Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Cześć Kobitki, mam pytanie do Was:
    Od jakiś 2-3 tygodni zauważyłam u siebie nad pępkiem wybrzuszenie, miękkie, takie malutkie wzgórze, raz jest mniejsze a raz większe, zależy co w ciągu dnia robiłam, jeżeli dużo leżałam to jest malutkie a jak miałam wysiłek, np. długi spacer, sprzątanie, dźwiganie Lesia czy czegoś innego to jest większe, nawet gdy jestem najedzona to potrafi to urosnąć. Czy Wam też coś takiego wyszło??
    Jak byłam w pierwszej ciąży to wyszło mi to w 8 miesiącu ciąży ale nie poszłam do lekarza bo stwierdziłam, że to od brzuszka dużego, po porodzie zniknęło, a teraz znów się pojawiło. Boli gdy dotykam wokół pępka lub w obrębie tego "wzgórza". Dziwnie to wygląda....
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Nie znam sie ale moze to przepuklina i tyle
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    mkd: Nie znam sie ale moze to przepuklina i tyle

    hmm...może masz rację, pójdę jutro do lekarza ogólnego.
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    AniaaaaaaaaM84 - u siebie pod wykresem dała znać, że 2 dni temu przyszedł na świat jej synek, ale może z oficjalnym zdjęciem z listy, poczekamy jak sama da znać :-)
    Nie będę zdradzać szczegółów które napisała - niech się sama pochwali, ale jedno co napisała bardzo ważnego :bigsmile: że "jest zakochana po uszy"!!!!
    -----
    My nadal z Emilką w dwupaku! Już nie wypatruję objawów porodowych, jak przyjdą to zauważę - tak mi wszystkie pisałyście, a jak nie przyjdą do wtorku to i tak maszerujemy do szpitala jak nam kazał pan doktor...
    Pozdrawiam niedzielnie, deszczowo, aczkolwiek w niezłym nastroju!
    --
    •  
      CommentAuthorpetunia509
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Deszczowo ?? Ja blagam o deszcz i nic- sucho jak na pustyni :neutral::sad:
    Aniu to pewnie i Ty juz lada dzien bedziesz tuliła córunię :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    U nas leje od samego rana i to doslownie leje niejakies tam pitupitu ;)
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    U Nas od godziny pada :jumping:
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    annie128: Lepiej, leepiej. Jak się pójdzie wcześniej to np. taka przegroda międzykomorowa serca może jeszcze nie być widoczna i potem bieganie na echo serca itd

    Dzięki za informację. Bardzo przydatna. Zostanę przy wyznaczonym terminie.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Oj u nas by sie taki deszcz przydał.... Od rana grzeje - 34 st i bezchmurne niebo... Pies zdycha, ja zdycham.... Maskara.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    annie, zeżarło mi wcześniejszego posta.
    Hemoroidy leczyłam intensywnie raz, na początku tej ciąży. Doustnie wspomniany cyclo3fort, smarowałam proctohemolanem i stosowałam czopki propolisowe.
    Całość leczenia trwała około tygodnia.
    Na co dzień, a raczej od święta, kiedy zaczyna swędzieć albo piec, stosuję avenoc - homeopatyczną maść.
    Zwykle wystarcza.
    Generalnie to ten cyclo3fot, chociaż ma napisane że nie był dostatecznie przebadany, jest bardzo często przepisywany przez ginekologów kobietom w ciąży, przynajmniej u nas w regionie.
    Choć można go kupić samemu, bez recepty.

    W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to żylaki na nogach, w tej pewnie też bym się nie domyśliła, że ta żyłka pod kolanem to już żylak. Dopiero położna mnie oświeciła.

    Za to te na sromie w poprzedniej ciąży dopadły mnie trochę później i na początku nie bolały. Na lekach byłam dopiero od 32-33 tygodnia.
    Teraz jeszcze nie ma 20-go, już się pojawiły i od razu bolą.
    Jak się nie poprawi, to po urlopie na koniec sierpnia już chyba nie wrócę do pracy. Mam tylko nadzieję, że bez L4 wytrzymam ten zakładany miesiąc.
    Boli kiedy chodzę, boli kiedy leżę i kiedy siedzę. Więc nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji 8 godzin przy komputerze...
    Na szczęście przechodzi w momencie poodu (przynajmniej z Krysią tak było) :)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Kurcze... Chwilę nie zaglądałam a tu już dwie dziewczynki na świecie! :crazy::swingin:
    Jolcia, Dii - wielkie gratulacje!!!
    I po cichu zazdroszczę że już macie maleństwa przy sobie...
    .
    I mówisz Dii że u ciebie było wyciszenie przed akcją?
    Bo u mnie z Karolem - zero zwiastunów no, może poza śluzem (czopem) który delikatnie sobie odchodził od kilku dni...
    .
    Dii urodziła więc kto teraz zaktualizuje listę? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    mkd: Kasia zartujesz przynajmniej synek sie bedzie dobrze bawil a ty sie nie bedziesz zatanawiac czy ktos zdazy do niego dojechac na czas porodu. Moi wyjezdzaja na poczatku sierpnia i mimo ze wiem ze bede sie denerwowac to juz troche na to czekam


    ja to wszystko wiem :wink: ale jednak dziwnie się z tym czuję, po raz pierwszy mamy takie dłuuugie rozstanie ... i to w takim czasie, kiedy moje emocje są tak bardzo na wierzchu :confused: a on jest w moich oczach jeszcze taki malutki ... no ale nic to, liczę, że jak wróci to już zobaczy małe dzidzi i będziemy sobie wszystko na nowo układać :bigsmile:
    a upał mnie dobije, ręce i nogi mam tak napuchnięte, że aż bolą. Głupia ja nie ściągnęłam obrączki, teraz nie ma na to szans
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    karolciat: Na szczęście przechodzi w momencie poodu (przynajmniej z Krysią tak było) :)

    A z tymi żylakami to normalnie można SN? Nie pęka to to czy coś? Sorry za głupie pytanie.


    bilia: Dii urodziła więc kto teraz zaktualizuje listę?


    Ta wyżej jest już zaktualizowana :)

    Ja błagam o deszcz! Zdychamy wszyscy z duchoty i gorąca. A jak jadę samochodem i patrzę na tych ludzi na ulicach to mam wrażenie, że tylko ja się pocę i tylko ze mnie leje się normalnie jak ze świni jakiejś... Masakra.
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    annie128: Ta wyżej jest już zaktualizowana :)

    Aaaa, oki :bigsmile:
    Teraz widzę bo wcześniej z telefonu klikałam i coś nie mogłam jej odnaleźć :wink:
    .
    OMG! Ja już jestem 12!!! :shocked::shocked::shocked:
    .
    A z tym gorącem to nawet nic nie mówcie...
    Padam na ryja i jak zawsze byłam ciepłolubna i czekająca na lato - tak teraz proszę o deszcz i ochłodzenie...
    Masakra jaka jestem sponiewierana...
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeJul 20th 2014 zmieniony
     permalink
    annie128

    Ja tez mam to ustrojstwo. W pierwszej ciazy nie mialam i teraz lekko sie przerazilam gdy wyszly okolo 25 tyg. Z tym ze moje mi nie dokuczaja za bardzo. I lekarz w PL i polozne tutaj mowia ze mozna z tym spokojnie rodzic sn (nawet w birth centre, a oni biora tylko ciaze niskiego ryzyka) i ze jedynym na to lekarstwem jest porod :)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    annie128: [/quote][quote=annie128]
    Ja błagam o deszcz! Zdychamy wszyscy z duchoty i gorąca. A jak jadę samochodem i patrzę na tych ludzi na ulicach to mam wrażenie, że tylko ja się pocę i tylko ze mnie leje się normalnie jak ze świni jakiejś... Masakra.

    Skąd ja to znam.
    Wczoraj impreza roczkowa i z tego co widzę na fotach to najbardziej spływałam ja. :tooth:
    Niezależnie od tego, że było ciężko (momentami lepiłyśmy się z Milką jakbyśmy były jakim miodem polane), to i tak było spoko i chyba się udało.

    A widzę, że jutro też ciekawie u nas - podobna temperatura i nadal 0mm deszczu. Nice! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeJul 20th 2014
     permalink
    Ja też błagam o deszcz.... uwielbiam lato i gorąco ale nidy w ciąży :( nawet na dworze o tej godzinie jest gorąco :( a następny tydzień ma być taki sam, przynajmniej na Dolnym Śląsku :(
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Osinek: uwielbiam lato i gorąco ale nidy w ciąży :(

    O to to!
    Ja w tym roku wyjątkowo nie lubię lata :tongue::devil:

    Osinek: a następny tydzień ma być taki sam, przynajmniej na Dolnym Śląsku :(

    Na Dolnym Śląsku zawsze cholerka najcieplej...
    I kurcze, właśnie słyszałam że ma tak być do końca miesiąca! :shocked::cry:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    A ja lubię lato nawet w ciąży tej czy poprzedniej, prawda taka ze gdyby lalo tez bysmy narzekaly. I mimo ze narzekam na poranny szczyt w metrze to i tak wole to niż ten sam szczyt w autobusie.

    oczywiscie jadę na stojąco bo mimo polówki ciazy nikt oprócz mnie mojego brzucha nie widzi.

    chce juz jutro!
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Mi tam jednak zdecydowanie lepiej znosiło się 3 trym ciąży zimą niż latem...no i teraz jeszcze dochodzi opieka nad Miśkiem
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    co do upałów to ja ich nigdy nie znosiłam a teraz x2... kręci mi się w głowie od upału mocniej
    a ogólnie ja nigdy za upałami nie przepadałam dla mnie tak 22-25 stopni to jest fajnie i przyjemnie a 34 jak wczoraj to już kara.... powietrze stało byłam ciągle spocona nawet Milka poza basenem pociła się okropnie....
    -
    mkd trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!!! no oby maluszek pokazał co ma między nóżkami i niech tam jest piękna bułeczka;)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    sardynka85: Mi tam jednak zdecydowanie lepiej znosiło się 3 trym ciąży zimą niż latem...no i teraz jeszcze dochodzi opieka nad Miśkiem

    Ja tak samo...
    Końcówka ciąży z Karolkiem przypadała mi na luty - marzec i naprawdę - czułam się rewelacyjnie. Pogoda - super.
    Jedynie na co narzekałam to na to że nie miałam w co się ubrać bo płaszcz naciągnięty był już na brzuch do granic możliwości :P
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 21st 2014 zmieniony
     permalink
    bilia: I mówisz Dii że u ciebie było wyciszenie przed akcją?

    Taaak:bigsmile: A czop do tej pory nie wiem jak wygląda. Znowu chyba wypadł podczas akcji:tongue:

    PS: Wrzuciłam zdjęcie Madzi na Fotogalerii:tongue:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    mkd: Na szczęście przechodzi w momencie poodu (przynajmniej z Krysią tak było) :)


    Oooo, lejesz miód na moje serce:) Serio przechodzi? Bo ja w pierwszej ciąży nie miałam, a teraz to masakra, zarówno na nogach jak i "wyższe partie":(((((
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    annie, magiczka
    Można rodzić SN, przynajmniej w pierwszej ciąży nie miałam przeciwwskazań. Tylko wtedy dużo bardziej prawdopodobne jest nacięcie, żeby zminimalizować nacisk na krocze.
    Mnie nacięły delikatnie, mimo że córka okazała się kurdupelkiem (2420), ale dzięki temu po 5 skurczach było po wszystkim, za co jestem wdzięczna.
    Ginekolog kazał mi też uczulać położne, żeby zwróciły uwagę, gdzie tną, ale u mnie nie zeszły tak nisko, żeby było ryzyko przecięcia.
    Zobaczymy co powie obecny lekarz.
    Na razie biorę leki i uprzedziłam dziewczyny w pracy, że mogę nie wysiedzieć tyle ile zakładałam.

    Z Krysią przeszło mi w moment po porodzie - jak tylko mała wyszła, ten nieznośny ucisk minął, a sam żylak zmniejszył się o połowę. Za kolejnych kilka dni nie było po nim śladu.
    W pierwszej ciąży mnie nie zdziwiły, bo Krysia szybko zeszła nisko, w 32 tyg. nie można już było główki zmierzyć, tak się schowała.
    Więc długo uciskała dół i myślałam, że to przez to.
    W tej też się spodziewałam podobnych sensacji, ale nie tak szybko...
    --
    •  
      CommentAuthorAriella
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Dii corcie masz przesliczną, gratuluję jeszcze raz.
    oj jak ja Ci zazdroszcze ze juz jest z Tobą, moja ani drgnie...
    jesli bedziesz miala chwile to skrobnij pare slow o porodzie na opisach lub pod moją karta plis :)
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Spoko, skrobnę na odpowiednim wątku szczegóły, jak mała da to może jeszcze dziś wieczorem dopóki pamiętam:wink:
    No i wychodzimy dziś do domku oczywiście:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Dii już do domku? Ale fajnie... córeczka jest prześliczna - oglądałam zdjęcie!
    Mam nadzieję, że teraz to już naprawdę moja kolej... bo już zaczynam z lekka świrować!
    --
    •  
      CommentAuthorAriella
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    o nie nie nie Anka80, ja bardzo prosze o nie wpychanie sie w kolejke :))))
    To ja chce urodzic nastepna bo inaczej osiwieje...
    odkad zostalam liderka tej listy juz 3 czy 4 dziewczyny po mnie urodzily a mnie jakby przyspawało do tego 1 miejsca.
    wiec ten tego ZABRANIAM Wam rodzic bez kolejki dziewczyny, teraz JAAAAA!!! :)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    marzenka1303: Zmora mojej ciąży (wymioty) powróciła!:/ Ratunku!!!!

    Marzenka, nie załamuj mnie... Ja się łudze, że tym razem mi odpuści książkowo wraz z końcem I trymestru.!!!!!!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    kasiakuzniki: co do upałów to ja ich nigdy nie znosiłam a teraz x2... kręci mi się w głowie od upału mocniej
    a ogólnie ja nigdy za upałami nie przepadałam dla mnie tak 22-25 stopni to jest fajnie i przyjemnie a 34 jak wczoraj to już kara.... powietrze stało byłam ciągle spocona nawet Milka poza basenem pociła się okropnie....

    U nas to samo. 22-25 stopni jest ideałem. Do snu tak 19/20 i jest super.
    --
    • CommentAuthormarycary
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Gratulacje dla wszystkich nowych mam:clap:
    Mi upały strasznie dokuczają choć zawsze byłam ciepłolubna...do tego w domu awaria lodówki więc kompletny koniec świata:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    [quote=marzenka1303][/quote]

    biedna TY, dlugo Cie trzyma.
    napewno to MArcelek mieszka w brzusiu ?:*
  1.  permalink
    Zmora mojej ciąży (wymioty) powróciła!:/ Ratunku!!!!
    •  
      CommentAuthormarzenka1303
    • CommentTimeJul 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Dii córcia piękna:) taka mała kruszynka!:))))

    Treść doklejona: 21.07.14 12:43
    [quote=Magdalena][/quote] łudz się łudz!:) Ja też się łudziłam, ale coś mi nie wyszło.
    Lady na usg cały czas jest sisior:)))) Ja to sobie tłumacze, że Marcel będzie super zdrowy i śliczny dlatego tak męczą mnie te wymioty ;)))
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Ariella: o nie nie nie Anka80, ja bardzo prosze o nie wpychanie sie w kolejke :))))


    Ariella - strasznie Cię przepraszam :-) ale mi lekarz kazał, jak do jutra sama nie urodzę to i tak do szpitala się stawiam, a wolałabym żeby samo się ruszyło niż mieć wywoływaną lub CC... stąd ta moja prośba, żeby teraz była moja kolej! :-)
    Ale nic nie stoi na przeszkodzie żebyśmy się dziś np. rozpakowały razem :-) - pójdziesz na taki układ?
    --
    •  
      CommentAuthorAriella
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    oj nawet nie wiesz.jak chetnie :)) Tylko zeby ten mój maly uparciuch tez chcial sie dzis wykluć.
    Trzymam kciuki za Ciebie!
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    marzenka1303: Zmora mojej ciąży (wymioty) powróciła!:/ Ratunku!!!!

    Bidulo, trzymam kciuki aby zmora odeszła!!!! :)
    Ariella: o nie nie nie Anka80, ja bardzo prosze o nie wpychanie sie w kolejke :))))

    Znam to bardzo dobrze! Też w pierwszej ciąży długo byłam na 1 pozycji :bigsmile:

    Ja wróciłam od lekarza, mam przepuklinę jelitową, na wizycie u ginekologa mam to pokazać i zrobić usg, skonsultować to z nią, na razie nic nie robimy z tym, po porodzie ma iść do chirurga.
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Hej mamuśki widzę tu kilka znajomych mam ;-)
    Wpadłam się pochwalić że dziś dowiedziałam się o tym że znowu mam przyjemność dołączyć do waszego znakomitego grona :-)
    Do listy potem się dopisze bo to dopiero 6 tydzień ;-)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    ew3ame :D witaj ponownie :))) :D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Z pryjemnoscia pr,ygarniemy cie do naszego grona ew3ame ;)
    -
    Karolciat w zyciu bym sie nie spodziewala ze w takim miejscu moga zylaki wyjsc. Niech Cie szybko puszcza ta dolegliwosc.
    -
    U mnie dzisiaj taka parowa ze ledwie oddycham. Jak zawsze uwielbialam ipaly to akurat na tym etapie ciazy troche mi przeszkadzaja.
    --
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    No manta mamy to wyczucie ;-) znowu razem :-)
    Strasznie się cieszę ale oby ta ciąża była lżejsza od poprzedniej
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Ew3ame gratulacje i samych radosnych chwil na kolejne 34 tygodnie życzę :clap::clap::clap:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    biri, puści za jakieś 20 tygodni :)
    Ja już pogodzona z losem.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Ew, trzymam kciuki by było lżej :D
    Pokaż swojego Arturka na odpowiednim wątku, jestem ciekawa jak się zmienił. :)))
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Ew3ame gratulacje :)
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    EW3AME witaj !!! znów razem na liście, hihihihihih ale super :jumping:
    •  
      CommentAuthorwyder
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    No miało być za rok :devil: Ale rodzyneczka inaczej zadecydowała i jest tu i teraz :-) cieszę się strasznie że tyle znajomych osób będzie ze mną :-) na tej wyjątkowej liście :-)
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny, takie pytanie szybkie. Teść właśnie wylądował w szpitalu. Diagnoza: zapalenie opon mózgowo- rdzeniowych. Nie wiadomo jakiego pochodzenia- wirus, bakteria, odkleszczowe. Tylko że, wczoraj u nas byli... I teraz nie wiem bać się, czy się nie bać? Teściowa mówi, że spoko, że nie zaraźliwe ani nic, ale ja tam nie wiem już sama.


    A dla mamusiek z Wrocławia mam świeżutkie info o Brochowie- koleżanka dziś zwiedzała dopiero co otwartą porodówkę. Boksy oddzielili pełnymi ścianami, w każdym podobno nowiuteńkie łoże, "marmury" na podłogach, czysto, schludnie. Mówi, że chyba jeszcze jedną rodzinną dorobili, więc już mają 3. Stare odnowione, odmalowane- nic tylko rodzić ;) Aż się chyba z ciekawości przejadę.
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeJul 21st 2014
     permalink
    OIa: Też kiedyś miałam, też niewiadomego pochodzenia...


    Nie wiedzą jeszcze, bo wyniki z punkcji przyszły wstępne. Jutro, pojutrze mają być pełne. Dzięki za wskazówki. Wyczytałam, że to bakteryjne to też drogą kropelkową można złapać, więc w sumie wszystkiego się boję...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.