Ania M ,widze ze makarony to bardziej stawiaja na ladnosc niz praktycnosc a te polskie rzeczy to i ladne i praktyczne...no i ksiazeczki o wychowaniu dzidziusia fajne...
czesc dziewczyny sorki ze ja nie na temat ale może wy mi pomożecie czy jak u ginka robi sie wymaz to z tego też może wyjść czy jestem w ciąży czy jednak trzeba usg robić??
Wymaz nie ma nic do ciąży. Trzeba zrobić test ciążowy. USG wykrywa ciążę najwcześniej w 5 tc - około 3 tyg. od zapłodnienia, a zdarza się, że w 8 tc dopiero.
dzwoniła Izunia mama Szymonka i Filipka :)) Chłopcy mają się dobrze, rosną w siłę, po kolejnej specjalistycznej wizycie gdzie mieli badany słuch jest wszystko ok Ich waga to 6,5 kg wow ależ oni urośli :)) Jedzą już kaszki Izunia mówiła i ładnie śpią :)) W tym tygodniu będzie podpięta pod internet więc będzie nadrabiała zaległości :)) Kazała Was pozdrowić i pogratulować Nowym mamusiom :))
myszorko z tym całowaniem to różnie ale wolę jak całują rączki niż buźkę! Wiadomo, że niektórzy palą papierosy etc.... Ogólnie to nie lubię jak ktoś całuje z rodziny Julkę... i nie jestem za tym....
Dziękuję Aniu za pamięć :) nie znalazłam czegoś takiego na allegro i specjalnie mocno nie szukałam, ale chcę iść do jednego sklepu gdzie może są w stanie sprowadzić mi tą buteleczkę.
And ja mialam taka buteleczke z CHICCO przy Gabrysi i powiem ci zdawala super egzamin... teraz tez polowalam na taka ale nigdzie nie ma a chwilowo na allegro sa niedostepne... jak dorwe to na pewno kupie
Ewaroby ja nie mialam, nie widzialam takiej koniecznosci bo jestem zwolenniczka karmienia piersia. co do smoczka to tez nie podawalam (i nie podaje) a wiem ze w Polsce w niektorych szpitalach to nawet jest taki zakaz
odciagacz moze ci sie przydac w razie gdybys miala nawal pokarmu (na 3 dobe z reguly)... a w ogole jak dlugo u was w szpitalu trzymaja??
ewaroby nie sądzę aby Ci się to przydało - u mnie w szpitalu mieli odciągacz ale i tak nie można było odciągać jak dziecko same z piersi piło i nie miało z tym problemu. Jeśli dzieci już były dokarmiane to położne miały butelki na oddziele a smoczka to nie zalecały podawać....
Jeśli rodzinka ma blisko do szpitala to zawsze może dowieźć :))
aha ok.Jak rodzisz normalnie to w 3 dniu do domku...a jak cesarka to 5...oczywiscie jak zle sie czujesz to cie nie wysla...Ja szykuje sie ma poròd naturalny.Wlasnie powiedzieli w tej cheili w tv ,ze italia ma najwiecej cesarek,na prosbe...wloszki chyba nie sa odwazne...
a propos badanie bioderek to mojej Oliwi robili wszystko w szpitalu usg bioder,usg głowy i badanie przesiewowe słuchu i powiedzieli że dopiero za 6 tyg.mam się zgłosic na szczepienie i wizyte u pediatry ( też będe szczepic tymi zwykłymi szczepionkami nie mam zaufania do tych nowych ,wiecznie coś tam im nie wychodzi a ja tam testów na swojej dzidzi robic nie będe) pozatym była tylko raz położna na wizycie ,pooglądała pępek jak wygląda po odpadnięciu założyła kartoteke do pediatry i to wszystko.
Zibi u nas standardowo usg bioderek robia wlasnie tak 5-7tydzien a pozneij kolejne po ukonczeniu 4miesiecy. ja mysel ze jak u was bylo ok z biodrami to spokojnie dopiero po 4miesiacach mozesz skontorlowac. a badanie sluchu to teraz juz standard we wszsytkich szpitalach
ewaroby najlepszym odciągaczem będzie dzieciątko Twoje :))
Szpital świętochłowicki nie wymaga własnych końcówek - wszystko dają od siebie :))
zibi u mnie tak samo robiono wszystkie te badania w szpitalu... Szczepienia mam już za sobą i wybrałam łączone 6 w 1 HEXA. Opinie różne kursują ale warto porozmawiać z pediatrą co ona na to! O kolejnym USG bioderek Julki nic nie wspomniała lekarka na wizycie... Może skierowanie przyślą bo u Nas o wszystko wysyłają polecone! Nawet przypomnienie o szczepieniu. Nie wiem jak to w innych miastach jest?
IWA hi hi hi a z pewnością znalazło by sie jeszcze wiele tych cech :)) jeśli chodzi o dzieci :)) Napisz mi jedynie ile płaciłaś i co ile będziesz ją szczepiła kolejną dawką i w jakiej cenie
Zibi a zapytam z ciekawosci czy polozna na wizycie patronazowej ogladala twoja race po cc? bo mi wlasnie znajoma doniosla ze u niej czegos takiego nie bylo a u mnie 2 razy obmacywala brzuchol
a te wyparzacze butelek elektryczne na pare,to praktyczne sa? i odgrzewacze mleka?... drogie jak cholera,ale jak ma to mi zycie ulatwic to w przyszlosci zakupie...
U mnie w ogóle nie było polożnej na patronażu zaliczyli wizytę moją w przychodni w 3 tyg. jako taka :( tym samym rany po cc mi nie oglądano. Ja urodziłam 3 dni po terminie :)) Iwa i Lady dołączam się do waszej wspólnoty też szczepię Hexą, następne szczepienie jutro ciekawa jestem ile moja gwiazda waży, mierzy i jak aniesie szczepienie .... Jeżeli chodzi o biodra to ja mam schizę na tym punkcie więc oprócz tego że robione miała usg w szpitalu to w 6 tyg. robiłam i powtarzam po 2 miesiącach czy wszystko rozwija się ok. następne pewnie po roku chyba że teraz lekarz stwierdzi że nie ma takiej potrzeby.
Ewaroby - u mnie wszystkie znajome polecaja avent. te co karmia butelka lub pozniej podgrzewaja sloiczki uzywaja podgrzewacz AVENT naturally express i sobie chwala. co do sterylizatora (jak to nazwalas wyparzacza) to jedna ma parowy do mikrofalowki a druga elektryczny i kazda chwali tyle ze ten do mikrofali jest znacznie tanszy
a co do podgrzewacza przy malej podgrzewalam wstawiajac sloiczek do kubeczka lub rondolka ale teraz chyba pojde na latwizne i jak mi sie uda tanio jakis z drugiej reki na allegro kupic to sobie zafunduje.
chociaz mowiac szczerze mam dylemat sloiczkowy mimo ze to jeszcze tyle czasu ale sie zastanawiam jak to bedzie jak teraz afera afere pogania
Magg no to ja wole moja pipidowe :) i polozna 2 razy plus przynajmniej raz w tygodniu telefon i lekarka przydryptala do domu no i teraz wizyty domowe sa bez problemu nawet w razie kataru ;)
a co do sloiczkow to jesli idzie o owoce bede uziemiona bo nikt ze znajomych ani rodziny nie ma sadu wiec pewnie zostanie mi gerber. nie wiem jak teraz ale 5 lat temu HIPP do swoich produktow dodawal cukier a dla mnie akurat to jest nie do pomyslenia. jesli idzie o obiadki to dopoki nie bede wprowadzala miesa do zupek to bede gotowala sama bo mam warzywa dzialkowe od rodzicow ale pozniej pewnie beda sloiczki. tylko nie wiem czy gerber bo przy Gabrysi bardziej sie BOBOVITA sprawdzila...
ja dałam mojemu Skarbowi wczoraj jabłuszko :) z bobovity :) nie wiem czy mu smakowało czy nie ;) na poczatku sie skrzywił potem wypluł a potem połknał ;0 tylko zamiast ładnie jesc to mi ssał łyzeczke ;)
kfiatuszku a pediatra sie zgodzil zebys juz malemu owocki wprowadzila??? w sumie przy wczesniakach to jeszcze dodatkowe przesuniecie we wprowadzaniu jedzenia jakiegokolwiek jest
do lekarza ide w poniedziałek :)) nie podaje mu niczego jeszcze narazie ale daje mu juz od jakiegos miesiaca bebiko 2r bo zarłok jests starszny i mu nie szkodzi to i jabluszko nie powinno mu zaszkodzic :) narazie bezobjawowo przyjeło sie ;) działam intuicyjnie z porozumieniu z mamą ;)
Kfiatuszku no ale mleko modyfikowane a pokarm staly to jest troszke roznica. Ja bym zaczekala na przyzwolenie lekarza najpierw. jesli idzie o dzieci urodzone przed terminem ponizej 37tyg to jest przyjete ze nawet glupie soczki mozna wprowadzic po ukonczeniu pelnych 6 miesiecy. I tak jak Gabrysi wprowadzilam owoce jak miala 4.5miesiaca tek teraz jednak przeczekam do ukonczenia pol roku.
pogadam z lekaraka ide na szcepienie 8 :) i tak nie mialam nic podacwiecej malemu narazie ;) podobno jabluszko jest najlepiej przyswajalne przez organizm wiec dalam mu tylko to ;) a reszte to po konsultaci ;)
Ja jeszcze mam owoce i warzywa z działki, bez chemii (teść ma pszczoły więc nie używa chemii bo by to im zaszkodziło). Z jabłek porobiłam kompoty ale takie ze śladową ilością cukru i kilka małych słoików w ogóle bez cukru, mam kilka słoików z sokiem z jabłek i z marchewki (słoiczki po dużym koncentracie pomidorowym, więc akurat 1 porcja dla małej). Na pierwszy rzut u nas pójdą więc te domowe przetwory a potem będzie trzeba kupować, i tu chyba skłonie się do BoboVity - Maluchy (Kuba i Gabi) najlepiej tolerowały deserki Bobo, ale obiadki już Gerbera. Wczoraj dałam Małej mleko (moje) z ustnika Avent - masakra :( więcej naokoło nas niż w brzuszku. Jutro mąż będzie dawał małej najwyżej łyżeczką moje mleko z odrobiną kleiku ryżowego lub mączki kukurydzianej (jeszcze nie wiem co kupię). Jakoś będą musieli przetrwać od 7-14 i w niedzielę tak samo, a ja w plecak wezmę odciągacz i butelkę i wykorzystam jakąś przerwę na ściąganie. Na pocieszenie mam tyle że za 2 tyg nie mam zjazdu bo są wybory, więc w październiku tylko 1 weekend mnie nie ma
Aniu a pewnie że oglądała moją ranke po cc położna i macała brzuchol :)))) ja urodziłam w 39 tyg .......tylko że miałam planowane cc ale i tak Oliwka by się wtedy urodziła bo już miała spore rozwarcie i plamiłam :) ja też jestem za tym aby pózno wprowadzac dziecku pokarmy mieszane , napewno po 5 miesiącu .........bo i do czego się śpieszyc niech się lepiej układ pokarmowy przygotuje . Chociaż moja znajoma wczoraj mi się pochwaliła że jak jej synek miał 2 mce to mu dawała czerwony barszczyk łyżeczką do picia .............nic tylko współczuc
Ja uważam że każda mama ma jednak swoją intuicję jeżeli chodzi o maleństwo więc nie byłabym tak krytycznie nastawiona do wprowadzania nowinek pokarmowych... niektore mamy przecież muszą wrocić do pracy....
And - fajnie ci z tymi wlasnymi owocami... u nas u znajomych w tym roku prawie caly sad wymarzl i nawet dla wlasnego wnuczka nie maja co dac... a szkoda bo to byloby pewne zrodlo witamin.
Zibi no z ta cc to zdazyliscie na ostatnia chwile :) ale w sumie dobrze ze mialas rozwarcie to przynajmniej nie musieli ci go recznie robic. Ja planuje wprowadzic jedzenie dopiero po ukonczeniu pelnych 6 czyli w przypadku Krzysia rzeczywistych 5 (jak podaje nowy harmonogram wprowadzania pokarmow) no chyba ze lekarka zaleci inaczej. Na razie dostal pare razy picie ale z tego co wypil to bylo w sumie 1 raz plantex 25ml, i teraz niedawno przegotowanej mineralnej 2 razy raz 30ml i raz 15ml ale to ze wzgledu na 5dniowy okres niewyprozniania. tak poza tym to nie przepajam
Magg intuicja intuicja ale czasami warto pomyslec o tym jaki stale jedzenie ma wplyw na maluszka. Co innego wprowadzanie jedzenia samowolnie a co innego po konsultacji z lekarzem. Ja sama Gabrysi wprowadzilam owocowe sloiczki jak miala 4.5 miesiaca bo do pracy wracalam ale najpierw zgode wyrazila neonatolog.
a teraz coś wam tu wkleje :)))) bo ja chodze po domu i sama się do siebie z tego smieje .............
PRZYKŁAD ANALIZY POTRZEB KLIENTA
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie wpadnę. Wita go miły, uśmiechnięty sprzedawca: – Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanowił i mówi: – Rękawiczki. – To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu i mówi: – Potrzebuję rękawiczki. – Zimowe czy letnie? – Zimowe. – To proszę przejść do następnego działu. Facet poszedł: – Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki. – Skórzane czy nie? – Skórzane. – To proszę podejść do następnego działu. Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska: – Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki. – Z klamerką czy bez? – Z klamerką. – Proszę podejść do następnego stoiska. Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc. – Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką. – Klamerka na zatrzask czy na rzepy? – Na rzepy. – Zapraszam do działu naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: -Proszę przestać się nade mną znęcać, dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie! – Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać Dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej. – Proszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy. – A jaki kolor? … Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem świeżo urwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy: – Taki mam kurwa sedes, a taką glazurę! Dupę już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już WRESZCIE jakiś papier toaletowy!