Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A jakie witaminy w końcu kupujesz?
oniżej normy jeszcze hematokryt i erytrocyty. I moja gin mi już tardyferon przepisała, żeby dalej nie leciało.
Czytałam taką grubaśną książkę o ciąży i porodzie (potem autorka napisała 1 rok życia dziecka, ale nie pamiętam zupełnie jak ona sie nazywa).
Czym to grozi jak zalapie, jak wogole to mozna zalapac, jak sie chronic itp ?
Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji ? Dziekuje za odpowiedz.
A jak parłam to wyobrażałam sobie, wizualizowałam tych moich synków jak są w kanale i kawałek po kawałku się przesuwają. I to JA, swoim oddechem, parciem, każdą sekundą pomagam im się przesuwać.
Manga , jak po wizycie ?
No to oby się nam polepszyło. Następne badanie będę robić w końcówce sierpnia. A Wy - manga i cerise?
Moya, pewnie większość dziewczyn ma IgG ujemne :) Tak samo jak z cytomegalią i innymi... Nie zakładaj, że załapiesz toxo- przecież nie jesz surowego mięsa i nie bawisz się kocimi tymi.. no... odchodami
dobrze jednak robic co jakis czas igm zeby w razie czego szybko zareagowac,moja lekarka kaze badac co 6tygodni.
A mam jeszcze jedno pytanie. Mam przypisane zastrzyki w brzuch Lovenox ( cos takiego jak clexane). Robie je juz od 12 dni i powychodzily mi dosc duze siniaki na brzuchu. Czy to znaczy , ze ja je zle robie ?
Kochana, ale mi nie chodzi tu o odczucia kobiet rodzących tylko o lekarza. Czy uważasz, że lekarz, który każe (namawia swoimi mądrościami) rodzić po przez poród pośladkowy ma na uwadze twoje odczucia - ma je gdzieś. Ma gdzieś, że twoje dziecko również będzie cierpiało.
Ja na wyniku z labo mam napisane, ze w przypadku ciazy niezbedne jest powtarzanie badania co miesiac.
ja też toxo mam ujemne i po prostu myje warzywa owoce dokładnie nie jem mięsa z grilla jedynie kiełbaski i kaszaneczkę nie jem serów pleśniowych i tyle;)
Melduje się dalej w dwupaku, mała nie chce wyjść a ja ledwo się już kulam. Dzisiaj ide na badanie CRP i moczu a jutro wizyta u gina i zobaczymy co dalej.
Też uwielbiam, ale nie jem w ciąży, tak samo jak ukochane szynki dojrzewające odstawiłam. To bardziej ze względu na ryzyko listeriozy - rzadka choroba no ale jednak.
Mangaa, to jeszcze surową i pół surową cebulę odstaw. Teściowa mnie uświadomiła, że Listeria bardzo lubi sobie bytować w cebuli.
chociaż jeszcze przed pozytywnym testem (dzień przed dokładnie) wciągnęłam ogromną porcję sushi i jak widać nic się nie wydarzyło...no ale lepiej nie kusić losu
Już kiedyś pisałyśmy, że sery pleśniowe produkowane w Polsce powstają z mleka pasteryzowanego.
A powiem szczerze, że mam jakieś obawy w ciąży kupowania rzeczy na wagę. Jakoś bezpieczniej się czuję jak wezmę zapakowane próżniowo przez producenta.