Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    A moja torpeda dla odmiany złamała sobie wczoraj nogę. tzn. kość sródstopia i na trzy tygodnie ma założony gips.
    No mówię Wam, koniec świata :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    O rany :(((( Niech jej się szybko zrasta, pewnie unieruchomiona ma byc przez jakiś czas w domu? :(
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Nie może na niej stawać, najlepiej jakby siedziała i miała ją w górze, więc trzy tygodnie nie będzie do przedszkola chodzić, plus taki, że ja w domu jestem.
    Podobno ta kość się ciężko zrasta, więc musimy ją oszczędzać jak się da.

    Śmieszne to wszystko, bo Kala odkąd skończyła półtora roku nie miała doczynienia z wózkiem i nawet takiej spacerówki nie mamy i musimy pożyczyć, bo tylko tak będę mogła z nią na zewnątrz wyjść.
    Juz cały internet przeszukałam w celu sprawdzenia zabaw dla dzieci z unieruchomionych...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Frag współczuję jelitówki, Środa złamanie nogi u dziecka to masakra, syn mojej koleżanki miał złamaną nogę jak miał 2,5 roku, biedal wariował w domu, a z tą colą to prawda, pamiętam jak w szpitalu lekarka zaleciła podać odgazowaną colę na wymioty dziecku, byłam w szoku, bo u nas działa jak jest ciężko w żółądku lub się odbija po czymś ciężkim, ale żeby lekarz zalecał
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Wiem i juz się boję, bo do tej pory udało nam się ograniczać jej bajki i ogólnie Tv, ale czuje, ze teraz nadrobimy to z nawiązką :-(
    Nie wiem jak to będzie, ale noc pierwsza za nami i bez problemów, więc to chociaż cieszy. Problem jest jeszcze taki, że nie prowinnam jej nosić, a ona chodzić nie może...


    Oczywiście nie zapomniała mnie poinformować, że ma nogę w gipsie tak jak Pedro Kucyk ze świnki Peppy (bo ja byłam na uczelni jak się to stało i mąż z nią był na IP i ona ki tak przez telefon opowiadała ;-) ;-) ;-) )
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    No nie mogę co za Kalucha Złamaniucha !!
    Jak ona to zrobiła ? :shocked:
    Tak, te kości się ciężko.zrastają. 1,5 roku temu osobiście doświadczyłam, kiedy gips zamiast po 3-4 tyg zdjęli mi po 10-ciu (!) :neutral:
    Szybkiej rekonwalescencji życzę. Dobrze, że dzieci się szybciej goją :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Środa: Problem jest jeszcze taki, że nie prowinnam jej nosić, a ona chodzić nie może...

    załatwiajcie spacerówkę szybciorem.
    Zdrowia dla chorych maluchów :)
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Łukasz nawet przy tym nie był, podobno skoczyła ze stolika i zaczęła płakać, że ją stopa boli, nie dała mu się nawet dotknąć, więc stwierdził, że pojedzie z nią na IP, żeby sprawdzić co tam no i wyszło wszystko na zdjęciu.
    Nie jestem sobie w stanie wyobrazić tych trzech tygodni, kiedy ona będzie uziemiona :-P
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 8th 2015 zmieniony
     permalink
    mi się wydaje że to musi być szczególny pech, bo dzieci raczej mało łamliwe są, ale właśnie syn mojej koleżanki przeskoczył przez rurę od odkurzacza i upadł i złamał kość udową miał całą nogę w gipsie
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Pech to dobre słowo... Ech :-(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    _Fragile_: Monia, ja zostawiam na tydzień Krasnala z dziadkami, bo mamy taką opcję, boję się, ze jest tak osłabiony po zapaleniu płuc i tej jelitówce, że szybko by coś złapał :(


    Ja bym tez go zostawiła, gdyby nie to, że traci mnóstwo terapii ;(. Trudno. Dziś zadzwonię do wychowawczyni i zapytam jak tam wygląda z infekcjami... Na szczęście ona zawsze dyspozycyjna. Nawet sama dzwoni i pyta i nawet pomoc proponuje, więc chyba nie zepsuje jej niedzieli...



    Środa: kość sródstopia i na trzy tygodnie ma założony gips.
    No mówię Wam, koniec świata


    ja sie zawsze obawiam takie złamania jeśli chodzi o Dawidka, bo on chyba w łeb by dostał, gdyż to żywe srebro... Juz z ręką w gipsie było dyskomfortowo, a gdzie tu np. noga...??? :P



    Środa: Podobno ta kość się ciężko zrasta, więc musimy ją oszczędzać jak się da.


    chyba bym z młotkiem chodziła i "bęc"... Innej opcji, że mi nie będzie obciążał nogi chyba nie ma :P :P :P
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Ja też się zawsze bałam, ona to żywe srebro jest i jak sobie wyobraże, że ona na rower nie wyjdzie i na rolki i w ogóle nie będzie biegać to mam gęsią skórkę.

    Dzisiaj tata z nią został na cały dzień, bo ja na uczelni jestem- póki co sobie radzą, więc może nie będzie tak źle.
    --
  1.  permalink
    Sroda- wspolczuje zlamania u corci, ale do fajniejszej wiosny juz bedzie oki :)
    U nas pierwsza noc w nowym lozeczku. Mlody zasnal tam w sekunde bo byl mega zmeczony, ale w nocy wedrowal do nas kilka razy. Ja kladlam sie z nim uniego ze 4 razy a raz moj.. Mysle, ze najwiekszy problem jest taki, ze mamy razem pokoj i nasze lozka sa obok siebie.... No ale nadzieja, ze zalapie jakie ma fajne lozko :)

    Tez slyszalam, ze cola odgazowana pomaga na wymioty... I ze na to w ciazy nie wpadlam...:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    dziewczyny, odpukac, cola pomogla!! Nic nie chcialo, a cola najwyrazniej zadzialala :) Dzieki!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Frag no ja też byłam w szoku że aż tak dobrze działa...a wymiotowałam i herbatą z imbirem, orsalitem, rumiankiem i wodą..dopiero po coli zrobiło mi się ok :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Dziewczyny pomóżcie!!!!!
    co to moze byc?
    wysypka jest w tej postaci na całym ciele-brzuch,nogi,plecy,stopy,na buzi tez ale mniej
    nie zmieniałam proszku,zresztą kontaktowa to by nie była jednolita(?)
    nie ygląda młoda na chorą,zachowuje sie w miarę ok i tez ok wygląda


    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Uś, czyżby ospa?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Na ospę to mi nie wygląda...bardziej pod szkarlatyne ...
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    uśku nie znam sie zupełnie...a wczesniej nie miala objawow zadnych?
    idziecie jutro do lekarza?
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    tylko wiecie,zadnych objawów innych.
    wydebatowałam z koleżankami ze moze kontaktowa po moim żelu pod prysznic.no i blednie,najmocniej widac w kąpieli...
    no i na buzi niewiele,tylko tam gdzie tą piane udało jej sie wszamać

    Treść doklejona: 08.03.15 20:12
    czytam o tej szkarlatynie-wysypka jak papier scierny.
    u niej jest gładko,nie czuc pod palcem
    cholerka no juz becze ze strachu
    oczywiscie na MMR nie zaszczepiona,chcialam odczekac do 1,5/2rż
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    W kąpieli może być mocniej widać od cieplej wody. Naczynia krwionośne się poszerzają i wtedy wszelkie wypryski są mocniej czerwone. Podaj wapno albo coś łagodnego na alergię i czekaj do jutra. Może dojdzie jakiś nowy objaw albo będzie lepiej. No i płynu nie używaj jeśli go podejrzewasz:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Uś, tylko spokojnie ;) Cokolwiek by to nie było, to raczej nic poważnego. Do płaczu na pewno nie ma powodu.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    juz odstawiony
    dostała wapno,zobaczymy co bedzie rano.dzieki
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Mnie też to ospy nie przypomina raczej.
    --
    •  
      CommentAuthortetylka
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Przy szkarlatynie jest ponoć malinowy język. A może różyczka bo przy niej chyba nie ma żadnych
    innych objawów.
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 8th 2015
     permalink
    Albo jakaś alergia, bo to mi na ospę nie wygląda na pewno.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 8th 2015 zmieniony
     permalink
    U nas ostatnio Misiek miał podobną przy jelitówce, najpierw było podejrzenie rumienia zakaźnego (zaczęło się od czerwonych polików a wysypka najpierw pojawiła się na brzuchu a później rozlała ja całe ciało) ale zniknęła po pierwszej dawce zyrtecu, więc to chyba nie był rumień. ..ale co to właściwie było to też nie wiadomo...pediatra stwierdziła że być może reakcja na wirusa
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeMar 8th 2015 zmieniony
     permalink
    U nas podobna wysypka zaczęła sie od policzków (mało), brzuch (cały) i wewnętrzna strona ud. Obstawiam najgorsze wg mnie kakao-Nesquic. Odstawione i wysypka blednie i zanika. Może to faktycznie u Was również alergia?
    --
  2.  permalink
    U nas wysypka występuje zawsze przy anginie. Jak powiedziała nam pediatra jest to wysypka infekcyjna spowodowana paciorkowcem.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    U nas podobna wysypka byla przy trzydniowce, albo jak dalam Maksiowi mleko krowie nieprzegotowane.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    dziwczyny, mam pytanie a propos zlaman u dzieci. wczoraj pocztalam i szlag by trafil, piotrkowi wieczorem spadlo plastikowe pianino na stope, na gore stopy, ono lekkie jest, ale wiadomo, spadlo z wysokosci 1,5 m. plakala strasznie, posmarowalam altacetem, stopa ruszal, palcami tez, chodzil normalnie.
    dzis chodzi tez normalnie, nie utyka. mowi ze troche go boli, ale noga nie spuchla, nie zsiniala. nie wiem czy isc dla swietego spokoju na przeswietlenie, ale szczerze mowiac wydaje mi sie ze skoro nic nie ma tylko triche boli (no logicze ze bedzie) to nie wiem czy jest sens. wiecie, jakbym z kazdym upadkiem latala na przeswietlenie to by mi dziecko swiecic zaczelo. co myslicie?
    pianiono wazy jakies pol kilo moze, plastik badziewny, no ale mimo wszystko plakal bardzo.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.03.15 09:46</span>
    juz raz mielismy gips mimo braku zlamania, wiec normalnie jak pomysle, ze mam isc do jakiegos konowala, to wolalabym isc tylko jaknby to bylo konieczne. w sensie jakby spuchla mocno, jakby kulal, jakbyc, now alsnie, na co uwage zwrocic. w zyciu nie mialam nic zlamane, wiec nie wiem
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    ja myślę że jak nie jest spuchnięta ani sina to nic się nie dzieje..
    mój tata w sobotę spadł z własnej roboty rusztowania 4 styropiany 20cm niczym nie związane i zrobił "saltomortala" i uderzył palcami stóp o kamienie nie bolało go jakoś znacznie ale palec siny no i pojechał na prześwietlenie i złamanie jest ale ma naprawdę bardzo sinego i trochę spuchniętego
    -
    dziewczyny a ja mam pytanie i zależy mi na czasie dziś zebrałam kupkę M na badanie i chce też z krwi zrobić w kierunku pasożytów tylko nie wiem jakie najlepiej wiem że temat milion razy wałkowany i że to przerabiałyście napiszcie proszę co warto z tej krwi zrobić....
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 9th 2015 zmieniony
     permalink
    ewasmerf, jako że na bieżąco jesteśmy z tym tematem, to ja bym też odpuściła, bo mój mąż opowiadał, że ona dotknąć się nie dała do tej stopy po upadku, a o stawaniu na nią to już nawet mowy nie było- sina nie była, lekko spuchnięta tylko i Łukasz mówił, że nie pojechałby, gdyby nie to uskarżanie się Luśki, ona z tych "kwardych" sztuk jest i naprawdę nie płacze z byle powodu, więc od razu wiedział, że coś może być na rzeczy.


    A ja Was jeszcze dopytam, bo mąz mówi, że w ciągu dnia (ja w sobotę i niedzielę byłam przez całe dnie na uczelni, więc on z nia defacto "walczył" w domu), że w ciągu dnia nie narzekała za bardzo na tę stopę, tzn. czasem wspomniała, że ja boli, ale on ją zagadywał itp. i zapominała, ale jak juz uśnie, to i w sobotę i wczoraj wieczorem po dwóch godzinach spania budziła się z jękiem, że ja noga boli. W sobotę dałam jej Nurofen 4 ml, wczoraj też, tylko 3 ml i przespała całą noc z pobudka na sikanie, więc albo to jej rzeczywiście pomogło albo zadziałało placebo (choć tez nie do końca było to placebo) i dzisiaj wieczorem podejrzewam, że też się obudzi- nie chcę jej faszerowac tym Nurofenem i nie wiem, czy dać jej jakiś inny syrop (mam z czarnego bzu na odporność i Żuravit na te jej drogi moczowe, więc mogłabym któryś z nich jej podać jako placebo), czy nic nie dawać, ale ją chyba ta noga naprawdę boli, więc nie wiem co robić teraz- dawać Nurofen, ewentualnie kupic jakis inny syrop przeciwbólowy, czy np. jakieś słabe czopki...
    Co myślicie?
    Może umówić ją na wizytę do pediatry i zapytać po prostu co w takiej sytuacji...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Sroda, dziekuje Ci;-*
    -- ;
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Nie ma za co, ale wolałabym już nigdy nie udzielać rad z doświadczenia :devil:
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 9th 2015 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki, badanie kału na pasożyty jest nie miarodajne, ponoć bardzo ciężko jest w ten sposób zdiagnozować występujące pasożyty. Ja polecam zrobić badanie żywej kropli krwi (pod mikroskopem, pobiera się kropelkę krwi z palca). U nas z kału u synka nic nie wyszło, chociaż zawoziłam trzy próbki, a z tej kropli krwi wyszły właśnie pasożyty, jesteśmy w trakcie odrobaczania. jeśli jesteś z Wro, to mogę podać namiary gdzie takie badanie można wykonać.

    A jeszcze zapytam, jakie wskazania macie do takiego badania?
    U nas były zmiany skórne, atopowa skórna podobna do skazy białkowej.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    tak jestem z Wrocławia i będę wdzięczna za namiary
    Milka jak dla mnie zrobiła się bardziej blada i ma większe sińce pod oczami często łapie infekcje a że mieliśmy psa a teraz mamy drugiego to chciała bym ją sprawdzić
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    U synka wyszły nicienie i glista, dodatkowo bardzo dużo grzybów, to pewnie po antybiotyku, chociaż lekarka twierdzi, że musiały być wcześniej.mamy w domu koty i byłam pewna, że to od nich synek złapał, ale ponoć niekoniecznie, wszędzie można się zarazić i warto sie odrobaczać regularnie, nawet nie sprawdzając czy pasożyty są.
    -- [/url][/url]
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    elfika, a to nie wiedziałam, myślałam że grzyby i pasożyty występują niezależnie.Co do walki z tym dziadostwem, jesteśmy dopiero na początku drogi, ale skóra maluszka masakra, jest gorzej niż było. Niby lekarka ostrzegała przed tym, że może być pogorszenie, ale i tak mnie to martwi:( mam nadzieję, że szybko uda nam się z tym uporać. Oczywiście walka na wszystkich fontach, dziecko, koty, my, teściowie...
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Dziękuję wam dziewczyny,jesteście jak balsam na moja panikę ;-)
    dziś dużo bledsza ale pojde ją pokazac
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Madzia ja miałam to samo złamanie co Kala i faktycznie pierwsze 3-4 noce budziłam się z silnym bólem stopy. W dzień luz, ale w nocy rwało ostro. Po kilku nocach przeszło jak ręką odjął, więc póki co dawałabym jej p.bólowe skoro mówi, że boli.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Elfika, a olejek oregano obczajałaś? Ostatnio czytałam, że super działa na lokatorów różnych.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Azniee, a masz jakis "pakiet startowy"? Co masz zawsze w domu na wypadek typowych dzieciecych przeziebien? Tak jestem ciekawa, bo kiedys pisalas o tluszczu z gesi (?). Jak go robisz? Czy moze kupujesz? Co jeszcze trzymasz w domu, by podawac wrazie przeziebienia? Musze sobie taki "pakiet startowy" zakupic.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Dzięki Asia :winkkiss:
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    [quote=elfika]
    elfika, to badanie nie ma jakiejś specjalistycznej nazwy, pod mikroskopem bada się kroplę krwi, pobraną z palca, we Wro znalazłam 2 miejsca, w którym to wykonują, info o takim badaniu znalazłam całkiem przypadkowo na fejsie, gdzie dyskutowano właśnie o pasożytach i jak się okazało to był strzał w 10
    http://www.mikroskopowe-badanie-zywej-kropli-krwi.pl chyba po takim haśle trzeba szukać.

    Co do diety, to niestety bardzo to trudne jest, bo o ile ja i mąż możemy bez problemu ją zastosować, to problem jest z synkiem, któremu dopiero co zaczęłam rozszerzać dietę.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Azniee, a masz jakis "pakiet startowy"? Co masz zawsze w domu na wypadek typowych dzieciecych przeziebien? Tak jestem ciekawa, bo kiedys pisalas o tluszczu z gesi (?). Jak go robisz? Czy moze kupujesz? Co jeszcze trzymasz w domu, by podawac wrazie przeziebienia? Musze sobie taki "pakiet startowy" zakupic.
    --

    - sok z czarnego bzu 100%
    - lipa do zaparzania
    - miód (lipowy na ogół)
    - sok z malin 100%
    - wyciąg z aceroli w proszku/ sok 100%
    - mam też wit. C w proszku, taką z akademii witalności, ale młodej raczej nie daję
    - ostatnio robiłam syrop z buraka na kaszel, kiedyś z cebuli
    - gęsi smalec :wink: kupuję w sklepie ze zdrową żywnością, a w razie potrzeby wyciskam do niego odrobinę czosnku i smaruję stopy , klatkę piersiową i plecy,
    - nebuliazator :wink:
    - robimy też kąpiele w naparach z ziół

    Oczywiście nie wszystko naraz i nie zawsze :tongue: Wypisałam wszystko co zdarzyło nam się stosować (no dobra, jeszcze Nurofen nam się zdarzył :P i Devikap)

    A...ostatnio Chajzer robił materiał o "Beka z mamuś na forach" i tam była beka z gęsiego smalcu...tylko tamta mama go próbowala zastosować do zbicia gorączki :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Dzieki, musze sie powoli organizowac, bo od wrzesnia starszak idzie do przedszkola, wiec bedzie zmasowany atak wszelkiego rodzaju wirusow:confused: a zaczne od makego kalibru z lekami:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    Azniee, jak ja Ci zazdroszczę, że na Twoje dziecko działaja naturalne metody leczenia. U nas ni chu chu ;(
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMar 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Frances, to będziemy walczyć razem :wink:
    Planuję jeszcze zapoznać się z tematem baniek. Chociaż podobno trzeba wyleżeć, czego u mojej wścieklizny nie widzę.
    I też się jeszcze zastanawiam co tu jej podać na dzień dobry przed tym przedszkolem jeszcze, bo tak na co dzień, to nic nie daję, tylko devikap (w miarę regularnie).
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMar 9th 2015
     permalink
    azniee a jakiś konkretny wyciąg z aceroli możesz polecić?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.