No to i ja zaczynam od dzisiaj stymulacje. W pon pierwsze podgladanko ile i jak rośnie. Mam do Was pytanie czy podczas stymulacji stosowalyscie jakaś dietę? Czytałam ostatnio artykuł na temat właśnie diety i tak się zastanawiam. W sumie to wiem żeby dużo pić wody i dużo białka jeść.
Monisiunia, ja nie stosowałam żadnej diety. Jedyne co od początku wyeliminowałam, już dość dawno przed stymulacją, to alkohol. Poza tym zdałam się na zdrowy rozsądek, i tak też cały czas uważam. Jak mam na coś ochotę, to po prostu jem i sobie nie odmawiam. Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!
Treść doklejona: 27.10.14 18:59 Tosik, trzymam kciuki!! Daj znać jak po transferze.
Monisiunia1 ja tez dzis miałam dostac @ ale cisza.Więc mam nadzieje ze jutro przyjdzie i lece do lekarza zeby zacząć stymylacje.Wiec bedziemy razem szły tą drogą.Życzmy sobie powodzenia.To moje pierwsze in vitro a twoje??
Witam wszystkie Panie,jesli pozwolicie chiałabym do was dołaczyć.Mam na imię Ania i mam 31 lat,mam juz 2 wspaniałych dzieci Monisie w wieku 12 lat oraz Magdaleną w wieku 10 lat. staramy się z narzeczonym juz kilka lat o 3 maleństwo ale bez skutku,prócz jednego razu kiedy niestety poroniłam(ciąża biochemiczna),jestem po amputacji szyjki macicy z powodu Ca(rak).robiłąm wielokrotne badania hormonalne i wszystko jest dobrze,a maleństwa niestety nie ma
Melduję się się po transferze już nie sama a z moim blastusiątkiem :) Dziękuję Wam bardzo za wsparcie, siedząc na korytarzu przed ET kiedy M z nerwów przegląda telefon, dla mnie forum w telefonie i Wasze wsparcie dużo znaczy :*
Podsumowując transfer był o czasie, podano jedyny nasz zarodek. Na Relanium zareagowałam tylko zawrotami głowami ale z emocji chyba spać mi się nie chciało. Bardzo fajnie przeprowadzona procedura owszem każy chcialby żeby było intymnie i ładnie pachniało kiedy robi się dzidziusia a sala operacyjna ku temu nie sprzyja ALE bardzo polecam profesora Łukaszuka pełen profesjonalizm, M był obok, wszystko nam wytłumaczono i widzieliśmy na dużym ekranie całą procedurę. Dodatkowo wykupiłam 3 weryfikacje telefoniczne po transferze, wcześniej przed rozmową z lekarzem mam zrobić badania laboratoryjne w postaci E2, Progesteronu i Bety które oceni lekarz rozmawiając ze mną i w razie czego zmieni zalecenia. Kiedyś któraś z Was pisała że dpt liczy się od kolejnego dnia więc moje weryfikacje odbędą się 3, 7 i 10 dpt :)
Ciocia- Trzymamy kciuki za dzisiejsze testowanie! Daj znać jak tylko będziesz coś wiedziała :)
Monisiunia - ja też nie stosowałam żadnej diety, wręcz wynagradzałam sobie ten stres jedząc to na co mam ochotę tak jak Wisienka :)
Andzik1978 - ja byłam stymulowana od 4dc bo @ przyszła wcześniej i lekarz mówił ze to nie ma znaczenia bo hormony były ok. zastrzyki Menopuru miałam przez 8 dni, jedno podglądanko 8ds w poniedziałek i w środę już pick up. Także kontrolę miałam jedną a nie codziennie... nie wyobrażam sobie codziennie jeździć 400km...
Sucharek - Witaj :) oprócz kontroli hormonalnej miałaś jakieś inne badania? leczysz się w klinice czy narazie tylko u swojego gina?
ja już po badaniu krwi, wyniki mają być wieczorem, ale ja dziś pracuję bardzo długo i nie wiem czy zdążę się dziś dowiedzieć. Tak czy siak brzuch mnie pobolewa, więc nie liczę na plusa. Tosik teraz odpoczywaj i pamiętaj- pełen luz!
Ja też zaciskam kciuki. Oj potrzeba mi bardzo pozytywnych wieści bo mam jakas zalamke... Piszcie piszcie same ++++
Treść doklejona: 28.10.14 12:30 Właśnie przyszły zamówione testy ciążowe. Ale nawet ich nie rozpakowalam. Testować mam w czwartek ale poczekam do piątku. I tak czuję że nic z tego a na dodatek jestem przeziebiona i mam stan podgoraczkowy co raczej nie sprzyja w ciazy...
dziewczyny ja mam pytanie po co robicie bete w 3 dpt? ja zrobiłam sikańca 6 dpt wyszedł negatywny załamka była straszna bo niektórym już ponoć w 5 dniu ciąże wykazywało na szczęście bete pierwszą zrobiłam w 12 dpt wyszła 333 w 14 dniu juz 1003 więc nie ma co za wcześnie robić i się stresować to wiem na pewno :) głowa do góry dziewczyny będzie oki trzeba pozytywnie myśleć i nie poddawać się mi w klinice powiedzieli żeby sie nie nastawiać bo rzadko za pierwszym razem się udaje a tu taka niespodzianka :)
Lolita - nie wiem czy któraś z dziewczyn jeszcze robi betę w 3dpt, ale w moim przypadku dostałam takie zalecenie od lekarza, mam konsultacje umówioną w 3dpt i mam mieć przygotowane wyniki badań E2, progesteron i Betę. A tak swoją drogą myślę że Beta a sikaniec to duża różnica w czułości. Też się tego boję że wyjdzie negatywny ale nie będę podważać zaleceń lekarza....
u mnie kolejna porażka. Za jakiś czas przystąpimy do tej ostatniej, trzeciej próby i tyle będzie jeśli chodzi o starania. Nam jest chyba pisana adopcja.
Ciocia strasznie mi przykro nie wiem co Ci moge w takiej chwili napisac chyba tylko tyle,ze mam nadzieje(jak to mowia do trzech razy sztuka),ze u Was ten trzeci raz bedzie tym magicznym!Pozdrawiam
Ciocia naprawdę bardzo mi przykro Wiesz... Czekałam wczoraj aż dasz znać co u Ciebie aż w końcu zasnęłam, a w nocy coś mnie obudziło i jedyne co zrobiłam to odświeżyłam stronę forum i zobaczyłam Twój wpis... Nie wiedziałam co mam napisać, wiem że żadne słowa nic nie dadzą! Jedynie poczucie że są ludzie którzy wierzą że się uda i są obok a na tym forum jak widzisz... możesz na nasze wsparcie liczyć! Ale głowa do góry! Tak jak napisała Moncia do trzech razy sztuka. Kiedy możecie robić kolejne podejście?
co najmniej trzy miesiące trzeba odczekać. Myślę, że poczekamy trochę dłużej, chciałabym mieć już pewną umowę w pracy (bo teraz jestem na okresie próbnym). także na razie zregenerujemy siły, budżet i podejdziemy za kilka miesięcy. W następny weekend jedziemy do Pragi trochę się zrelaksować i odpocząć. Dzięki, że jesteście ze mną i mnie pocieszacie. Prawda jest taka, że nikt nie wie co czuje oprócz Was. Mimo, że porażka boli to jednak się nie załamuję, zostaje następne podejście a i tak wybieramy się do ośrodka adopcyjnego i zaczynamy działać na dwa fronty.
Ciocia bardzo mi przykro ,ale jestes dzielna i to bardzo.U mnie lipa.Wczoraj dostałm @ i myslałam ze bede stymulowana do in vitro a tu psikus:torbiel.Żeby było ciekawiej moj lekarz mowił mi wczesniej ze bede przygotowana krótkim protokołem a wczoraj byłam u innego bo mego nie było i on powiedział ze jednak długim protokołem i znowu wkoło pierdoło.Jeszcze mnie pocieszył ze nie mam drożnych jajowodów gdzie miałam robiony zabieg na drożność rok temu-komedia kazał mi robic badania hormonow ktore kosztuja 230 zł(gdzie miałam wczesniej robione),wizyta u niego to bagatela 250 zł-śmię sądzic że chce mnie naciągnac na kase.A najgorsze jest to ze moj gin jest na długim urlopie i bede musiała znowu do niego isc w 21 dc.A powiedźcie mi jeśli juz podpisaliśmy papiery do in vitro w tej klinice ale jeszcze nie zaczelismy leczenia bo nie zostałam zakwalifikowana (przez tego torbiela bo trzeba sie go pozbyc) to czy moge zmienic klinike bez zadnych kosztów??
Andzik1978 - a kiedy miałaś robione te badania hormonalne? Cena za wizytę rzeczywiście duża - co to za klinika? Na pewno mozesz zmienić klinikę RAZ w trakcie programu, musisz wtedy napisać taki formularz o to żeby oddali Ci dokumentację, myślę że jedyne za co mogą Cię obciążyć to za wizytę... Zadzwoń najlepiej do rejestracji i dowiedz się po prostu. A gdzie się leczysz?
Andzik1978 a skoro masz iść długim protokolem to przepisał Ci anty? No i z jakich racji jak juz podpusaliscie papiery do programu placilas za wizytę i masz płacić za badania. Nie Rozumiem.
Tak jak mowił ten profesor to sa papiery do rejestracji a teraz od nich zalezy kiedy sie zakwalifikujemy i do tej pory bede płaciła za wizyty i badania-może to gdzies zgłosić??
Treść doklejona: 29.10.14 12:07 A badania mialam robione miesiac temu
Badania hormonalne mają to do siebie że istotne jest w którym dc się je wykonuje więc może dlatego kazał je powtórzyć... Ale co chcesz zgłosić? I gdzie? My też podpisywaliśmy dokumenty do rządówki i do tego czasu płaciliśmy za wszystko aż dostaliśmy informacje że się zakwalifikowaliśmy. Potem wycofaliśmy się z programu ale to już inna sprawa...
Ciocia dzielna kobitka z Ciebie Andzik to co piszesz to faktycznie wyglada tak jak gdyby chcieli Cie naciagnac na dodatkowe koszty,ech z tymi lekarzami!!!A czy po prostu najzwyczajniej w swiecie mozesz sie na to nie zgodzic? Sama sie zastanawiam jak to bedzie wygladalo u mnie bo moj lekarz namawia mnie na zrobienie histeroskopii przed podejsciem do ivf,ale ja chce odmowic poniewaz kiedy zapytalam go czy to jest konieczne to nie podal mi zadnego waznego argumentu,a ja mialam to badanie robione rok temu!
Mi w klinice mowili że wizyta kwalifikacyjna do programu jest jedna i po tej wizycie wiadomo czy się kwalifikujemy czy nie. Nie bylo żadnego czekania wiec nie wiem dlaczego tak jest ze trzeba czekać.
Dziś dzwoniłam do mego lekarza prowadzacego i powiedziałam mu o wszystkim był bardzoi zdziwiony i sam powiedziałm ze po podpisaniu umowy powinnam płacic tylko za leki i mowił ze wyjasni te sprawe,wiec czekam na tel od niego.A pytasz gdzie zgłosic-do NFZ.
Treść doklejona: 29.10.14 12:40 Tymbardziej że przedostatnio nie płacilismy juz za wizyte-cuda na kiju i jeszcze to czekanie czy torbiel zniknie-hmmm ŻYCIE
My czekaliśmy na informację ponieważ nie było już miejsc i wpisano nas na listę rezerwową. Potem dzwonili że dostali dodatkowe miejsce i jesteśmy zakwalifikowani. Może rzeczywiście powinniście zastanowić się nad zmianą lekarza... Wydaje mi się że najważniejsze jest zaufanie do lekarza prowadzącego
Ciocia, mi tez bardzo przykro ze sie nie udało. Życie jest tak niesprawiedliwe. Ściskam Cię i mocno wierze w to, ze juz za trzecim razem uda sie na pewno.
Andzik81, jak po dzisiejszej wizycie??
Lolitka, a Ty jak sie czujesz przed jutrzejsza wizyta??
Testuje, testuje, ale dopiero po południu bo rano musiałam do pracy:( ale nadal czuje sie okresowo i nawet piersi przestały mnie już boleć a to chyba zły znak bo zawsze przed okresem tak mam...
Dzisiaj testują Rybeńka i Elpida (jeśli się zdecydowałaś?) - bynajmniej tak pisały wcześniej :) Lolita a Ty masz dzisiaj wizytę, prawda? Daj znać co u Was!!
A ja dzisiaj mam nieszczęsną pierwszą weryfikację, żałuję że się na tą ofertę zdecydowałam. Wiem że może jeszcze nic nie wyjść, nie mam żadnych objawów implantacji zarodeczka... PS. Zrozumiałam już cel zażywania Relanium... i dziękuje że go mam
Ciocia strasznie mi przykro:( Mam nadzieję że codzienne obowiązki, kochany mąż i uroczy pupil pochloną Twoj czas:) I nie bedzie czasu na smutki:) Buziole!!!
Dziewczyny ja nie robie dziś bety ani juro... Jestem przekonana ze jutro dostane @. Jest identycznie jak co miesiac. A tak w ogóle to wczoraj nie wiem po co zrobiłam wieczorem sikanca i oczywiście negatyw. Możecie mówić że za wcześnie ale ja wiem swoje. A zrobiłam bo ta podwyższona temperatura nie dawała mi spokoju. Zakładam wiec teraz ze się popsuł termometr. Wczoraj był 8 dzień po transferze pięknej pieciodniowej blastocysty wiec powinien być chociaż cień cienia...no ale wyszło jak zwykle. Jak dostane @ odstawiam leki i dzwonie do kliniki co dalej...
Elpida ja słyszałam jak to jest z tymi testami. Jednym wychodzą wcześniej drugim później dlatego właśnie nie pokusilam się na sikanca. Może warto jednak zrobić bete żeby mieć 100% pewności?
Elpida, nie poddawaj sie zanim nie bedziesz miała pewności, koniecznie zrób bete. Mi tez pierwsze testy nic nie wykazały, a jednak beta ma inna czułość. Ja dzis razem z Lolita mam wizyte, o 9, juz niedługo.
Treść doklejona: 30.10.14 08:26 Tosik, daj znac jaki pierwszy wynik. Mocno zaciskam kciuki!!!