Monia, trzymam kciuki! Może nareszcie zajmą się Dawidkiem jak należy... A spakować chyba jak na wyjazd z dzieckiem niestety :-/ Ale może niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony w tej kwestii, bo ja w szpitalu tylko ze sobą byłam. Dawaj znać Monia.
Monia ja w starym lezalam....teraz w nowym nie wiec nie pomoge ze spaniem a co zabrac?ciuchy...mydlo...recznik...papcie...szczoteczka i pasta...to podstawa
Else,teoretycznie sa fotele do spania skladane.ale koc ,poduszke,karimate mozesz zabrac. jak lezalam ostatnio na neurologii to spala z corka na jednym lozkou duzym(Dawid jest duzy,wiec dostanie pewno duze lozko i bedziesz mogla spac z nim). Zabierz klapki pod prysznic,kosmetyki(lazienki sa poza salami przewaznie,choc niektore maja juz w salach lazienki) reczniki,papcie wszystko jak na wyjazd. Na miescju jest bar,moga tam rodzice sobie jakies jedzenie kupic (na oddziale tez mozna zamowic,to co dzieci jedza.ale... niezbyt smaczne jest,2 razy zamowilam i niestety porazka.
Dziekuje dziewczyny... Popakowane. Za 20 minut teśc przyjedzie... Pot po dupie kapie... Dawidek juz 38.6... Ciekawe gdzie nas położą... Może na pulmonologie jednak? Pomarudzę, że od świątkiewicz jesteśmy...
Usiałdam i chociaż kawę na szybko... Bo apetytu nie mam z tego stresu...
wezmę, wezmę... Choć już dosłownie resztka kidofenu duo...
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.01.16 11:48</span> Po całonocnej walce z 40 stopni, a rano 39.8, to pojechałam jeszcze raz. I była taka starsza doktor...
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.01.16 11:52</span> Bo ten wczorajszy lekarz to jakas sirota kompletna... Nawet nie wiedział jak mierzyć gorączke dziecku... Zmierzył na policzku i mu LO wyskakiwało :P Komedia... W nocy chciałam pogotowie wołać, ale jak juz zdecydowałam gorączka spadła... No, a rano nawet sniadania nie zjedliśmy tylko ubrałam go i do szpitala...
dziewczyny mojemu mlodemu bardzo trudno zbija sie goraczke (jak goraczkuje to do 41 stopni) i czasami bywa tak ze podajemy praktycznie jednorazowo nurofen i paracetamol a i tak nie zbije ponizje 39.3-39.5; zawsze wspomagamy sie wtedy okladami - zimne mokre skarpety na stopki (potem nozki zawijasz recznikiem i zmieniasz skarpetki jak sie zagrzeja) plus chlodny oklad na watrobe
no ja miałam to co mogłam czyli syrop prenalen paracetamol i nasivin a i dicortinef bo gile miałam takie że aż strach teraz też obie jesteśmy chore;/ kiedy bedą wyniki porannych badań?
dlatego nie cierpie szpitali, wszystko u nich sie wlecze jak krew z nosa... jak jedziesz na IP to masz od razu komplet badan przynajmniej ja mam takie doswiadczenia
Treść doklejona: 01.02.16 13:40 A jak Dawidek Monia? Jak sie czuje?
Ewa to pewnie zalezy od miasta; u mnie jesli nie masz od rodzinnego skierowania na IP to procedura wyglada nastepujaca najpierw trzeba jechac na pogotowie, tam w zaleznosci od widzimisie lekarza moze laskawie dostaniesz skierowanie na badania na ktore musisz jechac do szpitala (szpital i pogotowie oddalone o jakies 3km); z wynikami jak odczekasz godizne zeby ci je zrobili wracasz na pogotowie i dopiero wtedy jest opcja ze dadza skierowanie na IP na rtg na pogotowiu skierowania nie daja jedyne IP gdzie Cie przyjma bez skierowania to urazowka ortopedyczno-chirurgiczna
Wymazu nigdzie nie ma od reki przecież. Inne badania owszem. ...... Monia spokojnie może później pojdziecie na RTG.....jeśli zlecone to zrobią. Ps...kto Was prowadzi?
Monia, jak cos potrzebujesz,zeby kupic,jakies leki czy co to ja moge jutro rano podjechac do Ciebie i Ci wszystko kupic w Albie. Jak co to pisz smialo,podam Ci moj numer i dasz znac co i jak. Kurde,starsznie dlugo to trwa,te wyniki wszystkie. A goraczkuje caly czas?
Tzn wynik rtg jutro bo nasz lekarz zszedł z dyzuru. Teraz gorączki nie ma. Za to ja mam.. ..
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.02.16 15:19</span> JÓŹWIAK nas prowadzi.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.02.16 15:21</span> Czy Jozefowiak ,
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.02.16 15:34</span> Mont jeśli mogę o ten nr poprosic.... jak nikt mi nic nie podrzuci to moze Cię wykorzystam.
Else, ja wiem ze to marne pocieszenie, ale w sumie jak Ty masz goraczke tzn ze moze zlapalas cos od niego, a to oznacza ze to jakis wirus ewentualnie bakteria, a nie nic powaznego. Trzymajcie sie! Dawaj znac!
Else pewnie dla Ciebie mało fajne ale wszystko wskazuje właśnie na jakiegoś wirusa...wpółczuję, że dopadło Cię w szpitalu u nas na tapecie jelitówka, która w sobotę całkowicie ścięła mnie z nóg i gdyby nie mój mąż to nie wiem czy dałabym radę A przy szpitalu żadnej apteki nie ma?