Dziewczyny - akcje przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej
"Grupa Dziewuchy Dziewuchom"
"Wyślij wieszak Pani Premier"
"TRUDNY OKRES dla rządu"

Też uważam, że obecny stan rzeczy jest jak najbardziej odpowiedni.
I uważam,że projekt jest zbyt radykalny, a państwo ustawą nie powinno narzucać światopoglądu...

Ja się odezwę z drugiej strony.
Primo, trzeba mieć w ręku tę ustawę.
Secundo, przecież jesli jest zagrożenie życia matki to prawie każdy lekarz powie, że powinno się matkę ratować, a nie dzieciątko. Moim zdaniem to media ostro nagłaśniają sprawę, przedwcześnie, przed meritum, i święte oburzenie zapanowało. POdobnie z poronieniami - że niby kryminał, że niby trzeba będzie od razu prokuratora itp. Wydaje mi się, że tak nie będzie, tylko w przypadku gdy zaistnieją jakieś niepokojące okoliczności. Podobnie prenatalne badania. Myślicie, że ktoś kto ma urodzić chore dziecko nie chciałby/nie miałby prawa wiedzieć o tym wcześniej, by się przygotować? By wiedzieć, jakie to schorzenie, jaki zespół genetyczny?

Trochę boję się odbicia ze skrajności w skrajność jak mówił Gowin, ale przyjmuję tę inicjatywę i staram się dostrzec jej niewątpliwie dobre strony: że więcej istnień ludzkich zostanie uratowanych. Z drugiej strony z pewnością należy ulepszyć system adopcji i wsparcia psychologicznego i materialnego dla tych mam, które rodzą w warunkach trudnych i bolesnych.
Osobiście jeśli mam wybierać, to wolę żyć w kraju pro-life niż permisywnym gdzie łamie się prawo człowieka do życia bo komuś się tak uwidziało. Kim jesteśmy by ferować wyroki "zabić go". MY WSZYSCY PRZECIEŻ ŻYJEMY.

Smuga, masz dużo racji.
Ale ja, czytając projekt ustawy, uspokojona nie jestem.
I piszę to od siebie, nie pod wpływem medialnych wypowiedzi. Zawsze staram się szukać wiedzy u źródła.
Mój katecheta w liceum mawiał, że każda matka poświęci swoje życie, żeby urodzić dziecko. Ten sam katecheta mawiał, że ciąża z gwałtu oznacza, ze gwałtu nie było, tylko kobieta chciała. Bo jak jest gwałt i kobieta jest w stanie zagrożenia, to organizm się broni i nie dopuści do zapłodnienia...
Nie popieram całkowitego zakazu aborcji. A to kto, za co i jakie konsekwencje poniesie, będzie zależało głównie od interpretacji prawa i nadgorliwości urzędniczej. I nie jest to jedyna w naszym kraju ustawa (projekt póki co) stwarzający olbrzymie pole do nadużyć.
Ale również jestem przeciwnikiem aborcji "na życzenie".

A zapis zobowiązujący państwo do pomocy- jestem jak najbardziej za!
Gajusz robi cudowną robotę, nie jestem w stanie wyrazić swojego podziwu. Ale to są jednostki, a pomoc, o jakiej pisze brom, powinna być wszędzie. A nadal są lekarze i porodówki bez emapatii dla "normalnych" porodów, o tych trudnych nie wspominając.

Niemniej jako kobieta, matka, która ma córkę - chciałabym żeby pozostawiono mi możliwość wyboru, nie narzucano mi jedynego słusznego rozwiązania.
Wszak nie wszystkie kobiety mają tyle siły, co brombap.

Tak, właśnie też niepokoi mnie kwestia pozamacicznej. No i właśnie zagrożeń życia. Trzeba śledzić info. Natomiast zaostrzać ogólnie - tak. Nie uznaję eugeniki. Mam szwagierkę z zespołem Downa.

Po co cytujecie takie głupie teksty?! Ile ludzi tyle opini, są głupi lekarze, katecheci, ksieża , kierowcy i sklepikarze itd. Nic to nie wnosi do dyskusji...

ale dlaczego przeciwnicy mają decydować za wszystkich. nie jesteśmy Muszkieterami.
ja za nikogo decydować nie będę i nie życzę sobie tego w stosunku do mnie.

We Francji ustawa aborcyjna jest bardzo liberalna. Jest to również jedno z państw z najlepiej rozwinięta polityką prorodzinna. Nie jest to kraj ani zacofany ani "permisywny"gdzie łamie się prawa człowieka. ..

Frances: I nie zgodze sie ze Smuga, ze zaostrzona uratuje wiecej zyc. Co najwyzej jeszcze bardziej rozwinoe podziemie aborcyjne.

Oczywiście. Nie od dziś wiadomo, że radykalne zakazy mają zwykle skutek odwrotny do zamierzonego. Jestem przekonana, że lepszy efekt dałoby realne wsparcie dla kobiet w trudnych sytuacjach niż zaostrzanie przepisów.

Frances: Bo mnie sie wydaje, ze to media rozdmuchaly sprawe, byc moze (choc to juz teoria spiskowa) rzad cos mocniejszego przepycha pod stolem, a to cale zamieszanie to tylko przykrywka?

To nie teoria spiskowa, to jest bardzo możliwe, bo tak działa polityka. Odwrócić uwagę i przepchnąć coś innego, nie raz już tak robiono.

Jak dla mnie to zaostrzanie nie jest motywowane dobrem poczętych. To jest manifestacja siły politycznej, pokazanie "kto tu rządzi" i kto ustala zasady - PiS ramie w ramię z katolickim Episkopatem. Smutne.

We Francji jedna trzecia ciąż kończy się aborcją. Przepisy jednak mają znaczenie....u nas tak źle nie jest.

Smuga: We Francji jedna trzecia ciąż kończy się aborcją. Przepisy jednak mają znaczenie....u nas tak źle nie jest.

W oficjalnych statystykach. Ile jest w naszym kraju nielegalnych aborcji, tego nie wie nikt. Nie można udawać, że jest dobrze, pokazując tylko oficjalne liczby, przecież to jest całkowicie pozbawione sensu.

Oczywiście, jeśli wolność sumienia jest to spokojnie da się radę moralnie przeżyć życie niezależnie od panującego prawa. Ale jest wielka ilość tych, którzy nie kierują się sumieniem, a uważają, że wszystko co legalne jest dobre i normalne. We Francji aborcja jest bardzo wpisana w społeczeństwo (tak pewnie u nas było kilka dekad temu, no nie wiem) i nie da się zaprzeczyć temu, że ofiar jest przez to więcej.

En France, 220 000 interruptions volontaires de grossesse sont pratiquées chaque année, soit un avortement pour trois naissances.

Sprawdziłam, prawda jest pośrodku: 25 % ciąż kończy się aborcją. UN AVORTEMENT POUR TROIS NAISSANCES ( a nie "SUR TROIS GROSSESSES").

Tosia - gdzie Ty widzisz "ustalanie zasad" przez katolicki episkopat???Gdyby rzeczywiście Krk miał jakikolwiek wpływ na rządy czy ludzi, już dawno w Polsce byłoby inaczej:P

Smuga: Nie uznaję eugeniki. Mam szwagierkę z zespołem Downa.

Trochę chybiony argument - nie Ty ją przecież urodziłaś.

ale to nie link do opini FRONDY tylko ORDO LURIS

Treść doklejona: 04.04.16 20:36
ten projekt obywatelski już się pojawiał DWA razy w sejmie i jak najbardziej go popieram

Treść doklejona: 04.04.16 20:37
Teraz psy szczekają , bo jest szansa, ze sejm się nad nim pochyli - do tej pory był odrzucany po pierwszym czytaniu

Lily, a tymi psami to kto jest?

A ja Lily zrozumialam inaczej, ze ten projekt ustawy to inicjatywa jakiegos ordo iuris i ze juz dwa razy byl w sejmie poprzedniej kadencji. Nigdy nie przeszedl, z wiadomych wzgledow i teraz rowniez nie przzejdzie no ale chociaz PiS podda pod dyskusje jakko projekt obywatelski. Tylko tym razem ten caly KOD i tym podobne naglosnil sprawe wiadomo czemuw ta wersjee jestem bardziej sklonna uwierzyc niz w to, ze PiS poprze zaostrzenie przespisow.

Frances czy ty przeoczyłaś wypowiedź J. Kaczyńskiego, że całe PiS prawdopodobnie poprze ten wniosek?

No robi się merytorycznie...wyłowiłyście jak zwykle to co "najważniejsze" , a to że projekt obywatelski DWA razy był czytany bo zebrał ponad 10 000 podpisów już się nie liczy?
Nie było wtedy szumu co nie? Feministki (to nazywam szczekaniem psów) nie właziły do kościołów i nie krzyczały na księdza (obrzydliwe to było imho) bo były spokojne , miały Nowicką, i resztę bandy w sejmie...

Treść doklejona: 04.04.16 21:24
Jaheira - trudno mi szanować osoby, które w tak podły sposób kłamią i nie szanują miejsc kultu oraz mojej religii w tym Mszy św.

Nie, ja sie wycofuje, nawet nie czytalam projektu ustawy. Ordo iuris faktycznie pisze, ze bzdury lewica rozsiewa, smiem twierdzic, ze ordo iuris scisle wspolpracuje z prawicaa zatem trzeba by chociaz projekt przeczytac...inna sprawa, ze nie mam.zielonego pojecia nt interpretacji prawa no i oczywiscie nie zamierzam go czytac, bo piekna wiosna za oknem

a może zamiast "eee" jakieś argumenty sensowne??? Bo "eeee" to można wszędzie sobie wkleić...

Treść doklejona: 04.04.16 21:46
Może Wam podlinkować czytania tego projektu, poprzednie? Widziała któraś w jak chamski sposób potraktowano osobę czytającą w sejmie ?

Lilka a gdzie szacunek do osob ktore sa innego wyznania/nie wierza w Bogaa a sa obywatelami polskimi?
panstwo powinno byc SWIECKIE, uwazam ze episkopat nie powinien ingerowac w polityke/ustawy
jakiekolwiek zaostrzanie obecnego brzmienia to zwyczajne nieporozumienie nie tylko dla mnie ale wiekszosci znanych mi osob (takze posrod znajomych z elektoratu PISu)

Lily, odnośnie sensownych argumentów- przeciez dobrze wiesz, ze nie moze byc mowy o sensownej dyskusji, gdy ktos chce zmusić innych do pewnych zachowań.
Czy Ty czułaś sie zmuszona/byłaś zmuszana do przerwania ciazy? Czy uważasz, ze kobieta jest dzis przymuszana w jakikolwiek sposób do tego?
Nie.
Aborcja jest dopuszczona w tzw.szczegolnych przypadkach, o których bez sensu dyskutować, bo sa one rzeczywiście skrajne i daleko im do normy. Kobiety, ktore sa w tej szczególnej sytuacji, same podejmują decyzje co dalej. Nie mamy w Polsce prawa, ktore pod groźba kary więzienia, nakazuje im ciąże usuwać.
Napisze za siebie- nie usunęłabym ciazy i jestem przeciwna aborcji. Uważam jednak, ze w tych szczególnych przypadkach, poniewaz ich(na szczescie!!!) nie doświadczyłam, nie mam prawa oceniać i decydować za inne kobiety.
Po prostu........................

I wiesz co Lily....? Ciebie oburzają zorganizowane akcje feministek, ktore zakłócają msze św.. A w czym one sa gorsze od ludzi, którzy z Bogiem na ustach, różańcem w ręku rzucają sie na dziennikarzy, przerywają wykłady, wyzywają innych? Lily w czym?