Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    magku: A jakby nocami na jakiś czas zajął się mąż? Jak on jest taki cycolub to możliwe, że wyeliminowanie nocnych karmień z piersi, nie spowodują, że nagle przestanie lubić cycusia(?)


    Mąż nie może ze względu na pracę, ma bardzo odpowiedzialną i musi mieć głowę świeżą jak idzie do roboty - tylko w weekendy do niego wstaje, a wiadomo, że w jeden weekend małego nie oduczymy... A ja po prostu nie wytrzymam tego płaczu i mu dam cycka...

    TEORKA: oj różnie dzieci ząbkowanie przechodzą niestety....


    Ale AŻ tyle? Ja naprawdę kompletnie żadnej zmiany w dziąsłach nie widzę... Wiem, że one kiedyś muszą wyjść, ale Krasnal w dzień w ogóle nie płacze, nic, nawet marudny nie jest... Tylko w nocy... Ja wiem, że ząbkowanie to głównie w nocy, ale w dzień by chociaż pomarudził...

    No nic, spróbujemy dzisiaj w nocy jeszcze jedno podejście - mąż będzie do niego wstawał i próbował ululać na rękach - czasem mu sie to udaje...
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    TEORKA: a skoro on wcześniej pięknie spał to kurcze wg mnie musi być COŚ na rzeczy chyba


    A jak dzieciaka COŚ (dziąsła?) boli to najlepiej jest w mamusinych ramionach...a on się budzi z płaczem czy po prostu się wybudza?

    Treść doklejona: 09.11.12 20:48
    The_Fragile: Mąż nie może ze względu na pracę, ma bardzo odpowiedzialną i musi mieć głowę świeżą jak idzie do roboty - tylko w weekendy do niego wstaje


    To tak jak u nas...

    The_Fragile: No nic, spróbujemy dzisiaj w nocy jeszcze jedno podejście - mąż będzie do niego wstawał i próbował ululać na rękach


    Powodzenia, trzymam kciuki!
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Monia502: Monia, a na czym to polega? Bo w tej książeczce przeczytałam, że to właśnie takie pobudki nawet do 15 razy w nocy - jak ulał mój Krasnal...


    U mnie było gorzej.... Mały spał do 23 i potem potrafił do 6-tej nie spać... Lub budził sie kilka razy i po godzinę go usypiałam i wyszło na jedno. Nie spałam wcale, bo jak on zasnął to ja szłam do pracy.... W końcu byłam juz tak wykończona, że miałam autentycznie halucynacje.... Poszłam do lekarza. Mały dostał stramonium, ale pomagało tylko na poczatku, potem hydroxyzyne, ale też cudów nie było....

    Dorwałam książkę "Każde dziecko może nauczyc się spać" i już sam fakt, że poznałam mechanizm snu dał mi sporo do myslenia.... Nie trzymałam sie twardych reguł tej książki, bo są one nie na moje nerwy ;)... Ale doszłam do wniosku, że może faktycznie pora nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania. Jak juz się nam to udało (za pierwszym razem) to mały spał od 22 do 6 rano... Podobnie było na drugi dzień. Potem zasypiał sam, ale budził się w nocy, ale raz i po godzinie do półtorej zasypiał...

    Obecnie bywa różnie. Budzi się np raz i zasypia od razu jak go wezme do siebie, albo po godzinie do półtorej.... Albo przesypia cała noc u siebie w łóżeczku. Bywa, że przebudzi się w tym łóżeczku, ale usiądzie po czym kładzie sie i zasypia sam dalej...

    Bywa, że moja noc kończy sie o 2.50, bo zanim on w tę godzinę czy półtorej zaśnie, a ja wstaję o 4.30 do pracy to juz nie mam po co się kłaść, ale śpię choc pare godzin....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    magku: a on się budzi z płaczem czy po prostu się wybudza?


    Budzi sie na czworakach... I się buja i zaczyna płakać... I nie da się go już ułożyć, trzeba wziąć do łóżka, cycuś i momentalnie zasypia...

    Treść doklejona: 09.11.12 20:55
    Monia, bardzo współczuję, to miałaś jeszcze większy hardcore, bo Krasnal chociaż na piersi zaśnie... A ta książka warta przeczytania?

    Ja wiem, że nie ma takiej opcji, że dziecko jak robocik nauczy się spać, bo ja też się czasem budzę, czasem mam zły sen i nie mogę już zasnąć, ale żeby chociaż małemu te "karmienia" ograniczyć do 2-3 na noc to już bym była wniebowzięta... No nic, dzisiaj mąż zadziała w nocy...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Mąż nie może ze względu na pracę, ma bardzo odpowiedzialną i musi mieć głowę świeżą jak idzie do roboty -

    fragile moj antek pracuje po 12h dziennie!
    Ma swoja dzialalnosc wiec wszystko na jego glowie!
    Pominmo tego wstaje w nocy aby uspic malego! Co prawda tylko raz ale zawsze to cos!

    Sprobuj nakarmic krasnala przed usypianiem... potem daj go tatusiowi niech sie z nim bawi do upadlego...
    ale tak zeby Ciebie nie widzial (czul) ...zeby nie mial swiaomosci tego, ze jestes przy nim
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    nessie: Sprobuj nakarmic krasnala przed usypianiem... potem daj go tatusiowi niech sie z nim bawi do upadlego...
    ale tak zeby Ciebie nie widzial (czul) ...zeby nie mial swiaomosci tego, ze jestes przy nim


    Może tak by poszło? Ty wiesz, że to dobra myśl? Ja mogę wyjść do drugiego pokoju, a oni sobie w sypialni posiedzą...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja nie mam tej mozliwosci bo Antek dopiero wraca do domu kolo 23.30 ale wiem... ze jak jest z babcia (Diego rzecz jasna) to dziala!
    Zasypia w mgnieniu oka! Zas ze mna nie zasnie... czuje mnie i tyle... musi miec cyca w zebie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Monia, bardzo współczuję, to miałaś jeszcze większy hardcore, bo Krasnal chociaż na piersi zaśnie... A ta książka warta przeczytania?


    Warta, warta.... ;) Nie żałuję, że było mi dane dowiedziec sie o niej.... Pomogła mi zrozumiec na czym polega problem ze snem mojego syna... W związku z tym, że dawidek ma zaburzenia snu, pełnej satysfakcji nie ma, ale sam fakt, że nie muszę mu podawać leków na spanie jest dla mnie ogromnym krokiem ku lepszemu.... Oby dalej było już tylko lepiej i lepiej ;)... Dzis np. zasnął zaraz po włożeniu do łóżeczka. Ciekawe jak będzie wyglądała noc ;).
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    To ja sobie zamówię... A teraz idę poprosić męża, żeby Wasze wypowiedzi przeczytał, nie chcę sama z tym wszystkim zostawać, bo oszaleję (nie napiszę, ze osiwieję, bo na to już za późno).

    Dziewczyny, bardzo, bardzo, bardzo Wam dziękuję za rady i napiszę pewnie jutro z pola bitwy, dzisiaj już idę spać...
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    powodzenia fragile...
    ...a meza pozdrawiamy:peace:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Frag, no ja nie pracuje to mam ten ,,komfort,,,ze to niewyspanie mi tak nie przeszkadza(choc chcialabym oczywiscie ,aby mala spala w nocy i mnie nie ciumkala :wink:).
    A jak sie maly budzi, to je czy tylko sie przebudza? Jak te przebudzenia wygladaja? Rozbudza sie?
    Jesli to silna potrzeba ssania, to namocz smoczek w swoim mleku i daj malemu do ssania,moze to o to chodzi?
    Moja tez sie budzi w nocy a ma 16 m-cy. Do tego jak ma na noc zasnac to tylko na cycku.
    The Fragile, sprobuj wlasnie tak,ze Ty wychodzisz do drugiego pokoju a maz usypia malego. Najlepiej zaplanujcie to na dni,kiedy maz bedzie mial na nastepne dzien wolne, albo z 2 dni wolne, bo te noce moga byc ciezkie.
    Ja ze swoja mala to licze poprostu,ze jak skonczy 2 lata :devil:,to sama bedzie chciala spac w swoim lozku (tzn.przekupie ja nowym lozkiem :wink::devil:)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    A ja myslałam, że tylko ja mam kłopot z niespaniem mojego dziecka ;) Fakt, że mój to mały hardcorek ;) A pamiętam, że jak mały miał pół roczku pocieszałam się, że jak będzie miał roczek to odpoczne, bo mały pospi w nocy ;)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The Fragile, jeszcze jeden pomysl mam. Jak maly sie przebudza w nocy, to wez Go w ramiona, nakrm normalnie,ale nie kladz sie z nim spac, tylko jak przysnie mocniej to odloz Go do lozeczka i rob tak za kazdym razem. Powinien sie przyzwyczaic,ze spi w lozeczku.
    a jak na noc zasypia, to gdzie? W swoim lozeczku? Bo jak zasypia z Toba, i sie przebudza potem juz w lozeczku, to sie moze boi, nie wie gdzie jest za bardzo?
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Frag, ja się bałam, że mały nie uśnie przy nikim innym ale okazało się, że mój dzieć nie miał z tym problemu - spokojnie daje się uśpić tacie a nawet raz usypiała go babcia. Ja mam swój "system" i może idzie to trochę szybciej ale wolniej nie znaczy gorzej - ważne, żeby się udało. Moje dziecko też budzi się czasem z głośnym płaczem albo krzykiem - może coś mu się śni albo na przykład zdrętwieje mu rączka jak śpi na brzuchu i się wystraszy?
    Rybka, pamiętaj, że to kiedyś MINIE, wierzę że jesteś umęczona ale w końcu uda Wam się znaleźć jeśli nie złoty, to chociaż srebrny środek do spokojnego snu:hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012 zmieniony
     permalink
    montenia: Do tego jak ma na noc zasnac to tylko na cycku.



    Montenia czyli dobrze rozumiem, że Ty przez 16 mscy ani raz wieczorem nie wyszłaś z domu zanim Mała nie zasnęła ? :shocked::shocked:
    w sensie na jakieś wesele czy tam coś ?
    rany świata :cool:


    ja też zawsze myślałam, że Ninka nie zaśnie wieczorem przy nikim tylko przy mnie [mimo,że niecyckowa już od dłuższego czasu to strasznie mamusiowa]
    i co ?
    okazało się, że jak 3 razy na weselu byliśmy to spokojnie babcia ją uśpiła a od kilku dni usypianiem zajmuje się tatuś i o dziwo, idzie mu to o wiele szybciej i sprawniej niż mi :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    TEORKA: ja też zawsze myślałam, że Ninka nie zaśnie wieczorem przy nikim tylko przy mnie


    To chyba nasza matczyna obsesja... Nie wierzymy w nasze dzieci hihihihihi Ja się bałam że mój syn zaśnie w swoim łóżeczku, a ten juz za pierwszym podejściem zasnął.... Nie miałam zbyt wiele okazji by zobaczyc czy zasnie przy kims innym, bo sama wychowuje synka... Ale uważam, że jeśli łóżeczko go nie odstraszyło to i przy kims innym by przyciął komara ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Dobra, dałam mężowi do przeczytania ten wątek i też stwierdził, że mały chyba jeszcze nie dorósł do odstawienia cycka przed spaniem nocnym... Ale - przegadaliśmy temat, bo bez tego nie zasnę i spróbujemy tak jak radzicie - w nocy mąż go będzie lulał i spróbujemy go jednak nie przystawiać - w końcu musi zasnąć, a nie będzie sam w łóżeczku tylko przytulony do taty... A wieczorem ja będę go karmić jak codziennie, ale jak będzie prawie "zaśnięty" to przyjdzie mąż i najwyżej go domęczy brykaniem po łóżku.

    Ja wiem, że to kiedyś minie i chciałabym, żeby to mały sam zdecydował, że już mu pierś nie odpowiada i w ten bezbolesny sposób możemy się rozstać z cyckaniem... Boję się tylko, że jak wrócę do pracy to po prostu ze zmęczenia zrobię jakiegoś babola, a robotę też mam trochę ciężką...

    montenia: A jak sie maly budzi, to je czy tylko sie przebudza? Jak te przebudzenia wygladaja? Rozbudza sie?
    Jesli to silna potrzeba ssania, to namocz smoczek w swoim mleku i daj malemu do ssania,moze to o to chodzi?


    Montenia, to jest właśnie najdziwniejsze - bo budzi się na gibona - gibie się i jęczy, potem zaczyna płakać i się wybudza... Ja mu daję pierś, zasypia w 2-3 minuty i go odkładam. I za pół godziny, maks godzinę jest powtórka z rozrywki - jak w dniu świstaka...

    To ze smoczkiem próbowałam, bo już kiedyś mi radziłaś - też nie dało rady, wścieklizny dostał jak poczuł smoczek...
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    To ja się jeszcze dopiszę. L. od dwóch miesięcy podobnie się budzi. Tzn. od 3 do 8 razy w nocy. I rzadko kiedy prześpi tę pierwszą drzemkę po kąpieli dłużej niż 2 godziny. U nas zaczęło się to odkąd zaczęła bardzo szybko przekręcać się na brzuch i wstawać w czworaki. Pomogło przykrywanie jej kołdrą tak, żeby nie mogła się obrócić na brzuch (wcześniej spała pod kocem, w śpiworku). Jak ją biorę do nas w nocy do siebie, to też kładę ją pod kołdrą, żeby ograniczyć jej ruchy. Czasami oczywiście się obróci i jest ryk, ale zaczęła budzić się rzadziej. Może chodzi o tą mobilność? Moje dziecko za chiny nie uśnie na brzuchu :(
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Teo, wiesz ja w zasadzie nigdzie nie wybywam z domu wieczorami. Zresztanie zostawie spiacych dzieci samcyh, nie?:wink:
    A na weselu ostatnio bylismy i dziewczyny z nami byly i do 23 wytrzymaly :wink:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    o rety, Fragile, dopiero nadrobiłam. NIe będę powtarzać się za dziewczynami, mam nadzieję, że ich rady Ci pomogą.
    Zdaj sie na intuicję i nie rób nic wbrew sobie czy Krnalowi - zgadzam sie. Ale do ciężkiego licha trzeba znaleźć przyczynę tych pobudek. Zachodzę w głowę, o co chodzi...
    Szkoda, ze nie chce smoka. U nas to bardzo pomogło.
    No i też należę do klubu matek dzieci "nieustawionych". już pomijam fakt jedzenia w nocy butli 2 razy. Ale na przykład do dzisiaj usypiam córkę na rękach, w nosidle. Chodzimy sobie razem i ona tak odpada. Zarówno w dzień jak i wieczorem. Ma taką potrzebę i nie widzę powodu, dla którego miałabym jej ja lub mąż odmówić. Pójdzie do żłobka - nauczy się zasypiać na drzemkę sama. Będzie starsza - na pewno będzie jej wygodniej zasypiać poza nosidłem. Kurde tak działa natura, dzieciaki dążą do wygody, nie?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    montenia: Zresztanie zostawie spiacych dzieci samcyh, nie?:wink:


    no nie mówię, żeby samych ale z mężem, babcią czy tam kimś innym bliskim :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    TEORKA: no nie mówię, żeby samych ale z mężem, babcią czy tam kimś innym bliskim

    Mnie ostatnio wręcz nosi, żeby gdzieś wyjść - konkretnie wychodzę w poszukiwaniu siebie, nie tylko matki ale też dziewczyny, która chce przebywać wśród ludzi, pogadać, wypić drinka i potupać nogą:smile: Czasem robię sobie taki wypad i choć oczywiście myślę o dziecku, to wiem, że jest pod dobrą opieką.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012 zmieniony
     permalink
    no ja ostatnio też coraz częściej wychodzę i z radością stwierdzam, ze po roku pozbyłam się tej durnej myśli, że nikt sobie z Niną lepiej ode mnie nie poradzi :confused:
    bo sobie radzą i to doskonale, gdyż problem w mojej głowie był a nie w dziecku
    a i mi takie wyjścia [chociaż na głupie zakupy spożywcze :tongue:] dużo dają

    i to nic, że jak dzisiaj wróciłam po 3 godzinach to się okazało, że tatuś w czasie kąpieli nauczył dziecko wymawiać słowo PIPA i tą że pokazywać :shocked::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:

    tatusia się nie wybiera, jego się po prostu ma co nie ? :tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Spamuje ;) Pozwoliłam sobie na nowy wątek dla Starszych starszaków zapraszam ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 10th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, jeszcze raz dziękuję! Mały zasnął na piersi, obudził się o północy i mąż go przez godzinę (podobno, bo ja cholernie mocno zasnęła) usypiał, płakał potwornie, ale w końcu zasnął i spał do... 6 rano! Bez pobudki! Wiem, że to tak łatwo nie pójdzie i pewnie spał, bo był zmęczony płaczem, ale pociecha jest taka, że jednak DA SIĘ go uśpić bez piersi...

    Agunia05: Spamuje ;) Pozwoliłam sobie na nowy wątek dla Starszych starszaków zapraszam ;)


    Rozumiem, że to przeze mnie i wczorajsze posty... Ja wiem, że Krasnal to jeszcze nie starszak (jak rozumiem starszak to dziecko rok wzwyż), ale problemy z zasypianiem mają mamy starszych dzieci a na Rozpakowanych nikt mi nie pomoże, bo i jak jeśli tam są same maluszki? Zasypianie dziecka w wieku poniżej 6 miesięcy i powyżej 6 miesięcy jednak sporo się różni... To już nie glutek, którego się położy i leży, ale łazi mi po łóżku, wstaje i po prostu tylko mamy starszaków pomogą, a nie dopiero co rozpakowane... Ja rozumiem, że nie ma sensu duplikować, ale co jeśli potrzebujemy rady mam bardziej doświadczonych (a nie wszystkie starszakowe sprawdzają Rozpakowane, ja tam teraz też rzadziej zaglądam) - pisać tutaj, żeby mamy, które mogą pomóc tam zajrzały? Jak dla mnie ok, tylko napiszcie, czy tak jest lepiej.
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    jak dla mnie o ile The_Fragile nie pisze o prawidlowym przyroscie, kolorze kupy i ulewaniu to nic mi nie przeszkadza pytanie o sen na starszakach. Ten problem dotyczy dzieci az do 3 roku zycia a czasem i dluzej. Mimo ze Krasnalowa zadala pytanie ja tez troche skorzystalam. Wiadomo ze niektore tematy sie zazebiaja, czasem chodzi dziecko 14miesieczne czasem 9cio.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    The_Fragile, ale ja Ci wcale nie radziłam wyjść i zostawić malucha z mężem! Sama się na ten krok nie zdobyłam i uważam taką metodę za krzywdzącą dla wszystkich. Jedyne co, to przestałam dawać cyca w nocu. I u nas też było/jest tak, że Młody noc częściowo w łóżeczku, a częściowo z mamą śpi. Jak usypia wieczorem przy cycu, odkładam go do łóżeczka i potem jak się budził, wyjmowałam go na cyca i w zależności od sytuacji albo go odkładałam ponownie, jak usnął, albo spał dalej ze mną. I teraz przy odstawianiu też go wyciągałam i brałam do siebie, tyle, że nie dawałam cyca. I po paru dniach już nie zawsze potrzebuje wyciągnięcia z łóżeczka, a czasem śpi po prostu ze mną, ale już bez cyca.
    Pierwszej nocy przy odstawianiu bardzo płakał, ale sobie uświadomiłam, że nie jest to prawdziwy płacz, tylko taki "wymuszający" (wywoływany na zawołanie i na zawołanie się kończący, jak cel zostanie osiągnięty i że to bardziej taka próba sił, a nie rozpacz) i wtedy było mi łatwiej to wszystko znieść, chociaż i tak serce się krajało.
    WIdzę, że już zaczęliście.. teraz tylko nie możecie się poddać i będzie dobrze. Trzymam kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    agi_s: The_Fragile, ale ja Ci wcale nie radziłam wyjść i zostawić malucha z mężem!


    Aaa, to coś źle doczytałam, wybacz :))) Niewyspanie mi się czasem na wzrok rzuca ;)

    Dzięki! Na razie dało się przeżyć, zobaczymy jak będzie dzisiaj i przez kolejne noce. Mężowi da się uśpić na rękach, gorzej będzie ze mną...
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Wpadam z głupim pytaniem po przeczytaniu dyskusji w temacie "starszych starszaków". :wink:
    Któraś z dziewczyn napisała, że zaczęły sie tutaj pojawiać mamy 10 miesięczniaków. Kuba roczku nie skończył, już chodzi więc chyba mnie nie wyrzucicie stąd, co? :wink:
    Tak mnie naszło bo ciekawe jest, że co zaczynamy wątek to zawsze trwa dyskusja czy potrzebny a te co najwięcej dyskutują to później mało w wątkach krytykowanych się udzielają...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    carottka: Kuba roczku nie skończył, już chodzi więc chyba mnie nie wyrzucicie stąd, co?

    też mnie naszła taka myśl... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    a mnie naszła inna myśl (mimo poparcia powstania obu watkow) skoro tu są roczniaki a tam 3 latki to gdzie do cholery maja się znaleźć dwulatki? :] bo skok rozwojowy miedzy roczniakiem a dzieckiem po 2 roku zycia jest ogromny wg mnie, takze powoli ten watek dla starszakow-roczniakow przestaje byc dla moich dzieci :] a tam sie nie lapie niestety...
    chyba zaloze kolejny watek dla dwulatkow ahaha :tooth:
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Ja też niepasuje ;) 3 miesięczniak i prawie 9 latek :devil:To dopiero przepaść :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    The_Fragile: Rozumiem, że to przeze mnie i wczorajsze posty...
    nie, nie przez ciebie a przez to ze na mamuskach jest o kupkach tu jest o kupkach, jedzeni, spaniu (budzeniu, doborze pierwszych butków a tak naprawde dotyczy to wciąż niemowlęcego wieku a nie starszego dziecka które już je wszystko / prawie wszystko, któremu nie zaglądasz w pieluchę i inne są "tematy przewodnie" macieżyństwa
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    a ja dzisiaj doznalam szoku bo poprosilam mame zeby mi kupila pampersy 5+ na pobyt w Polsce a ona cale miasto zjezdzila i nie znalazla. A no i znalesc nie mogla bo w PL nie ma 5+ a w Irlandii sa. Jak to mozliwe sie pytam? Polskie niemowlaki inne dupki maja:tongue: ?
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 10th 2012 zmieniony
     permalink
    ooo to twoj maly juz 5 nosi? szybko, nie? moje dwulatki teraz dopiero weszly w piatki pampersa i mysle ze 5+ by nie potrzebowaly, a u nas w Polsce zuwayzlam jedno ze owszem np sa 4+ pieluchy ale jak sa jakies pomocje czy pakowane w kartony to dziwnym trafem zawsze 4+ jest omijane i sa tylko pelne rozmiary, raz tam kiedys udalo mi sie dorwac w wielkim pudle 4+ ale i pampersy i huggisy przewaznie w promocjach to pelna numeracja, a 4+ to bardzo dobry rozmiar wg mnie, bardzo dlugo uzywalismy ich, prawie rok :] takze zapewne takie 5+ by byly tez ok
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    zyziaczkowo: moje dwulatki teraz dopiero weszly w piatki pampersa



    moja co prawda nie Pampersy [jakieś takie najtańsze taniochy z Tesco] ale też "5" już od jakiegoś czasu mimo, ze przecież drobinka z niej :smile:
    no ale ona tylko na nocki bo w dzień na wielo i jak jej zakładałam 4 to się przesikiwała górą bo za krótkie były a 5 różnią się wg mnie tylko 1-2 cm na długości i niczym więcej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 10th 2012 zmieniony
     permalink
    No co Wy? Na mojego 4+ są jeszcze za duże:shocked: Teraz ma Pampki 4
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Miki na noc też nosi 4+... Macie mutanty??
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Wojtek tez nadal na 4...
    Ale zauwazylam, ze Pamki,ale te oryginalne zuuupelnie inaczej ukladaja sie na dziecku niz np. Dady 4.
    Mielismy przez chwile Dady na dzien i te po zasikaniu , jakby od razu z tylka zjezdzaly.
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    hahaha :P no moje juz niestety w 4+ nie wchodza, tzn ja ogolnie nie uzywam pampersow, uzywam od zawsze huggisow (i ostatnio babydream z rosmana) i niestety 4+ sa dla moich za waskie-nie dopne ich-nie starcza rzepa, z kolei 5 jakby za duzy worek maja i za duza dziure na noge stad tez czesto potrafilo cos bokiem wyleciec, a pampersy teraz byly w super okazyjnej cenie w kauflandzie i nabylam je aby uzywac na noc (pampersy jakby nieco mniejsze wypadaja i 4+ z pampka juz dawno byly za male) no i musze powiedziec ze te 5 z pampka sa takie akurat ale je sie da dosc mocno-rzep, naciagnac, ale na pewno nie sa w kroku za duze tak jak huggisy
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Livia: Macie mutanty??


    no moja na pewno nie jest mutantem bo najmniejsza chyba z roczniaków :wink:
    ale 5 na prawdę nie są na nią za duże, absolutnie
    tylko tak jak mówię - my z Tesco kupujemy, więc nie wiem jakby to z Pampersami było :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Jaheira:
    Ale zauwazylam, ze Pamki,ale te oryginalne zuuupelnie inaczej ukladaja sie na dziecku niz np. Dady 4.

    Bo Pampki są bardziej elastyczne, wg mnie.
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    ale tak szczerze mowiac to rozmiar pieluchy tez zalezy od tegosci dziecka, bo jak sie nie da zapiac na brzuchu bo dziecko ma duzy bębenek :P i np ma spora girke w udzie to zapewne musi miec wieksze pieluchy, jedyne co moze nie pasowac z tej wiekszej pieluchy to glebokosc, ktora jest dopasowana do wyzszych dzieci i moze dosc wysoko podchodzic taka pielucha
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    No na pewno. Mój to chudy jak patyk (nie wiem, po kim:devil:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    i też chyba od płci zależy co nie ? bo jednak chyba dziewuchy inaczej sikają :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeNov 10th 2012 zmieniony
     permalink
    My na noc tez zakladamy Pampki 4+, w dzien 4:-) tzn. Mania zaklada of course;-) ja tam wole siusiac do kibelka;-)
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 10th 2012 zmieniony
     permalink
    no u nas zawsze na samej gorze pelno sikow :P czesto jak przesikane to tam najslabszy punkt jest :P taki "lada chwila cos peknie" :P chociaz te huggisy to jakies badziwne sie zrobily i wklad lata po calej pieluszce albo wiecznie rzepy odpadaja po bokach i czaicie musimy doszywac rzepa bo odpadl np z nowo zalozonej pieluchy :O mam stare zapasy hugissow robione nawet rok temu-matka maniaczka promocji :P ale juz wiecej ich nie kupuje :P maz mowil ze ponoc sie wycofuja z rynku-gdzies czytal, jedyne co dobre wg mnie robia obecnie to chusteczki :]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    zyziaczkowo: wiecznie rzepy odpadaja po bokach



    o i własnie w tych Tescowych jest po mojemu to najlepiej rozwiązane
    bo nie ma żadnych rzep [jak w Huggiesach czy Pampersach] tylko taki mega mocna taśma [jak klejąca :cool:]
    tak mocna, że często przy ściąganiu pieluchy muszę ją rozerwać bo się odkleić nie da :shocked::shocked::shocked::devil:
    także dziecko [wg mnie żadne] nie ma szans sobie pieluchy zdjąć samo :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    Ta tasma sprawdzi sie przy spokojnym, jak Nina dziecku, bo sobie spokojnie, pyk,pyk zakleisz.
    Jednak w przypadku takiego ognia, jak Wojtek, gdzie zmiana pieluchy jest w przeroznych konfiguracjach, to nie ma opcji zapiecia dziecka od razu dobrze.
    Ja wielokrotnie musze poprawiac zapiecie i dlaatego jestem wdzieczna za rzepy.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeNov 10th 2012
     permalink
    U nas, w ostatniej fazie odpieluchowania, świetnie sprawdzały się pieluchy "wciągane" - takie pieluchomajty. Babydream Rossmanna robi takie nieźle chłonne, bo Huggiesy przeciekały po dwóch siknięciach.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.