Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Ja swoje maluchy przykrywam jak przechodze obok pokoju Filipa i łóżeczka małej.

    Musieliśmy obniżyć temp w mieszkaniu,bo Filip zaczął mieć nocne ataki kaszlu. Wywalilismy firanki,misie,kupiliśmy kołdrę i poduszke z bambusem.
    Wypadałoby usunąć dywany jeszcze..:shocked:
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Ewasmerf: jak ja na noc cieplo ubierasz to po co ja przykrywasz?


    bo liczę, że któregoś dnia przestanie się w końcu odkrywać i będzie mogła spać jak człowiek ;]
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 24th 2016 zmieniony
     permalink
    Elyanna, Agata, nie mam dzieci, ale tak sobie podczytuję i się zastanawiam, czy serio każdy człowiek śpi przykryty i to jest konieczne i niezbędne do życia? :tongue:
    Z życia: śpimy z moim chłopem, ja w długich spodniach, skarpetkach, długim rękawie i przykryta po szyję, a on w samych bokserkach i jeszcze przykryty tylko w połowie. Łóżko jedno :wink:
    Nie lepiej dać dziecku "żyć" i spać tak, jak ona się dobrze czuje, a nie nam dorosłym się wydaje, że powinna być przykryta? :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 24th 2016 zmieniony
     permalink
    Tylko wiesz Lexia czasem dziecko pomimo, ze zmarznięte, śpi nieprzykryte bo nie potrafi sie przykryć. Moja teraz już się nakryje, jak skopie kołdrę w nogi - jakoś ja na siebie naciągnie w nocy. Ale jeszcze pół roku temu, gdy szłam sprawdzić, to niejednokrotnie spała zmarznięta (dosłownie zimna jak nieboszczyk), skulona w kłębek. Kiedy ja nakryłam od razu się opatulała - widać było, że przemarznięta.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Okej, a jak dziecko skopuje tę kołdrę ewidentnie to też przykrywać? Bo mnie bardziej zdziwiło właśnie to przykrywanie ciągłe mimo skopywania. Wiadomo, odkryje się, przykrywasz i nie skopuje- okej. Ale coś czuję, że gdyby moje dziecko skopało tę kołdrę raz i drugi, to już trzeci raz bym nie przykrywała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 24th 2016 zmieniony
     permalink
    To trzeba wyczuć/sprawdzić. Ja moja musiałam nakrywać. bo czasem rzeczywiście marzła. A też skopywała niejednokrotnie. Tym bardziej, że tu mowa o niemowlętach - bo taki wątek :) Nie ma bata, by tak małe dziecko się nakryło w nocy.

    Treść doklejona: 24.11.16 17:58
    Lexia: to już trzeci raz bym nie przykrywała :wink:

    Lexia, pogadamy jak będziesz miała dziecko ;) Wierz mi, ze wtedy zmienia się wiele :)
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Okej, warto wiedziec. Zatem peryskop w dół ;)
    Cóż, czuję, że moje dziecko nie będzie ze mną miało łatwo, bo pewnie bym nie wpadła na to, żeby chodzić i sprawdzać, czy ciepłe :tongue: Jak śpi i nie krzyczy to okej :tooth:

    Treść doklejona: 24.11.16 18:01
    katka, pewnie tak, wiadomo, pół żartem, pół serio :wink: Jak forum doczeka tej wiekopomnej chwili i Lexiowego potomka, to będziesz mi potem mogła pierwsza napisać "a nie mówiłam" jak będę schizować, że zimne :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Lexia, to też od dziecka zależy dużo :) Bo moja to taki śpioch, że ona nie zawyje nawet jak jej zimno - znam ją dobrze :) Dlatego chodze i sprawdzam, niestety :) Teraz już mniej, bo już się hrabianka potrafi nakryć i obudzić, jak zimno :) Aaaaa no i my nie grzejemy w domu - śpimy w 18-19 stopniach :) Pewnie gdyby było cieplej, olałabym sprawę :) A też ubierać jej grubo na noc nie chcę :)
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Lexia tylko tak sobie myślę że moze starsze dziecko robi to swiadomie ale taka moja ledwo 7 miesięcy to nie wiem czy jest do tego zdolna :p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    °Agata°: ale taka moja ledwo 7 miesięcy to nie wiem czy jest do tego zdolna :p

    dokładnie o to mi chodziło
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeNov 24th 2016 zmieniony
     permalink
    °Agata°:

    Mój też się okropnie wiertoli w nocy i rozkopuje z kołderki. Nakrywam, ale i tak się z czasem odkrywa (sypia w pajacach).
    Starszy robił podobnie. Teraz śpi pod dorosłą kołdrą (140x200) - kupiłam mu dużą i ciężką, co by się nie rozkopywał, ale nie pomogło. Nakrywam w nocy zmarzniętego i skulonego w kłębek. Ma 6 lat, ale nie przebudzi się na tyle, żeby się sam nakryć.
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Moja też w pajacach spala, nawet ciepłych welurowych bo wiedziałam co się dzieje jak się wykopie. Ale od jakiegoś czasu nie idzie jej założyć pajaca...dziwnie pociera stopą o stopę i wyciąga nogi przez zapięcie (któreś z Waszych dzieci tak robi/robiło), nie wiem skąd jej się to wzięło. No widzisz ja próbowałam kocyk tak umocowac żeby się nie ruszał...nie udało się, kołdra na koc to samo (myślałam tak jak Ty że jak cięższe to nie da rady). Odpuszczę może kiedyś jej przejdzie (o ja naiwna ) :D
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeNov 24th 2016
     permalink
    Moja cora do tej pory nie daje sie niczym przykryc. Ma to po tatusiu bo on wogole niczym sie nigdy nie przykrywa. Wczesniej przymkrywalam ja jak usnela ale kocyk jej przeszkadzal i albo byl skopany albo sie z rykiem budzila teraz olalam sprawe i nie przykrywam niczym. Jak sie robi chlodno to na noc ubieram jej skarpetki i tyle:bigsmile:
    --
  2.  permalink
    NO to moj starszak juz wola w nocy ze mu zimno he he a koldra czesto obok niego jak przytulanka. ALe wiem jak jest i zima ubieram pizame dlugi rekaw. Ja musze byd szyje przykryta nawet latem :D
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 25th 2016 zmieniony
     permalink
    °Agata°: Ale od jakiegoś czasu nie idzie jej założyć pajaca...dziwnie pociera stopą o stopę i wyciąga nogi przez zapięcie (któreś z Waszych dzieci tak robi/robiło)

    mojej czasem tak wyszła stopa :) Kup małej pajace bez stópek i ewentualnie skarpetki załóż. Ja bym nic nie zakładała, bo widocznie woli bez :) :)
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    O skarpetki, patrz nawet o tym nie pomyślałam! Dzięki ;D
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    Skarpetki bankowo zdejmie pocierajac stopą o stopę. Daje sobie obie ręce uciąć :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    W dzień się nawet trzymają :p nie sprawdzę to się nie przekonam :p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    Moje oba dziecka się odkrywają :bigsmile:
    Krysia jak była mała mniej, i chciała spać w pajacach. W śpiworku spała do jakiegoś 9 m-ca. Potem był bunt. Pod kołdrą też nie chciała i spała pod kocykiem.
    Wojtek niemal od urodzenia narzekał na pajace i we wszystkich (poza tymi z pierwszego półrocza) musiałam obciąć stopki i zrobić ściągacze, bo inaczej była histeria.
    Śpi z nami i regularnie się wykopuje. A ja go przykrywam, bo sama marznę przez to :bigsmile:
    Albo przykrywam kocykiem. Jak się wygrzebie, to sam zmarznie.
    W nocy często jedno i drugie jest jak sopel lodu, ale widać tak lubią. Tylko zastanawiam się, na ile te ich katary i kaszle są związane z notorycznym wykopywaniem i zamarzaniem?
    --
  3.  permalink
    Bylam dzisiaj z mlodym u fizjo. Poogladal, popatrzyl, "podotykal". Mlody ogolnie leniwiec bo nie lubi lezec na brzuchu i po prostu nie nauczyl sie obrotow. Ma takze troche slabe barki i nie ma sily trzymac sie na dloniach. Pokazal cwiczenia. Nie widzi potrzeby rehabilitacji u specjalisty. Ogolnie maly dobrze rokuje i troche pan byl zdziwiony ze potrafi sam usiasc. Mlody beczal jak opetany cale 30 minut cwiczen. Darl, slinil i az sie obsmarkal. Bedziemy cwiczyc.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    madziik1983: Mlody beczal jak opetany cale 30 minut cwiczen. Darl, slinil i az sie obsmarkal.

    bo cwiczenia dla dziecka to bardzo duzy wysilek. moja tez sie buntuje. ale u mnie rehabilitantka nie cwiczy jak dziecko wyje. kaze uspokoic. probuje tez zmienic pozycje na inna.
    ale cwiczcie w domu, na pewno malemu pomoze.
    -- ;
  4.  permalink
    On ogolnie gadal ze mu sie nie podoba i maly dlatego sie drze, ja przypuszczam takze ze byl glodny, ale bylo 30 minut wiec zajal sie dzieckiem by wszystko mi dobrze pokazac.

    Jeszcze pytanie. Mojej kolezanki synek (18 konczyl 7 miesiecy) pelza, powoli raczkuje, siada z pozycji czworaczej i jak ma czego to sie lapie i probuje wstawac.. To nie za wczesnie?
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeNov 25th 2016
     permalink
    madziik1983: Jeszcze pytanie. Mojej kolezanki synek (18 konczyl 7 miesiecy) pelza, powoli raczkuje, siada z pozycji czworaczej i jak ma czego to sie lapie i probuje wstawac.. To nie za wczesnie?


    Trzeba by było dziecko zobaczyć na żywo. Ogółem jeśli dopiero co 7 miesięcy skończy,ł to na wstawanie za szybko, może być potem problem z bioderkami. Moja promotorka (terapeutka) miała w swoim gabinecie chłopca, który wstawać zaczął jak miał miesięcy 6 i normalnie był rehabilitowany i "stopowany". Tylko on przy okazji ominął cały etap czworakowania itp. i na siłę się pchał do stania. Niech się koleżanka przejdzie z nim na jedną wizytę, bo sam opis nie wystarczy- na poprzedniej stronie Ewasmerf wrzuciła bardzo ważnego posta, że nie tylko liczy się "ilość" (czyli w tym przypadku to, że ma tyle i tyle i robi to i to) ale też jakość, czyli jak to robi.

    No i madziiik cieszę się, że poszliście i już możesz z młodym ćwiczyć :smile: Macie miesiąc zapasu w porównaniu z neurologiem. Trzymam kciuki, żeby w niedalekim czasie się syn zaczął przemieszczać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 26th 2016
     permalink
    Jak czytam o tych ćwiczeniach i rozwoju ruchowym to.... już sobie wyobrażam jaka ponownie czeka mnie walka z otoczeniem, z rodziną... która usilnie niemowlę niesiedzące sadza sobie na kolanach ("ma już pół roku! więc to najwyższy czas!"), próbuje mi wmówić, że trzeba koniecznie sadzać obkładając poduszkami! ciągnie z leżenia na pleckach 4miesięczniaka za rączki ("ja nie ciągnę! daję palce a ona sama się chce podciągać!")... ileż ja razy zwracałam uwagę, upominałam, to była ciągła walka i nie mogłam spuszczać małej z oka, zostawić z kimś, bo przecież jak tylko się odwrócę to robią, co uważają za słuszne, bo co ja wiem, młoda matka (no, powiedzmy, że po 30stce jeszcze młoda:P) bez doświadczenia... a teściowa przecież niejedno dziecko wychowała, i wszyscy żyją, zdrowi, więc przecież się lepiej zna... Aż mi się słabo robi jak pomyślę, że znów mnie to wszystko czeka. I nie ma na to rozwiązania. Przecież nie zamknę się z dzieckiem w domu dopóki nie pójdzie do szkoły, a tym bardziej swoich racji nie odpuszczę :cool:
    --
  5.  permalink
    Dalej obrotów nie ma ale radzi sobie chlopak tak: https://youtu.be/VfKZwIRMsKY
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 2nd 2016 zmieniony
     permalink
    Pisze tu bo tu są chyba też mamy po porodzie. Jak to u Was było z " odchodami po porodowymi " jak długo z Was to leciało.
    Bo u mnie zrobił się problem i przestały odchodzić niecałe dwa tygodnie po cesarskm cięciu.
    Tydzień temu zrobili mi wymaz z szyjki i dali zastrzyk na to żeby te odchody zaczęły od pływać. I wydy na usg były dwa krwiak przy szwach.
    Dziś kontrolne usg i okazało się ze odchody zostały w środku a szyjka się zamknęła. Więc jakimś tam balonikiem czy coś takiego ją rozszerzyli i przepłukali solą fizjologiczną. ( bolało jak nie wiem co).
    Nadal nie wiele ze mnie leci. Znów chcieli dać ten sam zastrzyk co ostatnio ale po nim było mi nie dobrze i kręciło mi się w głowie i chciało wymiotować. Więc napisali w wpisie ze pacjentka nie wyraża zgody na zastrzyk .
    Z wymazu wyszły mi jakieś trzy bakterie.
    Nad jedną długo myśleli bo była tylko nie odporna na trzy antybiotyki i przy żadnym przez dwa tygodnie nie można by karmić piersią.
    Dali augmentin na te dwie pozostałe i powiedzieli ze mają nadzieję że jak ten antybiotyk zwalczy te dwie bakterie to trzecia tez zginie.
    Za tydzień wizyta i zobaczymy co i jak.ale znów ze mnie nie wiele leci.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 2nd 2016
     permalink
    Acia, ja 2 tygodnie po porodzie byłam na zabiegu czyszczenia macicy. Tylko że u mnie to było nie do końca usunięte łożysko (o zgrozo, po łyżeczkowaniu zaraz po porodzie).
    Po cc dziewczyny często piszą, że mają małe odchody, ale skoro widać u ciebie, że się zatrzymały... Ale co do antybiotyków to nie pomogę. Mam nadzieję, ze jenak wszystko dobrze się skończy.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    ja dchody po drugiej cc mialam 11 dni. a potem co pare dni plamienie, ktore ostatecznie zakonczylo sie po 29 dniach od cc. ale u mnie wszystko bylo ok. po porstu macica sie bardzo szybko obkurczyla, a gin przy cc wyczyscil ładnie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    Acia, no cóż... u mnie krew przestała lecieć po kilku dniach po drugim CC, było tylko multum podbarwionego sluzu. I po miesiącu okazało sie, ze miałam w macicy zaszyty gazik.
    Ale u Ciebie to wykluczone, bo po tylu badaniach n apewno by to juz zauważyli.
    Natomiast w kwestii zwalczania bakterii moge Ci doradzić. U mnie augumentin nie pomógł (miałam w wyniku tego gazika gronkowca, klebsiellę i jakies dwie inne, ktorych nie pomnę). Augumentin poszedł dwa razy i jeszcze jedne lek. Natomiast pomogły mi dopiero irygację z ziół. Poczytaj sobie w sieci jak je robic. Przede wszystkim mieszanka szałwi, kory dębu, rumianku. Szałwia zwłaszcza, bo ona zwlasCza bakterie.
    Po każdej kuracji lekami robiłam wymaz. Ale dopiero po ziołach bakterie zniknęły.
    Ja sobie zaparzyłam te mieszankę, brałam strzykawkę i po prostu wstrzykiwałam.
    Zreszta na wizycie w naprawde dobrym szpitalu stołecznym na Karowej tez mi to polecali.
    Ogranicz te w diecie cukierni oraz wprowadź jak najwiecej kaszy jaglanej, warzyw, tyle ile ofc możesz przy karmieniu. To odkwasza organizm, a bakterie uwielbiają zakwaszone środowisko.
    Trzymam kciuki.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    Hej mamusie :)
    wracam na moment do "starego wątku" z pytaniem. Czy któraś mi wyjaśni o co chodzi z tym wycofaniem witaminy K dla dzieci od 8 doby do 3 m-ca? Niedawno urodziła męża siostra a kazałam jej zrobić zapas tej witaminy i teraz się okazuje, że ona wcale nie musi jej podawać. O co chodzi?
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    Dokladnie wszystko sie pozmienialo, teraz nie trzeba dawac dziecku witK bo wystarczy to co dostaje w szpitalu
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    daga310: Dokladnie wszystko sie pozmienialo, teraz nie trzeba dawac dziecku witK bo wystarczy to co dostaje w szpitalu

    zgadza się. zmieniło się.
    wit K podawana jest domięśniowo [mimo, że się rozpuszcza w tłuszczach], a jej konserwantem jest aluminium, które uszkadza układ nerwowy.
    do poczytania
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 3rd 2016
     permalink
    Misia też dostała tylko raz w szpitalu witaminę k a w domu mamy tylko d jej podawać.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 4th 2016
     permalink
    a od kiedy sie zmienilo? bo mojej musialam podawac 3 miesiace.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 4th 2016
     permalink
    Rany! Narobiłam jej zapas 3 opakować tej witaminy... Wiecie jak ją można inaczej wykorzystać? Dla dorosłych się nada? To jest K+D.

    Ewasmerf: a od kiedy sie zmienilo?

    Podobno od roku...

    Dziwię się, bo dzieci, które otrzymywały tą witaminę teraz będą miały jakieś problemy z układem nerwowym? Bo przecież wtedy jeszcze twierdzono, że nie podając jej można dziecu zaszkodzić...
    Podobno dorosły powinien ją przyjmować. Moja mama ją bierze, i D3 w dawce 4000.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeDec 4th 2016
     permalink
    Dii: Rany! Narobiłam jej zapas 3 opakować tej witaminy... Wiecie jak ją można inaczej wykorzystać? Dla dorosłych się nada? To jest K+D.

    zapasy może zużyć dorosły, można podać psu. :wink:

    Dii: Podobno dorosły powinien ją przyjmować. Moja mama ją bierze, i D3 w dawce 4000.

    w naszej szerokości geograficznej powinniśmy suplementować wit d3 od września do maja. żeby to miało ręce i nogi d3 powinna być przyjmowana razem z k2mk7

    natomiast noworodki dostają k1.
    wg zaleceń wit k ma zapobiegać krwotokom np z odbytu, pępka.
    jest jedno małe ALE. a nawet dwa.
    po coś natura wymyśliła niedobór tej witaminy oraz suplementacja często i tak nie chroni przed krwotokami.

    ponadto, wit powinna być podawana dzieciom z grup ryzyka a nie taśmo wszystkim bez zastanowienia choćby dlatego, że witaminy podawane noworodkom w połączeniu z niedojrzałym układem pokarmowym powodują bóle brzuszka, kolki i inne problemy dlatego przy KP warto samej suplementować je w większych dawkach by były przekazane wraz z pokarmem.

    podobnie jest z zabiegiem Credego, który również jest wykonywany taśmowo i bezmyślnie.
    został wprowadzony jako profilaktyka rzeżączkowego zapalenia spojówek w 1880 roku.... polega na zakropleniu azotanu srebra do worków spojówkowych. tylko ja się pytam po co? skoro np nie mam rzeżączki a dziecko rodzi się przez cc????


    i jeszcze do poczytania o wit k
  6.  permalink
    Ewa - ja u Blazeja juz nie dawalam od poczatku. Dostal zastrzyk w szpitalu a mialam dopiero dac po 6 tygodniu do ukonczenia 3 miesiaca.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeDec 4th 2016 zmieniony
     permalink
    wg zaleceń krajowego konsultanta od lutego tego roku podaje się 150ug wit K a nie 35 jak było do tej pory. I daje się osobno witamine D i wit K tez w twist-ofach. Wiec nie rozumiem czemu nie dostałyście zaleceń ze szpitala??? nas dostają wszyscy :shocked:

    zalecenia
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 4th 2016
     permalink
    ja dostalam od 8 doby bodajze do 3 miesiaca
    -- ;
  7.  permalink
    Ja juz nie pamietam dokladnie, a niechce mi sie szukac, ale bylo napisane czarno na bialym co i jak :)

    Treść doklejona: 05.12.16 20:11
    Dziewczyny chyba dopadla mnie grypa... co moge?? Mam ten syrop prenalen, pije herbatke s sokiem z bzu, pod wieczor biore paracetamol bo tak mnie kosci bola... Jest sens isc wogole do lekarza?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 7th 2016
     permalink
    dziewczyny, moja akrobatka zaczela raczkowac, wspinac sie, stawac i tak cwaniakuje puszczajac sie ze na chwile nie ozna z oka spuscic bo leci do tylu i wali w glowe. ile trwa takie cos? przodem juz wie ze trzeba reke polozyc ale czasem gibnie sie w tyl. kask jej chyba kupie
    -- ;
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeDec 7th 2016
     permalink
    Moj jak stawał przy kanapie to wyłożyłam koldra i poduszkami teren ewentualnej katastrofy zostawiajac mu przy kanapie gładka podłogę tylko na dwa kroki (potem miał pas drogi wzdłuż narożnika a dalej mięciutki ring ). :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 10th 2016 zmieniony
     permalink
    Jak robicie z pieluszka w nocy?
    Mała potrafi mi przespać w nocy 4 godziny. No i ogólnie w dzień zmieniam jej pieluche co 3 lub 4 h. I teraz w nocy strasznie mi się rozbudza przy tej pieluszke. A w do datku dziś przy zmianie był tylko mały " kleks" i to mam wrażenie ze powstał dopiero przy kładzenie na przewijaku.
    I teraz gdybym jej nie zmieniła pieluszki i ładnie by mi zasnęła to pewnie 8 godzin by siedziała w jednej pieluszce.
    I nie wiem co robić bo jak się tak w nocy rozbudzić to potem do 3 h nie może zasnąć. I by w kółko tylko jadła z piersi i ulewała.
    --
  8.  permalink
    Ja nie przewijalam.. no moze ze 3 dni, pozniej przestalam i ew kolo 5 rano przewinelam bo sie maly czasem przesiural.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 10th 2016
     permalink
    ja w nocy w ogole nie przewijalam. ale moja w nocy nie sika w ogole. od poczatku tak miala. moglaby w ogole bez pieluchy w nocy spac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 10th 2016
     permalink
    Acia ja Miśkowi zmieniałam co karmienie do 3 mc życia, umordowaliśmy się oboje przy tym bo on się oczywiście wybudzał a zanim ponownie zasnął to znowu narobił w pampka :p Gajce zmieniałam tak pampki może pierwssy tydzień, później tyłek grubo linomagiem i całą noc spała w tej samej...ale ona też bardzo szybko przestała robić kupy w nocy przez sen więc było łatwiej ;)
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeDec 10th 2016
     permalink
    ja przebierałam w nocy przez pierwsze dni jak jeszcze smułke oddawała i jak tylko nasrytała, a tak to w ogole
    tak samo robiłam z jedną i z drugą, już pobudki na jedzenie mi wystarczyly he
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 10th 2016
     permalink
    Czyli jak mi teraz zasnęła około 20 więc około 12 w nocy karmienie. To jeszcze zmieniać jej pieluche czy dopiero rano.
    No chyba ze mi się wcześniej obudzi.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 10th 2016
     permalink
    Martynk przewijałam w nocy - rozbudzała mi sie i długo potem ją musiałam usypiac.
    Gabusi nie przewijałam, przed snem smarowałam pupcię suto linomagiem i ani razu nie miała odparzeń.
    Gdybym znała ten sposób przy Martynce - to uratowałoby mi wiele nocy ;-)
    Wiec jak Mała nie "krzyczy" z powodu pieluchy, to dajcie sobie spokój i smacznie śpijcie :)
    --
  9.  permalink
    Ul_cia: Wiec jak Mała nie "krzyczy" z powodu pieluchy, to dajcie sobie spokój i smacznie śpijcie :)
    - dokladnie, zobacz czy sie budzi z problemem czy nie, szkoda tracic cenny sen.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.