Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormotylica0
    • CommentTimeMay 9th 2011
     permalink
    Przecież nie wiemy czy nadczynność i nibriany była wyjściowo. Przecież prawie żadna z nas nie wie kiedy zaczęła się choroba tarczycy, wiemy tylko kiedy została stwierdzona (badania kriwi) i zdiagnozowana (konsultacja u lekarza). Skoro nibriana pisze, że zaszła w ciążę przy wysokim TSH to znaczy że mogła mieć wcześniej niedoczynność. Tak mi się przynajmniej wydaje. Rozmawiając z endo ostatnim razem, babeczka mi dokłądnie wyjasniła że w Hashimoto można wpadać z niedoczynności w nadczynność, w tej chorobie decydujące są przeciwciała. Jak są bardzo aktywne i się namnażają, atakują tarczycę i ją niszczą to wtedy mamy niedoczynność, potem przeciwciała mogą być mniej aktywne, a ktoś przyjmuje leki i może popaść w nadczynność.
    A na koniec chciałam się pochwalić, zę moje wyniki też są piękne TSH 1,69, FT4 1,03 także wizualizacja znacząco pomaga ;) Jutro idę do endo to się dodatkowo skonsultuję ;) Myślę, że dawkę leku mam dobrą bo spada stopniowo.
    --
    • CommentAuthormarzem8219
    • CommentTimeMay 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Postanowiłam jeszcze w przyszłym tygodniu iść do ginekologa zrobić cytologię i w ogóle zobaczyć czy wszystko jest dobrze pod tym kątem :bigsmile:
    Lily26, a jak Ty zaszłaś w ciąże to od razu szłaś do endokrynologa?
    motylica0 gratuluję :bigsmile: super wynik
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 9th 2011 zmieniony
     permalink
    Lily26 a ja właśnie czytałam, że jakakolwiek autoimunologiczna choroba organizmu (a do takich należy Hashi;P) tak się właśnie może zaczynać, że jest nad i niedoczynność jednocześnie;) Może się nawet zdarzyć, że będzie niskie TSH i niskie ft4;) (i odwrotnie;)Ja właśnie czytałam, że to "typowe" dla Hashi;) Masz nawet przykład wyżej. Motylica ma Hashi i jej wyniki właśnie to pokazują;) Niskie TSH - ładnie, ale ft4 też przy dolnej granicy;) To chyba też nie za dobrze przy staraniach;) No, ale miejmy nadzieję, że "podniesie się", a tak w ogóle Motylica może masz możliwość skontaktować się z endo, bo chyba powinnaś mieć jednak wyższą dawkę (mam na myśli niskie ft4)
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 9th 2011
     permalink
    Rozmawiając z endo ostatnim razem, babeczka mi dokłądnie wyjasniła że w Hashimoto można wpadać z niedoczynności w nadczynność, w tej chorobie decydujące są przeciwciała. Jak są bardzo aktywne i się namnażają, atakują tarczycę i ją niszczą to wtedy mamy niedoczynność, potem przeciwciała mogą być mniej aktywne, a ktoś przyjmuje leki i może popaść w nadczynność.

    No owszem z tym się właśnie zgadzam, ale nie wydaje mi się żeby wyjściowo przy Hashi (i tak wysokich przeciwciałach jakie miała nibriana) była nadczynność. Raczej Hashi występuje z niedoczynnością a G-B z nadczynnością. Tyle, że właśnie przy Hashi tak jak piszesz może sobie to tak skakać z niedoczynności do nadczynności. To moje zdanie niepoparte niczym, ale na logikę po prostu wydaje mi się, że przy Hashi można tylko wpaść w nadczynnosć, a zwykle startuje się od niedoczynności. Czasem zdarzają się sytuacje, kiedy ma się Hashi a TSH jest w normie, ale naprawdę nie słyszałam nigdy o wyjściowej nadczynności przy Hashi.

    Marzem dokładnie tak. W dniu kiedy zrobiłam test poszłam tez na tsh i z wynikami po południu dzwoniłam do endo, kazał zwiększyć dawkę i od razu umówił mnie na wiztę.

    Hanny ale jak może być nad i niedoczynność jednocześnie? Albo jest jedno albo jest drugie :) Nie możesz mieć TSH poniżej normy a tym samym powyżej :) Jak już pisałam wyżej :) Słyszałam o przypadkach że Hashi może wystąpić wtedy kiedy tsh jest w normie, jak i wówczas gdy jest powyżej normy - niedoczynność, ale żeby Hashi występowało przy tsh poniżej normy - czyli z wyjściową nadczynnością to tego nie słyszałam :)
    •  
      CommentAuthormotylica0
    • CommentTimeMay 9th 2011
     permalink
    "Motylica może masz możliwość skontaktować się z endo, bo chyba powinnaś mieć jednak wyższą dawkę (mam na myśli niskie ft4)"
    Hanny nie strasz mnie lepiej. Jutro mam wizytę dlatego te badania robiłam, żeby był świeży komplecik. Jutro zdam Wam relację co usłyszałam.
    --
    •  
      CommentAuthorMigotka721
    • CommentTimeMay 9th 2011
     permalink
    Ja mam mocno podwyższone aTPO i TRab i mam Gravesa-Basedowa, aTPO nie świadczy tylko o Hashi, ale o G-B też.
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 10th 2011
     permalink
    No może;) Nie znam się za bardzo na Hashi;) Piszę tylko, że czytałam, że we wstępnej fazie Hashi tak czasem jest, że bez leków TSH jest najpierw podwyższone, a za kilka dni obniżone (poza normami;), więc może nibirana się wcale nie pomyliła? No, ale Migotka721 też potwierdza, że warto sprawdzić TRab;)
    Motylica, ja Cię nie straszę;P Wszystko jest ładnie;) Pewnie tylko endo podwyższy Ci dawkę jak zrobisz teścik i będzie + ;)
    --
    •  
      CommentAuthormotylica0
    • CommentTimeMay 10th 2011 zmieniony
     permalink
    "Pewnie tylko endo podwyższy Ci dawkę jak zrobisz teścik i będzie + ;) "
    Słuszny kierunek myślenia przybrałaś ;))) O tym już mi mówiła, że w ciąży będzie większa dawka bo trzeba ze swojej tarczycy podzielić się hormonami z dzieckiem. No i co miesiąć będzie badanie, totalny kontroling mnie czeka. Wcale mnie to nie przeraża ;) Tylko ten "+" poproszę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMay 10th 2011
     permalink
    Hmm, mam Hashimoto i u mnie, w momencie kiedy było ono rozpoznane, miałam objawy nadczynności (TSH mocno poniżej normy, przeciwciała aTPO lekko powyżej normy), przez pierwsze 4-5 miesięcy od rozpoznania (czyli do końca pierwszej ciąży) brałam leki, po porodzie odstawiłam i po 8 tygodniach wyniki były w normie- przez 2 lata nie brałam żadnych leków, nie miałam żadnych objawów, z początkiem ciąży zrobiłam badania i wyszło, że jestem na granicy niedoczynności i p-ciała aTPO są mocno podwyższone. Endokrynolodzy, u których byłam twierdzili, że Hashimoto może dawać w zupełnie początkowej fazie objawy nadczynności, które po jakimś czasie przeradzają się w niedoczynność.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 10th 2011
     permalink
    ja Tarczyce mam od dzieciństwa dobrze ze dzieciczki nie chorują
    --
    •  
      CommentAuthorEfiaa
    • CommentTimeMay 11th 2011
     permalink
    Hej, zerknijcie, proszę, na wynik p. ATG: 52.7 na max 34. Koleżanka lekarka (internistka) mówiła mi, że nie ma powodu do niepokoju. U endokrynologa jeszcze z tym nie byłam. Dodam, że w dzieciństwie miałam lekką niedoczynność i brałam eltroxin 50 a potem 100. Czy to może mieć wpływ na brak ciąży??
  1.  permalink
    oto moje wyniki z 9.05.:
    TSH=2,560
    ft3=2,63
    ft4=1,48

    TSH z spadło niewiele z 2,820 (14.03.2011) . Endo zwiekszyła mi dawkę euthyroxu z 50 na 62,5 ;( Mam wrażenie, że chudnę.. :((
    -- w roku 2012 urodzę zdrowe dzieciątko
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    ja też brałam eltroxin a teraz biore Euthyrox N25
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    dziewialtka no troszkę mało spadło, ale spokojnie. Masz w normie;) i ft4 (jak na takie TSH) ładne:))) Będzie dobrze:))) Też chudnę:(((
    Efia skoro lekarz tak mówił to znaczy, że nie masz;) aTG tylko minimalnie poyżej normy - bierz selen i już;) A inne wyniki jakie masz (TSH,ft3, ft4, aTPO)?
    sabi030281 każdy ma tarczycę, no chyba że mu ją wytną;)
    --
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    ja tsh miałam ostatnio podwyższone w czerwcu ide kontrolne tsh zrobić
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    Hanny: sabi030281 każdy ma tarczycę, no chyba że mu ją wytną;)

    Miałam to samo pisać :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    sabi a gdzie robisz badania?
    --
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    basia napisałam ci już na gg
    --
    •  
      CommentAuthormotylica0
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    dziewlatka ja bym się tymi przeciwciałami nie denerwowała, mało ich jeszcze jest. Jednak tak za 6 miesięcy powtórzyłabym żeby sprawdzić czy przypadkiem nie rosną.
    Hanny dobrze radzi, kup sobie selen on pomaga zwalczac przeciwciała, a z innych własciwości, które być może zachęcą Cię do niego to podnosi libido oraz dodaje energii.
    A TSH jednak obniżyłabym tak aby było poniżej 2, choć poniżej 2,5 też już mówią lekarze, że jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMay 12th 2011
     permalink
    Kochane na pewno wszystko się zgadza. To było tzw. poporodowe zapalenie tarczycy (daje objawy nadczynności), to się zdarza. Do roku po porodzie samo prechodzi, albo trzeba wspomóc. U mnie trzeba było zbić. Natomiast dzięki temu zapaleniu zrobiłam diagnostykę i wyszło, że mam hashimoto, ale uśpione na razie - nigdynie dawało objawów. Dostałam w spadku genetycznym po mamie i babci. Teraz źle się czuję, więc może hashi się uaktywniło? Bo zapalenie poporodowe (dające objawy nadczynności) już jest wylecozne. Graves Basedow też został wyeliminowany.
    Nic nie wiem o selenie, nie biorę, lekarka nic nie mówiła. Jesteście pewne, że pomaga i nie szkodzi> Można gro brać samemu tak jak np. magnez?
    Aha - nie miałam wysokiego TSH jak zaszłam w ciążę. Nie wiem jakie miałam... nikt mi go również w ciąży nie zbadał - karygodne zaniedbanie mojej ginekolog. to się mogło źle skończyć...np. przełomem tarczycowym przy porodzie...
    Ja właśnie miałam tsh niskie i ft4 niskie, aTPO > 600 przy pierwszej wizycie 8 mcy po porodzie. Od dwóch miesięcy byłam już psychicznym wrakiem, fatalnie się czułam.
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Niestety, nikt standardowo ciężarnym nie bada tarczycy- więc nie wiem, czy to było karygodne zaniedbanie Twojej ginekolog, czy to jest ogólnie zaniedbanie w procedurach prowadzenia ciąży. O innych badaniach, nawet nie objętych programem NFZ, mówi się trochę, można przeczytać w każdym poradniku o ciąży (toxoplazmoza, cytomegalia itp.), o tarczycy raczej mniej, co najwyżej w kontekście problemów z zajściem w ciążę.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeMay 13th 2011 zmieniony
     permalink
    A mnie się wydaje, że zaniedbanie było. Bo lekarka powinna zrobić wywiad o chorobach w rodzinie.:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMigotka721
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Moje problemy z tarczycą wykryte zostały właśnie przez ginekologa, który skierował mnie na kilka badań (w tym TSH) przed planowanym zajściem w ciążę, więc zgadzam się z Basią :smile:
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Pewnie pelasi chodziło o to, że jak nie ma problemów z zajściem w ciążę to zazwyczaj lekarze bagatelizują tarczycę (czasem nawet jak są:shocked:)
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Właśnie o to mi chodziło- ja np. nie miałam przed ciążą jakichś ewidentnych objawów związanych z tarczycą, z wywiadu nic by nie wynikło, bo nikt w rodzinie nie miał problemów z tarczycą (u mamy wyszło hashimoto, ale to po tym, jak już u mnie była diagnoza). Problemów z zajściem w ciążę nie miałam- ot, jeden cykl "szczęśliwy traf".
    Z drugiej strony objawy często są nieoczywiste, jak człowiek nie wie, że to może wynikać z problemów z tarczycą, to lekarzowi nie powie, bo nawet na to uwagi nie zwróci.
    Może badanie TSH powinno być traktowane jak morfologia- że raz na, powiedzmy, rok- wypadałoby sprawdzić.
    -- ,
    •  
      CommentAuthornibriana
    • CommentTimeMay 13th 2011 zmieniony
     permalink
    Same musimy o siebie dbać :) Ale faktem jest, że wszytkim moim ciężarnym koleżankom lekarz sprawdzał TSH... Choć jak się tak zastanowię to prawie wszytkie chodzą do jednego gina ;) Ja do innego.
    Chciałąbym już zajść w drugą ciążę. W zasadzie endo dałą mi zielone śiatło, ale gin prosiłą poczekać pół roku, bo mam cykle nieregularne tzn. przedłuża się pierwsza faza, zdarza krwawienie okołoowulacyjne i dodam od siebie - lutealna max 8 dni. Mało trochę... Kontrola w lipcu. Może wtedy rozpocząć starania? Sama nie wiem. A i nadal karmię piersią.
    Muszę się zebrać i iść zrobić TSH po niedzieli...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Wiesz nibriana ja tam nie mam doświadczenia z npr po porodzie;P ale wydaje mi się, że to zupełnie normalne, że jeśli karmisz jeszcze piersią to lutealna jest krótka;)Także na spokojnie, sprawdź tą tarczycę (w razie czego selen na przeciwciała) i jak odstawisz mała Zuzkę od piersi to i cykle się unormują;) Powodzenia:)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 13th 2011
     permalink
    Hanny, na wszystko przyjdzie czas.
    --
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 14th 2011
     permalink
    Nibriana możesz brać selen, ale nie w dawce większej jak 200mcg dziennie.
    Co do zlecenia badań tarczycy przez ginekologa... hmmm.... powiem szczerze, że prawie w ogóle mnie nie dziwi to, że lekarz ginekolog w normalnie przebiegających cyklach u kobiety nie zleca przed ciążą badania tarczycy. A to wszystko niestety jest wynikiem tego, że w PL lekarze ginekolodzy nie wiążą powikłań z ciążą bądź problemów z zajściem w ciążę (nieregularne cykle itp.) z tarczycą a to głównie dlatego, że sami endokrynolodzy nie chcą do końca przyznać, że tarczyca w jakikolwiek sposób może wpływać na przebieg ciąży. Moja gin. np. specjalizuje się w patologicznych ciążach i opowiadała mi, że w ogóle seminariów na temat wpływu tarczycy na rozwój płodu i przebieg ciąży itp. jest mało. Ja odwiedziłam kilku endo i każdy z nich twierdził, że moje problemy z tarczycą nie mają powiązania ani z poronieniami, ani z nieregularnymi cyklami. Jeden z nich nawet twierdził, że jak będę w ciąży to mam się dopiero u niego pojawić w 14 tc, wytłumaczyłam mu że do tego czasu ja nigdy nie umiem dojść do 14 tc a on mi mówi, że to na bank nie jest przez tarczycę. Także, nasi lekarze endokrynolodzy są po prostu "niedoedukowani"(nie wiem czy takiego słowa można użyć), a przez to ginekolodzy też nie zwracają na to uwagi, no bo skoro endo twierdzą, że to nie ma powiązania to po co gin. mają sobie tym głowę zawracać. Ja zanim trafiłam do mojego obecnego gina i endo, przetrzepałam internet w poszukiwaniu informacji o przyczynach poronień, badań jakie powinnam zrobić, przyczynach nieregularnych cykli itp. Z listą poszłam do gina i byłam mile zaskoczona jak 90% z listy którą miałam kazała mi zbadać to wiedziałam od razu, że nie powinnam jej zmienić. To samo miałam z endo, jak tylko powiedział mi, że tarczyca jak najbardziej może wpływać na cykl jak i na ciążę, to byłam przeszczęśliwa, że trafiłam na taką osobę.
    Podsumowując wydaje mi się, że nie ma co oczekiwać od lekarza ginekologa, żeby kierował nas na badanie tarczycy, zwłaszcza, jeśli wszystko przebiega w cyklu prawidłowo i w ciążę się zachodzi.
    No i tak jak Nibrana powiedziała: musimy same o siebie dbać, jak i same się edukować.
  2.  permalink
    ja od sowjej byłej ginekolożki wyciagałam siłą, jakie badania mam zrobić przed staraniami. No i traczyca sie mieściał w nich - ale gdybym nie dopytała, to nic nie powiedziałaby.
    A endo, u którego się leczę wprost mi powiedziała, że tarczycę przed staraniami trzeba unormować, bo zdarzają sie poronienia z tego powodu. Z moimi wynikami (TSH=2,56)nie zabroniła się starać, ale przyjść do niej natychmiast gdy zajdę.

    I z ciekawostek - jej zdaniem badania TSH nie trzeba robić na czczo bez leku - bo w miarę stała wartość to jest, ale jak się robi t3 i t4 to obowiązkowo na czczo, bo to bardziej czułe jest.
    -- w roku 2012 urodzę zdrowe dzieciątko
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    to podejrzewam co mogło być przyczyna że w 10 tyg straciłam
    --
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Hej. Witajcie:) Potrzebuję rady. Mam hashimoto + niedoczynność. Moje aTPO wynosi ponad 1000. TSH wyrównane euthyroxem. W ciąży nigdy nie byłam, choć walczymy już ponad 2 lata. Spotkałam się z opiniami że przy takim aTPO należałoby włączyć encorton. Mój gin i endokrynolog mówią, że nie zmieniamy niczego (biorę euthyrox). Co Wy o tym myślicie?
    Dodam, że mamy jeszcze inne dość istotne problemy (bardzo cienkie endometrium odporne na wszystkie leki, niedrożny jeden jajowód i obniżoną ruchliwość plemników, do tego jeszcze prolaktyna trzymana w ryzach za pomocą bromergonu). Ciągle się zastanawiam, czy jestem prawidłowo leczona. Pozdrawiam
  3.  permalink
    Hejka jest ktoś ze starających kto ma hiperprolaktynemie czynną ??? ja miałam za pierwszym razem 25 za drugim dostałam skierowanie z testem i na czczo było 16,9 a po godzinie czyli po tej tabletce jakoś 160 .... :( teraz dokładnie nie mogę napisać bo nie mam przy sobie wyników. Ginekolog przepisała mi tabletki DOSTINEX mam brać pół tabletki tygodniowo one są stasznie drogie za 2 tabletki zapłaciłam 109 zł . Mam skierowanie do endokrynologa do Gdańska ale wizyta 120 zł i 150 zło :/ a jeżeli na ubezpieczenie to 14 miesięcy czekania SZOK.
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    aditi popros swojego gina żeby skierował cie na badania bez tego moze twierdzić że nie trzeba nic zmieniać najlepiej zrobić badania dodatkowe i na podstawie wyniku niech zdecyduje co dalej
    --
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Badania mogę zrobić sama (i tak przecież wszystko robię prywatnie). Tylko zastanawiam się czy to ma sens, mamy tak wiele czynników niepłodności:( I tak wszystko zmierza do IVF.
    Najbardziej zależy mi na opiniach dot. encortonu:)
    •  
      CommentAuthorsabi030281
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    na ten temat nic ci nie powiem bo nie stosowałam tego nigdy
    --
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    A masz Hashimoto?
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Aditi ja bym zrobiła tak:
    1. na aTPO natychmiast zaczęłabym brać selen. Świetnie obniża przeciwciała.
    2. Co do cienkiego endometrium to słyszałam, że jest na to jakiś lek, ale nie pamiętam kompletnie nazwy więc nie do końca będę umiała pomóc, ale na pewno bym żyć gince w tej sprawie nie dała.
    3. co do niedrożnego jajowodu... miałaś HSG? Miałaś laparoskopię? Przecież czasem można jajowód "odetkać" poprzez samo hsg więc w międzyczasie zajęłabym się tym.
    4. Co do słabych wyników nasienia... mój też miał słabe. Nasienie na szczęście zmienia się z godziny na godzinę i mnóstwo czynników na nie wpływa, tj. palenie, alkohol, przemęczenie itp. Mówią nawet, że nasienia nie powinno się badać jeśli abstynencja była ok 5 dni, bo wtedy na pewno będzie więcej tych słabszych plemników i tak jak zalecają przy staraniach 2 dni przerwy między zbliżeniami, tak i do badania nasienia najlepiej mieć 2 góra 3 dni przerwy. Myśmy mieli 5 i też nie wiadomo jak to się faktycznie przyczyniło do kiepskich wyników męża. ALe do rzeczy... najpierw przez 2 miesiące dawałam swojemu mężowi sam selen. Ten sam co ja brałam na przeciwciała, bo selen generalnie poprawia jakość nasienia, co jest nawet w ulotce napisane, potem po 2 miesiącach dawałam mu zestaw Promen plus Acetyl L-Karnityna (taki zestaw dlatego, że jego lekarz urolog zalecił mi Proxeed który jest mega drogi, a leczyć się trzeba co najmniej 3 miesiące na 3 miesiące koszt nas wtedy wyniósłby ok 1000zł więc znajoma farmaceutka podpowiedziała mi, że jest Promen, który ma taki sam skład jak Proxeed tylko brakuje w nim właśnie acetyl L-Karnityny więc mąż to brał. Potem robiliśmy przerwę w jego leczeniu. I potem znów. Jak nam kasa pozwalała to brał zestaw Promenu i A.LKar. a jak nie to razem ze mną wsuwał selen.
    5. W ostateczności gdyby się gin wypiął na ciebie i nie zlecił tych badań to jeszcze jest klinika niepłodności i powiem szczerze, że oni tak od razu nie naciągają na InVitro. Słyszałam wiele różnych opinii i naprawdę przede wszystkim biorą się za porządne leczenie tego co jest do leczenia i z tego co wiem to właśnie przy niedrożności jajowodu to bez hsg nie podejmą się dalszego leczenia. Mnie nawet moja ginka powiedziała, że jak nam się nie uda zajść w ciążę, to zanim uderzę do kliniki niepłodności to ona zrobi mi hsg żebym miała już przynajmniej to zrobione, bo bez tego nie ruszą a ona może zrobić mi to z kasy chorych.
    6. Uszy do góry! Uda się! Chociaż wiem, jak to czekanie i leczenie i kolejne nieciekawe wyniki bolą. Już tutaj pisałyśmy z dziewczynami, że niestety, ale w dzisiejszych czasach trzeba się dopominać o badania i leczenie, doczytywać.
    7. Aha - ja jestem na to przykładem że przy Hashi da się zajść w ciążę :) Ale to ciężka walka bo jest trudno, ale :) siła przede wszystkim :)
    8. co do encortonu - to jest steryd i ja bym osobiście nie ryzykowała, choćby z tego względu, że na jedno pomoże a na inne sprawy może poważnie zaszkodzić. Selen i tylko selen ;)
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Dzięki za tak długą odpowiedź:)
    I teraz tak:
    1. od ponad roku wsuwam orzechy brazylijskie, od kilku miesięcy łykam selen
    2. przerobiliśmy już wszystko i nie pomogło (chodzę do speca, który pracował wiele lat w novum)
    3. miałam laparo - nie udało się udrożnić - za dużo zrostów po wyrostku
    4. M łyka l-karnityne, androvit i agapurin - jest poprawa ale jeszcze poniżej normy (ruchu A nie mieliśmy w ogóle - teraz jest 10 %), nie pali, dba o siebie, nie pije alkoholu
    5. ten mój gin naprawdę ma doświadczenie
    6. musi się udać!!!!:)
    7. Gratuluję:):):)
    8. No właśnie - zdaję sobie z tego sprawę, ale co jeśli bez tego nie zajdę?????????? To pytanie spędza mi sen z powiek. I dlatego pytam. Poza tym przeciwciała >1000 wyszły po wielu wielu miesiącach na orzechach brazylijskich (to ile by było gdybym ich nie jadła??? one przecież są najlepszym źródłem selenu)
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Aditi z tego co piszesz, to faktycznie wiele już wyczerpaliście. W takiej sytuacji ja po prostu poszłabym od razu do kliniki. Mimo, że twój gin pracował w takiej klinice uderzyłabym jeszcze po opinię do innego. A jak z NPR? masz owulacje? Może wcale in vitro nie będzie konieczne tylko może IUI wystarczy?
    Z drugiej strony piszesz, że ani gin ani endo nie chcą nic zmienić a ty zaczynasz mieć wątpliwości to skuteczności waszego leczenia. Może faktycznie dobrze byłoby pójść do takiej kliniki i może jakiś inny lekarz spojrzy na wasz przypadek tak z boku? Oceni i wtedy będziesz miała porównanie tego co ci twój powiedział z tym co powie w klinice. Ja chyba jednak zdecydowałabym się na konsultację z innymi gin i endo. Ale to tylko moje zdanie :)
  4.  permalink
    Potwierdzam - polecam konsultacje u innego lekarza - może cos podpowie nowego
    -- w roku 2012 urodzę zdrowe dzieciątko
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Tak, mam owulację (poza obecnym cyklem - pęcherzyk mi nie pękł). Do IUI podchodziliśmy już 2 razy i za każdym razem była odwołana, ponieważ mimo naprawdę usilnych starań wcelowania się w owu po drożnej stronie - po stymulacji odzywa się mój prawy jajnik (czyli z niedrożnym jajowodem). Tak więc wszystkie drogi prowadzą nas do kliniki:(
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    No więc tym bardziej nie czekałabym. Jeśli macie na tyle sił i pieniędzy spieszyłabym z IV i nie traciła czasu. Musi się wreszcie udać ;) Trzymam kciuki!!
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeMay 16th 2011 zmieniony
     permalink
    Boję się bo jak ivf nie wyjdzie to koniec....
    Gin wspomniał nam o poronnym działaniu aTPO. A jak to wygląda u Ciebie? Jakie miałaś zalecenia w związku z hashimoto?
    •  
      CommentAuthorLily26
    • CommentTimeMay 16th 2011
     permalink
    Aditi u mnie w ogóle było łatwiej bo ja miałam podwyższone aTG a nie aTPO. Lekarz kazał obniżyć tsh przed staraniami, ale całą historię już tutaj kiedyś opisywałam i wysłałam ci ją na PW :)
    •  
      CommentAuthormyszka123
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Hej dziewczynki, mam pytanko, czy ktoras z Was miala nadczynnosc tarczycy w ciazy?
    Jestem w 13 tc, wczoraj odebralam wyniki od gina, dzis mam wizyte u endokrynologa i strasznie sie boje:((
    TSH 0.009 norma 0.400-5.400
    Free T4 2.38 norma 0.70-2.00
    Free T3 5.83 norma 1.70-4.20
    Przed zajsciem w ciaze mialam robione badania hormonow tarczycy, oraz przeciwciala TG i TPO, wszystko bylo w normie, nigdy wczesniej nie stwierdzono u mnie nadczynnosci tarczycy, nigdy tez nie mialam sprawdzanych przeciwcial TRAb.
    Czy ktoras z was miala podobne wyniki, czy z dzieckiem bylo wszystko w porzadku, prosze o odp., chce mi sie plakac, 4 lata staralam sie zajsc w ciaze:((
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMay 19th 2011
     permalink
    Myszka, przede wszystkim- spokojnie. Spadek TSH często występuje we wczesnej ciąży. Ja miałam właśnie taki spadek, wyszedł mi chyba w 11 tygodniu poprzedniej ciąży. Trafiłam do endokrynologa- najpierw było podejrzenie, że to w wyniku ciąży, ostatecznie okazało się, że to były początki Hashimoto. Ale naprawdę spokojnie :-) Jeśli już dziś masz wizytę, to na pewno dobrze Cię pokierują, ewentualnie leki dostaniesz na wyregulowanie tarczycy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormyszka123
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    po wizycie, powtorka badan, TSH, FT4, FT3, przeciwciala TG, TPO, TRAb, wyniki we wtorek i wtedy endo zadecyduje, czy to w wyniku ciazy, czy tez na tle tarczycowym....dzieki pelasia:))
    •  
      CommentAuthormotylica0
    • CommentTimeMay 20th 2011
     permalink
    myszka123 jak Ci nie dał od razu leków to spokojnie. Masz te wyniki rzeczywiście poza normami ale chyba nie m tragedii. Tak na moje oko oczywiście, a lekarzem nie jestem.
    Spkojnie, zwłaszcza, że przed ciążą miałas dobre wyniki, pewnie Ci dziecko zabrało tyle hormonu. A po 12 tygodniu dziecko ma juz swoją tarczycę wiec z Twojej będzie coraz mniej korzystać.
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 21st 2011
     permalink
    Hej dziewczyny!! Potrzebuję szybkiej odpowiedzi - zaraz jadę na badanie TSH i Ft4 ale się zastanawiam teraz czy mam wziąć dzisiejszą tabletkę (euthyrox) przed badaniem czy nie? Z góry dziękuję!!!
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.