Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja w czwartek lece na usg , do szpitala,man takiego fajnego lekarza ,ktory mnie wlasnie zaprosil na oddzial zeby tam za darmo wszystko poogladac:) no wiwc skorzystam
    Do tego przypałetala mi sie grzybica ktorej sie ni cho.ery nie moge pozbyc,dostałam teraz nowy lek mam nadz ze juz nie bedzie nawracac:/ tak sie pilnuje wszedzie a i tak nic to nie daje
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    A ja Wam zazdroszczę tego niskiego libido...
    Ja mam bardzo wysokie, czy w ciązy czy przed czy po..., kuźwa nacieszyć się tym nie mogę..
    A mój mąż ma teraz blokadę, jedyne co to się umówiliśmy na robótki ręczne, które doprowadzą mnie do orgazmu, żeby macicę pobudzić- na nic więcej nie chciał się zgodzić :cool:


    Ja dzisiaj dzwoniłam do szpitala, żeby na KTG się umówić i umówiłam się na jutro- mała się rusza jak zwykle, ja się czuję bardzo dobrze, więc stwierdziłam, że już dzisiaj sobie odpuszczę.
    Postanowiłam rodzić w Piasecznie i tam też jutro wypełnię dokumenty związane z porodem- mam nadzieję, że będzie dobrze- no innej opcji nie przewiduję.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    A dla mnie masaż krocza jest mega nieerotyczny. Tak jak nas uczyli na SR to po prostu takie rozciąganie paluchami wejścia do pochwy. Ja próbowałam w pierwszej ciąży, ale olejek bardzo mnie podrażniał i zrezygnowałam.

    Co do grzybicy, to u mnie zadziałała przede wszystkim rezygnacja z wkładek higienicznych i warto też pobrać parę tygodni probiotyki.
    --
    •  
      CommentAuthorrybcia82
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja libido mam akurat i mój M też i tak co drugi dzień na koncowce ciąży sercujemy
    po wczorajszym to takie miałam skurcze ze myślałam że odjade i no spy dwie połknęłam a i tak średnio w nocy spalam
    dziś trochę lepiej ale też szału nie ma
    jadę po obiedzie na ktg to zobaczę jak tam dzidzia i moje skurcze
    Czop mi dalej odchodzi już prawie drugi tydzień po trochu
    Całe podwozie mnie boli -normalnie jakby mnie ktoś tam zoral
    --
    •  
      CommentAuthorkalabmurka29
    • CommentTimeJul 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Hej. Nieśmiało dołączam do Was. Ja mam termin na 25 grudnia.
    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    A u nas ja ochote mam codziennie ale niestety moj nie podziela aktualnie mojego temperamentu :devil:

    Treść doklejona: 20.07.15 11:49
    Aczkolwiek teraz musze sie wstrzymac
    --
    • CommentAuthorjotta
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Witajcie dziewczyny.

    Potrzebuję się wygadać, a na razie nie mam komu. Nie wiem, czy to odpowiedni wątek.

    Wczoraj dowiedziałam się, że jestem najprawdopodobniej w ciąży (dwie tłuste krechy na teście).
    To moja trzecia ciąża, w domu mamy 2,5 letnią córkę (pierwszą ciążę poroniłam).
    Rany, jakie to są emocje. Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać ;)
    Nie mogłam spać, całą noc myślałam o tym.
    Dziś poszłam zrobić betę.
    Straszliwie mnie ciągnie brzuch jak na @ i niepokoję się, choć pamiętam takie bóle z poprzedniej ciąży.
    Zaopatrzyłam się w nospę i paracetamol, i próbuję pracować, nie myśleć :)
    Nie chcę na razie mówić nikomu. Wie tylko mąż. A pogadać się chce.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    jotta: Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać ;)

    Śmiać sie, śmiać ;-)
    Nawet jak to pewnego rodzaju "Niespodzianka" to teraz dbaj o siebie i myśl pozytywnie :bigsmile:
    Fajna różnica wieku będzie miedzy dzieciaczkami, Starsza córa już pomocna, rozumna i zaangażowana.Oby zdrowie było!
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    o ja tez mam libido w kosmos, ale ogólnie ja mam spore :) małżonek podziela ale aktualnie mamy bana na serducha, do tego aplikuję nystatynę dowcipnie bo jakąś infekcję podłapałam..mam tylko nadzieję że gin n następnej wizycie da nam zielone światło, że okaże się że ta kosmówka cholerna poszła wyżej...
    witaj kalamburka!
    jotta nie martw się, najważniejsze teraz to spokój, stres jest szkodliwy dla malucha...
    --
    • CommentAuthorjotta
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Nawet nie do końca niespodzianka, ale nawet się nie zdążyliśmy się jakoś szczególnie starać, więc jednak szok jest spory. Tym bardziej, że poprzednia ciąża nie przyszła mi łatwo.

    Różnicę wieku chciałam co prawda mniejszą, ale nam się sytuacją zawodowa trochę popsuła wówczas i musieliśmy odłożyć plany.
    Bardzo chciałam mieć zawsze więcej niż 1 dziecko, ale nie wiedziałam, że radość z drugiej ciąży ma w sobie tyle... żalu za tym, że starsza już nie będzie mnie miała na 100%. Płakać mi się chce normalnie, jak pomyślę, że będę musiała dzielić tę miłość. Wydaje mi się, że to niemożliwe!
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    jotta: Bardzo chciałam mieć zawsze więcej niż 1 dziecko, ale nie wiedziałam, że radość z drugiej ciąży ma w sobie tyle... żalu za tym, że starsza już nie będzie mnie miała na 100%. Płakać mi się chce normalnie, jak pomyślę, że będę musiała dzielić tę miłość. Wydaje mi się, że to niemożliwe!

    O!!!! Rozumiem Cię w 100% Dokładnie wiem co myślisz i czujesz w tym względzie!
    Już mi sie czasem wydaje, że sobie to poukładałam w głowie i dziewczyny mi nie raz wkładały do głowy, że rodzeństwo to najlepszy dar i prezent jaki można zafundować swojemu dziecko, że miłość i oddanie jaką sie obdarzają jest nieograniczona, nie do pokonania i nie do opisania, a serce matki NIGDY nie jest tak szczęśliwe przy jednym dziecku jak przy dwojgu/trojgu itp…
    I czekam, tęsknie już za tymi chwilami - ale….. nadal mam chwile, jak tak przytulę tę moja małą pchłę, że łzy mi sie cisna do oczu bo już mamunia nie będzie tylko dla niej. I pomimo, ze wiem, ze ona NIE straci tylko zyska, to serce mi sie kroi.
    a jak będzie - to i tak dopiero przekonamy się jak Młodzież na swiat wyjdzie :)
    --
    • CommentAuthorjotta
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    O, na pewno na rodzeństwie wyłącznie się zyskuje, ale mimo wszystko żal mi tej więzi, jaką mam z nią teraz.
    Sama mam starszą siostrę i nei wyobrażam sobie, że coś mogłoby mi ją zastąpić. To jest relacja zupełnie unikalna. Żadna przyjaciółka nie jest jak siostra.

    Przychodzą mi do głowy myśli różne, wiadomo, łącznie z tym, że po co nam to było, młoda już duża, coraz wygodniej nam się żyje, na cholerę nam teraz od nowa... ;) Ale wiem, że warto, wiem. Ech, dzieci na starość się zachciewa...`
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    jotta: Płakać mi się chce normalnie, jak pomyślę, że będę musiała dzielić tę miłość. Wydaje mi się, że to niemożliwe!


    Jotta, nie będziesz musiała dzielić tej miłości przecież. Po prostu będziesz jej mieć dwa razy tyle co teraz ;) Zasoby miłości w kobiecie są tak olbrzymie, że nawet nei da się przypuszczać że można tak kochać :)

    Ja dziś po ginie, szyjka dalej na tym samym poziomie, więc dalej mam leżeć i odpoczywać i czekać na donoszenie :)
    --
  1.  permalink
    laski widziałyście takie akcje :)??? kobieta rodzi w aucie i sama przyjmuje poród.....

    http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=63833
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 20th 2015 zmieniony
     permalink
    jotta: Płakać mi się chce normalnie, jak pomyślę, że będę musiała dzielić tę miłość. Wydaje mi się, że to niemożliwe!


    Wydaje się - dobrze napisane :wink: Też mnie takie myśli dręczyły w drugiej ciąży, a nawet krótko po drugim porodzie. Na szczęście życie to zweryfikowało i szybko okazało się, że nowa sytuacja jest korzystna dla każdego, dla pierworodnej też :smile: Także głowa do góry, z pewnością nie będzie tak źle.
    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Filmik widziałam.maaasakraaa:crazy::crazy::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    O jak "miło" dowiedzieć się, że nie tylko mną targają takie rozterki...
    Zadręczam się, że zabieram siebie Jasiowi, a za chwilę mam wyrzuty sumienia w stosunku do Wojtusia i błędne koło się zamyka :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja przez pierwsze miesiace mialam takie wyrzuty, a teraz jak widze jak galgany razem ganiaja, jak sie bawia nawet gdy na dworze sa sami to wiem, ze to byla najlepsza decyzja:wink:i tak, ta milosc jest dziwna-dajesz kolejnemu dziecku, a przy okazjo pierwszemu nie mniej, a ku zaskoceniu wiecej:wink: ale mnie to przyszlo dopiero po porodzie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    zazdrosze Wam tego libido, u mnie jest praktycznie 0 ehhh
    aż sama mam siebie dość z tego powodu bo nigdy nie narzekałam
    ale normalnie tak mnie wszystko boli, uwiera ze pierwsze co jak się kłade do wyra to myśle o wygodnym ułożeniu się i pójściu spać ehhh
    miałam nadzieje, ze jak choć trochę lepiej się poczuje to libido wróci,ale gdzie tam :sad:
    mam nadzieje, ze jeszcze coś w tym kierunku się zmieni hehe
    __
    I ja się przyłączam do tych rozterek jak to będzie z tym dzieleniem miłości, czasu na dwójkę
    staram się wmawiać sobie ciągle ze będzie dobrze, ze serducho duże i pomieści miejsca na miłość 2 dzieci :smile: ale mam też takie dni zwątpienia, strachu czy aby na pewno podołam
    czy np jedna córa nie będzie mniej kochana od drugiej? czy nie zwariuje na punkcie tej malutkiej jak sie urodzi i starsza nie pójdzie"w odstawienie" albo na odwrót, malutkiej nie będe umiała tak pokochac mocno jak pierwszej ehhh
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Powiem Wam że ja nigdy takich rozterek przed porodem nie miałam, za to jak się młoda urodziła to pamiętam że miałam jej strasznie za złe że dostała zoltaczki i musiała się naswietlać, bo nie mogłam wrócić do starszej do domu, płakałam całe dnie w szpitalu, w końcu wrocilysmy do domu i jakoś się to pogodzilo wszystko... Miłości mam tyle samo do obu tylko widzę że młodszej na więcej pozwalam czasem bo ona taka mała, ale juz widzę to i staram się jednak traktować je tak samo :-)
    --
    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja mam troche inaczej...juz M mowi ze Pit jest takim moim oczkiem ,ze moze dla drugiego nie bedzie tyle uwagi i wiecie coz? Boje sie ze on ma racje:/ bo jednak z Pitkiem jestem bardzo zwiazana,dlugo wychowywalam go sama i jest dla mnie najwazniejszy.Boje sie ze to drugie moze nie bedzie mnie miało az tyle bo w koncu bedzie jeszcze tata- a Pit tego nie mial
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja tez się "boję", ze nie będę w stanie pokochać drugiego dziecka TAK bardzo jak mojej Martyni! Przecież kocham ją tak jak sobie nigdy w życiu nie wyobrażałam, ze w ogóle tak można! No i jak to możliwe, ze taka wielka miłość do kogoś innego jest możliwa? Ale podobno podczas pojawienia sie drugiego dziecka tego miejsca w sercu robi sie dwa razy wiecej - i tego sie trzymam. Bo inaczej zwariuję :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorrybcia82
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja się o to nie martwię-przecież córcia starsza-do szkoły pójdzie i potrzebuje mojej uwagi Ale w zupełnie innych sytuacjach i na innym polu niż noworodek,a miłość?skoro przed urodzeniem pierworodnej kochałam męża-po narodzinach kocham ich tak samo to i z trzecim do kochania nie będzie inaczej-wystarczy się roztroic hehe
    a tak wogole to jestem po wizycie. W ddniu terminu i mały ma się Lux 4300 waży i żeby tak nie rósł to w czwartek ktg i może już na oddział...
    --
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Ja miałam takie rozterki jakieś 2 lata temu ..teraz kiedy już jestem w tej upragnionej drugiej ciąży w ogóle ich nie mam,w moim przypadku musiałam dojrzeć "emocjonalnie" do tej ciąży,nie boję się że będę jedną kochać mocniej,drugą mniej bo już obie kocham najmocniej na świecie :)
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthormotylica1
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Malisek, ja ostatnio w ciagu dnia nawet śpię, nie rozumiem skąd taka melodia do spania.

    ul_cia, może jak pomasuje to i ochoty nabierze, zobaczymy, tylko ja jakoś kompletnie nie mam ochoty na te zabawy.

    ewelissa84, takie infekcje to nie zawsze kwestia pilnowania się, po prostu masz skłonności. Ja tez mam, generalnie kilka razy w roku miewam grzybice. W ciazy na początku tez miałam, a teraz juz chyba z 5 mcy nie mam. Dostałam gyno-feminidazol - to działa na grzyby i bakterie, nie jest to fajne bo pierwsze dwa, trzy dni jak wypływa to piecze i warto przemywać chłodna woda. Sory za szczegółowy opis. Do tego niemal codziennie biorę żurawit, czyli zakwaszam swój organizm, no i do tego trzeba mieć partnera, który tez o te sprawy u siebie dbać. Dla panów dobry jest kwas borny, do kupienia w aptece, utrzymuje właściwe pH. Ja jestem w szoku, ze tyle czasu można nie mieć infekcji, zwłaszcza w ciazy, kiedy to straszono mnie ze będę miała non stop coś...

    Gratuluje nowym mamusiom, ktoś listę zaktualizuje? Mnie z tabletka cieżko.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Drzemke ostatnio to i ja musze sobie uciąć w ciągu dnia ;) Tyle że przy Majce nie zawsze się udaje. Np dzisiaj razem sobie spałyśmy, przed chwilą się obudziłyśmy, po 2 godzinkach:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoreja86
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Dawno nie zagladalam...
    Ale mam stresa. Zerwalam sie z lozka do mlodszej corci i strasznie zakulo mnie w brzuchu. Czy to normalne? Mam powodu do niepokoju? Bol trzymal pare sekund. Taki bol jakby noz mi ktos wbil :-/
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u697yycoenz.png[/img
    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    jakby ktos aktualizował liste to mój termin to 27 styczen
    no z ta grzybica to jest masakra ale chyba faktycznie mam skłonnosci bo nawet specjalne pilnowanie sie nie daje efektu.
    ja juz nawet mam taka schize ze jak ide do wc w pracy to nie dosc ze klapa idzie w góre to kłade tony papieru na sedes ale i tak nawet go nie dotykam ani ręka ani tymbardziej tyłkiem :P

    Treść doklejona: 20.07.15 22:37
    a co do nastroju....ja mam ostatnio dziwne huśtawki
    ogladam cos przykrego-juz ryk na zawołanie
    ajak mnie M wkurza to jest koniec poprostu... sa momenty ze mysle sobie ze nie no my nie damy razem rady i mam mu ochote powiedziec pare brzydkich słów:devil:
    mine mam ciagle naburmuszona a w pracy mnie klienci denerwuja tym ,ze wogóle sa
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Eja 86 też tak miewam i to często właśnie tuż po wstaniu z łóżka/kanapy/fotela..czasem aż mnie w pół składa, ale chyba nie ma powodu do zmartwień
    --
    •  
      CommentAuthormotylica1
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    ewelissa84 jak mnie w pracy zaczęło denerwować wszystko to poszłam na zwolnienie, stwierdziłam ze jak będę siedziała naburmuszona czy zła to sobie więcej złego zrobię na przyszłość niż jak pójdę stosunkowo wczesnie na zwolnienie, bo jeszcze z miesiąc spokojnie bym te 8 godzin wysiedziala.

    Mnie tez kilka razy tak szarpnęło w brzuchu, jak sie zapomniałam i zerwalam do czegoś, raz to nawet przysiadłem z wrażenia. Na szczęście nic sie nie działo.
    --
    •  
      CommentAuthorewelissa84
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Motylica poszłabym ale jeszcze musze troche przebolec- do konca sierpnia maksymalnie a potem juz zasłużone wolne:)
    ogólnie jestem wiecej zła w domu na M ,za wszystko ,Boże daj mu cierrpliwosc do mnie:thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthoreja86
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Dzieki dziewczyny bo sie troche zestresowalam ale chyba taka moja uroda ;-):wink:
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98u697yycoenz.png[/img
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJul 20th 2015
     permalink
    Laski miłości nigdy w Nas nie zabraknie :)
    Przyjdzie mi kochać kolejną dwójkę, baaa już kocham :)
    Dziś tak leżałam i mimo tego, że dość często mam chwile zwątpienia... rzekłam ''Kuźwa, ale jestem szczęściarą, że spotkało mnie takie szczęście''
    Dziękuję za to, że los zadecydował za Nas... i gdybym miała na to wplyw, pozwolilabym na to :), ale jednoczesnie proszę ten mój los - NIE DAWAJ MI JUŻ WIĘCEJ <3
    Czekam na moje dwie małe dziewuchy, które ważą już 800 i 850g i mają 30,32cm <3
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    To ja jeszcze dopisze. Nie wiem jak jest z trojka i wieksza iloscia maluchow, ale dwojka dzieci (decyzja podjeta swiadomie i z pelna odpowiedzialnoscia ;))) to bylo najlepsze na co sie zdecydowalismy. Jotta, jak zobaczysz jak dzieci potrafia sie kochac to serce Ci sie rozplynie, dla mnie najpiekniejszym, najcudowniejszym widokiem sa sciskajace sie dwie kluski na dywanie, to "kocham cie moj Gugisiu malutki", glaskanie, nie ma nic piekniejszego. Pewnie, ze sa momenty, ze sie tluka, ale nigdy nie jest nudno ;)
    .
    A faktycznie milosci robi sie dwa razy tyle, nie wiem jak to sie dzieje, ale da sie kochac dwojke dzieci tak samo, po prostu, jakos naturalnie. Takze Jotta, glowa do gory, usmiech na twarz, bo spotkalo Cie cos naprawde cudownego :) Szczesliwej i nudnej ciazy Ci zycze!
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny, ja trochę świruję...
    Z Kalą sobie spokojnie czekałam na rozpoczęcie akcji, a teraz no masakra... Cały czas wyczekuję ruchów, patrzę w gacie, czy mi coś nie cieknie, wody albo czop...
    No mówię Wam schiza po całości...
    Już bym strasznie chciała urodzić, żeby wiedzieć, że jest już OK i że mam większą kontrolę nad tym, co się dzieje z moją córeczką po tej stronie brzucha.
    Mam nadzieję, że po KTG się uspokoję trochę, ale pewnie będzie tak jak z Kalą, czyli cisza i spokój... Ech...

    Liczyłam urodzić w 39 tc, a tu powtórka z rozrywki...

    P.S. Dzisiaj od rana dostałam sześć sms-ów od sześciu różnych osób z pytaniem, czy już urodziłam, czy rodzę, jak się czuję, itp... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Środa pokrótce powiem że mam to samo. Dziś ktg i juz nie mogę się doczekac jakichś większych skurczy. Byle mloda była już przy mnie.
    --
  2.  permalink
    Środa: P.S. Dzisiaj od rana dostałam sześć sms-ów od sześciu różnych osób z pytaniem, czy już urodziłam, czy rodzę, jak się czuję, itp...
    - odpisz, ze tak, przestana pisac;p
    --
    • CommentAuthorjotta
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny.

    Widzę, że tu sporo Was w terminie. Nie zazdroszczę, też do mnie pisano, dzwoniono, czy rodzę, czy to już i w ogóle. Szlag mnie trafiał, tym bardziej, że groziło mi wywoaływanie, czego chciałam za wszelką cenę uniknąć...
    Myślałam, że nigdy nei urodzę :D
    We czwartek jeszcze nic nie zapowiadało porodu (ktg ok, brzuch wysoko, szyjka wysoko) a w piatek w południe moja córa była już na świecie.
    Natura swoje wie.
    •  
      CommentAuthormotylica1
    • CommentTimeJul 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Ewelissa84 rozumiem, czasami trzeba swoje odczekać, ale juz niedługo posiedzisz w domowych pieleszach i jeszcze Ci sie znudzi :)))

    A męża może wyślij gdzieś na jakieś sporty czy spotkania towarzyskie żeby Cię nie drażnił, ja miałam odwrotnie, jakoś miałam potrzebę żeby ze mną był czy w domu czy gdzieś wyszedł... Co kobieta to inne potrzeby.

    Nataliaa_ Ty masz chyba najwięcej tej miłości z nas wszystkich, mówisz ze nie ma limitu na to :))) ale faktycznie obdarzyło Cię bardzo ;)))

    Środa, ja też już zaczynam świrować a jestem 4 tygodnie za Tobą, każdy skurcz, każdy śluz, nawet częste chodzenie do WC i już sobie wkręcam, że to oznaki zbliżającego sie porodu. Jeszcze do początku sierpnia to jakoś wytrwam ale potem to już chyba całkiem zeświruję. A już w ogóle nie wiem co zrobi ze mną otoczenie jak minie termin porodu... Chyba mnie wyrzucą do szpitala żebym przestała marudzić.

    Możesz jeszcze na odczepne odpisać, dziękuje dobrze. Moj maz jest mistrzem w takich minimalistycznych odpowiedziach, dzięki czemu nikt mu głupich pytań nie zadaje.

    Torbę do szpitala mam już spakowaną, a co :)))
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 21st 2015 zmieniony
     permalink
    U mnie jutro 37tc, ciaza donoszona i tez wypatruje oznak porodu:tongue: A spodziewam sie, ze tak jak z Majka, donosze do terminu:wink: Ta koncowka koncowki jest meczaca i stresujaca. Ja teraz ciagle tylko mysle o porodzie, kiedy sie zacznie, jak sie zacznie, zastanawiam sie, jak to moze byc i ciagle mi sie sni cos zwiazanego z ciaza i porodem - zwariowac mozna ;p

    Torbe tez mam juz spakowana, tak wiec gotowa jestem rodzic w kazdej chwili :tongue::cool:

    Wklejam nasza liste, bo sie zapodziala daleko :)


    1. Środa - 19.07.2015 (dziewczynka)
    2. iris30 - 24.07.2015 (dziewczynka)
    3. kolonialka 05.08.2015 (chłopiec)
    4. Basita – 08.08.2015 (dziewczynka)
    5. I_ida - 10.08.2015 (dziewczynka)

    6. Malisiek - 12.08.2015 (dziewczynka)
    7. Motylica1 - 17.08.2015 (dziewczynka)
    8. Tomira - 20.08.2015 (chłopiec)
    9. AgaDkaa - 21.08.2015 (dziewczynka)
    10. Ul_cia - 24.08.2015 (dziewczynka)
    11. karolinka81 - 28.08.2015 (chłopiec)
    12. Kinga - 3.09.2015 (chłopiec)
    13. Libra1610 - 10.09.2015 (niespodzianka)
    14. Ikaan - 24.09.2015 (dziewczynka), moncia83 - 24.09.2015(dziewczynka)
    15. akirka - 25.09.2015 (dziewczynka)
    16. Ew3ame - 29.09.2015 (dziewczynka)
    17. subiektywna7 - 30.09.2015 (chłopiec)
    18. Żurawinka – 03.10.2015 (chłopiec)
    19. czajnik - 12.10.2015
    20. Srebrzynka - 16.10.2015 (dziewczynka)
    21. Tosik - 21.10.2015
    22. Myszka0228 - 26.10.2015 (chłopiec)
    23. magda_a - 27.10.2015 (chłopiec)
    24. Agnike - 29.10.2015 (dziewczynka)
    25. nataliaa_ - 30.10.2015 (bliźnięta)
    26. daga 310 - 1.11.2015 dziewczynka
    27. MrsCreme - 4.11.2015 (chłopiec)
    28. meganr1- 12.11.2015
    29. cestmoi89 - 27.11.2015
    30. Juhasek87 - 03.12.2015 (chłopiec)
    31. Koteczek1 - 06.12.2015, eja86 - 06.12.2015
    32. Lewka - 12.12.2015 (dziewczynka)
    33. Walka Trwa - 15.12.2015
    34. kalabmurka29 - 25.12.2015
    35. em87 - 19.01.2016
    36. mońka - 21.01.2016
    37. ewelissa84 - 27.01.2016
    38. nowa - 17.02.2016
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Kurdę jestem juz pogrubiona :bigsmile:
    Tylko tak jak mówiłam 3 sierpnia kładę się do szpitala, a 5 pewnie będzie c.c. W telefonie nie mam internetu więc Wam nie napiszę, także od 3 mnie nie ma :bigsmile:
    -- [url
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Malisek, dopisz jeszcze Kalamburkę z terminem na 25 grudnia 2015.

    Rybcia i jak po ktg? jakieś skurcze się zapisały?

    Ja już 3cia :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Ah kolonialka, no tak. To za moment zmienie:bigsmile:

    Treść doklejona: 21.07.15 10:38
    Jak jeszcze coś trzeba zmienić, kogoś dopisać, to mówcie :)
    --
    •  
      CommentAuthorkoteczek1
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Dopisz u mnie proszę jeszcze że dziewczynka :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    :)) A ja oczywiscie (wyrodna matka) cały czas powtarzam Gabince - "siedź dziecko w tym brzuchu do września - siedź sobie jak Ci dobrze" :devil::wink:
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeJul 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Ulcia, ja tez tak mówiłam :) A teraz na końcówce mi się odmieniło. Straszą wszędzie tymi przepływami itd i tak sobie myślę, że już za daleko zaszłyśmy, aby coś złego mogło się zdarzyć, "więc wyłaź Młoda z brzucha, ale to JUŻ"!!! Ja dostaję na końcówce świra, liczę ruchy, podsłuchuję czy serducho bije, dotykam, głaszczę, śpiewam jej. Ehh mogłaby już być przy mnie :bigsmile: a z drugiej strony, jest to dla mnie kompletnie irracjonalne i nierzeczywiste, że nagle pojawi się ta mała istotka i zawładnie moim życiem :shocked:

    Poza tym nawet nie pisz, żeś wyrodna matka! chciałabym być choć po części tak dobra matką jak Ty jesteś dla Martynki :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    iris30: chciałabym być choć po części tak dobra matką jak Ty jesteś dla Martynki

    Ojej! Kochana jesteś :heartbounce:
    .
    Z Martynką pamiętam też tak miałam - a siedź dziecinko w brzuchu siedź. Potem sie naczytałam, że przenoszenie tez moze byc niebezpieczne i zaczęłam sie martwić, aż 3 dni PO terminie wyszła - ufff ;-)
    Wiec jest tak jak piszesz ;-)))
    --
    •  
      CommentAuthorrybcia82
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Zwalniam listę -o 2 ej zaczęły się lekkie skurcze a o 6 ej byłam na porodowce z dobrym 3 cm rozwarciem-o 8.50 po 4 parciach ur.się synuś 4120 i 59 cm 10 pkt
    --
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeJul 21st 2015 zmieniony
     permalink
    rybcia gratulacje! tym bardziej że synuś słusznych gabarytów :) zdrówka dla Was!
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeJul 21st 2015
     permalink
    Duży chłopak, gratulacje!!! :bigsmile:

    Ja z moją szyjką chcę p prostu dotrwać do terminu i mogę nawet w dzień donoszenia urodzić, bo mi się wydaje że jakoś łatwiej będzie z dwójką po tej stronie niz z jednym dzieckiem w brzuchu, bo i tak nic teraz nie mogę robić, leżę prawie cały czas i wszystko na głowie męża. I właśnie wydaje mi się, że poród będzie też moim powrotem do życia :devil:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.