Dziewczyny ja miałam ostatnio pobieranie krwi na TSH i wynik jest 3,56 więc w normie prawda w poniedziałek mam iść z wynikiem do ginekologa bo juz 4 miesiąc staramy się z mężem o dzidzie .
julitka1990, Twój wynik jest w normie, ale nie dla kobiety chcącej zajść w ciążę. Ja przy TSH - 3,7, dostałam euthyrox na zbicie. Mój gin-endo powiedział, że powinno spaść poniżej 3, a najlepiej mieć je w granicach 1-2.
Nie :) tsh po 5 tyg brania leku, spadło do 1,9 i właśnie wtedy zaciążyłam :) A w ciąży wyniki mam idealne, bez zwiększania dawki, więc spokojnie :) Zbadaj sobie jeszcze fT4 i fT3, żeby lekarz miał pełne rozeznanie.
Hej:) Mam pytanie, jestem w 14 tc, odebrałam dziś wynik FT4 i wynosi 13,68 pmol/l, norma dla II trymestru wg tego labu to 9,63-17,00. A mój endo uważa, że przez całą ciążę powinna być w przedziale 15 - 20... Już sama nie wiem czym się kierować?! :/ Może miałyście tak? Pomóżcie Asia
ja w marcu na wizycie usłyszałam od gina, że mam Hashimoto TSH mam za wysokie - 2,53 i że będziemy dążyć do poziomu poniżej 2. Dostałam euthyrox 25 1 tabletke dziennie. Do tego mam przeciwciała TPO i TG na poziomie 181 i 288. Po miesiącu (tj. wczoraj.) zrobiłam badanie i TSH jest na poziomie 0,973. mam rozumieć, że już się naprawiło? Wizyta dopiero 11.05
jenny1983...w ciąży należy szczególnie mocno dbać o hormony tarczycy...posłuchaj endo po prostu...ale też nie martw się za bardzo, bo w 14 tc dziecko ma już swoją tarczycę, więc nie musi korzystać z Twoich hormonków. Do 12 tc za niskie stężenie hormonów tarczycy jest szczególnie groźne. Prawdopodobnie Twoje ft4 uległy obniżeniu, bo przez pierwsze tygodnie ciąży po prostu dzidziuś ich dużo potrzebował, ale w ciąży NIE MA CO TU GDYBAĆ! TYLKO SŁUCHAĆ LEKARZA referentka - tak naprawiło się ale leki musisz brać dalej, bo jak przestaniesz to znowu podskoczy i bierz selen dodatkowo - obniża przeciwciała przy Hashi.
ooo :0 dostałąm selen od gina, 2 tabletki dziennie, tylko myślałam, że ot tak, jako "witaminy", bo nic mi nie wyjaśnił. Dziekuję Hanny :)) dostałam też witaminę PP, ma to jakiś związek z tarczycą?
julitka1990, w 1. cyklu się udało. Ale długo się przygotowywaliśmy, bo zanim zaczęliśmy działać, zrobiliśmy wszystkie badania, usunęłam ropne migdałki, uregulowałam hormony - co zajęło łącznie 10 miesięcy. Jakoś woleliśmy wcześniej wszystko posprawdzać, żeby po kilku miesiącach starań, nie wyszedł jakiś zonk i jak się okazało, dobrze się stało. Mało romantyczne podejście
Jenny ft4 w ciąży i w ogóle poza ciążą powinno być w górnej granicy normy. Ale teraz nie musisz się jakoś specjalnie tym martwić ze względu na to, że tak jak Hanny powiedziała dzidziuś ma już swoją tarczycę. Pilnuj tylko hormonów i będzie ok.
Referentka aż dwie tabletki selenu dziennie??? przecież selen jeśli przedawkowany jest bardzo groźny dla organizmu. Sprawdzałaś dawkę jaką masz w jednej tabletce selenu? Mnie endo mówił, że absolutnie nie więcej jak 20 mikrogramów bo organizm sam też wytwarza selen i generalnie go wystarcza (mówię o zdrowych osobach) przy Hashimotkach trzeba go trochę dodać, ale nie można przesadzić! W ogóle gdyby gin przepisywała mi coś na tarczycę to i tak bym tego nie wzięła. Chyba że to endo gin to co innego. Ale jakie gin ogólnie może mieć pojęcie o tarczycy? Tyle co może się sam dokształcił, bądź pamięta z początków studiów to wsio.
Lily26 - ja leczę się u specjalusty, naprotechnologa i dostałam dawkę selenu 100 mikrogramów, czyli 2 tabletki po 100 dziennie. Za pierwszym razem udało mi się kupić tabletki o takiej zawartości, ale za drugim razem znalazłam tylko taki 50 mikrogramów, więc łykam 4 tabletki
Referentka walnęłam błąd w zerach. Miałam napisać 200 nie 20. Ale zdziwiło mnie to, że aż dwie tabletki bierzesz. Ja biorę Chela selen i ten właśnie ma 200mcg więc łykam tylko jedną. Jeśli ty masz 100 to wszystko wyjaśnia. Myslałam, że bierzesz 2x200 :)
Dziewczyny ja mam pytanie odnośnie magnezu...Biorę go już dość długo z 2 lata codziennie. Kiedyś brałam pierwszy lepszy, później Blu mag jedyny, bo ponoć ma najwyższą dawkę magnezu, a dziś zakupiłam Chela mag b6, bo ponoć najlepiej przyswajalny, ale niższa dawka:/ no i nie wiem teraz który najlepiej brać?!? Poza tym tak sobie teraz pomyślała, że może to ten magnez ma wpływ na moje problemy ze śluzem (brak go:/) więc może lepiej jak będę brała go tylko w fazie lutealnej? Co Wy o tym sądzicie?
Hanny ja biorę Magne B6 bo taki poleciła mi gin. To jest w takim białym opakowaniu z żółtym i niebieskim paskiem po prawej stronie. Ja też miałam problem ze śluzem, a nie brałam magnezu nigdy wcześniej, więc brak śluzu może nie być od tego. Kup sobie wiesiołek dwuletni i jego bierz. On ponoć wspomaga produkcję śluzu. Ja kupiłam ale nie zdążyłam go wziąć bo zaszłam w ciążę :) Ale wydaje mi się, że brak śluzu to raczej nie jest od magnezu. Chociaż oczywiście mogę się mylić. Wiem, tylko po sobie, że prawie wcale go nie miałam :) Za to teraz to normalnie... obdzielić mogę wszystkich :)
Dzięki Lily, Hanny :) Dzidziusiowi na początku raczej nie brakowało hormonów, bo ft4 miałam ok 20 :D a teraz dopiero tak konkretnie spadło...Umówię się do endo dla własnego spokoju. W ciąży endo kazał mi odstawić selen, powiedział też, że przeciwciała zostaną ze mną do końca życia ;) i prawdopodobnie przekażę je dziecku:/ Hanny magnez nie ma wpływu na śluz, ten który obecnie bierzesz jest rzeczywiście lepszy, chelatowany, dużo lepiej przyswajalny niż te nieorganiczne sole. I wystarczy 1 dziennie. A na śluz świetnie pomaga wspomniany wiesiołek ( preparat oeparol) i siemie lniane (robisz sama macerat z całych nasion).
hihi ^^ co do okresu nie muszę się martwić bo.. przyszedł sobie dzisiaj :) (gorzej bo tak dzień przed zawodami... xD)
mi jak zrobili badania tsh wyszło mi 8.42 ft4 wyszło mi w normie chociaż zbliżające się dolnej granicy powoli .. xD a aTpo wyszło mi chyba 670.. xd (chwilowo nie mogę znaleść karty z badaniami na ft4 i atpo ;/ szczęście endokrynolog widział wyniki :) ) co do wizyty endokrynolog po wymacaniu stwierdził że mam mała tarczyce.. xD
hanny co do zastrzyków musieli mnie przekonywać że są bez igły :) (jak byłam mała oczywiście :))
niestety później zmieniła się pielęgniarka i powiedziała że takie zastrzyki nie istnieją... xD dla wszystkich przyszłych lub obecnych mam :) mrugnijcie okiem do pielęgniarki i powiedzcie że specjalnie będą robić takie zastrzyki "bez" igiełki : ))
Hanny przede mną jeszcze spirometria i testy ^^ a tak poza tym jeżeli czasem mam sztywny kark to powinnam to zgłosić endokrynologowi ? :P
Kurcze reverse...szczerze nie wiem...nigdzie nie piszą o takim objawie niedoczynności, ale może dziewczyny z Hashi co o tym wiedzą, bo wcześniej rozmawiałyśmy o tym, że przy Hashi bolą stawy czasem (a Twój wynik wskazuje na Hashi) lepiej powiedz.
A tu wklejam nowe normy TSH stosowane np. w USA (mówiła mi o tym moja endo).
TSH (mU/l) Diagnoza >20 łagodna do silnej niedoczynność 4,5-20 niedoczynność niskiego stopnia 2,1-4,4 norma, ale podejrzenie niedoczynności jeśli występują objawy lub wole 0,4-2,0 norma 0,1-0,39 szara strefa – zbadać FT4 <0,1 nadczynność tarczycy lub niedoczynność przysadki
no dobra ^^ to powiem xD moja babcia kuzynka i ciocia mają Hashi .. xD podobno mame mojego chłopaka bolał kark i wykryli (chyba) że ma powiększoną przysadke i niedoczynność leczyła się przez 2 lata pewnego dnia nie poszła na kontrole bo nie było miejsc i .. wszystko jest ok :)
Ja osobiście nie miałam takich odczuć z karkiem, a też mam Hashi. Ale każdy organizm jest inny. Jedną dopadnie to, inną jeszcze coś innego. Jeśli cię to niepokoi to po prostu powiedz lekarzowi i sam niech to zbada. Kurcze a ja wg tych norm to już w szarej strefie jestem Ciekawe jakie wyniki w poniedziałek będę miała. Czy może endo zmniejszy mi dawkę. Zobaczymy. Powiem szczerze, że myślałam, że zmniejszy mi ją na ostatniej wizycie bo już TSH szło mi w zdół najpierw 1,27, potem 1,19, a ostatnio 0,958 niby spada powoli ale jednak... może dzidzia już nie potrzebuje mojej tarczycy i dlatego tak mi spada. Muszę go podpytać. A mnie cc grozi bo okazało się, żę mam tam jakąś niegroźną wadę serca (jakieś wypadające zastawki) i może przy porodzie się przez to namieszać więc jeszcze wizyta u kardiologa mnie czeka... ale co tam... jak już tyle kasy wydałam... to 80zł w tą czy w tamtą
Wychodzi, że tylko ja w tym tygodniu nie mam się czym chwalić? TSH – 0,167 (norma 0,400 – 4,00) i FT4 – 1,50 (norma 0,80 – 1,90) czyli słabo. Od dziś biorę pół tabletki i w czwartek do endo Czy w ogóle w początkowym etapie leczenia tarczycy jest sens mierzyć tą temp? Bo mi się wydaje, że to bez sensu:/ Z wszystkich objawów na owu wskazywała u mnie tylko temperatura (czyli innych nie było), a jak widać jest ona spowodowana nadczynnością potabletkową:/ (przyspieszenie metabolizmu = wzrost PTC)
Lily jak dzidzia nie potrzebuje hormonu tarczycy to powinno TSH wzrosnąć troszkę (przysadka mózgowa nie woła "więcej ft3 by mogło powstać ft4", wydając dźwięk o nazwie TSH), a z serduszkiem to mam nadzieję nic groźnego i po wizycie u kardiologa wrócisz uspokojona. Miłego weekendu dziewczyny
po dzisiejszej wizycie okazało się, że mój spadek TSH z 2,53 do 0,973 okazał się za duży. Optymalny wynik jest w okolicach 1,5, a mój obecny poziom świadczy o tym, że dostałam za silną dawkę euthyroxu.
wiem coś o tym referentka Dziewczyny czy ja mam dalej brać ten euthyrox? W czwartek mam wizytyę u endo...może na razie lepiej nie brać??? No bo 0,167 to juz chyba lekkka przesada:(
Hanny ja bym brała. A Ft4 masz naprawdę dobre!!! Powinno być bliżej górnej granicy normy i u ciebie tak sie zbliża więc nie wiem co ty chcesz od tego Ft4 :) Jaką ty dawkę bierzesz? Planujesz jeszcze przed wizytą iść raz na pobranie krwi? Mnie też TSH spada i dlatego zdziwiłam się, że już ostatnio endo nie zmniejszył mi dawki. Jeśli jednak chciałabyś sobie zmniejszyć to ja zrobiłabym to tylko o 12,5 jednostki. Chyba, że nie planujesz już badać TSH przed wizytą to wtedy bym już nic nie zmieniała. Ale ogólnie to chyba zdecydowałabym się zrobić tsh jeszcze raz przed samą wizytą :) Mam nadzieję, że nie zaplątałam tego za bardzo :]
Bierz dalej - jeśli się boisz, to po pół tabletki i spokojnie czekaj na wizytę (pewnie rzeczywiście tę dawkę Ci zmniejszy) W ogóle się dziwię, że tak zaczął wysoko - 75, chyba żeby szybciej zbić TSH? Ja też już mam wyniki z dziś -niby dobre, choć ostatnio TSH miałam lepsze, ale robiłam w innym laboratorium, więc może też stąd ta różnica. A więc: progesteron - 36,89 ng/ml (22 d.c.; norma fl - 1,7-27); TSH - 1,72 uU/ml ; FT3 - 4,87 pmol/l (norma: 3,1-6,8); FT4 - 18,2 pmol/l (norma: 12,00-22,00). Wynika z tego,że niedomogi lutealnej to ja nie mam na pewno Nie chcę się nakręcać, że podwyższony progesteron oznacza +, tylko cierpliwie poczekam do soboty (16 dzień fl) i przed wyjazdem na Święta zrobię sobie teścik Wyniki tarczycy chyba w miarę ok, mogłyby być bardziej idealne, ale cóż - po Waszych wypowiedziach widzę, że i tak mam szczęście z od razu dobrze utrafioną dawką Euthyroxu
Dzięki Lily, ale wiesz...to już jest przesada to TSH:/ wiem, że ft4 ok...mogłoby być nawet lepiej, ale zobacz ja szybko mi spada...wydaje mi się, że jednak za duża ta dawka. Jest mi cały czas gorąco, boli mnie głowa i dziś zaczęło mi w uszach dzwonić:/ Właśnie się zastanawiam czy zdążę jeszcze zrobić w środę...Opcje są dwie: 1) od jutra nie biorę już nic i czekam na czwartek i może da mi po prostu 25tkę (teraz biorę 75tke), albo 2) biorę połówkę, czyli 37,5 i w środę jeszcze jedno pobranie. Zdążyć zdążę tylko czy przez 4 dni to coś zmieni?
Hanny, ja bym nie odstawiała zupełnie, tylko zmniejszyła dawkę i powiedziała o tym lekarzowi, no i o objawach, które Cię do tego skłoniły. Nie ma chyba sensu powtarzać badania, bo TSH potrzebuje, z tego co wiem 4-6 tygodni, żeby coś było widać.
Dzięki atomcia może nie aż tak długo bo moje potrzebuje 3 tygodni, żeby drastycznie spaść ale też myślę, że 4 dni to za dużo nie zmieni, a Ty też atomciu "tarczycowa", bo wcześniej Ciebie tu nie widziałam, tylko pod wykresikiem kiedy to o morelki pytałaś
Tak, Hanny, ja tez mam Hashi i kontroluję poziom hormonów. Ostatnio to nawet TSH nie robiłam, tylko same ft3 i ft4, bo wydaje mi się, że ważniejszy jest poziom hormonów, a nie wskaźnika, jaki stanowi TSH. No ale to tylko moje zdanie; przed wizytą u endo zrobię cały zestaw, ale tak dla siebie sprawdzam co jakiś czas, właśnie tak co 6 tygodni.
No właśnie chyba tak...kurcze już sama nie wiem co i jak?!? No bo martwi mnie też ta temperatura (PTC wysoka powyżej 37 stopni) a "pod pachą" właśnie sprawdzałam i 36,1! Ech...sama nie wiem co robić...Wy byście dalej brały? Nawet jeśli wynik wskazuje teraz na nadczynność?!? Już nic nie wiem
Atomcia, jeśli nie jesteś w ciąży, to właśnie powinnaś kontrolnie TSH robić, a resztę właśnie od czasu do czasu - tak mi endo mówiła. Hanny, myślę, że za duża dawka mogła właśnie tak szybko sobie poradzić, ale normalna potrzebuje więcej czasu Idę na film dziewczyny, bawcie się dobrze dziś wieczór
Hanny, do czwartku niedaleko, w aż taką nadczynność nie wpadniesz Bierz po pół jeśli Cię uspokoi, ale nie rezygnuj, bo chyba wzwyż to szybciej może skoczyć, a to niedobrze. Pa!
Tres, teoretycznie nie jestem, choć mam nadzieje, że zajdę - oby w tym cyklu! Wcześniej miała TSH poniżej wszelkiej normy przy niskiej normie ft3 i ft4, ale wyczytałam, że Novotyral) a ten lek wtedy brałam) tak może działać. Po zmianie na eutyrox widziałam poprawę. Mimo wszystko mam wrażenie, że brak hormonu i jego niedobory mogą być groźne w ciąży, a nie tsh. Ja jeszcze mam przeciwciała aTPO, ostatnio spadły, więc super, i staram się je jeszcze zbić selenem - ale ze względu na sensacje jelitowe na razie go odstawiłam. Mam za sobą 2 wczesne poronienia (ciąże biochemiczne) i mogę tylko podejrzewać, że przyczyna była tarczyca, więc staram się ją unormować.
atomcia sensownie to brzmi. Pewnie najlepiej robić zawsze komplet tylko ile to kosztuje właśnie zerknęłam na Twoje wykresy i faktycznie też masz tak dziwnie, że hormonu tarczycy (ft4) stosunkowo mało nawet przy bardzo niskim TSH...kurde czy w ogóle ktoś to ogarnia?!? A co sądzisz na ten temat...mi się wydaje, że u mnie skoku nie było tylko ta temp wzrastała, bo szło trochę w nadczynność (no teraz to już nie wiem czy to nadczynność, bo faktycznie tylko niskie TSH, ft4 - ładne). Nic Ci na ten temat atomciu nie wiadomo czy nad- i niedoczynność może mieć to wpływ na PCT? Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, żeby się udało jak najszybciej
Hanny mnie się wydaje, że zarówno branie Euthyroxu (obojętnie w jakiej dawce) jak i nad i niedoczynność nie wpływają na PTC. Bo wtedy właściwie NPR nie miałoby sensu przy staraniach czy odkładaniu dla wszystkich tych które są na tym leku bądź mają problemy z tarczycą. Ja widziałam po sobie, że na temperaturę u mnie to kompletnie nie wypływało. Leku jednak na twoim miejscu bym całkowicie nie odstawiała, bo możesz mieć gorsze efekty niż przy zmniejszeniu. Jeśli czujesz się nienajlepiej weź albo pół tabletki albo zmniejsz dawkę na 50 (jeśli taką posiadasz w domu) jak nie to jedynie pozostaje pół tabletki, ale nie ryzykowałabym z całkowitym odstawieniem. Co do twojego wykresu... nie wiem jak to u ciebie wygląda ze staraniami, ale wstępne objawy które opisujesz i podwyższona tempka moim zdaniem troszkę kieruje się ku ciąży :) Ale życzę ci żeby było tak jak sobie sama tego życzysz :)
Hanny, nie wiem, jak się ma PTC do nadczynności bądź niedoczynności, tylko widziałam tu gdzieś, na 28 dni, że problemy z tarczycą sprawiają, że temperatura jest "w zęby". Co do Twojego wykresu, to gdyby nie szczyt śluzu 19 dc, to wszystko byłoby takie proste i jasne. Chociaż w poprzednim cyklu było jeszcze dziwniej - może też dlatego, że wykres był niepełny. Pozostaje czekać i zobaczymy, co dalej. A podobno obserwacje mogą spowodować uregulowanie się cykli... (tak pisze Roetzer)