Pod Poznaniem w Biskupicach restauracja Siedem Drzew - trudno trafić, ale warto. Jedzenie tradycyjne, polskie,ale przepyszne - zupa z pokrzyw bomba! Plus piękny duży ogród dookoła, można zrobić spacerek i wrócić na deser:P
Ja niestety na Woli nie znam, ale dorzucę parę swoich ulubionych z Warszawy:
Warszawa, Pepperoni Ristorante, ul. Krasińskiego 10 (koło Pl. Wilsona) Bywam tam często, bo w bloku obok mojego. Mają świetne pizze, bardzo duży wybór, także wege, świetne przystawki (uwielbiam krewetki) i sałatki. Dania głównie i makarony też niczego sobie.
Warszawa, naleśnikarnia Nasz Naleśnik przy metrze Kabaty (ul. Kabacki Dukt 18 lok. 1) Nie wiem jaki adres, wychodzi się wyjściem "dalszym od Centrum" na prawo. Już jedna z dziewczyn pisała o Nasz Naleśnik, ale nie wiem czy to tamta, czy w jakiejś innej lokalizacji. Bardzo duży wybór naleśników, można samemu dokładać składniki. Wersje słodkie i ostre, za dopłatą 2 zł mogą być z mąki gryczanej.
Warszawa, Rue De Paris, ul. Dobra 22/24 Bardzo dobre naleśniki z mąki gryczanej, dobre kawy i quiche.
Jeśli któraś z Was zdecyduje się na Pepperoni to chętnie się spotkam ;)
Poznaniankom (oraz odwiedzającym Poznań )kochajacym sushi POLECAM MOCNO SUSHI POINT Trochę daleko od centrum, bo na Wichrowej, w budynku WestPoint, ale naprawdę warto!
Wroclawianki forumowe, czy mozecie polecic jakas knajpke przyjazna dzieciom (obiadowa) w okolicach zoo albo okolic Swidnickiej/Pilsudskiego? Wybredni nie jestesmy, wymagania tez nie ogromne, wazne, zeby bylo gdzie dziecko posadzic i nie patrzyli sie na nas krzywym okiem ;)
Podbijam temat. Z Trojmiasta najwiecej znalazlam jak na razie na watku w Sopocie. A polecicie cos w Gdyni/Gdansku. Chodzi mi o cos z rybami, zdrowym jedzeniem, moze byc jakas burgerownia. Pizze, sushi i makarony w naszym wypadku odpadaja. ;) Lecimy do Trojmiasta za ponad 2tyg, glownie bedziemy w Gdyni - Redlowo, ale plan jest taki by zwiedzic cale Trojmiasto.
Jezeli burgery to Original Burger na Długiej w Gdańsku. Jezeli ryba to tylko Przystań w Sopocie. Ja polecam jeszcze RybieŻeberko w Żukczynie. Trzeba z Gdańska podjechac jakies 15 minut ale warto. Pyszne jedzenie i w ogóle cudne miejsce
Na ryby polecam Rybakówkę w Oliwie na ul. Bytowskiej - z tym że to jest na końcu świata, jedzie się przez las taką ścieżyną wąską, że można zwątpić. Nawet nie wiem, czy autobus tam dojeżdża - chyba bez samochodu nidyrydy. No i stylówa można rzec jest dość przaśna, zapyziała, niezbyt elegancka - właściwe podkreśl Za to jeśli chodzi o ryby i owoce morza to można tam przepaść. Wszystko świeże, pyszne, przepyszne wręcz. Rybki są też hodowane na miejscu, tuż przy knajpie. Dla dzieci jest na zewnątrz trampolina.
Na zdrowe jedzenie polecam ulicę Wajdeloty we Wrzeszczu i tam np. Avocado, Hummusland, Knödel. Chociaż trzeba się liczyć z brakiem miejsc, bo to są małe dość knajpeczki.
Ja polecam jak ktoś będzie to naleśnikarnia MANEKIN, ja byłam na starówce w Toruniu ale wiem, że w Warszawie również jest. Super naleśniki ze wszystkim co dostępne...
Odnośnie baru Przystań w Sopocie, to jestem bardzo zawiedziona... Nie wiem czy przez pełnie sezonu, czy inne czynniki, ale i ja i siostra dostalysmy mega sucha rybę. Ja miałam łososia pieczonego, a siostra dorsza smażonego. Niestety ryba tak sucha jakby była ogrzewana ze dwa razy. Dodatki, czyli surówka i frytki ok, ale nie ukrywam ze miałyśmy nadzieje na coś super. No i niestety połowy ryb z menu nie było. Byłyśmy tam na obiedzie 16 lipca.
No niestety. Ważne ze w ogóle dało się zjeść. Pozytywnym zaskoczeniem była cena - za dwie porcje niecałe 60zł. Porównując z obiadem w innych nadmorskich kurortach to wg mnie dość tanio (zazwyczaj za dwie porcje ryby 70zł).
Tez się zdziwiłam bo byłam pewna że przynajmniej 80zł. Co prawda my piwa nie pijemy, ale to może 10zł. I co dziwne - żadnego problemu z miejscem nie było... Obie ryby z frytkami/krazkami i surówką. Z tym że druga surówka "doszła" później bo zapomnieli, albo siostra źle się określiła przy zamówieniu - tego się już nie dowiemy.
To rzeczywiscie mnie zadzwiasz... ja w zeszłym roku w ostatnicgh dniach sierpnia stałam godzine w kolejce. Gdybyu nie charakterystyczny stół to bym pomyslałam,że miejsce pomysliłas :) Mam nadzieje,ze nie obnizają lotów :/
Nie no Szczypta jak byk pisało Bar Przystań :) Stoliki wolne i w środku i na zewnątrz. Przed nami może ze trzy osoby stały, nawet za bardzo nie zdążyłyśmy się namyślić, a już trzeba było zamawiać. Chciałam halibuta ale nie mieli.
Za to doszłyśmy do wniosku, że zaszalejemy z kalorycznością kolacji i poszłyśmy do Bobby Burger na Monciaku. Porcja w sam-raz jak po dłuuugim spacerze i nawet smaczne. Wzięłyśmy z kurczakiem. Fajny nie wysuszony. Dobry sos i świeże dodatki. Nietłusty burger. Wszystko z grilla/z piekarnika.
Cos sie zrpalo w Przystani. Na ich stronie, na fejsie, widac same negatywne recenzje. Jeszcze rok temu,wlasnie po sezonie, przez miesiac wlasciwie prawie codziennie sie tam stolowalismy, a teraz wyraznie lipa szkoda. Pewnie dlatego byly wolne miejsca w sezonie bo w zeszlym roku nawet po sezonie.stalismy w dlugich kolejkach.
My bylismy w Przystani w kwietniu i mimo dosc sporej kolejki, jedzenie bylo pyszne. Za to nie polecam restauracji w Gdyni Orlowo - niedaleko mola - Tawerna Orlowska. Katastrofa. Zimne frytki i ryba nie za swieza :(
A moi znajomi byli dwa tygodnie temu i powiedzieli że ryba zawodowa i że dawno tak dobrej nie jedli .... ... Frag zobaczysz w Bursztynie Dorsz z pieca :D
dla mnie wszystkie miejsca po kuchennych rewolucjach odpadają. Byłam w kilku i wszędzie porażka. Jeżeli właściciel nie potrafi prowadzić knajpy i ma syf to 3 dniowa rewolucja nic nie zdziała. Frag- dziś byłam 2 raz. Zupa o niebo lepsza niż wczoraj, ale nie ma tego " czegos" co zawsze.Haibut też lepszy, ale podchodził woda wiec ewidentnie przemrozony. Może to zależy też od kucharza na zmianie? W każdym razem za barem same nowe twarze. Nie wiem co Ci doradzić, bo Ty jedziesz z dziećmi.... Dla dorosłych to dobra jest tajska i peruwianska. No i poziom trzyma Cyrano et Roxane, ale to raz ze innna polka cenowa a dwa ze z dzieciakami to niekoniecznie....Teraz pije pyszna herbatę z owocami i z syropem z czarnego bzu w " Śliwka w kompot". Przeleciałam menu- wygląda ciekawie. Mają nawet świeżą osmiornice więc może jutro się skuszę.
ta Tapas RYbka to w Brzeznie? bo jesli tak to bylismy 2 lata temu i to chyba bylo jakos tak na swiezo po rewolucjach (dowiedzielismy sie o tym z fb juz po powrocie do domu) jedzenie bylo bardzo smaczne, sporo czekalismy - bralismy 3rozne zestawy rybne plus dzieciecy czyli filet z kuraka z frytkami i wszystko bylo ok, zadnego posmaku starego tluszczu itp . Niestety kuzynka byla tam w tym roku i mowi ze porazka :/
Frag, gruzinska jest pycha :) Tu gdzie dom sushi. Świeże, pyszne jedzonko i jeżeli będziecie w Gdyni ( a pewnie będziecie bo i Dar Pomorza i oceanarium itp) to koniecznie idźcie do Maliki. Kulinarny orgazm. Wrócę chyba z 10 kg nadwagą;)
Zaraz oblukam tę gruzińską, dzięki! My tylko na trzy dni to pewnie nie będziemy za bardzo się ruszać, może tylko na Hel drogą morską ;)) Zaryzykuję też z Przystanią, bo blisko, ale Asia dzięki za namiar na dorsza, to już bliżej nie można ;)
Treść doklejona: 07.09.16 19:07 A co w tej Malice takiego dobrego? Ooo, patrzę na ich stronę - a to nie jest ta dziewczyna, która brała udział w Top Chef??
aaa- ja byłam pewna, że Wy na wakacje czyli na jakieś 2 tygodnie... Tak- to ta Malika, chociaż ja nie oglądałam Top Chefa. Pyszny tajine, kiełbaski domowe, harrisa, oliwki, domowe wino...No bajka
Treść doklejona: 07.09.16 19:42 Ftltag szkoda, że teraz Was nie ma. Nie wiem jakie prognozy na kolejne dni, ale teraz jest cudne lato!