Hej! Czy mógłby ktoś spojrzeć na mój cykl? Czy wczoraj nie było owulacji? Bo już nie wiem co myśleć. Testy owu negatywne od początku. Cykl moze byc dluzszy niz 32 dni bo miewam i dluzsze :/ prosze o pomoc. z gory dzieki
Lemanowa, nie określisz dnia owulacji na podstawie wykresu, może to tylko i wyłącznie stwierdzić lekarz podczas monitoringu USG. Testy owulacyjne bywają zawodne, poczytaj o nich na forum.
nie wiem jak bardzo wygłupię się tym pytanie, ale trapi mnie to już od jakiegoś czasu, wytłumaczcie mi proszę co oznacza stwierdzenie "wnikliwa obserwacja" w odczuciach i doznaniach jeśli chodzi o śluz ??? Będę wdzięczna za info :)
Na poczatku listopada, po trzech latach stosowania, odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Pierwszy cykl trwal 42 dni, drugi 32 dni, a trzeci 77 (a może to były dwa cykle - 21 i 56, bo w 22 d.c. miałam dwudniowe plamienie.) Nie ukrywam, że zaniepokoiłam się tą nieregularnością i dlatego zaczęłam mierzyć temperaturę. Chciałam sprawdzić, czy mam owulację. No i w sumie to mierzenie temperatury na niewiele sie zdało, bo interpretacja mojego wykresu to czarna magia. Temperatury mierzone pod językiem, o tej samej godzinie, przed wstaniem z łóżka. Oto mój wykres:
Zielone okienka to dni, kiedy odczuwałam ból jajników, dlatego też zakładam, że owulacja miała miejsce. Ale w sumie nie to daje mi do myslenia. Otóż już trzeci dzień mam niską temperaturę, a okresu jak nie było tak nie ma. Test ciążowy negatywny.
Jak myślicie? Czy owulacja faktycznie miała miejsce? I dlaczego nie mam okresu mimo spadku temperatury?
Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Sama nic nie wymyślę, a widzę, że wiele z Was naprawdę się zna na rzeczy ;) Z góry dziękuję.
Tak, obserwowałam. Raczej był płodny, może nie zupełnie jak białko jajka, ale był dosyć przeźroczysty i rozciągliwy, a kilka dni wcześniej miałam "wodospad".
Ten kleisty, rozciągliwy to taki rozciągliwy, ale wymieszany z białym. Korzystam z anglojęzycznego serwisu, tam nie ma pytania o kolor a jedynie o konsystencję. W sumie może to i lepiej bo się gubię w tych opisach śluzu i nie wiem, czy myśleć o nim jako o płodnym, czy nie ;) Ten serwis automatycznie po wpisaniu temperatury zaznaczył, że owulacja była około 32 dnia cyklu, ale kiedy wczoraj zaznaczyłam niską temperaturę "owulacja zniknęła" :P Gdybym zaznaczyła wczoraj i dziś okres, to owulacja by wróciła. Ale niestety okresu nie ma, drugiej kreski na teście też nie :(
Sama nie wiem co o tym myśleć ... Z interpretacją książkowych wykresów nie mam problemów, ale mój wygląda jak ofiary wypadku podpiętej pod respirator...
PS. dziękuję za podpięcie mojego wątku do tematu. Troszkę się jeszcze tutaj gubię.
Dziewczyny mam do was pytanie. Bo bylam wczoraj u ginekologa i mialam monitoring. Pęcherzyk jeden srednica 21 mm w prawym jajniku, co oznacza że owulacja albo byla wczoraj w trakcie jak bylam u gina albo dzisiaj. Dodatkowo jakiś płyn gin zauważyła więc podejrzewał że raczej owu wczoraj sie zaczela. Dzisiaj temp niestety nie podskoczyla. Czy to oznacza ze owulacji jeszcze nie bylo? Czy może być tak że mimo pęcherzyka cykl będzie bezowulacyjny? Czy nie pęknięcie pęcherzyka równa się cyklowi bezowulacyjnemu? Dzięki za radę!
Jestem od wczoraj na forum, a wszystko przez moje szalejące cykle, które zaczynają mnie poważnie niepokoić. Od lipca zeszłego roku prowadzę obserwacje i cieszyłam się, że wszystko jest takie przejrzyste (pomimo wahań spowodowanych stresem, wyjazdem gdzieś itp). Ale od lutego organizm zaczął mi szaleć i nie wiem jak do tego podejść. Początkowo tłumaczyłam sobie, ze to przez rozpoczęcie praktyk pedagogicznych, przeziębienie i zmianę pory snu (wszystko to zdarzyło się dosłownie tego samego dnia). Dwa cykle były inne niż wszystkie poprzednie, ale jeszcze udało mi się je zinterpretować. Ale do ostatniego KOMPLETNIE nie wiem jak podejść.
Wszystkie moje obserwacje można podglądnąć, więc prosiłabym o jakąś pomoc w rozszyfrowaniu tego ostatniego
Viicki - odpisałam na Twoją wiadomość wewnętrzną. Makao - prawdopodobnie zdarzyło Ci się właśnie krwawienie śródcykliczne. To czas potencjalnie płodny. Możliwe, że tuż po krwawieniu znów pojawi się płodny śluz i po nim nastąpi właściwy skok temperatury. Nie pozostaje Ci nic innego, jak nadal prowadzić obserwacje i czekać :)
Dziękuję za pomoc w interpretacji :) Teraz już wiem jak patrzeć na ten wykres, więc czekam aż skończy się krwawienie i będę bacznie przyglądać się wszystkim sygnałom, jakie będzie dawać mi organizm ;)
Kochane jestem tu od niedawna i jeszcze nie umiem za bardzo interpretowac wykresow prosze pomozcie mi, mierze codziennie temperature ale co z tego jak nie wiem co i jak :( pomozcie prosze "wykres-Majowy"
Dziewczynki to znowu ja. Możecie zerknąć na mój wykres? Czy nie za szybko spada mi tempka przed miesiączką? W poprzednich cyklach spadała albo w dzień miesiączki albo dzień po jej przyjściu teraz dużo wcześniej. Co może być powodem?
Sayuri78 - wydaje mi się, że Twoja temperatura jeszcze nie spada. Jest cały czas nad linią, na tej wysokości przecież miałaś wcześniejsze pomiary. progesteron uwalniany jest pulsacyjnie, dlatego wahania pomiarów w fazie lutealnej są normalne. Czarn_ulka proponuję w następnym cyklu zacząć mierzyć temperaturę tuż po miesiączce, wtedy interpretacja krzywej będzie możliwa. Podobnie ze śluzem, zapisuj obserwacje już po ustaniu krwawienia. Spokojnie, z kolejnym cyklem będzie Ci łatwiej. Na początek zachęcam do zapoznania się z materiałami dostępnymi na 28dni - po lewej stronie są linki do artykułów a na blogu opisane są konkretne metod interpretacji.
adaikaka86 jesteś w fazie płodnej, więc Twoja temperatura ma prawo być na takim poziomie, na jakim jest. Podniesie się dopiero po owulacji. Obserwuj dalej śluz i mierz PTC, za kilka dni, gdy jakość śluzu ulegnie pogorszeniu a szyjka zacznie się zamykać, powinien nastąpić skok temperatury. Jeśli będziesz miała pytania odnośnie interpretacji wykresu, zawsze możesz napisać do mnie wiadomość wewnętrzną. Pozdrawiam!
Witam:)Dopiero uczę się robić wykresy i mam pytanie do bardziej doświadczonych, otóż na początku cyklu mierzyłam temperaturę o godzinie 8 a teraz mierzę o 6 i chciałabym tamte wyniki skorygować, o ile muszę zmniejszyć pomiar jeśli różnica wynosi 2 godziny? o 0,2?? czyli z 36,6 na 36,4 tak? bardzo proszę o pomoc
Dziewczyny potrzebuję porady - zerknijcie na mój wykres o nazwie: 44 cykl (trzeci po zabiegu) Całkowicie zgłupiałam. Wg. szyjki i śluzu powinnam wyznaczyć już FL i dzis byłby 3 dzień fazy lutealnej.... No ale to co moja temperatura wyczyniła wczoraj to normalnie jakieś jaja są ;) (chodzi mi o temperaturę z 16 dc). Nie było żadnych ale to żadnych zakłóceń z powodu których tempka mogłaby tak spać... Pomożecie mi w interpretacji?
Amazonka - na właśnie tak. I to mnie najbardziej dziwi.... W 15 dc wypiłam pol kieliszka wina. Ale tego nie naniosłam bo mi tempka (sprawdzałam) szaleje jak wytrąbię 2 pełne kieliszki wina ;) A to była malutkie pol kieliszka wina do kolacji.... Zresztą nawet jakby rozważyć, że az tak mnie nagle dziwnie zamroczyło to wino i wyplynelo na tempkę (tak jak juz to miało miejsce w tym cyklu w 9dc - wtedy tempka powinna mi zaszaleć w górę a nie w dół.
Serio - zgłupiałam.
Edit - mogłabym ją niby wykluczyć i wtedy wykres byłby "jakcięmogę" -ale nie odpowiada mi wykluczenie tempek tylko dlatego że niepasujądo mojej wizji interpretacji - chciałabym rozkminić jak mam ten wykres interpretować.... A moze plodne dni sie jeszcze nie skonczyly? Podobnąsytuację miałam w poprzednim cyklu....tylko nie mierzyłam tempek - sama obserwacja szyjki i sluzu. Ze plodny sluz sie konczył, szyjka sie zamykała a nagle wrocila otwarta i plodny sluz.
Zostawiłam, zaznaczyłam tak jak mi vitronia podpowiedziała pod wykresem i zobaczymy co następne dni przyniosą ;) Czy bede musialazmieniac oznaczenia na wykresie czy nie :)
dzisiaj 21 dc... temperatura cały czas na jakiejś średniej, żadnych konkretnych skoków... Do tego dzisiaj szyjka jest mięciutka, wysoko i otwarta a śluzu nie ma żadnego... Jedynie lepka, gęsta mleczno-kremowa wydzielina i to w niewielkich ilościach Nie wiem już, czy ja miałam owu, czy jeszcze nie a może jestem w trakcie... Z tym, że ten mój "śluz" raczej płodny nie jest... Proszę pomóżcie
tak też robię... od początku cyklu... dzisiaj tylko zaznaczyłam wcześniej bo ktoś mi kiedyś powiedział, że trzeba się obserwować cały dzień i zaznaczać tą obserwację która może świadczyć o płodności... ale mogę sie mylić...
OK, myślę, że nie wiele się zmieni i będzie podobnie jak wczoraj z tą moją szyjką... Ale co mam na ten temat myśleć patrząc na cały wykres... Myślicie, że miałam owulację?? Bo się zastanawiam czy ja w tym cyklu płodna będę w goóle
Z wykresu się nie dowiesz, czy miałaś owulację. Pojawienie się skoku zwykle ją potwierdza, ale nie zawsze. Stuprocentową pewność, że owulacja wystąpiła, dają tylko monitoring USG i ciąża.
adaikaka86: bo ktoś mi kiedyś powiedział, że trzeba się obserwować cały dzień i zaznaczać tą obserwację która może świadczyć o płodności... ale mogę sie mylić...
Dzięki dziewczyny :) pewnie zadam jeszcze nie jedno głupie pytanie... ale jakoś nie mogę odnaleźć się w tej suchej teorii... Rozumienie tego wszystkiego lepiej wychodzi mi na podstawie własnej obserwacji i Waszych rad do niej
Nie dzień cyklu jest ważny, a dzień fazy lutealnej, u Ciebie wychodzi na 14-sty, więc jeśli doszłoby do zapłodnienia, to test ciążowy raczej powinien wyjść już pozytywny. Ani cienia cienia nie było? Jeśli @ nie przyjdzie na dniach to powtórz test.