Ja to wiesz w 37 tc urodzilam Filipa,więc wolę mieć wszystko naszykowane. Tesciowa zaproponowala mi że wypierze u siebie i poprasuje. W razie co mam alternatywe.

Zobacze jak będzie się posuwala sprawa z szyjka. W razie co usiade i na siedzaco. W ostateczności męża zmobilizuje ;-).

ja po wizycie. mala ma ok 1265 gram, wiadomo, ze +-180 wg USG. Szyjka dluga, 5 cm (w cm to jest, co nie? bo zglupialam).
lezy ulozona glowka w dol, prawidlowo, ale mnie to rybka bo zamierzam miec cc i tak.

Hej dziewczyny u mnie po wizycie dosyć kiepsko. Powrócił problem szyjki. Jest krótka. Ma 26 mm. Za tydzień jadę do spzitala na 5 dni, lekarz podejmie decyzję czy zakładać szew. Zobaczymy czy się jeszcze bardziej skróci szyjka. Poza tym córeczka ułożona miednicowo.
Anairda w którym tygodniu miałaś zakładany szew? czy masz może pessar? co jest lepsze? No mam trochę stresa przyznaję.

Salinos pessar miałam założony tydzień temu czyli w 27 tc.

Wydaje mi się że na naszym etapie ciąży i przy takiej szyjce jak moja (ja mialam 25-27,zależy od usg) najlepszym rozwiązaniem jest pessar. Gdyby coś miało się dziać gorszego czyli mimo pessara ta szyjka by się skracala zawsze można założyć szew.


Pessar odciąży te szyjkę. Taka długość jak ty i ja mamy to nie tragedia,najgorsze żeby nie obudzić się w zaawansowanej niewydolności szyjki i żeby robiło się za tym rozwarcie.


Jutro mam wizytę. Zobaczymy jak u mnie się to trzyma...aż się boję.

Masz skierowanie na czystość pochwy zanim pójdziesz do szpitala,czy tam na miejscu ci będą ją robić?

Miałaś jakieś objawy?


Ps; moja Hanka też ułożona miednicowo....głowę czuję pod zebrami,a nogami wali mi po miednicy.

Ewa duża ta twoja panna tak w ogóle to jak będzie miała na imię?

To oczywiste w takim przypadku nie ma co ryzykować. Ciekawe jak tam moja księżniczka ułożona chciałabym SN ale wiecie jak jest zaplanować to sobie mozna.

em87 moja druga córka obróciła się w 38 tc a urodziła się z wagą 4 kg więc mała nie była ;) więc spokojnie - macie czas :)

koteczek, na to nie ma siły, trzeba przeczekać po prostu. Dużo pij to pomoga

My po wizycie. Pessar trzyma,ale nie dało się pomierzyc szyjki bo nie przepuszcza ultradźwiękow.

Mała ma 1163 gramy,ilość wód 11,przepływy w porządku.

Uff...

Mi z początku też badania w szpitalu zrobili i wyszedł szósty stopien czystości pochwy,a żeby założyć pessar musi być max 2. Wysłali mnie do domu,trzy tyg leczenia i oszczędzania się. Po tym czasie znów szpital i pessar założyli.

U mnie tez zaczęła sie rozwierac szyjka w usg. W 23 tc ujście zamknięte a już w 27 miało 13 mm..

Objawów też brak.

Anairda, jak już jest założony pessar to nie ma co sprawdzać szyjki na usg, tego sie nie da zrobić. U mnie po założeniu pessara tylko ręka lekarz gmeral i sprawdzał czy krążek sie nie zsuwa. A po zdjęciu pessara w 38 tygodniu to szyjka wyglądała jak w zdrowej fizjologicznej ciazy, tak pessar ładnie ja scisnal.
Salinos a jak było w pierwszej ciąży? Donosilas?
Kiedy lezalam w szpitalu to lekarz mówił ze tylko jeśli urodze wczesniaka w kolejnej ciąży trzeba będzie założyć szew szyjkowy. Jeśli bym donosila to po prostu szyjka będzie wymagała czestszego usg. I donosilam :)

Isia w poprzedniej ciąży problemy zaczęły się od 31 tc, zaczęłam krwawić i mieć skurcze. Pojechałam na IP a tam szyjka 17 mm. Miesiąc leżałam plackiem w szpitalu na lekach, potem 2 tyg w domu i w efekcie urodziłam bez szwu i bez pessara w 37 + 6 dni. Teraz mam ogromny dylemat, bo skoro donosiłam Dominikę,( choć musiałam od 31 leżeć, ale się udało) to myślę, ze teraz byłby podobny scenariusz z leżeniem. Ja i tak bardzo dużo się oszczędzam, biorę masę leków, nie mam tym razem skurczy a szyjka mimo wszystko się skraca. Boję się dodatkowych komplikacji ze szwem. I będzie on założony tylko gdy nie będę miała skurczy. Póki co nie mam ale nie wiem co będzie za parę tygodni. Oj mówię Wam, spać nie mogę przez to.

Rozalia, Rozalka...kurczę, bardzo ładne imię Zaintrygowało mnie

U mnie tez nie wesolo... Przeprowadzka dala o sobie znac. Znow dzisiaj leze bo brzuch boli. Po wizycie szyjka z 2.2 skrocila sie do 1.5. Luteina do odwolania 2x dziennie i magnez 4x. Schudlam 2 kg czyli jestem na wadze wyjsciowej - 60 kg. Synek wazy 850 gr.

Salinos, ja myślę ze pessar jest dobrym rozwiązaniem
Jest bezpieczny. W razie silnych skurczy po prostu się zsunie i nie rozsadzi szyjki. Ja także wyladowalam w szpitalu w 31 tygodniu z szyjka 1,5 cm, potem już nawet jeden lekarz wymacal jedynie 0,5 cm. Polezalam w szpitalu, szyjka w momencie zakładania pessara miała jakieś 2cm. Potem lezalam w domu. Donosilam do terminu.
Nie wiem jak będzie z drugą ciążą, planuję postarać się po wakacjach. Niestety szyja przy porodzie mocno popekala i teraz mam większe obawy. Ale jak tylko zacznie się skracać to od razu chce pessar.

Salinos szpital zapłaci,to koszt rzędu 300-400 zł.

Lepiej nie kupuj bo wielkością się przerazisz

Ewasmerf: Mialam pierwsze cc, ze wzgledu na rozwarstwiajaca sie siatkowke

Widzisz co lekarz to obyczaj , ja rowniez mam rozwarstwiajaca sie siatkowke. Juz 10 lat temu lekarka zapowiedziala mi ze kiedys w przyszlosci jak dziecko to tylmko przez CC, i ze nie dzwigac mam. Dla mnei to byla tragedia. Przed porodem zrobilam konsultacje okulistyczne i okazalo sie ze nie ma takiego wskazania. Ze rozwartwiajaca sie siatkowka nie jest juz przeciwskazaniem. Ze to kiedys tak bylo - moja siostra tez z tego powodu miala dwie CC.
No czasy i wytyczne sie zmienily na szczescie.

Treść doklejona: 11.12.15 16:48
Sali ...przykro mi :( ...
Ja teraz tez mam spore obawy, ale wiadomo "jeszcze nie mam sie czym martwic" - wiecie o co chodzi ...
W kazdym razie szyjka pekla przy porodzie i teraz boje sie ze nie utrzyma , no i nie chcialabym tez szwu w razie koniecznosci, bo rozumiem ze to przed porodem trzeba zdjac tak? a na ile przed porodem taki szew sie zdejmuje?
A pessar, mozna sobie po prostu chciec zamiast szwu? Czy o tym decyduje sytuacja i lekarz?

Hejka :) powiedzcie mi czy tetno plodu mierzone doplerem - nie usg - na zegarek 160 jest ok? Jestem w 17t4d.

Poziomka dziekuje

Ja po 12h porodu bez postępu, oprócz dwóch dawek oksytocyny, skurczach jak cholera i braku rozwarcia, miałam cc bo Maksowi tętno spadało, potem jak trafiła się cp to znów miałam cięcie, bo lekarka za punkt honoru wzięła sobie ocalenie jajowodu. Wiem, że po dwóch cięciach, trzecie to już wskazanie, a jak będzie, sama nie wiem. Chyba chciałabym spróbować sn, gdybym miała szansę

ja tez po dwóch cc i nikt mi nie chce dać szansy na sn...już się z tym pogodziłam....

Dziewczyny, nie wiem czy mam sie martwic?:( jestem w 24tc, maluszek od wczoraj dziwnie mocno aktywny, czulam go caly dzien, choc rzadko mi sie zdarza kiedy chodze czy stoje, wieczorem cale 3h kopal i sie wiercil, bez 5minutowej przerwy, dzis wstalam 30min temu, nie zdazylam zwlec sie z lozka i znow to samo, kopie i wierci sie. Do tej pory wstawal po sniadaniu albo szklance zimnej wody. Martwie sie czy te ruchy nie sa za czeste:( prawie caly czas.

Poziomka - u mnie też około 24tc był taki dzień. Tzn najpierw był dzień totalnej ciszy, a kilka dni później cały bardzo aktywny.
Lekarz mi wtedy mówił, że do 26tc tak się może zdarzać - w obie strony. Jednak pamiętam, że dla swojego świętego spokoju poszłam do niego to sprawdzić. Wszystko było ok.

Sewila......ja mialam dwie laparoskopie i jedno cc....drugi porod sn....bo lekarz nie widzial powodu by bylo tylko cc...ciesze sie ze dal szanse bo chcialam sn....wprawdzie lekarz w czasie porodu chcial juz kierowac na cc ale polozna zasugerowala by poczekac jeszcze i fajnie bo potem sie rozkrecilo i sie udalo

Kiarus tylko ja nie miałam laparoskopi, tylko laparotomię. Cieli mnie tak samo jak przy cc

Poziomka
Daj znac co i jak. Jakbys byla tu w PL to powiedzialbym jedz na Izbe albo do lekarza. Sprawdzic nie zaszkodzi. Tzn ja bym pojechala, ale tam to muszisz dostosowac sie do ich systemu... Daj wiec znac co postanowilas, jak poszlo i jak dzidzius.