Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 22nd 2015
     permalink
    no ja tez sie boje jak jest ciemno. ale ja sie duchow nie boje tylko ludzi.
    w domu sie nie boje niczego. jak juz drzwi zarygluje to luz blus.
    ale powiem wam, ze z racji mojej duzej wady wzroku czasem tez jakis kwiatek czy firanka czy zabawka rzuci cien i normalnie malo zawalu nie dostane. potem dopiero zakladam okulary, zapalam swiatlo i strach przechodzi. ale serce juz bije szybciej. ot taki iracjonalny strach.
    i radze wam nie ogladac ID o duchach;-P ja w to nie wierze racjonalnie, ale po obejrzeniu czuje taki niepokoj;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 22nd 2015
     permalink
    My juz po infekcji, skonczylo sie na badaniu crp, bylo podwyzszone, na tej podstawie augmentin,
    jednak po 2 dniach biegunka, wydaje mi sie ze reakcja na antybiotyk, po pierwszy raz taki
    ( poprzedni w wieku 6 msc), zastanawialam sie czy nie odstawic, wiem ze conajmniej 7 dni powinien byc
    ale nagla Aga sama odmowiła łykania....hm, odpusciłam jej
    wiem, moze za miętka matka jestem, ale kurcze nie umiem na siłę dzieku dawać nic :(
    ani sposobem, a ni w jogurcie nie przeszło....darowałam, tym bardziej ze byla poprawa
    całe chorobsko trwało góra tydzien, temp szybko przeszła, katar i czerwone gardło jedynie

    dużo sie inhalowałysmy- uzalezniłam tym sposobem córę od bajek na lapie i codziennie sie dopomina :P

    Quelle- nie dziwie sie ze juz sie pakowalyscie, niefajnie jak ta dlugo temperatura, zapisuje sposob z octem!
    ciesze sie ze lepiej
    pamietam jakies pol roku temu tez pisalyscie tez o strachach i "panach", nas to jeszcze nie dotyczyło
    teraz tez mamy etap, ze pan stuka w sciane ( sasiad robi remont) i Agatka reaguje paniką na to...

    przed snem opowiadamy sobie dzień, córcia bardzo to lubi i upomina sie o to, opowiadam co robiła krok po kroku, taki przegląd, tez trudniejsze sytuacje....mysle ze pomaga to jej poukladac sobie emocje, wspomnienia
    a na pewno ją to wycisza i weszcie zatrzymuje w miejscu, bo ruchliwa jest niemożliwie:))slucha uwaznie
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 22nd 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: nogi spod koldry nie wystawie bo "sie boje" ze cos mnie za te noge zlap


    Przestań, to samo mam, to chyba nasz rocznik ;)


    Eee, to Acia, nie jest źle. To ja sama nie wiem co by mogło pomóc. My trochę chłopaków wytresowalismy pod tym wzgledem, bo od pierwszego dnia życia było ook 18.00 mycie, 18.30 spanie. I jakoś tak się utarło. O ile z Krasnalem to był pikuś, to Gugi nam się trochę buntował, ale brat go spacyfikował i już razem o tej 18.30 śpią. Czaaaasem uda się ich przetrzymać do 19.30, bo mi szkoda czasu z nimi, ale potem nie mogę zwlec Krasnala z łóżka rano :(

    Treść doklejona: 22.02.15 18:57
    No właśnie, a to czytanie bajek przed snem to podobno różnie na dziecięcia wpływa. Nasi lubią i ich akurat wycisza mocno, pół godziny przed spaniem musi być, Krasnal podczas czytania czasem już zasypia, Gugi jest twardziel i dopiero cycek go pacyfikuje ;)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 22nd 2015
     permalink
    Moja Martynka taki NiE- śpioch jak Tosia. I od urodzenia taka była.
    Także Acia, jak Ci coś na nią zadziała to pisz, bo dużo bym dała aby Martynka spała choć 9 godzin ciurkiem ;)))
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeFeb 22nd 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ja mam za to jakies aku do kitu, wybrakowane dostalam chyba;-P i ladowarki jakos w komplecie nie bylo. ja bym mogla spac i spac, ze 3 h w dzien spokojnie, wieczorem padam o 22-23, na weekendy musze na 8 nastawiac budzik bo bym pewnie spala do 10, w tygodniu ledwo wstaje o 6. i wyobrazcie sobie ze wczoraj to mi sie oko zamknelo o 21:30!!! w sobote!!
    - to ja chyba dostalam te same baterie... Moglabym spac od 22 do 10 rano:D W tygodniu zasypiam kolo 22 i wstaje 4:50 i ledwo zyje caly dzien, czasem usypiam na siedzaco przy kawie po poludniu. W weekend padam przed 23( i chlop wkurzony bo On z tych malo spiacych) i spie do ok 8 i tak ledwo wstajac :devil:
    Acia - a moze to chodzi o same obrazki z czynnosciami, aby Tosia je kojarzyla w stylu dziecko ze szczoteczka do zebow, spiace dziecko wlozeczku itp nie koniecznie z rozpisanymi godzinami,bo wiadomo ze czasem ow godziny sie rozjezdzaja.
    Moj mlody od niedawna nie spi popoludniu jak wstanie pozniej niz 8 rano ( z tatusiem tak ma na codzien skubany :devil:) i wtedy 19.30 pada na "pysk". Jak wstanie jak dzisiaj, czyli 6.45 (On chyba wiedzial, ze jest niedziela:P)to mial drzemke poltora godziny po poludniu i teraz tatus go usypia.
    Niedlugo planuje kupic mlodemu nowe lozko....mam nadzieje ze zacznie sypiac u siebie bo spanie z nim to masakra jakas. Teraz juz nawet sie odniesc nie da bo od razu sie budzi i beczy :(
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    boje jak jest ciemno. ale ja sie duchow nie boje tylko ludzi.

    Cytat taki kiedyś w książce przeczytałam i zapadł mi w pamięć:
    "Najbardziej przeraża mnie to, że nie ciemności się boję, lecz spotkania w niej człowieka."
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    My po ciemku juz nie wychodzimy, ale u nas ciemno jak w d..... Choc ostatnio lampy zamontowali, jednak po coenku to komp,etnie nie ma do robic hehehe.
    U nas czytanie bajek jest przed samym snem. Maksiu lezy juz w pizamce w lozeczku i maz mu wtedy czyta.po przeczytaniu gasi swiatlo i wychodzi. To juz taki rytual.
    U nas wymioty wieczorem ustaly, ale dzis jakis taki niewyrazny jest. Czolo cieple, na razie bez goraczki, ale 36,9 . Mam nadzieje, ze sie nic z tego nie rozwinie. Na szczecie rano pampers byl caly mokry, wiec cos jednak z plynow przez ten organizm przelecialo. Bo balam sie odwodnienia. A wymiotowal wczoraj chyba 6 razy. Co wypil do chlust od razu.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Martynia jak była mniejsza (tak z rok temu) to też widziała chłopczyka na suficie, przy żyrandolu i pana na schodach..... I wtedy to jeszcze chyba było za wcześnie na wybujała wyobraźnię i interpretacje tego?
    No nie wiem... ja chyba jednak wierze w to, ze dzieci widzą i czują więcej ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Ul_cia, czy tych opowieści nie da się wyjaśnić tylko wyobraźnią?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Nie wiem, ale w sumie 1,5 roczne dziecko miałoby już taka wyobraźnie? Nie wiem - bo kompletnie nie znam do tego stopnia etapów rozwoju mózgu :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Była mowa o książce o psychicznym rozwoju dzieci 0-10. Może tam jest info o takich zachowaniach?
    Książka
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Musze poczytać :)
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Dziewczyny proszę o szybka poradę !
    Mój synek wstał rano, siedział pół godziny na nocniku, nic nie zrobił, wstał i zwymiotował. Popłakał się strasznie, bo się wystraszył. Nie chciał nic zjeść, tylko się napił. Jest rozpalony, dałam mu nurefen i zasnął. Widać, że jest osłabiony bo normalnie o tej porze szaleje. Co mam robić dalej, jak mu pomóc. On nigdy nie wymiotował, więc nie wiem co robić?
    -- [url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Kolonialka, dać mu odpoczywać, zbijać temperaturę powyżej 38st (ja zbijam jak jest 38,5) i obserwować, poić. Nie wmuszać jedzenia. No i lekarz ewentualnie. Ja bym do jutra poczekała, zobaczyła jak będzie.
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Dzięki Katka, narazie śpi
    -- [url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Zdrówka :)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Dziewczyny, pytanie na szybko. Adaś śpi, zmierzyłam mu temp. i ma 39,4 ( przed zaśnięciem miał 38,5 więc nic nie podawałam ). I teraz: obudzić go i podać lek czy czekać jeszcze? Jak go obudzę takiego chorego i to jeszcze na syrop to będzie płacz nieziemski, no ale nie wiem czy może tak spać z taką temp...:sad:

    Treść doklejona: 23.02.15 13:24
    Ma już 39,7...Chyba go obudzę...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Winni ale mierzyłaś temperaturę przed zaśnięciem? Zawsze podczas snu mamy podwyższoną temperature. Filip nawet jak zdrowy, to ma nawet do 38 st, po czym wstaje i nagle spada. To normalne, że podczas snu jest wyższa.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Winni,obudz! Żeby drgawek nie dostal. albo czopek podaj jeśli masz.

    Treść doklejona: 23.02.15 13:29
    Judka,szczerze,to pierwsze slysze,ze zdrowe dziecko ma wyzsza temperaturę podczas snu :shocked:
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Ja bym podała czopek,albo budziła go,jeśli nie masz czopków i lek podała.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    judka25: Zawsze podczas snu mamy podwyższoną temperature. Filip nawet jak zdrowy, to ma nawet do 38 st,

    coo? Misia nigdy nie ma podczas snu takiej temperatury. Nigdy jej 37 nie przekracza. Ma zawsze 36 z groszami. No chyba, ze chora jest.
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    No jasne, że ma :wink: Nawet pytałam kiedyś pediatry o to, bo panikowałam i dzwoniłam w tej sprawie. Podczas snu może mieć wyższą temperaturę. No nie, że 39-40 stopni (bo świadczy o chorobie) to, ale temperatura ciała może iść w górę i to normalne. Po przebudzeniu spada. Dorośli też tak mają. Filip ma często 37,5-6 podczas snu.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Temperatura rosnie na wieczor,jesli dziecko jest chore. moje dziewczyny gdy były zdrowe nigdy nie miały czegos takiego,ze temperatura rosla tak bez powodu,bo spaly. dla mnie bzdura. wyzsza teperature ok,ale jeśli ma zdrowe dziecko 36.5 np.,to może mieć wyzsza o 0,2-0,3st.,a nie o stopien czy dwa.
  1.  permalink
    A ja zgłupialam już. Mam termometr baby ono. Piszę że do ucha, czoła. Na czole ok. A w uchu zawsze gorączka. Np ja wczoraj 39 a chora nie jestem. Już sama nie wiem gdzie mierzyć.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    montenia: Temperatura rosnie na wieczor,jesli dziecko jest chore. moje dziewczyny gdy były zdrowe nigdy nie miały czegos takiego,ze temperatura rosla tak bez powodu,bo spaly. dla mnie bzdura. wyzsza teperature ok,ale jeśli ma zdrowe dziecko 36.5 np.,to może mieć wyzsza o 0,2-0,3st.,a nie o stopien czy dwa.

    Dokładnie. U nas jest tak, że jeśli moja Misia ma ponad 37 podczas snu, to znaczy, że kluje się choroba :)))

    montenia: Dorośli też tak mają.

    Judka, nie raz prowadziłam obserwacje, mierzyłam temperaturę i nigdy, przenigdy nie miałam takiej jak opisujesz. No w fazie lutealnej i ciąży zdarzyło się 37.1 czy 37.2
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Nie no nie generalizujmy....
    Piszę jak jest u nas i po rozmowie z lekarzem wiem, że to normalne i dlatego już nie panikuję z tego powodu. Jeśli dziecko ma wyjściową temp 37, to normalne, że podczas snu może mieć 37,5-7. Tak uspokoiła mnie pediatra, skoro dziecko jest zdrowe, to nie doszukuję się w tym nic nieprawidłowego, skoro niedługo po przebudzeniu sama spada.
    I ja też uważam, że temperatura powyżej 38 st. świadczy, że coś się dzieje, że choroba itd.
    Żeby nie było, że coś sobie wymyśliłam i że uważam, że 38-39 podczas spania to norma, bo zaraz to zostanie tutaj tak odebrane i będzie lawina kometarzy. Nie uważam, że to norma,wręcz przeciwnie.
    Po prostu niektóre dzieci tak mają (jak mój Filip).
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Judka a tarczycę małemu badałaś? Coś mi sie o uszy obiło, że wyższa temp ma z nią jakiś wziązek...
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Kasiu nie badałam. Tzn. badałam kiedyś, dawno, jak był malutki. Ale dzięki za podpowiedz, zapytam o to pediatrę przy najbliższej okazji :wink:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Przy nadczynności jest chyba podwyższona. Popytaj.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny. Mierzyłam termometrem do czoła, ale potem przez sen zmierzyłam rtęciowym pod pachą i pokazało 40,1 więc go obudziłam i podałam lek. A to miał być nasz pierwszy adaptacyjny dzień w nowym przedszkolu...
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Matko, 40 stopni brzmi poważnie, my taką tylko przy trzydniówce miałyśmy, kiedy mała spała to nie budziłam, tylko podałam czopek, choć raczej ich unikam.
    Na szczęście dzieci są silne, ja przy takiej gorączce bym odpływała totalnie. Winnie, a poza gorączką coś mu dolega?
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Kurcze Winni ale wysoka ta temp :sad: Ja bym też obudziła przy takiej. Ja zawsze myślałam, że podczas snu temperatura właśnie spada, bo metabolizm zwalnia w nocy.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Jak rtęciowym tak wyszło to też bym obudziła...bo bezdotykowym to czasem cuda wianki wychodzą (my mamy TF do czoła i np. Jak Miki śpi na boku i się ten bok mu nagrzeje to potrafi i 39 pokazać...a po kilkunastu minutach już normalnie 36, 6)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    judka25: Zawsze podczas snu mamy podwyższoną temperature
    u nas jest na odwrót- w ciągu dnia 37,5 a po zaśnięciu książkowo 36,6 C.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Elyanna: Winnie, a poza gorączką coś mu dolega?

    Tak, kaszle nieładnie i ma lekki katar.
    Mamy już 37,5 więc odetchnęłam.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Ja zawsze budzę, bo nie wiem czy śpi przy takiej temperaturze czy może nie przytomna jest.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    jeżynka: Ja zawsze budzę, bo nie wiem czy śpi przy takiej temperaturze czy może nie przytomna jest.

    Adasia najwyższa tem to 39, 2. Nigdy nie miał w okolicach 40 więc zupełnie nie mam w te jkwestii doświadczenia.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    elfika: jest to zwiazane z przemina materii. moja przyjaciolka tak ma. do 38 st w czasie snu.

    no dla mnie takie temperatury wskazują na choroby tarczycy. Przy nadczynności przemiana materii też jest podkręcona tak notabene, stąd wyższa temperatura właśnie.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Temperatury to bardzo osobnicze sprawy - dlatego takie ważne jest aby wyczaić jak jest "standardowo" u naszego dziecka.
    Ja np. przez dłuuuugi czas miałam temperaturę 37 stopni (rtęciowym) szukałam o co chodzi, przy okazji wyszło, ze mam NIEDOCZYNNOSĆ tarczycy, czyli generalnie odwrotnie ;-) i lekarz tez szukał i szukał powodów podwyższonej temperatury u mnie az w końcu powiedział, ze ma dla mnie tylko jedna rade - nie mierzyć :cool: trochę mnie zbił z tropu, byłam zbulwersowana, ale cóż, faktycznie nie znaleźliśmy powodu tej podwyższonej temperatury - więc co robić ;-)

    A tak w ogóle (książkowo) to od kiedy dziecko powinno już mieć taką "dorosłą" temperaturę w okolicach 36,6? Bo maluszki mają podwyższoną w standardzie - i zawsze jak mierze Martynce i ma 37 to się zastanawiam, czy to jest normalna temperatura, czy stan podgorączkowy
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Ul_cia: czas miałam temperaturę 37 stopni

    Ula przy nadczynności to raczej ponad 37st.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    A widzisz ;-) Zawsze czytałam, ze "podwyższona" i dla mnie już 37 to była podwyższona ;-)))))
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Ulcia a na wykresach masz piękną temperaturkę, jak przystało na przeciętnego, zdrowego człeka :)))
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    No no, bo od jakiegoś czasu, po kilku latach temperatura wróciła do normy :shocked::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Moim zdaniem jednak coś tam zaburzone było. Może stresy czy cuś. Ja właśnie się zastanawiam nad moją tempką, bo ostatnio coś dziwnie wysoka była :) Zaczynam mierzyć i zobaczymy...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Tosia już po kontroli, na szczęście w oskrzelach i płucach już nic nie słychać, ale uszka jeszcze zaczerwienione. I antybiotyk mamy przedłużony do niedzieli rano.
    Czyli będzie antybiotyk nie 7 tylko 10 dni, czyli jak mieliśmy brać osłonkę 14 dni to teraz mamy brać 20 dni bo zapomniałam o to spytać.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    Winni, jakby temperatura znowu szybko rosła, możesz jeszcze okłady robić lub kąpiel.
    Acia, myśmy wprowadzali plan właśnie w celu przestawienia pory chodzenia spac. Młody miał wtedy 2,5 roku i plan całkiem fajnie sie sprawdził.
    Najpierw wypytalismy go, co robimy jak wracam z pracy i wspólnie wymyśliliśmy symbole (jedzenie to kanapka, kąpiel to prysznic, zabawa to klocki, itp.). Potem układaliśmy je po kolei i tutaj tez poszliśmy w tym kierunku, ze Młody mówił, co po czym ma być. Dodatkowo kupiliśmy zegar wskazowkowy i narysowaliśmy na nim flamastrami te same symbole i linie wyznaczające czas na daną aktywność i wytłumaczyliśmy, ze zegar pokaże mu, ze jak mała wskazówka będzie w danym polu, to znaczy, ze jest czas na dana rzecz.
    Przy egzekwowaniu planu nie stosowaliśmy nakazów, tylko raczej były teksty w stylu: ojej, zagapiłem sie, a tu już pora na kolację albo zerknij, ile jeszcze mamy czasu na zabawę, albo: od.. Już pora kąpieli - którymi zabawkami dzisiaj sie pobawisz w wannie. Ważne było to, ze jak sie jedna aktywność wydłużała, to kolejna była skracana i jak np. Dłużej trwała zabawa, to potem kąpieli nie było albo trwała 5 minut. Młody w mig nauczył sie sam pilnować poszczególnych czynności i ich czasu. Myśle, ze ważne było to, ze czuł sie odpowiedzialny za ten plan oraz ze wiedział, co będzie po kolei i ze np. Zjedzenie kolacji czy mycie zębów nie odbędzie sie kosztem zabawy.
    Ponieważ wtedy czytanie nie było zajęciem, które go do łóżka było w stanie zagonić, wymyśliliśmy cienie na ścianie lub zabawę pluszakami i kładzenie ich spac, a potem rysowanie na plecach i rozmawianie jeszcze kilka minut przed zaśnięciem.
    Po jakimś czasie plan nie był już potrzebny, bo stał sie rutyną.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeFeb 23rd 2015
     permalink
    agigi dziękuję za podpowiedź z zegarkiem. Może u nas też coś pomoże ten cały plan, ale zajmiemy się tym dopiero jak mała wyzdrowieje.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Kupilam wczoraj ziele czystka, w jakich ilościach podajecie maluchom? dzisiaj zrobiłam z lyzeczki i chce,zeby chociaż po pol herbatki wypily. Czy taka ilość wystarczy? Jeszcze mi Pani polecala sok z rokietnika,ze podobno super na odporność jest. No i miod manuka,tylko,ze cena 250zl i to chyba 400g tego było. Bo to rozne stężenia sa podobno. kurcze,zebym była pewna(i,ze dziewczynki będą chciały pic) ,ze pomoze,to bym kupila.
    Mloda kaszle jak gruźlik,ucho przestalo bolec jedna i druga,ale kurde boje się isc z tym kaszlem do przychodni,co by niczego innego nie przytargać.
    Aha,odstawilam to milukante,bo Sara miała bole nog i skurcze miesni,ze reguly 1.5-2h po podaniu. wczoraj nie podalam i spokoj. zobaczę jeszcze dzisiaj i jutro podam,zeby zobaczyć czy to od tego. Na ulotce tez napisane,ze może powodować skurcze miesni i bole konczyn.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeFeb 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Montenia, ja dodaję miód lipowy do ziół :wink: A przy kaszlu smaruję na noc gęsim smalcem z odrobiną rozgniecionego czosnku. Właśnie mamy 4-ty dzień tej kuracji, bo chyba jakiś dziwny wirus się przyplątał. Tydzień temu gorączka jedną dobę, później 3 dni kwaśnośmierdzące kupska, jeden dzień spokoju i mokry kaszel...Moi rodzice chorzy oboje, mama też z mokrym kaszlem od soboty (razem mieszkamy). Młodej na szczęście przechodzi, ale pierwszego dnia myślałam, że coś się z tego rozwinie...
    Sok z czarnego bzu się u nas leje litrami ;)
    Zrobiłam pierwszy raz syrop z buraka, walka była o wypicie jak nie wiem, ostatecznie przekonało ją robienie "czerwonych wąsów" ;)
    No i przed kąpielą wdychamy parę z ziół, a później wlewamy napar do kąpieli (tymianek, majeranek, oregano).

    A czysta daję czasem, zaparzam w tej proporcji co Ty, studzę i dodaję miód, sok z czarnego bzu albo z malin.
    --
    •  
      CommentAuthorbird
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Nasz Młody w wieku około 2 - 3 lat widywał przyjaciela - Ludwika- tak go nazywał.
    Pewnego razy, gdy myłam naczynia Bartek podbiega i pyta
    - Mama co robisz?
    - Naczynia myję - odpowiedziałam
    - A Pan- ciągnął dalej
    Odwróciłam się do Młodego
    - Jaki Pan?
    - No Pan co stoi za Tobą.
    Do dziś mam gęsią skórę jak o tym pomyślę.
    Pan Ludwik rzekomo ubrany był w pidżamkę i sandały. Nie wiem ile w tym prawdy, a ile dziecięcej wyobraźni.
    Podobnych sytuacji było wiele. Pies np. też dziwnie się zachowuje, siada w bezruchu i patrzy w górę, tak jakby ktoś macham mu smakołykiem, głową kręci.
    Widocznie mamy sublokatora :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.