Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
- a moge jakis link?? Bo w sklepie teraz buum szkolny. I mam mu pozwalac spokojnie je sobie ssac?? Jak mu zwracam uwage to z "awantura" rzuca nimi o ziemie.. madziik, kup kredki nietoksyczne;-P
przejdzie mu samo. zostaw w spokoju.
- bylam w poniedzialek u pediatry i powiedziala, ze 5 nie widac. Ale on tak ma ogolnie, ze wszystkie gryzie.. nie tylko kredki :( Odstawilam smoczka nie dawno, wiec licze, ze niedlugo mu minie ten odruch "ssania" Madziik, a moze zeby?
kobieta z okrzykiem "nic się nie stało, nic się nie stało, nie płacz". Ja tak nie mówię,
- dziekuje, to jeszcze z rok mnie czeka "kosztowania" wszystkiego he he. Mnie nie chodzi nawet o same kredki, ale On lize rure z odkurzacza czy szufelke.. No wiem, ze sie od tego nie umiera, ale tylko sie odwroce a juz wszystko w przyslowiowej "gebie" laduje... pociesze, ze taki etap trwa max do 3 roku zycia. nie bez kozery na wszelkich zabawkach napisane, ze sie nie nadaje dla dzieci do 3 roku zycia ze wzgledu na male czesci itd. potem dzieci nie maja juz raczej takich potrzeb, zeby wkladac cos do buzi, oka, nosa, ucha;-P
- moj ma tak samo i tez juz chodze po lekarzach czy wszystko gra.. bo tak ze sie ino otrzepac i isc dalej?? ja tak z ciekawosci sie zapytalam.
bo moj rzadko placze jak upadnie czy przygrzmoci, po porstu najczesciej sie otrezpuje i idzie dalej. a skoro nie placze to ja uznaje ze problemu nie ma.
no a jak placze to wiadomo, ze przytulam. no ale ja mam osobnika dosc odpornego na bol ze wzgledu na ONM.
- dzialam w tym temacie, ale na wszystko terminy i czas, ale dziekuje za uwage :) MAdzik, a to nie są jakieś problemy z integracją sensoryczną? Nie jestem w tym specem, bo Marta problemów nie miała, ale to wygląda jak chęć stymulacji.
- no wlasnie tu mam zawsze zawiasa, bo chce aby byl najedzony bo np chce z nim wyjsc na 1-2 h i sie martwie, ze za 40 minut bedzie marudzil i rozrabial bo glodny, i wiem, ze sa sklepy w kolo, ale wole cos konkretnego niz paluszki, czy sucha buleczka . Wogole staram sie aby mlody mial stale pory posilkow, gdyz mam pewny plan dnia i nie bardzo niektore rzeczy da sie przesuwac :) (ze wzgledu na prace moja) ale czym tu sobie glowe zaprzatac? nie chce niech nie je.
Winni: Moje dziecko odstawiło się samo
- no takie po sniadaniowe ale przed zupne :) Bo teraz mam na 14 i wychodze 12:50 i z zasady mama przychodzi kolo 12:30 i wtedy daje mu zupe i kladzie spac. Ja mu daje jakies sniadanie kolo 8:30 - 9.00. Ok 11 daje mu te drugie by tak dal rade do tej 12:30 czekajac na mame. Z zasady jak nie zje wtedy to ok 12.00 juz zaczyna marudzic a ja wtedy robie sobie sniadanie do pracy, dokanczam obiad (bo moj konczy prace ok 15:00 i wtedy go je), przygotowywuje sie do pracy. I ta jego chec jedzenia po 12 troszke mi nie pasi he he. Tylko zeby mi tu zaraz ktos nie napisal, ze nie odpowiadam na potrzeby dziecka. Nie trzymam go glodnego az mama przyjdzie, ale karmiac go po 12 zaraz ja np nie zjem obiadu bo nie zdarze, a pracuje fizycznie i mam przerwe 20 minut po 18, wiec energie nie mam skad wziasc ;) a ten kisiel to co to za posilek byl? w sense II sniadanie czy co?
- no wlasnie jakos nie umie nigdy dotrzec mimo, ze co drugi dzien jej robie o to awanture, ze ja musze wszystko na ostatnia chwile ale Ona wiecznie ma wymowke..., a ja jakos nie potrafie jesc widzac ze on jest glodny.. (On ma zupe a II jak wstaje a my tylko II jemy bo i tak nie mamy kiedy tej zupy zjesc) a mama nie moglaby by przyjsc o 12?
To, na co nigdy w naszym domu nie będzie miejsca to przemoc w dowolnej formie.
ja jestem ciekawa jak przepriowadzaliscie/przeprowadzacie zabiegi medyczne. no chyba, ze dziecko podchodzi/podchodzilo do pobran krwi, kropienia oczu i duzo by tu wymieniac z radoscia, bez placzu samo sie wrecz domagajac.
To ja jestem złą matką, bo podaję dziecku na siłę syrop, na siłę myję zęby, na siłę pobieram krew. A dlaczego? Bo inaczej się nie da.
dziekuje, to jeszcze z rok mnie czeka "kosztowania" wszystkiego he he. Mnie nie chodzi nawet o same kredki, ale On lize rure z odkurzacza czy szufelke.. No wiem, ze sie od tego nie umiera, ale tylko sie odwroce a juz wszystko w przyslowiowej "gebie" laduje...
Dałam butlę, dziecko odmówiło piersi, samo odmówiło, ja nie miałam zamiaru go odstawiać
Coooo?! Winni, no nie mogę, piszesz wstecz historię!