Zwalniam miejsce - dzis o 19:31 przez cc urodził sie moj synek, 10pkt, 4300 :-)

Tamara gratulacje wkoncu hehe cieszcie się teraz sobą i odpoczywajcie

Treść doklejona: 20.08.19 20:04
1.Sisi1992 - 09.09.
2. Caffe_latte - 27.09. (chłopiec)
3. Dżasti - 09.10. (dziewczynka)

4. akirka - 15.10. (dziewczynka)
5. gosik88j - 16.10. (dziewczynka)
6. izzie1983 - 03.11. (chłopiec)
7. sucharek83 - 05.12. (chłopiec)
8. MrsCreme - 14.01.2020
9. Haniutka - 21.01.2020
10. Dorotita90 - 29.01.2020

Agata - gratulacje :)
Spokojnych minimum kolejnych 30 tygodni :)

Ratujesz nas Agata, wciąż jest nas "naście" :P

No tak się poukładało - w podobnym czasie co ja zaszły w ciążę chyba trzy przyjaciółki i wszystkie ciąże straciły, więc...

Za to u nas w rodzinie radości, bo moja kuzynka i zarazem świadkowa jest w ciąży, termin 28 stycznia :)

No to pięknie Gosiu! Za dwa miesiące może się rodzić :)

Dzięki dziewczyny za miłe słowa.To prawda tyle lat starań,A tu nagle taka niespodzianka.Mimo wszystko nie obeszło się bez komplikacji,w początkowej ciąży,krwiak i szpital,a teraz 7 miesiąc i oszczędzanie się,bo brak szyjki plus problemy z kręgosłupem.Wazne że jak na razie mamy zdrowy i daje mamie popalicszczerze to zapomniałam jak to jest,bo ostatni poród 15 lat temu.Co do imienia nie mamy w ogóle pomysłu.

Sucharku cuda się zdarzają.

Niestety, to przede wszystkim problem z fatalnym adminem strony przede wszystkm... sam pracuje na coraz niższą frekwencję strony.

Treść doklejona: 27.08.19 20:45
Mamy dzisiaj równe 20 tygodni!!!

I byliśmy na USG 3D/4D
to na 100% syneczek, 358 g syneczka, ruchliwy ancymonek z wszystkimi wymiarami w normie

plus łożysko na tylnej ścianie i prawie 5cm szyjka


uffff! Miód na serce kiedy wszystko wokół się wali...

jasne, tylko wpisz jakiś termin :)

Mrs Creme Gosik odwalila za mnie prace :) dziekuje gosik 😘

Dziekuje kochana 😘

ja byłam na zajęciach w szkole rodzenia raz, jako towarzystwo dla mojej siostry :D

Fundacja "Rodzić po ludzku" - Gdy minął termin porodu. Metodami tam ujętymi można spróbować przyspieczyć poród.
Mnie się udało przy drugim przy pomocy seksu (koniecznie z finałem w pochwie). A kręcenie sutków pięknie potęgowało skurcze.

Co do schodów - jak najbardziej na tak. Ogólnie nie poleguj dużo, a więcej się ruszaj (długie spacery) i bądź generalnie w pozycji spionizowanej - dziecko będzie mocniej uciskać główką na szyjkę.

ja nawet raz spróbowałam z olejkiem rycynowym. Hm. Przynajmniej mnie ślicznie przeczyściło :)

Koleżanka urodziła vbac 4200 synka z wielką głową ;) inną nastraszyli, że 4,5 kg dziecko, pocięli... waga noworodka? 3800... więc ten...

Cafe ale wiesz, że nie tyle sperma co orgazm kobiety jest najlepszym sposobem na wywołanie skurczy ?
Moja koleżanka przed porodem uprawiała seks bez przyjemności, mąż się niemal odwodnił od ubytku nasienia i nic
Skurcze wywołuje oksytocyna, a ta wydziela się kiedy kobietka ma orgazm właśnie.

Natomiast co do wagi.
Znasz pewnie sama masę przypadków, kiedy USG się myli.
Napewno koleżanka koleżanki, siostra cioteczna kuzynki opowiadały.
Najczęściej te pomyłki są właśnie w stronę zawyżenia jednak.

U mnie, w pierwszej ciąży było to samo.
Na każdym badaniu dziecko 2-3 tygodnie do przodu. W pewnym momencie dostałam nawet skierowanie do szpitala a na nim dopisek "big baby"
Szacowana waga 4200-4500, panika, że pierworódka że to że tamto. Dałam się przyjąć tydzień przed terminem, wlewać w siebie litry oksytocyny, żeby szybko dziecko urodzić i żeby już nie rosło.
Taaaaaaaaa
Skończyło się CC (jak to często bywa przy indukowanych porodach z użyciem oksy) a okazało się że Ninka ledwie 3500 gr
Tylko łeb duży i to on cały czas oszukiwał pomiary.


Wiadomo, że nie wiadomo czy akurat u Was waga się nie potwierdzi.
Może być duży chłopak.

Natomiast nie daj się nastraszyć i nie ufaj w 100%
Ewentualnie idź jeszcze do kogoś innego na USG żeby mieć drugą niezależną opinie.

Wiem że to Twoje pierwsze dziecko, długo wyczekana ciąża i się boisz.
To zupełnie normalne.
Możliwe tez, bo nie wiem tego, nie masz parcia na sn i jest Ci obojętne jak dziecko wyjdzie


Ja może z innej patrzę perspektywy.
Raczej na pewno

I do dzisiaj , mimo że córka zaraz osiem lat (że cooooooo ?! ) skończy , mam jakiś żal że wtedy nikt mnie nie uspokoił, nie powiedział że to może błąd pomiaru, żebym nie wierzyła ślepo w aparaturę, żebym dała szansę naturze i dziecku.
Bardzo traumatycznie przeżyłam CC, bo byłam chyba mocno zafiksowana na sn (wiadomo priorytetem było zdrowo i szczęśliwie urodzone dziecko, ale jednak) , wpadłam w lekką z tego powodu depresję (tak z perspektywy czasu uważam), więc zawsze w podobnych sytuacjach mam jakąś wewnętrzną chęć uspokojenia przyszłych mam , co też pozwoliłam sobie uczynić
Strach jest najgorszym doradcą, a Twoje własne ciało najlepszym, pamiętaj o tym

U mnie się o 700-1000 gr myliło USG mniej więcej od 36 tc do dnia porodu włącznie....
Teraz wiem że wystarczy ciut większa glowa czy brzuszek i od razu obliczenie wagi rośnie a wcale dziecko tyle nie waży.

Mój syn też miał duża głowę i to zaburzylo pomiary. Szacowana waga lekarza prowadzącego 3300, wg usg w dniu przyjęcia do szpitala 3450. Syn urodzony z waga 2950. Dopiero później sama poskładalam co do mnie ciągle mówił mój gin...czyli ciągle słyszałam, że młody ma dużą głowę. Ale wtedy nie uswiadomil mnie, ze to może zaburzac szacowana wagę.

Na pewnym etapie miał tez duży brzuszek i wtedy starszono mnie, że będzie duży ale to się wyrównało.

Igor w tej chwili ma idealna, kształtna głowę. Kosmita był tylko przy urodzeniu

Caffe, ale obecne standardy mówią raczej że nie będą ciąc z takiego powodu. Znajdz dobry szpital to pozwolą przynajmniej spróbować

Jahe a wiesz, że byłaś chyba JEDYNĄ osobą która mnie przed indukcją próbowała "uchronić"....?
Nie wiem, czemu ja się wtedy nie posłuchałam.
Może dlatego, że byłaś w mniejszości ?
Pojęcia nie mam. Ale pamiętam że już po CC i po tym kiedy zobaczyłam normalną Niny wagę, zabrzmiały mi w głowie Twoje słowa i byłam wściekła na siebie.

Także tak


Tamara o nieźle u Ciebie z kolei w drugą stronę waga "okłamała'
A synek obwód główki miał pamiętasz jaki?
Może z kolei mniejsze obwody i dlatego USG zaniżalo

Jak to mój ginekolog mówił - najważniejsze żeby głowa się urodziła a pózniej nieważne ile dziecko wazy czy ma długości, pójdzie niemal samo.
Moje dzieci miały głowy po 36cm a brzuszki 34cm. Taki układ jest najlepszy, gorzej gdy głowa jest mniejsza od obwodu brzuszka.
Gdy rodziłam syna, dziewczyna 4 h przede mną urodziła dziecko 4800g, SN.
Na moje oko, duuuzo zależy od położnej i od...ja bym to nazwała - spokoju ducha, bo każdy stres i każda panika powoduje niepotrzebne napięcia, lęki i wówczas akcja może się zaburzać.

U nas, przy Jaśminie USG bardzo zaniżyło wagę, bo szacowana waga w dniu porodu wychodziła lekarzowi 3350 g, a Jaśmin urodziła się 4 kg, więc różnica niemała.

Plus był taki, że z uwagi na niską wagę dziecka mnie nie nacinali i rodziłam na boku, udało się urodzić w ten sposób, mino, iż końcowa waga młodej była dużo większa.

Gosik, trzymam kciuki żebyś jednak dotrwala do wizyty. Wiadomo, ciaza donoszona to mniejsze ryzyko ewentualnych komplikacji.
"pociesze Cię", u nas 37+4, ostatnio na wizycie było już 4kg, a termin mamy "pewny", bo po pierwsze obserwacja temperatury i śluzu, po drugie OM, a po trzecie kilka pierwszych usg potwierdzalo ten termin.
Tak więc, po prostu duuuze te nasze dzieciaczki.

Ja jestem po wizycie. Dostalam zastrzyki p zakrzepowe Neoparin. mam wstrzykiwać w brzuch. Pielęgniarka powirdziala, że moge w rękę też. Czy brałyście te zastrzyki w brzuch?
Poza tym mam widocznie mniej wód niż ostatnio- AFI 8, za 2 tyg kolejna wizyta aby skontrolować czy się jeszcze bardziej nie zmniejszyła. Pamiętacie może jaki miałyście wskaźnik AFI w 36tyg?

Brzuch najłatwiejszy. Ale nie wiem jak ciążowy, ja brałam po porodzie.