annie128: A przed ciążą badałaś TSH i wszystko było w normie?

w zasadzie to było tak ze jednego rokuz badałam samo TSH-było 2,43 ginka powiedziała ze trochę duże jak na 23 lata, za rok zabadałam znowu 2,45 uznała ze wynik z zeszłego roku nie bł przypadkowy i jeśli chce zajść w ciąż e TSH powinnam mięc między 1 a 1,5 no i dała mi E25, po miesiącu brania TSH miałam 1,5 i w tymże cyklu z E zaszłam w ciąże także to jakbys sie nałożyło i wtedy TSH i ft4 zaczęły świrkowac, co o tym myslsiz?

Anie masz racje, musialam JEDyNIE znakezc dobrego endo, ech

kiedys wyczytalam że jak sie zaczyna brac leki na tarczyce to potem sie je bierze przez całe życie i samemu odstawic nie wolno pod zadnym pozorem bo to hormony są.

doti28: że jak sie zaczyna brac leki na tarczyce to potem sie je bierze przez całe życie

Niekoniecznie, wszystko zależy od sytuacji/choroby. Ja miałam mieć próbę odstawienia leków, ale niestety się nie udało. Moja siostra brała (w okresie dojrzewania) i od dawna już nie bierze.

jmk28: Tsh - <0,05 ulL/ml norma 0,4-4,0
Ft3 - 7,18 pmol/l norma 4,0-8,3
Ft4 - 24,81 pmol/l norma 9,0-20,0
Anty-tpo 408,4 IU/ml norma 0,0-8,0
Badania zrobilam sama poniewaz obawialam sie, ze cos moze byc nie tak, ze wzgledu na rozregulowanie cyklu miesiaczkowego. Odstawilam plastry anty w styczniu i moglabym miec nieregularnie okres ale teraz czekalam na miesiaczke 37 dni i poprzedzily ja 4 dni plamien. nigdy wczesniej nie mialam plamien przed okresed, dlatego zaczelam na wlasna reke robic wyniki. Z objawow dodatkowych, podejrzewam ze wypadanie wlosow i nadmierna potliwosc zwlaszcza w sytuacjach stresowych. Nie wiazalam wczesniej tych problemow ale teraz sadze, ze moze to byc powiazane. Z waga nie mam problemow, jestem szczupla.

Wyniki jak i objawy świadczą o nadczynności. Dobrze, że masz wizytę u endo tak szybko. Na pewno wszystko ci wytłumaczy.

Kakai , a jak było z Twoim samopoczuciem przed ciążą?
Ja miałam podobne wartości do Twoich, też przed ciążą zaczęłam euthyrox, ale właśnie u mnie jeszcze dochodziło takie jakby ciągłe uczucie zmęczenia, zimna...
Pytałam teraz gin-endo co robimy po porodzie i on zaproponował , żeby odstawić, wiec przypomniałam mu o tym moim samopoczuciu więc póki co biorę sobie najmniejszą dawkę E25.

Cześć Dziewczyny!
Mam pewne problemy z tarczycą i myślę, że z wami będę mogła pogadać, poprosić o jakieś info...itd..
Niedawno badałam krew na tsh, wyszło mi 61,475 (norma do 0,5 do 4,5)....oczywiście poszłam do lekarza (pierwszego kontaktu-który kierował mnie na to badanie) i polecił mi abym poszła prywatnie bo ewidentnie widać, że coś jest nie tak. Na NFZ kolejki są do końca roku, więc trzeba było iść jednak prywatnie. Dzisiaj byłam i wróciłam podłamana.....Bo nie dość, że :
1.kobieta TYLKO spojrzała na wynik (ginekolog endokrynolog),
2.nastraszyła mnie, że od jutra muszę iść na zwolnienie (nie wiem po co?? nie chciała mi za dużo mówić), gadała, że tak bardzo jest źle i bla, bla, bla
3. nawet mnie nie przebadała (myślałam , że chociaż popatrzy na moją zgrubiałą szyję)
i skasowała mnie 120 zł......wrrrr.......nawet nie była chętna do rozmowy....idąc do lekarza PRYWATNIE oczekuję jakiegoś zainteresowania....aha....jeszcze na wejściu okazało się, że jest 7 pań zarejestrowanych na 1 godzinę!!!!!! i niestety przez to pani doktor strasznie się spieszyła! Przepisując mi lek nie zapytała czy biorę jakiekolwiek inne leki ( a ja po prostu zapomniałam wspomnieć że biorę leki na alergię i uspokajające-.od czasu do czasu te drugie).
Aż mi się ryczeć po prostu chce.........jak się pytałam jaki może być powód mojej tak dużej niedoczynności to powiedziała, że następnym razem się okaże.....chciałąm się również przebadać pod katem ginekologicznym.....to nie, bo ona nie ma czasu (no fakt...na korytarzu czekały następne pacjentki). Spytałam się też czy są jakieś potrawy, rzeczy które nie powinnam jeśc, czy powinnam stosować jakąś odpowiednią dietę- nie,.
Czy faktycznie tak jest?? poczytałam troche w internecie to np. nie mozna jeść za dużo kapusty i niektórych warzyw.......
Kurcze, jestem załamana........tym, że mam taki problem, tym, że lekarz, któremu zapłaciłam tyle kasy, potraktował mnie nie tak jak tego oczekiwałam (może niesłusznie??) i tym, że tyle kasy wydam!!!!!!!
-

Hej jestem nowa na forum ale powiem tak moje wyniki były tragiczne lakarz powiedział że nie widzi tego żebym kiedykolwiek zaszła w ciąże miałam tsh 9 z groszem ale przeciwciał anty tpo miałam 998 i udało się po słowach lekarza zaszłam i no w sumie urodziłam w 37 tygodniu ale to napewno nie przez tarczyce tylko przez cholestaze ciażowa a może i troche i tarczyce. Oczywiści od początku byłam pod opieką endo i ginka bo ciąża z racji tych cholernych przeciwciał zagrożona. Przez cała ciąże brałam euthyrox po 150 puźniej troch mniej. Teraz jestem 3 miesiące po porodzie i biore 100 euthroxu a tsh mam 0.001 więc prawie wcale ale najważniejsze że mam dzidzuśka i że jest zdrowa nie ma wrodzonej niedoczyności tarczycy ani żadnych innych chorób więc nie można się poddawać trzeba w siebie uwierzyć, ja teżjuż myślałam o adopcji o in vitro i że jestem do niczego że nie mogę miecdzieci a jednak można i toz mega złymi wynikami przeciwciał więc głowa do góry a bedzie dobrze.

nie wiem mi powiedzieli że tego nie widzą nie wiem czy te przeciwciała czy cos innego ale już ją mam wiec nie ma co. a co do dawki pisałam wizyte ma 3 lipca dopiero i dalej taka dawke mam brac jak biore zobacymy co bede za wyniki na koniec czerwca dziwi mnie to ale nic nie moge zrobic

nie lekarza nie probowalam zmienic chodze prywatnie moze poprostu mysli ze po porodzie wariuja hormony. Ogolnie to dobra lekarka jestem u niej od roku dopiero wiec poczekam do wizyty jak nie zmieni mi dawki to pojde do innego. Usg tarczycy tez nie mialam , teraz bede miec na wizycie. A co do samopoczucia to jest ok nie najgorzej czasem serce wali jak mlotem ale tak to jest ok wiesz nie mam czasu sie skupic na sobie bo male dziecko pochlania caly wolny czas.

Anieleczka, jak dla mnie TSH bardzo niskie a dawka leku zdecydowanie za wysoka. Ten euthyrox to w ogóle powinien być odstawiony. To dobrze, że nie czujesz się źle, ja przy lepszym wyniku niż Ty czułam się fatalnie.
A ja dziewczyny wrócę do mojej historii. Niecały miesiąc temu, po kontroli, moje TSH wynosiło blisko 100. Lekarka natychmiast kazała odstawic Thyrozol (brałam po zdiagnozowanej nadczynności), dostałam za to euthyrox w najmniejszej dawce - 25. Brałam go przez niecałe dwa tygodnie. Następnie odstawiłam i po tygodniu od odstawienia zrobiłam kontrolę. Po kilku dniach brania leku TSH wynosiło 26 z groszami. A ostatnie badanie kontrole - 5,5 :) I jestem prawie w normie. Co prawda kontrolę hormonów robię co tydzień, najdalej dwa. Tak zaleca lekarz. I cala moja historia chyba zaprzecza twierdzeniom innych lekarzy, że tarczyca wolno reaguje na leki. Reaguje, jak widać, bardzo szybko. Tylko robienie kontroli co miesiąc albo i rzadziej pewnie bardzo utrudnia dobranie odpowiedniej dawki na początku leczenia.

annie128, moja lekarka w tej chwili daje mi małe dawki leków i każe robić częste kontrole. Raz zrobiłyśmy kontrolę po 6 tygodniach standardowego dawkowania leku w leczeniu nadczynności. I wyszło tego TSH prawie 100. Widać u mnie nie sprawdza się taki system leczenia i dobrze, że moja lekarka nie trzyma się go ślepo. dobry lekarz dostosowuje leczenie do pacjenta a nie pacjenta do leczenia :) Bez sensu jeśli lekarz stosuje uparcie swoje metody leczenia skoro widzi, że pacjent zmierza w złym kierunku i leczenie nie pomaga. Tym bardziej, że moje wyniki były niestandardowe i ponoć rzadko się zdarza, żeby do takiego TSH doprowadzić. Tym bardziej cieszę się, że robimy częste kontrole i działamy na małych dawkach, bo widzę, że lekarz sprawdza jak organizm reaguje. Cieszę się, że nie serwuje mi dużych wahań hormonów bo ciężko to wytrzymać. nie wiem z jakich wyników startowałaś ale ja miałam naprawdę niezłą huśtawkę.
Annie, a powiedz, skąd Twój lekarz ma pewność, że nadczynność została spowodowana zbyt dużą dawką leków? Bo w moim przypadku lekarka widząc wyniki badań orzekła, że albo dawka za duża albo przeniosłam się na stałe w niedoczynność bo tak bywa. Ale nie była w stanie tego powiedzieć od razu. Wróżką nie jest ;)
rozumiem, że bronisz metody leczenia Twojego lekarza ale to nie znaczy, że ta sama metoda sprawdzi się u mnie czy u innej pacjentki. Dlaczego uważasz, że moja lekarka zleca mi dziwny sposób leczenia? dlatego, że Twoja robi inaczej? Moja lekarka jest bardzo znanym i cenionym specjalistą endokrynologiem. Takim naprawdę wysokiej klasy. Nie mam więc wątpliwości co do jej kwalifikacji.

Widzisz, u mnie zaczęło się od nadczynności, która potrafi sama z siebie przejść w niedoczynność. I nie wiadomo było czy właśnie przedawkowane leki czy te takie samoistne przejście. A że mój wynik i tak był bardzo wysoki to widać lekarka postępuje asekuracyjnie. Wdzięczna jestem jej za to, bo powrotu w nadczynność boję się jak diabeł święconej wody. Z drugiej strony każda nagła zmiana hormonów potrafi wykończyć.
Na razie przez dwa tygodnie biorę euthyrox 25, potem kontrola TSH i zobaczymy co wyjdzie i w związku z tym jakie leczenie dalej.
A sama leków nie odstawiałam, w życiu bym się nie odważyła. Odstawiłam na tydzień bo tak zalecił lekarz. Teraz znów do nich wróciłam bo takie jest zalecenie. W moim wypadku dalsze utrzymywanie leczenie thyrozolem było chyba bez sensu, skoro wynik i tak przekraczał normę dużo za dużo.

Anabella u mnie choroba tarczycy wyszła jak zaczeliśmy się starac o dzidzie przez pol roku staran nic nie wychodziło, ale zadnych innych obiawów nie mialam tyle ze czasem trzesły mi sie rece strasznie, a z wygladu moja szyja nic sie nie zmienila. A co do choroby genetycznej to chba jest genetyczna moja mama tez choruje moja ciocia i kuzynka wiec chyba jest. A co mojego kontolowania wynikow to ja mam raz na miesiac wiec chyba za rzadko ale zobaczymy co endo mi powie teraz jak mnie wkurze to zminie lekarza i juz.

no dokładnie narazie musisz poczekac na diagnoze ale z tego co sobe przypomialam to tez miala wczesniej mega silne bole glowy az czasem wymiotowalam ale ja mysle ze to byla poprostu migrena ale moze tak jak mowisz od tarczycy narazie boli glowy w sumie ciekawe czy to bylo od tarczycy....

Ja bym powiedziała że ciśnienie mi ciuyt spadło i ciągle jestem senna, tak jak kawy wcześniej nie pijałam tak teraz jestem praktycznie zmuszona jedną choć wypić. Zrobiłam w sobotę badania TSH, dziś wynik i szybko chyb zareagowałam bo mam 1,960 mU/l norma 0,27-4,2 więc już prawie idealne dla starającej się, prawda?

Hej.
Powtórzyłam moje badania......TSH 40,888 (norma 0,550-4,78)
FT3 4,45 (norma 3,5-6,5)
Ft4v 9,46 (norma 11,5-22,7)
ATPO >1300 (norma 0-60)

do lekarza muszę trochę poczekać....powiedzcie proszę, jak te wyniki mają się do płodności?? wiem, że lekarz wszystko mi powie ale ja już bym chciała cos wieedzieć

bari_87: każdy organizm jest inny więc może reagować różnie

Zgadza się - ja przy tsh 4,8 miałam zablokowaną owulację "na amen". Ale są dziewczyny, które przy wyższym normalnie jajeczkują. Po lekach na pewno będzie lepiej. Powodzenia.

czerwone_jabłuszko, przy takim atpo może się rozchodzić o stan zapalny tarczycy, ale tak jak piszesz trzeba to skonsultować z lekarzem.
Co do płodności może być różnie, ale w razie zajścia w ciąże OBOWIĄZKOWO musisz zadbać o tarczycę!
Masz jakieś dodatkowe obijawy? Senność, spowolnienie metabolizmu itp. itd.?

bari tylko o ile nadczynność nie jest szkodliwa dla płodu o tyle niedoczynność już jest groźna - bo dziecko pierwszy czas bierze te hormony od nas, a gdy w niedoczynności sami ich nie mamy...

[quote=emza][/quote]
tak!!! przez ostatnie kilka miesięcy byłam strasznie senna, w pracy prawie zasypiałam, nie miałam na nic siły....ciągle bym tylko spała (ale oczywiście szkoda było mi dnia aby się przespać), poza tym, zauważyłam, że szybciej się męczę i najgorsze......przytyłam dobre 15 kg!!!!!!!!

Dziewczyny, czy któraś z Was jest z lubuskiego (okolice Gorzowa Wlkp) i mogłaby mi polecić dobrego endokrynologa?

ally1381: Bari a co z Kacprem? odziedziczył po Tobie nadczynność??

Nie, poszło w niedoczynność.

Ja mam niedoczynność i rozmiar 34...

Nie ma czego zazdrościć. Nie mam w co się ubrać, bo wszystkie ciuchy są za duże.

Może i tak. Ale ja naprawdę mam problem, bo jem normalnie, a waga wciąż spada.