Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
My to się chyba jeszcze nie dotarliśmy... Bo ostatnio iskry lecą na tym tle aż do przesady.
Było wiele akcji uświadamiających, np. "skąd się biorą czyste ubrania"
A polka na książki jak spadla rok temu to tak dalej czeka na przywieszenie i dwie pożyczone wiertarki razem z nia.
trafiłam na jaśnie panie hrabiego dupenstein
dacie wiarę, że on ją potrafi upomnieć, że mu do obiadu podała nie ten widelec, który akurat mu się uwidział
chociaż ja przyznam że czyichś dzieci w tym wieku zazwyczaj nie rozumiem, nawet tych mówiących od dawien dawna (może to z moim słuchem coś nie halo)
Oprócz tego potrafi naprawić wszystko w domu, zna sie na kompach i innym naprawia no i wyremontowanie mieszkania to dla niego pikuś.
Ja jedyne co to zawsze obiad musze zapewnić.
matka uwaza ze jej dziecko mowi zrozumiale, ja nie rozumialam wiekszosci 2,5 latkow
najgorsze jest to, że ten ród stworzyła banda mamusiek dbających o swoich synusiów i te kanapeczki podsuwająca pod nosek i skarpetki zbierająca z podłogi.
Po południu miał lekką gorączkę doszła do 37,9, potem spadła do 37,4 i bardzo czerwone polki, myślałam na początku żę to od gorączki, ale jak spadła do 37,4 a poliki zostały to pomyślałam o rumieniu zakaźnym, udało mi się zrobić tylko takie zdjęcia czy na wasze oko to rumień ?? nie wiem czy widać ??
- to nie smieszne... ja sie boje golebi i innyego ptacta.... golebie moga chodzic ale nie latac a reszta "gadziorstwa" ma byc w klatkach:P O pojsciu na gospodarstwo gdzie kury i kaczki to moga zapomniec Może tak być, ale Krasnal się boi...psów.
mlody na wszystko wskakuje i ma pytajacy wzrok i tez musze pol spaceru opisywac co pokazuje a czesto wogole zgadywac na co pokazuje
ja sie boje golebi i innyego ptacta
a pod łóżkiem siedzi Buka
- tu ciekawiej chyba he he, ale moze jak tam i my dojdziemy to sie rozkreci:D Tamten wątek jakoś podupada ;)
- tez mi sie wydaje, ze tak wlasnie bedzie bo juz bedzie wszystko wiedzial :) Ale to właśnie dzięki temu pominęliśmy etap "a co to?"