Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Co do skurczy, to w pierwszej ciąży łatwiej mi je było rozpoznać. Zaczęły się pojawiać po 20 tygodniu, takie delikatne spinanie się brzucha z lekkim mrowieniem. Wtedy wiedziałam, że to to.
    A w tej ciąży owszem, pojawiają się spięcia z lekkim mrowieniem, ale zawsze (pomijając napinanie się brzucha w I trymestrze) powiązane są z wierceniem się syna w brzuchu. I do tej pory nie wiem, czy jego ruchy są wtedy wywołane napinającą się macicą, czy to macica napina się, kiedy on kręci fikołki i nawala mi po wątrobie/pęcherzu :)
    A podobno w kolejnej ciąży jest łatwiej :)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Teo mnie też pod biustem bolało jakby żebra, takie mrowienie, kłucie, nie wiedziałam co to jest i jeszcze jedno miejsca koło pępka miałam takie tkliwe, strasznie mnie bolało, nie mogłam się tam dotknąć
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeOct 18th 2014
     permalink
    Karolciat a jak się nazywa ten Twój masażysta? Bo u nas jest taki słynny co do niego jeżdżą ludzie z całej Polski i chyba właśnie tak miał na imię jak Twój, więc może to ten sam.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Karolciat, u podstaw tego podejścia leży wiara w przepływy energetyczne i meridiany. To jest samo sedno sprawy, a Ty podchodzisz sceptycznie? Gdzie tu sceptycyzm, skoro komuś takiemu powierzasz całą rodzinę?
    --
    •  
      CommentAuthorPandora1
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Monia502: W ogóle nic bym nie brała pod uwagę sesesese


    No tak ;)
    Może to też zależy od sprzętu? Bo u mnie się mniej więcej zgadza nasilenie ze wzrostem liczby. Zobaczymy w praniu :)
    W każdym razie obecnie też się zgadza ten wynik z tym co mówią lekarze o napięciu macicy. Pewnie w czasie porodu to się za skalę wychodzi, więc głupoty pokazuje :)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Amazonka, wierzę w terapię manualną, bo po niej od razu czuję efekty.
    W istnienie punktów odpowiedzialnych za różne odczucia/schorzenia też nie wątpię, bo po akupresurze i akupunkturze też widziałam efekty.
    Pewien poziom sceptycyzmu pojawia się zawsze podczas badania przepływów w tych kanałach czy jak by tego nie nazywać.
    Nie chodzi o sam fakt, że takowe istnieją, ale o to, czy urządzenie podłączane do komputera faktycznie potrafi określić, gdzie jest niedomoga/nadreaktywność.
    W ręce trzymam jakąś końcówkę, on inną końcówką dotyka różnych punktów na ciele, a na ekranie monitora coś tam mu się przedstawia.
    Potem dokonuje laserowej stymulacji odpowiednich punktów.
    Dla mnie do trochę "magia", ale przywiózł takie nowości kilka lat temu z Chin czy innej Japonii.
    Kiedy zaczynałam do niego jeździć jako dziecko nie było całej tej aparatury, tylko sprawne ręce masażysty.
    Wiele mu zawdzięczam, wiec dlatego nadal w potrzebie zgłaszam się do niego.

    Jagoda, nie wiem skąd jesteś? Ten masażysta nazywa się Edmund Cichomski. Mieszka i praktykuje w Łodzi, oraz w moich okolicach - ma na wsi w Łubnej dom i tak również urządzony gabinet, gdzie również przyjmuje. Poza tym czasem jeździ gdzieś po Polsce, ale chyba bardziej na konferencje niż masować. Ale nigdy nie wnikałam w szczegóły.

    Ale żeby nie odbiegać nadto ot tematu przewodniego :)
    Czuję się całkiem dobrze, dziś w nocy spałam dość normalnie jak na kobietę w ciąży. Tylko gardło nadal mi dokucza, ale mam nadzieję, że antybiotyk z tym sobie poradzi :)

    Za to córka mi się rozkłada - dziś ma tak paskudne gile z nosa że nie wiem, czy ją do przedszkola jutro puszczać.
    Aż jej od tego oczy zaczęły ropieć.
    Na szczęście nic więcej jej nie dolega, ani gorączka, apetytu też nie straciła.
    Oby szybko przeszło.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    karolciat: Za to córka mi się rozkłada - dziś ma tak paskudne gile z nosa że nie wiem, czy ją do przedszkola jutro puszczać.
    Aż jej od tego oczy zaczęły ropieć.

    Oczy moa ropieć od infekcji kataralnej, Gosia jak to miala dostala krople z antybiotykiem.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Zgadza się, katar czasem powoduje infekcje oczu lub uszu.
    Na razie czekam na rozwój wypadków, w zanadrzu są krople z poprzedniej infekcji.
    Na szczęście jak na razie nie trzeba się było do nich uciekać.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Eeee marzenka to ja wymiekam przy tobie bo tylko: brak libido bo o orgazmach to juz nie marze, 1 sztuka hemo ( b o mi sie kuzwa string na godzine zachcialo), afta na pol geby opryszczka na ustach, nachalny i wkurwiajacy maz co jakby bylo malo jest 7 dni w tyg w pracy, wysilkowe nietrzymanie moczu i dwa gagany ktore przez cale popoludnia gaja na fletach... ej chyba wygralam :).

    Do tego turbo dol ktory sprawil ze pierwszy raz w zyciu zrezygnowalam z wesela i wiecie co, jestem pewna ze gdyb bylo to libido to cala reszta by nie istniala, no moze z wyjatkiem tych dwoch galganow
    --
  1.  permalink
    Ja wiem, że dzisiaj jest piękna pogoda, ale... wpadłam się pożalić trochę, bo mój P. to już nawet słuchać mnie nie chce:/ No więc od początku: krwiak, zagrożona ciąża, około 7 tygodnie leżenia plackiem, okropne wymioty do 17-18 t.c., zatrucie pokarmowe z wizytą na IP, problemy z oddychaniem (czuję się czasami jak stara babcia), brak orgazmów:(((( do tego "uciekajacy" przede mną P., nocne skurcze łydek, tragiczny spadek żelaza itp. (straszenie przez lekarza transfuzją krwi), żylak/żylaki na wargach sromowych i UWAGA dzisiejszy hicior 1szt.hemoroida!!!!! Pytam co jeszcze????? Jak do tego dojdą jeszcze rozstępy i nietrzymanie moczu to się ku...a popłaczę! Dziękuję za uwagę:) miłej niedzieli:*
  2.  permalink
    Marzenka - przeciez ciaza to uroczy stan pelen szczescia i oczekiwania na dziecko he he ;)
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Zostałam dzisiaj ciocią - miał być Świętopełek a jest Mieszko!:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Mieszko lepszy niz swietopelek
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Wysiłkowe nietrzymanie moczu - okresowo od pierwszego porodu.
    Żylaki warg sromowych w pierwszej ciąży od połowy, i stosunkowo niewielkie, w drugiej ciąży od 4 m-ca, wywalone tak, jakby mnie tam stado os pożarło.
    Żylaki na prawej nodze od uda do stopy, z pocieszającymi słowami chirurga, że teraz czekamy jak się pani rozsypie, a potem przechodzimy na drugi stopień ucisku, bo to już nie zniknie...
    Libido na poziomie zero, a jak już niechcący mnie najdzie, to seks tylko na leżąco (patrz żylaki sromu, jak tylko wstaję zakrywają wszystko), a tu dziecko prawie każdej nocy raczy do naszego łóżka przychodzić, więc tego...
    Uczucie , że jest się jednym wielkim, niezgrabnym balonem, zadyszka po wejściu na 1 piętro, wzdęcia, zaparcia, uporczywe bóle głowy.
    Okresowe spadki nastrojów.
    Na szczęście hemoriody dokuczały mi tylko na samym początku ciąży, teraz ich (tfu) nie ma...

    Także stan błogosławiony jak ta lala :)

    Córka, której się buzia nie zamyka.
    Dzisiaj awaria kanalizacji w bloku...

    Możemy sobie narzekać dalej :)

    Co nie zmienia faktu, że cieszę się, że niedługo będę mieć syna przy sobie.
    Dziewczyny, już bliżej niż dalej!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Co do ktg to pamiętam jak przed pierwszym porodem miałam skurcze po 70-80 i odczuwałam jedynie twardnienie brzucha...więc pomyślałam sobie eee będzie luzik...oczywiście jak doszło co do czego to okazało się, że zdychałam z bólu podczas gdy ktg na porodówce pokazywało skurcze 25-30% :devil:
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Ddziewczyny, a skurcze zawsze wiaza sie z twardnieniem brzucha? Bo wlasnie lapie mnie co chwile taki rozrywajacy ból podbrzusza, jakby mala glowka tam sie pchala. Kilka sekund to trwa. Ale nie twardnieje brzuch... kurde, to dopiero 36t 3d...
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeOct 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Karolciat podpisuje sie pod wszystkim plus dopisuje bol w plecach i niemoznosc ulozenia sie ani siedzenia, bo ki sie pilka moja napina co chwile i wbija pod zebra.
    Pocenie sie jak mops w nocy i irytacja na wszystko juz teraz -wachania nastroju :(
    Bleee
    Kocham byc w ciazy, ciesze sie dzidziusiem i marze zeby go miec przy sobie i moc sie starac o kolejne. Ale sa aspekty ktorych nie mozna pominac i nie zauwazyc. Byc w ciazy ze wszystkimi dolegliwosciami to lepiej niz w niej nie byc, ale oh czasem jest trudno.
    Dobrze ze mozemy narzekac, naprawde dobrze, tyle kobiet nie moze tego doswiadczyc a by chcialo ponarzekac.
    ...
    P.S. Matko jak mnie wszystko boli...
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Asia. Jakby sie powtarzaly czesto lub regularnie i bylyy bolesne to jechalabym na IP. Mowia ze nibolesne moga sobie byc, a bolesne bym sprawdzila, bo niby 36i 3 d to nie jest zle, ale niech dzidzia jeszcze siedzi w brzuchu.
    --
  3.  permalink
    Stan błogosławiony...chyba to kurwa jakiś facet wymyślił! Ja czuję błogostan jak wypiję zimne mleko i zagryzę Rennie i zgaga mi przejdzie!;) ale tak jak piszesz karolciat jeszcze trochę i nasze maluszki będą przy nas:))))
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeOct 19th 2014
     permalink
    Wzielam kapiel i chyba przeszlo. Przestraszylam sie... Nie wiemk czy to skurcze, czy Mala sie pcha glowka...
    A co do narzekania, to tak, jak pisze ramatha, niejedna kobieta marzy, zeby moc tak ponarzekac, wiec nie przesadzajmy Laski :) Ja uwazam, ze trzeba cieszyc sie kazdym dniem i kazda chwila bycia w tym, BLOGOSLAWIONYM wlasnie stanie. Ja np za dlugo czekalam na ciaze, zeby teraz sie zgaga przejmowac, alb tym, ze mam 16 kg na plusie i celulit w kazdym mozliwym miejscu :):boogie:
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 19th 2014 zmieniony
     permalink
    asia04108: i celulit w kazdym mozliwym miejscu :)

    i rozstępy... :tooth:
    Nie no, wiadomo, że każda z nas się cieszy z ciąży, itd., ale... Od razu mi lżej, jak poczytam, że nie tylko mnie wszystko napitala :smile: Wredna jestem, wiem :devil:
    Ale choćbym się baaardzo starała, nie wytłumaczę męzowi jak bolą biodra, jakie to uczucie ubierać majtki / skarpetki na końcówce i jak to jest dyszeć jak parowóz, jak to się w końcu uda :shades:

    A tak przy okazji... Dziewczyny, jaki miewacie puls w ciąży? Bo przy 110-120 ledwo dycham. Pytałam lekarkę o to 120 ud/min i powiedziała, że to za dużo i jeśli tak dalej będę miała, to da mi tableki.
    Zastanawiam się, do jakiej wartości tętno jest prawidłowe w ciąży?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Akurat nazwa "stan błogosławiony" nie ma nic wspólnego z błogostanem. Błogosławiony jest mimo dolegliwości, a nie ze względu na ich brak.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Ola ja też mam dość wysoki puls.
    Po nocy, którą przesypiam elegancko potrafię mieć 90-100.
    Odkurzę mieszkanie - 130.
    Przejdę do oddalonego rzut beretem sklepu - 206 :shocked:

    W ciąży z Ninką miałam to samo. Pytałam gina i mówił, że przy niskim ciśnieniu (a ja mam zwykle 90/60 albo mniej) puls musi byc większy. Wspominał jednakowoz o jakimś echu serca czy ekg, ale tak mi jakoś schodziło i nie poszłam :shamed:

    A jak już tak narzekamy to ja z zupełnie innej bajki :smile:
    Moje libido dalej turbo królicze, orgazmy kosmiczne ale zaś z mężem problem :neutral:
    To samo co w I ciąży. Zaczynamy szmeges teges, on dotknie brzucha, Hugo kopnie (z zawsze się ożywia przed seksem i w trakcie :cool: ) no i mąż spinka, że się niekomfortowo czuje. Za chwilę zaczynamy znowu i to samo. W sobotę po godzinie dałam za wygraną, bo mi go żal było :tongue:
    No i dupa. W ciąży z Ninką nie pomagały nawet zapewnienia gina, że dziecku nic nie będzie, że ono nie widzi tego, nie czuje etc :smile:
    No blokuje mi sie chłop i co poradzę :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Eeeee, TEO, kochany chłop i tyle :)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    do tego narzekania dopiszę się ja... Milka jednak się nie zatruła a jakiegoś mini rota przytargała bo dziś ja wisiałam nad kiblem :neutral:
    jestem niewyspana obolała i masakrycznie zła..... a kręgosłup tak mnie naparza że szkoda gadać.....
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Kurde teo 206 to juz dla mnie kosmiczny wynik bo ja raczej z tych rzadko bijacych jestem.

    Jakies plany na ten tydz, ktos rodzi, jakies wizyty? Ja to juz chce listopad
    --
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    U mnie jeszcze tydzień został do planowego CC.
    Jutro jadę na ktg, ale nie sądzę, żeby ono coś zmieniło.
    Życzę wszystkim miłego dnia :):bigsmile:
    • CommentAuthormarycary
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    No to jeszcze ja.
    Niby nic czyli bole krocza, kregoslupa, pocenie, sapanie.
    Ale to by sie dalo zniesc gdyby nie to ze nie mam w domu zadnego wsparcia. Wiecej moj M ciagle ma pretensje. Tak jakby emocjonalnie to on byl w ciazy a nie ja.
    Wiec ciagle placze i placze. Nawet wczoraj spacer musialam sobie darowac bo po 10 minutach szlam i ryczalam u nie moglam przestac wiec sie wrocilam.
    Mkd...wizyta jutro. Badania zrobione i wg mnie sa ok.
    Nie wiem jak z posiewami moczu bo dziwne wyniki wychodza ale nie bede sie diagnozowac wujkiem google tylko poczekam do jutra.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.10.14 09:22</span>
    A i odliczam dni do skonczonego 37 tygodnia i biore sie za generalne mega porzadki
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    No to ja z tych szczęściar co chociaż rozstępów nie mają :) (Na cycach mi się zrobiły w pierwszej ciąży, ale są mało widoczne, i zwykle schowane przed wszystkimi poza mężem :) )
    Z tym gorącem to też jakaś masakra, bo ja z urodzenia zmarzluch straszny, a w tej ciąży wiecznie mi gorąco, w nocy nawet teraz się odkopuję spod kołdry.
    Mnie żal mojego męża, ze względu na brak moich chęci. W 1 ciąży było łatwiej.
    Na jego szczęście dużo pracuje i często też jest zmęczony i ochoty jakby mniej.
    Chyba sobie jakoś będziemy musieli po porodzie wynagrodzić (taaa, przy dwójce dzieci...)

    Dziś po południu mam usg u mojego "płatnego" doktora. Zobaczymy co tam u syna słychać.

    Najgorsze to to, że nadal nie wybraliśmy imienia.
    I dalej nie mamy koncepcji - do wszystkiego pojawia się jakieś "ale".
    Jest na tapecie i Wojtuś, i Bolek, i Stasiu (przy tym ostatnim mnie trochę dziewczyny z pracy ostudziły - Krysię wymyślił mój mąż po mojej cioci, a Staś mnie się podoba, ale właściciele mojej firmy to Krystyna i Stanisław, więc niektórzy mogliby sobie za dużo pomyśleć :) ).
    Ktoś mi ostatnio podpowiadał, że do Krysi pasowałby Krzyś. W sumie czemu nie, choć jej chrzestny ma tak na imię.
    Mam nadzieję, że jeśli do porodu nie wymyślimy, to syn sam sobie coś odpowiedniego przyniesie :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    katka_81: Eeeee, TEO, kochany chłop i tyle :)


    Możliwe, ale wiesz jak ja cierpię ? :tooth::tooth:



    MKD no wiem, że 206 to dużo bardzo, ale kojarzę że przy Nince podobnie miewałam.
    Może taka moja natura po prostu....
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    I ja mam w czw wizytę ale bez 'podgladu'
    Nie wiem jeszcze jak się dostane do Piaseczna, bo stary oczywiście zapomniał i umówił się na odczulanie na pół h po mojej wizycie ( w centrum Warszawy :confused:)
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: Ja to juz chce listopad


    Ja też już chcę listopad :)))) Na szczęście już bliżej jak dalej ;)

    A przy okazji wrzucam listę :)

    1. petunia509 - 27.10.2014 (dziewczynka)
    2. yoanna_21 - 28.10.2014 (dziewczynka)
    3. ramatha - 2.11.2014 (chłopiec)
    4. marylove - 4.11.2014 (chłopiec)
    5. biri - 08.11.2014 (chłopiec)

    6. Pandora1 - 10.11.2014 (dziewczynka)
    7. Yvoonne - 11.11.2014 (dziewczynka)
    8. asia04108 - 13.11.2014 (dziewczynka)
    9. dynamitka - 20.11.2014 (dziewczynka)
    10. milka1984 - 21.11.2014 (chłopiec), 10. marycary – 21.11.2014 (chłopiec)
    11. ewulka1993 - 25.11.2014 (dziewczynka)
    12. endzi91 - 26.11.2014
    13. Ola - 01.12.2014 (chłopiec), 13. Roksana87 - 01.12.2014 (chłopiec)
    14. Livia - 03.12.2014 (niespodzianka)
    15. Haniutka - 07.12.2014 (dziewczynka)
    16. mkd - 08.12.2014 (chłopiec)
    17. marzenka1303 - 13.12.2014 (chłopiec)
    18. karolciat - 15.12.2014 ( chłopiec )
    19. ladybird27 - 18.12.2014
    20. kasiakuzniki - 22.12.2014 (dziewczynka)
    21. lija - 27.12.2014 (dziewczynka)
    22. nikoll - 05.01.2015 (dziewczynka)
    23. MamaFilipa - 09.01.2015 (chłopiec)
    24. Blanka81 - 14.01 2015
    25. _mag_ - 17.01.2015 (dziewczynka)
    26. TEORKA - 18.01.2015 (chłopiec), 23. marta50000 - 18.01.2015 (chłopiec)
    27. maxiulka - 20.01.2015 (chłopiec)
    28. zoja13 - 22.01.2015 (dziewczynka)
    29. mangaa - 24.01.2015 (dziewczynka)
    30. gingerka_ - 29.01.2015 (chłopiec)
    31. pauliśka- 31.01.2015
    32. Mónikha - 04.02.2015 (chłopiec)
    33. jagodalg84 – 09.02.2015 (dziewczynka), 33. Luba - 09.02.2015 (chłopiec)
    34. Stefka_84 - 15.02.2015 (dziewczynka)
    35. cerisecerise - 16.02.2015 (chłopiec)
    36. monaliza666 – 21.02.2015 (dziewczynka)
    37. migotynka - 28.02.2015 (dziewczynka)
    38. kama27 - 01.03.2015
    39. Magdalena - 07.03.2015 (chłopiec)
    40. Ewelajna87 - 11.03.2015 (chłopiec)
    41. Moya212 - 17.03.2015 ( chłopiec)
    42. Olenka01 - 18.03.2015
    43. lecia_28 - 19.03.2015
    44. niunia32 - 23.03.2015
    45. _azja_- 26.03.2015 (chłopiec), 45. Dorit - 26.03.2015 (chłopiec), 45. _Isia_ - 26.03.2015 (chłopiec)
    46. Malgoska15 - 02.04.2015, 45. justyna883 - 02.04.2015
    47. bladykot - 04.04.2015
    48. Flavia - 17.04.2015
    49. doti86 - 02.05.2015
    50. blackberry - 06.05.2015, 49. anula36 - 06.05.2015
    51. agigi - 13.05.2015, 51. andzik81 - 13.05.2015
    52. migg - 25.05.2015
    53. Calypso77 - 26.05.2015
    54. dżasti - 27.05.2015

    Zaktualizowana o mój obecny termin. Od kilku wizyt wychodzi 11.11 :)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Teo a badałaś hormony tarczycy? Nie tylko tsh ale wszystkie, no i czy duzo wody pijesz?. Mnie zaczyna się podnosić puls, mam już w porywach 90-110, a z pt na sb chyba ze 150 jak nie wyżej- jeju- ja swoją teściowa powinnam w kosmos wyrzucić. No nie cierpię baby za jej zagrywki. A co do narzekania to mnie rozchodzi się juz spojenie, w krzyżu boli co chwile, bo brzuch ciągnie do przodu :bigsmile: Nic nie mogę prawie jeść- najlepiej młodej ( tej w brzuszku) smakują udka kurze i kacze inne mięsa są ble i jest mi po nich niedobrze. Zgaga non stop, nudności co chwila jak zjem za duzo, albo nie zjem ostatniego posiłku o 22-23- budzą mnie wtedy strasznie o 3 lub 4 rano.Zaczynają mi puchnąć nogi- hemoroida mam w tym samym miejscu co w poprzedniej ciąży :devil: skurcze mam w dwóch nogach jednocześnie :devil: i najczęściej o 2 lub 4 w nocy :bigsmile::devil: pęcherz zawsze pełen, ze ledwo do kibelka dojdę- dobrze, ze mięśnie kegla jeszcze jakoś trzymają go na wodzy. Jedynie w tej ciąży libido wysokie, bo w poprzedniej leżało, kwiczało i rączką machało, że po ciąży wróci.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Ojeje co do mezow to u mnie tez masakra nie pomaga mi nic mam w domu teraz 2 dzieci bo ma grype i 37,5 i ledwo chodzi nawet w nocy po wymiotach herbaty mi nie zrobil bo mu zimno.... ale tak ich tesciowa wychowala skakala dookolo wyreczala i masz babo placek walcze z nim ale jeszcze daleka droga
    .
    Mnie rota rozklada juz nie wymiotuje ale kosci mnie lamia mam stan podgoraczkowy i zaczyna sie rozwolnienie:neutral::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    elfika: takze moze z 5 serc bylo na te 9 miesiecy


    O niech mnie ! :shocked:
    To ja już nie narzekam ! :peace:

    _mag_: Teo a badałaś hormony tarczycy? Nie tylko tsh ale wszystkie


    Badałam, ale tuż przed zajściem. W ciąży nie.
    Natomiast z Ninką miałam to samo. Średni puls 120.
    Więc może ja tak mam po prostu....

    _mag_: skurcze mam w dwóch nogach jednocześnie


    A łykasz coś ?
    Ja ostatnio narzekałam, że mnie non stop łapią, że NIC nie pomaga.
    No i poleciłyście mi ASPARGIN.
    Jak ręką odjął !!! :smile:
    Chociaż jednego się dziadostwa pozbyłam !

    kasiakuzniki: Ojeje co do mezow to u mnie tez masakra nie pomaga mi nic mam w domu teraz 2 dzieci


    E nie, to mój złoty chłop :wink:
    Wszystko robi, sprząta, chodzi na zakupy, bawi się z Ninką, kąpię ją, etc etc.
    A to wszystko po 18-stej bo tak z pracy wraca.
    Czasami to aż mi głupio, że on taki dobry a ja jeszcze narzekam bo się blokuje przy seksie :tongue:

    KASIA rany dbaj o siebie !
    Pij dużo elektrolitów żebyś się nie odwodniła przypadkiem !
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    TEORKA: No blokuje mi sie chłop i co poradzę


    elfika: ale na pocieszenie Ci powiem, ze moj od razu sie zablokowal. takze moze z 5 serc bylo na te 9 miesiecy.


    No to i ja do Was dolaczam. Jak jeszcze brzuszka nie bylo widac , to problemu ze zblizeniami nie bylo zadnego.
    Jednak odkad brzuch widoczny , to moj maz ma wlasnie jakas blokade. Hmmmm
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    TEORKA: _mag_: Teo a badałaś hormony tarczycy? Nie tylko tsh ale wszystkie

    Badałam, ale tuż przed zajściem. W ciąży nie.
    Natomiast z Ninką miałam to samo. Średni puls 120.
    Więc może ja tak mam po prostu....


    Teo przyszło mi na myśl, że może to z odwodnienia, bo mówisz, ze masz mega biegunki. A one przecież odwadniają organizm. Mnie kiedyś lekarka rodzinna mówiła, ze jak ciśnienie niskie a puls wysoki to na bank od odwodnienia bo serce musi ciężej pracować. Poradź się gina, aby coś na te biegunki Ci poradził.

    TEORKA: _mag_: skurcze mam w dwóch nogach jednocześnie


    A łykasz coś ?
    Ja ostatnio narzekałam, że mnie non stop łapią, że NIC nie pomaga.
    No i poleciłyście mi ASPARGIN.
    Jak ręką odjął !!!
    Chociaż jednego się dziadostwa pozbyłam !


    Też to łykam.ale czasami zapomnę :shamed: No cóż już mózg ciążowy na 100%.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    To mój mąż oporów nie ma na szczęście, ze mną gorzej. Ale to w sensie że zwykle zmęczona jestem i jakaś taka nie do życia. Bo bać to się nigdy nie bałam, że coś się stanie.
    Chciałabym mu to jakoś wynagrodzić, bo mi go żal, a ja generalnie i bez ciąży z tych raczej mało temperamentnych.
    Taki przypadek ze mnie i tyle...
    Syn w brzuchu wątrobę obrabia, córka z gilem dziś w domu została, wiec z doskoku piszę lub buduję z lego.
    Do tego nie wiem, gdzie wsadziłam karton z najmniejszymi ubrankami...
    Mam nadzieję, że maż go jednak dzisiaj znajdzie, bo się po woli łamać zaczynam.
    Wszystko co znalazłam jest powyżej 68.

    Jak mi dzisiaj jeszcze doktorek potwierdzi, że nic synowi nie odpadło, to pralka w ruch i potem trza będzie bazarek ciuszków dziewczęcych otworzyć :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Dziewczyny ja wpadam z zapytaniem na temat szczepionki na grype w ciazy.
    otoz tu mi wciskaja na sile,odmawialam kilka razy a w piatek polozna stwierdzila ze to nie jest zbyt odpowiedzialne z mojej strony szczegolnie ze rodze w grudniu...
    ja ogolnie nie jestem za.boje sie ze obnizy mi to potem odpornosc plus wiele ionnych..
    co myslicie?jakies doswiadczenia?
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Ladybird27 ja mialam szczepionke przeciw grypie w ciazy, tak naprawde polozna mi ja dala bez pytania:shocked: i nie spytala mnie czy nie jestem przypadkiem przeziebiona, a bylam i tydzien po niej chorowalam dosc mocno:/ z 2tygodnie mnie trzymalo, a tu nic tylko miod, czosnek i syrop z cebuli bylo mozna:/ na szczescie dla dziecka nic nie bylo ( a naczytalam sie pozniej o nieprawidlowosciach po szczepionce) i ja rowno do roku po niej nie chorowalam, mloda tez nie:)
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Mój mąż to nawet jak brzucha nie było widać, to na moje propozycje miał jedną odpowiedź - nie. I nie było istotne, że każdy lekarz, jaki mnie w tej ciąży badał mówił, że seks jest bezpieczny. I też żadnych problemów typu plamienie, skurcze nie miałam. No ale mąż ma obawę, że dziecku stanie się krzywda. A zanim się do niej przyznał, to wymyślał przeróżne powody, dla których teraz akurat nie możemy, łącznie z bólem głowy ;) Teraz, jak już lepiej się czuję, nie mam mdłości, to moje libido gdzieś się ulotniło. I szkoda mi trochę, bo najpierw staraliśmy się o dziecko 3,5 roku i ten seks bardzo długo był tymi staraniami obciążony, potem ciąża i obawy męża, potem moje beznadziejne libido. A jeszcze później połóg i małe dziecko i potem pewnie też wszyyystko się zmieni. No ale trudno, nie ma co jęczeć, najważniejsze, że bąbel w drodze :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Ja nie mialam i na pewno bym sie w ciazy nie zaszczepila.
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Aha,to ladnie Cie zrobila nie pytajac lol
    ja wezme ta na whooping cough ale tej na grype nie chce i tyle! musze ,ze jak mam byc chora to bede a ja jestem dosc silna.na grype nie chorowalam wiec ...:p
    • CommentAuthormarycary
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Nie mam doswiadczen. Nikt mi do tej pory tez nie proponowal.
    Wiem ze szczepionka niby nie jest grozna ani dla dziecka ani dla matki.
    Mysle ze to tez zalezy od stopnia twojej odpornosci.
    Ja osobiscie nigdy nie mialam grypy wiec takie szczepienie uwazam za zbedne. Wiem tez ze o ile sama szczepionka jest bezpieczna to przy braku kontynułacji szczepien co roku moze pojawic sie mniejsza odpornosc na grypę.
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    [quote=_Isia_][/quote]

    Moj maz ma podobnie.on wraz z rosnacym brzuchem coraz bardziej sie boi.w pierwszej ciazy mowil ze czuje glowke haha a to chyba byla szyjka..teraz tez juz coraz zadziej a ja mam libido ogromne w ciazy. nawet wiem,ze jak bede chciala zeby wspolyzyc aby porod byl w terminie lub jakbedzie sie spoznial pewnie go nie namowie haha
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    I w UK i w Polsce też coraz częściej zalecają szczepić na grypę, nawet, a może zwłaszcza w ciąży.
    Ja bym się mimo wszystko obawiała.
    Ale to też dlatego, że z samym szczepieniem na grypę mam niemiłe doświadczenia.
    Ostatni raz się zaszczepiłam na 3 roku studiów - po tej właśnie szczepionce przeszłam najgorszą grypę w moim życiu. 3 lub 4 dni nie pamiętam wcale, poza niewyobrażalnym bólem mięśni i ogólnie całego ciała. Leżałam z mega gorączką wręcz nieprzytomna. Mój mąż tylko zmieniał mi kolejne piżamy, donosił jakieś herbatki i poił prawie na siłę. Jak dałam radę wstać i pójść do przychodni, to miałam kolejne 2 tygodnie wyjęte z życia.
    Od tej pory powiedziałam nigdy więcej i tego się trzymam...
    Może to był przypadek, ale zbyt dotkliwy, żeby ryzykować po raz kolejny.
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja przy kolejnej ciazy (jak Bog da) to tez nie zgodze sie na szczepionke.
    Karolciat, a nie bylas lekko przeziebiona szczepiac sie? Ja wlasnie tak chorowalam (i to 2tygodnie) jak zaszczepila mnie jak bylam lekko podziebiona (katar i kaszel).
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Marycary

    "Ja osobiscie nigdy nie mialam grypy wiec takie szczepienie uwazam za zbedne. Wiem tez ze o ile sama szczepionka jest bezpieczna to przy braku kontynułacji szczepien co roku moze pojawic sie mniejsza odpornosc na grypę."
    to jest wlasnie glowny powod dlaczego jestem sceptyczna co do tej szczepionki.

    Treść doklejona: 20.10.14 12:18
    ja slyszalam,ze te szczepionki zawieraja szczepy grypy z poprzednich sezonow a nie z tego aktualnego i ,ze taknaprawde to srednio chroni.Ile w tym prawdy nie wiem..:/
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Dzis własnie będąć u GP widziałam pelno ulotek na temat szepienia, ale jak na razie nikt nie proponował. Osobiście jestem też pzreciwko. Moj mąz moze leżeć obok z mega grypą ja moge go calować itd, a sie nie zaraże. Moj brat w PL pracuje jako ratownik medyczny i zawsze mówil, że nie zna lekarza ktory by się szczepił... On też nigdy sie nie szczepil, a przeziebienie ma raz na pare lat. Moj M ma za darmo z zakładu pracy i jak tylko sie zasczepi to choruje co kilka tygodni... Jak mu zabronie bo pamiętam to zime przechodzi z jednym lekkim przeziębieniem.
    Więc ja też przeciwko.
    -- []
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    poziomka, szczerze to już nie pamiętam, bo to dość dawno temu było.
    Zwykle nie dawałam się szczepić przy infekcji, poza tym niby przed szczepieniem jest konsultacja lekarska u nas, ale kto ich tam wie?
    W każdym razie nikt mnie nie zmusi do szczepienia siebie, mój maż też się nie pozwala, dziecka też nie szczepimy na grypę.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.