Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    U nas na mega odparzenia tylko tormentiol...tak wiem jakie są opinie jak coś ;)

    Frances co do testów crp to ja mam taki:
    test crp
    Ja jeszcze nie wypróbowałam jak działa ale znajoma robiła i wyszła jej infekcjia wirusowa (swoją drogą było to wirusowe zapalenie płuc u rocznego dziecka), wynik potwierdziła dzień później na SOR gdzie cała morfologia i crp wyszły ok, widoczne były zmiany na rtg - oczywiście zapisano antybiotyk "osłonowo" ;)
    Znajoma antybiotyku nie podała, robiła same inhalacje plus stawiała bańki - dziecko wyzdrowiało
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    pol godziny to za krotko. antybiotyk niszczy probiotyk, w koncu bakterie wybija, co nie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    'aaaa co do Neosine itp. to znajomi lekarze sami nie podają swoim dzieciom bo podobno może przyczyniać się do wywoływania nowotworów krwi - tzn białaczki etc. Także ja też już nie daję, chociaż wcześniej dość często serwowałam dzieciakom niestety :/
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    asia04108: Znaczy, że probiotyki nam nie działa?

    Wiesz na pewno dziala,ale moze nie w 100%
    Lepiej wiekszy odstep czasu aby miec wlasnie pewnosc ze dobrze ochroni jelita.
    Choc powiem ci ze lepsze nawet te 30min przed jak w ogole nie podawanie probiotyku
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Jutro idę po dicoflor i podaje 2 godz przed dawka antybiotyku 2x dziennie. Tylko co z tego, skoro od piątku Mała praktycznie nie miała osłony? Jakie mogą być skutki? :cry:
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Sardynka, dzieki, ale zobacz na nim sa jakby przedzialy. Ostatni przedzial to powyzej 30, a przeciez infekcja wirusowa moze byc i przy crp 40, 50. Takze dla mnie szkoda kasy na to, niestety dzieciaki dalej beda ciagane po labach, ale jak uzyjesz to napisz pozniej "wrazenia":wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Frances u nas z doświadczenia infekcja bakteryjna to zawsze crp > 40. Przy wirusówce to raczej rzędu 10-15 itp...no ale na tyle sprawdziłam moje dzieciaki po labach ;) generalnie ten test zamierzam zastosować np. przy takich wątpliwościach jakie miałam teraz z Gajką tzn z czw na pt dostała temp 38- 38,5, w pt cieķło jej z nosa i temp podobna (podawałam ibum i zbijała się ok), w sob wstała już bez gorączki, byliśmy u lekarza i stwierdził wirusówkę (zresztą identyczne objawy miał Miki i mój mąż), w niedzielę dołączyłam do nich i ja ;) Miki prócz jednodniowej temp nie miał dodatkowych objawów, P. W pon dostał antybiotyk, Gajka miała trochę kataru i kaszlu a w środę wieczorem znowu zaczęła gorączkować :/ w czw po powrocie od pediatry (stwierdziła masakryczne gardło) temp miała już 39,5 - biorąc pod uwagę jej wcześniejsze choroby bez badań doszłam do wniosku że to już niestety raczej nadkarzenie i dałam antybiotyk ale gdybym miała wtedy te testy to pewnie bym zrobiła dla świętego spokoju ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Asiaspokojnie nic Małej nie będzie.
    Mój Hug, który w swej karierze już masę antybiotyków zeżarl za nic w świecie nie chwyci się wówczas osłonowych leków. Ani w herbatce, ani z sokiem, ani strzykawką, no nie da rady. Co o tyle mnie zawsze zadziwia, że gorzkie cementowe zawiesiny antybiotyku zjada bez problemu. Osłonowymi pluje dalej, niż widzi.
    Oczywiście zawsze mu podaje, a przynajmniej się staram. Ale zwykle 2/3 wypluwa, rozlewa, wyrzyguje. Więc osłona po mojemu żadna. I nie wydaje mi się, żeby coś mu się z tego tytułu działo, więc Twojej córce na pewno przez te kilka dni jelit nie zmasakrowało :wink:

    Ewa spróbuj z tą mąką, natomiast nie zdziw się jak nic nie pomoże bo jak mojego Huga po antybiotykach odparzało, to żaden cudowny sposób nie dawał rady. Dopiero jak kończył kuracje to tylek wracał do stanu używalności :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    TEORKA: I nie wydaje mi się, żeby coś mu się z tego tytułu działo

    Teo, odporność idzie z jelit więc ja bym polemizowała co do tego, że nic się nie dzieje...
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Dziewczyny wszystko zaczyna sie w jelitach.
    Trzeba o nie dbac a szczególnie jak dzieci chorowite
    Sama mam przyklad mojej Amelki, silna nietokerancja, azs plus łzs,alergia, do 8mca ciagle chorowala
    Okazalo sie ze wszystko jest winą jej stanu jelit
    Gdzie bym nie czytala nie szukala informacji na temat atopi skory itp.
    To wszedzie jest wzmianka o jelitach,o tym jak duza role odgrywaja w naszym organizmie.
    Jak one szwankuja nie sa szczelne to caly syf jaki sie w nich znajduje nie jest wydalany z kalem tylko wedruje po calym naszym organizmie
    To tak w skrócie.
    Nie chce absolutnie nikogo straszyc, ale przy antybiotykoterami to szczegolnie ppwinno sie zadbac o jak najlepsza ochrone jelit
    Asia nie rozpaczaj bo to nic ci teraz jie da, zadbaj o to aby mala dostawala dobre szczepy bakterii i jak najdluzej😊
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 26th 2017
     permalink
    Dokładnie, ja równiez nie płakałabym nad rozlanym mlekiem. Jeśli chodzi o wybór probiotyków, to podobnie jak ze wszystkim co podaje dziecku, usiadłam i czytałam co mi jest potrzebne. W aptekach oferują jedynie to co reklamują w TV. Tymczasem sporo probiotyków - lepszych nawet nie proponują.
    Usiadłam więc i szukałam czegos co jest odpowiednie konkretnie dla mojego syna... On wiadomo - zaburzenia odporności, AZS, intensywna antybiotykoterapia przez kilka miesięcy...
    Otworzyła mi się strona z probiotykami i czytałam co na co... Bo jak się okazuje probiotyki tez maja swoje przeznaczenie.

    Dla nas zdecydowanie te reklamowane są za słabe. Musimy szukac bogatszych w bakterie... No i własnie ten sanprobi i vivomix... Częściej sanprobi, bo jednak tańszy... Ale swoje robi, bo jednak tych antybiotyków teraz dużo mniej potrzebuje... Inaczej też przebiegaja infekcje. Unikamy (opukać) zapaleń płuc.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Jak probiotyki, to przede wszystkim wybierać te, które zarejestrowano jako leki. Wszystko, co jest suplementem diety niestety nie daje żadnej gwarancji na to, że działa. Nie wiem czy słyszałyście, ale ostatnio Najwyższa Izba Kontroli wzięła się za producentów suplementów i ich raport niestety jest porażający. Probiotyki też były na tapecie:

    Na jedenaście badanych prób, w czterech próbkach suplementów diety z grupy probiotyków stwierdzono obecność niewykazanych w składzie szczepów drobnoustrojów. Również w czterech próbkach poddanych badaniu stwierdzono niższą, niż deklarowana na opakowaniu, liczbę bakterii probiotycznych. Co więcej, w jednej próbce wykryto zanieczyszczenie produktu - obecność bakterii chorobotwórczych z grupy Enterococcus Faecium, czyli tzw. bakterii kałowych. Ich obecność stwarzała poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia konsumentów. W związku z tą sprawą NIK poinformowała Głównego Inspektora Sanitarnego o stwierdzeniu bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia konsumentów, celem podjęcia działań zmierzających do wycofania skażonej partii produktu. Do dnia 3 lutego 2017 r. z wprowadzonej do obrotu partii tego suplementu w ilości 165 327 opakowań (ponad 1,65 miliona kapsułek) wycofano z obrotu jedynie 16 317 sztuk opakowań (163 tysiące kapsułek), ponieważ pozostała część tego suplementu została sprzedana przed wynikami kontroli NIK. W wyniku zawiadomienia skierowanego przez Prezesa NIK do Prokuratora Generalnego, prokuratura wszczęła postępowanie w zakresie czynu polegającego na wprowadzeniu do obrotu zafałszowanego suplementu diety, szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka. Podkreślić należy, że nawet przy tak niewielkiej skali badań zleconych przez Najwyższą Izbę Kontroli, odsetek produktów zawierających niekorzystne dla zdrowia składniki jest bardzo wysoki.

    Suplement diety może tak naprawdę produkować każdy i nie musi w żaden sposób wykazać czy jego produkt jest skuteczny. Dla mnie wniosek jest prosty - nie dajmy się nabijać w butelkę i kupujmy tylko leki.

    Treść doklejona: 27.02.17 07:33
    Else: No i własnie ten sanprobi i vivomix...


    To są na przykład suplementy, i to wcale nie tanie. Nie wiadomo czy w ogóle warte swej ceny...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Elfika ale właśnie mój Hug już ostatnio jakby wogole nie choruje. Przestał tak nagle, z dnia na dzień.
    A wcześniej, jak był mały, osłonowe przyjmował bez problemu (bo problem zaczął się jak już był trochę większy, bardziej kumaty) i chorował co 2-3 tygodnie średnio.
    Więc będę się upierać, że u nas brak probiotyków krzywdy wielkiej nie wyrządził :wink:
    Jelita jelitami, probiotyki probiotykami, szczepienia szczepieniami, odpornośc odpornością a ja uważam, że są dzieci, które po prostu swoje odchorowac muszą.
    I będą chorować niezależnie od tego, czy są karmione cyckiem, trzymane w domu i obchuchiwane z każdej strony :wink:
    Pacz mój Hug.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    _hydro_: Nie wiadomo czy w ogóle warte swej ceny

    Ja Amelce dawalam przez dlugi okres czasu sanprobi,myslalam ze to dobre szczepy
    Ale jak sie okazalo, mylnie
    Bo nie chronily dobrze jelit
    Teraz bierze loggic30 i vivokixx juz po tyg stosowania widze roznice
    Nie wyproznia sie juz 6 razy dziennie albo wiecej, zniknely nocne gazy, spi spokojnie czyli brzuch tez juz nie bpli, do tego zmiany znikaja, nie trzeba jakiejsc starannej pielegnacji ciala jak to u nas bywa od 13mcu
    Takze mysle ze te jakos suplementy tez sa dobre ale trzeba dobrac odpowiedni do danego schorzenia:-)

    Treść doklejona: 27.02.17 07:52
    Mozna tez natularne probiotyki kiszonki ake takie najlepiej swoje, ze sprawdzonych warzyw
    Oraz tez robic swoje kefiry, jogurty z grzybka tybetanskiego ktory ma mnostwo wlasciwosci zdrowotnych i jest jednym z lepszych natularnych probiotykow
    A co najwazniejsze nie jest drogi, jak sie uda to nawet za darmo mozna dostac troche od kogos:-)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    a ktore probiotyki to leki, help, hydro, juz zes kija w mrowisko wsadzila. dicoflor to lek?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    A tak TEO na przyszłość, to Hug lubi słodkie picia?
    Bo jest taki probiotyk w buteleczkach, co to w choinkę słodkie jest i smakiem przypomina Hmm...jakieś cukierki ale już nie pamiętam jakie. Zwie się - LACTOSTAD. Niby pisze dla dorosłych, ale ostatnie badania wykazały że nie ma znaczenia jak dużo tych bakterii sie przyjmie bo w organizmie jest ich około 2kg wiec tego...
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    znalazlam taki artykul
    http://zapytaj-farmaceute.blogspot.com/2013/04/probiotyki.html
    kupie jednak ten dicoflor
    ja do suplementow diety nie mam zaufania, dlatego tez wit D kupuje jako devikap, a nie te wszystkie reklamowane cuda. raz ze taniej, dwa ze lek.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    No u nas sanprobi robi swoje. Z vivo z kolei kolezanka zadowolona. Sanprobi nie jest az tak drogie. Opakowanie kolo 30 zl ale 40 kapsulek. I sklad duzo bogatszy niz te z reklam..
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    O ile się nie mylę, to Dicoflor i Biogaja to jedyne przebadane probiotyki. Tzn tak było jak się tym interesowałam, teraz to dużo nowości powychodziło.
    Ja kupuje Dicoflor 60 i 30 w kapsułkach, rozpuszczam ten proszek w strzykawce i podaje dzieciom. Teraz przy antybolu Alan dostaje 60 a normalnie robię im takie kuracje 2-3 miesięczne z Dicoflor 30.
    Oraz powiem tak. Robię to, ale u Nas o kant dupy rozbić bo chorują jak chorowali.

    Treść doklejona: 27.02.17 08:03
    O, i już pamietam czego zapomniałam powiedzieć pediatrze...recepta na Devikap :shocked:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    U nas np. Dicoflor odpada bo zatwardza mi dziecko. Co do sanprobi to np. bardzo lagodzi objawy Azs.Dawidek ma duzo mniej zmian... Nawet dochodzi do znikania tych skornych objawow. Jak robie przerwe niestety nawraca ta wysypka.
    --
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    U Nas tez Dicoflor zatwardza, ale jak pilnuje żeby Alan zjadł min jedno jabłko dziennie, to problem się reguluje.
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    U nas po dicloforze w ogole poprawy nie bylo ze skórą i tez jakby bardziej "zwieral" kupe
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Nam nic nie pomaga. Jak go zatwardzi to nawet leki na sranko... Rece mi juz opadaja.... No a ktore probiotyku to lek? Bo czytam ulotki i nie natrafilam. Dicoflor tez suplement.... Prawde mowiac jak sie czyta o kazdym z pro to uper i zalecany przes specjalistow 😁. A chetnie bym wyprobowala cos takiego naprawde sprawdzonego. Choc ja z tego san zadowolona bo on przeznaczony tez dla ludzi z niedoborami odpornosci... Ale z kolei "leku probiotyku" chyba nie mielismy nigdy.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    A ja się spotkałam z opinią, że właśnie dużo różnych szczepów w probiotyku jest bez sensu, że ważniejsze jest, żeby był jeden, a skuteczny.

    Ewasmerf: a ktore probiotyki to leki, help, hydro, juz zes kija w mrowisko wsadzila. dicoflor to lek?


    Jakiego kija w mrowisko, przecież to od dawna wiadomo, że suplementy to śliska sprawa, ten raport NIK tylko to potwierdza.

    Jako leki na pewno zarejstrowany są Lakcid i Lacidofil, nie wiem, jakie jeszcze, Trilac chyba też. Biogaia to suplement, ale ponoć przebadany, Dicoflor - nie jestem pewna, wychodzi mi, że jednak suplement?

    PS I Enterol też jest lekiem.
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Wlasnie ciezko znaleźć taki ktory jest zarejestrowany jako lek
    I aby byl.odpowiedni do poszczegolnych chorób, bo dawac ot tak by dawac bez znaczenia ze na dana rzecz pomoze to tez wydaje sie byc bezsensowne trochę
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Enterol lek ale tez nak koope zwiera za bardzo. Ale w rozwolnieniach u nas niezbędne. Lakcid nie pomaga niestety Dawidkowi w niczym.... Tych dwoch nastepnych nie mielismy.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Trzeba by w aptece spytać o to.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Ja najczęściej właśnie Lakcid albo Lacidofil, oba uważam za bardzo skuteczne. Przy czym Lakcid mnie wkurza tymi swoimi szklanymi ampułkami ;)
    •  
      CommentAuthorIwonkaLA
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Dicoflor jest przebadany klinicznie oraz nie pisze na nim "suplement diety" tylko "żywność specjalnego przeznaczenia medycznego".
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    No ja sobie ta ampułka kiedys reke rozcielam tak niefortunnie pekla.potem przez recznik otwieralam 😁 a i tak z dusza na ramieniu 😁.

    Treść doklejona: 27.02.17 08:40
    Mi w ulotce "suplement" wyskakuje.... Ale to chyba to samo co " zywnosc specjalnego O zeznaczenia".. Natomiast u nas tak czy siak odpada niestety. Szczegolnie teraz. Teraz to ja szukam czegos zeby dziecko na dwojeczke ruszylo.
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Kupilam Dicoflor i Multilac.
    A ten Dicoflor to w lodówce stać nie musi, co nie?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.02.17 09:03</span>
    I jeśli będę dłuższy czas podawać Małej ten dicoflor po antybolu to te jelita nam się zregenerują mam nadzieję? 😕
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Ja aktualnie mam trilacplus forte.
    Lekarki, w tym alergolog polecają floractin.
    Teraz mam floractin enteric, zamiast enterolu- ale dwie dawki mi Wojtka zatwardziły i po rzyganiu i wodzie w pieluszce 2 dni nic nie robił ,a jak go wreszcie odkorkowało, to wyszło tyle, jakby przez tydzień magazynował...
    I kupowałam dzieciom multilac baby, bo w proszku, i słodki- moje dzieci jedzą go prosto z łyżeczki.
    Z resztą takie dicoflory czy inne podobne kupuję w kapsułkach, otwieram i wsypuję prosto do buzi.

    To teraz co źle robię i co powinnam a co nie podawać?
    Hydro, nie wiem co Ewa miała na myśli z tym kijem, ale chyba nic złego :)
    Też miałam napisać, że skoro zaczęłaś istotną wg mnie dyskusję, to też bym o więcej konkretów poprosiła...

    Teo, a Hug tak by nie wziął? Ani kropelek z łyżeczki? To zwykle 5 kropli, moje nawet nie zauważają...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    No własnie, bo z tymi probiotykami to chyba trzeba po prostu próbowac co komu pasuje, co pomaga, co daje efekty... Ja długo "poszukiwałam". W końcu wzięłam, usiadłam, poczytałam co na co działa i pod tym kontem wybierałam. Tak trafiłam na ten "nasz" i czy to lek, czy nie to dla mnie istotne jest to, że widać poprawę. Przy atopwóce to mega istotne. Bo co z tego, że będę szukać "leku" tylko dlatego, że ma w nazwie "lek", skoro żadnej zmiany nie widać....

    Immunolodzy ten vivomix polecają z kolei, ale dla mnie za drogi i niestety nie było jakiś cud efektów (przynajmniej jeśli o wysypki chodzi).

    Mój tata z kolei mówi, że najlepiej zjeść dobry jogurt :P...

    Treść doklejona: 27.02.17 09:59
    Asia, no pewnie, że się zregenerują... To Wasz pierwszy antybiotyk. Bierzecie krótko dość... Także podawaj teraz i jakis czas po (ja daje 3-6 miesięcy po jeszcze, no ale u nas inna sytuacja)...
    Mojego syna pani z przedszkola córka za czasów, gdy probiotyki nie były jeszcze na TOPie też poddana była ostrej antybiotykoterapii. Jelita zniszczone mocno, nawet jakies badania tam wyszły, że pozbyła sie jakiś kosmków z tych jelit. Sraczki miala codziennie przez wiele miesięcy... I gastro własnie jakis tam probiotyk zlecała (chyba własnie enterol). Potrwało to rok, ale jelita dziś funkcjonują rewelacyjnie. Więc skoro ona zregenerowała takie olbrzymie zniszczenia, to Wy tym bardziej ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Ale to już nawet nie o to chodzi, co komu pasuje, bo to oczywiste, że trzeba też na własne doświadczenia patrzeć. Ale o to, że jak coś jest lekiem, to jest pewność, że spełnia wszelkie normy i że w środku jest rzeczywiście to, co na opakowaniu napisali. Natomiast suplementy diety nie podlegają takim regulacjom, więc tu już ryzyk-fizyk - albo będzie ok, albo wręcz przeciwnie. Bo suplementy może produkować każdy i nie musi w żaden sposób udowadniać, że to co sprzedaje działa albo że w ogóle zawiera wymienione na opakowaniu substancje. Tylko o to tutaj chodzi.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Ja też byłam dzieciakiem, który często zażywał antybiotyki, a o probiotykach nikt wtedy nie słyszał. Nawet o jogurcie. Pamiętam dobrze, że czesto miałam różne sensacje jelitowe, teraz się domyślam, że to pewnie z tego powodu. No ale wyrosłam, żyję, na żołądek i jelita się nie skarżę, odporność też mam w porządku. Regeneracja jest jak najbardziej możliwa.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    No to ja jeszcze mój mikrobiologiczny kij w mrowisko wsadzę:devil:
    Dziewczyny, jak Waszym dzieciom wychodzi w badaniu, że brakuje witaminy D, to kupujecie wit.B complex? do uzupełnienia "niedoboru witamin"? Czy wit.D jednak? Tak samo jest z mikroflorą jelitową - to jest kilkaset przebadanych gatunków, które bytują w jelicie i antybiotykoterapia zawsze powoduje spustoszenie. I teraz, aby uzupełnić te niedobory powinno się wykonać badanie mikroflory jelitowej i dobrać te rodzaje bakterii, których nie ma a powinny być - analogicznie do innych niedoborów - witamin, minerałów, hormonów.
    Owszem, dawanie preparatów z jakimś szczepem jest lepsze, niż samo czekanie, aż wróci do normy. Taki preparat powoduje, że szczep zasiedlając jelito daje innym szczepom, które być może przetrwały w niewielkiej ilości dobre środowisko do wzrostu. Działa też ochronnie, ale kurczę nie jest preparatem, który niweluje działanie antybiotyku a mikroflorę jelitową.
    Kefiry, kiszonki, brak cukru, ruch, karmienie piersią (!) to też ważne czynniki wspomagające mikroflorę.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Serrata zgadzam sie, ale nie wszystkich stac aby wydac ponad 400zl na to badanie
    Kurcze powinni to jakos refundowac ,bo to jedno z najlepszych badan jakie powinno sie wykonwac,moim zdaniem wszystkim
    U nas te badania bardzo duzo pomogły,bede je zachwalac i polecać wszystkim
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Niestety nie ma jeszcze tej świadomości, badanie jest drogie, a powiem Ci, że dopóki nie będą mieli konkurencji i nie spowszednieje to badanie, to będą trzymać cenę, bo tu raczej rządzi komercja. A moim zdaniem spokojnie mogłoby kosztować 250 zł albo mniej.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    No, ale nawet jakby 100 zł kosztowało, to np. przy moim synu nie jest realne by to kontrolować. 450... Nie stać mnie choćby nie wiem co... A w szpitalu jak poprosiłam, to nie dostałam zgody ;(
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    W szpitalu takich badań nie robią, raczej skupiają się na mikroflorze chorobotwórczej. Ja się mocno zastanawiam nad tym badaniem, dodatkowo chciałabym panel nietolerancji, ale to jak wygram w totka chyba.
    Else, a wiesz, że takie badanie jest zalecane dla dzieci z autyzmem, właśnie to laboratorium robi wykłady o związku autyzmu z mikroflorą jelitową.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    serratia: Tak samo jest z mikroflorą jelitową - to jest kilkaset przebadanych gatunków, które bytują w jelicie i antybiotykoterapia zawsze powoduje spustoszenie. I teraz, aby uzupełnić te niedobory powinno się wykonać badanie mikroflory jelitowej i dobrać te rodzaje bakterii, których nie ma a powinny być - analogicznie do innych niedoborów - witamin, minerałów, hormonów.


    Może i bytuje ich w jelitach wiele szczepów, natomiast z tego co wiem, to udokumentowane działanie jako probiotyk wykazuje tylko parę z nich. Chyba to nie jest do końca tak jak piszesz.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Tak, wiem, ale badań zalecanych dla dzieci z autyzmem jest taki full, że musiałabym z 10.000 mieć. No choćby nie wiem co nie stać mnie by wywalić 450 zł na jedno badanie ;(...
    W laboratoriach są takie panele dla dzieci z autyzmem. Drogie jak jasny gwint. No to pomyślałam, że może pojedynczo, albo ze trzy na raz... No, ale tych badań jest taka długa lista, że nie wiadomo od czego zacząć...

    A najgorsze, że każde badanie to spory koszt...

    Część oczywiście zrobiłam i póki co oprócz tych dopełniaczy nie wychodzi nam nic... Wszystko gra i buczy...
    natomiast po obecnych objawach, które ma mój syn widzę, że coś nie gra... i nie ma to nic wspólnego z dopełniaczami... Raczej własnie nietolerancje jakieś pokarmowe...
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    _hydro_: Może i bytuje ich w jelitach wiele szczepów, natomiast z tego co wiem, to udokumentowane działanie jako probiotyk wykazuje tylko parę z nich. Chyba to nie jest do końca tak jak piszesz.

    Może zbyt skrótowo to napisałam - wszystkie szczepy są ważne - jest ich dużo, rola jest czasem jeszcze nierozpoznana. Żeby wiedzieć co suplementować, trzeba wiedzieć czego brak i co wspiera mikroflorę, trochę dalej napisałam:
    serratia: Taki preparat powoduje, że szczep zasiedlając jelito daje innym szczepom, które być może przetrwały w niewielkiej ilości dobre środowisko do wzrostu

    Nie każdy preparat ma takie samo działanie i jego dobór po analizie mikroflory jest najbardziej optymalny.
    Odsyłam tutaj, znajdziecie dużo odpowiedzi na temat tego co, kiedy i o jakości też i o preparatach na rynku
    http://www.vitaimmun.pl/wp-content/uploads/2016/07/Patrycja-Szachta-Priobiotyki.pdf
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017 zmieniony
     permalink
    Ale jaki jest sens wywalać kasę na drogie badanie, które nam pokaże jakie konkretnie szczepy należałoby suplementować, skoro z tych dostępnych na rynku tylko bardzo ograniczona liczba wykazuje udokumentowane działanie? To jednak nieco inna sytuacja niż z witaminami i minerałami.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Hydro,we wstępie tego artykułu jest to opisane o co pytasz.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Czytałam i nadal uważam, że takie badanie nie ma sensu.
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Hydro, zależy kiedy. Jak nie ma objawów typowych dla dysfunkcji mikroflory, to nie ma sensu, ale zobacz u Dagi - jej córeczka ma się lepiej po celowanym dobraniu suplementacji. Ja też piszę o tym, że bym zrobiła, ale koszt mnie powstrzymuje, może gdyby któraś z moich dziewczyn miała problemy skórne np., to bym się decydowała. Albo gdyby koszt się zamknął w stówce.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    _hydro_: że takie badanie nie ma sensu.

    jak dla mnie to ma i to bardzo duże, sama się o tym przekonałam diagnozując córkę
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    Wydaje mi się, że nie do końca się rozumiemy. No nieważne. Pewnie gdyby to nie był aż taki koszt, to nie byłoby dylematów, ale według mnie to jest po prostu za wysoka cena, jak na badanie, którego wynik niekoniecznie się przyda w praktyce.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeFeb 27th 2017
     permalink
    A co sądzicie na temat tego artykułu ?
    http://niepoprawnipolitycznie.com/sciek-w-pigulce-czyli-cos-o-tranie/
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.