madziik, u nas ok. mala tej nocy wybitnie pospala, obudzila sie tylko 2 razy, nazarla i bez szemrania zasnela. spalismy do 8, zebralismy sie i wlasciwie do 15 na spacerze, z przerwa na karmienie raz w aucie, a raz w domu. teraz zas sie nazarla i spi w wozku, hyhy.
No u nas ten spacer nie wyszedł ale za to potem karmieniepiersiapodstawy 3h snu i karmienie i 2.5h snu. No a teraz do nocy pewnie karmienie z małymi przerwami :/
No ja wczoraj 23, 4 i pofem 7.30 karmienie. Wkurza mnie maluch jak zasypia przy cycu. Odloze go do spania a ten za 5 minut juz marudzi. Ale przy cycu spi jak zloto hi hi
kazdy chyba przy cycu spi jak zloto, hyhy moja tej nocy obudzila sie o 22, 2, 5 i 6. o 6 to juz wstalismy. lezy teraz przy cycu, mam nadzieje ze w kime pojdzie bo posprzatac chcialam.
Przyszłam pożegnać się z wątkiem. Wczoraj Adaś obchodził swoje pierwsze urodziny. Wspaniały był ten pierwszy niemowlęcy roczek. Choć czasami bywało bardzo ciężko wiem jedno- jeszcze tutaj kiedyś wrócę :)
Zadam tutaj ponizsze pytanie bo na wątku o chrzcie chyba mało osób sie udziela:
Dziewczyny powiedzcie mi prosze o co chodzi z chrzestna w ciazy?? mam jedyną siostre rodzona, ktora obecnie jest w ciazy. Chrzest bedzie za jakis 3 tyg. i ona bedzie w 28tc i wszyscy mi mówia ze ona chestna byc nie moze bo mojemu dziecku moze sie cos stac, no po prostu szlag mnie trafia jak ktos mi mówi ze robie zle dla swojego dziecka :-/ a nie wyobrazam sobie innej chrzestnej. Co Wy o tym sadzicie??
efcia81: wszyscy mi mówia ze ona chestna byc nie moze
ja była chrzestną w ciązy i co? chrzesnica jest cała i zdrowa to są jakies stare zabobony i tyle, w ogóle bym się tym nie przejmowała...a jak komuś nie pasuje to już jego sprawa Jeśli siostrze i Wam to nie przeszkadza to ja bym nawet sobie tym głowy nie zawracała
Ja zawsze jak słyszę tego typu teksty (najczęściej od starszej ciotki czy babki) to sie pytam "gdzie to jest w piśmie świętym napisane?" albo że "pytałam księdza i nic na ten temat nie mówił" Wkurzają mnie te kobity co pięć razy w tygodniu do kościoła biegają a w takie zabobony wierzą i młode dziewczyny straszą "nic nie kupuj przed porodem bo zapeszysz" , czerwone wstążki przy wózku...itp. itd
no dla mnie to też jakies głupoty, oczywiście nie zamierzam rezygnować z chrzestnej siostry absolutnie. Mąż jak teraz był u proboszcza w sprawie chrztu to aż poruszył ten temat i proboszcz go wyśmiał i powiedział że to jakieś głupoty. Najgorsze to właśnie takie ciotki babki, mówia że nie można a jak pytam jakie konsekwencje to żadna nie jest w stanie mi nic uzasadnić tylko tyle ze nie bo coś tam.... masakra normalnie. Tak samo jak nie wierze w żadne czerwone wstążeczki.
W tym zabobonie chodzi o to że dziecko w brzuchu ciężarnej matki chrzestnej przejmie wszystkie łaski boże, szczęście, zdrowie itp. Czerwonej wstążeczki też nie mam ;-)
Taaa, oraz ślub majowy to grób gotowy itp. Ciekawe co ksiądz na takie zabobony. Jedna z mam chrzestnych Aleksia była w ciąży kiedy go chrzciliśmy. I to już w 8 mcu ciąży.
No rozwód a grób to jednak dwie różne rzeczy... Nota bene moja siostra też brała ślub w maju i też się ostatnio rozwiodła. Ale Ona poprzedni ślub brała w czerwcu, więc u niej żadna różnica...
Kiedy wasze dzieci zaczęły gaworzyć? Bo tak się zastanawiam czy moja już powinna.. czasem jej się wyrwie nie, na czy coś w tym stylu ale bardzo rzadko. Żadnych ba, pa, ma,da.
Ja bede brała slub w lipcu. Jakies przesady? Hi hi Dlugo u waszych maluchow luszczyla sie skóra? Noj na stopach ma armagedon mimo codzienniego natluszczania.
mojej sie tylko troszke na brzuszku luszczyla. ale ja codziennie nie kapie. co drugi dzien. skora ma naturalna warstwe lipidowa, ktora jakos 24 h sie odbudowuje po myciu, wiec tylko pupe przecieram woda codziennie, a tak cala to co 2 dni myje. moze dlatego sie nie wysusza.
Dziewczyny ja z takim pytaniem,jaki obwód główki miały wasze maluchy w 5m ? Mieliśmy wczoraj mieć szczepienie ale odroczone,bo niby główka za mało urosła i mamy z neurologiem skonsultować. Już nas umówiłam,ale..zajrzałam w książeczkę pierworodnej i w 6m miała 40cm. Lila ma teraz 39,7cm mając 5m, urodzone obie miały 32cm. I wtedy z Zu nikt nas nie wysyłał do neurologa
ikaan-U Nas jak u Malisek, teraz 5m to mama,auaaaaa,baaaabaa itp
To jednak powinna zacząć coś mówić po swojemu.. w takim razie na kolejnej wizycie zapytam lekarki. A z jakich powodów dziecko może nie 'mówić' w tym wieku? Wydaje mi się sporo do niej mówimy.
Moja Nina mając 5 mscy miała główkę 41,5 cm ale przy urodzeniu było 35 czyli wychodzi jeszcze mniejszy przyrost niż u Lilki. Nikt wtedy nic nie mówił. U Huga nie wiem bo oprócz dnia w którym się urodził nigdy już głowy mierzonej nie miał ;)
Kurde ja mam wrażenie,że mi na siłę chorób szukają u dziecka bo jest drobniejsza już nas zdążyła wysłać do laryngologa,teraz neurolog ciekawa jestem kto następny. Przy czym w książeczce ma wpisane wszystkie badania Lilki po porodzie, min. usg główki
Agnike, a w siatce sie ta główka mieści? Adaś miał 46 cm i to było z tego co pamiętam poza siatką. Urodził się z 35 cm. Z powodu dużej główki miał robione usg i był pod kontrolą neurologa. Lekarza najbardziej niepokoil podobno duzy przyrost w pierwszym miesiacu. Ja bym się skonsultowala. My się o każde skierowanie musieliśmy prosić. Jak daja to bierz. Ja do dzis przy kazdej wizycie lekarskiej proszę lekarza i pomiar głowy.
taaaa na nfz tzn tak dostajemy skierowanie i owszem ALE...mamy najlepiej to wykonać jak najszybciej (czyt ciągu tygodnia) a na nfz u nas to najszybciej przy dobrych wiatrach za miesiąc więc i tak chodzimy prywatnie.
ja z innym tematem. posluchalam teraz na necie jak wyglada gluzenie i moja mala gluzy. a ja myslalam ze odkrztusic nie moze, ze jej cos zalega w gardle, hyhy
Agnike, to prześledź pomiary. Czy ta główka rosła w miarę harmonijnie. Czy nie ma jakis nagłych skokow/zalaman. Jeśli mieści się w siatce to pewnie jest ok ale zawsze warto dla swojego świętego spokoju sprawdzić. A Ty i Twoj maz jakie macie glowy? Swoją drogą, obejrzałam właśnie nowe zdjęcia Lilki i w ogóle nie widać, ze tą główka taka maleńka.
Oczywiście pójdziemy i sprawdzimy.Lila ewidentnie poszła w rodzinę męża a tam teść,teściowa mali i głowy też jak sklep nie mają,zresztą ani ja ani eM też nie,pierworodna też glowę raczej ma małą. Ogólnie lekarka mówi że Li jest bardzo proporcjonalna ale głowa na 3 centylu jej nie pasuje.
Moya, Adaś urodził się z główką w normie. Potem w ciągu miesiąca glowa urosła parę centymetrów i to było niepokojące. Pediatra zignorowała, neurolog sie zaniepokoil. I od tego czasu bylismy juz poza siatka. Od jakis trzech miesięcy mieścimy się w siatce ledwo ledwo. Ale wciąż pilnuje tej głowy. Neurolog mówił ze mamy się martwić jak nagle znów zacznie rosnąć jakoś mocniej, gwaltowniej.
MaDziK - synuś przenoszony? Dobrze pamietam? Bo moja Martynka obraziła ze skory jakby ja zmieniała :) i troche sie niepokoiłam bo jakos wczesniej nic nie czytałam o takich "przypadkach" :)) a dopiero jak zaczęłam pytać to okazało sie, ze jak dziecko urodzilo sie po terminie to bardzo czesto ma taka łuszcząca sie/ schodząca skore - dłużej było w wodzie po prostu :)
mojej tez strasznie skóra schodziła z rąk, nóg, brzuszka panikowałam strasznie i do lekarza szłam bo pierworodna tego nie miała, ani żadne inne dziecko mi znane hehe przeszło jakoś po 1-2tyg, nawilżałam tylko i tyle..
Dziekuje za odpowiedzi. Ewa - no ja tez mam problem w taka pogode, starszak zima urodzony wiec dylematu nie bylo hi hi. Ja w taka pogode jak wczora czy przedwczoraj co bylo z 15-18 stopni to spiochy i bodziak. w polarowego misia takiego i pod kolderke. Buzia i raczki cieple byly a bobas spal w najlepsze, wiec zimno nie bylo.
Mój też ma nadal łuszczycy się skórę ale był rodzony w 39tyg więc chyba nie ma zasady.
Biedny jest bo nie ma swojego pokoju i cały czas nad głową ma hałasy starszego synka i totalnie spać nie może :( zmęczony taki a tylko przyśnie przy cycu to zaraz się budzi po dołożeniu :(
No mój ma swój pokoj ale co z tego, skoro bawi się w salonie kolo nas gdzie spi Blazej.. to wcale nie pomaga hi hi. Maks tam glownie spi a tak to niewiele czasu tam spedza. Ale Blazejowi to nie przeszkadza, przywykl i wrzaski i tłuczenie się klockami czy jazda autem z mega dzwiekiem go absolutnie nie rusza. Dzisiaj wizyta patronazona. Maly przytyl 600 gr w 9 dni. Pepek odpadl. A wiem, ze jest temat o szczepieniach, ale czy ktoś z Was ma zamiar szczepic na te pneumokoki czy rotawirusy?? Szczerze powiem, ze średnio nas stać:/