Megan, zadzwoń do swojej poradni i zapytaj o skierowanie. Bo pierwsza wizyta bioderkowa powinna być dość szybko - poprawcie mnie, ale czy nie aby w okolicach 6 tygodnia?
Livia, zdrówka dla Malutkiej! A swoją drogą - po co chcą dokarmiać? Bo może mają na to jakieś logiczne uzasadnienie?
Nienie, nikt nie kazał mi karmić mm, pytam na wszelki wypadek. Wręcz pan dr z izby powiedział, ze najlepszym lekarstwem jest pierś :-) Mam tu jeszcze godzinke posiedziec i co jakiś czas karmić - jeśli nie będzie wymiotowac, to do domu, wiec trzymajcie kciuki. Dziękuje :-*
No zabiorę mu je, ograniczę znaczy. Bo taka duża ilość na takie małe ciałko może faktycznie była przesadą.... Nic, będę jutro w wucecie jadła mój grecki z musli, żeby dziad nie widział bo on TĘ miskę od razu poznaje skubany
Livka takes napisała, że my tu wszystkie wizje miałyśmy piguły nad Gajką wiszącej. Z butelką mm
no Katka wiesz je jadła a za duża ilość wszystkiego jest zła dieta powinna być zbilansowana przecież w nabiałach jest wapń i jak wszystko da się go pewnie przedawkować zagłębię ten temat u pediatry bo ona prowadzi spotkania dotyczące karmienia dzieci
Treść doklejona: 24.11.15 20:39 no znalazłam pierwsze lepsze http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/sygnaly-ciala/wapn-objawy-niedoboru-i-nadmiaru_38084.html
Zdrówka dla dziewczynek! Teo, a spróbuj dbać kozi jogurt zamiast krowiego. U nas co prawda zmiany alergiczne schodzą długo ale z wiekiem zmieniają się objawy. A ja mam pytanie. Dziś zauważyliśmy ze Adaś robi czasem taki dziwny ruch główką jak na potakiwanie. Robi to jak nie ma w okolicy zabawek, i tylko na lezaco i jak na niego patrzymy. Trochę się zaniepokoilam co to. Jak sie bawi zabawkami, w bujaku to tego nie robi. Tylko leżąc na plecach. I kiedy zasypia. Ale wtedy to już kręci glowa na boki, potakuje. Obserwowalyscie coś takiego u swoich dzieci?
My u pediatry byliśmy po tygodniu od narodzin bo tak kazali w szpitalu. Ale moje dziecko urodziło się z powiklanej ciąży, po cukrzycy, z konfliktem grup głównych wiec może to co innego. Skierowanie na bioderka dał pediatra.
A robi tak z pozycji na brzuszku? Bo Adaś tylko z leżenia na p leckach i właściwie wtedy kiedy nie ma jakiegoś zajęcia i ktoś przy nim jest. Jutro idę do pediatry na ważenie i mierzenie główki, wiec się o to zapytam. Udało mi się nagrać film na komórkę. Napisałam też maila do neurologa.
Ja dzisiaj zauważyłam, że Aleks umie się przekręcić na bok. Bo jak go kładę na plecy do naszego łóżka to on się od razu na bok przekręca i czeka aż się do niego przytulę. Ale żeby tak zrobić jak leży na podłodze - to już się nie chce. No nie wiem czemu ten mój syn taki leniwy. Mam wrażenie, że miesiąc temu był bardziej "ruchawy" niż teraz. Wcześniej próbował podkurczać nóżki jakby chciał na kolanach stanąć, coś kombinował jak mu źle było na brzuszku leżeć, a teraz leży i się drze. Fakt, że mi ostatnio dość mocno przytył, ale czyżby to od tego?
Kasiu, ja przecież nie napisałam, ze moje dziecko tylko jogurty jadło. Miała zawsze zbilansowaną dietę, dbałam o to bardzo. Ale jogurtów jadała/jada dużo, jak na dziecko, bo lubi tylko naturalne. Nigdy na szczęście nie było reakcji alergicznej.
no to jak być tak pisała od razu to bym się nawet nie wychylała - wies duża a dużo jak na dziecko o jest różnica ale nie można zapominać że nadmierna ilość nabiału szkodzi zakwaszenie org obciążenie nerek kamienie w nerkach wiecie dużo mam daje coś dziecku bo lubi nie czytają nie drążą moja bratowa jest teraz zniesmaczona swoją koleżanką że ta ma odmienne zdanie że nie da nic małemu o jedzenia innego niż cyc do 8 miesiąca moja bratowa z tych co mówią przecież na słoiczku pisze od 4 miesiąca.... - mnie od środka nieraz rozrywa ich niewiedza..... jak byście zobaczyły jak ni przypinają fotelik samochodowy.. jak przyjeżdżają to idę sprawdzam i im przepinam.. - Pamiętacie pisałam o tym ziarniaku po pępowinie olali mnie posłuchali lekarza starej daty dobry z Milką do niego chodziłam ale już by na emeryturę poszedł mały 6.12 skończy 4 miesiące a oni w tamtym tyg byli z tm u chirurga podwiązał go al chyba nic o nie da wiece Milka czy Wika miały by to już dawno wypalone...... a teraz taki już spory chłopak leży albo jest noszony tak żeby pępka nie naciskać przecież on powinien większość dnia już na brzuchu leżeć... a w ogóle dużo by pisać... ale trochę się wyżaliłam
chyba też jak się wciśnie palec w ciałko - jak szybko wraca do pierwotnego stanu to OK, jak się utrzymuje dołek - to może świadczyć o odwodnieniu i jeszcze śluzówki suche
Dzięki wielkie. Na razie Gajka jest mocno zmęczona - wstała prawie o 11, a teraz znów usypia, w międzyczasie sobie rzygnąwszy. No nic, podaje jej ciągle pierś i liczę na to, że coś w tym małym ciałku zostanie.
Dzisiaj moja córka kończy rok:-) jak to szybko minęło:-) mam pytanie czy mleko bebilon ha 2 będzie dla niej odpowiednie jeśli chodzi o wiek?bo bebilon ha 3 nie ma wogole wiec wychodzi na to ze 2 można podawać ile jest potrzeba tak jak bebilon pepti tez jest tylko do 2. Bo mamy właśnie z pepti przejść na ha i wolalabym jednak trzymać się bebilonu ktoś cos wie na ten temat?
Livia,obserwuj. a wszystko co pije to zwraca? U nas mala byla odwodniona i nie miala zadnych oznak ze strony skory i pila w miare. do tego niedocukrzenie miala( glukoza 40). Od razu na ip dostala wlewy z glukozy. caly czas posypiala.
Kurczę, Montenia, nastraszyłaś mnie trochę... Gaja nie zwracała gdzieś od południa, bo nie dawałam jej się opić do syta, tylko często, ale niedużo. Teraz właśnie zasypia na piersi i nie mam jak jej reglamentować mleka, więc jestem przygotowana na pawia. Ogólnie właśnie jest podsypiająca, spała dziś w dzień 2 godziny, co jej się właściwie nie zdarza
Mkd, nie wiem jak udostępnić. Taka jestem sierota komputerowa ;) Ostatecznie byliśmy dziś u pediatry (planowo), powiedziała żeby się nie niepokoić. Potem planowo na rehabilitacji i po niej Adaś zaczął raz za razem te swoje potakiwania. Był już w foteliku i chciał spać. Widziała to rehsbilitantka i nasza neurolog przypadkiem też. I zarzadzila ze jutro eeg. Więc od 4 rano nie śpimy. W domu pół biedy ale nie wiem jak powstrzymać Adasia przed spaniel w aucie. W ogóle niedobrze mi już ze strachu przed badaniem. Boje się strasznie.
MKD Gosia a przypomnij, do kiedy dziecko "ma czas" żeby samo usiąść? Bo Hug dalej nic Wczoraj Ninka miała rehabilitację i zabrałam Huga (bo chciałam zobaczyć a zawsze zostaje z nim w domu) i Patryk rehabilitant rzucił na niego okiem. Od razu uprzedził jednak, że on się w takich maluszkach nie specjalizuje. Ale kuknal i mówi, że wg niego raczej w porządku. Natomiast potem w rozmowie wyszło, że Hug sam nie siada i wtedy się jakby Patryk zdziwił i chyba zaniepokoił.
Hug jest teraz w skoku, kończy za kilka dni i ja mam nadzieję że po skoku ruszy z kopyta. U Niny zawsze tak się działo właśnie.
Gajka chyba odsypiała chorobę, bo spała prawie 15 godzin (!!!). Przed chwilą wstała (a jest 10:30)... Ale nie rzygała od 24 godzin, więc może już idzie ku dobremu.
Z tego co pamiętam to dziecko na siad samodzielny ma czas do roku. Koleżanka ze swoim synem, który nie siadał, w 9 m-cu zaczęła działać, poszli do neurologa i na terapię, młody ma teraz 11 m-cy i stoi. Po prostu stwierdziła, że "ma jeszcze czas" jest zamiataniem sprawy pod dywan i że do roku czekać nie zamierza. Ale to była jej osobita interpretacja i decyzja, lekarze też nie widzieli problemu. Teo, a co wasza pediatra na to?
Nasza pediatra nie widziała Huga od września. Wtedy ostatni raz był chory i u niej byliśmy. Niedawno oglądała go pani neurolog i stwierdziła, że jest opóźnienie rozwoju motoryki, ale opóźnienie mieści się w normie. I ona nie widzi sensu przyspieszania etc. Ale ja już nie wiem co robić. Nina się rozwijała bardzo wolno, ale ten ją bije na głowę
Teo, moja mama mi opowiadała, ze mój brat usiadł dopiero jak stanął na nogach przy meblach. Może Hugo zrobi podobnie. U nas dziewczyny rozwijają się inaczej. Patka raczkowała od niedawna w tym wieku i zaczynała stawać przy meblach, a Gabi już powoli za jeździkiem chodzi Patka posadzona siedziała jak struna mając 6 -cy a Gabi usiadła z czworaków mając 7,5 m-ca. Także dziewczyny ruchowo różne jak ogień i ziemia. Gabi zanim usiadła z czworaków robiła dość często koci grzbiet. Może te ćwiczenia wzmocniły brzuch i kręgosłup na tyle aby usiąść.
Mag ale pytanie kluczowe, ile brat mial wtedy miesięcy
No u nas się dzieci podobnie rozwijają, tzn bardzo wolno. Natomiast oba nadrabiaja sferą umysłową. No albo mi się wydaje, że Hug sporo umie i rozumie jak na 10 mscy. Bo w sumie porównanie mam tylko do Niny.
Teo, Krzyś sam usiadł ok 11mca- ale on był rehabilitowany, bo właśnie opornie mu szło, miał niskie napięcie. A Hug nie siada sam podłodze, a np z klęku usiądzie? (czyli np klęczy wyprostowany przy jakimś pudełku i siup, tyłek na bok i siedzi).
A z tym staniem to już od kilku osób słyszałam, w tym od naszej rehabiltantki. I np Janek rzeczywiście usiadł sam wyprostowany dopiero po tym jak zaczął stawać. wcześniej albo siadał i podpierał się rączką, albo siadał właśnie z klęku. A z kolei Ewunia czworakować zaczęła dopiero jak zaczęła stawać.
TEO u nas jak Miki nie siadał na 9 mc (a raczej nie siedział stabilnie posadzony nawet) to skierowano nas na reha i w sumie ok 10-11mc nagle z dnia na dzień zaczął sam siadać, raczkować i wstawać przy meblach (chyba nawet najpierw wstał a później dopiero usiadł)...wg mnie u niego pomogło pokazanie pewnych wzorców ruchowych żeby załapał ;) myślę, że jak macie możliwość to umówcie się nawet na domową rehabilitację z kimś kto pokaże Wam kilka ćwiczeń, które będziecie mogli codziennie wykonywać...nie wiem jak przy Voycie bo nią nie ćwiczyliśmy ale Bobath to raczej za specjalnie nie przyspiesza na siłę rozwoju, tylko trochę stymuluje i pozwala wyćwiczyć prawidłowe wzorce ruchowe właśnie
No ten rehabilitant Ninkowy mówił coś o delikatnej stymulacji właśnie.
Ceri Hug nie siada ani z kleku (bo nie umie kleczec) ani z czworakow. Czy posadzony siedzi? Hmm to w ogóle kosmiczna sprawa. Bo siedzieć umie (jak np się zawiesi na reklamach) ale nie siedzi. Ojciec go takiej głupiej zabawy nauczyl i teraz jak się tylko dziada sadza to w sekundzie z ogromnym śmiechem leci do tyłu. Specjalnie. Pewny, że go ktoś złapie, podniesie i będzie mógł znowu polecieć. I tak przez 10 minut potrafi śmiejąc się aż do rozpuku. Tak go naucZył mąż mój niemądry. Mam nadzieję, że mu to minie bo jak już zacznie siedzieć to obowiązkowo w kasku będzie musiał.
Dalej będę twierdzić, ze Hugis ma słaby brzuszek/plecy i najzwyczajniej nie daje rady tego zrobic. Dalej sugeruje rożne zabawy skłaniające dziecko do podnoszenia sie raz z jednej, raz z drugiej strony. Ja miałam zawsze "wychodzić z siadu i do siadu" czyli np na przewijak sadzac i powoli "skłaniać" go do położenia sie. Po przewinieciu znowu za rączki i skłaniać do podniesienia sie do siadu. Cieżko mi to opisać bo nie jestem specjalista. Sadzać na matę i dopiero pomagając mu przechodzić do leżenia. Leżąc podnosiliśmy sie na boki, raz jeden- raz drugi. Generalnie miałam unikać kładzenia go porostu na plecy tylko zawsze robic to z siadu. Ok 2 tygodnie i zmiana była mega wielka.
Gabcia ale neurolożka by tego nie rozpoznała? Tych mięśni słabych znaczy? Ona jest dobra, ma specjalizację dziecięcą, no to kurczę chyba by widziała rany :(
A sadzamy go non stop. Tzn kładę go na podłogę sadzajac. W 80% przypadków robi to, co opisałam wyżej. Tzn leci do tyłu śmiejąc się do rozpuku Jak sobie zapomni, że ma lecieć to siedzi ale bardzo szybko daje ręce na bok i przechodzi do pozycji na brzuchu. Tak jakby nie chciał siedzieć, nie podobało mu się to. Jedynie w wózku wysiedzi oraz w krzesełku do karmienia. Chociaż w tym drugim się ostatnio wydurnia i po chwili siedzenia zaczyna chichotać oraz próbuje do tyłu się przewrócić, uderza plecami i głową w oparcie i się złości ze nie leci.
Teo odkąd sąsiadom polecany ponoć neurlog nie rozpoznał u dziecka padaczki i do roku twierdził, że dziecko jest całkiem zdrowe (pomimo dużych deficytów rozwojowych) to już nie do końca wierzę w lekarzy...
też obstawiam jednak słabe mięśnie brzucha...może zadzwoń do tego rehabilitanta...nie zobaczy on i oceni, przy Gajce sama przekonałam się, że dobry rehabilitant, który jest cały czas praktykiem i ćwiczy dzieci zauważy więcej nieprawidłowości niż neurolog, który pewnie sprawdza się przy diagnozowaniu poważniejszych przypadków (chociaż jak widać też nie zawsze )
No w sumie racja. Mogła się babeczka pomylić. Ale z tym brzuchem to myślicie, że dałby radę się tak czolgac gdyby mięśnie miał słabe? Bo on jednak dużo tam brzuchem i plecami pracuje....
Oraz ten rehabilitant co go wczoraj widział to mówił, że spoko i że fajnie ruchliwy a na czworakowanie ma czas. Jeśli w ogóle będzie to robił, bo nie każde dziecko robi. Dopiero go ten brak siadania lekko zaniepokoil.
Teo, przepraszam ze sie tu wtrace, ale przeszlabym sie do fizjoterapeuty, takiego od Bobatha. my bylismy u neurologa w 10 miesiacu zycia (niekorygowanym) i tez mowila, zeby dac mu 3 miesiace. ok, ale my cwiczylismy. maly usiadl sam dokladnie w swoje pierwsze urodziny. ja bym tego nie zostawila. prawdopodbnie dziecko ci usiadzie tak czy owak, predzej lub pozniej, ale moze nabrac zwlych wzorcow ruchowych. poza tym Teo, juz chyba ktoras zwracala ci uwage, zeby nie tlumaczyc huga tym, ze nina tez tak miala, ze to rodzinne, genetyczne itd. uwazam, ze lepiej pomoc dziecko. BTW latwiej nauczyc prawidlowego wzorca ruchowego niz wyplenic zle nawyki. juz abstrachujac, ze takie opoznienie rychowe (gdzie jak sama mowisz nina tez asem w sporcie nie jest) moze utrudniac zycie dziecku, zawsze bedzie mniej sprawne, zawsze bedzie do tylu. u nas (z racji ONM) niestety ciagnie sie to, to widac, no ale maly nadrabia checiami i zapalem. ale ja tam tylko z doswiadczenia, i to swojego wylacznie.