Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Tylko ze to podobno jest nie pod ktg a usg, zeby monitorowac blizne. Nie wiem jak to fizycznie sie odbywa. Naoisalam tylko co uslyszalam.
    Teo- no Ty rodzilas raz przez cc. A to chodzi o te co mialy dwa cc. U nas w miescie chyba zaden lekarz nie podjal by sie poprowadzic sn po dwoch cc.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    dżasti: A to chodzi o te co mialy dwa cc.


    Aha. To nie skumałam.
    A dwoją drogą zastanawiam się. No bo często [zwykle chyba] starą bliznę wycinają i robią nowe szycie.
    Na zewnątrz.
    Ciekawe czy na macicy by się tak nie dało ? :smile:
    Ona chyba tak jak skóra też się rozciąga i można by kawalątek wyciąć.....
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    A nie wiem. Ja tylko tyle slyszalam, ze mialam zrosty na macicy (no normalne to) i trzeba bylo je wyciac, dlatego druga cc dluzej trwa. Inna kwestia, ze slyszalam jak lekarz mowi" te nozyczki sa tepe, nie tna, nie dam rady nimi wyciac". Takze nie wiem co tam u mnie wycieli a czego nie. Dowiem sie na wizycie kontrolej, bo to moj gin robil mi cc.
    -- ,
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Jak ja byłam na porodowce to za parawanem rodziła dziewczyna podpieta właśnie do ktg.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    No właśnie chodzi o 2 cc...
    W Łodzi ponoć jedna położna z Rydygiera podjęła się przyjąć sn po dwóch cc i wszystko poszło gładko..ale wiadomo każda kobieta jest inna...
    Tez miałam zrosty po pierwszym cięciu i też mi je usuwano w trakcie drugiej operacji...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMay 25th 2015
     permalink
    Ok, nie, Teo. Niestety miesnie i macica nie zrastają sie tak ladnie jak skora.
    Na blogu takiej poloznej czytalam, ze macica ma straszne zrosty po cc i że po kazdym nastepnym jest ich wiecej. I jest nie do porownania z macicą, ktora nigdy nie byla cięta.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 26th 2015
     permalink
    moja mama po mojej cesarce dostała informację że jej macica jest tak pozrastana i sztywna że jak zajdzie w trzecią ciąże to może stracić życie
    ponoć jak mnie wycinali ;) to już po bracie macica była w fatalnym stanie....
    zaś moja znajoma dostala takich zrostów po cc że na druga ciąża jest niemożliwa....
    ale są też kobiety które cesarek miały więcej niż 3 także co organizm to inaczej
    --
    • CommentAuthormagdaczep
    • CommentTimeMay 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Osoby zainteresowane tematem porodów, rozwoju dzieci i psychologią zapraszam na mojego bloga
    http://www.mamik.online-24.pl/na-planie-serialu-dr-house-czyli-jak-wyglada-cesarskie-ciecie
    dopiero zaczynam, brakuje zdjęć, ale jest już sporo do poczytania - między innymi szczegółowy opis mojej cesarki i pobytu w szpitalu.
    Już wkrótce będą też porady psychologiczne online
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJun 23rd 2015
     permalink
    Dziewczyny, od wczoraj boli mnie w miejscu cięcia, kiedy kicham - nic mnie tam dotąd nie bolało, nie licząc oczywiście pierwszych dni po, teraz nagle zaczęło.
    To normalne?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 23rd 2015
     permalink
    Blackberry,a kiedy masz wizyte u lekarza? Warto to skonsultować.
    Ja bylam ostatnio u lekarza i okazało się,ze te bole zrostowe,kore mnie mecza co jakiś czas,to nie tylko zrosty. okazało się,ze podczas cc przenieśli blone sluzowa macicy do jamy brzusznej i mam endometrioze :confused:. antykami nie mogą leczyc,bo moja mama ma zakrzepice,a ja mam na granicy normy aptt i w ciąży dostawałam acard.operacyjnie tylko można,ale na razie się nie zdecyduje.
    Także odradzam cc,jesli miał by być to kaprys.
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJun 23rd 2015
     permalink
    Na poporodowej już byłam niestety, 4 tygodnie po.
    Wtedy nic się nie działo, lekarka mnie tylko zbadała, żeby ocenić chyba czy się tam wszystko ładnie obkurczyło.
    Powiedziała, że wszystko ok i że mnie ładnie zszyli - no ale to na podstawie widoku z zewnątrz jedynie...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 23rd 2015
     permalink
    Blackoe, a jakiego todzaju to bol? Kłujacy? Tępy? Głęboej czy plytko?
    Co do endometriozy, to ona daje objaw pozniej, jak juz zaczna sie muesiaczki. I niestety jest bardzo czestym powiklaniem po cc, nie jest to wina lekarzy.
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Kurczę, Madzia, ja to zupełnie nie umiem opisywać rodzaju bólu :wink:
    Ale chyba raczej płytko, z jednej strony tylko. Jak takie pieczenie czyli raczej kłujący?
    Dzisiaj jest lepiej, mniej to odczuwam. Może to nic takiego, będę obserwować.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Magdalena,wiem,wiem ze to nie wina lekarzy.
    Chodzi o to,ze czesto kobiety decyduja sie na cc bez wskazan i powinny wiedziec jaka moze byc konsekwencja (np. ta endometrioza,ktora zdarza sie bardzo czesto)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Montenia jak tak dla scislosci tylko zaznaczylam.
    Mnie sie zrobil guzek endo 2 lata po cc. Jeden w ranie, a drugi podobno na jajniku, ale to chyba byl hormonalny, bo zniknal po ciazy (a guzki endometrialne nie znikają).
    .
    Black, to poekący bol znaczy, że sie goi. Mnie dosc dlugo piekło teraz po drugiej cc. Myj szarym mydlem, psikaj octaniseptem, to sie jeszcze goi. Na razie jeszcze nie smaruj żadnym contratubexem etc.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Magdalena, a mi wlasnie gin kazal smarowac contratubexem poki sie nie zagoilo (bo potem naklejalam plastry sutricon), jeszcze nawet troszke ropy lecialo a juz mialam smarowac ta mascia.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Ooo, no to znowu jak to zwykle bywa, co lekarz, to teoria. Mnie z kolei dwoch ginow oglądających mnie mówiło, ze najpierw ma sie wygoić i dopiero smarować.
    Ale to drobiazg. Grunt, zeby o ranę dbać.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    http://www.contractubex.com/pl/contractubex/application/index.jsp
    info od producenta

    wynika z tego, że contractubex jest na rany całkowicie zamknięte
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Dziewczyny, i z ciekawostek, to Wam napisze, ze mojej znajomej po 6latach od CC nagle zaczela ropieć blizna w jednym mcu. Dziewczyna pracuje w spożywczym, sporo dźwiga. I sie okazało, ze sie blizna rozeszła od dźwigania.
    Szoken, nie? Jakby nie to, ze znam dziewczynę, tobym nie uwierzyła.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 24th 2015
     permalink
    Magda nie strasz :)

    Kurcze wiecie ze mi nikt. No kurde NIKT: lekarz w szpitalu, położne, mój gin, położna srodowiskowa. No nikt nie wskazal abym ja tą blizne czymś smarowala.

    na szczęście nie ma tragedii no i zawsze jeszcze opcja drugiego dziecka wiec nowa blizna i mozna smarować.
    --
    •  
      CommentAuthorbuba79
    • CommentTimeJun 24th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja jestem po dwóch cesarkach i nikt nie kazał mi niczym smarować blizn, jedynie miałam psikac odkażająco octeniseptem.
    Blizna za pierwszym i drugim razem idealna, cieniutka kreseczka ledwo widoczna. Odczuwam jednak różnicę taką, że po drugiej cc jest bardziej wyczuwalna w środku. Jak się przejedzie palcem to czuć takie zgrubienie na jej długości. Jestem już 1,5 roku po drugiej cc i ciągnie mnie trochę z lewej strony. Jednak z czasem to niefajne uczucie słabnie. Podobno w tym miejscy , z lewej str. robią lekarze takie zakończenie szwu wewnątrz dlatego nieraz tak się dzieje.
    Obydwie cc miałam w pełnej narkozie czego żałuję ale nie dało się u mnie inaczej. Przy drugiej myślałam, że wiem czego się spodziewać ale było dużo gorzej. Dłuuugo dochodziłam do siebie. Lekarze mieli problem z wydobyciem wrośniętego w starą bliznę łożyska. Uszkodzili mi przy tym spojenie łonowe, miałam krwotok. Ból miednicy przy rozjechanym spojeniu masakryczny, pooperacyjny przy tym to małe piwo. Minęło wiele miesięcy zanim mogłam normalnie chodzić. Do tego kłopoty z siusianiem. Niemniej wszystko dobrze się skończyło. Dzieciaki wszystko mi zrekompensowały ale było ciężko.
    Z tego co wiem to dlatego też lepiej jest robić cc przy skurczach tj. wtedy ładniej odchodzi łożysko. Przy porodzie sn łożysko zostaje urodzone, dzięki skurczom samo się odkleja. Przy cc gdy nie ma skurczy muszą je wyszarpywać co nieraz może stanowić problem.
    Co do ewentualnych kolejnych ciąż mój lekarz nie widzi przeciwskazań tzn. na usg wszystko łądnie wygojone. Moja pani doktor zna kobietę, której robiła siódmą cesarkę (gdy była na zagranicznej praktyce przeprowadzała tą cc jakiejś Arabce, dlatego mniej już dziwiła mnie taka liczba dzieci) Sama się bała tego zabiegu ale okazało się, że kobieta się rewelacyjnie regenerowała. Ale wiadomo, każdy organizm jest inny. To bardzo indywidualna sprawa. Ja uważam, że nie ma co przesadzać z ilością ;-) chociaż wiadomo często życie za nas pisze scenariusze.
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny po cc. Boli mnie bardzo. Dostałam kroplowke o 22 20 . Nie pomoglo za bardzo. Nastepna kroplowka o 6 rano. Mogę sobie wziąść swoją tabletkę bo wiem ze mi juz nie dadzą .--
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Cytryniu Ty na pewno w Scy lezysz?
    Kochana jeszcze nawet doba nie minęła- czemu kazali Ci wstac po kilku godzinach?
    Ja leżałam bitą dobe a i spokojnie jesli sie chcialo przeciwbólowe to dawały.

    kochana oby przetrwac 3 doby.... w ciągu dnia pokonuj niewielkie odległości zeby troche rozchodzic
    --
  2.  permalink
    Tak w Świdnicy. Wszystkie tu wstaly tak szybko. Dostalysmy teraz pyralgine w kroplowce. Obok dziewczyna krzyczy z bólu. Dusi się. Mnie też ciągle boli. Do rana musze wytrzymać ale jak tylko zacznie mocniej boleć wezmę sobie ten paracetamol. Boje się tej nocy :(
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Zapytaj pielegniarke co może dać? Po co się męczyć.

    kurcze to może "zwyczaje" wstawania po cc zmieniły sie po dwóch latach...

    Szczerze to mnie aż tak nie sponiewieralo... w sumie to bardziej czułam obkurczanie macicy niż ranę...
    niestety na druga dobe dostalam tak mocnego kaszlu, że sie rozryczalam z bolu... wręcz balam sie o ranę...

    cytrynko pytajcie o leki no chyba nie może byc tak ze nic Wam nie dadza...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Dostalysmy teraz pyralgine w kroplowce.


    Pyralginę? ... To kurczę słabo, moja siostra po cc (niestety, też boleśnie przechodziła) morfinę dostała (podobno wolno)... wtedy na dłużej pomagało... i zbijało ból do zera... Ja bym jednak tam powalczyła o coś, bo od rana masz obsługiwać maluszki, a po takiej nocy sił braknie...
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Ja ketonal dostałam i było ok, ale na pierwszą noc po cc już tylko paracetamol. Proś o leki, nie dasz rady z dzieciaczkami jak cię tak sponiewiera. A i mnie też tak dusiło po cc, normalnie nie mogłam mówić więcej niż 2 słowa na raz, bo mnie zatykało.
  3.  permalink
    Dziewczyny ten moj bol jest do zniesienia póki co. Wcześniej byly mocniejsze leki. Do 16 00. Do 22 00 nie bolało. Po 22 paracetamol a o 23 30 pyralgina. Ale bol odczuwam. Ja przez tą obok nie zasne. Ona krzyczy strasznie. Dostała wiecej leków. Boje się że mnie tak samo będzie bolało. Ja na pewno do rana nic nie dostanę. Zasnąć nie mogę bo ona krzyczy. Tragedia :(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 15th 2015
     permalink
    Boje się że mnie tak samo będzie bolało.


    Może tak źle nie będzie. Każdy jest inny... To Ci się trafiła "koleżanka"... No nie pośpisz biedaku... Nie jej wina, ale kurczę pechowo na Ciebie trafiło... Może zaraz jej te leki pomogą... Oby, bo też żal dziewczyny ;(
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    cytrynka najlepszy na bóle po cc jest po prostu ruch. naprawdę.... na siłe wstawaj prostu się , chodz. szybciej wrócisz do formy wtedy. z dnia na dzień będzie bolało mniej :*
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Cytrynko też polecam pionizacje to bardzo pomaga, a te bóle to może faktycznie obkurczanie macicy, ja po pierwszej cc myślałam że umrę! Też mi tylko kroplówki z paracetamolu dawali (morfina to tylko na pooperacyjnej), a macica tak się kurczyla że płakałam z bólu. Jeśli karmisz piersią to tez przystawiaj maluchy będzie boleć bardziej jeszcze ale szybciej minie.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Aga a to rana Cie tak boli?
    Moze faktycznie macica? W koncu dwa maluszki były to ma sie co obkurczac...

    mam nadzieję ze dziś bedzie lepiej, współczuję ze trafilas na taka lokatorke...
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeJul 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Też dostałam zastrzyk z morfiny jak już zaczęło puszczać znieczulenie, a i tak bolało bardzo. Nie wiedziałam, co to był za zastrzyk i prosiłam o coś jeszcze, to mnie pielęgniarka zbeształa, że dostałam najsilniejszy lek jaki mogłam. Rano się doprosiłam o Ketonal, bo chciały mi paracetamol dawać - wzięłam i paracetamol, ale dopiero w połączeniu z Ketonalem coś pomogło.
    I też uważam, że pionizacja jest kluczem do sukcesu - ja po nocnej cesarce (ok. 23) wstałam za pozwoleniem lekarza bezpośrednio po rannym obchodzie i nakarmieniu małej, gdzieś ok. 10-11 pewnie. I dużo lepiej wracałam do siebie niż dziewczyny na sali, które po planowych cięciach rano leżały całą dobę.
    Wiadomo, że to pierwsze wstawanie to było 10 kroków do drzwi łazienki i z powrotem, ale dużo dało.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Cytrynka i jak ? Lepiej coś ?
    Mam nadzieję, że już tak nie boli.

    Rany aleś biedna :sad:
    Ja do dzisiaj pamiętam to napierd...... brzucha, zwłaszcza w trzeciej dobie PO, nie wiem czemu akurat wtedy.
    Kryzys jakiś czy ki cholera.
    --
  4.  permalink
    Wczoraj dostalysmy po kroplowce z pyralginy o 23 30. Bolało ale spalam od 1 do 6. Po 6 dostalam kroplowke z paracetamolem a po obchodzie oxy na lepsze obkurczanie macicy. Zlecone mam przeciwbolowe co 6 godz ale nie chciałam. O 15 poprosilam i juz tabletki dostałam. Dzieci cyca próbują łapać i pewnie cos tam leci bo ja sie obkurczam. Płaczą na zmianę. Ja już sama od rana chodze i jakoś daje rade. Wczoraj tej dziewczyny sie wystraszylam bo krzyczala strasznie. Bałam się że u mnie będzie to samo. Póki co dajemy rade:)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    Eveke, wlasnie dlatego ze dobe lezalas ten kaszel dostalas. U nas tak tlumaczyly, by wstwac mozliwie jak najszybciej, bo cis tam na oskrzela siada.
    Cytrynko, potwierdzam ruch dziala cuda. No i ja bym chyba jakas jedna tabse paracetamolu zapodala sobie. Przy drugimm cc, nauczonq doswiadczeniem, tuz pprzed pierwszym wstawaniem poprosilam.o kroplowke, wlasnie by wstac i to rozruszac. Potem juz bylo z gorki.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Frances serio? :shocked:

    a ja bylam pewna ze mnie przepizgalo na sali , bo leżałam od piątku a cc miałam w poniedziałek.
    a ze akurat bylo ciepło to okna otwarte i przeciagi były.

    no i to trzeba mieć jednak pecha , że 3 inne dziewczyny ktore byly po cc i tak samo leżały dobe jak ja a nic im nie było...

    Treść doklejona: 16.07.15 20:43
    A wiesz ze dopiero teraz puknelam sie w głowę i pogooglowalam.
    ja mialam narkoze, czytam ze po narkozie moze zelegac wydzielina w płucach.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Serio, nie powiedzialy Ci.piguly? Az sie dziwie. Zemna na sali byla dziewczyna, ktora nie chciala wstac (z bolu oczywiscue) to jej to wlasnie powiedzialy. I faktycznie ona mowila, ze ja pkuca zaczynaja bokec i kaszlala. Ja sie jakos zmobilizowalam i bylo git. Kurcze, tylko zabij a dokladnie Ci nie powiem jak one to tlumaczyly, bo to przy pierwszej cc mowily.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJul 16th 2015
     permalink
    No serio serio.
    ale zobacz co miały mówić skoro tam standardowo dobę sie leżało...

    tylko ze ja mialam narkoze i tu by sie zgadzalo, bo przy znieczuleniu miejscowym nic nie pisza a i wszystkie moje wspollokatorki takie miały i im nic a ja po tej narkozie najpierw duszacy kaszel a w domu to już jak gruzlik
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Ta, co ze mna lezala to na bank zewnatrzoponowe miala, a jak gruzlik kaszlala. Faktycznie, chyba o to zaleganie w plucach chodzilo, ze jak chodzisz to "rozchodzi sie", ale moim zdaniem to tez duzo od organizmu zalezy, bo np mi nie kazaly glowy podnosic poki znieczulenie nie zejdzie, ze niby bedzie mnie bolec. Podnosilam i nie bolalo nawet przez sekunde:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Kaszlałam po każdym cięciu-dwa razy znieczulenie zewnątrzoponowe, raz narkoza.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    A dlugo po lezalas suszka? Bo ja 6 godzin i na nogi i nie kaszlalam ani razu.
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeJul 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Po pierwszym i trzecim krotko, dłużej po drugim, bo nie chcieli mnie w nocy wyciagac z lóżka i czekali na ranek.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 17th 2015
     permalink
    Ja nie miałam kaszlu po żadnym z cc - a po drugim dość długo leżałam, bo za długo byłam na czczo i nie miałam siły wstać. Zebrałam się dopiero po kleiku i kroplówce :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 19th 2015
     permalink
    Ja po pierwszym leżałam 24h bo ustawowe 12po których można wstać mijalo mi o 23, więc zwleklam się dopiero koło 10 następnego dnia, po drugim szybciej bo o 22.55 się młoda urodziła a wstałam następnego dnia o 11.00.. Po żadnym nie miałam kaszlu, znieczulenie w kręgosłup miałam.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 7th 2015
     permalink
    Witam się i ja na tym wątku ;) Choć w sumie niespodziewanie dla mnie.
    Ale nagle dobę przed wydarzeniami wątek okazała sie błogosławieństwem - ale oczywiście nie zdążyłam go przeczytać całego (tzn - kiedyś go śledziłam na bieżąco, bo to przecież WAS , moich dobrze znanych koleżanek to dotyczyło - ale inaczej sie czyta "kiedyś i o kimś" a inaczej jak nagle człowieka to zaczyna dotyczyć) , wiec pewnie w ramach możliwości nadrobię, a jak nie zdążę, to będę miała pytania - czasem dla "weteranek" banalne ;-))) ale dla mnie "ratujące życia" ;-)))

    Wczoraj o 10:19 przyszła na świat przez CC moja córcia.
    Pierwszy prysznic i pionizowanie ok godz 17. Bolało - tak szczypało - ale starałam sie być jak najbardziej wyprostowana. - ale dizeki Wam wiem, że im szybciej tym lepiej
    Dużo piję (aż położne w szoku) - też dzieki Wam wiem, ze im wiecej tym lepiej ;-)
    Dziś rano mi odłączyli cewnik, więc już skazana na siebie jestem ;-)
    Dziś rano tez już sama umyłam się, wstałam, ogarnełam - WYPROSTOWANA.
    Troche sie w głowie kręci - ale wczoraj cały dzięń bez posiłku, dzisiaj mają byc kleiki - tez tak miałyscie?

    Co jeszcze powinnam się spodziewać po połogu - w sensie inaczej niz przy SN? Na co zwrócić szczególną uwagę?
    Jak leżę/siedzę w łóżku to staram sie cały czas ruszac nogami (jak mi się przypomni) no i Kegla - choć nie wiem czy dobrze to robie - bo nigdy nie wiedziałam JAK to powinno wygladać do końca ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 7th 2015
     permalink
    O kurczę, ULCIA, Kochana, a ja na urlopie i całkiem przegapiłam sprawę, ze Gabi juz na świecie!!!!!! Po pierwsze, to gratulacje!
    O tym, dlaczego CC, zaraz sobie pewnie doczytam na przyszłych mamusiach. A jesli chodzi o Twoje pytania, to choc nie wiem czym sie różni połóg SN od CC, to w pozostałych kwestiach tak:
    - ranę najlepiej myj szarym mydłem, ale takim prawdziwym szarym (biały jeleń dzis to nie ten sam co kiedys), myj jeżdżąc tym mydłem wzdłuż rany. Tak mi polecała położna i pięknie mi sie rany goiły
    - osuszaj ręcznikiem jednorazowym, nie tym do ciała, zeby nie zainfekować
    - psikaj octeniseptem po myciu
    - jak najwiecej wietrz, czyli jak leżysz to lekko ugnij nogi, zaczep o nie koszule i nie h sie wietrzy. Ja w domu długo jeszcze chodziłam w tych majtasach z siateczki, zeby wietrzyć.
    - smarować mozna dopiero po całkowitym zagojeniu sie rany, czyli tak po 4-6 tygodniach. Nie używaj wczesniej nic, zwłaszcza kontratubexu.
    Biedna jesteś, ze teraz takie upały, bo sie wszystko poci i moze szczypać.
    Ale generalnie jak jesteś zdrowo odżywiona i zachowasz powyższe zasady higieny, to wszystko sie elegancko zagoi.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 7th 2015
     permalink
    Dzięki wielkie - liczyłam na Ciebie! :)
    A szare mydło kupię w aptece ? :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Okay, juz doczytałam co i jak zaszło. :smile:
    Niech P popyta w aptece, jak bedzie robił zakupy to niech kuknie w markecie. Ja dostałam chyba w Rossmanie, ale juz nie pamietam dokładnie... W kazdym razie tym razem nie miałam go od razu przy porodzie, wlasnie ze względu na trudność w zdobyciu tegoż.
    Jak sie na razie myjesz czym innym, to tez wzdłuż rany.
    .
    A tak na za tydzien: zdjęcia szwu sie nie bój. Jak dobry człowiek to robi, to nie boli. Mi za pierwszym razem zdejmował stażysta, ktory robił to pierwszy raz, i nic nie bolało. W Medi nie trafisz na takiego rzeźnika jak ja za drugim razem.
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeAug 7th 2015
     permalink
    ja jeszcze dodam od siebie, warto stosowac na rane plastry sutricon, trochę drogie to jest, ale wydajne (w ciagu kilku miesięcy stosowania zużyłam 1,5 opakowania), a zaczełam stosować zaraz po zdjęciu szwów, blizna po cc pięknie się zagoiła i obecnie jest prawie niewidoczna.
    -- [/url][/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.