Dziewczyny mam pytanie...Wy duzo bardziej zorientowane jestescie zrobiłam sobie badanie AMH. Wynik jest dość wysoki bo 7.73 ng/ml. Tak jak zauważyłam większość dziewczyn chyba ma w okolicy 0.7 - 1.0. Czasem ciut więcej. Nie wydaje Wam się że to dużo za dużo? O czym może świadczyć taki wynik? O PCO? Nic na to nie wskazuje... któraś może ma też taki?
Martucha, ja miałam koło 5 już nie pamiętam dokładnie ile. Rzeczywiście wynik może świadczyć o PCO, ale to można stwierdzić dopiero przy dokładnym badaniu USG. U mnie było ok, wysoki wynik przełożył się a dużą ilość pobranych komórek a w efekcie 2 transfery udane za pierwszym podejściem i jeszcze 5 maluchów na zimowisku. Także trzymam kciuki, żeby i u Ciebie nie wróżyło to niczego złego.
Martucha - u mnie amh 10 i też nie mam pco i faktycznie w każdej procedurze pobrane średnio 15 oocytów Ja już po. Kruszynka 3BB jest z nami. Oby dała radę :)
Ooooo to też czekam z niecierpliwością i zaciskam kciuki :) a który to dc? A tesciowie wiedzą, ciężko byłoby ukryć bo mieszkamy przez ścianę (bliźniak) a jak wyjeżdżamy do kliniki to zazwyczaj nie w tą i z powrotem więc nasze psy zostawiamy im pod opieką
No ja już mam wynik 7dpt <2 dr. kazal mi zrobic 9 czyli w Wigilię, ale stwierdził że raczej powinno się juz coś ruszyć. To byl nasz ostatni zarodek. Mąż nawet nie wie że bylam na tej becie. Dopiero mu powiem po świętach. Czasem myślę ze on w koncu odejdzie...
Pulpon nie myśl tak, macie o kogo dbać, masz syna :) jasne że rodzeństwo to coś niezwykłego i sama bym chciała, ale faceci chyba troche lepiej podchodzą do takiego tematu niż my kobity.... zresztą w wigilę dowiesz się dopiero jak jest. Glowa do góry!
Dziewczyny mają rację, nie możesz tak myśleć. Jeżeli faktycznie przyszloby mu do głowy odejść od Ciebie z takiego powodu (choć nie chce mi się wierzyć ) to oznaczałoby, że nie jest Ciebie wart Zrób betę jeszcze w Wigilię. Ale faktycznie powinno już coś wyjść. Ściskam mocno
Pulponiku... Strasznie to przykre. Kurcze, mezowi tez pewnie nie jest latwo ze swiadomoscia ze i u niego sytuacja nie do konca taka jakby sobie zyczyl. Trudne to, ale nie mysl w ten sposob... Musialby byc naprawde ograniczony mierzac Twoja wartosc zawartoscia macicy. Tak jak jagoda pisala, to jest Wasz problem. Wspolny. Trzymaj sie dzielnie!!
Hej dziewczyny dzis chyba przyszedł czas na mój kryzys ... zjazd na maksa :(( czuje ogromny niepokój .... temperatura mi dzis spadła poniżej 37 - cały czas miałam wysokie wartości :(( objawy ustały ... testu nie powtórzę bo boje sie ze bede miała zrypane święta. Chętnie wzięłabym cos na uspokojenie bo tak mnie dzis dopadło ze nawet nie umiem tego wytłumaczyć
Agata a czy byliście u immunologa? Nie znam Twojej historii ale jeśli nie macie podanej przyczyny dlaczego się nie udaje to warto spróbować, ja jadę po nowym roku. Mogę Ci powiedzieć potem jakie badania miałam robione, zobaczysz czy też takie robiłaś. Tablica, głowa do góry, temperatura może spaść w momencie zagnieżdżania. Nie poddawaj się!
Jasmina :* oby ... dom wariatów Pani, dom wariatów. Jasmina bede czekała na Twoja relacje z wizyty u immunologa - tez mnie ta kwestia ciekawi ( mam niedoczynność, hashi ) bede wdzięczna za jakies informacje
kredova - wiem o czym mówisz, ja mam zawsze tak samo, do 5-6dpt psychicznie jest ok a potem załamanie, złość i brak nadziei. Nie wiem czemu tak jest ale jest. Ale powiem Ci, że tak samo było przy ciążach biochemicznych więc jednak po zagnieżdżeniu zarodka - chodzi mi o to, że czy się zarodek zaczepił choć na chwilę czy w ogóle to i tak miałam doła Będzie dobrze :) zajmij się Swiętami :)
Ja normalnie, jak co dzień. Chyba przeziębienie już trochę mija ale i tak długo mnie trzyma, już prawie tydzień mam ból gardła !! To pewnie przez ten ogrom leków. Popijam cały czas sok z czarnego bzu, imbir, mleko z miodem, płuczę wodą utlenioną a postępy marne Żadnych bóli ani ciągnięcia jajników ani nawet powiększonych piersi. No ale u mnie to przecież dopiero 2dpt, to dzieć pewnie jeszcze tam się o ścianki obija :) tylko boję się kasłać i kichać :)
Wszystko będzie dobrze. To tylko ja jestem pechowa w tym gronie. Poprzednio z 3 jedyna nie zaszlam i teraz tak samo. Gratulacje dziewczyny 😊 Jasmina,nie bylismy u immunologa. A kiedy ma to sens? Zarodki byly dobrej jakości tylko ze ten ostatni byl ponownie zamrazany i rozmrazany. 1sza próba byla udana, ale zarodek ohumarl bo mialam gronkowca w ukladzie moczowym. 2 próba czyli crio - ciąża biochekiczna, a teraz nic. Chce mi się wyc do księżyca.
Pulpon - czyli to Twoja pierwsza procedura? ja bym jeszcze nie brnęła w immunologię, jak widać już coś zaskoczyło. Nie ma dowodów na to, że leczenie immunologiczne wpływa na uzyskanie ciąży, tak mi powiedział prof W. z BS. Sporo o tym czytałam i czasami faktycznie dziewczynom się udaje po szczepionkach, wlewach, itd ale większości nic to nie daje a nie jest powiedziane, że nie udałoby się bez wplątania immunologii. Ja też robiłam badania, ale byłam wtedy już po 4 pełnych procedurach ivf (8-miu transferach pojedyńczych zarodków) ale po szczepionkach wcale nie uzyskałam ani lepszych komórek, ani więcej zarodków ani ciąży :( U mnie wprawdzie wyszło, że wszystko jest prawie ok, jak to lekarz powiedział "niewiele do poprawy". Może jak ktoś ma gorsze wyniki to i leczenie bardziej pomaga Gdybyś się decydowała to polecam dr Paśnika z Łodzi - bardzo fajny i konkretny i dwa razy tańszy od słynnego Malinowskiego, który przyjmuje budynek obok a badania i tak robione są w laboratorium, tak gdzie przyjmuje Paśnik. Ja na badania wydałam ok 2400 i 3 szczepionki po 550 i badanie kontrolne 400 a u Maliny pani od razu krzyknęła ode mnie 6700 !!!
Erozp dziękuję za wyczerpujacą odpowiedź Wydaję mi się że u mnie jest na to za wcześnie, ale jeśli zajdzie potrzeba skorzystam z Twojej podpowiedzi. Trochę już się ogarnęłam. Pogotowalam i zajęłam się synem. Jakoś to będzie.
W Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę wskaże. Zapomnijmy o uprzedzeniach, otwórzmy pudła słodkich marzeń. Niechaj Aniołki z Panem Bogiem, jak Trzej Królowie z dary swymi, staną cicho za Twoim progiem, by spełnić to, co dotąd było snami. Ciepłem otulmy naszych bliskich i uśmiechnijmy się do siebie. Świąt magia niechaj zjedna wszystkich, niech w domach będzie Wam jak w niebie... SPOKOJNYCH ŚWIĄT !! Kasia
Haniu :)) oby te nasze bladziochy miały podobna historie i by mój też ukazał mi sie we wtorek w postaci ładnej bety :) oj jakby mi sie marzyło oj oj :))) zaciskam kciuki za przyrost
Dziewczyny wielkie gratulacje! Trzymam kciuki za pomyślny przebieg zdarzeń Pulpon przykro mi...naprawdę miałam nadzieję że wszystkim Wam sie uda...trzymaj się
Tfu tfu dziewczyny ;) jeszcze tak naprawdę nic nie wiadomo U mnie niestety testy ciągle tak samo blade jak na początku, jutro się okaże z bety co się tam dzieje :)