Anula nie musisz do mnie sie zwracać na pani. Nie wiadomo i mam nadzieje, ze nie wypadam na panikare.. Ostatnie usg mialam w zeszły poniedz : od tego czasu dwa dni krwawilam a w zeszła niedz mialam krwotok... Cały czas bardzo boli brzuch.. Ja czuje, ze to koniec..:( przepr moZe nie powinnam tu tyle pisać ..Jutro mam usg..
Anula 85 no Comment "kobieto"!!!! Mieszkam w Irlandii i tutaj maja zupełnie inne procedury: w niedz dzwoniłam do szpitala a tam stwierdzili, ze jeśli nie krwawie 3 pełnych podpasek co godz i po paru godz przestaje to ze nic nie zrobią i zeby czekać na dzień skanu.. Tak tutaj jest. A nawet jeśli bym pojechała to usg nie zrobią: usg robią od 10- 4 od pon do soboty: pobiorą krew i wyślą do domu..Mialam powiedziane, ze nic na to nie daja, żadnych lekarstw, mam tylko odpoczywać... Jak bede miała krwawic to bede : tylko jak non stop to zeby jechac albo jak słabo sie robi... W moim przypadku skany mam co tydz...kolejny jutro. Tez mnie To wkurza, ale nic nie poradzę...dzięki za zestresowanie mnie!
Ja przepraszam, ale muszę, bo się uduszę - Anula, czy Ty w ogóle czytałaś ostatnie wypowiedzi Eddie? Proponuję trochę więcej delikatności, zwłaszcza tutaj.
Eddie przepraszam jak cię to uraziło ale wiesz w szoku jestem jak to jest w niektórych państwach u nas w Warszawie wiem ,ze napewno tak jest na Madalińskiego jak ladowałam z krwawieniami to mnie przyjmowali pierwszą w kolejce i usg miałam robione , dziwne ,zę gdzie indziej jest inaczej , ale co kraj to obyczaj. W każdym razie jest mi tak cholernie szkoda was wszystkie weteranki ,że trzymam za ciebie Eddie i reszta dziewczyn kciuki nie będę juz się wypowiadać ale myślami będę z wami.
Anula wiem, ze każdy chce dobrze... Ja juz byłam w szpitalu 3 razy.. Za 2 i 3 razem musieliśmy czekać z mężem w poczekalni z 3 godz,pobrali ode mnie krew i próbkę moczu, ja krwawilam, pani doktor zadała duzo pytan, zwierzyła ciśnienie i dotknęła brzucha, wcześniej musiałam siedzieć na krzesełku i czekać na to wszystko i co chwila chodzić do publicznej łazienki... Krwawienie ustalo, było za późno na usg i wysłali nas do domu: następnego dnia mialam usg i mogłam popatrzeć sobie na miejsce, z którego krwawilam, kazali mi leżeć, pokazali serce i życzyli powodzenia. Jest to ciężkie...
Anula, Ty i pod wykresami nie czytasz poprzednich wypowiedzi, a czasem warto, żeby czegoś nie walnąć.
Eddie, trzymam za Ciebie ogromne kciuki, czasem podczytuję ten wątek, teraz regularnie. TAAKIE łapy trzymam, dużo już przeszłaś, niech Ci to będzie wynagrodzone wreszcie. Zresztą każdej z Was.
Ok chciałam dobrze ale widzę,że za dobroć po łbie można tylko dostać , czytałam wcześniejsze wypowiedzi Eddie ale nie myślałam ,ze w Iralndii jest inaczej z tą służbą zdrowia no ale widać jest . Przeprosiłam za tamten post i go skasowałam żeby nie byc opluwanym za to . Koniec tematu ja już tutaj nie będę się udzielać.
Anula wiem o co ci chodziło dokładnie : sama krzycze na męża i narzekam na te Irl szpitale i jestem zła na siebie tez, ze moze powinnam coś bardziej robić... Tylko z ta "pani" i "kobieto" sie zdenerwowalam...wypowiadaj sie, masz do tego prawo i masz racje, ze nie wiem jeszcze ze to koniec i to mi dało do zrozumienia, ze panikuje i muszę być silniejsza.. Pozdrawiam Anula i wszystkie dziewczyny: dam znać jutro! :)
Kurczę smutno na tym wątku sie robi, jest to głownie moja wina... Mam nadzieje, ze znowu dziewczyny będziecie pisać o swoich Pick up, transferach, badaniach, nadziei, ciążach po ivf lub długim czekaniu, adopcjach itd. Za duzo uwagi tu na mojej sytuacji, bede moze sie odzywać trochę mniej. Wy coś piszcie...;)
jak leżała moja koleżanka na patologii to z nią była dziewczyna co była po którymś in vitro, tylko nie pamietam już czy byly udane czy zakończone poronieniami. W tym ostatnim trafiła z dużym krwotokiem i już myślała, że jest po wszystkiemu, a dzidzius walczył. Tobie tego życzę, żeby się zakończyło to pasmo nieszczęść.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Wiesz Eddie aż się popłakalam bo nie zrozumiałam co żle odebrałaś . Ja z własnego doświadczenia wiem ,ze nie wolno zadnego krwawienia w ciąży bagatelizować czytałam wcześniejsze twoje wypowiedzi i wiem ,że oboje robiliście co w waszej mocy ale nie rozumiem tego systemu w Irlandii chyba tak samo jest w Angli prawda ?
Treść doklejona: 30.06.15 21:16 Ale mam nadzieje ,ze już się nie gniewasz co ? Wiesz ja mam strasznie zszarpane nerwy na codzień walcze z autyzmem syna i pare innych problemów . Ciężko mi z tym ale nie tracę nadzieji i staram się podbudować innych i za ciebie będę szczególnie mocno trzymać kciuki .
Nie no co ty Anula nie zloszcze.. Wiem, ze takie krótkie konfrontacje mogą rodzic niezle nieporozumienia... Tak naprawdę nigdy nie wiemy jeśli kogoś nie znamy, kim dana osoba tak naprawdę jest, przez co w życiu przechodzi. Nie gniewem sie nic a nic, zreszta sama nie byłam za miła. Wiem i za często zapominam o tym, ze bardzo duzo ludzi ma pogmatwane życie i cierpi i ze nie każdy ma z górki, ze nie można porównywać, ze każdy jest inny...Pozdrawiam cię ciepło i życzę duzo dobrego! :)dzięki, ze sie dogadalysmy bo tak lepiej..
Wprosze się tu kolejny raz i tym razem na dłużej:) i od razu mam pytanie czy ginekolodzy wystawiali Wam zaświadczenia że byłyście u nich leczone? Jak tak to w jakiej to było formie. Bo ja dziś poszłam po takie zaświadczenie i lekarz wziął kartkę..i napisal ze od tego do tego sie u niego liczyłam i tyle. Nie wiem czy to wystarczy. . Eddie poczekaj do jutrzejszego usg i staraj się myśleć pozytywnie..trzeba dac maluchowi szanse nawet jeśli wszystko wygląda źle:/
Cześć Eddie przepraszam ze dopiero teraz ale dziś umierałam z bólu głowy, ja miałam świeży transfer nie crio, po transferze do pierwszej weryfikacji miałam takie leki ESTROFEM 3X1 TABLETKA DOPOCHWOWO, LUTEINA 3X200 MG DOPOCHWOWO LUTEINY PODJEZYKOWEJ PROSZĘ NA RAZIE NIE BRAĆ! KW. FOLIOWY 1X1 TABLETKA DOUSTNIE, RELANIUM 2X1 TABLETKA DOUSTNIE/ 3-4 DNI CLEXANE 40MG 1 AMP PODSKÓRNIE W BRZUCH CODZIENNIE później juz LUTEINA 1-1-2 tabl po 100mg DOPOCHWOWO, 3X1 TABL. PODJĘZYKOWO ESTROFEM 2-1-2 TABL. DOPOCHWOWO KW. FOLIOWY 5 MG 1X1 TABLETKA DOUSTNIE, NO-SPA 3X1 TABLETKA DOUSTNIE (DORAŹNIE) CLEXANE 40MG 1 AMP i później CLEXANE 60MG dostałam i teraz już tylko biorę LUTEINA 1-0-1 TABL PO 50 MG DOPOCHWOWO ESTROFEM 2X1/2 TABL. DOPOCHWOWO KW. FOLIOWY 5 MG 1X1 TABLETKA DOUSTNIE, NO-SPA FORTE 3X1 TABLETKA DOUSTNIE CLEXANE 60MG Daj koniecznie znać jutro po wizycie Trzymam Kciuki Bardzo Mocno
Agata ja też tak miała, z tym, że u mnie wymagali żeby gin napisał, że było 7 stymulacji clo. Nie było problemu z tym nawet mój gin chciał dać mi wszystkie dokumenty do ksero ale nie wzięłam i karteczka wystarczyła :)
Hej mam nadzieje, ze juz główka nie boli Dalia..Bóle głowy mogą być czasem upiorne. Dziękuje za listę :tak sobie chciałam porównać i dzięki bardzo za odpowiedź...trzymaj sie dzielnie kochana!
Agata, ja miałam dwa zaświadczenia, w tym jeden to był taki mały karteluszek z datami od do i to wystarczyło spokojnie. miałam jeszcze historię choroby od innego gina, ale tamten mały świstek wystarczył w zupełności. . Eddie daj znać, jak tam dzisiaj będzie. Sama już nie wiem, czy trzymać kciuki, czy nie dodawać Ci zbędnego nakręcania. Chciałabym, żeby było dobrze i tego Ci życzę.
A my dziś jedziemy nad morze. Mam nadzieję, że pobyt tam pozwoli mi się wyłączyć. Bardzo tego potrzebuję, bo nie poradziłam sobie z tym wszystkim. Staram się bardzo, ale nie jest łatwo przezwyciężyć depresyjne myśli.
Hej dziewczyny Anula85 miała racje, ze jeszcE nie wiedziałam wczoraj, ze to koniec chociaż w głowie sie nie mieści, ze maleństwo ma 1.36 cm (7tydz 4 dzień) żyje i bije mu serduszko: lekarz mówił, ze wszystko co w plodzie jest perfect i to jest pozytywne, ale niestety kałuża krwi juz o wiele większa i tez jest jakaś nowa , druga jest pod nią tez . Mówili ze jest to ciąża zagrożona niestety przez te krwiaki, ale jest nadzieja.. Kazali mi sie bardzo mocno oszczędzać, ja juz leżę w łóżku i niestety moge spodziewać sie krwi... Kurna cieszę sie bardzo i serce mi krwawi z bólu jednocześnie... Dzisiaj plamie dosyć sporo: oni twierdza, ze tak moze być i muszę być silna...Dziękuje wam wszystkim zacwsparcie i kciuki....
Eddie, widzisz, będzie dobrze! uwierz w maluszka! a na te krwiaki nic Ci nie dali? ja dostawałam (i nadal dostaję ) heparynę w zastrzykach, z uwagi na to, że moje nie chciały się wchłaniać. A i koniecznie leż plackiem, na serio. Wstawanie tylko do toalety, żadnego oszczędzania się tylko konkretne leżenie. Ja nawet przez pierwszy tydzień leżenia nie miałam pozwolenia na branie prysznica, ale byłam w szpitalu, tam mnie mega mocno pilnowali.
Eddie jak bardzo sie ciesze widzisz walczy kruszynka, musisz lezec jak ja i bedzie dobrze, ale lezzeec dbac o siebie. Ach to cudowne ze kruszynka wciaz jest widzisz bardzo chce byc z wami. ja dzis lepiej rano bylam zrobic badania progesteron i estradiol jutro wizyta ciekawe czy juz go nie ma bardzo bym chciala tego no ale zobaczymy co powie..... umowiona jestem na badania prenatalne na 16.07 na 19
Eddie właśnie mialam pisać, że Iris miała podobną sytuację. Coś musi być nie tak z krzepliwoscia krwi, skoro się nowe robią. Nie masz jakiegoś polskiego gina, żeby się skonsultować? Nie ma jak irlandzka służba zdrowia. Nóż się w kieszeni otwiera...
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Kurcze dziewczyny dzisiaj bylismy w klinice ivf: to bylo nasze ost tam usg i ONI sie juz odlaczaja( no chyba ze będziemy płacić 180 euraczy za skan-nie stać nas niestety): tam lekarze twierdza, ze skoro leci taka rzadka krew to nic mi nikt nie da, bo aspirin albo heparin moga pogorszyc: cos gadali, nawet clexane mi odstawili... Teraz juz pozostal szpital: usg mamy jutro bo tak oni sobie to zaplanowali na ostatniej wizycie, kiedy krwawilam I zduagnozowali sch syndrome- czyli krwiaki chyba. Pewnie skonsultuje z jakimś jeszcze innym polskim ginekologiem w pl klinice- najbliższa taka klinika jest ponad 2 godz jazdy od nas, ale macie racje, zeby nie żałować. I tak noże sie otwierają na IRL służbę zdrowia, kobieta w ciazy ma tutaj pierwszy skan w około 20 tyg a pozniej znam osoby co nie miały aż do końca. Za to do ogólnego lekarza wysyłają, który ciśnienie mierzy i drukuje kartki z wyjaśnieniem co nam jest i wysyła do domu. Jak dzwoni sie na emergency to caredoc rozmawia, co by upewnić sie ze sie nie przesadza: jak ja ostatnio krwawilam to 3 podpaski na godz przez 4 godz i dopiero wtedy byłby sens a tak to zeby sie uspokoić i zadzwonić jak będzie gorzej..jak zabrało mnie pogotowie to nie dlatego ze krwotok, ale ze traciłam przytomność i ciśnienie mialam niskie jak z kosmosu i maz na nich nawrzeszczał. No to tak pokrótce jak to jest tutaj: pozytywne jest ze wszyscy w szpitalu są przekochani a jak sie tam leży to az mi głupio było bo jak w hotelu opieka i obsługa..jutro wypytam O ta heparatyne- dzięki za wszelkie podpowiedzi bo bardzo cieżko mi sie ostatnio myśli..:*
Eddie, lekarze mogą mieć rację, bo ja żadnych krwawień nie miałam. Tylko krwiaki, pojawiały się, rosły, nie chciały wchłonąć , pomimo tego że APTT przed ciążą za wysokie. Ale okazało się, że w ciąży się diametralnie zmieniało, nagle spadek do dolnej granicy normy przy podawanej heparynie. Każdy przypadek jest inny, ty krwawisz, więc krwiaki powoli będą znikać. Fajnie by było gdybyś mogła gdzieś zrobić badania na krzepliwość, ale wiem, że u Was z tym ciężko. Może jednak w Twoim wypadku odstawienie heparyny (clexane) pomoże. Ja mocno trzymam za Was kciuki. Teraz tylko leżeć i wierzyć w kropka my baardzo mocno trzymamy kciuki i przesyłamy duuużo &&&&&&&&&&
Eddie a nie mówiłam zobaczysz będzie wszystko dobrze tylko leż i się oszczędzaj wiesz co skombinuj sobie lezankę i leż w ogrodzie ja tak robiłam i dużo mi to pomogło a czas szybko zleciał. Czy lekarze ci zalecają brać luteinę i duphaston ?
Anula dziekuje dzisiaj leze w moim prywatnym ( bo taki tez mam, czasami azyl od meza ;)pokoju, staram sie czytac ksiazki, ogladac tv, czytac magazyny online.. Odwiedzaja mnie 3 przyjaciolki z dziecmi na zmiane, wiec moge sie oderwac, maz jest nauczycielem, wiec ma wakacje i bardzo mi pomaga... Tak naprawde to potrzebuje tylko szczescia, farta od natury,....ja jestem po crio i biore 3 razy dziennie estrofen 2mg, prednisone raz 10mg, crinone 8%progesteron masc domacicznie 2 razy dziennie, kwas foliowy i wapn i pregnacare- zestaw wit dla kobiet w ciazy. Swoja droga ta masc bardzo jest upierdliwa przy krwawieniu, bo bardzo zalega w szyjce i jest to nieprzyjemne, uczucie suchosci i takie bleee tam, ktore czasem nie chce wychodzic. Lekarze twierdza ze krwawienie nie jest z podraznionej szyjki ale widza na skanie skad wiec crinone mnie nie zabije. Dali nam na zamiane zastrzyki domiesniowe z progesteronu jesli z crinone nie daje rady. i tu sie poddalismy. Sa plusy i minusy domiesniowych: plus ze szyjka macicy odpocznie, minus: tylek spuchnie a musze ostatnio na nim lezec i prawdopodobnie bolesne i maz nie godzi sie ich robic.. W ostatwcznosci bedziemy je jednak robic, bo mamy je tutaj.
Eddie jak się ciesze, że Maluszek jest silny i walczy do końca i się nie podda:-) Wierze w niego i wierze w Ciebie!!!:-) Gdybyś potrzebowała zastzyki z heparyny - mam frexyparynę to daj znać mam i mogę dać.
Eddie - wiesz, że razem "sie starałysmy", wiesz, że się wspierałyśmy i wspierac będziemy do końca, wiem, że jest k***** ciężko i że to jakiś cholerny szok i zły los, ale... napisze to - BĘDZIE DOBRZE. Twój Maluszek to kawał silnego... kurcze, chyba chłopa (na to wygląda), nie ma bata, Maleństwo chce życ, chce z Tobą być, wiem, że robisz wszystko, aby z Wami zostało i rób tak dalej. Podziwiam Cie za WSZYSTKO! Trzymam kciuki (skąd się biorą te krwiaki?), aby krwiaki zaczęły znikac... musza zniknąc, NIE MA TAM DLA NICH MIEJSCA! Będź silna, leż, leż, leż i jeszcze rez LEŻ! Wiem, że dawno tego nie pisałam, bo uznałam, że Bóg się na nas obraził, ale Tobie napiszę: Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Trzymam kciuki za Wszystkie :)
No własnie, co u cytrynowego?
A teraz jeszcze moje pytanie, bierzecie latem witaminę D3?
Aina ja biorę. Poza tym zaczęłam brać anty, a dzisiaj mnie okropnie boli głowa :-( mam nadzieję, że to nie od tabletek a wizyta dopiero w piątek za tydzień :(
Eddie faktycznie przy krwawieniu może clexane nie wskazane. Dziewczyna z innego forum po plamieniu dostała lek zageszczajacy krew. Co do konsultacji to strasznie daleko musialabys jechać. Iris bo w ciąży krew gestnieje. Ja też miałam podwyższone APTT, mimo brania acardu i clexany.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Eddie tak strasznie sie cieszeze Wasz Babelek nadal jest z Wami,jestem pewna ze juz z Wami zostanie gdzie mu bedzie lepiej jak u takich cudownych rodzicowCudownie ze walczy i Wy tez musicie byc nadal mocni i walczyc razem z nim!!!Co do wizyty u polskiego gina ja tez mysle ze to dobry pomysl,ja mam namiary na lekarza ktory przyjmuje w Dublinie dostalam je u siebie w klinice bo moi lekarze z Pl z nim w jakims tam stopniu wspolpracuja jesli bedziesz chciala to Ci napisze,co prawda sama nie skorzystalam z jego uslug ale tylko dlatego ze bylo nam za daleko zeby sie do niego wybrac!Pozdrawiam Cie Kochana odpoczywaj i dbaj o siebie i Babelka
Kurcze, teraz tyle słońca, ja sie po pracy na leżaczku smaże... chyba odstawie na te słoneczne dni, a 18 lipca robie badanie m.in. wit D i jeśli bedzie cos nie tak (za mało) zacznę brać na nowo, jako powiedzmy przygotowanie do drugiego IVF, do czego powoli dojrzewamy... może wrzesien... zobaczymy.
Dziewczyny nawet sobie nie wyobrazacie jak duzo sily mi dajecie: Aina I Moncia az lzy mi poplynely- uwielbiam was wszystkie, czuje wasze wsparcie I jest to cudowne, ze ludzie tak sobie dobrze, bezinteresownie zycza.. Moncia prosze napisz mi jak sie nazywa to znajde go w google- dziekuje..
Czytam codziennie co u Was. Eddie-super,ze kruszynka walczy,bardzo,bardzo mocno trzymam kciuki:-) Cytrnowyckierek sie nie odzywa,troche sie martwie monsiunia-zaczynasz brac anty do kolejnej stymulacji?Trzymam kciuki pozdrawiam wszystkie weteranki i trzymam kciuki:-)
Eddie ciesze się niezmiernie że z maluszkiem wszystko w porządku .
Mam pytanie do dziewczyn które brały luteinę dowcipnie , czy miał któraś tak że w okolicy wejścia do pochwy wszystko było takie mocno czerwone powiedziała bym rozognione i do tego pęka mi skóra , robia mi się takie podłużne pęknięcia . Już nie wiem co mam robić . Staram się sobie pomóc jak umiem stosuje żel nawilżający Feminum , podmywam sie rumiankiem i na noc kompresy z rumianku , próbowałam już maści Clotrimazolum , i Tribiotic . Czy to normalne ? Jutro mój wielki dzień , o 12:00 criotransfer
Eddie super wiadomość. Trzymaj się dzielnie. . Kasia ja to mam od 3tyg. Stosuję właśnie maść clotrimazolum, żel Lacibios femina i łykałam probiotyki doustne. To wszystko złagodziło objawy. Pociesza mnie, że będę brać luteinę jeszcze tylko 3 tyg.
Edi, jak nic Twój bąbelek jest dziewczynką :) One są takie waleczne :) Aina32, a czym suplementujesz wit. D3? kasia200kh, masz uczulenie na luteinę. Zgłoś to lekarzowi, żeby zmienił na dupka albo na domięśniowe. Po co się męczyć :) Za wszystkie trzymam kciuki :)
Kasia ja po dowcipnej lutce miałam to samo co Ty...do tego niemiłosiernie swędzialo...odstawilam i po dwóch dniach przeszło. Wiec teraz poproszę o coś innego bo takiej nie chce. A ja spiesze powiedziec że od przyszłego tygodnia zaczynam cykl z in vitro, umowa podpisana i działamu. Dziewczyny które miały menopur powiedzcie mi ile za niego płaciłyscie po refundacji?
Eddie 3015 to poplakalysmy sobie wczoraj razem(niby na odleglosc) ale ja tez jak przeczytalam ze Wasz Babelek walczy to mnie tak wzruszylo,chocaiz wcale nie przestalam wierzyc ze bedzie dobrze!!!Jesli chodzi o tego doktora to nazywa sie Robert Dybkowski,moj lekarz z kliniki ktory prowadzil moje ivf wlasnie mi go polecil bo wiedzial ze wracam do Irl.
Kasia200kh ja mialam podobne odczucia przy luteinie,nie doszlo to az tak daleko jak u Ciebie bo moj lekarz zmienil mi na Lutinus tez dowcipnie ale moj gin twierdzil ze jest bardziej naturalny niz luteina i faktycznie bylo o niebo lepiej!
Haha Moncia to ja znam tego Dybkowskiego: z 7 miesiecy mnie stymulowal clo a na koniec na ivf wyslal..;) pewnie do niego zadzwonie I zapytam o porade.. Jesli chodzi o wizyte u niego, to ja zawsze tam minimalnie 2 h czekalam chociaz bylam na czas: takie kolejki do niego, dlatego taki moj wyjazd do Gina w dublinie mysle, ze zajolby z 7 godz a teraz kiedy mam lezec, to mogloby to bardziej zaszkodzic niz pomoc.. W szpitalu mam usg co tydz teraz bo krwiak wieksze od plodu I jeszcze ma kolege malego krwiaka:( no dzis po raz kolejny jeszcze inna lekarka ze szpitala potwierdzila, ze lekarstw nie daja na to: w sensie mam brac co biore po crio, ewentualnie magnez I duzo wody pic I lezec I modlic sie... Dziekuje ci kochana a ginekolog jest fajny I najtanszy w dublinie chyba.pozdrawiam ze slonecznego south east;)