Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeMay 7th 2017
     permalink
    Steryd na kaszel dostal zeby nie przeszlo w cos gorszego bo corka kaszle juz z 10 dni. Napisalam przeciez. Corka mi do tej pory nie chorowala wiec doswiadczenia z chorobami nie mam. Jakbym wiedziala to bym nie pytala.Chodzi mi bardziej o to jak mu pomuc ta flegme lepiej odkrztusic bo meczy sie tak z godzine zanim ja zwymiotuje.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.05.17 17:41</span>
    No mnie tez denerwuja te inhalacje. Na wszystko rzeczywiscie przepisuja. Dawniej nie bylo i jakos dzieci zdrowialy. Taka "moda" chyba. Nasza lekarka jest taka starsza i jeszcze nigdy inhalacji nie zapisala (tylko ze corka zadko chorowala). Ale mlody kaszle okropnie wiec inhaluje.
    --
  1.  permalink
    oklepuj go po inhalacji może będzie lepiej
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 7th 2017
     permalink
    agat233: Napisalam przeciez.

    wiem co napisałaś. i wiem co ja napisałam.
    chodzi o to, że steryd ma się nijak do odkrztuszania. nie zabezpiecza również przed rozwinięciem się infekcji. i nie jest obojętny.
    czy lekarka chociaż powiedziała Ci, żeby po inhalacji umyć buzię i zęby?

    co do samej flegmy to dzieci do pewnego wieku nie potrafią odkrztuszać stąd wymioty.
    wystarczą inhalacje z soli plus oklepywanie jak Margaretka mówi. oklepujemy lekką wypukłą dłonią od dołu do góry. plus standardowe wspomaganie organizmu.

    a w ogóle ma zmiany w oskrzelach?
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 7th 2017
     permalink
    mojej 3miesięcznej ostatnio zdecydowanie pomagało (prócz inhalacji, oklepywania i odciągania kataru) chłodne powietrze (obniżenie temperatury w domu do 19-20 stopni, bo mieliśmy 22-23), 10dniowe przeziębienie minęło bez powikłań. Teraz starsza zasmarkana ostro, mokry kaszel, w nocy ataki ma, opatulam kołdrą, otwieram szeroko okno i po chwili jest spokój.

    P.S. U nas przełom! Młoda (co prawda nadal wymaga 100% uwagi, sama leżeć i gapić się na zabawki nie zamierza) nagle od kilku wieczorów zasypia sama w łóżeczku ok 19stej i na 1szy żer mleczny budzi się dopiero ok 24tej :D do tej pory przez bite 3 m-ce musiała być lulana na rękach, przysypiała, odkładana, po 15 min. pobudka, znów lulanie, odkładanie... nawet jak potrwa krótko to i tak mój kręgosłup jest wdzięczny :P
    --
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeMay 7th 2017 zmieniony
     permalink
    Lekarka nie powiedziala ale ulotki czytac potrafie. Zmian w oskrzelach nie ma a nebbud dziala przeciwzapalnie tez wiec jednak moze wspomagac w zapobiegnieciu rozwojowi infekcji.

    Elyanna u nas wlasnie nie da sie obnizyc temp. ponizej 23 stopni. Cala zime wszystkie kaloryfery zakrecone non stop i taka temp. Musialabym wietrzyc caly czas. Zazdroszcze zasypiania malej. Ja obecnie lulam 10kg i na 100% sam z tego nie zrezygnuje. A noce takie kiepskie ze przez 3 dni nie spalam prawie wcale.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 7th 2017
     permalink
    jeśli zmian w oskrzelach nie ma to tym bardziej steryd jest wypisany bezpodstawnie. ale skoro nie widzisz nic w tym złego to spoko.
    ja tylko powiem, że mi Bianka przez dobry miesiąc chodziła z takim kaszlem, akurat była pod opieką poradni zakaźnej i starej daty lekarki. przepisała NIC.


    Ely, to super! oby tak dalej :)
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMay 8th 2017
     permalink
    Elfika jesli ale nebbud/ pulmicort daje sie tez przy stanach zap. krtani, tchawicy których obkawem jest suchy meczacy kaszel. Jesli lekarz widzial potrzebe podania go to widocznie mial ku temu podstawy. Kaszlace miesiac dziecko to prosta droga do rozwoju nadwrwzliwosci ukladu oddechowego a potem astmy
    -- mama piątki :)
  2.  permalink
    Dziewczyny, pomóżcie macie większe doświadczenie ode mnie. W nocy z małym wylądowałam na pomocy doraźnej ze względu na to, że w nocy zaczął dusić się kaszlem. Zapisała nam Amotaks co 12 godzin, coś osłonowo, hederasal 1 raz dziennie i Dicortineff 3 razy 1 kropla do nosa. I tu moje pytanie, ten Dicortineff, mogę podawać do nosa? W ulotce jest napisane, żeby nie podawać do nosa, więc jak to jest?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 8th 2017
     permalink
    Znalazłam reklamę usług doradztwa w kłopotach ze snem dzieci:
    Sleep Concept
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 8th 2017
     permalink
    W ulotce jest napisane, żeby nie podawać do nosa, więc jak to jest?


    ja stosowałam dicortineff nie raz do nosa u starszej, zaufany lekarz tak zalecil, wiec mysle, ze spokojnie mozesz podac, skoro tak zalecono i tobie.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeMay 8th 2017
     permalink
    Tak, można do nosa. Tez stosowaliśmy, pięknie wyleczył długo ciągnący sie katar.
    --
  3.  permalink
    My tez dawalismy do nosa.
    --
  4.  permalink
    Dziękuję, wiedziałam, że można na was liczyć ;)
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 11th 2017
     permalink
    melduję, że jesteśmy po EEG. Klara deprywację zniosła zdecydowanie lepiej niż my :wink:
    byłam nastawiona na jakąś masakrę a było minimalne brzęczenie. w domu czasem bardziej marudzi. nawet udało się ją ze dwa razy podpiąć do piersi bez zasypiania. było noszenie, bawienie, gadanie. oglądanie klubu myszki miki na raty. po 6 miała kryzys. więc zaczęłam nas szykować do wyjścia. przebranie plus droga trochę nam zajęła. na miejscu byliśmy 7.50. 15 po dałam nasze skierowanie przy czym pani była w szoku, że ona od 3 nie śpi bo dobrze wygląda. ale po 8.30 zaczął się płacz to łaskawie nas zgarnęli. ryk był jedynie przy zakładaniu czepka :)
    po wynik zadzwonię w przyszłym tygodniu.

    jak chcecie zobaczyć jak Klarka wszystko zniosła to wpadajcie na profil fb :)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 11th 2017
     permalink
    Klara jest niesamowita :). Zadziwia za każdym razem jak piszesz. Dzielne dziecko ;).
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMay 11th 2017
     permalink
    Super ze tak sprawnie Wam poszło. Adaś też się wsciekal na ten czepek.
    A nie dostaliscie wyniku od razu? My dostaliśmy po paru godzinach i zaraz potem wypis.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 11th 2017
     permalink
    _Isia_: A nie dostaliscie wyniku od razu? My dostaliśmy po paru godzinach i zaraz potem wypis.

    wynik ponoć miał być pod koniec dnia, w rejestracji kiedy nas zapisywałam na kolejną wizytę, powiedziano mi bym na to nie liczyła.
    najlepsze jest to, że nasza neurolog powiedziała, że tego dnia jej nie będzie... a była. wpadła do rejestracji...

    tak sobie właśnie uświadomiłam, że mogłam podejść i zapytać... ale pierwotny plan zakładał szybszą ewakuację z czd nić to faktycznie nastąpiło. ech. co te zmęczenie z człowiekiem robi :/
  5.  permalink
    Brawo dla Klarki - super dziewczyna :)
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 12th 2017
     permalink
    u mnie drugi dzień po szczepieniu i jakby ktoś mi dziecko podmienił... drugi dzień marudzi i popłakuje, katar, tylko podczas kąpieli uśmiech, guganie i spokój, podwyższona temp. (37,7) dwa razy dałam jej paracetamol bo taka bidula była, choć niby nie powinnam przy nieznacznej temperaturze, eh, oby przez weekend całkiem wynormalniała. Tempki już nie ma, ale popłakuje nadal, przelewa jej się w brzuszku... śpi tylko na rękach u mnie w dzień, ale chociaż w nocy normalnie, jak suseł.
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMay 14th 2017 zmieniony
     permalink
    Elfika bo i wam zrobili deprywacje snu ;) super, że Klara wytrzymała, teraz czekamy na dobry wynik :)

    Treść doklejona: 14.05.17 21:45
    Dziewczyny szczepilyscie Synflorixem p.pneumokokom, jakieś reakcje niepożądane ?
    --
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeMay 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Ally1381: jakieś reakcje niepożądane ?

    Ja szczepiłam, jak na razie raz, nic młodemu nie było. Może troszkę bardziej marudny był i więcej niż zwykle płakał. Ale nie wiem czy od tego, czy od reszty szczepień.

    Byłam wczoraj z młodym na kontroli, lekarzowi się nie spodobało, to że mu nie przeszło i i pod nosem coś mamrotała, o broncho coś tam. Dostaliśmy skierowanie do szpitala, na którym było napisane ostre zapalenie oskrzeli i podejrzenie bronchopneumonii. Zajechaliśmy do szpitala, zrobiła badania (krwi i RTG). Na RTG wyszło, niewielkie zmiany odoskrzelowe w dolnym biegunie płuca prawego, i co to dokładnie znaczy? Ma zapalenie płuc czy nie? Wypisała nas do domu, a koleżanka mnie kamieniuje za to, że powinnam zostać w szpitalu, bo z tego wynika że ma zajęte całe oskrzela i schodzi mu do pęcherzyków płucnych. Na prawdę źle zrobiłam, że nie zostałam?
    W zaleceniach mamy nadal brać Amotaks i inhalować się Nebbudem i Atroventem, jutro do kontroli.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 16th 2017
     permalink
    sluchaj lekarzy a nie kolezanek
    -- ;
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeMay 16th 2017
     permalink
    Tylkonadzis jak Was wypisala do domu to znaczy ze nie ma koniecznosci leczenia w szpitalu i mozecie spokojnie byc w domu. Lepiej dla Was. Kolezanka moja lezala z corka na zapalenie pluc (bakteryjne) w szpitalu to w gratisie ze szpitala mala przyniosla zapalenie pluc wirusowe. I tak miala dwa zapalenia pluc pod rzad.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 16th 2017
     permalink
    Mój syn bardzo często leżał do czasu diagnozy, ustawienia leków, uzyskania poprawy (bo wysoko gorączkował, więc wyrzucić nie mogli) i do domu, bo obawiano się dodatkowych infekcji. Jak już wiadomo co jest, wiadomo jak leczyć, wiadomo, że można leczyć w domu, to po co kisić się w szpitalu? Będzie gorzej to zawsze można wrócić...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 16th 2017
     permalink
    nie wiem czy już mówiłam, a jestem tak zmęczona, że nie pamiętam i szukać nie mam siły.
    dodzwoniłam się w końcu do gabinetu neurolożki żeby się dowiedzieć jak tam wynik.
    ZAPIS EEG W NORMIE! mówiła jeszcze coś o odchyleniach, że też bez patologii czy jakoś tak ale już nie zarejestrowałam. cieszę się ogromnie choć wiem, że to nie oznacza braku padaczki bo zawiechy dalej są. ale trzymam się tego kurczowo ;)
    fizjoterapia też do przodu! dziś byłyśmy na przeglądzie co dwu tygodniowym i nasza fizjo zadowolona z Klarki :) aż siedzę i wyję ze szczęścia... i aż się boję, że za dobrze idzie...
  6.  permalink
    agat233: jak Was wypisala do domu to znaczy ze nie ma koniecznosci leczenia w szpitalu

    Zanczy na wypisie jest, że nie ma potrzeby pilnej hospitalizacji, ogólnie na początku mówiła, że chyba zostaniemy w szpitalu, ale ja się pytałam czy to, aż takie konieczne i sobie zanotowała, że za bardzo nie chce zostać w szpitalu, właśnie obawiałam się tego, że coś gorszego może dostać tam wiadomo.

    Else: Będzie gorzej to zawsze można wrócić...

    To samo mówiła ta lekarka.

    Dzisiaj idę do kontroli, jestem ciekawa czy znów nie da nam do szpitala, masakra.

    elfika: ZAPIS EEG W NORMIE!

    To super!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 17th 2017
     permalink
    To daj znać po kontroli. Trzymam kciuki.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 17th 2017
     permalink
    elfika, łzy szczęścia mają wspaniały smak, prawda ? ;) szkoda, że są okupione takim niepokojem i ciężką pracą, która was czeka... najwazniejsze, ze idzie ku dobremu, tylko tego sie trzymaj ;)

    U nas znów katar u 3,5 miesięcznej mojej córy na tapecie... nie cieknie dziadostwo wcale (ale katarek wyciaga sporo), tylko spływa po gardle i młoda ciągle charczy zamiast porządnie odkaszlnąć, a kaszel mega mokry, bardzo efektywny, tyle, że kaszle mega rzadko, nie czuje, że powinna :P aż mnie cholera bierze i sama kaszle, jak słyszę jak jej furczy a ta nic sobie z tego nie robi :P Dobry nastrój, brak gorączki, sen spoko (jak na nią of kors...), je normalnie, tylko te smarki. Ja dziś ze starszą do alergologa idę (niestety mała musi iść z nami, bo nie ma z kim zostawić) na testy dla niej i kontrolę dla mnie, idealny czas bo deszcze minęły i od razu alergia wraca do nas na salony, nos zatkany, kaszel... a tak dobrze się oddychało jak ciągle lało! :P
    --
  7.  permalink
    Melduję po wizycie, jesteśmy w domu, został nam zmieniony antybiotyk, na biofuroksym, będą zastrzyki, już się boję jaki płacz będzie. Reszta leków zostaje taka sama...
    Co do kataru, furczenia, charczenia, to musi mu coś przeszkadzać w domu, tylko zupełnie nie wiem co...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMay 17th 2017
     permalink
    Antybiotyk w zastrzyku lepszy. I żołądek omija. Będzie trochę płaczu ale to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 17th 2017
     permalink
    Ja tez jestem za zastrzykami... Ale u nas już odeszli od tego sposobu podawania. W moim mieście preferuje się dwa sposoby podawania: zawiesina do ustna, lub dożylnie (ale tylko w szpitalu). Nie ukrywam, że uniknęlibyśmy wielu hospitalizacji, gdyby dopuszczano u nas zastrzyki.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 17th 2017
     permalink
    Elyanna: elfika, łzy szczęścia mają wspaniały smak, prawda ? ;) szkoda, że są okupione takim niepokojem i ciężką pracą, która was czeka... najwazniejsze, ze idzie ku dobremu, tylko tego sie trzymaj ;)

    oj tak. jak ja przez to posiwiałam to tylko ja wiem...a dziś, kiedy dowiedziałam się, że dziewczynka z naszej sali zmarła miesiąc temu, to trzymam się tego wszystkiego jeszcze bardziej...

    u nas po katarze nie ma śladu. niestety od wczoraj mamy nasilone ulewanie. a już było spokojnie. tylko zastanawia mnie śluz w tych zwrotach...
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    moja przestała ulewac zupelnie jak miala ok 2 m-cy, teraz juz 1,5 m-ca ani razu jej sie nie zdarzylo, wiec juz chyba nie wroci, choc wolałabym to niz te katary...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    Śluz w zwrotach to bankowo resztki połykanego kataru.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    To samo miałam co teo napisać- Wojtek do tej pory jak wymioci w okolicy infekcji, to z glutami idzie. Nawet jak nos czysty- jemy gdzieś tyłem wszystko spływa...
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 18th 2017 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Śluz w zwrotach to bankowo resztki połykanego kataru.

    no pomyślałam o tym przez sekundę... ale że dopiero teraz?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 18th 2017 zmieniony
     permalink
    A kiedy katar skończyła ?
    Poza tym, tak jak Karolcia pisze, mógł nosem nie lecieć ale po ścianie gardła do żołądka spływać i teraz ta flegma wychodzi.
    No bo z czego innego nagle śluz w mleku ?
    Myślę, że bankowo od kataru.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    TEORKA: A kiedy katar skończyła ?

    z tydzień będzie.
    TEORKA: mógł nosem nie lecieć ale po ścianie gardła do żołądka spływać i teraz ta flegma wychodzi.

    tyż prowda. coś tam jej furczało choć aspirator nic nie wyciągał.
    TEORKA: No bo z czego innego nagle śluz w mleku ?

    no właśnie nie ma z czego...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    No jak jej furczało to pewnie szło po gardle. Czyli dobrze, że zwraca. Nie pójdzie nigdzie dalej, ten katar :wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    Znaczy że nie tylko moje dzieci takie "inne" że smarkami rzygają chociaż nosy puste :bigsmile:
    Choć nie powiem, zwykle mnie to dobija, ze niby nic nie ma, a jednak jest :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 18th 2017
     permalink
    Moja Misia przez pierwsze 3 miechy też żygała czasem, jak sie przejadła i zawsze z flegmą i u nas na bank nie było to z powodu kataru, bo zdrowa była.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 19th 2017
     permalink
    wczoraj to już trzaskała serkiem. wcale bym się nie zdziwiła gdyby to też była reakcja na nagłą zmianę pogody.
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Dziewczyny, czy w sieciówkach typu h&m są ciuszki dla wcześniaków? Albo doradzcie których firm szukać..?
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
  8.  permalink
    W hm są rzeczy od rozmiaru 50. W Tesco można kupić mniejsze.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    W smyku w outlecie 50 widzialam.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    f&f tescowe miewają.
    •  
      CommentAuthorDaisy1991
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    w bon prix widziałam rozmiar 44
    -- [url=http://www.suwaczki.com/]
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMay 25th 2017
     permalink
    Edit w smyku są 44. Np dwupak koszulek 20zl. Dziś bylam po kapelusze corce , bo w moim lokalnym sklepie dzieciecym są po 50 zl, a tam po 12,15.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJun 4th 2017
     permalink
    Dziewczyny, jak przygotować 9 miesięczne dziecko do pobytu w szpitalu ? Mój synek będzie miał operację ucha. Wykryto u niego perlaka. Od marca ma nawracajace zapalenie ucha z wyciekiem ropnym. W sumie już 6 razy :/
    Po dokladniejszych badaniach okazało się, że ma tego guza.
    Nigdy nie byliśmy w szpitalu. Jak się przygotować do takiego pobytu ? :cry:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.