Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    kasiakuzniki: jak by temp była już kolejny dzień i nic by nie pomagało to jakiś antybiotyk


    No właśnie, gdyby była temp to wiem, że trzeba reagować ale samo gardło i kaszel to chyba dziecku nie zaszkodzi nie ?
    Rany wstrętna jesień, wszyscy chorzy :confused:
    --
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    na gardło polecam prenalen jest specjalny dla kobiet w ciazy jest tez na kaszel w syropie:)
    -- p:
    •  
      CommentAuthorpetunia509
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    TEORKA: No właśnie, gdyby była temp to wiem, że trzeba reagować ale samo gardło i kaszel to chyba dziecku nie zaszkodzi nie ?
    Rany wstrętna jesień, wszyscy chorzy


    Przezylismy to jakiś czas temu. Tydzien wygrzewania się w łóżku, mleko z miodem, tantum verde, syrop z cebuli, prenalen, dużo herbatek owocowych i przeszło :wink:
    Lekarz nic nie da bo to pewnie wstrętne wirusisko, a szkoda byś w poczekalni złapała coś gorszego.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Polecam imbir a na kaszel syrop prawoślazowy.

    Dużo zdrówka dla chorowitek :-)
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    i ja dolaczam sie do zyczen zdrowia
    oby nas nie łapało jak najdluzej- jak pracowalam bylam chora juz o tej porze a teraz na szczescie trzymam sie
    mimo oslabienia i wymiotow...

    prenalen dla mnie paskudny, czosnek na slodko, ble....juz wolałabym sobie zobic osobno syrop z malin i czosnek
    a kosztuje niemało, ale tez probowalam zazywac w 1 szej ciazy
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Ja bolące gardło w ciąży płukalam woda z solą. Paskudne, ale mi pomagało za każdym razem.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    kurde jaką mam zgagę od wczorajszego wieczoru:( w nocy renni mi pomogło.. myślałam że przejdzie bez jedzenia ale od 17 nic nie jadłam i nie czuję różnicy:( z Milką zgagę miałam kilka razy i to pod koniec.. no ale ten brzuch teraz większy i mała też jakoś wyżej bo kopie po żołądku widać to gołym okiem
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Wiecie co... Wszystkie dzieciaki zasmarkane o tej porze a mój nie choruje! On w ogóle przez ostatni rok nie chorował, poza jelitówką egzotyczną w styczniu... Odpukać! I tak się zastanawiam czy to nie dzięki syropkowi z dzikiej róży - doprawiam mu lekko wodę w niekapku tym syropem i codziennie przynajmniej łychę tego syropu konsumuje, pisze, że "na odporność", taka seria jest z Łowicza. Pamiętam, że jak bylam karmiąca i mialam notoryczne problemy z gardlem i przeziębieniem to syrop z sosny (tez z Łowicza) i syrop z dzikiej róży mnie szybko wykurował.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2014 zmieniony
     permalink
    endzi91: na gardło polecam prenalen


    Mam i syrop i tabletki, ale nic nie pomagają niestety....

    kasiakuzniki: kurde jaką mam zgagę od wczorajszego wieczoru:(


    Współczuje Kasiu.
    Ja się do mojej chyba przyzwyczaiłam, bo pali mnie non stop praktycznie :confused:

    _azja_: Wszystkie dzieciaki zasmarkane o tej porze a mój nie choruje!


    A Leoś chodzi do przedszkola/żłobka ?
    Bo wiesz, moja Nina przez 3 lata nie chorowała WCALE !
    A teraz od września zaczęła przedszkole i proszę. Mamy pierwszego wirucha.
    Oraz dzisiaj się już tak nie cieszę, że ona nigdy chora nie była, bo obecna choroba wywołała w niej szok milion :smile:
    Pierwsza gorączka, kaszel, ból gardła i dziecko nie wiedziało co się dzieje :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    My właśnie po wizycie na nocnej pomocy akurat z powodu kleszcza, ale przy okazji doktor obejrzała gardło Amelki, bo jej zakaszlała w gabinecie, to okazało się, że zaczynająca się infekcja tam się czai i kazała psikać tantum verde i nawilżać - inhalacje z soli fizjologicznej. Sezon nebulizatorowy oficjalnie otwarty. A od jutra miały iść do żłobka, ale w takim wypadku kazała się wstrzymać parę dni, żeby i dzieci nie zarazić i same żeby czegoś gorszego nie złapały, bo osłabione.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Anula85: madziauk a ja tu przyleciałam z myślą ,ze ty kolejna się na liste wpisujesz :)


    Ja tylko podczytuje, i chcialam wspomoc opinia o tensie :)
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    U nas tez paskudny jakiś wirus z przedszkola.... Katar, gardło, Młody do tego miał jeszcze 3 dni gorączkę. Mnie na szczęście temperatura ominęła, ale co do reszty, to nie pamiętam, kiedy ostatnio tak paskudnie się czułam i miałam taki ból gardła. Nie bez znaczenia pewnie jest to, ze na to wszystko nakładają się wymioty. I właśnie na ratunek ten tran i potem oliwa przyszły....
    Czosnek, syrop z cebuli, sok malinowy, tantum verde - mam wrażenie, ze tym razem wcale nie działają.
    A sezon na infekcje dopiero co się rozpoczyna i się zastanawiam, co dalej Młody naprzynosi...
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Dziewczyny kurujcie się i na samej końcówce nie dajcie się chorobie. Ja w poprzedniej ciąży w ostatnim tygodniu miałam mega katar i mega ból gardła że nie mogłam oddychać i malutka urodziła się z zapaleniem płuc. Mi poszło w górne drogi oddechowe a jej w dolne i 8 dni w szpitalu buuu. Pijcie obrzydlistwa bierzcie co dozwolone bo szkoda dzieciaczka później i waszej psychiki w szpitalu...
    Teraz już próbuje mega o siebie dbać żeby nie mieć powtórki z rozrywki
    -'
    a znów mojej córci coś zatkało nosek i niczym nie możemy sobie dać rady żeby się odetkał... ogólnie w niczym jej nie przeszkadza ani w spaniu ani w jedzeniu ale "mówi przez nos
    -
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    TEORKA: A Leoś chodzi do przedszkola/żłobka ?
    Bo wiesz, moja Nina przez 3 lata nie chorowała WCALE !
    A teraz od września zaczęła przedszkole i proszę. Mamy pierwszego wirucha.

    No nie chodzi, na salę zabaw tylko, a to co innego... Jakieś tam katarki już miał, ale ostatnio nic na całe szczęście się go nie ima, i ja to wiążę z tą dziką różą właśnie. Ja miałam katar i ból gardła niedawno, mały mnie non stop obcałowuje i nic go nie wzięło. Sama muszę sobie tę dziką różę zacząć dodawać do herbaty...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    _azja_: ja to wiążę z tą dziką różą właśnie


    No ja myślę, że raczej to że on w domu siedzi ma większe znaczenie.
    Moja Ninka żadnej róży nie piła i nie chorowała w ogóle, mimo że często miała styczność z dziećmi w salach zabaw, z przedszkolakami nawet które gile do pasa miały.
    I nic, nie łapała nawet kataru.
    Poszła do przedszkola i niestety, ją dopadło.

    Oczywiście oby u Leosia było inaczej, ale po naszym doświadczeniu widzę, że nawet najbardziej zahartowane i niechorujące dziecko w końcu polegnie :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Pyt ile tej rozy jest w soku ? Moi tez zawsze byli turbo zdrowi i sie cieszylam ze tacy silni, a teraz cos ich dopadlo.

    Kurde widzialyscie ze ania przybylska przegrala z rakiem, smutne to cholernie.
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    mkd: Kurde widzialyscie ze ania przybylska przegrala z rakiem, smutne to cholernie.


    Widziałam i jestem w totalnym szoku... nie wierze jeszcze...
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Teorka, a ten kryzys apetytu u Niny, o którym pisałaś? Może to też trochę podłamało odporność...?
    TEORKA: po naszym doświadczeniu widzę, że nawet najbardziej zahartowane i niechorujące dziecko w końcu polegnie

    Wiem, wiem... Są, zdarzają się odporne przedszkolaki, ale nie liczę na to szczęście:) Oj, oby nie rozchorował się przy noworodku! :devil:
    BTW Jutro poznam oficjalnie płeć, odbieram wyniki DNA. Wreszcie zdecyduję czy chodzić po działach dziewczęcych czy chłopięcych :)
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    mkd: Pyt ile tej rozy jest w soku ?

    Dzienna dawka (w domyśle dorosłego) to 2 łyżki stołowe, co odpowiada 15 g owoców i piszą, że nie zaleca się przekraczania tej dawki. To ja leję do wody Leonkowi w ciągu całego dnia z połowę tego.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeOct 5th 2014
     permalink
    Gosia, no właśnie doczytałam o Przybylskiej i doła złapałam... Młoda matka, taka jak my... Chwila moment i nie ma człowieka :( cholerna trzustka, z tym rakiem raczej się nie wygrywa... Ech
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    TEORKA: Ja się do mojej chyba przyzwyczaiłam, bo pali mnie non stop praktycznie :confused:

    o matko współczuję.....
    -
    ja teraz z rana czytałam o Ani Przybylskiej :cry: biedna dziewczyna... rak jest okropną chorobą w ogóle sama świadomość że powoli umiera to chyba najgorsze co może spotkać...:( biedne dzieciaczki.....
    -
    co do chorób dzieci to Milka często miewała katary wysokie temp ale nie uodporniła się zbytnio... tzn tamte infekcje okazały się chlamydiozą teraz to takie typowo przedszkolne, na chwilę obecną ma gile zielone ale nic więcej nie zatyka jej się nosek śpi ładnie tyle że z 5 razy dziennie musi się wysmarkać
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja o ktorej masz wyniki?
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Odnośnie gardła, to mój ulubiony internista polecił mi czarne Hallsy... coś tam, że zawierają miętę amerykańską i pomagają. W ciąży nie wiem, nie łykałam, ale moja koleżanka stosowała je na gardło jak karmiła i było jej lżej.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Za godzinkę pojadę, czekają na mnie od czwartku:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Ale fajnie, płeć na 100 % poznacie :wink:
    A masz jakieś przeczucia ?

    Dziewczyny mam pytanie.
    Bo do czwartku muszę zrobić test obciążenia glukozą.
    Ale skoro jestem tak chora okropnie, nic prawie nie jem, piję tylko litrami herbatę z miodem i sok malinowy [więc słodkie jak pieron] to czy wynik mi nie wyjdzie jakiś zakłócony ?
    No bo jak się nie je to cukier też spada chyba co nie, a mnie tak gadło naparza, ze nic przełknąc nie mogę....
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Syropy z łowicza są dość skoncentrowane. A ja na wszelkie przeziębienia i gardłowo-kaszlowe sprawy polecam syrop z czarnego bzu. Z łowicza też jest, ale ja drugi rok robię sama, kuruję tym całą rodzinę, a w okresie jesienno-zimowym córka moja nie chce pić nic, tylko bziu :)

    Co do Przybylskiej -przykre strasznie. Przy trzustce po "owocnym" leczeniu przeżywalność do 5 lat wynosi niecałe 5 % :( Straszne dziadostwo...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    TEORKA: o do czwartku muszę zrobić test obciążenia glukozą.

    miałam pytać czemu do czwartku jak czas jest do 28 tyg.. ale już wiem wizyta, w sumie zawsze możesz zrobić później i jak wynik będzie ekstra to nie robić nic a jak coś będzie nie tak to polecisz na na konsultację
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Mi sie,wydaje teonze,to nie powinno mieć znaczenia boni tak,prEciez musisz byc na czczo a po drugie czy herbata z miodem podnosi cukier bardziej niż Np biale pieczywo? Pytanie czy,jak jestes chora to nie będziesz,mieć ochoty szybciej rzygnac:).

    ja musze zaraz isc do ogrodu dokończyć walke z cebullkami a jest tak obrzydliwie zimno.

    Azja ciekawa jestem kto tam siedzi ale obstawiam faceta
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    mkd: Pytanie czy,jak jestes chora to nie będziesz,mieć ochoty szybciej rzygnac:).


    No to też.
    Oraz jestem ogólnie bardzo słaba i mi się kręci w głowie, więc boję się że nie dam rady tego badania teraz przebrnąć.

    Może zrobię jednak później, bo dobrze Kasia mówisz że mam 3 tygodnie przecież.
    Tylko gin pewnie będzie narzekał :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    TEORKA: Może zrobię jednak później, bo dobrze Kasia mówisz że mam 3 tygodnie przecież.
    Tylko gin pewnie będzie narzekał

    No ale jak chora jesteś to chyba zrozumie.
    Btw, ja myślałam, że to badanie trzeba do 26 tc zrobić. Cos mi się pomyliło...
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Teo,mi gin mówił,że trzeba być zdrowym,żeby wyniki były miarodajne. Ja czekałam aż wrócę do zdrowia i dopiero robiłam badanie.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Mam to na piśmie:)
    Dj
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja dobre przeczucia miałaś :)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja a jak reszta wynikow wszystko ok?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Wszystko ok, ryzyko obliczone na 1 do kilkudziesięciu miliardów :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    lija: Teo,mi gin mówił,że trzeba być zdrowym,żeby wyniki były miarodajne


    O no to tym bardziej odpuszczam, dzięki za info :wink::wink::wink:


    AZJA gratulacje :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja super !!!, wlasnie wieczorem wczoraj pomyslalam o Tobie i juz mialam dopytywac kiedy wyniki!!!
    Leo bedzie mial brata!
    ciekawe czy u nas przy polowkowym sie potwierdzi płeć :)

    kurcze w nocy mi twardnieje brzucho i juz mam mysli by jechac na IP
    moze przesadzam troche, mam teraz ginke nfztowska ktora niestety nie jest pod telefonem
    zdarzalo Wam sie twardnienie na tym etapie?? wzielam nospe i magnez
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja, gratuluję chłopca :) Byłaś teraz na badaniach NIFTY?
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDominam
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Czy pojawiające się raz na czas błyszczące kijanki, które uciekają przed oczami- takie jakby błyski są czymś groźnym? Miałyście tak może? Mi się przydarzyło kilka razy i nie wiem co to jest ale dopiero w trzecim trymestrze. Nie boli mnie wtedy głowa, nic szczególnego nie robię bo siedzę, nie zawęża mi się pole widzenia. Tylko te płyszczące kijaneczki, które zaraz znikają. Czy to kwesta zmiany ciśnienia? Mierzone ciśnienie zawsze miałam dobre...
    Mam też do Was pytanie czy wiecie czy w ciąży na odporność można pić herbatę ze świeżym imbirem?
    --
  1.  permalink
    Dominam: Mam też do Was pytanie czy wiecie czy w ciąży na odporność można pić herbatę ze świeżym imbirem?
    --

    Można- to zresztą jeden z polecanych sposobów na mdłości.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Dominam: Czy pojawiające się raz na czas błyszczące kijanki, które uciekają przed oczami- takie jakby błyski są czymś groźnym? Miałyście tak może? Mi się przydarzyło kilka razy i nie wiem co to jest ale dopiero w trzecim trymestrze. Nie boli mnie wtedy głowa, nic szczególnego nie robię bo siedzę, nie zawęża mi się pole widzenia. Tylko te płyszczące kijaneczki, które zaraz znikają. Czy to kwesta zmiany ciśnienia

    Nie chcialabym diagnozować przez internet ani straszyć, nie jestesmy lekarzami, lepiej pójść do okulisty. Wiem, że u starszych ludzi to jeden z objawów uszkodzenia/starzenia się siatkówki, wtedy blyski pojawiają się bodajże przy gwaltownych ruchach głową. To może być od migreny, a może byc od odklejania się siatkówki, a to poważne. Jeśli się powtarza, to co szkodzi sprawdzić.

    Treść doklejona: 06.10.14 13:52
    niunia32: Byłaś teraz na badaniach NIFTY?

    Tak!
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    _azja_: To może być od migreny, a może byc od odklejania się siatkówki, a to poważne. Jeśli się powtarza, to co szkodzi sprawdzić.

    oraz objaw niedoczynności tarczycy
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    bladykot: oraz objaw niedoczynności tarczycy

    O!
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    _azja_: niunia32: Byłaś teraz na badaniach NIFTY?

    Tak!

    Fajne, te badania tylko szkoda, że tyle kosztują. Ja na razie muszę zaufać tym "zwykłym" badaniom prenatalnym, tzn. usg.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Dorit: kurcze w nocy mi twardnieje brzucho i juz mam mysli by jechac na IP
    moze przesadzam troche, mam teraz ginke nfztowska ktora niestety nie jest pod telefonem
    zdarzalo Wam sie twardnienie na tym etapie?? wzielam nospe i magnez


    Dorit, ja miałam w pierwszej ciąży takie twardnienia - zaczęły się ok. 14-go tygodnia i towarzyszyły zawsze powiększaniu się brzucha. Zaobserwuj, czy tu i ówdzie czegoś Ci nie przybyło. Gin wtedy mówił, ze u pewnego procenta kobiet tak się dzieje i dopóki z szyjką wszystko w porządku (trzeba weryfikować), nie ma plamień i innych dolegliwości to ok. Zalecił też wtedy magnez z wit. B6 i aspargin.
    Na dalszym etapie brzuch mi twardniał także przy wysiłku, gdy maluch się rozpychał - w końcówce było to kilkanaście - kilkadziesiąt takich skurczy dziennie.....
    Jezeli się niepokoisz, zawsze warto sprawdzić, czy na wizycie, czy na IP, czy rzeczywiście wszystko ok.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Dominam: Czy pojawiające się raz na czas błyszczące kijanki,


    Ja tak miałam, ale tylko w ciąży, zarówno jednej jak i drugiej. Po ciąży przechodziło bez śladu. Nie mam pojęcia co to mogło być, ciśnienie mam zawsze niskie, TSH badane w normie.

    Najczęściej zdarzało mi się to w łazience, podczas kąpieli, więc obstawiałam, że to przez temperaturę, może ciśnienie się zmieniło.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    DORIT ja w obecnej ciąży mam nieustające twardnienia od 11/12 tygodnia :shocked:
    Z Ninką mnie dopadło gruboooo po połowie a teraz tak od razu niemal.
    Ale szyjka długa, trzyma więc gin mówi że tak po prostu się może dziać.
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Dorit: zdarzalo Wam sie twardnienie na tym etapie??
    Kilka razy mi się zdarzyło. Pamiętam, że byłam zaskoczona, że to już...
    Dominam: takie jakby błyski są czymś groźnym?
    Też bym się przeszła do okulisty, żeby zbadał ciśnienie śródgałkowe. Lepiej sprawdzić takie objawy.
    No i tarczycę przy błyskach mi badali (ale u mnie była dodatkowo utrata pola widzenia). Rtg kręgosłupa i TK głowy też mi robili, ale u Ciebie teraz to odpada...
    --
    •  
      CommentAuthorbiri
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja gratuluje synusia ;) jestes w swietej sytuacji jesli zostaly ci rzeczy po starszym synku.
    -
    Hmmm co do tych kijanek przed oczami to dziewczyny maja racje lepiej isc do okulisty sprawdzic.
    -
    A ja odebralam dzis wyniki na gbs i niczego nie wykryto ;))
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeOct 6th 2014
     permalink
    Azja gratki syna.U mnie tez bedzie dwoch chłopaków.:bigsmile:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.