Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 18th 2014 zmieniony
     permalink
    migg: FJa mam podejrzenie, że ze mną będzie tak jak z Flawią, czyli że Ci statystyki popsuję ;) Ale trzymam za słowo i w razie czego przyślę podziękowania od męża :P


    Ojtam ojtam, najwyżej biznes zamknę ;)))
    --
  1.  permalink
    Monaliza ja poprałam wszystkie rzeczy Małego w proszkach Lovela, ale jak już będzie miał około pół roku, to będę próbowała prac razem z naszymi w Persilu
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja córce prałam w Loveli, czasem razem z naszymi, wtedy też pachnieliśmy niemowlęco :)
    Ale ona przykład galopującego azs więc wyjścia nie miałam - pierwsze prania w dorosłym proszku zaczęłam uprawiać przed 2-gimi urodzinami.
    Kuzynka za to od samego początku prała w persilu sensitive i nic się u nich nie działo.
    Teraz dla małego kupiłam płyn z białego jelenia, 1 l kosztował 8 zł, wiec spróbowałam.
    Dostałam też od koleżanki paczkę loveli. A jak się skończy, to wypróbuję dzidziusia.
    Zakochałam się w płynie do płukania bambi - ładnie pachnie i jest niedrogi, więc wszystko płuczę w nim.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja te pierwsze prania robie w dzidziusiu bo mi zostal jeszcze po franiu, skoncze butle a potem to jyz w naszym plynie bede prac. Tylko moi tez zadnych problemow ze skora nie mieli.

    Ej kasza to ty z praniem ze mna wygrywasz, ja tez nie wyobrazam sobie, ze kam to wszystko ogarnia choc on i tak z tych kumatych, ale chyba nie az tak;)

    Treść doklejona: 18.11.14 20:39
    Kurde ja tez lubie jak prane pachnie dzidzis zupelnie bez zapachowy.
    --
    • CommentAuthormarycary
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    U mnie dziś znów cisza.
    Mam wrażenie że nigdy to nie nastąpi.
    Im bliżej końca tym czuję się mniej gotowa na rodzenie.
    Jeszcze mi się na dodatek jakiś guzek pojawił z tyłu głowy
    :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    brombap, wypowiem się i ja z racji "dojrzałosci",masz racje ze Pappa to tylko prawdopodobienstwo
    skorzystałam z niego w tej i poprzedniej ciązy głownie dlatego, ze przysluguje mi juz na NFZ
    takie badanie, uspokoilam sie gdy oddaliło sie ryzyko zwiazane z wiekiem
    gdyby cos wykazał, kto wie czy nie pomyslalabym o aminopunkcji lub tescie NIFTY czy Harmony ( to samo bad, inne nazwy
    dokladne i niestety kosztowne)
    na pewno bedzie wsio ok, trzymam kciuki!!
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja do tej pory piorę wszystko w Loveli. A to dlatego, że tata Leosia dostał alergii, uczula go wszystko poza Lovelą. Raz nie uprzedzając go kupiłam Białego Jelenia, bo myślałam: i to i to dla dzieci, to znaczy, że bezpieczne dla alergika, i niestety skonczylo się swędzącą wysypką. Biały Jeleń jest bardzo mocno "perfumowany", może w tych substancjach zapachowych są skladniki alergizujące. W każdym razie Lovela dla nas jest najlepsza, chociaż pierze tak sobie, dlatego dziecku będę prać tylko w tym...
    A, i Persil sensitive też bardzo uczulał.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja Nince w Lovelii prałam do momentu aż skończyłam pierwsze opakowanie.
    Miała wtedy 2-3 msce mniej więcej.
    Potem przeszłam na normalny proszek i tak robię do dzisiaj, kupuję co mi w ręce wpadnie ale Nina nigdy nie miała skórnych problemów, więc wiadomo że łatwiej.
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja Filipkowi do prawie roku prałam w dzidziusiu potem w naszym płynie persil lawendowy tylko z plynem do płukania lenor sensitive, ale nadal piore nasze osobno, osobno synka.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja piorę do dziś ubranka Małej w jelpie ale głónie dlatego że swoję muszę w nim prać - zwykłe proszki drażnią mi skórę.
    Tak więc piorę swoje i córki ciuszki razem.

    _azja_ skądś to znam... to chyba te sztuczne zapachy drażnią śluzówkę nosa, spojówki... ale ja mam np równiez swędziawkę skóry mocną.
    Wystarczy, że np wypierzemy firanki i wypłuczemy w zwykłym płynie i zostaną rozwieszone to armagedon.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Ja prałam w Loveli, a potem - chyba w okolicach półroczku - przeszłam na persil sensitive. Prałam w nim również nasze rzeczy, pościele (Mała często spała z nami). A wcześniej moje staniki i bluzki prałam w Loveli, bo wychodziłam z założenia, że dotyka mnie buźką, chciałam czegoś delikatnego.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeNov 18th 2014
     permalink
    Nie mam jak cytowac z komorki, wiec tak skrotowo.
    MOYA, po prostu kiedys czytalam jakies opracowanie, ze badania zalecane sa pierworódkom po 32rż.
    Poniewaz rodzilam przed, to sie nie interesowalam tym glebiej.
    Uwazam tsz, ze jesli w rodzinie nie ma chorob genetycznych, a pierwsze dziecko bylo zdrowe, to sie nie ma co pappami stresowac. Juz tu niejedna od zmyslow odchodzila, zupelnie niepotrzebnie, czekając na wynik.
    Tyle. Po prostu wyrazilam swoje zdanie, bo o to pytala Brombap.
    A kazdy robi jak uwaza.
  2.  permalink
    Magdalena: kiedys czytalam jakies opracowanie, ze badania zalecane sa pierworódkom po 32rż.
    Poniewaz rodzilam przed, to sie nie interesowalam tym glebiej.

    Ja czytałam opracowanie o podobnej tematyce, nie pamiętam, czy wiekiem "granicznym" był 32rż, ale przedstawione badania miały dowodzić, że to nie sam wiek matki ma znaczenie, ale bardziej to, czy jest to jej pierwsza (donoszona) ciąża, czy kolejna.
    Chodziło o to, że jeżeli kobieta dość późno rodzi pierwsze dziecko, to organizm, za wszelką cenę dążąc do "przekazania genów" czy jak to określić, nie będzie eliminował zarodków z ew. wadami genetycznymi. Natomiast jeśli jest to kolejna ciąża, a jeszcze lepiej odstęp między ciążami jest nieduży, to organizm będzie przeprowadzał "dokładniejszą selekcję" na początkowym etapie ciąży.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Też zetknęłam się opinią, że ważne jest kiedy była pierwsza ciąża. Niestety nie pamiętam argumentacji.
    Córkę rodziłam mając 29 lat, syna urodzę w wieku 32. W obu przypadkach robiłam tylko usg genetyczne z NT.
    Pierwszy lekarz prowadzący kazał mi tylko podpisać oświadczenie, że zostałam poinformowana o możliwości wykonania testu paapa czy innych.
    Drugi nawet nie proponował robienia dodatkowych badań.
    Nie wiem, jakie by było moje dalsze działanie, gdyby wynik usg pozostawiał jakieś wątpliwości, pewnie jak wiele dziewczyn miałabym poważne wątpliwości i przeżywała ogromny stres.
    Wiek jest czynnikiem ryzyka, ale myślę, że bardziej bym się przejmowała, gdybym wiedziała, że jakieś obciążenie jest w rodzinie, niż samym "zegarem".
    W końcu są przypadki, że młode dziewczyny rodzą chore dzieci, a te po 40-tce mają zupełnie zdrowe...
    Ale wiem, że dla większości z nas są to trudne decyzje - co robić, a czego nie...

    Temat przewijał się tu już wielokrotnie wśród tych, których termin się zbliżał - u mnie też nastąpiła wzmożona produkcja białego śluzu.
    Przez chwilę się zastanawiałam, czy to nie efekt kolejnej porcji antybiotyków, ale potem sobie przypomniałam, że u wielu występował podobny objaw.
    Na szczęście innych objawów brak, żadnych skurczy, bóli (poza spojeniem łonowym), bo jeszcze mi się nie spieszy :smile:

    Jutro szkoła rodzenia, znów się trochę pogimnastykuję.
    A za tydzień zajęcia z porodu, wiec mam zamiar wytrzymać :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Gin, u którego robiliśmy usg genetyczne informował, ze dużo wiecej wad wykrywa sie u dzieci osób bez genetycznego obciążenia chorobami w rodzinie i dlatego przesiewowe usg są zalecane każdej ciężarnej, a nie tylko z obciążeniem w wywiadzie oraz w wieku powyżej 35 lat.
    Dla mnie osobiście było ważne, ze usg w 13 tygodniu i połówkowe robił lekarz specjalista od tego typu badań, a nie zwykły gin. Dzięki temu, jak dokładnie obejrzał wszystko i opowiedział, byłam spokojniejsza i po urodzeniu dziecka, bo na przykład wiedziałam, ze zęby w końcu wyjdą, bo na usg lekarz sprawdził, ze są ich wszystkie zawiązki. na zwykłym usg gin aż tak dokładnie sie nie przygląda.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny, a wracając do dolegliwości ciążowych - nie mam ich zbyt wiele, ale jedna od jakiegoś tygodnia mnie męczy okrutnie.
    Mianowicie drętwieją mi dłonie - palce, nadgarstki.
    Przez niemal cały dzień i noc też mam uczucie mrowienia, może lekkiego, tępego bólu w stawach. Tak trochę jakby "na zmianę pogody"...
    Raczej nie puchnę, raz mi nogi opuchły po całym dniu, ale rano były ok. Palce dłoni może minimalnie, stopy też, bo czasem cisną mnie buty, ale są to zmiany niezauważalne gołym okiem.
    Skarżyłam się na to ginowi, ale nie uznał tego za anomalię.
    Miałam lekko podwyższone crp, mam powtórzyć w przyszły czwartek, przed wizytą.
    Nie wiem, czy to może być przyczyną?
    Czy Młody gdzieś uciska i takie efekty?
    Miała któraś podobne objawy?
    Jak tak sobie pomyślę, to łydki też mnie trochę bolą w podobny sposób, ale do tej pory sobie tłumaczyłam, że to od chodzenia i dodatkowych kg które nogi muszą nosić...
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Karolciat, mnie w pierwszej ciąży męczyło drętwienie rak, szczególnie podczas spania. musiałam sobie szukać pozycji, w której było ok. Gin tłumaczył mi wtedy, ze to dość popularna dolegliwość i po urodzeniu przejdzie.
    Dobrze, ze powiedziałaś o tym swojemu lekarzowi.
    --
    •  
      CommentAuthorduszkaga
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    karolcia Te dretwienia i mrowienia to pewnie od kregoslupa szyjnego. Musisz troche popracowac nad rozluznieniem karku i barków, to powinno pomoc :) jakies cieple oklady (tylko nie za cieple ! ) itp, poduszka pod glowe taka korekcyjna czy profilowana to dobry zakup. A zawrotow glowy nie masz ?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Nie, zawrotów głowy nie mam, przynajmniej nie teraz (zdarzały się przed pierwszą ciążą, i przed obecną też).
    Kręgosłup szyjny czeka na wizytę u neurologa i badania, bo raz po raz mi doskwiera.
    Całkiem niedawno byłam u swojego rehabilitanta, bo leżeć ani stać nie mogłam.
    Poduszkę profilowaną właśnie odstawiłam, bo spałam na niej od roku prawie, ale ostatnio coś mi zaczęło przeszkadzać.

    Ale poczytałam o tych dłoniach i wpisuję się w objawy cieśni nadgarstka, dlatego pewnie gin się za bardzo nie przejął.
    Oby po porodzie przeszło, bo i tak czeka mnie gonitwa po specjalistach (kręgosłup, neurolog, laryngolog i zatoki, chirurg i żylaki, onkolog i moje cholerne znamiona...).
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Magdalena, pytalam bo akurat jetsem w grupie ktora opisujesz; Mam 32 lata i to moje pierwsze dziecko.
    Wczesniej sie nie obawialam, bo czytalam o grupie ryzyka powyzej 35rz, i wadach w rodzinie.
    U mnie w rodzinie wad nie ma, usg dobre wyszlo, brak jakichkolwiek podejrzen, no i bylam poza wiekowa grupa ryzyka...
    No ale nie powiem, jakies zairenko niepokoju zasialas we mnie.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    moya, myślę, że nie ma co się martwić na zapas.
    Wnioskując po suwaczkach powinnaś być po 2 usg, wiec jeśli nic nie wykazały niepokojącego, to ja bym się nie przejmowała.
    Wkręcić można sobie wiele rzeczy, wiem po sobie.
    Szkoda nerwów - ciąża powinna być czasem oczekiwania i radości.
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Moya, Magdalena napisała to przecież by - jak zakładam - uspokoić mnie, starą panikarę. Dodam, że w momencie porodu Martusi też już miałam 32 lata (skończyłam w listopadzie, urodziłam ją w grudniu)...
    Nie dopisuj sobie strachów tam, gdzie wszystko jest dobrze, badania wychodzą bez zastrzeżeń!
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    karolciat: moya, myślę, że nie ma co się martwić na zapas.Wnioskując po suwaczkach powinnaś być po 2 usg, wiec jeśli nic nie wykazały niepokojącego, to ja bym się nie przejmowała.

    Mialam usg w zeszly poniedzialek. wszytsko wyszlo ok, na szczescie.

    brombap: Moya, Magdalena napisała to przecież by - jak zakładam - uspokoić mnie, starą panikarę.

    no wiem wiem, ale napisala tak :

    Magdalena: BROMBAP ja robiłam usg 13w6d i ginka mi mówiła, ze to termin graniczny (ważne, by dziec nie przekroczył 8mm do badania).
    Skoro Martusia jest zdrowa, to nie ma co wie pappą i genetycznymi przejmować. Co innego jak któraś po 32rz rodzi pierwsze dziecko. Ale to już Twoje drugie przecież.

    co ja zinterpretowalam, ze Ty nie masz sie czym martwic, bo juz masz dziecko. i nie powinnas sie przejmowac dodatkowymi testami.
    À le z kolei te dziewczyny , ktore sa po 32rz i to ich pierwsze dziecko to juz powinny sie przejac....
    I myslalam, ze nie jestem w zadnej grupie ryzyka , az do wczoraj wieczora, kiedy okazalo sie ze moge w niej byc, i to z powodu dwoch czynnikow.

    Wiecie, nie chodzi o to ze sobie cos wkrecam czy cos, ale jakas tam mysl sie juz pojawila. Dlatego chcialam drazyc temat.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Moja koleżanka urodziła pierwszą zdrową córeczkę mając 28 lat. Urodziła drugą mając 33 lata i niestety okazało się, że ma zespół Downa. W rodzinie nie było przypadków chorób genetycznych. Badania w ciąży też nie wskazywały nic niepokojącego. Dopiero dowiedzieli się o chorobie córeczki po urodzeniu .
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Moya, ale w szeroko rozumianej grupie ryzyka jest w jakimś sensie moim zdaniem każda z nas!
    Dzieci z ZD rodzą zarówno 40-latki, jak i 25-latki. Oczywiście, że rośnie ryzyko, i to ono w moim wieku spędza trochę sen z powiek.
    Poza tym grupy ryzyka to przecież chyba kwestia statystyki. Miałaś badania, lekarz nie widzi NIC co mogłoby Cię niepokoić.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Moja znajoma w wieku 19 lat urodziła córeczkę z ZD (pierwsza ciąża), później urodziła jeszcze dwójkę zdrowych maleństw. Nie ma reguły ale oczywiście ryzyko ZD wzrasta wraz z wiekiem i z tym się trzeba liczyć.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mam znajomą, która pierwsza core urodziła jakoś w 24 roku życia, zdrową a kolejna po 5 latach z takimi wadami genetycznymi, że mała jest przysłowiową roślinka od urodzenia. W ciąży wszystkie badania wyszły bez zastrzeżeń. Nic nie wskazywało na taką tragedię. W rodzinie takich przypadków nigdy nie było.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    No właśnie różnie bywa...
    Dlatego ja się boję zażywania wspomagaczy ciąży... Chociaż sama je przyjmuję bo chyba bez nich nie utrzymałabym ciąży... Każda bez wspomagaczy szybko się zakończyła. Liczę, że znowu dziecko będzie zdrowe...
    -- ,
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    U mnie wszystkie 3 usg wyszły prawidłowo. W tym jedno genetyczne z echem serca u Dudarewicza Centrum Zdrowia Matki Polki. Na wszystkich mam na piśmie brak wskazań do badań inwazyjnych.
    "jedynie" testy pappa wyszły na granicy :(

    Nie zrobiliśmy ani aminopunkcji ani nifty, harmony i strasznie żałuję bo jestem jedynym wielkim klebkiem nerwów.... Nie zmieniłyby one naszej decyzji u urodzeniu dziecka ale może psychicznie pozwoliłyby się przygotować. Także dziewczyny polecam zrobić jednak te testy bo na początku jest bunt, niedowierzanie a dopiero po czasie człowiek zaczyna myśleć racjonalnie.
    Oczywiście mowie o przypadku gdy którekolwiek z badań wyszloby na granicy.
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Nifty brzmi super ale nie każdego stać na nie...
    -- ,
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    No to ja nie bede dorzucac swoich trzech groszy bo jakbym zaczela opisywac przypadki z naszego osrodka to juz nikt nie moglby spac spokojnie.

    Katka jesli dziecko urodzilo sie "roslinka"to albo doszlo do czegos przy porodzie albo do jakiegos zaniedbania przed albo po, bo ze zdrowego plodu rzadko rodza sie takie przypadki.

    Ja bylam dzis na darmowej konsultacji doplerowskiej i wszystko ok,zylaki sa, ale wszystkie zastawki drozne i poki co to kwestia estetyczna.

    Obkupilam sie w rossmanie korzystajac z promocji drugi pordukt do malowania gratis ;)

    Dobry dzien i oby pozostal takimdo konca.


    A wszystkim warszawiwnkom w ciazy polecam centrum flebologii na pradze gdzie mozna za friko zrobic doplera.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: A wszystkim warszawiwnkom w ciazy polecam centrum flebologii na pradze gdzie mozna za friko zrobic doplera.

    Gosia, na Gocławiu? Witoszyńskiego?
    Robiłam u nich skleroterapię 2 lata temu i po niecałym roku żylak wrócił, a teraz to już armagedon - ciąża wiadomo. Tak więc podchodzę z rezerwą do ich fachowości.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Witam się jako nowa i proszę o dopisanie do listy, termin mam na 19.07.2015 r.

    Mam nadzieję spędzić miło z Wami te pozostałych osiem miesięcy :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Nooo monia a ja sie zastanawialam gdzie ty sie podziewasz. Tak tam. Jak mogl wrocic zylak skoro go wycieli, czy sklero to tylko zamkniecie?

    No ja mam nadzieje ze jakby byla jakas niewydolnosc to by jednak doktorek znalazl...

    Treść doklejona: 19.11.14 13:49
    Ja pierdziele juz lipcowe mamy sie pojawiaja szoking
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Sklero polega na podaniu preparatu bezpośrednio w żyłę, żeby ją zwapnić i automatycznie wyłączyć z działania. U mnie żyła ta "odżyła", bo znów widać ją w formie żylaka:( A jakiś 1000 zł zakasowali.

    Treść doklejona: 19.11.14 14:23
    mkd: Ja pierdziele juz lipcowe mamy sie pojawiaja szoking

    No właśnie, szok. Nasze dzieciaki już dobre pół roku mieć będą, gdy te lipcowe się porodzą:)
    -- Mama M & N & W
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Uprzejmie donoszę, że się zmusiłam i właśnie wyprasowałam karton ubranek :)
    Teraz mogę pakować torbę Małego.
    Nawet jak maż nie zdąży z drugą komodą to chociaż będzie w co przebierać.
    Została mi do poprania pościel, muszę od mamy przywieźć.

    A co do żylaków to zastanawiam się, czy coś z nimi robić po porodzie czy czekać...
    Chirurg twierdzi, że już takie zostaną (oby te sromowe zniknęły...), a lekarz który robił mi doplera wyraził nadzieję, że po porodzie powinno się poprawić.

    Ciekawe - jak prasowałam tę stertę, to mnie dłonie prawie nie bolały, jak teraz skończyłam i usiadłam, to znów drętwieją jak głupie...

    Pogoda senna, nic się nie chce.
    A muszę iść po Krysię, a jak maż wróci to skoczyć na jakieś zakupy, bo fb mi przypomniał, że mój tata ma dziś urodziny...
    --
  3.  permalink
    [quote=karolciat][/quote] widocznie musisz non stop prasować!:) może dorzucę Ci coś od siebie;)))
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mam nadzieję spędzić miło z Wami te pozostałych osiem miesięcy.

    To tymczasowo. Potem są odkładające na 28dni.
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Dziewczyny no muszę wlepic zdjęcie żeby pokazać wam gdzie moje dziecko mnie kopie, normalnie jestem w szoku jak on się umiejscowił i nie wiem czy z takiej pozycji można liczyć na poród sn? Podczas usg ostatniego mały był tak samo ułożony, główka była na dole ( mam nadzieje że tak zostało) ale reszta leży prawdopodobnie poprzecznie :confused:
    kopy tam gdzie gwiazdka :)
    hosting
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    moze kolanami Cię okłada :)
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Amazonka: To tymczasowo. Potem są odkładające na 28dni.



    No oby, bo w planach trójka dzieci :cool:

    Treść doklejona: 19.11.14 17:15
    Mónikha: mkd: Ja pierdziele juz lipcowe mamy sie pojawiaja szoking


    No właśnie, szok. Nasze dzieciaki już dobre pół roku mieć będą, gdy te lipcowe się porodzą:)


    No ja miałam być sierpniową mamą, ale źle sobie "wyliczyłam" i zamiast zaciążyć za pierwszym cyklem (tak jak z Kalą), to zaciążyłam za zerowym :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Tj. co liczyłaś?
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Amazonka: Tj. co liczyłaś?




    Dałam cudzysłów nieprzypadkowo.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    To co liczyłaś w cudzysłowie?
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mamo Filipa, to nic nadzwyczajnego :smile:
    Młody u mnie w identycznej pozycji, też mam skopaną wątrobę.
    Popa zwykle na przeciwnym boku, choć zdarza się, że i ją przemieszcza na prawo.
    W tej chwili np. pup ma gdzieś pośrodku w okolicach mojego pępka.
    Jest wygięty w takie L, ale nic nie wskazuje, żeby to miało sn przeszkodzić.
    Skoro mu tak wygodnie? :bigsmile:
    A jak zacznie do kanału schodzić, to zmieni pozycję.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Naprawdę Cię to interesuje?


    Liczyłam na to, że nie zajdę w ciążę serduchując do końca przed 11 dc i po 20 dc.
    Udawałam, że wiem, kiedy mam dni płodne, a kiedy nie- kiepsko mi to wyszło jak widać.
    A może nie kiepsko, bo dzidziuś był planowany, tylko w następnym cyklu- jest wcześniej i jest OK.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeNov 19th 2014 zmieniony
     permalink
    MamaFilipa: normalnie jestem w szoku jak on się umiejscowił i nie wiem czy z takiej pozycji można liczyć na poród sn?


    Jasne, że na sn możesz liczyć, ponoć to jedna z lepszych pozycji startowych :wink:
    Tak to wygląda:


    Tu jest fajny artykuł na ten temat (po angielsku).
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mamo filioa u nas jest tak samo, dupka po tej samej stronie i ja rez nastawiam sie na sn najwyzej trzeba te dzieci bedzie lekko nakierowac, tk samo fran byl ulozony i wszystko poszlo ok.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Mnie Hugo tez tak kopie a główką w dół [przynajmniej był ostatnio i nie zauważyłam, żeby fiknął].
    Ja to tłumacze tak, że głowa w dole, dupka w górze a nóżki z boku podwinięte. Tak jak na zdjęciu Hydro.
    No więc kopie tam, gdzie u Ciebie MamoFilipa.
    --
    • CommentAuthorewulka1993
    • CommentTimeNov 19th 2014
     permalink
    Ja juz po wizycie u lekarza :-)
    Ależ te badania są teraz bolesne :confused:
    a co dopiero sam porod ehhhhh
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.