Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 9th 2013 zmieniony
     permalink
    Akirka, jak dziecko się zachlysnie to koniecznie musi być przewrócone glowa w dol i wtedy klepnięte miedzy łopatki. Jak polozysz na ramieniu glowa do gory i będzie faktycznie zachlysnieta tzn.juz plyn wleciał do drog oddechowych to wklepujemy ten plyn/jedzenie jeszcze glebiej i robi się jeszcze bardziej niebezpiecznie. Warto wyrobić sobie ten nawyk ulozenia dziecka w dol.
    Jak moja corka dostala drgawek i zaczela charczeć(pierwsza moja myśl,ze się zachlysnela) to od razu była na moich rekach glowa w dol. Dopiero po chwili doszło do mnie,ze ona ma drgawki,ale tym ruchem prawdopodobnie uratowałam jej zycie,bo przy drgawkach jezyk dziecka często dostaje się do drog oddechowych i powoduje wlasnie odgłos jak charczenie. Po tym wyleciało jej dużo sliny,wiec cos tam musiało się dziac z drogami oddechowymi. To tak mi lekarz na marginesie powiedział.
    Także, zawsze klepiemy po plecach jak dziecko jest glowa do dolu,bo jeśli to nie jest zakrztuszenie to ten ruch nie zaszkodzi, a jeśli jest to może uratować zycie, a w odwrotnym kierunku glowa w gore przy zakrztuszeniu możemy zaszkodzić dziecku klepiec je po plecach.
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Dokońca się nie zgodzę. ...zależy w którym miejscu jest to co dostało się do górnych dróg oddechowych. Czasem lepiej jest ten obiekt wklepac dalej. To są info z kursu pierwszej pomocy dla dzieci. ..
    --
  1.  permalink
    Wszystkiego naj dla Lesia z okazji 3 miesięcy:flowers:
    --
  2.  permalink
    Najlepszego dla Leszka :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Czerwinka, jeśli dostalo się do tchawicy czy pluc to lepiej to wklepać dalej? Nie sadze. Napisz o jaka czesc ukl.oddechowego Ci chodzi. Bo ja się uczylam,ze wyklepujemy z drog oddechowych.
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Hej Mamusie, my czekamy na rtg płuc (właśnie Kajet pojechał), na wynik i decyzję czy dziś do domku :) Mam nadzieję, że płucka będą czyste...
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Jeśli znajdę materiały to nawet zacytuje.
    --
  3.  permalink
    No to teraz mnie zmartwiłyście. Ja zawsze biorę niunie na ramię. A bardzo często się zachlystuje, właściwie codziennie. Zdarza jej się bardzo łapczywie jeść i moje mleczko też bardzo szybko wypływa bo za każdym razem buźka zalana. Na ramieniu ją klepie a ona sobie odkaszlnie dwa razy i jest ok. Ale musze przećwiczyć tą pozycję w dół w razie czego.
    Dziewczyny mam pytanko czy niunia w tym wieku musi jeść w nocy? Bo od kilku dni spi po 7, 8godzin. Wczoraj nakarmilam ją przed 22 00 rano o 5 20 zaczęła się kręcić to ją nakarmilam przez sen i odlozylam do łóżeczka i tak spała do 8 00 . Zjadła i znowu śpi:) A tak w ogóle to chyba przechodzi drugi skok rozwojowy. Od kilku dni trochę marudzi, zjada swoje rączki i w dzień częściej chce cyca. A czy takie długie nocne przerwy nie wpłyną źle na laktacje? Bo podczas jednego posiłku karmie ją tylko z jednej piersi i np w dzień pierś jest podawana co 5, 6 godz przy karmieniu co 2, 5-3 godz. A przez dzisiejszą noc prawa była podana dopiero po 10 godz. Dziewczyny co radzicie? Odciągać nocny pokarm?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    W_P_Gosia: Hej Mamusie, my czekamy na rtg płuc (właśnie Kajet pojechał), na wynik i decyzję czy dziś do domku :) Mam nadzieję, że płucka będą czyste...


    hmmm ponoć obraz zapalenia płuc w rtg może się utrzymywać nawet jeszcze miesiąc po ustąpieniu zapalenia - przynajmniej tak nam powiedzieli w szpitalu jak Miki miał śródmiąższowe - tzn po antybiotykoterapi nie powtórzono już zdjęć... no ale może chcą zobaczyć czy zmiany się zmniejszyły...

    tak czy inaczej powodzenia i szybkiego powrotu do domku :smile:

    Cytrynka jak przesypia noce to cieszyć się tylko ;) i nic nie kombinować z laktacją, nic nie odciągać - wszystko się dostostuje do dziecka :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Z tym wepchnięciem dalej to chodzi o tchawicę - jeśli nie daje się wyklepać do góry, to należy to wdmuchnąć dalej (zator w tchawicy uniemożliwia oddychanie bo to jest jedna rura, a jak dalej wpadnie to może dziecko oddychać) i natychmiast do szpitala gdzie za pomocą narzędzi są w stanie to stamtąd wyciągnąć. Oczywiście chodzi o ciała stałe bo płyn nie utknie ;)
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Aha,chyba,ze w takiej sytuacji. bo jakos nie mogłam sobie tego wyobrazić. zawsze stosuje to przechylanie w dol i wyklepywanie,a już starsza musiałam ,,ratować,, jak jej wpadlo ciastko, kilka razy mleko, a mlodsza,jak jabłko wleciało i mleko tez kilkukrotnie.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Ogłaszam wszem i wobec, że Misi wyszedł 5 ząbek :) Lewa dolna dwójka :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    A ja jestem ciekawa jak w momencie zakrztuszenia/zachłyśnięcia mama ma odgadnąć, czy ciało obce utkwiło w tchawicy czy gdzieś indziej :shocked: toż się od razu, bez zastanowienia bierze dziecię w dół i odklepuje. Przynajmniej ja tak robię. Gdybym zaczęła rozmyślac czy to aby nie w tchawicy i czy aby tego głębiej nie wepchać to nie wiadomo jakby sie to skonczyło....
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Dlatego, to wklepanie stosuje się tylko jak już dziecko wlasciwie sinieje chyba. Nie ma się co zastanawiać i najpierw wyklepywac glowa w dol.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Leszka :flowers:

    To ja ma jeszcze pytanie po wczorajszej akcji (nie za bardzo wiem jak to opisać) jak Tośka spała to czasami wychodziły jej tak jak by bąbelki z buzi i do tej pory jeszcze odkasłuje tak jak by z taką chrypką, a jak sobie "mówi" aaaa aaa a aaaa to tez jak by z chrypką. Teraz jak śpi to tak jak by pochrapywała.
    Czy ja jakaś przewrażliwiona po wczorajszym i bardziej zwracam na to uwagę, czy to jakaś pozostałość po wczorajszym i jej musi to poprzechodzić samo czy mam coś z tym robić?
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    katka_81: Ogłaszam wszem i wobec, że Misi wyszedł 5 ząbek :) Lewa dolna dwójka :)


    Gratulacje!!! My dalej mamy tylko dwie dolne jedyneczki :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    sysiajaw: Gratulacje!!! My dalej mamy tylko dwie dolne jedyneczki :cool:


    Jak mnie się taki widok podoba :wink: kasowniczki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    cytrynka - mi synek odkad skonczyl 2 mies spi po 7-9g i w nocy go nie budze. jak karmilam tylko z 1 piersi to czasem i 11g piers byla nieuzywana a zaburzenia laktacji nie zauwazylam, a w dzen karmilam czasem co 2g i mleko bylo. wiadomo piersi mega pelne prawie jak przy nawale po takim czasie ale daja rade. ciesz sie ze ci tak spi :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    TEORKA: A ja jestem ciekawa jak w momencie zakrztuszenia/zachłyśnięcia mama ma odgadnąć, czy ciało obce utkwiło w tchawicy czy gdzieś indziej :shocked: toż się od razu, bez zastanowienia bierze dziecię w dół i odklepuje. Przynajmniej ja tak robię. Gdybym zaczęła rozmyślac czy to aby nie w tchawicy i czy aby tego głębiej nie wepchać to nie wiadomo jakby sie to skonczyło....
    --
    Tak, ale jak to nie zadziała, to nie będziesz klepać w nieskończoność, bo zanim wyklepiesz to dziecko może się udusić, dlatego też jeśli nie działa przez chwilę, to nie zastanawiając się wdmuchujesz i jedziesz na pogotowie. Tak nas lekarka na kursie pierwszej pomocy dla niemowląt uczyła.

    Treść doklejona: 10.06.13 12:20
    A u mnie są dwie dolne jedynki u Patki i dwie górne u Amelki. Bliźniaczy komplet ząbków.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    A to wystarczy dać dziecko np na kolana w sensie położyć na brzuszku? Czy jakoś do góry nogami na rękach? (że tak wypalę z pytaniem :bigsmile:)
    --
    •  
      CommentAuthormisia-ludek
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Nas na kursie uczyli tak, że niemowlę położone na przedramieniu głową w dół (główka na dłoni tak aby usta i nos były osłonięte) i 5 razy uderzamy między łopatki, jak nie pomaga, odwracamy na plecy i ucisk na środek kl. piersiowej dwoma palcami 5 razy, wykonujemy to do momentu odkrztuszenia, jeśli dziecko zaczyna nam sinieć i wiotczeć podejmujemy czynności resuscytacyjne i wzywamy pogotowie.
    Filmik tutaj

    Treść doklejona: 10.06.13 13:02
    I inne ciekawe filmiki:
    bezdech,
    ciało obce
    gorączka
    odwodnienie
    oparzenie
    skaleczenie
    upadek
    wychłodzenie
    resuscytacja
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Montenia ja napisałam że wzięłam ją na przedramie jak się zachlysnela a nie na ramię; ) uczyli nas na SR pierwszej pomocy i nie raz oglądaliśmy w domu filmiki o udzielaniu. Tu sa fajne.
    U nas katar na całego się rozwinął. Noc masakryczna. Co chwilę katarkiem odciagalismy okropne smarki:( Do tego Marcelinka niespokojna, chce jeść co chwilę ,a co zje to uleje. Mam wrażenie że wszystko co zje to zwrócone i do tego zwraca z tymi smarami. Czekamy na wizytę domową.


    Treść doklejona: 10.06.13 13:22
    Acia może jej do nosa coś nalecialo i jej zalega i stąd te chrypiace dzwieki. Probowaliscie odciagnac?
    --
    •  
      CommentAuthorlilijeczka
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Witam!
    Przepraszam, ze sie wcinam z innym tematem, ale nie potrafilam nigdzie znalezc odpowiedzi na moje pytanie. Jesli temat byl juz poruszany, prosze o link.
    Czy ktoras z Was oduczala dziecko od ssania przez nakladki laktacyjne/kapturki na sutki? Dostalismy nakladki w szpitalu, bo maly podobno nie mail rozwinietego odruchu ssania a ja mialam plaskie sutki. Teraz juz slicznie je, przybiera na wadze, wyciagnal mi juz sutki ale mamy problem z odstawieniem nakladek. Nie potrafie patrzec jak sie zlosci i placze kiedy daje mu "gola" piers. Chybaze innego wyjscia nie ma i trzeba przeczekac? Z gory dziekuje za porady i przepraszam za brak polskich znakow.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    akirka wczoraj i dziś była nosfrida
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Doti dzięki. Właśnie o to chodziło ze lepiej jest wdmuchać do środka niż wyklepać na zewnątrz. Oczywiście mówimy o rzeczach stałych.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    doti_p: Tak, ale jak to nie zadziała, to nie będziesz klepać w nieskończoność, bo zanim wyklepiesz to dziecko może się udusić, dlatego też jeśli nie działa przez chwilę, to nie zastanawiając się wdmuchujesz i jedziesz na pogotowie.


    Aha czyli, że najpierw zaczynamy od klepania z głową na dół a dopiero jak to nie działa to podnosimy dziecko i wklepujemy ciało obce niżej ?
    Czy że jak ?


    Rany oby żadnej z nas te informacje się nigdy na nic nie przydały....
    --
  4.  permalink
    TEORKA: Aha czyli, że najpierw zaczynamy od klepania z głową na dół a dopiero jak to nie działa to podnosimy dziecko i wklepujemy ciało obce niżej ?Czy że jak ?

    Teorka obejrzyj sobie ten filmik co podałam, bo tak należy postępować przy zakrztuszeniu czy zadławieniu, tak naprawdę jeśli ciało obce zalega i nie wylatuje przy oklepywaniu i uciskach (z głową w dół) a dziecko zaczyna mieć coraz trudniesze problemy z oddychanie (a co zazwyczaj za tym idzie traci przytomność) to przechodzi się do czynności resuscytacyjnych (m.in. oddechu zastępczego)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Dokładnie oby się nie przydało. Najpierw głową w dół, a jeśli ciało obce dalej tkwi i uniemożliwia oddychanie to wdmuchnąć do środka i jechać na pogotowie żeby wyciągnęli narzędziami

    Treść doklejona: 10.06.13 15:24
    Misia, ale jeśli ciało obce blokuje oddech to nic nie da resuscytacja, skoro tam jest blokada.

    Edit: przy pierwszym wdechu powinno się wepchnąć dalej, czyli mówimy o tym samym :)
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Dzień Dobry mamusie :winkkiss:
    Bardzo dziękuję w imieniu Lesia za życzenia:grouphug::hugging::kissing:
    Katka ucałuj niuniulkę z okazji ząbka 5 :hugging::flowers:
    --
  5.  permalink
    Mam pytanie - czy aby odpowiedziec na wiadomosc prywatna trzeba miec platne konto?? bo za chiny nie umiem..
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    madziik niestety, tak...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeJun 10th 2013 zmieniony
     permalink
    madziik niestety, tak...
    - dziekuje :), bo juz myslalam ze jakas glupia jestem :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 10th 2013
     permalink
    Kacperek od rana dziwnie się zachowuje. Jakby go brzuszek bolał.Nie mógł zasnąć przez cały dzień. Spał łącznie 30 minut. Teraz też nie może zasnąć i dziwnie pruka. Jak mogę mu pomóc?!
    --
  6.  permalink
    doti_p: Misia, ale jeśli ciało obce blokuje oddech to nic nie da resuscytacja, skoro tam jest blokada.

    Tylko że zazwyczaj przy tych pierwszych pięciu wdechach ciało obce się przesuwa do prawego oskrzela:bigsmile:
    --
  7.  permalink
    Dii, mam nadzieje że Kacperkowi już przeszło i dobrze się czuje.

    A ja mam problem ze swoim dzieciaczkiem. Mały nie cierpi być uwiązany. Tzn spacery są męczarnią bo ani w wózku nie chce siedzieć ani w zadnej chuscie. Nawet w krzesełku do karmienia się niecierpliwi. Chce tylko raczkowac albo zwiedzac swiat na rączkach zeby wszystko widziec. Chyba juz łatwiej byloby gdyby zaczął chodzić bo na spacwrze nie moge go polozyc na betonie zeby raczkował... No jestem w kropce. Nie mam pomysłu co robić... W spokoju wytrzymuje co najwyzej 15 minut....
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
  8.  permalink
    A może jakieś dobre nosidło z możliwością oglądania świata przodem. Nie znam się, ale pewnie są takie które nie wpływają negatywnie na kręgosłup, a można dziecko nosić przodem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Moja Misia niestety też nie trawi wózka - od urodzenia. I niby nie jest przyzwyczajona do noszenia a w wózku wygina się, złości, nawet rzadko kiedy zaśnie. Teraz jest tak cieplutko, czasem mam ochotę spakować obiadek i wybrać się na dłuższy spacer ale niestety, nie da się... 3 godziny na spacerku, to mega wyczyn :)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    misia-ludek: A może jakieś dobre nosidło z możliwością oglądania świata przodem. Nie znam się, ale pewnie są takie które nie wpływają negatywnie na kręgosłup, a można dziecko nosić przodem:wink:


    Misia, nie ma takich, ja przynajmniej nie słyszałam. Żeby poprawić dziecku pole widzenia, wystarczy wrzucić go na plecy :smile:
  9.  permalink
    U mojego szwagra 3 miesięczna córcia w ogóle nie chce w wózku jeździć (a dokładnie w gondoli), płacz taki że serce ściska. Dopiero gdy przesadzili małą do nosidełka wpinanego w wózek Lenka polubiła jazdę wózkiem, a przy okazji nie mają już problemów z jazdą samochodem, bo w foteliku też był płacz (no ale mała miała do 3 miesiąca kolki). Ale dzięki temu Asia może z nią pospacerować choć godzinkę.

    Treść doklejona: 11.06.13 09:01
    hydrozagadka: Żeby poprawić dziecku pole widzenia, wystarczy wrzucić go na plecy

    W sumie racja i myślę że taka pozycja powinna Jasiowi odpowiadać:-)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    U nas się sprawdziło, młoda na plecach, widzi wszystko i jest zadowolona :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    CIASTO a nie masz gdzieś w pobliżu placu zabaw tej "nowej generacji" (:tongue:) czyli wyłożonego taką gumową (?) jakby wykładziną?
    Bo ja z Niną chodziłam tam w zeszłym roku codziennie i ona potrafila dwie godziny "biegać" na czworakach śmiejąc się, piszcząc i goniąc starsze dzieci :wink:

    Często też czworakowała po betonie, asfalcie oraz innych nawierzchniach i nic jej nie było z tegoż powodu :cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Moje zasuwają na czworakach po wszystkich powierzchniach. Kupiłam im w pepco 10 par legginsów po 5 zł każde i jak się przecierają na kolanach, to kupuję nowe :)
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 11th 2013 zmieniony
     permalink
    mój to samo:-)Po gumowym placu zabaw lata, albo po trawie;) Na mazurach po betonie i schodach betonowych:-)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Moje po chodniku też zasuwają, bo nie sposób je na samej trawie u nas utrzymać. A u dziadków biegają na kolanach też po tarasie wyłożonym granitową kostką i są przeszczęśliwe.
  10.  permalink
    Heh no dobra, czyli jakaś przewrazliwona jeszcze jestem ;) na plecach sie boje nosic bo maly mi wszystkie klaki wyrywa, na trawie co go posadze to zjada całą dookola. No, po betonie jeszcze nie laził więc chyba sie zluzuję i go wypuszczę. No i takiego wypaśniego placu zabaw to nawet na oczy nie widziałam :)
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    misia-ludek: A może jakieś dobre nosidło z możliwością oglądania świata przodem. Nie znam się, ale pewnie są takie które nie wpływają negatywnie na kręgosłup, a można dziecko nosić przodem
    z tego co ja się orientuję to niestety nie. nie ma chyba nosideł "przodem do świata" które byłyby ergonomiczne
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Ciasto Fran i Pchly zajadaly się patykami, trawą, mleczami i stokrotkami.
    --
  11.  permalink
    Hehe, ja mam wspomnienia jak mój malutki jamnik który zajadal się trawą potem miał bólebrzucha i zostawial kleksy po calym mieszkaniu:neutral:
    A po chodniku jak raczkują to nie zdziwrają sobie zbyt mocno nadgarstków? Czym przecieracie im łapki? W sensie dzieciaczkom pakują rączki do buzi. Macie jakieś sprawdzone mokre chusteczki co nie są nasączone mega ilością chemii??
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 11th 2013
     permalink
    Ja mam babydream różowe, a jak łapki już bardzo brudne, to mam carex żel do mycia bez wody. Albo gdzieś pod kran łapki pakuje
  12.  permalink
    Najlepszego dla Frania na 10 miesiecy :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.