Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
To że nie masz 12 letniego doświadczenia w braniu tabletek tak jak motylica0 nie jest wytłumaczeniem niebrania ich. Nie wierzę, że nie masz telefonu komórkowego, możesz sobie przypomnienie ustawić i tak jak pisała Lily brać tabletki zawsze z rana! Ja brałam antykoncepy przez 3 lata i nigdy nie zdarzyło mi się zapomnieć tabletki! A przed ich braniem, nie miałam żadnego doświadczenia z systematycznością.
Ale może się mylę

Z tego co mi się wydaje to przy nadczynności to powinnaś być właśnie pobudzona, a nie leniuchowata
Stosowanie anty hormonalnej wymaga w końcu systematyczności i jest dla zdyscyplinowanych.





i tak rozmyślam i rozmyślam...czy może to być? 1) Z niedoczynność poszło mi w nadczynność? Bo w przeciągu 3 tygodni (przy Euthyrox 75) TSH spadło z 5,280 do 0,885 (norma 0,400 – 4,000). Ten ostatni robiłam 29 marca, więc mogło dalej spaść bo stosunkowo dużą tą dawkę Euthyroxu mam...Choć powiem szczerze, że fizycznie czuję się wyśmienicie i nie mam żadnych dolegliwości...a może... to już tak głupie, że aż boję sie zapytać 2) śpię pod pierzyną...zawsze tak robię, bo nawet latem było mi zimno w nocy i chyba nie powinno mieć to wpływu na PTC (skoro robię tak cały cykl), ale w sumie teraz jest ogólnie cieplej, więc może... Co Wy o tym sądzicie?
) to zapisywałam @ i pamiętam, że mój najkrótszy cykl ( i dodam, że zdarzył się taki tylko jeden) trwał 31 dni! A tak to 36, 38, 44 i więcej
Zatem raczej odpada owu tak wcześnie. Szyjkę badam, bo w ostatnim cyklu "świrowała", więc będę badać, a co mi tam! Robię to po kąpieli wieczorkiem (jeszcze w wannie), więc wszystko czyściutko i myślę, że jak raz dziennie wsadzę sobie tak na chwilkę palucha to jednak nie zmieni śluzu (przecież nie grzebię tam ciągle
)...heheheh...tym bardziej, że mężulka nie ma to nie mam "dodatkowych wkładów"
Zaczynam myśleć, że jestem jakimś cyborgiem...
bo bywa, że senna, zdezorientowana i mało skoncentrowana jestem i jedna wielka duupa ze mnie.
, a mam już prawie 30 lat. Jestem drobna, piersi jak na swoją wagę mam nawet duże (70C), a "z buzi" młodo wyglądam i się prawie nie maluję (to akurat z lenistwa
), aż strach pomyśleć co by było gdyby nas nadczynność dopadła
a mam 34 lata.....
mysle, ze to chyba gorsze niz "dojrzaly wyraz twarzy"

wiec nie ma sprawy 


Wiecie co było najfajniejsze?? To że ten lekarz jest ogromnym optymistą
Powiedział mi, że będę mieć tyle dzieci ile tylko chcę
Dał mi też numer telefonu żebym, tu cytat: "nie płaciła za wizytę tylko podał mu wyniki i on stwierdzi czy konieczna jest wizyta czy może tylko zwiększenie lub zmniejszenie leku" Fajnie było iść do niego
A od jutra biorę leki
Bardzo się cieszę! Hehe, tylko nie przesadźcie z ilością bejbisów 
Jestem pełna nadziei :)