duszkaga "Moja Iga straszie sie prezy, steka i przykurcza nozki czasem placze przy robieniu kupy czy puszczaniu baków" (przepraszam nie umiem cytować z poprzedniej strony)

Moja podobnie się zachowuje tylko bez płaczu, ale czasem widać, że musi trochę wysiłku włożyć, aby głośnego bąka walnąć. Kurcze zaczynają mnie zastanawiać te bąki. Ogólnie wcześniej myślałam, że to norma w końcu my też puszczamy chyba ok 20 bąków na dobę Zauważyłam, że łatwiej jej wychodzą jak leżę na plecach, nogi mam ugięte w kolanach i ją posadzoną mam na brzuchu (nie wiem czy dobrze zobrazowałam) Staram się tak moją sadzać, aby kolanka miała zgięte (tak jakby kucała), a plecy opierały się o moje nogi. Oczywiście max trzymam ja w takiej pozycji 3-5min przy okazji zabawy.

Jak jesteśmy już przy takich tematach, to moja też ma białe grudki w kupie, ostatnio pisałyście, że to mleko nie strawione. W takim razie powinno się je ograniczać czy nie zwracać na te grudki uwagi ?

moya212: Do tego jeszcze to bulgotanie glosnie w brzuszku.

Ale to chyba normalny objaw jak mleko do pustego brzuszka wpada
Przynajmniej to bulgotanie miała i kolkowa Nina i bezkolkowy Hug


KASIAKUŹNIKI e no nie wiem, mnie się tam zdaję że woda w uchu to woda w uchu Nieważne jak się tam znalazła
Obstawiałabym, że Wiktorii raczej się katar na uszy rzucił [to bardzo częste zjawisko] niż, że jej woda w kąpieli zaszkodziła.

TEORKA: Obstawiałabym, że Wiktorii raczej się katar na uszy rzucił [to bardzo częste zjawisko]

ja też tak myślałam ale Wiki gile ma bardzo delikatne odciągam ze 2x dziennie i to nie dużo ciągnie smoka pije no prawie normalnie bo ucho ją boli
ja obstawiam tę właśnie sytuację z wodą i mój mąż i tata przeważnie po zalaniu mają zapalenie uszu a kataru w tym czasie nie odnotowywali...
a Milka ma gile milion mega okropne i rzuciło jej się na lewe oko... dobrze że mamy znajomego to dicortinef mamy już na stanie

duszkaga: kiedy przebieracie pampersy ?

Ja przebieram przed, bo zwykle podczas jedzenia mi zasypia. Na spiocha nie da sie go przebrac, bo zaraz sie budzi.
******
U nas ciag dalszy tych cholernych koek. Wczorajszy wieczor i noc koszmarne. Maly tak sie prezyl, kopal nozkami i krzyczal, ze juz bylismy gotowi jechac na IP :(
Cala noc nie spal, uspokajal sie tylko kolysany w ramionach.
Zakupilam dzis krople BIOGAIA, no jak juz one nie pomoga to nie wiem :( Tak mi go szkoda :(

U mnie mala podchodzi do cyca ze 4 razy wiec przewijać pomiędzy bo inaczej by sie darła jakbym zaczęła od pieluchy. Do tego ma kupajca prawie co pieluchę... Zdarza sie juz w trakcie przewijania!!! wiec sporo tych przebrań... Noble konsultowałam z polozna i podobno przy KP to spoko...

A co do odbijania to mała czasmi odbije czasmi nie, ale fakt ze sie tez czasmi pręży, wiec musze popracować i poobserwować czy jak dluzej potrzymam i cześciej podbija to prężenia mina

Zawsze przed, takie maleństwa szybko mi przy cycu zasypialy.
Czy możliwy jest przyrost wagi przez 3 miesiące tylko 0.5 kg? Maly ma 7 miesięcy i juz mi raczkuje i sie wspina. Dzialam na blw. Z 97 centyla spadl mi prawie na 50. :(
Wazy 9 kg.

teo, a my się tak cackamy z naszymi maluchami.

Ja przebieram przed, chyba, że jest mały odstęp od poprzedniego karmienia. U nas mała jest typem nieśpiącym, więc przeważnie nie zasypia przy karmieniu. Często też ''ładuję'' podczas samego karmienia, wtedy daję jej chwilę, żeby spokojnie dokończyła i wtedy przebieram, ale zdarza się, że uleję.

Dziewczyny, kiedy czas na pierwsze buty?
Synek chodzi juz przy meblach, oczywiście bez butów, z racji pory roku w skarpetkach. Szwagierka mnie nastraszyła dzisiaj, że powinnam mu juz dawno zakładać buty, bo później będe miała duzy problem

Skapula, nic się nIe stanie na boso. Na tym etapie buciki mogą wręcz więcej zaszkodzić niż pomóc.
Czas na buty przyjdzie, gdy maluch zacznie już stabilnie chodzić.
Nasz syn był z lipca i pierwsze obuwie kupiliśmy dopiero na zimę, a tak to całe lato i jesień w skarpetkach cieńszych lub grubszych latał - w domu i na dworze.

TEO świetny film
Też mam dylemat z uszami podczas kąpieli. Pilnuję je jak cerber aby nie zamoczyć choć marzy mi się wizyta na basenie z Zosią. Wiem że instruktorzy mają specjalny sposób aby nie zamoczyć trąbki ale sama nie wiem.
Jakie są Wasze doświadczenia z instruktorami od bobasów?
Ja też wiem że buty dla malucha to dopiero jak samodzielnie zacznie chodzić bo wcześniej to mogą tylko przeszkadzać.

Oczywiście podaje probiotyk Ale chyba kiepsko pomaga. Oby to nie alergia:/

Te o Ty chyba z południa Polski jesteś? Bo jak napisałaś pantofle mi się skojarz tło. Mój mąż tak mówi na kapcie ;)

Magdalena: Asia, a ja nie wiem czy to prawda. Bardziej chyba kwestia osobnicza. Bo Mery tez na boso latała (tzn w skarpetach) i stopki ma zdrowe.

Zgadzam się. Moje dzieci też na bosaka w domu od początku i nic im się z nogami nie porobiło

Magdalena: a ja nie wiem czy to prawda. Bardziej chyba kwestia osobnicza

_hydro_: Zgadzam się. Moje dzieci też na bosaka w domu od początku i nic im się z nogami nie porobiło

Bo dziewczyny to jest tak, że płaskostopie i/lub koślawość nie dotyka wszystkich dzieci.
To taka trochę loteria, podobnie jak np Z KOLKAMI.
I jeśli Wasze dzieci mają zdrowe stopy to oczywiście, że chodzenie na bosaka im nie zaszkodzi co nie.
Ale jeśli dziecko ma stopy płaskie albo koślawe [tak jak Ninka od początku praktycznie], to chodzenie na bosaka po powierzchniach płaskich tylko te stopy "pogarsza" dodatkowo wypłaszczając.
Specjalnie wyprofilowane wkładki w pantoflach ten proces zatrzymują.

I to nie jest mój wymysł tylko opinia kilku różnych specjalistów.
Już nam to Ninkowa pediatrzyca na bilansie dwulatka mówiła [wtedy zignorowałam i dalej ją chowałam boso] a teraz ten rehabilitant fizjo potwierdził.
Tzn, że jak widzimy że dziecku się nogi krzywią to na boso raczej nie pozwalać.
W sensie w domu po panelach etc, bo na zewnątrz jak najbardziej.

Teo, masz rację z tymi butami. Po płaskim zaleca się jednak obuwie, ale dopiero gdy dziecko nauczy się chodzić stabilnie. Poza tym zależy tez, co dziecko w domu robi i po czym chodzi, bo np. Nasz syn zaraz po opanowaniu sztuki poruszania się na dwóch nogach, ćwiczył sztukę wspinania się, wiec jak się odliczyło praktycznie całe dnie na dworze, to wspinanie się na meble, czy celowe rozrzucanie różnych przedmiotów po domu i chodzenie po nich, to po domu po płaskim już naprawdę niewiele zostawało.
A potem to wiadomo, ze trzeba było obserwować i ew. reagować i odpowiednie obuwie kupować. U jednych pomoże jedno, u innych drugie.
Np. u Młodego w 90% butów palce jednej nogi leciały do środka. Na boso tego nie było, wiec mieliśmy zalecenie od ortopedy z kolei, żeby biegał w skarpetach i szukać takich bucików, w których nóżka się nie krzywi - czasami to były najtańsze buty z ccc, a czasami drogie, ale jak nie ma wyjścia, to trzeba....

Ja zamoczyć uszy Zosine boję się ponieważ jeszcze w szkole rodzenia a potem na pierwszej wizycie w domu położna przypominała że trąbka w uchu jest niewykształcona i że może dojść do zapalenia ucha środkowego po zalaniu wodą. Mówiła też że różnie to u dzieci wygląda. Jedne mają trąbkę wykształconą wcześniej a inne później - tak ok. roku to już można mieć prawie pewność że wszystko jest w porządku.
Wiem też że na basenie zatyka się dzieciom noski, dmucha w buzie tak aby "zatkały" się uszka i szybko do wody wkłada. Nie chciała bym narazić naszej kruszynki na zapalenie ucha środkowego.

Dzięki dziewczyny za opinie na temat butów…poczekam jeszcze z zakupem, ale powiem szczerze, że trafia mnie juz coś jak kilkadziesiąt razy dziennie podciągam, zakładam zgubione skarpetki. Podłoga zimna, sama nie chodzę boso, a te skarpetki ciągle mu spadają, albo majtają się koło stopy, co juz jest niebezpieczne.

Dziewczyny, a te słynne paputki będą ok? Bo one chyba miękkie są? Nadają się dla malucha, który jeszcze nie chodzi, czy to nie ma sensu?

mkd: wszystkie dzieci na poczatku maja stopy plaskie

O to nawet nie wiedziałam.
Ale koślawe to już tylko niektóre co nie ?

mkd: Zawsze beda dwie szkoly

Dokładnie.
Ja jednak widzę ogromną różnicę odkąd Nina w pantoflach.
W sensie dużo lepiej chodzi, biega więcej i w ogóle jakoś tak jakby ruszyła motorycznie.
A te kapcie takie fajne, na wypasie. W sensie mają jakiś specjalny obcas Thomasa, zapiętki, przypiętki etc no i dziewczynie lepiej z nimi, bez dwóch zdań.
Także też od dziecka zależy, jak ze wszystkim

byłyśmy wczoraj u pediatry z uszkiem Wiki ale niestety muszę szukać laryngologa bo trzeba oczyścić uszko żeby ocienić jego stan i podjąć decyzje jak długo ma trwać antybiotykoterapia
-
i zapytałam się jej czy to uszko mogło się załatwić od zalania i odpowiedziała " oczywiście że tak to bardzo częste"
a powiedziała że miała takie przypadki że nawet robienie wiatrów (układanie kołdry itd) przy dziecku kończyło się zapaleniem uszu
dlatego ja się dalej upieram że to od zalania
i że jest różnica między moczeniem(zanurzaniem) a zalaniem
-
no i oczywiście dostałam skierowanie z podpisikiem pilne :D:D:D nic to oczywiście nie daje szukam prywatnie ale i to nie jest na już teraz

U mnie przesikiwanie było zawsze jak pieluchy była za mala.

_azja_, u nas trochę pomagała zmiana rozmiaru i podlozenie książek pod nogi łóżeczka ( z innych przyczyn, ale znaczenie miało, bo jednak wolniej wypływało ), a tak napradę skończyło się, jak dziecko przestało leżeć plackiem. Po prostu jak sikał, to rzadziej, ale bardzo konkretnie i pieluszka nie nadążała wchłaniać na raz takiej ilości.

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.04.15 09:13</span>
Dziewczyny, a czym teraz psiak się pępek? Gdzieś tutaj znalazłam na forum wpis, zeoctanisept zawiera jakąś szkodliwą substancję i zastanawiam się, co zakupić w takim razie?

U nas licho :/ Gajka ma 5-dobę gorączkę która wraca jak bunerang (do 40 stopni) :/...właśnie siedzimy w labie czekamy na crp (na cito robimy), mocz i morfologia mają być do 14 - a później decyzja co dalej (w święta byliśmy drugi raz u lekarza ale niczego nie stwierdził)

AZJA, u nas sie z kolei bardzo dobrze sprawdzają Dada z biedronki.
.
Dziewczyny, Mikołaj ma takie WZM, ze aż mi to utrudnia pielęgnacje. Wygina sie przy noszeniu w pionie, przy chustowania jest sztywny aż cieżko chustę dociągnąć. Wiem, ze do 3 mca to fizjologiczne, ale któraś z Was rzeczywiście tak miała, ze to przeszło? Bo u mojej Marysi nie przeszło i po tych 3mcach musieliśmy rehabilitować jednak. Nie wiem co moge robić juz u takiego malucha, zeby sie mniej prężył :/