Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    Irja - ale fakty są takie że ginekolodzy w większości polecają tabletki nie wspominając nawet o innych metodach. Takich co wiedzą co to jest NPR i "z czym to się je" to ze świecą szukać:confused:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    Forsowanie nikomu nie jest potrzebne. Mamy aż nadto forsowania tabletek jako jedynej słusznej metody dla każdego.
    Potrzebna jest poprawna wiedza medyczna o wszystkich metodach. To kuleje.
    --
    • CommentAuthoremjana
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    Ja pożegnałam sie ze swoim ginekologiem / choć zmieniam lekarzy niechętnie/, gdy po kilku latach "współpracy" przyszlam na wizytę kontrolną po trzecim porodzie. Gdy ubierałam sie za parawanem on wykrzyczał: "no to co? zakładamy spiralę, bo już dzieci wystarczy!" Dla mnie to nietakt i chamstwo i nie wiem co jeszcze??? !!!
    Więcej do niego nie poszłam.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    co za idiota...:shocked:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 8th 2007
     permalink
    No tak, kolejna pacjentka potraktowana z buta jak And. :-(
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    Na szczęście to chyba jednak dość wyjątkowe, żeby lekarz zachował się aż tak nietaktownie...
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    Może on tak tego nie odebrał bo może dla niego to była NORMALNA rzecz
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    To nie ma nic wspólnego z tym, co kto uważa za normalne.
    To pacjentka wybiera, w jaki sposób planuje swoją rodzinę i lekarz może co najwyżej zapytać albo doradzić, a nie zakładać, że jej wybór jest taki a nie inny, a już na pewno nie powinien sobie pozwalać na komentarze, czy trójka dzieci wystarczy, czy nie.
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    mnie swojego czasu irytowało pytanie ginekolog dziewica??? na pewno ?? ani ani??:neutral::confused:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    Vicky, w jakim wieku byłaś jako pacjentka?
    --
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    To i tak grzecznie, mnie - w żartach co prawda - wysyłał na dyskotekę w celu pozbycia się "balastu":devil:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    Oj, podawał też nazwę lokalu i dawal kupon na darmowego drinka z pigułką gwałtu? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthortagusia
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    Wspólczuje, ja mialam przyjemnosc trafiania na lekarzy normalnych choc o roznym sposobie bycia. Czasem trzeba miec na uwadze, ze tak jak sposob bycia nasz nie zawsze jest zjadliwy dla innych tak i lekarze maja swoj.
    Poza tym chyba zdajecie sobie sprawe, ze jest cos takiego jak znieczulica zawodowa - a ona powoduje, ze niektore pytania zadawane sa rutynowo. Czasem trzeba miec troche dystansu.
    Vicky nie sadze aby pytanie gina podczas wizyty czy przed wizyta , bo tego nie napisalas, czy jestes dziewica bylo nie na miejscu. Zupelnie nie rozumiem o co ci chodzi. Moze wyjasnisz.
    Rady "lekarza" w kwestii "pozbycia sie balastu" sa oczywiscie niedopuszczalne i nietaktowne.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 9th 2007
     permalink
    w trakcie wizyty tagusia:wink: teraz mnie to bawi,ale wtedy wkurzało. mogła zachować dla siebie komentarze i niedowierzanie.:confused:
    • CommentAuthoremjana
    • CommentTimeOct 10th 2007
     permalink
    dzięki za zrozumienie, dziewczyny...
    Mnie wtedy zatkało. Nie lubię zmieniać zwłaszcza ginekologów, ale odrzuciło mnie od niego. Właśnie chodziło o te ludzkie podstawy wyboru, o to kto decyduje...
    Tu podstawy mi się zawaliły. Zapachniało przedmiotowym podejściem do drugiej osoby, do pacjentki.
    No i w ogóle jestem jakoś anty i bojowo nastawiona do tego co się dzieje w sprawach edukacji seksualnej bez podstaw, bez wartości. Wczoraj dowiedziałam się, ze szczepienie przeciwko wirusowi raka szyjki macicy kosztuje 1.600 zł i tak na prawdę niewiele wiadomo na temat skuteczności tego szczepienia. Ależ to biznes!!!
    Taki scenariusz narysował się mi: "Niech współżyją, kupują zabezpieczenia, niech się szczepią, no i leczą z niepłodności,..., a kasa dla wielu ludzi będzie i to niezła"
    Straszne mi sie to wydało:devil:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 10th 2007
     permalink
    Jedno działanie napędza drugie i interes się kręci. Gwoli uzupełnienia: zabezpieczenia są nieskuteczne, więc jest zapotrzebowanie na niwelowanie skutków tej zawodności.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 11th 2007
     permalink
    Tak, to największy biznes na świecie. Do tego jeszcze dochodzi biznes aborcyjny i niech nikomu się nie wydaje, że Polka ma go z głowy. Chyba każdy czytał ogłoszenia typu "wywoływanie miesiączki".
    Ja chodzę od 14 lat do tego samego ginekologa, więc nie znam najczęstszego pytania. Natomiast poszła do niego moja córka, i chociaż wiedział, że to moja córka i wie czym się ja zajmuję, powiedział coś takiego: "Ja wiem, ze mama na pewno wszystkiego panią uczy i ma pani taki przykład w domu, ale jakby pani była kiedyś zainteresowana, czy miała potrzebę skorzystania z antykoncepcji, to oczywiście może się pani do mnie zgłosić".
    Po pierwsze uważał za swój obowiązek wspomnienie o tym "rozwiązaniu" mimo wszystko, po drugie znając sytuację mojej córki i tak musiał jej wskazać taką furtkę.
    To jest już tak zakorzenione, ze ginekolodzy wprost poczuwają sie do obowiązku, a zapominają że ich rzeczywistym obowiązkiem jest ochrona zdrowia prokreacyjnego, które antykoncepcja niszczy przecież.

    Emjana, miałam bardzo podobną historię po urodzeniu najmłodszej pociechy. Ponieważ jeden szew mi się nie rozpuścił tylko otorbił i trzeba go było wyciąć, musiałam pójść do gina, a ten mój przyjmował tylko raz w tygodniu.
    Poszłam więc do babki, która akurat przyjmowała w przychodni, a ta jak się dowiedziała, ze po trzecim porodzie jestem, mówi: "No to teraz trzeba coś robić, żeby już więcej dziecka nie było". Normalnie zmroziło mnie, i mówię" a dlaczego, co to więcej dzieci to coś złego, może ja chce jeszcze dzieci". A ta na mnie głos podnosi jakbym była jakąś bezmyślną smarkulą "W dzisiejszych czasach więcej dzieci, co pani nie wie ile dziecko kosztuje?". A ja się pytam w jakich czasach. Kiedy urodziła sie moja starsza siostra rodzice spali na pożyczonym łóżku w maleńkim wynajętym pokoju, a ja miałam duże mieszkanie, auto i mąż własny interes. Rzeczywiście, bieda aż piszczy. Jakby to sie tylko liczyło. Gdybym nie leżała wtedy na samolocie, to chyba bym wyleciała stamtąd jak z procy. Od tej pory wiecej nie była u lekarza w przychodni.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 11th 2007
     permalink
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeOct 11th 2007
     permalink
    wczoraj ginka zapytała się mnie kiedy planuję dziecko, a ja jej na to, że nie teraz. Ona no to kiedy, a ja, że nie wiem. To spytała tylko po co robię wykresy, czy dla nauki metody? tylko potwierdziłam.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 11th 2007
     permalink
    Już IPPF za pośrednictwem TRR go wyuczyło, że rodzice w żadnym razie nie potrafią wychowywać dzieci do odpowiedzialności, a anty wcisnąć trzeba zawsze: czy trzeba czy nie.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 11th 2007
     permalink
    Za to samoobserwacja może być bezsensowna... wrrrr
    --
  1.  permalink
    Witam wszystkich :)

    Pamiętam wizytę u pewnego gina, u którego to zostałam uświadomiona, że met obj-term nie ma najmniejszego sensu, gdyż uwaga...."może zdarzyć się przecież drugie jajeczkowanie w cyklu!" :wink: Na dokładkę tenże ginekolog zasugerował mi, że mimo tego iż nie chcę brać tabletek w celu antykoncepcyjnym to powinnam je brać w celu wyregulowania cyklu. Dopatrzył się takiej konieczności gdy usłyszał, że na 20 obserwowanych cykli zazwyczaj ich długość to 32-35 dni, a zdarzył się jeden 42-dniowy ( z powodu silnego i długotrwałego stresu).
    • CommentAuthoremjana
    • CommentTimeOct 16th 2007
     permalink
    Niezły aparat z tego gina. Zastanawiam sie ponadto skąd mają taką pewność siebie ci "fachowcy" wypowiadając takie nonsensy .:confused:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 16th 2007
     permalink
    Jak nie ma ma powodu brania, to zawsze się znajdzie, choćby poprawienie cery albo pararegulacja cyklu.
    PTG zaleca kłaść nacisk na korzyści pozaantykoncepcyjne z brania.
    --
    • CommentAuthorLipenka
    • CommentTimeOct 17th 2007
     permalink
    HA! Ja niestety nie mam stałego ginekologa, bo gdy go już "odnalazłam" to po niedługim czasie zmarł. Oto pytania ginekologów, którzy mnie badali: "czy na pewno chce pani urodzić?" aż trzy razy (mam trzy córki); "kiedy zakładamy spiralkę, bo jak pani tego nie zrobi, to znowu pani zajdzie w ciążę". Nie stosuję sztucznej antykoncepcji. Moje córy były planowane (nie jako konkretna płeć, lecz jako dzieci). Niestety lekarze nie dają się przekonać, że w dzisiejszych czasach można chcieć mieć więcej niż 1 lub 2 dzieciaczków. Ja chcę czwórkę. Stać mnie na to i psychicznie, i fizycznie, i finansowo, więc apel do lekarzy: nie podpowiadajcie aborcji pytaniami w stylu "czy aby na pewno pani chce...." itp.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    NO to już jest skandal. Sugerowanie aborcji?
    Ja przy trzecim dziecku też spotykałam się z pytaniami "planowane czy wpadka".
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    taaa a miny ludzi jak moja mama miała 4te.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    nie wiem chyba 20 lat temu ludzie byli bardziej tolerancyjni dla wielodzietnych rodzin - dziś to od razu "patologia" :confused:
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    Niestety, tak się przejawia "mentalność antykoncepcyjna". Przed dziećmi trzeba sie bronić, a nie planować je. :sad:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    • CommentAuthorLipenka
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    po prostu ginekolodzy wydają się być wręcz niezadowoleni z ciężarnych pacjentek. Ja planuję czwarte dziecko i szczerze mówiąc chyba dam sobie spokój z lekarzami (chociaż pewnie chęć wiedzy na temat zdrowia maleństwa wygra jak zwykle). Znajdę jakąś "normalną" położną, co też często graniczy z cudem, i postaram się zrobić wszystko, żeby urodzić w swoim domu. Na zachodzie jest to zupełnie normalne. A dlaczego w domu? Otóż rodząc trzecie dziecko, lekarza nie było (i w ogóle nie był potrzebny) natomiast położna (o zgrozo!), cały czas wydawała dźwięki typu: "fuuuj, jakie to ohydne" itp. epitety pod moim adresem. Działo się to w Śweciu nad Wisłą, 29.08.2001 między 18-stą a 19-stą. Dlaczego podaję szczegóły? Aby owa "położna" mogła przypadkiem poczytać jakim ... jest.
    --
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    Zgroza. Ta kobieta minęła się z powołaniem, powinna zostać politykiem, a nie położną.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    Zaszeptano do mnie że nie tylko ja zostałam be potraktowana przez gina... no cóż niestety jest więcej takich imbecyli aczkolwiek mocno wykształconych (nikogo nie chcę obrazić) którzy są zdania że 3 dziecko to już wpadka a 4 ciemnogród a o 5 już nie wiem jak napisać...

    Gdy poszłam do mojego gin z 4 ciąża odrazu zadano mi pytanie czy podajemy coś na miesiaczkę - nie zgodziłam się. Ciąża zakończyła się w 19tyg, i gdy poszłam na kontrole Pani dr była wręcz oburzona jak nie zgodziłam się na to by mnie "zabezpieczyła". Kilka tyg później trafiłam do jej gabinetu będąc już w ciąży, wręcz sie nade mną litowała jak tak można, bo przecież ona proponowała zabezpieczenie. Nie powiem jak byłam w ciąży walczyła ze mną o to dzieciątko bez zarzutu. Gdy trafiłam do szpitala z krwawieniem najpierw kilka godzin czekałam na to by lekarz mnie zbadał a potem żebrałam wręcz o USG. Bardzo niemile wspominam wcześniejszy pobyt w szpitalu, gdy straciłam Synka lekarze byli chamscy i bezczelni, gdy wylądowałam na podtrzymaniu było jeszcze gorzej bo jak można po poronieniu zdecydować się na kolejną ciąże i co gorsza na 4 dziecko w domu...

    Dużo by pisać i jest to nadal dla mnie bardzo bolesne. Lekarza nie zmieniam z jednego powodu - moja gin jest bardzo dobrym specjalistą, jednym z lepszych w moim mieście i tylko dla jej wiedzy do niej chodzę. Wiem że teraz też usłyszę o tym że "wypadało by się zabezpieczyć" i co jest najlepsiejsze itd itp i wiem że p dr będzie "pewna" że niebawem pojawi sie kolejny bobas ... pitolę jednak niech się obraża i mówi co chce - i ona i inni ja zdania nie zmienię i nawet gdy jest mi cholernie źle i ciężko nie żałuję tego że mam 4 dzieci w domu ...
    --
    •  
      CommentAuthorFafkulinda
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    Moje pytanie ulubione:
    "nie było żadnego stosunku? Jak to?! Ani ani, nawet troszkę?".
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 18th 2007 zmieniony
     permalink
    Fafkulinda: nawet troszkę?".

    Dobre...:wink:

    And222sdlatego moja koleżanka również rodziła 5 i 6 dziecko w domu.
    A przecież to powinny być osoby specjalnie troszczące się o zdrowie w kwestii płodności i o każde poczęte życie. na jakim świecie my żyjemy?:sad:
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    Faf mi przypominała : moja pierwsza wizyta u gina :
    - jest pani dziewicą?
    - tak
    - napewno?
    :rolling:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    And, pomyśl, jak Twoja dr będzie zdziwiona, gdy okaże się, że Twoja metoda planowania rodziny... działa...
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    dooobre, w sumie sens taki sam jak pytania do mnie:wink:

    powiem jedno ja chce mieć 3dzieci. planowanych:) ukochanych. nas jest 4 i powiem ze jak doroslismy wszyscy to jest wspaniale taka duża rodzina, zawsze jest ktoś zeby z nim pogadać, a juz najbardziej lubie jak sie zbierzemy wszyscy razem w 4 z rodzicami, te ciepłe wieczory w kuchni:bigsmile: mimo że mieszkam osobno to odwiedzam sobie rodziców i jest to wspaniale, takie rodzinne ciepło i zżycie:cool:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 18th 2007
     permalink
    vicky80: jest to wspaniale, takie rodzinne ciepło i zżycie:cool:

    taki dom, takie miejsce i taka starość mi się marzy :D 4 dzieci, co najmniej 8 wnuków, ciepły kot na kolanach i wspominanie ich dzieciństwa :)

    Amazonka: And, pomyśl, jak Twoja dr będzie zdziwiona, gdy okaże się, że Twoja metoda planowania rodziny... działa...

    Amazonko nigdy nie powiem że więcej dzieci mieć nie będę czy że nie chcę - z kilku powodów.
    Jak wygram w lotka i do śmierci będę ustawiona finansowo i ja i dzieci to spoko mogę mieć jeszcze 1 :D a nawet i więcej hihihi ale do tego ktoś by musiał mi zagwarantować że ciąża będzie inna niż te dotychczasowe ...
    Jeśli "posiejemy" (nie lubię słowa wpadka) to będziemy walczyć o to dzidzi tak samo jak o Weronikę walczyliśmy, jednak bojąc się codzienności (wychowanie i "utrzymanie dziecka") wolę nie mieć kolejnego Bobasa. A czy NPR działa... hmm tak jak najbardziej ale zawodność czy też skuteczność NPR zależy od nas samych - na ile my chcemy :)
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeOct 18th 2007 zmieniony
     permalink
    And222s: A czy NPR działa... hmm tak jak najbardziej ale zawodność czy też skuteczność NPR zależy od nas samych - na ile my chcemy :)

    Zgadzam się w zupełności. I to mi sie podoba w NPR. Wiem, ze jak nie będę przestrzegała zasad, albo zaniedbywała obserwacje, to będzie "zawodne" i czasem się z tym liczyłam.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 19th 2008
     permalink
    Widzę, że nie tylko ja miałam pecha do lekarzy....

    Swego czasu, jak jeszcze w nowym mieście nie miałam swojego ginekologa, poszłam do jednego z polecanych przez znajome z pracy. Poszłam ze zwykłą infekcją. Na początku byłam mile zdziwiona, bo dokładnie przepytał mnie z badań (cytologia, badanie piersi etc.) - kiedy robilam, jak często trzeba je powtarzać i dlaczego,
    poopowiadał, jak działa organizm kobiety, jak to się dzieje, że dochodzi do różnego rodzaju infekcji.
    Myślę sobie: chyba wreszcie jakiś fajny lekarz.
    Aż padło pytanie, czy biorę pigułki. Mówię, że nie. No to zaczęły się pytania w stylu, a czy cykle regularne, czy PMS bardzo uciążliwy, czy nei mam mocnych krwawień itp. Jak się okazało, że wszystko ze mną ok, to w końcu stwierdził, że kobieta w moim wieku, nawet jak z niczym nie ma problemu i tak powinna brać pigułki antykoncepcyjne. Na moje stwierdzenie, ze nie potrzebuję, że nie współżyję i w najbliższym czasie nie zamierzam usłyszałam, że nigdy nie mogę być pewna, co zrobię i co się stanie( a może gdzieś pojadę na wakacje, kogoś poznam i będę chciała iść do łóżka?) Zatkało mnie. Po dłuższej dyskusji stwierdził, że i tak mi wypisze receptę, a ja przemyślę sprawę i zrobię co zechcę.
    Jak poszłam drugi raz na kontrolę, to pierwsze pytanie, jakie mi zadał nie dotyczyło tego, jak się czuję i czy dolegliwości minęły, ale właśnie tej recepty. Jak powiedziałam, że nie wykupiłam, zaczął na mnie po prostu krzyczeć....
    Więcej do niego nie poszłam....


    A o dwukrotnej owulacji w jednym cyklu też od jakiegoś gin kiedyś zdarzyło mi się usłyszeć....
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeFeb 19th 2008 zmieniony
     permalink
    Agi, bo on juz nowe slipki kapielowe na Jajorke kupil a Ty nie wykupilas recepty wrednoto!:bigsmile:
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 19th 2008
     permalink
    Konwalijka, jestem pewna, że udało mu się "zmotywować" inne kobietki i w końcu pojechał :tongue: Może jeszcze zanim slipki wyszły z mody :tongue:

    A swoją drogą to tak wypytywał o różne dolegliwości, cytologię itp., ale o migreny, problemy z ciśnieniem czy krzepnięciem krwi, palenie, czy choroby w rodzinie nie zapytał. A o badaniach krwi przed wypisaniem recepty też "zapomniał". I to się nazywa odpowiedzialność.. ehhhh
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 19th 2008
     permalink
    Bardzo dobrze, że opowiedziałaś swoją historię.

    No wiesz, anty najmniej szkód robią u zdrowych. :-) Masz tyle zdrowia i nie chciałaś go stracić? Jakie to niemodne.

    Jakiś czas temu przeglądałam oferty pracy w poniedziałkowej Wyborczej. Pełno ogłoszeń dla repów. Jedna z firma farmacuetycznych miała nietypowe wymagania, ale nie mogę sobie dokładnie przypomnieć jakie. Wymagała chyba umiejętności przekonywania, dążenia do celu mimo odmów albo czegoś na granicy manipulacji klientem. Zwróciło to moją uwagę, ale nie zapamiętałam wszystkiego. :-(
    --
    •  
      CommentAuthorrosaa
    • CommentTimeFeb 19th 2008
     permalink
    Wiecie co normalnie tragedia,u mnie jak poszłam pierwszy raz to było pytanie "co tabletki przepisać?"-i to z takim kiwaniem głowy!
    Normalnie masakra,to było pierwsze pyatnie na mojej pierwszej wizycie! Jeszcze mnie nie zbadał a tu takie pytanie....
    --
    •  
      CommentAuthorManaLoa
    • CommentTimeFeb 19th 2008
     permalink
    A ja jak byłam u lekarza i powiedziałam o swoich problemach z prolaktyną, od razu domyślił się czym są spowodowane i powiedział "Proszę odstawić wszystkie tabletki"... To chyba dobrze trafiłam...
    --
    •  
      CommentAuthorrosaa
    • CommentTimeFeb 20th 2008
     permalink
    Nie chyba tylko napewno dobrze trafilaś!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 20th 2008 zmieniony
     permalink
    Wg materiałów z CM UMK na temat różnych rodzajów anty:

    Zastosowanie hormonów steroidowych w antykoncepcji należy do największych osiągnięć medycyny XX wieku, oraz medycyny w ogóle. Podawane z zewnątrz hormony są bądź pochodnymi hormonów naturalnych, bądź hormonami naturalnymi otrzymanymi biochemicznie, działają w fizjologicznych szlakach endokrynologicznych.
    Wpływając i modyfikując układ hormonalny wywołują w pełni odwracalny i bezpieczny efekt antykoncepcyjny.


    Dalej, do zalet należy:
    odwracalny już w następnym cyklu efekt antykoncepcyjny (jednak z uwagi na możliwość wystąpienia mnogich owulacji oraz wadliwych zygot, zgodnie z zaleceniami WHO próby zajścia w ciążę należy podejmować dopiero po wystąpieniu co najmniej jednej własnej miesiączki)

    Po wyliczeniu działań niepożądanych:

    Po przeanalizowaniu wszystkich zagrożeń, możliwych powikłań i korzyści wynikających ze stosowania doustnej antykoncepcji hormonalnej, proponując kobiecie OC jako skuteczną i najlepszą dla niej metodę zapobiegania niepożądanej ciąży lekarz powinien:
    1. wyjaśnić działanie antykoncepcji doustnej
    2. przedstawić działania niepożądane i wyjaśnić dlaczego występują (głównie androgenizacja)
    3. podkreślić różnice między starymi i nowymi preparatami antykoncepcyjnymi
    4. podkreślić korzyści wynikające ze stosowania OC, zarówno w obrębie jak i poza narządem rodnym
    5. udzielić szczegółowych informacji i wyjaśnić wątpliwości.


    Czy rzeczywiście lekarze stosują się do tych zaleceń w pełni? Czy naprawdę mówią o wszystkim? Omawiają z każdą pacjentką wszystkie za i przeciw?

    Jak się ma gadanie o superwielkim bezpieczeństwie do zagrożeń wymienionych później oraz do złego wpływu na nieplanowane dzieci i na środowisko? To ma być największe osiągnięcie medycyny? Kogo jeszcze dziwi obniżająca sie płodność gatunku człowiek, skoro ten gatunek na masową skalę sam sobie zaburza układ hormonalny bez żadnych wskazań medycznych?
    Jeśli lekarz ma tak podkreślać "zalety" środka, to domyślam się, że czasu na omówienie zagrożeń już nie starcza, tym bardziej że recepta już wypisana.

    Jest jeszcze info:
    Ostatnio ukazały się dwa doniesienia o znamiennym (2,4 raza) wzroście ryzyka gruczolakoraka szyjki macicy u kobiet stosujących OC, szczególnie przy długotrwałym stosowaniu; jednak to zagadnienie nadal pozostaje do końca nie wyjaśnione.

    Gruczolakorak układu rozrodczego to częsta konsekwencja stosowania dużych dawek sztucznego estrogenu DES w starych tabletkach, "awaryjnych" i w preparatach dla kobiet ciężarnych. DES od lat 70. jest zakazany i do użytku u ludzi, i jako składnik paszy dla zwierząt czy środek stosowany w rolnictwie z powodu działania rakotwórczego. Wiedziano o tym na podstawie badań na zwierzętach, ale dopuszczono go do stosowania nawet u ciężarnych.
    Współcześnie szeroko rozpowszechniony etynyloestradiol działa tak samo w małych dawkach jak DES w małych dawkach, zatem czemu znawców tematu dziwi występowanie tego rodzaju raka po nowoczesnych anty?
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeFeb 20th 2008
     permalink
    4. podkreślić korzyści wynikające ze stosowania OC, zarówno w obrębie jak i poza narządem rodnym
    Nie ma to jak obiektywna informacja!!! Czemu nie PODKRESLA SIE dzialan niepozadanych? Czyzby ktos decydowal za pacjentke czy zalety przewazaja wady????
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeMar 10th 2008
     permalink
    Mam koleżankę, która przez wiele lat stosowała antykoncepcję hormonalną, a teraz wydaje fortunę na leczenie niepłodności, bo bałaganu w organizmie nikt nie potrafi wyregulować... Skandalem jest podawanie hormonów bez badań (a to się często praktykuje)!!
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 10th 2008
     permalink
    Ba, nagminnie.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.