A ja się bardzo często zastanawiam w jakim faktycznie stopniu te wszystkie specyfiki (liście malin, masaż krocza etc) pomagają, a w jakim stopniu znaczenie mają jednak predyspozycje osobnicze.... Bo znam masę dziewczyn, które rodziły bez nacięcia czy pęknięcia, a na hasło masaż krocza robiły takie oczy. Znam też masę, które ledwo na porodówkę zdążyły bo tak akcja szybko postępowała a herbaty z l.malin w życiu nie piły.
I nie, żebym była przeciwna stosowaniu w/w bo to nieszkodliwe, nieczasochłonne, przyjemne moze nawet (jak mąż krocze masuje ) tylko sobie tak dumam, co nie W sumie się i tak prawdy nie dowiemy, bo nie można cofnąc czasu i sprawdzić "co by było gdyby......'
A ten oeparol to bez limitu mozna, tak? . Hm, to moze mi cos Miko uciska, bo mnie mam taki ból "gniotący", pkresowy wlasnie. Jutro mam usg prenatalne, to sie wszystko okaże. . W ogole to powiem Wam, ze juz kilka razy myslalam o tym, ze na Wiki28 przydalby sie dzial w stylu ABC ciazy, z najczestszymi pytaniami, typu "Liscie malin - od kiedy pić", "Rozwoj narzadow plciowych u płodu - grafiki i ryciny" etc etc Bo to co jakis czas wracaja te tematy, wiec nawet wyszukiwarka juz slabo dziala (wypluwa duzo wątkow, trudno sie dokopac). .
Teo ja też sie zastanawiam Ja osobiscie widziałam dużą różnicę w elastyczności skory po 3 tygodniach masowania i lekkiego rozciagnia. Mi położna na pierwszym spotkaniu powiedziała, ze raczej ciezko będzie nie naciac bo jako była gimnastyczka mam duzo miesni i dziecku bedzie ciezko sie przecisnac, no ale sie udało. Herbaty nie pilam a szybko rodziłam
Czy powinnam iść do lekarza czy na IP jeżeli dobę boli mnie żołądek,brzuch, chyba mam niestrawność /tak mi się wydaje / chyba zjadlam coś co mi zaszkodziło?
Widziałam temat na boku to się wypowiem *Teo* co do masażu krocza to nie wiem bo tak jka ty miałam czeste infekcje więc gmeranie przy pipce nie było wskazane. Ale jesli chodzi o herbatę z liści malink to mi pomogła. Tzn tak nie wem na ile to herbata z lisci malin, a na ile fakt, że to był drugi poród :) No ale na pewno faza partych była znacznie krótsza. Przy porodzie z Frankiem tak 15min, a z Hanią 2-3min.. Nie wiem czego to zasługa ale na pewno picie herbatki nie zaszkodzi, a nóż pomoże Ja piłam chyba już od 35tc.
Niunia ja mialam tak dokładnie tydzień temu. Już myślałam, że coś zjadłam bo coś siedziało mi na żołądku (przynajmniej tak mi się wydawało). Miałam tak cały weekend :-( Doszłam do wniosku, że to z przemęczenia. Zauważyłam, że mam tak jak u kogoś za długo siedzę i pójdę spać zbyt późno. Przynajmniej u mnie tak jest. Może u Ciebie to coś podobnego? Ale wiesz zawsze lepiej być przewrażliwionym i coś sprawdzić niż się zamartwiac.
Night no ale właśnie mi chodzi o to, że nie wiadomo czego była to zasługa Wiesz o co kaman? Moja bratowa - w żadnej z obu ciąż herbaty nie piła. Pierwszy poród był długi i mega ciężki a drugi trwał 2 godziny a Iga "wypadła" sama, Kasia chyba tylko raz dosłownie ją pchnęła.....
Druga bratowa w czerwcu rodziła po raz pierwszy i też rach ciach. Trzy godziny to trwało a parła może dwie minuty.
Dlatego sobie myślę, że to moze jednak nie od tych malinowych liści zależy
Ale tak, jak piszecie warto pić Bo na pewno nie.zaszkodzi a może akurat pomoże tym bardziej opornym. Dlatego prosiłam Mateo coby mi też dzisiaj poszukał i zanabył. Będę pić pod warunkiem, że nie będzie to to smakować jak ojszczana trawa
Magdalena: 2) Czym to sie masuje krocze i od kiedy można? Dobrze pamietam, ze jakimś olejkiem?
położna dała mi artykuł odnośnie porodu bez nacięcia i jest napisane, aby smarować się np. Olejkiem migdałowym i rozciągać powoli wejście pochwy w kierunku odbytu. Najpierw jednym palcem, po kilku dniach dwoma itd. W taki sposób niby można rozciągnąć sobie krocze do 2/3 wielkości główki
Teo, jestem przypadkiem przemawiającym za osobniczymi skłonnościami jednak Każda ciąża taka sama, każda skurczowa. Porody pierwsze dwa od pierwszego ze silnymi skurczami startującymi z częstotliwości co 5 min. przy pierwszym porodzie. Z Emilią były od początku nieregularne drugi 3min po pierwszym, kolejny po 4 min. następny po 2, zatrzymało się i nabrało regularności przy 2-1min, ledwo dojechaliśmy Z Miko byłoby podobnie, tylko młodzieniec się pospieszył. Wody odeszły mi w 35tc, ja zaobrączkowana pessarem i tylko on podtrzymywał ciążę do chwili dojazdu do szpitala i badania przez lekarza. Kiedy zdecydowali o rozwiązaniu i wiedzieli już, że młodzieńcowi spada tętno przy każdym skurczu (były co 5 min, ale lajtowe), zdjęto mi krążek i zapadła decyzja o cc. W ciągu kolejnych 5 - 10 min. byłam na stole. Skurcz po zdjęciu pessara już taki, jakie porodowe miewam i miałam wrażenie, że kolejny był w odstępie krótszym niż te 5 min, więc przyspieszało w mgnieniu oka. Nigdy nie wypiłam ani łyka herbaty z malin, nie widziałam opakowania na oczy, a skurczowa aktywność mojej macicy po prostu odziedziczona po rodzicielce (jej ciąże i porody kropka w kropkę, jak moje...tzn. moje takie jak jej).
Podglądam Was czasem :) Nie, żebym tęskniła...no może trochę Gdybym mogła tylko urodzić to się piszę :) Kolejna ciąża...to zawsze ciężki czas.
Ceri, Magdalena, trzymajcie się! Kibicuję Waszym szyjkom i porodom w terminie!!! :)
Wszystkiego dobrego dla wszystkich brzuchatek w 2015r. !
Ja w pierwszej ciąży nie piłam nie łykałam niczego co mogłoby usprawnić poród w drugiej piłam maliny i łykałam wiesiołka - dawki podane są na stronce rodzić po ludzku. Przy pierwszym porodzie szyjka nie puszczała, musiałam dostać dwa zastrzyki, przy drugim wszystko poszło pięknie, może to zbieg okoliczności, a może jednak coś dało.
No własnie i nigdy się już nie dowiemy raczej czy gdyby np Kasia w drugiej ciąży nic nie piła i nie łykała to czy by poród tak samo pięknie nie postępował. Z racji, że drugi a mówią, że drugi zwykle szybszy i łatwiejszy. Tak samo nie wiadomo, czy gdyby Nana piła litrami herbę z liści malin to nie urodziła by w domu w 10 minut
Nie da się już tego sprawdzić, bo się stało i czasu się nie cofnie co nie
W każdym razie pijmy i łykajmy na zdrowie, może akurat komuś to pomoże
Ja po wizycie i usg. Wszystko ok. Mikołaj zdrowy i ruchliwy, nadal głowa w dół. Nadal idziemy na SN. Na wszelki wypadek juz mi babka pobrała posiew na gbsa. Młody ma wagę na ok 2 kg w tej chwili i długie giry. Babka twierdzi, ze będzie długi, ale raczej okolice 3300g. No nie wiem... Ale moze ona ma intuicje i doświadczenie. Mówi, ze długie nogi zawyżają szacunki wagowe, ale ze tak to jest szczupak. Moja szyja nic nie drgnęło mi o tych mocnych i długotrwałych napinek - ma 38mm. Termin mi z usg wyszedł na 24.02, ale trzymamy sie ofc terminu wg OM, tyle, żebym na wszelki wypadek była gotowa wcześniej. No i tyle . ULCIA dzięki za patent z cytryna do pokrzywy. Dodałam sobie jeszcze łyżeczkę miodu i jest... miodzio :)
Ja robilam masaz olejkiem z migdalow. Pilam tez herbatke z lisci malin. I co? I mialam mimo to zelazna szyjke, po 36h porodu doszlam do 6cm rozwarcia po masazu szyjki, oksytocynie. Karol urodzil sie przez cc robionej na cito w 42tyg i 6dniu ciazy. Nie chcial wyjsc na Swiat, mimo tego masazu szyjki i tak pozniej przebijali mi wody i podali oksy. Takze w moim przypadku nie podzialalo. Ale to pewnie zalezy od predyspozycji.
Dobrze, ze szyjka trzyma - ja swoja sprawdze dopiero 13.01 ale twardnien mam coraz wiecej :/
Mam pytanie odnosnie ktg, jak to z nim jest ? kazda ciezarna jest na to kierowana? i od ktorego tyg ? Bo u mojego gin w gabinecie nie ma, w przychodni mam jakas stara polozna i tez brak ktg wiec gdzie ja mam to zrobic ? A jeszcze powiedzcie mi, jak to jest z polozna - czy ja moge zlozyc deklaracje do innej przychodni na polozna niz jestem przypisana do internisty / pediatry ?
Ja herbate z liści malin piłam i jakiś tam czas krocze smarowałam i jak już sie poród zaczął to 5h i 5min partych i Majka była na świecie. Ja wyszłam z tego z mikro draśnięciem. Ale może to przez to, że Majusia miała 2844;))
My po wizycie. I dupa blada sam lekarz powiedział mi dzisiaj ze rzadko zdaża mu się pacjentka z szyjką tak wysoko i faktycznie jak mnie badał to mialam wrażenie że zaraz ręka mu po łokieć wejdzie :/ jezeli nie urodze do 9.01 i szyjka będzie b.z. to dostane skierowanie na cc, maly waży ok 3500 narazie blizna trzyma, jak narazie cisnienie mi wariuje i mam mierzyc jesli bedzie wyokie jak przy wizycie 148 98 to mam jechac na IP. Czuje w kościach że nie bedzie mi dane rodzic sn. :((
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
A ja mialam nocke ze skurczami ale jak sie okazalo to byly przepowiadajace i to mega bolesne.Dzis przez dzien gdy lezalam tez byly ale po zmianie pozycji ustepowaly.Ogolnie mam doła bo moj M jutro jedzie w trase a nie chcialabym rodzic bez niego a tu nie wiadomo jak sie wszystko potoczy.jutro jadena ktg bo sie boja przez lozysko czy z Wojtkiem wszystko dobrze.No coz dzis kolejna ciezka nocka. MamaFilipa no to faktycznie z ta twoja szyjka kiepsko juz nie wiadomo co lepsze bo jak nie trzyma to zle a jak trzyma za mocno to tez nie dobrze.Ja trzymam kciuki bys urodzila sn.
Niestety nie ma napisane od kiedy tylko, że codziennie. Dostałam ten artykuł w 30Tc więc pewnie już. Tylko, żeby grzybicy nie dostać od olejku, tak sobie teraz myślę
Tak mnie zaciekawiło to masowanie ze przez chwile o tym pomyślałam ale przypominiałam sobie moja rozerwana szyjkę bez szycia się nie obyło wiec mnie tym razem cięcie / szycie nie ominie...
Właśnie oglądam program "o matko" - Bosackiej. Jestem zafascynowana tym programem W 2 odcinku Kasia wyjaśniła, że listeriozą nie da rady się zarazić / dziecka przez jedenie sera plesniowego. Aby dzidzia się zarazila trzeba by w pipkę ten ser włożyć
Tak sobie czytam o tym masażu krocza i się zastanawiam nad jednym. Przy poprzednim porodzie miałam przymusowe nacięcie i niestety jeden malutki szew się rozszedł i nie do końca się wszystko zrosło ostatnie parę mm się "rozlazło". W życiu intymnym nie ma to znaczenia, ale pani ordynator powiedziała, że przy kolejnym porodzie mnie "tam" natną i zszyją jeszcze raz a porządniej. To w takim razie masowanie chyba nie ma sensu, nie? Skoro tak czy inaczej pójdę pod nóż?
My od 23 w szpitalu na obserwacji cisnienie mi skakało wiec pojechałam na IP i zostaliśmy na obserwacji, jak narazie porobili badania i wszystko jest ok, cisnienie też bez jakichkolwiek leków spadło, czekam na obchód i zobaczymy co dalej.
-- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
MamaFilipa - trzymam kciuki aby wszystko było OK. Daj znać jak już będziesz wiedziała jakie decyzje :) . A ja "rozłożona" na maxa Martynka miała zapalenie oskrzeli na granicy zapalenia płuc i tak myślałam, ze jak będzie mi tak chrychała prosto w twarz to się dobrze nie skończy.... Boli mnie wszystko, głowa, katar leje się masakrycznie, z oczu lecą łzy .... Cos mogę na ten katar?
Ucia ja byłam też porządnie przeziębiona i myślałam, że zejdę bo nic nie można brać. Mój ginek takie mi dal zalecenia : rutinoscorbin 3 x2, wapno 2 x1, wit C 1000 mg 1 x dziennie, prenalen 3 x 15 m, oprócz tego sól fizjologiczna do nosa i domowe sposoby. Przepisał mi też duphaston ze wzg. na infekcję we wczesnej ciąży i dobrze zrobił Życzę zdrówka
Flavka mnie za każdym razem tez cieśli w tym samym miejscu czyli po bliznie po vacum wiem ze jeśli kiedykolwiek się zdecyduje na kolejne dziecko to znów bez nacięcia się nie obejdzie
Dziewczyny, czy czytałyście skład tego prenalenu? Czosnek, wit c, sok z malin, czarnej porzeczki to wszystko zaslodzone syropem glukozowo- fruktozowym. Czy nie lepiej powyciskać sobie trochę soków z imbirem, zjesc parę owoców i trochę czosnku?
Jestem po wizycie. Widziałam dwa pięknie bijące serduszka. Jeden dzidziuś 8t5d a drugi 9t0d. Termin porodu wg miesiączki 10.08 ;) Jeżeli można to poproszę o dopisanie do listy. Ja czuję się bardzo dobrze. Piersi delikatnie bolą , mdłości też słabe brzuch od czasu do czasu pobolewa. Szyjka mega długa ponoć nie mieściła się w kadrze;) I podobnie jak z Natalka chudne. Już prawie 2 kg przez trzy tygodnie. Ale pewnie niedługo nadrobie;)
dżasti: zaciekawilas mnie z tym serem. Bo ja wlasnie kocham sery plesniowe, no i nawet tutaj dyskutowalysmy, zeby uwazac na to....
Pamiętam, ze odbywały się tutaj dyskusje na temat serów pleśniowych i cebuli. Zdziwiłam się jej komentarzem. Oto link do programu http://player.pl/programy-online/o-matko-odcinki,1211/odcinek-2,nie-jem-za-dwoje,S00E02,18457.html mówi o tym w 5 min.
ULCIA dobrym sposobem na katar jest tez przykrojenie na pol ząbka czosnku, owinięcie w gazę i do nosa. Btw, gdzies na forum jest stary wątek "Domowe sposoby na choroby w ciąży", jest tam mój przepis na kompot bałkański, kuknij sobie. . MAMA FILIPA daj znac jak cos sie ruszy.
Ul_cia syrop z cebuli jeszcze do tego co powyżej dziewczyny wpisały i tantum verde do psikania na gardło. U mnie pomagało nawet na duszący kaszel. + duże ilości czosnku. Mnie to ostatnio postawiło na nogi.
Ulcia, inhalacje solą fizjologiczną i nawilżanie pomieszczeń jeszcze bym dodała do tego, co dziewczyny piszą. Mnie właśnie te inhalacje postawiły na nogi i mega duże ilości czosnku. Rutinoscorbin w ciąży moznaw rozsądnych ilościach. Nawet jest wskazany w przypadku pojawienia się krwawień z nosa lub dziąseł. Gin mnie uczulał, żeby monitorować przy tego typu infekcjach temperaturę i jezeli przekroczy 37,5 to do lekarza.
Ula, duże dawki witaminy C, ale takie naprawdę duże- kilka gramów dziennie w podzielonych dawkach. U mnie ostatnio lekarstwo na topie i cała rodzina się przekonała ;) Sok 100% z czarnego bzu, można w sklepie ze zdrową żywnością kupić, czosnek, miód- tylko wszystko najwyżej lekko ciepłe, wrzątek niestety zabija lecznicze właściwości np. miodu czy czosnku.
A co do nacinania przy kolejnych porodach- przecież mnóstwo dziewczyn po pierwszym porodzie z "jesienią średniowiecza" w wiadomym miejscu, przy drugim nie miały nacięcia, o ile poród był dobrze prowadzony. Ja jeśli będę jeszcze rodzić, to kategorycznie nie zgodzę się na nacięcie, na piśmie i ustnie.
aznee, dajesz nadzieje a propos nacinania. Polozna z ktora teraz rozmawiałam, twierdzi ze byc moze zostalam nacieta bo była słaba widocznosc, (krwawiłam- pękła sluzówka w trakcie parcia w kucki, nieznacznie ale ukrwiona jest) mam nadzieje ze Was nie przeraziły detale ;) choc miejsce po nacieciu moze byc slabsze no nie? ech wole o tym juz nie myslec- co bedzie to bedzie, nie masuje ze wzgledu na ciagle swedzenie i dyskomfort, choc moja ginka nfz twierdzi ze nie ma infekcji ale skubana wymazu nie robi, moze sie kopne prywatnie
Co do masażu krocza to położna na SR w poprzedniej ciąży mówiła, że jest on tylko dla pierworódek (mowa o pierwszym porodzie drogami natury ofc). W przypadku kobiet, które rodzą drogami natury po raz kolejny, jest on wg niej zbędny, no i ja sobie na pewno daruję.
W poprzedniej ciąży masowałam olejkiem z migdałów zmieszanym z wit. E, też wg zaleceń położnej. Nacięcie miałam, ale bardzo małe, mimo dużego dziecka; blizny prawie nie widać. Chociaż oczywiście kto wie co by było bez masażu, może tak samo.
Dziewczyny, a macie jakieś sprawdzone ćwiczenia w ciąży? Albo chodzicie na jakąś gimnastykę? Bo zaczynam się nad tym poważnie zastanawiać z dwóch powodów. Od kilku dni dokucza mi kręgosłup - po długim czasie w jednej pozycji, nie ma znaczenia czy siedzę, czy leżę, tak mnie łupie z jednej strony, że mam problem, żeby się wyprostować albo zgiąć. Mąż się ze mnie śmieje, że stękam jak stara baba, a to dopiero połowa ciąży. No a do tego w poniedziałek zaczynam zwolnienie i muszę mieć jakieś zajęcie ;-)
Blackberry - moja znajoma kupiła sobie jakąś płytę z ćwiczeniami dla ciężarnych i ćwiczy codziennie - mówi, ze odkąd zaczęła ćwiczyć to pozbyła się bóli kręgosłupa. Jka chcesz mogę ją zapytać co to za płyta.
A słuchajcie jak to jest z potrzaskaną i pozszywaną szyjką przy pierwszym porodzie? Tzn co z nią przy drugiej ciaży i drugim porodzie sn? W sensie czy z góry wiadomo, ze będzie gorzej trzymać, czy to jest jakiś czynnik ryzyka itp.? Zapomniałam zaytac ginki i teraz tak mnie nurtuje temat