Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    no i forum rozruszane :)
  1.  permalink
    Dziewczyny zalegalizowanie aborcji skonczy sie tak,ze kazda nastolatka ktora zajdzie w niechciana ciaze bedzie usuwala ze strachu.Nawet dorosle kobiety,ktore dowiaduja sie,ze sa w ciazy na poczatku sa troche przestraszone jak to bedzie dalej....I nic w tym dziwnego,ale teraz przynajmniej maja czas zeby wszystko sobie przemyslec,przyzwyczaic sie do sytuacji i pokochac to dziecko.Kiedy aborcja stanie sie legalna nawet nie beda probowaly pomyslec nad ta sytuacja tylko strach bedzie silniejszy niz wszystko inne...
    --
  2.  permalink
    Olimpijka - jeden troll potrafi zdziałać cuda :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    A co lepsze- znalazły się osoby, które mają chyba potrzebę spełnienia jakiejś misji i uparcie pod wykresem tego trolla próbują mu streścić Rocera (pisownia oryginalna spod wykresu beatki)
    --
  3.  permalink
    Jaheira - no jak misja, to misja :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Jahe - Recera było na początku.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    No to przegapiłam Recera:cry::cry::cry:
    I jak mi z tym żyć przyjdzie???
    --
    •  
      CommentAuthorHarleyQuinn
    • CommentTimeOct 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Aż idę poczytać :bigsmile::devil:
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Rozruszał czy nie...
    Jednak jak ktoś ludzi obraża to przestaje się robić śmieszne i dobrze by było, gdyby ktoś odpowiedzialny zadziałał.
    --
  4.  permalink
    No faktycznie to już nawet śmieszne nie jest. Pewnie to jakiś gnojek.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    I dlatego właśnie, moim skromnym zdaniem, trzeba przemilczać wypowiedzi osób, których staż na 28dni wynosi 0 dni i jeszcze do tego mają takie "rewelacyjne" wpisy...Śmierdzi to trollizną z daleka a prawda jest taka,że troll będzie tak długo trollem jak długo znajdzie tu odzew... A zrobi wszystko,żeby odzew był, posuwając się nawet do chwytów "poniżej pasa"
    --
  5.  permalink
    Czyli nie karmimy trolla :devil:
  6.  permalink
    Publicznie już obiecuję trolla nie karmić :fierce:
    (Obyście miały rację :neutral:)
    • CommentAuthordaga282
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Domniemana trollica napisała mi wiadomość na priv i moim zdaniem trollem raczej nie jest. Ja wiele razy jak pojawiała się jakaś nowa użytkowniczka myślałam, że to troll bo pytania zadawały w podobnym tonie jak nie gorsze część z nich rzeczywiście po pewnym czasie znikała (przykład użytkowniczka, która nie wyczułą przesolonych ziemniaków i na tej podstawie myślała, że jest w ciąży ;) a inne z czasem "się wyrobiły" i podejrzenia były bezpodstawne, może teraz też tak będzie...
  7.  permalink
    Daga, zobacz co ta "baba" napisała u Aguni05 - jeżeli to nie trollica to wyjątkowo obrzydliwa osoba, którą chyba też powinno się ignorować...
    • CommentAuthordaga282
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    No właśnie widziałam, masakra, brak słów!!!
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Obstawiam, że to:
    1) albo troll,
    2) albo osoba niepełnosprawna umysłowo w szeroko pojętym rozumieniu tego słowa.

    Jeśli prawdziwa jest opcja nr 2- szczerze współczuję.
    Jeśli troll- czyt. punkt 2)
    Tak czy inaczej - pora zakończyć zainteresowanie tą osobą.
    --
  8.  permalink
    Wpis pod Aguni wykresem to już szczyt wszystkiego. Żeby tak komentować i kwitować osobę, której się nie zna, to naprawdę trzeba mieć IQ na poziomie pelikana :confused:
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeOct 20th 2011 zmieniony
     permalink
    Fretka_Flynn: Wpis pod Aguni wykresem to już szczyt wszystkiego. Żeby tak komentować i kwitować osobę, której się nie zna, to naprawdę trzeba mieć IQ na poziomie pelikana :confused:
    --

    nie obrażaj pelikana:devil:
    a tak na poważnie to też jestem zdegustowana panią Beatką.
    Mam takie same przypuszczenia jak Agaeel.
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    klęska:( NIE CHCEMY TUTAJ TAKICH!!!
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeOct 20th 2011 zmieniony
     permalink
    słuchajcie… a może Damazemu powinnyśmy to zgłosić?
    jestem baaardzo zniesmaczona, żeby nie powiedzieć oburzona...
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Czytam od początku wypowiedzi i rozbroił mnie komentarz pod wykresem aguni. Ale z drugiej strony, dziewczyny, pomyślcie co będzie jak przypadkiem się okaże, że tacy ludzie na prawdę istnieją, ona na prawdę ma córkę i na prawdę już dwójkę swoich dzieci zabiła. I teraz wpadnie kolejny raz. I kolejne dziecko zabite, albo skazane na życie z taką matką, bo pewnie w rzeczywistości reprezentuje taki sam poziom... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Obyś sie Lexia myliła:(.
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Do boju!!!!
    Dajcie sobie spokój dziewczyny. Czyż nie jest w dobrym tonie nadstawic drugi policzek, albo chociaż przemilczec? Zachowujecie się teraz całkiem podobnie do beatki.
    Karko - "nie chcemy tutaj takich!"? przecież Ty nawet nie bierzesz udziału w dyskusji. Nudzisz się czy jak, ze znalazłaś czas na protest?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Lexia, tu jest świat wirtualny... I co z tego,że beatkę zawróciłybyśmy(jakimś cudem)na dobre tory, skoro w realnym świecie i tak może sobie robić co chce...
    A poza tym sorry jak ktoś pisze,że aborcja to coś normalnego w cywilizowanym świecie i że tego nie żałuje...
    Ja nie mam poczucia misji takich przypadkach...
    --
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    najprościej temat byłoby olać..ale jak powiedziałam.. woda w młynie się kotłuje :P
  9.  permalink
    Lexio, takich ludzi to są setki i chyba bym do łóżka weszła takiej jednej z drugą, żeby czasem znów w ciążę nie zaszła... Stąd chyba użyję całej dostępnej mi wiedzy, żeby udzielić jak najbardziej kompetentnych info pod wykresem, bo, a nuż, to nie troll, tylko rzeczywiście jakiś mutant (nie obrażając pelikana :tongue: ).
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    Mam do tego takie same podejście, Fretko dlatego pisałam pod jej wykresem. Jednak gdy ktoś zaczyna przekraczać pewne granice to już co innego... A czymś takim było napisanie pod wykresem kogoś, kogo się nie zna rzeczy zupełnie bez kultury.
    Wiem, że to wirtualny świat, z tym że na tyle ile można reaguję. Może moje slowa nic nie zmienią, ale jednak wiem, że nie przyglądałam się temu z boku tylko.
    --
  10.  permalink
    Ja rowniez sie wypowiedzialam pod jej wykresem jednak jezeli ktos nie szanuje samej siebie to jak ma szanowac innych?Nie mam zamiaru tracic czasu na kogos kto nie chce sluchac,szkoda klawiatury.

    Lexia: Ale z drugiej strony, dziewczyny, pomyślcie co będzie jak przypadkiem się okaże, że tacy ludzie na prawdę istnieją, ona na prawdę ma córkę i na prawdę już dwójkę swoich dzieci zabiła. I teraz wpadnie kolejny raz. I kolejne dziecko zabite, albo skazane na życie z taką matką, bo pewnie w rzeczywistości reprezentuje taki sam poziom...


    I co w zwiazku z tym?? mamy na sile komus pomoc i doradzac? jak po rozmowie z tym czlowiekiem widac ze tego nie potrzebuje i jest w pelni swiadomomym swych poczynan.No bez przesady!To jak sobie ulozy zycie zalezy tylko od niej.Napisalam dwie wiadomosci pod wykresem,ktore byly przydatne a zostaly w beszczelny sposob skomentowane i stwierdzilam,ze nie mam zamiaru bawic sie w Matke Terse. Prawda jest taka,ze jesli faktycznie usunelaby ciaze - jest dorosla,powazna kobieta i potrzebowalaby pomocy to jej sposob wypowiedzi wygladalby zupelnie inaczej a to co tu przedstawila pokazuje,ze jest jakas malolata z reszta nie pierwsza tu,ktora urzadza teatrzyk dla wzbudzenia zainteresowania wokol siebie i ma przy tym nie zly ubaw. Osobiscie uwazam ze pomaganie jej jest bledem i to wielkim.Po charakterze widac,ze traktuje ludzi z gory i uwaza ze wszystko jej sie nalezy.I albo dostanie kiedys w dupe od zycia,ze sie zmieni albo stoczy sie na dno.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 20th 2011
     permalink
    To napiszę i tutaj
    Jesteście oburzone jej wpisem pod moim wykresem - nie ważne czy to trol czy nie -> z takimi pytaniami spotykam się często w swoim życiu wiec przywykłam i mam to w d.... co kto o mnie myśli. Tak MAM 6 dzieci a zapłodniło mnie 2 facetów z czego jeden jest moim mężem od 10 lat i ojcem 5 moich dzieci
    A najstarsza córka jest panieńska i nie ślubna a poczęła sie gdy miałam 16 lat. Nie jest to powód do chwalenia sie ale jest to fakt i pomimo że jej ojciec był dupkiem Ania jest na świecie i jest wspaniałą panną
    Czy cos jeszcze mam dopisać? chyba nie ma już co
    ___
    W temacie aborcyjnym - znam osobę wspaniała i oddana matka dzieciom, ciepła pełna miłości osoba (tak jest postrzegana przez innych) była zgwałcona usunęła bo zmusili ja do tego inni, po jakimś czasie znów ciąża i znów zabieg. Nie mówi o tym prawie nikomu, jest to jej wielka tajemnica i choć na codzień żyje normalnie to pamięta i jest jej żal. Ale wtedy nie miała innego wyjścia - bała się rodziców, partnera, społeczeństwa. Żałuję ze to sie stało i wiele by dała by mieć jeszcze dzieciaczka ale nie może sobie na niego pozwolić (praca, mąż, juz dzieci w domu, mieszkanie) Są sytuacje które człowieka do tego zmuszają i w danej chwili jest to jedyne wyjście
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Kaonashi: Karko - "nie chcemy tutaj takich!"? przecież Ty nawet nie bierzesz udziału w dyskusji. Nudzisz się czy jak, ze znalazłaś czas na protest?
    KAO, nie wiem skąd taki przytyk. Nie nudzę się, mam własnie bardzo niewiele czasu. Czytam wiele wątków, ale nie piszę, bo albo własnie brak czasu, albo inne przyczyny. Napisałam to, bo wstrząsneły mną wypowiedzi tej osoby.
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    A bo tak Cię jakoś Karko kojarzę ostatnio z wpadania tam gdzie trochę ruchu i zadawania pytań typu" nie szkoda wam czasu i energii?". No to mi się nasuęło.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Ja tak troszkę z innej beczki sama nigdy nawet gdyby zależało od tego moje życie nie poddałabym się aborcji, ale uważam że kobiety/ małżeństwa/ związki mają prawo o tym decydować i powinny mieć do tego legalny dostęp ( gdzie zdrowie kobiety i jej życie nie będzie zagrożone) bo ta decyzja która podejmą będzie związana z ich sumieniem, to one będą musiały się z tym zmierzyć, ja nikogo nie osądzam i doceniam różnice w poglądach, chętnie prowadzę rozmowy na różne tematy z ludźmi i znam wiele osób które dokonały aborcji ( jedne legalnie inne nie) i wiem po rozmowach z nimi, że niektóre żałują i opłakują swoje dzieci a inne przeszły nad tym do porządku dziennego, ale żadnej z tych osób nie osądzam bo wiem, że każda z nich zrobiła to co uważała w swoim odczuciu za słuszne i dobre za jedyną dobrą drogę jaką mogła pójść. Mam nadzieję że mnie nie zjecie za wyrażenie swojego zdania
  11.  permalink
    abortaW: Ja tak troszkę z innej beczki sama nigdy nawet gdyby zależało od tego moje życie nie poddałabym się aborcji


    Nie wiem czy Cie dobrze zrozumialam wiec wyprowadz mnie z bledu jezeli sie myle...Jesli byloby u Ciebie zagrozenie zycia nie pozwolilabys na usuniecie ciazy...?
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Nie nie pozwoliłabym, znam wiele wypadków gdzie kobiecie mówiono, że może umrzeć, stracić wzrok czy cokolwiek a one rodziły zdrowe dzieci i same mają się dobrze poza tym ja też poniekąd decydując się za rok na ciążę wiele ryzykuję bo np mogę wylądować na wózku inwalidzkim, ale chcę mieć dziecko i chcę mu dać życie nawet jeśli wiązałoby to się z pogorszeniem mojego zdrowia lub utratą życia ( a do decyzji o aborcji w takiej sytuacji nikt nie może mnie zmusić, mogą namawiać, ale to ja decyduję)
  12.  permalink
    abortaW: Nie nie pozwoliłabym, znam wiele wypadków gdzie kobiecie mówiono, że może umrzeć, stracić wzrok czy cokolwiek a one rodziły zdrowe dzieci i same mają się dobrze poza tym ja też poniekąd decydując się za rok na ciążę wiele ryzykuję bo np mogę wylądować na wózku inwalidzkim, ale chcę mieć dziecko i chcę mu dać życie nawet jeśli wiązałoby to się z pogorszeniem mojego zdrowia lub utratą życia ( a do decyzji o aborcji w takiej sytuacji nikt nie może mnie zmusić, mogą namawiać, ale to ja decyduję)


    Wiesz pytam bo teraz czuje sie tak jakbym zrobila cos strasznego przechodzac laparoskopie...
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Roxy ale co innego ciążą pozamaciczna a co innego jak np lekarz Ci mówi, że ciąża rozwija się prawidłowo Twojemu dziecku bije serduszko ale usuwamy ją bo Pani choroba ( koleżanka rodziła dziecko mimo ziarnicy słośliwej, gdzie mówili jej że nie przezyje, że na chemię będzie za późno itd) spowoduje że Pani umrze, nie w takiej sytuacji kategorycznie nie usunęłabym ciąży podjęłabym to ryzyko
  13.  permalink
    abortaW: Roxy ale co innego ciążą pozamaciczna a co innego jak np lekarz Ci mówi, że ciąża rozwija się prawidłowo Twojemu dziecku bije serduszko ale usuwamy ją bo Pani choroba ( koleżanka rodziła dziecko mimo ziarnicy słośliwej, gdzie mówili jej że nie przezyje, że na chemię będzie za późno itd) spowoduje że Pani umrze, nie w takiej sytuacji kategorycznie nie usunęłabym ciąży podjęłabym to ryzyko


    Rozumiem,rowniez slyszalam o takich przypadkach,jednak jesli sie decydujesz musisz brac pod uwage to wieksze ryzyko....Ja raczej zyciem bym nie zaryzykowala,mam core i jestem jej potrzebna.
    --
    •  
      CommentAuthorPuzzle
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Dlatego ja akceptuję, że każdy może mieć swoje zdanie :) ja wyraziłam swoją opinię, choć uważam że mój partner tak samo dobrze zająłby się naszym dzieckiem jak i ja więc wiem, że mogłabym ryzykować zresztą nie wyobrażam sobie, że mogłabym świadomie pozbawić swojego dziecka życia ze strachu o własne, ale to ja i moje spojrzenie na świat, nikogo nie neguje ani nie krytykuje, więc spokojnie :)
  14.  permalink
    Aborta - szacunek. Ja sama nie wiem, jakbym postąpiła... Dzieci (urodzonych już) nie mam, ale chciałabym żyć dla męża, nie potrafię sobie wyobrazić, że zostaje sam...

    Oglądałam kiedyś Rozmowy w toku, gdzie były kobiety, które w trakcie ciąży dowiedziały się o nowotworze - i nie przerwały jej, ryzykując własnym życiem. Też to szanuję. Nie wiem, czy bym tak potrafiła, ale uważam, że to ogromny "wyczyn" (o ile można użyć takiego słowa).
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    W przypadku kobiet w programie aborcja rzeczywiście uratowałaby im życie?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    A mnie mimo wszystko "bawi" takie stwierdzenie,że nawet gdyby ciąża stanowiła zagrożenie dla matki to i tak nie zostałaby usunięta...
    Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką aborcji, ale jak postąpiłabym przy diagnozie albo moje życie, albo dziecko... Nie mam fioletowego pojęcia, ale nie zarzekam się na milion procent,że nie usunęłabym...
    Trzeba się w takiej sytuacji zwyczajnie znaleźć i stanąć przed takim dylematem...
    A co jeśli do tego wszystkiego w domu czeka na nas drugie dziecko/dzieci? Wolno ryzykować tym,że zostaną półsierotami?
    Obym nigdy nie musiała przed takim wyborem stanąć...
    --
    •  
      CommentAuthoranne76
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    No właśnie... mam podobne zdanie jak Jaheira... jestem przeciwna aborcji, ale jednocześnie uważam, że wprowadzenie zakazu nie rozwiązuje problemu... co więcej, niekiedy może rodzić kolejne problemy... prawda jest taka, że jednak są sytuacje, kiedy prawo zezwala na przeprowadzenie aborcji - choćby wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu... i tu mam wątpliwość, czy jednak - ze względu na te zgwałcone kobiety, które chcą ciąże usunąć - nie byłoby lepiej, żeby nie musiały "udowadniać" że to był gwałt... gdyby aborcja była legalna (niezależnie od sytuacji), przeżywałyby mniejszy stres... wiem... zaraz odezwą się przeciwniczki, które będą mnie przekonywały, że nawet jeśli ciąża jest wynikiem gwałtu, to powinno się dziecko urodzić, bo przecież zawsze można je oddać, bo są rodziny, które czekają na adopcję itd... tak... ale pamiętajmy, że póki nie znajdziemy się w jakiejś sytuacji, nie możemy być nawet na 100 procent (nie mówiąc już o zarzekaniu się, że na milion procent) być pewne, jak byśmy postąpiły...
    Dziś mówię, że nie wyobrażam sobie, że mogłabym usunąć ciążę. Ale im bardziej się nad tym zastanawiam, tym większe mam wątpliwości. Mam córkę. I naprawdę - podobnie jak Jaheira - nie wiem, czy jednak nie zgodziłabym się na aborcję, gdyby ciąża zagrażała mojemu życiu. Nie wiem też, co bym zrobiła gdybym wiedziała, że dziecko jest chore/ma wadę genetyczną i tak naprawdę nawet jeśli się urodzi i przeżyje, to ma tylko kilka/kilkanaście miesięcy życia. Na dodatek życia pełnego cierpienia. Nie wiem czy miałabym tyle siły, by donosić ciążę, a później patrzeć, jak Moje Szczęście odchodzi. Zwyczajnie nie wiem... Tak samo, jak nie mam pewności, że potrafiłabym "pozbierać się" po zabiegu.
    Dlatego właśnie modlę się, bym nigdy nie musiała podejmować takich decyzji.
    Ale jednocześnie nie krzyczę głośno i nie potępiam kobiet, które zdecydowały się na aborcję. Nie znam osobiście żadnej, która ma za sobą zabieg.
    Zdecydowanie jednak JESTEM PRZECIWNA SPROWADZANIU ABORCJI DO KOLEJNEJ METODY ANTYKONCEPCJI!
    •  
      CommentAuthorHarleyQuinn
    • CommentTimeOct 21st 2011 zmieniony
     permalink
    Amazonka, nie wiem, z tego co mówiły, to po prostu ciąża opóźniła ich leczenie, ale lekarze uprzedzali, ze każdy dzień / tydzień zwłoki może zaważyć na ich życiu.

    Jaheira - dokładnie, ciężko tak mówić, jak się w takiej sytuacji nie było, ja kompletnie nie wiem, co bym zrobiła... A już zostawienia dziecka i męża sobie nie wyobrażam...

    Ale po tym programie nabrałam szacunku do kobiet, które miały zagrożenie życia, nie wiedziały, czy w ciągu kilku miesięcy choroba się bardziej nie posunie, a jednak zostały szczęśliwymi mamami. I może też dzięki temu miały większą wolę walki? Nie wiem, gdybam tylko...
  15.  permalink
    Agunia05: W temacie aborcyjnym - znam osobę wspaniała i oddana matka dzieciom, ciepła pełna miłości osoba (tak jest postrzegana przez innych) była zgwałcona usunęła bo zmusili ja do tego inni, po jakimś czasie znów ciąża i znów zabieg. Nie mówi o tym prawie nikomu, jest to jej wielka tajemnica i choć na codzień żyje normalnie to pamięta i jest jej żal. Ale wtedy nie miała innego wyjścia - bała się rodziców, partnera, społeczeństwa. Żałuję ze to sie stało i wiele by dała by mieć jeszcze dzieciaczka ale nie może sobie na niego pozwolić (praca, mąż, juz dzieci w domu, mieszkanie) Są sytuacje które człowieka do tego zmuszają i w danej chwili jest to jedyne wyjście

    Bez sensu.
    Dorosła kobieta bała się męża i rodziców?Bała się powiedziec,że padła ofiara przestępstwa? Czy bała sie przyznac,że straciła głowę dla sexu? Agunia- no prosze Cię. To dla mnie jest dorabianiem ideologii- usunęła, bo CHCIAŁA .
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Aga, dlaczego negujesz uczucia ofiary przestępstwa seksualnego? Tak, takie osoby boją się mówić o tym co się stało, to bardzo intymna strona życia. Jest to bardzo powszechne zjawisko. Kobiety boją się, że będą sądzone, że prowokowały, że dały przyzwolenie na współżycie. To takie dziwne, że siedzi w nich strach??
    Ja "tylko" byłam napastowana przez ekshibicjonistę, ale kilkanaście lat wstydziłam się komukolwiek przyznać do tego. Więc wcale się nie dziwię tej kobiecie, że tak właśnie się czuła.
  16.  permalink
    Zreszta sama podkreślasz,że jestes osobą wierzącą.
    zadziwiająca niekonsekwencja, Agunia. Prawda?
  17.  permalink
    Tamara- nie neguję uczuć. Wprost przeciwnie- tyle,że argumenty przedstawione wyżej sa dla mnie SŁABE
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeOct 21st 2011
     permalink
    Jak to słabe?
    Strach po gwałcie to słabe uczucie?
  18.  permalink
    Strach przed przyznaniem się mężowi ,że padło się ofiarą przestępstwa uważasz za normę? Czy za normę strach przed przyznaniem się partnerowi,że się z nim w ciąze zaszło?
    Słabe jest dla mnie usprawiedliianie takich pobudek, Tamara.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.