Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    To ja zawsze slysze- mój taki wielki, na półtora roku nosi 98. A ja sobie myślę, o matko, mój na półtora 86 i z zapasem. A potem się okazuje ze dzieciak ma 3 razy podwinieta nogawke a ja swojemu zmieniam rozmiar ubrania kiedy spodnie są do kostki a rękawek ewidentnie za krótki ;)
    Nie cierpię takiego porównywania bo od tego można się nerwicy nabawić. W pracy mam koleżankę, nasze dzieci różni niestety tylko tydzień i ona uwielbiała się pytać co mój robi, umie, mówi, je. Masakra.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja się na podwórku z nikim nie integruję, a w pracy pracuję głównie z facetami (są i kobiety, ale mało z nimi gadam, szczególnie o dzieciach). Generalnie więc luksusy mam :tooth:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    a co ja mam powiedziec. jedna mloda 3 dni mlodsza od mojej, to dopiero porownywanie ze wszystkim. na szczescie ta sasiadka jest ok.
    U nas takie skupisko dzieci, ze obled jakis.
    Sa takie matki polki, co to sie nosza jak pawie, ze maja po trojke dzieci i niemalze slychac - ty z dwojka, co ty wiesz o macierzynstwie. No ale ja i cc i mm wiec NIEMATKA;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Ewasmerf: ty z dwojka, co ty wiesz o macierzynstwie. No ale ja i cc i mm wiec NIEMATKA;-P

    Ewa, Ty wyszczekana jesteś - odpowiedz im dosadnie, żeby w pięty poszło. I z głowy!
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    Kochani podpowiedzcie, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z ludźmi wokół mnie?
    Wczoraj wieczór, siedzimy sobie na działce, wiaterek jest dość chłodno (16 st.) i się zaczęło. Najpierw moja mama coś podburkuje o czapeczce, poźniej jej kolega (bezdzietny), że on to powinien mieć czapeczkę, bo on jest mały i najwięcej ciepła ucieka mu głową. Dzisiaj do mnie koleżanka, że jak to bez czapki był (matka dwójki dzieci)? No ja już nie wiem co z tymi ludźmi.
    Jeszcze inna sytuacja, pojechaliśmy do mojej babci w odwiedziny, była tam siostra z partnerem i 3 miesiecznym synkiem. Mój ubrany w body na krótki rękaw, oczywiście bez czapeczki :devil: i spodnie, na dworzu było dość ciepło, wiał lekki wiatr, fakt jechalismy samochodem, ale to nie zmienia faktu, że i tak bym go tak samo ubrała. Ich mały był ubrany w długi rękaw (podejrzewam, że pod tym miał jeszcze body), do tego przykryty kocykiem i jeszcze osłonka od wózka plus czapeczka (pomine, że mocno zawiązana, że aż mu się prawie wrzynała)... Powiedziałam co o tym myślę, a jej partner do mnie, że mój jest większy, ich jest malusi i on wie lepiej jak go ubrać, bo wychował dwójkę dzieci (lat 10 i 7).
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Gdzieś ostatnio fajny tekst czytałam o tym, kto ma rację :) Było coś w stylu - nie masz dzieci, to się nie wypowiadaj, bo nic nie wiesz. Masz jedno? To co ty możesz wiedzieć, zobaczysz, jak urodzisz następne. Masz dwójkę? Dalej nic nie wiesz, jakbyś trójkę miała, to mogłabyś się wymądrzać. Masz malutkie dzieci? To co ty wiesz, zobaczysz, jak podrosną? Masz już duże? No to o czym tu gadać, już nie pamiętasz, jak to było, jak były małe. I tak dalej, i tak dalej :) Każda matka wie najlepiej :)
  1.  permalink
    Ja jestem tylkonadzis typem jak Ty jeśli chodzi o ubiór :) nie przejmuj się powiedz im."nie uczcie ojców dzieci robić" :)

    Treść doklejona: 05.07.17 10:18
    ewa ja wprawdzie mam 3 ,ale wszystkie cc wszystkie mm więc wiesz co ja mam.......
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Tylkonadzis - Tobie nie podoba się, gdy ktoś komentuje lekki ubiór Twojego synka. Po co więc komentujesz cudze wybory? ;)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    tylkonadzis: Kochani podpowiedzcie, czy to ze mną jest coś nie tak, czy z ludźmi wokół mnie?

    Raczej ta druga opcja...

    Czapka:
    - nie chroni przed zapaleniem ucha, jak (prawie) wszyscy twierdzą - przyczyną są bakterie i wirusy
    - ewentualnie chroni przed słońcem (cienka!) - ale tylko starszaki, biegające po słońcu. Niemowlak leżący w gondoli jej nie potrzebuje. W gondoli nie hula wiatr!
    - nie chroni przed utrata ciepła - więcej ciepła tracimy poprzez nieosłonięte ręce czy nogi
    - powyżej 15 'C (niektórzy twierdzą, że już powyżej 10 'C) czapek się nie zakłada

    Moi wiecznie bez czapek.
    Fryc całe zeszłe lato przeleżał w bodziaku z krótkim rękawem i bez czapki oraz bez skarpet. Na pytania (rzadkie na szczęście) "czy aby mu nie zimno w głowę?" odpowiadam zawsze krótko i stanowczo "NIE!!!"
    • CommentAuthortylkonadzis
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    a_net_a: Po co więc komentujesz cudze wybory? ;)

    Chciałam siostrze podpowiedzieć, bo to jej pierwsze i wydaje mi się, że trochę przesada, że tak grubo.. Ona zewsząd słyszy takie informacje, że szok. Najbardziej, to lekarz daje pole do popisu. To co ona mówi, to jakbym miała, go słuchać, to moje dziecko by musiało być ubrane jak na zimę, być na mm i wiele wiele innych perełek.
    marion: - nie chroni przed zapaleniem ucha, jak (prawie) wszyscy twierdzą - przyczyną są bakterie i wirusy

    Właśnie koleżanka mnie próbowała przekonać, że od tego właśnie przez brak czapki można dostać zapalenia ucha, bo przewieje i ona jest tego przykładem i dlatego swoim ubiera czapki.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    ja ci powiem, że moja przyjaciółka ma dziecko w tym samym wieku co moje: ubiera za ciepło wg mnie, za wcześnie rozszerzyła dietę (w 4-5 m-cu, a dzieć wyłącznie na piersi), nosi w nieergonomicznym nosidle, sadza czasem na kanapie z podparciem (dzieć jeszcze sam nie siada) itd. Widzę to wszystko, kłuje w oczy, ale nie komentuje.
    --
  2.  permalink
    Ja też należę do tych co widzą, a nie komentują, u siostry zrobiłam wyjątek.
    Też mam przyjaciółkę, która robi podobne "błedy" jak Twoja, staram się to olewać, dopóki nie stara się swoich racji wmówić mi. Jak z tą czapeczką. Tak samo uważa, że karmienie piersią jest ohydne, bo piersi są jej i jej męża, karmiła mieszanie do 2,5 - 3 miesięcy, twierdziła cały czas, że nie ma czasu karmić piersią. Rozszerzać dietę będzie niedługo (jej mała ma prawie 4 miesiace), bo jej lekarz twierdzi, ze jest za gruba (wazy okolo 8 kg). Mówiła też, że niedługo małą przesadzi do fotelika przodem, nie wiem kiedy dokładnie i wiele innych kwiatków.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    To u nas ostatnio był mega upalny dzień. Tak upalny, że wiałam do domu szybciej niż wyszłam... No i idę do sklepu, a tam dziewczyna prawie goła, a w ramionach trzyma bobaska takiego z 4 miesięcznego. Skarpety frote, dżinsy po same kostki, kurtka puchowa i czapa wełniana zimowa. Dziecko w jednym wrzasku... I tekst tej kobity "No czemu on tak płacze. Chory jest?". Nie zajarzyła, że dzieciak po prostu "płonie"...
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    zmienie temat: co stosujecie na ciemieniuchę w dzieci (jeśli mają)? ja mialam ten Baby cap z Rossmanna, ale on nie daje rady, mała ma mega łuszczącą się tą skórę, pytałam pediatry to mówiła że może emolium spróbować, używaliśmy z niego płynu do kąpieli, ale wg bloga sroki to produkty Emolium za dobre to nie są. Macie jakieś doświadczenia?

    znalazłam jakiś Allerco, szampon nawilżający, może to spróbuję.
    --
    • CommentAuthorJustyna+
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Niestety z punktu widzenia otoczenia to my też jesteśmy fanatyczkami. My pukamy się w myślach w głowę patrząc na innych, a moja mama i siostra patrząc na mnie. Bo go nie sadzam. Ostatnio mama została z dziećmi i mówi mi potem, że on nie dość, że siedzi, to już prawie chodzi.. Popadam w paranoję powoli, bo boję się z kimś dzieci zostawić. Nie daję córce mocno przetworzonych słodyczy i to też jest złe, krzywdzę ją, jakie będzie miała wspomnienia z dzieciństwa itd. Najgorsze jest to, że ja naprawdę zaczynam się zastanawiać, czy one nie mają racji. Ciężko mi z tym, bo mam słaby charakter niestety, przejmuję się zdaniem innych ludzi. Chciałbym być Ewą smerf 😉
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Justyna+: Chciałbym być Ewą smerf

    no prosze cie
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Ely, u nas nic nie pomagało. Połozna mówiła, że nie wydrapywać tego, bo niby to zaostrza stan...
    Ostatecznie pomogły kąpiele w oilatum (tym bez zapachowym).

    Justyna, no jakbym moja matkę słyszała :P. Ale ja tam się juz nie przejmuje gadaniem :)
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    Chciałbym być Ewą smerf 😉


    Ewa, masz fankę :P

    Justyna, jesteś matką, musisz być silna, to Ty jestes odpowiedzialna za swoje dzieci, Ty decydujesz. Ja odkąd mam dzieci po prostu... mam tę moc :P czasem za silną, bo kiedyś jak kątem oka zobaczyłam na rodzinnej imprezce jak mój ojciec chce dać spróbować mojej 3latce napoju gazowanego to tak wybuchłam, że zrobiła się cisza na dobre kilka minut. Młodszej np. prawie nigdy nie zostawiam (tylko mężowi na max godzine,bo on wiecznie w pracy), niestety, bo od 5 m-cy marzę o fryzjerze :P i nie mam skrupułów, jak ktoś brał moją starszą na kolana i sadzał, choć miała 4-5 m-cy to od razu zwracałam uwagę, guzik mnie obchodzi co o mnie pomyślą, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    ja bym chciala akurat bardziej byc powsciagliwa, bo przykladowo jakby mi ktos mloda posadzil na kolanach to tez bym sie rzucila do gardla, a zastanowiwszy sie, to jeden raz to by od razu skretu kregoslupa nie dostala.
    Pilnowalam sie bardzo, zeby mojej mamie sie nie wtracac, nawet jak tam zdarzylo jej sie cos nie po mojej mysli to bardzo sie staralam, zeby najpierw pomyslec a potem cos powiedziec.
    No ale generalnie i tak najlepszy jest ojciec Marty, bo ostatanio nie zgadniecie co jej dal do zabawy - gumki do bransoletek +_ szydelko, no nie musze chyba mowic o swojej reakcji;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 5th 2017 zmieniony
     permalink
    Elyanna: Ewa, masz fankę :P

    Ewa guru :whorship:
    :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    Elyanna: co stosujecie na ciemieniuchę w dzieci

    Ja, za radą położnej, z początku smarowałam ciekłą parafiną (grosze w aptece). Ładnie i szybko zeszło. Ale po nawrocie kupiłam "Emolium - zmiękczający żel na ciemieniuchę" i już ciemieniucha nie wróciła.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Na ciemieniuchę najlepiej u nas sprawdziła się mustela. Szampon w piance i krem. Drogie to to, ale działa. Ja miałam farta, bo dostałam os koleżanki po jej dzieciach- wydajne na tyle, ze na jednej serii co najmniej trójka się wyleczyła. Wszystkie inne były tylko "na chwilę". Córce, jak jeszcze musteli nie znałam, smarowałam oliwką i wyczesywałam. Ale Dzieciaki mają skłonność, do tego oboje mają AZS i u starszej, choć ma 6 lat, czasem jeszcze jakąś ruda plamkę we włosach znajdę.

    Ja swoim dzieciom też dzieciństwo odbieram, bo coli nie piją :devil:
    ale co zrobię, skoro nie lubią?
    Krysia od niedawna próbuje, ale jeśli gdzieś się zdarzy, to zwykle po 2 łykach kończy.

    a tak na poważnie, to moi rodzice też w wielu kwestiach mają w poważaniu moje decyzje, czy to o żywienie czy wychowanie chodzi.
    Korzystam z ich pomocy i o ile uchybienia nie są nadto rażące, to już odpuszczam.
    Ale z tym sadzaniem i chodzeniem rozumiem obawy.
    Trzeba przetrwać....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Mój też coli nie ruszy... Za sam kolor...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    My na ciemieniuchę na glowie stosowaliśmy oliwkę i wyczesywanie szczotką o rąk. Taką zwykłą. A na ciemieniuchę na brwiach stosowałam Linomag i lekkie pocieranie wacikiem.

    Ja też nie pouczam innych mam bo sama nie lubię być pouczana. Jak mnie coś zbulwersuje to mówię mężowi : a wiesz że ta i ta.... na co mój mąż krótko i dosadnie "nie wtrącaj się". to zwykle kończy temat ;)
    Temat czapeczek jest nieśmiertelny, tak samo jak temat zimnych rączek i nóżek. Ale warto też pamiętać, że to co nas zadziwia może u innych dzieci wcale nie jest taki złe? Mojemu dziecku zawsze jest gorąco. Kołdry nie używamy, nawet zimą. Z koca, najlższejszego się rozkopuje w minutę i śpi całą noc odkryty, zwykle jeszcze z gołym brzuchem, bo piżama się podwija. Chory nie jest, zimno mu nie jest a ja nie będę co minutę wstawać i go przykrywać dla mojego lepszego samopoczucia. Ale jestem wyrodna matka :devil:
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    No my chcemy komuś podpowiedzieć, a ktoś nam też chce "tylko podpowiedzieć", a jak co 5 minut ktoś podpowiada, to już się robi wkurzające czepianie :wink: dla jednych za ciepło dzieci ubrane, dla innych za lekko, niekończąca się historia.
    Niech sobie każdy ubiera jak chce. W końcu racja jest jak ... - każdy ma swoją.
    --
  3.  permalink
    Justyna+: Wasze dzieci śpią odłożone? Unas to nierealne.
    - starszak tak wlasnie spal, mlodszy ni kija, usypiany na cycu, a jak mnie nie ma, to maz z nim lezy albo siedzi i tuli az zasnie, nigdy chyba nie zasnal sam, chyba ze w dzien ze zmieczena padl na dywanie ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Isia, to tak jak u nas. A mnie ciary przechodzą, bo ja zmarzlak straszny :)
    Do niedawna Wojtek w pajacach spał, właśnie ze względu na ten brzuch odkryty. Ale teraz bez pieluchy i przy samodzielnym korzystaniu z nocnika, pajac mocno niekomfortowy, więc goły brzuch oglądam... Czasem przykrywam, ale to nie pomaga. Sporadycznie cienki kocyk chwilę na nim pobędzie. Nie licząc samego momentu zasypiania- wtedy dzielnie kołderką się otula.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    temat ubierania dzieci to sie tak czesto tu na forum powtarza, ze masakra, haha
    -- ;
    •  
      CommentAuthoragat233
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Isia moja corka nie uzywa ani poduszki ani nawet kocyka do przykrycia. Posiada to i to, w dzien leza na lozku i jak sie moja cora sie kladzie poduszka i koc laduje na ziemi. Moja mama nie moze zrozumiec jak moze tak spac na samym przescieradle. Dla mnie tez to dziwne ale co moge zrobic? I tez wyrodna matka jestem bo nigdy jej potem nie przykrywam bo szybko nauczylam sie ze tylko koc przeszkadza jej w spaniu i szybko sie budzi.
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Moja mama za to nie potrafi zrozumieć że w okresie letnim moje dziecko się gotuje pod kołdra. I przykrywajac ja kocykiem robie jej krzywdę bo ona powinna się wypocic pod kołdra (to nic że za każdym razem się budzi mokra i nie może spać spokojnie). W kwestii ubioru i czapek z moją mamą akurat jesteśmy zgodne i nie walczymy między sobą. Ale np teściowa biega za mną z kapelusikami, chustkami i opaskami ;) jak widać każdy ma inne podejście ;)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Ale Wam powiem, że o ile mnie nie dziwią matki noworodków, niemowlaków takich opatulonych latem (tzn, dziwi, ale mniej...) o tyle moja przyjaciółka mając syna w wieku mojego syna nadal to robi... Jak ja widzę jak on "matkuje" temu 6-latkowi jak dzidziusiowi to mi słabo... Też czapeczki, skarpetki, półbuciczki, bo aby go nie owiało (w środku gorącego lata)... I my czasami o tym rozmawiamy, bo jak widzę jak ten dzieciak upocony, marudny, to mi go żal. Ona się tłumaczy, że a bo on mały, a bo ona się boi, a bo ona ma pierwsze dziecko, skąd ma wiedzieć...
    --
    •  
      CommentAuthorrumba
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    U mnie dziś ok. 25 stopni, lekki wiaterek a moja sąsiadka pozapinała gondolę w te pokrowce, budę ma bez wentylacji, maluch bez czapki ale w gratisie przykryty pieluchą flanelową :confused: a mamusia w letniej sukience na ramiączkach i okularach przeciwsłonecznych :cool:

    W niedzielę mój synek był chrzczony, oprócz nas były też inne chrzty. Pogoda lekki deszcz, zachmurzenie umiarkowane, nie było zimno.

    Jedna dziewczynka chrzczona na oko w wieku mojego Adasia, może ciut starsza miała czapkę wełnianą, gruby sweter taki wiecie zimowy podbity polarem, rajtki grube, siedziała w nosidełku przykryta kocykiem, mała cały czas próbowała ściągnąć z siebie ten koc a mamusia poprawiała i poprawiała :bigsmile:

    Śmiać mi się jeszcze chciało bo w kulminacyjnym punkcie mszy nie mogli ściągnąć tej czapki, ktoś tam supeł zrobił, za bardzo ścisnął i był problem :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJul 5th 2017
     permalink
    Mój Fryderyk 15 skończy 5 miesięcy a od kilku dni na brzuchu nie polezy bo się cwaniak nauczył przewraca z brzucha na plecy. Na boczkach dawno już umie leżeć. Ostatnio na topie są także stopy bo zaczął je do buźki wkladac. Kocha leżeć na macie i kręci się w kółko. A na brzuszku jak leży to podciąga kuperek i klęka na kolanach automatycznie przekreca się na bok i już na plecach leży. Przewrót z brzucha na plecy narazie stwarza mu problem ale na macie próbuje więc podejrzewam że niedługo wykombinuje jak się to robi. Coś czuję że raczkowac też znacznie wcześniej. On jakby mógł to już by pognał za Ludwikiem i Ania.:bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    dziś rano pani w piekarni widząc moje dziecko w samym body "O Boże, dlaczego ono nie ma skarpetek?? nie ma zimnych stóp?" nie wiem jak u was, ale u mnie dziś 25st. aktualnie. Codziennosc matki - życzliwe uwagi od 7 rano... ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    Mój tez jeździł bez skarpet... Z tym, że o tyle budził zainteresowanie, że był noworodkiem :P. Ale nam nawet położna kazała te skarpety "zwalić" z nóg... "Skoro pani ma bose nogi, to po co dziecku zakładać?".
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Elyanna: "O Boże, dlaczego ono nie ma skarpetek?? nie ma zimnych stóp?"

    Mój Fryc non stop bez skarpet w wózku. W zeszłym roku podobnie w gondoli.
    Co rusz życzliwe panie wieku 50+ zwracają mi uwagę. Standardowy tekst "czy jemu nie jest w stópki zimno?" Odpowiadam stanowczo i głośno NIE! i idę dalej :cool:

    I powiedzcie mi jak to jest, bo ostatnio wałkowany był temat zbyt ciepło ubranych dzieci - jak widać jest przyzwolenie na zwrócenie uwagi co do (niby) zbyt słabo ubranego dziecka, ale w naszej dyskusji przeważały słowa, że nie zwracamy uwagi matkom, które za grubo dzieci ubrały, bo nie nasza sprawa, choć dziecka nam żal, bo płacze i się "gotuje"...
  4.  permalink
    Ja zwracam w marketach zimą, jak płaczę w niebo głosy bo opatulone jak na dworze przy -25 a ta stoi i patrzy to przechodząc mówię jej gorąco mu jest.Ale najchętniej bym ja od razu przez ten głupi łeb siekła jak sobie pomyślę jak musi być temu dziecku gorąco.
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    marion, zasada jest taka, ze jak dzieć niby za słabo ubrany - uwagę zwracają dojrzałe/starsze panie, a jak za ciepło - jesli juz ktoś sie odezwie to tylko młody :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Elyanna: jak dzieć niby za słabo ubrany - uwagę zwracają dojrzałe/starsze panie, a jak za ciepło - jesli juz ktoś sie odezwie to tylko młody

    Może i tak - bo generalnie starsze społeczeństwo nauczone ubierania w kilka warstw, co by maluch nie zmarzł. Ale że się przegrzeje, to nie ma opcji raczej :tongue:
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    Aga, ja ostatnio jedna babcię zjebałam w CH. matka dziecka wyfiokowana latała od sklepu do sklepu a ta nie dość, że nieumiejętnie trzymała dziecko to jeszcze za grubo ubrane i się biedne darło.

    Ely, u mnie 30 w cieniu... raz tylko sąsiadka się zapytała czemu bez czapki bo wiało i uszy i olaboga, a Klarka w tuli akurat była. a tylko buźkę wystawiała do wiatru :) tak poza tym jednym razem nikt mi nic nie powiedział. za to wkurza co innego. zapuszczanie żurawia do wózka.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    U mnie sąsiadka, młoda laska, młodsza ode mnie, wozi miesięczną córkę w gondoli poubieraną w długie rękawy i nogawki, z czapeczką/opaską na głowie, przykrytą kocem i tym dodatkowym zimowym pokrowcem :confused:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    no niestety.
    ale ja uwagi nie zwracam. choc nie ukrywam, ze jak widze w wisiadle przodem to mnie zal tego dziecka. Ale nie moje, olewam, calego swiata nie uzdrowie. Dopoki nie godzi to we mnie ani w moje dzieci - nie reaguje. Taka znieczulica;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    ja tak samo. a nie powiem co mi się usta ciśnie jak widzę wisiadło... jedynie kręcę głową i mam minę pt. jprdl madka... :P
    a pamiętacie jak Wam mówiłam, że u mnie wożą niemowlaki w spacerówkach? swego czasu aż trzasnęłam fotę w CH bo to nie była jaka tylko kubełkowa...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    Dziewczyny, to a propos ubierania, czy takiego swiezaczka noworodka, zaraz po szpitalu, w 30 stopni upału można na krótki rękaw? Jedną warstwę oczywiście. Pierwsze rodziłam w marcu i po domu ubieralam jak siebie. A latem miał już te 3 miesiące i w upal bodziak krótki rękaw albo tylko pieluszka. Oczywiście co ja się od babc nasluchalam o zimnych nóżkach to moje ;) Pytanie czy taki maleńki noworodzio to jakoś inaczej?
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    noworodki ponoc warstwe grubiej niz siebie,. ja bym ubrala jednak bodziaka z dlugim i cienkie polspiochy. noworodek jest do 30 dni, co nie.

    Treść doklejona: 12.07.17 11:55
    w brzuchu jednak te temperature mial 36 st. a nie 25.

    Treść doklejona: 12.07.17 11:56
    Elfiko, no ale samej ci przeszkadza zagladanie w wozek a fote komus robisz??
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    jak najbardziej. plus coś do przykrycia w razie W. np pieluszkę muślinową czy cienki kocyk.


    tak w ogóle co do zimnych kończyn to Klarka miała bardzo zimne. a ona jeszcze do tego ciepłolubna więc mimo opatulenia miała wiecznie zimne rączki i nóżki. tylko okazało się, że wynika to ze WNM, a to zaburzało krążenie. po ruszeniu z rehabilitacją problem zniknął.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja miaałam ten samy dylemat bo 8 sierpnia urodziłam. Ale w sumie nie wiem po co, skoro połozne nam dzieciaki tak hartowały, że skoro przezyły to wszystko przezyją. One nam te okna otwierały. Przewiew nieludzki... Dzieciaki mokre główki po kąpieli, a te szalały z oknami... Nawet mi było zimno, a te wrzeszczały że hartować!!!! Ostatecznie za grubo nie ubrałam. Body z krótkim rękawkiem, spodenki takie 3/4, czapeczka (bo akurat wiało strasznie tego dnia). No i pieluszka, której ostatecznie nie użyłam.

    Treść doklejona: 12.07.17 12:11
    A na pierwszy spacer juz jechał pół nagi, bo inaczej wrzask taki, że nie dało rady spokojnie spacerować. Nienawidził gorąca (choć aż takich upałów nie było. No, ale on z tych co mu wiecznie za ciepło). także nawet w gondoli żadnych kocyczków, poduszeczek, nic... Bo od razu oprotestowane...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    Dzięki dziewczyny. Do szpitala zabieram 2 pajace, 3 polspiochy, 3x body krótkie i tyle samo długie i 2 kaftaniki. Nie mam pojęcia jaka pogoda będzie, czy upal czy chłodno. Do przykrycia biorę kocyk zwykly, flanelki i tetre. W zależności od pogody. W domu mam jeszcze dzianinowy kocyk.
    Jak rodziłam swoje pierwsze to polozna ubrała moje dziecko tak: body krótki rękaw, polarowy pajac, skarpetki, niedrapki, czapeczka, rożek wyłożony dodatkowo tetra i na to polarowy koc. A ja na sali leżałam sobie w koszuli krótki rękaw i nawet się nie przykrywalam bo ciepło. W domu leżał w dwóch warstwach plus kocyk plus podkrecone ogrzewanie. Dobrze ze nasza polozna środowiskowa ustawiła nas do pionu ;) Bo to bylo za duzo. Mojemu dziecku to zawsze ciepło. Oraz nie potrzebował nigdy ciasnego spowijania, ręce zawsze musiał mieć luzem nad głową.
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    o matko... Starej daty ta położna i o dużo za dużo nałożyła na dziecko...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAgnieszka79r
    • CommentTimeJul 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Moja najstarsza urodzona 8.8 12.08 w bodziaku z krótkim przykryte nóżki pieluszką w wózku na tarasie.
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2017
     permalink
    Ja zabrałam rożek na "po kąpieli"... No mój nie specjalnie te rożki lubił. Ale były bobaski co bez rożka darły się wniebogłosy, więc może na wszelki wypadek warto zabrać. Niektóre noworodki nie tyle zmarzluchy, co ta ciasnotke z brzuszka pamiętają i oczekują :).

    Niedrapki kupiłam, ale mój sobie zdejmował, więc nie korzystałam.

    Ale tak własnie Isia zrobiłam, że zapakowałam ciuszki na każda ewentualność, bo nie byłam pewna jak to bedzie...

    Niestety my sobie tutaj możemy doradzać, a ostatecznie każde dziecko inne. Teorie teoriami, ale też dziecko dyktuje w czym mu dobrze. Od początku mają swoje zdanie :P.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.