Kasikk82 - w gamecie, a Ty? Na jakim etapie jestes? po 2ch tyg maja mi dołączyć kolejny lek, ale jeszcze nie wiem jaki :) poradziłas sobie z zastrzykami? Jak znosilas lek? Ja przy zwykłych antykach cierpię wiec obawiam sie tych silniejszych :( btw czy 82 w nicku oznacza Twój rocznik? Co do płacenia za zakaźne to nawet chciałam zapytac jak pojechałam po odbiór, czy przypadkiem nie powinny byc refundowane, ale odpuscilam..
Agap - mnie dziś cały dzień pobolewa kręgosłup a wieczorem doszło ćmienie podbrzusza, piersi trochę większe ale to normalne po takiej ilości hormonów. Generalnie objawy podobne jak przed @. Przy pierwszym podejściu dostałam okresu juz w 9dpt więc jeżeli do poniedziałku nie dostanę to już połowa sukcesu :)
Erozp- to trzymamy kciuki, oby tym razem sie udało Tobie:))) Ja we środę pojechałam z moim M do Novum i myślałam,że załapiemy się do programu, ale powiedzieli nam,że nie mamy szans:) Lekarz coś wspomniał,że powinnam jeszcze zrobić laparoskopię diagnostyczną i może wtedy nam się uda. Kochane- trzymam za Was mocno kciuki, oby plusiki się posypały!!!!
Erozp - mnie tez w któryś dzien kręgosłup bolał i brzuch ,u mnie transfer był 21go ,piersi tez jakieś inne ,ale nie wrażliwe ,zreszta tak jak przed każda @ ,a to dostałaś @ przy braniu luteiny ? Juz wcześniej pytałam jak idziesz na bete to do kliniki czy zwykłego laboratorium ?
Fruzik ja wczoraj zrobiłam AMH i FZH w Provicie. Badania są drogie, bo kosztują 200 zł.
Ale wszędzie chyba podobnie. Ja rok temu za samo AMH płaciłam 150 zł w innym laboratorium. Jeszcze mój mąż musi zrobić badanie nasienia, pełne - nie wiem ile to kosztuje.
Zdecydowałam się na Provitę bo mam blisko, laboratorium jest tam długo czynne. A raz jak np. przyniosłam badania męża z innego laboratorium to Pani doktor i tak chciała mieć ze swojego. Mówiła wtedy, że tamte lab. mocno zawyża wyniki. Nie wiem czy to prawda, ale zrobiliśmy je raz jeszcze w Provicie.
Ważne, badania FSh trzeba robić w określonym dniu cyklu.
Bacha - mi babka powiedziała jak dzwonili z terminem kwalifikacji, że nie interesuje ich z jakiego laba mam wyniki - bo pytałam specjalnie. Nie musze robić u nich. Ja mam blisko Diagnostyke, a wiem ze do tego laba kieruja np z badaniami genetycznymi wiec chyba im ono tez pasuje. Jagodalg84 - serdecznie gratuluje :-))) spokojnych 9 miesięcy :-)
Żona mojego kuzyna mi kiedyś powiedziała, że mój doktor to dzieciorób, ale coś w tym jest. 19 marca pierwsza wizyta, 16 kwietnia laparo, a 30 maja pozytywna beta :) Teraz się tylko modlić, żeby było OK.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Jagoda gratulacje !!! Agap - bete będę robić u siebie w laboratorium bo do kliniki mam 260km. A odpowiadając na Twoje drugie pytanie to tak, dostałam @ w 9dpt biorąc luteinę, też się zdziwilam.
ja tez mialam transfer 23 maja :) dzisjedziemy na zlot buldogów na cały weekend i bede sie relaksowac pzed testami w poniedzialek :) dziewuszki trzymam kciuki mocno!
Kejt7- też leczę się w Gamecie. Na początku kwietnia miałam transfer, niestety bez sukcesu:( Teraz dochodzę do siebie i zbieram kasę na kolejne podejście. Jestem 82 rocznik, stara baba ze mnie:) Jeśli chodzi o zastrzyki to na początku byłam przerażona, nie cierpię igieł i zastrzyki robił mi mąż, ostatecznie robiłam je sama.Znosiłam to nieźle, miałam średnią dawkę hormonów. Tylko opona mi się zrobiła po tych zastrzykach i niestety została :( U kogo się leczysz?Ja chodziłam do dr Guzowskiego, ale zastanawiam się nad zmianą lekarza.
Treść doklejona: 30.05.14 14:18 Jeśli chodzi o choroby zakaźne, to lekarz dał mi skierowanie na wizycie przed kwalifikacją, i powiedział, że jak dostanę telefon to mamy je zrobić.
kasik - ja jestem 80 rocznik i wierzę, że w końcu się uda, stara będę jak dobiję 40-stki, oczywiście stara jeżeli chodzi o pierwsze dziecko :) ale myślę, że do tej pory już będę miała dwójkę biegającą w domu :) a dziś zaczął mnie krzyż boleć jak zazwyczaj przed @, już nie pamiętam jak to było w cyklu w którym się udało oby do poniedziałku ja mam ostatni zastrzyk z progesteronu na niedzielę i sama nie wiem co robić, bo powinnam rano w poniedziałek wziąć następny a już nie będę miała a wyniki bety będą raczej po południu :) chyba zadzwonię do profesora co z tym fantem zrobić, bo z poprzednich transferów został mi lutinus, duphaston i luteina (za każdym razem co innego dostawałam)
Erozp- masz rację, nie jesteśmy stare :) Przeraża mnie tylko to, że latka lecą a dzieci jak nie było nie ma. Nigdy nie sądziłam że to będzie taka długa i ciężka walka :(
Treść doklejona: 30.05.14 14:58 Trzymam kciuki za śliczną bete w poniedziałek :)
Ja tez 82 :) dlatego zapytałam bo Twój nick zasugerował ze jestesmy rownolatkami! Ja dostałam recepte na 28 zastrzyków, mam je brac codziennie wieczorem.. Nie wiem czy to duza dawka czy nie. Jaki u Was jest problem? Przykro mi ze sie nie udało, jestescie z programu? Z czego wynikają Wasze problemy? Ja w gamecie do tej pory "poznałam" dra M Radwana i dr R. Banach. Wrażenia B dobre! Jagoda, gratuluje! Erozp, mocno trzymam kciuki!!!
Sylwinka413 spróbuj jeszcze w innej klinice załapać się do refundacji. Mnie w Novum też odrzucili, a w Artemidzie w Białymstoku od razu wciągnęli na listę. Wydaje mi się, że Novum ma jakieś wybujałe wymagania, które się wcale nie pokrywają z ustawą. Nie poddawaj się, bo to naprawdę duża pomoc, ja już podchodziłam dwa razy do procedury, co pewnie by mi się nie udało gdybym miała płacić pełne wartości. W wakacje myślę, że podejdę trzeci raz, mam nadzieję, że ostatni :)
Na szczęście jesteśmy w programie, mam niedrożny jajowód. Dr M Radwan jest bardzo dobry, ale niestety nie zajmuje się parami z programu tylko parami, które podchodzą indywidualnie. Chodzi Ci chyba o dr. R. Banaszczyk? Słyszałam że jest dobra, miałam początkowo iść do niej, ale wybrałam kogo innego. Wydaje mi się,że powinnaś zdecydować na jednego konkretnego lekarza. A jaki jest u Was problem? Z zastrzykami sobie poradzisz, z czasem będziesz śmigać jak ta lala :)
Wizyte kwalifikacyjna mieliśmy u dra M. Radwana i pózniej mieliśmy umówić sie na kolejna, a ze w danym dniu dr nie miał miejsc to trafiliśmy do dr Banach. Kolejna wizyte rownież mamy u Pani dr i juz chyba tak zostaniemy. Ja tez mam niedrozny jajowod, jestem po 2ch operacjach usuwania torbieli i ognisk endometriozy (3/4 stopień). FSH wysokie, amh niskie, w listopadzie ciaza biochemiczna.. Ale walczymy! 13 w pt kolejna wizyta :) kiedy Ty planujesz kolejne podejście?
kasikk82 jakie hormony brałaś, bo ja Gonal F w dawce 50 i też mi się oponka zrobiła, nigdzie indziej tłuszcz mi się nie "osadził" tylko pod pępkiem do spojenia łonowego i nie wygląda, to estetycznie, a mam 30 lat. Najgorzej, że mam przerwę 2 miesiąc w braniu hormonów i jakoś nie widzę, aby tłuszczyk zamierzał zniknąć. Odkąd robiłam zastrzyki zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to co jem, więcej warzyw prawie 0 słodyczy, a i tak hormony robią swoje.
Monaliza666 brałam menopur w dawce 225, więc dużo większej niż Ty. Mam dość wysokie FSH-11 przy AMH - 2,9.Podobnie jak Ty mam już dwa miesiące przerwy, a opona nic nie znika :( Trochę boję się co to będzie po kolejnej stymulacji. Jeśli chodzi o kolejne podejście to trzeba odczekać 3 cykle tak?A jak to wygląda jak potrzebujesz więcej czasu?U mnie w klinice podają mi różne wersje, boję się czy jest jakiś limit na kolejne podejścia żeby nie wylecieć z programu :(
Treść doklejona: 31.05.14 11:08 Kejt7 chciałabym podejść w lipcu/sierpniu :)
Treść doklejona: 31.05.14 11:18 Kejt 7 z przytulanie nie ma problemów, tylko kilka dni przed punkcją musicie mieć przerwę, ze względu na męża :)
u mnie już plamienia się zaczęły i ból podbrzusza, typowy jaki mam ze 2-3 godz przed @ więc zakładam że jeszcze dziś przyjdzie :((( znów ta sama sytuacja co w pierwszym podejściu :( jedynie z zamrożonych było lepiej czy jeżeli Wam się nie udawało to miałyście zalecone jakieś dodatkowe badania? jakie? bo po pierwszym nieudanym ivf lekarz nie zlecił mi żadnych badań
Erozp jeszcze nic straconego , nie poddawaj sie . U nas po nieudanych próbach nie robili nam żadnych badań dodatkowych ,moze genetyczne albo immunologiczne jakieś ,ale to zaś koszta ,a ilu dniowe zarodki mieliście?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.05.14 16:26</span> Ja zauważyłam przy aplikacji luteiny ,ze moja szyjka jest taka inna ,a wy jak mialyscie ? W poniedziałek beta ,narazie luz
dziewczyny ja po poronieniu mam zlecone szereg badań w tym immunologia, właśnie spłynęły mi jedne z nich - subpopulacja limfocytów, wszytsko mam w normie oprócz: Liczba limfocytów B (CD19+): 0.05 G/l wartość ref. 0.10 - 0.43 (za mało) % limfocytów B (CD19+): 3.8 % wartość ref. 6.4 - 23.0 (za mało) % limfocytów T helper/inducer (CD3+CD4+): 61.4 % wartość ref. 31.0 - 61.0 (za wysoko)
czy orientujecie się może co to może być ? czy to coś poważnego? i czy mogło to mieć wpływ na poronienie?
dziewczyny testujące w poniedziałek trzymam za Was mocno kciuki !
mieliśmy 5-cio dniowy zarodek ale jeszcze w stadium moruli a powinien być już blastocystą @ już się rozkręca więc pewnie nawet nie będę robić bety w poniedziałek :(
KARLA- Ja sie tak szybko nie poddam. Novum zrobiło na mnie bardzo niemiłe wrażenie. Lekarz zbył nas totalnie, nawet nie przejrzał całej mojej dokumentacji leczenia! Wyglada na to, że u nich na refundowane in vitro łapią się tylko pary, które u nich wcześniej długo się leczyły, a nie nowe!!!Wizyta pozostawiła duży niesmak, ale spróbujemy w innej klinice. Ps. dziewczyny ja cały czas trzymam kciuki za was!!!
agap ja chyba miałam rozpulchnioną, tak mi się przynajmniej wydaję plus zasinienie okolic pochwy. Ogólnie było inaczej niż przed @, bo nie miałam typowego PMS, tylko bolały mnie sutki i znacznie później niż zwykle, we wtorek miałam spadek temp i śladowe ilości śluzu zabarwionego krwią i od tego czasu bolał mnie brzuch, ale inny ból jak na @, taki jakby mnie tam coś kłuło. Jedyny wspólny ból to ból krzyżów, wczoraj jak czekałam na wyniki to myślałam, że bezsensu, bo bolą mnie krzyże ;)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Sylwinka to bardzo dobrze, że Cię nie zniechęcili do dalszego działania! Ja leczyłam się u nich rok przed programem, miałam tam dwie inseminacje, więc myślę, że to nie mało czasu, a mimo to mnie odrzucili, a właściwie to chcieli naciągnąć na kolejne IUI albo płatne iv. Wszystko przez to, że lekarz który nas prowadził odszedł z kliniki. Trzymaj się, czytaj ustawę i nie daj się zbyć tam gdzie teraz trafisz:) W końcu nam się uda:)
CiociaPokrzywka ja mam angielskiego :) wróciliśmy ze zlotu i postanowilam zrobić test ciazowy i niestety wyszedl negatywny :( nie boli mnie brzuch bo mam długie sykle i miesiaczka dopiero za 6 dni powinna wystapic. Jutro idę na betę ale to tylko proforma niestety :(
kasikk82 - mi lekarza nic nie mówił na temat przerw miedzy stosowaniem gonalu. w jednym cyklu miałam gonal 50 - nie udało się, lekarz chciał zobaczyć jak reaguje na dufaston + estrofem. No i zrobiła mi się mega torbiel, wiec miałam przerwę. Teraz będę brała gonal w dawce 100. Trochę czuję się jak królik doświadczalny.
Do in-vitro będę przygotowana od września na razie chcemy podejść do 4 IUI jejku jak to szybko czas leci.
a ja jestem ciekawa jak te leki wpływają na nasze organizmy? gonal, menopur, gonapeptyl.... i inne, ja słyszałam, że trzeba zrobić 3 miesiące przerwy między procedurami ivf, dowiem się jutro bo będę dzwonić do profesora, ciekawa jestem czy zleci mi jakieś dodatkowe badania po dwóch nieudanych procedurach ........ jak nie to zacznę chyba robić na własną rękę no ja nie wybieram się jutro na betę bo @ pełną parą :( zapaleczka - niepotrzebnie zrobiłaś tego sikańca !!! moim zdaniem tylko krew jest pewna, na sikańca może być jeszcze za wcześnie więc nie martw się na zapas tylko idź jutro na badanie i trzymam kciuki :) ja po transferze niepotrzebnie rozmawiałam z embriologiem bo straciłam po tej rozmowie nadzieję, że się uda i mimo, że potem próbowałam siebie przekonać, że będzie dobrze - jakoś nie mogłam a przecież pozytywne nastawienie to połowa sukcesu agap - za Ciebie też trzymam kciuki :)
Erozp jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja też mam za sobą dwa nie udane iv, ostatnio zarodki też miałam podane w stadium moruli i nic z tego nie wyszło.. W sumie nie wiadomo czemu one nie chcą się prawidłowo rozwijać.. Przed trzecią próbą lekarz zaproponował laparoskopię i histeroskopię, być może to coś wyjaśni..
Ja dziś rano byłam na becie wynik ok godziny 12-13 raczej sie nie nastawiam przez tego sikańca. mam nadzieje, że innym testujacym dzis pojdzie dobrze :)
Ja tez byłam dzisiaj oddać krew ,wynik u mnie dopiero od 16 tej , jakoś nie mogłam spać tej nocy cieżko było mi zasnąć i wcześnie rano sie przebudziła ,a pózniej jeszcze zasnęłam i śniło mi sie ,ze byłam na becie i wynik był 105 czy jakoś tak
Tak jak myślałam dzwonili i nie udało się po raz kolejny! Będę zmieniać klinikę. Dziewczyny proszę poleccie mi klinike i lekarza w Warszawie.
Treść doklejona: 02.06.14 13:33 Dziewczyny nie udało się po raz kolejny!! Ja już mam naprawde tego dosc! Jestem wsciekla na tego lekarza M. ,ze podjal tak pochopna decyzje i zdeydowal si ena transfer przy tak maly endometrium. Czuje sie tam traktowana jak jakas sztuka miesa. Nikt nie podchodzi do pacjeta indywidualnie tylko nastepna i nastepna. Bardzo powaznie mysle o zmianie kliniki. Jestem mloda mam 26 lat zadnych problemow tylko problem z jajowodami. crying Dlaczego zycie jest takie niesprawiedliwe?
zapaleczka - przykro mi :( wiem co czujesz, ja mam za sobą dwie nieudane procedury, w tym w sumie 4 transfery i żaden nie zakończył się dobrze :( zadzwoniłam dziś do lekarza i zasugerowałam, że może jakieś badania? ale nic mi nie zlecił, więc musze sama się chyba za to wziąć karla - u mnie w pierwszym podejściu zapłodnili 4 komórki (w tym jedną od razu mówili, że raczej nic z niej nie będzie), 3 rozwinęły się do blastocysty i miałam 3 transfery z czego w dwóch coś tam zaskoczyło więc niby zarodki się rozwijają..... agap - nadal trzymam kciuki