Agap przykro mi. Wiem, że te słowa nic nie znacza dla Ciebie ale chyba juz nic innego nam nie pozostaje. Ja dzis czuje sie tragicznie. Nic nie ma sensu. Ide dzis pocwiczyc moze wysilek fizyczny troche mnie jakos otrzasnie z tego wszystkiego!
Dziewczyny, chciałabym dodać Wam otuchy i nadziei. Mam 38 lat,czyli już nie taka młoda, 13 dni temu miałam IUI, dziś zrobiłam betę i ... 85,5 ! ! :)) Jestem taka szczęśliwa, to jest mój pierwszy + w życiu. Trzymajcie się i nie poddawajcie!
Nie poddam sie tak szybko ,tylko co teraz ?ja tez musze zapisać sie na jakiś aerobik ,zadbać o siebie ,akurat przez najbliższe miesiące mam co robic ,bo tak to bym zwariowała
:-(((( Tak mi przykro dziewczyny. Chyba nie ma słów, które mogłyby Was jakoś pocieszyć. Na pewno to bardzo ciężkie doświadczenia i bardzo przykre emocje.
Agap fitness to super sprawa. Ja odkąd się nie udało chodzę 5 razy w tygodniu i dzięki temu zamiast wyżywać się na innych swoją złość mogę wyładować w trakcie ćwiczeń.
Ja kochane chodze na pole dance i wczoraj bardzo mi to pomoglo! Jeszcze jadąc na zajęcia ryczałam jak bóbr a po jakby całe te złe napięcie ze mnie zeszło! Generalnie bardzo polecam tą formę ćwiczeń nie dość, że bardzo dobrze wpływa na ciało to na dodatek można poczuć się mega sexy :) My teraz chcemy wybrać nową klinikę i lekarza. Może ktoś mi podpowie ? Miejsce nie jest ważne jak będzie trzeba to na koniec świata pojadę :)
Zapałeczko i agap - przykro mi ze sie nie udalo :( Za ja kilka miesiecy bede przezywac tak samo to wszystko... boje sie ze sie IVF nie uda - a młoda nie jestem więc to kolejny minus ;/ Trzymam za was kciuki :-)
My jeździliśmy do Novum do Warszawy, zmieniliśmy na Artemidę w Białymstoku i jestem bardzo zadowolona. Mimo, że dwa podejścia do iv był nie udane, ale dzięki bezpośredniemu kontaktowi z lekarzem czuję, że jestem w dobrych rękach. Zawsze omawiamy sytuację, wprowadzamy zmiany, na które oboje się zgadzamy, no bo nic na siłę. W Novum czułam się bardzo anonimowo, a połączenie telefoniczne z lekarzem graniczyło z cudem. Polecam zatem Białystok :)
Dziewczyny w poniedziałek robiłam betę, wyszła negatywna jak juz wiecie i w ten sam dzień odstawiłam leki ( luteina, acard, encorton,) jedynie estrofemu zmiejszylam dawkę i do dzisiaj nie dostałam @, tez tak długo czekalyscie?
Agap-mi po leku, ale brałam pregnyl zawsze się wydłużała druga faza, miałam wtedy zawsze 17 dni II fazy. Ale nie wiem jak to po luteinie jest. Z tego co pamiętam dziewczyny dosyć szybko dostawały po odstawieniu.
fl ? Żebym ja wiedziała co to znaczy @ dostałam 4 maja ,a transfer był w 18dc ( 21dc) ,a dzisiaj jest 35dc , no wlasnie mnie sie wydaje ,ze po odstawieniu luteiny jakoś po 3-4 dniach dostawałam
Dziewczyny wczoraj dostałam @ . Mam pytanie do dziewczyn o IUI jak to u was wyglądało ? Jakie leki bralyscie ?W następnym cyklu chyba sprubujemy przez 3cykle
agap81 - u nas wyglądało to tak: 2-3 dnia cyklu szliśmy do lekarza na kontrolne USG (żeby sprawdzić, czy po poprzednim cyklu nie zostały jakieś "pamiątki"). Następnie w zależności od cyklu przyjmowałam CLO albo Gonal. Od około 9-10 dnia cyklu podglądanie co 2 dni, Przy odpowiedniej wielkości pęcherzyka (u mnie przeważnie rósł 1) dodatkowo badania LH i estradiolu. W dniu IUI przyjeżdżaliśmy do kliniki na 2 h przed zabiegiem, M oddawał nasienie, lub przywoziliśmy je ze sobą (w udanym cyklu), lekarz sprawdzał, czy pęcherzyk nie pękł (uważa, że dużo lepiej robić IUI na niepękniętym - ale co lekarz to opinia), obróbka nasienia i zabieg. Samo podanie nasienia bezbolesne, 10 minut leżenia na fotelu i do domu. Po 2 dniach kontrolne USG, czy na pewno pęcherzyk pękł. I od tego dnia leki - w udanym cyklu: luteina dopochwowa, encorton, clexane. Po ok. 14 dniach test. Nam udało się za 5 razem :)
agap81, nie wiem czy w Waszym przypadku IUI to strata czasu i pieniędzy :( Nie chcę Ci odbierać nadziei ale może warto pomyśleć o kolejnym ivf w innej klinice.
*Cześć Obe :D * Witam się :) podczytuje Was już jakiś czas bo coś czułam że bede musiała też podjąć temat. Przed nami prawdopodobnie 1 IUI w sierpniu bądź wrześniu. Zasugerował nam to androlog i lekarz z nasz bocian potwierdził jego sugerowane zdanie. Wg mnie wyniki są za słabe - morfologia nasienia ostatnio 0 % : / 1mc wcześniej 2 % prawidlowych plemników :( lekarz jednak twierdzi że nie jest tak mało plemników i że morfologia skacze dlatego w sierpniu po leczeniu profertilem powinno być lepiej. Myśli że jak najbardziej kwalifikujemt się do IUI. Podzielcie się Waszymi doświadczeniami, z jakimi wynikami podchodziliscie i jakie były efekty ? Obecnie szukam kliniki zastanawiamy się nam PROVITA w Katowicach.
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Karola_a, nie wiem czy powinnaś szukać aż tak daleko kliniki :) Rozejrzyj się za czymś w Krakowie. Do IUI musisz parę razy pokazać się u lekarza a jeżdżenie w kółko nie będzie Wam służyć :(
agap81, jesteś po adopcji zarodka? Jakoś nie załapałam :( Myślałam, że podchodziliście na własnych komórkach. Swoją drogą ten temat mnie interesuje. Możesz coś napisać na temat procedury, czasu i gdzie podchodziliści?
Karola....z ta morfologia to dosc dziwnie bywa...u nas po 2poronieniach morfologia wyszla 1% po powtorzeniu badania 2%-ale to i tak nie za duzo...faktycznie. bylismy zalamani...ale dzieki temu od razu zakwalifikowalismy sie do refundowanego in vitro w provicie. Zaposywalismy sie we wrzesniu i dostalismy informacje ze do okolo maja czerwca mamy czekac...lekarz z provity powiedzial ze absolutnie naturalnie juz starac sie nawet nie mozemy i ze zadne leki morfologii nie podniosa. Naczytalam sie sporo wypowiedzi na ten temat...historie ludzi,ktorzy postanowili samemu zawalczyc...i moj T. Przez pol roku;w ogole nie pil alkoholu (wliczajac oczywiscie piwo....a wedlug niego nie pil go za duzo...bo wiadomo...np w upalne weekendy...ale jak to mowia...grosz do grosza i...;p )dalej; nie jadl fast foodow,regularnie chodzil na basen,zmienil cala bielizne na nieuciskowa i jadl kwas foliowy,androvit na zmiane z maxvitem..bo ten drugi ma zdecydowanie wiecej selenu,potasu,wit. B i a o ktore tu chodzi...po pol roku zrobilismy powtorke badan...w miedzy czasie zaplanowalismy inseminacje...i tak...w dzien kiedy mialam dostac okres,byl to umowiony dzien u gina na rozpoczecie brania clo do inseminacji nie dostalam okresu!!!!! Pamietam...to byla sroda...a wczesniej we wtorek T. Robil badania...po 2dniach,kiedy testy i hcg z krwi potwierdzaly ciaze odebralismy wyniki nasienia;5%!!!a to juz granice normy bo norma jest od 4%.... aktualnie jestem w 12tyg. Ciazy. Oczywiscie!mamy sporo obaw...ale staramy sie cieszyc!;) pisze to dlatego...by uzmyslowic wszystkim,ktorzy juz stracili nadzieje...ze warto walczyc!!! I miec nadzieje i sprobowac naprawde cos zmienic...by miec swiadomosc ze probowalo sie wszystkiego....nam provita wydala wyrok;nigdy sie nie uda,morfologii nie da sie poprawic....a tu prosze...!!!!walczcie!;*
Agap ja miałam już 3 IUI w provicie. Wszystko jest bardzo podobnie jak pisze Mimi, ale na przykładzie Provity To I wizyta - do 5 dnia cyklu, żeby sprawdzić czy nie ma torbieli lub innych "niespodzianek" - u mnie niestety 2 razy zrobił się torbiel. Jak jest wszystko ok to lekarz daje coś na stymulacje. Do tego brałam kwas foliowy tą wyższa dawkę, witaminę b6, ecorton II wizyta – w zależności od Pacjenta, ok 10-12 dc, znowu usg, mierzenie pęcherzyków, endometrium i decyzja kiedy IUI III wizyta – czasami się zdarza, wszystko zależy jak rosną pęcherzyki Potem dostaje się zastrzyk na pęknięcie i po ok. 24 godzinach IUI IUI – bezbolesne, robi się ja na fotelu ginekologicznym, najczęściej na niepękniętym pęcherzyku. Po ok 2 dniach wizyta kontrola, czy na pewno pęcherzyk pękł i ewentualnie kolejne leki – u mnie to było luteiną
Trzymam kciuki
U mnie wykryto ureaplasma – czy któraś z Was to miała?
Bacha to leczy się antybiotykami i leczycie się oboje z mężem. To może mieć wpływ na poronienia, a co z implantacją to nie wiem. Ja byłam dziś u gina i wszystko OK, tylko torbiele ciałek żółtych mi się zrobiły, db, że biorę luteinę :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dzieki dziewczyny za info ,rano napisałam sporego posta i jednym kliknięciem sobie skasowałam . Do lekarki zapisałam sie na następny piątek i tak ten cykl sobie odpuszczamy
Dziewczyny! Dawno tu nie zaglądałam. Stwierdziłam że po prawie trzech latach bezowocnych starań i skierowaniu na ivf juz nie mam siły. Zwątpiłam jakies 2 może 3 miesiące temu. Ale dziś jestem znowu... Byłam wczoraj u lekarza ogolnego, zwolniłam się z pracy bo przez te upały bardzo źle się czuję. Zrobili mi ekg, zmierzyli ciśnienie... Ciągłe stresy, praca po 12...15 h dziennie... MASAKRA. 2 tyg temu miałam okres i to taki że SZOK. Lało się ze mnie jak nigdy. Oczywiście czułam, że ten cykl nie będzie w związku z tym normalny bo pewnie znowu coś się pochrzaniło. Oczywiście się nie pomyliłam, doszły plamienia i ból podbrzusza. I wiecie co.. zrobiłam dziś test, a nawet dwa! JESTEM W CIĄŻY!! :):):):):) nie wierzę:), aż się popłakałam:)! Dziś o 19 ide do lekarza, niepokoją mnie te plamienia. Jak korzystam z toalety to na papierze mam brunatne upławy. Na bieliźnie mniej. Czuję się senna..zmęczona, nie mogę się skupić w pracy na liczeniu (księgowość) , wszystko mnie drażni. Piersi ani drgnęły. I powiem Wam, że przeszło mi przez myśl żeby zrobić test, ale mówiłam sobie, że ciekawe że właśnie teraz miało by się udać- to niemożliwe. A tu CUD:)
U mnie wykryto ureaplasma – czy któraś z Was to miała?
Bacha mieć nie miałam ale jestem po poronieniu i ciąży biochemicznej, miałam wymaz na tę bakterię. Dobrze, że została u Ciebie wykryta, bo prowadzi do poronień i kobiety po poronieniach nawykowych są badane pod tym kątem.
Mamusia22- Kochana dałaś mi ogromną nadzieję, że jednak czasem może wydarzyć się CUD:) Kurcze, aż sie popłakałam. Może i do mnie kiedyś los sie uśmiechnie!!!
Mamusia gratulację. Teraz szybko do lekarza po luteinę i po L4, bo teraz nie możesz pracować po 12-15h. Zrób sobie bete i progesteron, a za 2 dni powtórz czy ładnie przyrasta.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Sylwinka413 Zawsze trzymam kciuki za Was wszystkie, Bardzo często myślę o Was. Tak samo jak te dziewczyny którym się udało wcześniej niż mnie. Pamiętam te posty - radosne i smutne. Płakałam razem z Wami:). Wierzę że każdej z Was się uda. Jedne czekają miesiąc inne kilka lat. W lipcu minęły by 3 lata od kąt staramy się o dzidzię. Uwierzcie że zwątpiłam... nie kiedy myslałam żeby iść do psychologa bo nie dawałam rady. A tu życie w końcu potoczyło się inaczej. Nie chcę zapeszać póki co, bo na razie zrobiłam testy płytkowe. Dziś się okaże, mam nadzieję że będzie już coś widać:) Całuję WAS Mocnoo weteranki!
hmm, to db. Może zwykła luteina wystarczy. To czekamy na wieści :) A męża czymś faszerujesz?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.06.14 13:52</span> Mamusia będzie db. A może zrobił się krwiak i dlatego takie plamienie i teraz się tylko oczyszcza organizm. W sumie jak 2 tygodnie miałaś niby @, to powinno już coś widać. Pewnie jak coś jesteś na takim etapie jak ja. A kiedy miałaś tą @ przedostatnią? U mnie w poniedziałek było widać pęcherzyk ciążowy 10 mm z tarczą zarodka i żółtkiem, wg usg i OM 5 tydzień, a w ten poniedziałek idziemy serduszko zobaczyć, bo powinno już być :)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Mamusia i Brylanty GRATULUJĘ!!! aż mi gęsia skórka wyszła :) pamiętam Was z moich początków na tym wątku, sama też zwątpiłam i zaczynałam się poddawać. Miałam iść do psychologa, ale nie zdążyłam :) u mnie trzecie iui zakończone sukcesem, jutro zaczynam 13 tc i jutro też mam wizytę u lekarza... stresuję się :( jeszcze raz gratulacje i życzę Wam cudownej ciąży :)))
Cześć dziewczyny dawno tu nie zaglądałam bo nic się u mnie działo, dzisiaj miałam usg pęcherzyk 21 mm, endo 14 mm i II IUI tym razem na nie pękniętym pęcherzyku, teraz tylko najgorsze dwa tyg czekania, gratuluję wam wszystkim kochane :) jagodalg84 - super gratulację
lekarz przed in vitro zlecił mi histeroskopię. Wczoraj miałam zabieg - wszystko ok - ale w szpitalu powiedzieli mi, że teraz 10 dni bez seksu, żeby nie wdało się żadne zakażenie. Trochę żal mi cyklu i dlatego pytam, czy też tak miałyście, czy może np nie dostałyście takiego zalecenia po tym zabiegu? :)