Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    _sushi_: A czy to nie była Jenny?



    nie nie ona na pewno nie
    kurcze coś mi sie Ceri kołacze po głowie bo wiem, ze to była mama dwójeczki właśnie :wink:


    a ciekawe kiedy się mojej pannie odwidzi bo ona od urodzenia sama w łóżeczku a od 5 mscy sama w swoim pokoju nawet :devil:
    a zabrana w nocy do naszego łoża histeryzuje tak, że aż przykro
    ale tak na prawdę nam przykro, że taki z niej alien :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    A jednak Jenny- znalazłam Jej wpis (str. 503):smile:
    Witek był sam ( w sensie pokoju)od trzeciego miesiąca bodajże. Do niedawna zasypiał sam bez problemu. A teraz zwrot o 180 stopni. Zasypia, wtulony we mnie (nie powiem, straaasznie to miłe), potem jest przenoszony do siebie, a następnie (między 1:00 a 6:00 rano) przydreptuje sobie do nas, włazi do łózka, wtula się i śpi dalej :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: kurcze coś mi sie Ceri kołacze po głowie bo wiem, ze to była mama dwójeczki właśnie

    Ceri na pewno nie, Krzyś przyklejony do cyca spłał razem z rodzicami (i z siostrą też czasami):wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    _sushi_: A jednak Jenny- znalazłam Jej wpis (str. 503):smile:


    e to dobrą masz pamięć, szacun :wink:
    aczkolwiek mi się coś kojarzy, ze to parę dni temu było też o tym :wink:


    _sushi_: Zasypia, wtulony we mnie (nie powiem, straaasznie to miłe), potem jest przenoszony do siebie, a następnie (między 1:00 a 6:00 rano) przydreptuje sobie do nas, włazi do łózka, wtula się i śpi dalej :cool:



    e to miło, ja bym tak chciała :smile:
    bo do mojej pindolindy to się tylko w dzien poprzytulać mogę:wink:
    --
  1.  permalink
    No bo ja pisałam niedawno, że mamy w naszej sypialni zapasowe łóżeczko, w którym ostatnio sypia Ewunia, jak musi absolutnie spać blisko tatusia :smile:
    A tak to Anetka dobrze pamięta, jak Krzyś mógłby spać w dostawce, skoro on z cycem w dziobie spał, no aż takich obwisłych cycków nie mam, żebym mogła mu do dostawki przerzucać :devil:
    Za to teraz Krzyś się wyniósł do siebie i zdecydowanie odmawia spanie ze mną jak i bycia usypianym na cycku.

    Treść doklejona: 16.08.12 21:43
    TEORKA: bo do mojej pindolindy to się tylko w dzien poprzytulać mogę:wink:

    może jej się odwidzi, jak jej rodzeństwo zafundujesz :tooth: kolejny powód do zajścia w ciążę :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    moje urwisy jak chcę się do nich przytulić to wiją się jak piskorze i tylko kopią mnie nóżkami gdzie popadnie - także O! jakieś mało przytulaste są :angry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: No bo ja pisałam niedawno, że mamy w naszej sypialni zapasowe łóżeczko, w którym ostatnio sypia Ewunia, jak musi absolutnie spać blisko tatusia :smile:



    no czyli dobrze mi dzwoniło :smile:


    cerisecerise: kolejny powód do zajścia w ciążę :tooth:


    na dzień dzisiejszy jednak podziękuję :tongue:





    MAREZKA moja to samo, nie przejmuj się :cool:
    a jak ją całuję [fakt, że przesadzam bo robię to non stop bez przerwy] to dopiero się pinda złości ahahahahahha :devil:
    i już mnie rączkami odpycha i krzyczy [ale tak trochę przez śmiech] że cytuję: "aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" - koniec cytatu czyli chyba, że nie chce :devil::devil:
    natomiast to moje przytulanie i całowanie nie przeszkadza jej w przesiadywaniu mi na rękach od rana do wieczora :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    TEORKA: a jak ją całuję [fakt, że przesadzam bo robię to non stop bez przerwy] to dopiero się pinda złości ahahahahahha :devil:
    i już mnie rączkami odpycha i krzyczy [ale tak trochę przez śmiech] że cytuję: "aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" - koniec cytatu czyli chyba, że nie chce :devil::devil:
    natomiast to moje przytulanie i całowanie nie przeszkadza jej w przesiadywaniu mi na rękach od rana do wieczora :cool:

    no u mnie jest to samo !!! nawet na rękach te małe bąki nie chcą się przytulić - nic a nic !!! to co mam sobie trzecie zrobić żeby to dwoje zaczęło się przytulać do mnie ? :devil::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Sushi, ja chcialam tez cos takiego jak ta dostawka, ale mnie sie takie malutkie wydaje. Ogladalam w hurtowni takie lozeczko-tapczanik (drewex- tygrys ), co sie zdejmuje ten jeden bok i dostawia do lozka i ono mialo wymiar 120x60 (tez sie male wydawalo jak dla rocznego juz dziecka). Caly czas poszukuje takiego wiekszego 140x70, ale ciezko cos takiego znalesc.
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Moja się ostatnio strasznie przytulaśna zrobiła. Przyłazi i się przytula do mnie, kładzie mi głowę na brzuchu, włazi na mnie i się układa do przytulania, a jak już ją przytulę to tak śmiesznie mruczy... Hehe, a wcześniej się odpychała i w ogóle nie chciała się tulić tylko matka dawaj cycka. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Własnie jedna z moich podwykresowych przyjaciółek kupiła sobie podobną przystawkę. Poczekam na jej opinię (ja w sumie mam jeszcze sporo czasu) i wtedy zdecyduję.
    Najwyżej wytnę jeden bok z łóżeczka turystycznego:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Dziewczyny pędraków - ku przestrodze ZAWSZE pilnujcie gorących napoi! ZAWSZE bez zostawiania "na minutkę" w zasięgu łapki malucha
    Ja dziś po raz pierwszy zostawiłam na moment ... Nat jest w szpitalu :/ poparzenie lekkie ale musiał zostać na obserwacji :( kilka bombli jest ... ale ten jego płacz... nie do wytrzymania i serce pękało :cry: Szczęście w nieszczęściu że to była kawa po zalaniu 5min więc już chłodniejsza
    Leży dziecko poparzone herbatą - strasznie :(

    Treść doklejona: 16.08.12 22:34
    to była sekunda :( widziałam i nie byłam w stanie już nic zrobić :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    o cholera, Agunia ale to co sciagnal ze stolu czy pociagnal za obrus??
    mam nadzieje ze maly wyjdzie z tego obronna reka i nie bedzie mial blizn i problemow zadnych
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    O rany, Agunia - dużo zdrówka dla Nata! Żeby blizn nie miał!
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    O kurka, trzymajcie się, zdrówka dla Nata, cholera to czasem naprawdę sekunda jest :neutral:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Zdrowka dla Nata :(. Kurcze ,chwila nieuwagi...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    złapał za kubek - był za blisko Weszłam do łazienki (mam kuchnie przechodnią) tylko powiedzieć coś Ani i widziałam jak wyciąga rękę ale zanim dobiegłam te 4 kroki już było za późno
    ZAWSZE pilnowałam, stawiałam daleko poza łapkami itd ten jeden raz wystarczył :( Jestem wściekła na siebie na swoja głupote na swoje "to tylko chwila a mały jest w pokoju" :/
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    u nas na oparzenia w regionie stosuja takie cos z tataraku, nie wiem tylko jak to sie dokladnie nazywa, jakas taka mikstura na bazie bialej czesci palek tataraku, lagodzi i szybko obgaja, popytaj, moze u was tez jakies starsze babki to znaja (u nas do kupienia tylko na wsi)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    oj biedny Nat, oby szybko wyszedł do domu i było wszystko ok !:hugging:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 16th 2012
     permalink
    Mrs dzieki - wiem o nagietku ... Jak bedą nas wypisywać popytam czym to smarować z serii maści delikatnych. Obecnie bark ma posmarowany Argosulfanem a buzię Detreomycyną Chirurgiem jest lekarz którego znam któremu ufam i w ogóle - więc wierzę że on doradzi i pomoże
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Agunia, będzie dobrze. Te 5 minut to bardzo dużo na ostygniecie. Ja też się poparzyłam jako dziecko, z tym że wrzątkiem do inhalacji. Rozlało mi sie na nogi. Wyglądało tragicznie ale jakoś się z tego wylizałam. Udało się nawet bez przeszczepów skóry. Teraz mają dobre metody leczenia. Ja nie mam teraz żadnych śladów, no może tylko jak mocno opalę nogi, to skóra w tym miejscu jest odrobinę ciemniejsza (ale to mi się nie zdaża, wiadomo jak trudno jest opalić nogi;-) ). Jak się trochę zagoi, odsłaniaj ranę, szybko zblednie i będzie się ładnie goić. Zdrówka dla Nata
    --
  2.  permalink
    Agunia a on sam został w tym szpitalu?
    Biedny mały- musi przeżywać koszmar :(
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Aguś - zdrówka dla Nata!!!! :sad: :grouphug::grouphug::grouphug::grouphug:

    A ja wpadam z pytaniem do mam stosujących pampersy - od jakiej wagi dzieciaki weszły w roz. 4+ ? Używamy 4, ale widzę, że małej robi się odcisk gumki na pośladku :/ Czyli, że się za małe robią... nie za wcześnie? Mała ma trochę ponad 9kg :/
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Natalaa: A ja wpadam z pytaniem do mam stosujących pampersy - od jakiej wagi dzieciaki weszły w roz. 4+ ? Używamy 4, ale widzę, że małej robi się odcisk gumki na pośladku :/ Czyli, że się za małe robią... nie za wcześnie? Mała ma trochę ponad 9kg :/

    Ja przeszłam (nie osobiście:wink:) na 4+ jak tylko Janek przekroczył 9 kilo. I jest lepiej, po są jakby ciut głębsze. Za to Dady 4 są nadal idealne, bo są szersze.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    laski kiedy dzieciom rosna zeby "szostki" ???
  3.  permalink
    5 lat, ale miałam i siedmiolatke, której dopiero wychodziły.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Poparzenie jest lekkie... skóra zeszła z połowy twarzy, wyglada okropnie jak dla mnie, wszystko sie sączy ALE jesteśmy w domu już! Mały nie płacze, przytula pieluszkę do tego polika i zachowuje się jakby nic nie było. Bark i ramie ledwie co czerwone więc jest ok... twarz gorzej :(
    Jestem zła jak nie wiem i chyba nigdy sobie tego nie wybaczę :/
    Aga Nat zasnął jak wyszłam, na dyżurze była znajoma i jakby mały się obudził i nie dawał uspokoić miała po mnie dzwonić... Obudził sie o 5 dostał mleko i zasnął jak przyjechałam o 7 jeszcze spał
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Współczuję Agunia :cry:
    Mój Syn 3 lata temu miał oparzone udo, wrzątkiem od inhalacji. Koszmar. Też nie potrafię sobie tego wybaczyć.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Agunia, poproś lekarzy aby Wam przepisali Dermazin... kilka lat temu mojemu Pawłowi ognisko "wybuchło"
    miał poparzoną całą twarz, teraz nie ma śladu włosy/ brwi rzęsy mu odrosły!

    jak to powiedział- "zajebista maść"

    :grouphug: dla Nata:kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Flavia nie chcę już mieszać w tych maściach, poza tym nie wiadomo jak ona może podziałać na oczko, a mały jednak maże łapką po oku... póki co mamy 2x dziennie na buzie Detromecynę a na resztę argosulfan. Na barku ładnie to wygląda gorzej z twarzą
    --
    • CommentAuthorjusta2586
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Hej Dziewczyny nie bylo mnie pare dni i ledwo Was nadrobiłam. Buziaki dla Nata:grouphug:

    Magku nie odpisze ci bo nie mam wykupionego abonamentu ale rozumiem cię doskonale, mnie nie była pare dni bo Mała w dzien praktycznie nie sypia:confused: wczoraj wstała o 5 rano usneła po 20.00 w ciągu dnia przespala sie trzy razy po 20-30min. jak czytam że Wasze pociechy tyle sypiają że zastanawiacie sie czy im coś nie jest to serce mi pęka bo u mnie obiad nie zrobiony, nie poprasowane, bałagan....a do tego widac że Mała jest ewidentnie padnięta ale usnąć nie uśnie, nie wiem co jest grane doslownie czuje sie masakrycznie bo mam wrażenie że nie rozumiem swojego dziecka (bo nie rozumiem), do tego nie potrafie sobie poradzic i ogarnąć domowych obowiązków.Do tego ona cały czas marudzi, nie chce leżeć ciągle ją dyndam na tych rękach (usypia tylko wtulona na moich rękach) boje sie ż e w koncu zrobie jej krzywde tym ciągłym noszeniem...
    Pisalam że zastanawiam sie czy nie ma nietolerancji laktozy bo strasznie płakała przy jedzeniu od piątku...a w poniedziałek płacz sam przeszedł...we wtorek bylismy u lekarza który stwierdził że ,,to na pewno nie to bo pije przecież bebilon pepti a tam laktozy nie ma" ja sprawdziła i w składzie jest laktoza co prawda bardzo malo, za to lekarz stwierdził że złapała jakiegos wirusa...no możliwe aczkolwiek wg tego lekarza Mała co chwile lapie wirusa. jednak ciągle nie dają mi spokoju jej kupki bo wg mnie są z domieszką śluzu (troszke) choc od 2 dni są żółte co u nas raczej zawsze zielone były.

    Przepraszam ze marudze ale może zrobi mi sie lepiej...a i mam pytanie co zrobic zeby maluch nie płakał przy rozbieraniu/przebieraniu chodzi mi o ubranka nie pieluszke. bo od paru dni mamy sajgon z tego powodu jest dosłownie pisk jak ją rozbieram...czuje sie jak jakas wyrodna matka...
    Teo u nas Mała nauczona spania w swoim łóżeczku bądź wozku i jak nawet chcemy ja położyc w naszym łożku i sie doniej po tulic to ona wpada w histerie, kurka troszke mi przykro wtedy...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Agunia mam nadzieje ze maly jednak nie cierpi za bardzo, usciski dla niego, oby rany sie ladnie goily
    •  
      CommentAuthorOsorya
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Ja mam od paru dni dosyć...
    Moja córka je co godzinę.W dzień praktycznie nie śpi.Najdlużej udało jej się zdrzemnąć 20 min.Masakra;/
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Justa - Z Zuźka już duuużo lepiej, od poniedziałku je i śpi...więc odpoczyyywam ;)

    Treść doklejona: 17.08.12 18:22
    Więcej napiszę Ci na priv ;)

    Treść doklejona: 17.08.12 18:22
    Duuużo zdrówka dla Nataniela
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    MrsHyde: Agunia mam nadzieje ze maly jednak nie cierpi za bardzo, usciski dla niego, oby rany sie ladnie goily
    wydaje mi sie że nie jest aż tak źle... Wczoraj rano dostał czopka w szpitalu i nic poza tym p/ bulowego. Tuli pieluszkę do poparzonego polika, przytula się do nas, spał na brzuszku czy boczku tym polikiem dotykając materaca... Zbójcuje i szaleje jakby nic się nie stało... i oczywiście usiłuje złapać kubek :devil: nic sie czort nie nauczył :confused:
    Jak patrzę na niego serce mi pęka :(
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    a my się meldujemy w skończonym 2 miesiącu :rainbow:

    wczoraj byliśmy na szczepieniu i UWAGA - waga 6100g !!!!!! rośnie nam strasznie ten synuś :heartbounce:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Agunia05: i oczywiście usiłuje złapać kubek :devil: nic sie czort nie nauczył :confused:


    No coś Ty? :) To chyba już mu zdecydowanie lepiej! Wyobrażam sobie, że masz straszne poczucie winy, ale Agunia, kurczę, żadna z nas nie ma oczu dokoła głowy, a wesołej gromadki nie da się upilnować tak, żeby kompletnie nic im nie było :( Dobrze, że to tylko tak sie skończyło i że płyn był trochę ostudzony!
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    kasiek wielkie wow , ale on od początku wielki :0
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Dziewczyny jak możecie to zajrzyjcie na wątek AZS proszę.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Dziś prawie się nie popłakałam.
    Jak już pisałam Hania zmieniła rozm. ubranek,więc zaczełam dzis pakować to z czego już wyrosła-przytłoczyła mnie myśl,że czas tak biegnie i to.już nie wróci-chyba stazeje sie;/.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    The_Fragile z jednej str masz racje i dobrze o tym wiem i nie raz to mówiłam - jak upadło dziecko, spadło, uderzyło się, pobiło, coś stłukło itd itp ale cholera jasna to nie była wina ciekawskiego świata smarkacza ale matki która się odmóżdżyła w złej chwili i nie zrobiła prostej rzeczy którą robi od 15 lat - czyli od kiedy najstarsza jest mobilna - nie przestawiła zalanego kubka dalej, i nie pilnowała go :/ Inaczej jest jak sie tylko mówi ale inaczej gdy to ciebie coś spotka przed czym mogłaś uchronić dzieciaka:cry:
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Agunia szczerze współczuję....ja wiem co czujesz - może to nie porównywalne z popażeniem, ale mi raz Iwonka spadła z łóżka jak miała niecałe 6 miesięcy - zostawiłam ją dosłownie na sekundę....na szczęście skończyło się na strachu ale do dziś mam wyrzuty sumienia, że mogłam ją od tego uchronić.

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Natanka
    --
    • CommentAuthorcho
    • CommentTimeAug 17th 2012
     permalink
    Biedny Nat. Ja w podobnym wieku zrobiłam sobie to samo. Tylko zalałam brzuch i pachwiny. Za dużo nie pamietam z tamtego okresu. Raczej z opowiadań. Śladu nie ma, wiec Aga bądz dobrej myśli. Na małych dzieciach wszytsko sie super goi, a maluchy są bardziej odporne na takie przygody niż ich rodzice. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 18th 2012
     permalink
    Bidulek mały:sad: zdrówka życzę
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 18th 2012
     permalink
    Dziewczyny, martwię się i proszę o porady.
    Otóż, jak składam i rozkładam Adasiową pieluchę, to widzę takie ciągnce się pasma śluzu :sad:
    Co to może być? Czytałam, że każda kupa zawiera trochę śluzu i dopiero nadmiar powinien niepokoić, ale ile to jest nadmiar? Jak mam to rozpoznać?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 18th 2012
     permalink
    winnica mój Kuba do tej pory ma śluz. Pediatra powiedziała, że na piersi to gra, póki na wadze przybiera;)
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeAug 18th 2012
     permalink
    Agunia,dużo zdrówka dla Nata.

    _kasiek_: ale mi raz Iwonka spadła z łóżka jak miała niecałe 6 miesięcy - zostawiłam ją dosłownie na sekundę....

    Dlatego ja nawet wychodząc do wc na wydawało by się parę sekund się załatwić wolę Oliwę zostawić w łóżeczku,bo ona teraz mega ruchliwa jest i oczy dookoła głowy mam,dosłownie.. Mąż też ostatnio wyszedł na chwilę i dobrze,że coś mnie podkusiło żeby wejść do pokoju,bo mała była już na krawędzi łóżka,to nie powiem dostał niezły opierdziel :confused:


    (btw. mkd,wstawiłam w galerii zdjęcia Oliwki z jej nowymi "figurami" :wink: )
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    Agunia, jak Nat?
    --
    •  
      CommentAuthor_kasiek_
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    co tu tak pusto w ogóle ??
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 19th 2012
     permalink
    The_Fragile: Agunia, jak Nat?
    hmm biega i szaleje i generalnie "jest sobą" Zchodzą resztki skóry (te które nie zeszły) mniej sie już sączy z tego wszystkiego i chyba powoli zaczyna się goić bo to gdzie skórę zdarli w szpitalu jest już lekko zastrupione - podobnie powieki... Smarujemy oczywiście nadal po kilka razy dziennie, myjemy wodą z mydełkiem... i ogólnie chyba jest lepiej
    zaczął reagować na słowo "uważaj gorące" "Nat nie wolno" :devil: czyli sie czegoś nauczył:shamed: szkoda że takim kosztem :cry:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.