U mnie waga ok przy niedoczynności rozmiar 36 i tak miałam od początku chociaż miałam tsh powyżej 9 a 2 miesiące temu znikome i z wagą nic się nie zmieniło na szczęście chociaż staram się stracić pozostałości po ciąży ale mi nie idzie w sumie nawet się jakoś bardzo nie katuję jem wszystko:)

Hej ^^ Ja mam hasimoto.. i rozmiar 34 od zawsze, aczkolwiek..miałam czas, że również jadłam cały czas, a waga spadała..

Ja też mam Hashi, ale to dopiero początki choroby, aktualnie tsh 1,47, ponad rok już na euthyroxie n25.
Przez długi czas moja waga stała w miejscu, całe lata, teraz nareszcie ruszyło w dół, ale tylko dzięki diecie - unikanie wysokich indeksów glikemicznych, kompletny brak podjadania między posiłkami i 5 posiłków dziennie o stałych porach.
Mnie natomiast najbardziej daje się we znaki ciągłe uczucie zimna, musi być naprawdę ciepły dzień, żeby tego nie było...Tu gdzie mieszkam w UK pogoda do niczego, najczęściej są takie dni 15-18 stopni, ale co z tego jak jest duże zachmurzenie i wiatr, co oczywiście odczuwam już jako nieprzyjemny chłód :( Niesamowicie mi to przeszkadza. Przez tę nadwrażliwość na temperaturę nabawiłam się nawet alergii na zimno, objawia się paskudną bolesną wysypką-pokrzywką na nogach:(

wyniki:
FT3: 2,91...........................2,00-4,40
FT4: 1,17...........................0,93-1,70
anty-TPO: 7,07...................max 34,00
Ktoś coś mi o tym powie? gin dopiero w pt.

Isiu, tak, odczuwam. Jeśli miałabym wymienić to na co u mnie najbardziej wpływa tarczyca to zdecydowanie będzie to odczuwanie zimna. Obserwuję też suchość skóry, choć to nie jest aż tak upierdliwe.
Zawsze, podkreślam, zawsze powinno się badać cały profil tarczycowy tj. TSH - FT3 - FT4- aTG-aTPO.
Zastanowiły mnie przeciwciała aTG, które wyszły 80, przy normie do 4.
Na usg było widać zmienioną strukturę tarczycy, jej mniejsze niż normalnie rozmiary plus nieznaczne towarzyszące jej tzw. wole. Gdybym nie zrobiła tych przeciwciał i zasugerowała się tylko TSH będącym w normie, nie drążyłabym tematu....nawet nie chcę myśleć, co byłoby, gdybym zaszła w ciążę nie mając świadomości, że jestem posiadaczką Hashi !

Blanka - TSH badałaś też?

TSH 1,44 więc też w normie.
A wynik anty TPO? Z tego co wiem w ogóle nie powinno być jesli wszystko jest ok.

według mnie też

Ok, dzięki czyli nie martwić się, być zdrową i zachodzić w ciążę

akatre łączę się z Tobą w bólu nadmiernego odczuwania zimna...
ja niby Tsh miałam ok.. 2,5 (nie mówię o staraniach) i kurcze lekarze zlewali temat nawet jak mówiłam o objawach
w końcu mój obecny lekarz mnie wysłuchał... zrobiłam też a-tpo i wyszło ponad normy, wszystko posklejał do kupy i dał mi euthyrox przede wszystkim ze względu na starania, ale zaczęłam się czuć o niebo lepiej, teraz jadę na wizytę poporodową i będziemy pewno decydować co dalej z euthyroxem

Tsh musisz koniecznie zbic do ok 2 ale to juz ja pewno doswiadczony endo cie pokieruje i koniecznie zrob przeciwciala przeciwtarczycowe. Glowa do gory, mysl pozytywnie a bedzie dobrze

Treść doklejona: 27.06.13 23:23
Dziewczyny mi tez jest ciagle zimno, w domu w skarpetach i pod kocem, na dwor koniecznie dlugi rękaw.Zima to dla mnie koszmar.

bas28, ja też tak mam. Zima to najgorsze zło. Wiecznie zmarznięte ręce i stopy, żadne ciepłe skarpety nie pomagają. Czuję się jak bym nie miała wcale krążenia... Latem jest lepiej, ale temperatura 21-22C to dla mnie na długi rękaw :(.

Witam, też mamHashimoto.. i jeden problem. endokrynolog cudowała na mnie już parę leków typu norprolac-luteina lub castagnus i jest tylko gorzej ze mną. najbardziej doskwiera mi wypadanie włosów. albo jaśniej powiem, co nie dotknę to po prostu wychodzą mi całe garści :( nie wiem co robić. czy to jest od rozregulowania całej gospodarki hormonalnej czy od czego? naprawde nie mam siły już :( moze mogłaby któraś z Was mi coś powiedzieć? Będę wdzięczna

Dziewczyny to widzę, że mamy identyczne problemy z tym marznięciem, ech:/

MsFuggy podniesiona prolaktyna często idzie w parze z niedoczynnością tarczycy (a hashi prowadzi do tego) - z tego założenia wyszła pewnie Twoja lekarka.
Jakie miałaś wyniki tarczycy przed zbijaniem prolaktyny?
Co do włosów, jeśli uporządkowanie kwestii hormonów nie pomoże, to być może brakuje Ci jakiegoś pierwiastka. Może powinnaś zrobić szczegółową morfologię plus analizę pierwiastków - z krwi ?

akatre właśnie dzisiaj jestem po morfologii i wyszła książkowo cudownie :) co do innych badań.. Po 60 dniach brania castagnus już ledwo żyłam..a dziś spoglądając na moje wyniki po prostu roześmiałam się :P
5.07.2013 20dz c
TSH / 9,820 / 0,27-4,2
FT4 / 1,12 / 0,93-1,7
Prolaktyna / 40,19 / 4,79-23,3
Progesteron / 15,78 / faza lutealna 1,7-27,0

W sumie zmieniłam endokrynologa... ponieważ nie jestem zadowolona z pani doktor ...

+ nie, nie farbuję. nawet zrezygnowałam z prostownicy kompletnie. i staram się brać skrzyp tam z dodatkiem witamin, ale dziękuję za odpowiedź, na pewno zastosuję :))

a co do marźnięcia, nawet teraz, kiedy jest taki upał, rączki i stópki lodowate,paranoja :D ale to ma plusy :D

Treść doklejona: 05.07.13 22:38
a co do wyników przed, to proszę :

25.06.2012 TSH / 5,92 / 0,51-4,94

26.09.2012 TSH / 4,000 / 0,27-4,2
26.09.2012 FT4 / 1,14 / 0,93-1,7
26.09.2012 P.ciała anty-TG / 13,64 / 0-115
26.09.2012 P.ciała anty-TPO / 20,99 / 0-35
26.09.2012 Prolaktyna / 34,57 / 4,79-23,3
26.09.2012 Testosteron / 45,84 / 6-82

10.07.2012 FT3 / 2,86 / 2-4,4
10.07.2012 FT4 / 1,25 / 0,93-1,7

(po kuracji norprolac’iem)
22.11.2012 TSH / 2,780 / 0,27-4,2
22.11.2012 FT4 / 1,23 / 0,93-1,7
22.11.2012 Prolaktyna / 25,49 / 4,79-23,3

(1 cykl bez norprolac’u)
17.01.2013 Prolaktyna po MCP po 60’ / 369,00 /
17.01.2013 TSH / 1,170 / 0,27-4,2
17.01.2013 FT4 / 1,20 / 0,93-1,7
17.01.2013 Prolaktyna / 22,68 / 4,79-23,3

(po Luteinie)
18.03.2013 24dz c / TSH / 1,510 / 0,27-4,2
13.03.2013 24dz c / FT4 / 1,36 / 0,93-1,7
18.03.2013 24dz c / Progesteron 14,31 / faza lutealna 1,7-27,0

wszystkie

wiesz co, na każde badanie, oprócz morfologii skierowanie dała mi Endo. i zawsze sobie pisała i zaznaczała co chciała, a na ft3 nigdy jej nie zależało najwyraźniej.. a co do prolaktyny i tsh. szczerze mówiąc, nawet jak miałam zbite tsh to prolaktyna była wysoka. po zbijaniu norprolac'iem się obniżyła, ale za to czułam się fatalnie,ale z tsh dawno wszystko było w porządku, dopiero po kuracji castagnusem wszystko odskoczyło. pierwszy cykl miał ze 34 dni, a ten odstni 43 i skończył się w sumie plamieniem. teraz mam 21dz c i cierpie od 15dnia na przeraźliwy ból sutków. a napięcie w piersiach w sumie mam cały czas.. dobra. u nowego endokrynologa jestem umówiona na wtorek, więc zobaczę czy w końcu jest nadzieja. bo ciągle czułam się źle, a kuiedy endo przepisywała nowy,cudowny lek, czułam się jeszcze gorzej i ledwo żyłam. a to niezbyt idzie w parze z nauką ;/ keidy powiedziałam jej, że czuję się źle i mówiłam na każdej wizycie w końcu stwierdziła,że skoro wyniki są dobre to i czuć się powinnam dobrze, a jeśli nie,to żebym sobie poszukała przyczyny w innych narządach,bo mam ich dużo hah, więc zobaczę we wtorek jaki ten nowy endokrynolog i się okaże z biegiem czasu. a trick z oliwą to dzisiaj zrobiłam tak i co do witaminek biorę skrzyp z b2,niacyna,biotyną i cynkiem . mam nadzieję,że już będzie w końcu w porządku. i dziękuję za odpowiedzi ^^

MsFuggy super ze zmieniłaś endo, po takim tekście jak Ci walnela to od razu widac ze jest do bani, jakas niepowazna ze dawala ci skierowania na niekompletne badania. Ale teraz wazne zebys dogadala sie z nowym endo i podreperowala zdrowko :) mam jadzieje ze moje rady Tobie i innym pomoga -ja sobie oliwe bardzo chwale.Nawet stosuje ciepla na paznokcie i dlonie i przesuszone miejsca skory. :)

Treść doklejona: 07.07.13 23:43
Agulinka30-to bardzo mozliwe.czekam na relacje z wizyty. Wspomnij endo o wlosach ciekawa jestem co powie.

[quote=bas28][/quote]
Mam nadzieję że ten endo bedzie dobry!!!Opinię ma dobrą wiec zobaczymy!!!
Byłam dziś u gina cykl bezowulacyjny jest więc byle do 18 lipca leki zaczne brac i może w końcu coś wyskoczy jakaś fasolinka!!!:-)

tzn z tego co wiem mi też zdiagnozowano hashimoto ,zwłaszcza pan od usg. a co do ''objawów'' to .. jeśli mam być szczera.. nie ma rzeczy, zktórą jest dobrze. a najbardziej w tym momencie martwią stawy, albo problem z bezsennością i właściwie dużą NIEodpornością na stres. wystarczy niewielki, ajuż boli serducho, brzuch,mam silne skurcze i wymioty. więc moze temu i prolaktyna duża. a sama nie wiem. jutro wizyta , odezwę się co i jak :)

tak,tak, na pewno porozmawiam, już mam troszkę dość bagatelizowania zdrowia pacjenta, hah, tym razem już musi być dobrze, dziękuję :)

Akatre masz racje jezeli sie starasz o dzidzi to warto je wtedy mierzyc. Nie wiem czy moze Wam gin. Tlumaczyl ze to wlasnie przeciwciala atakuja dziecko na wczesnymi etapie ciazy ije zabijaja dlatego trzeba dzidzi wytworzyc oslone(ja mialam sterydy-ejcorton). Mi gin tak wytlumaczyla: przeciwciala traktuja dziecko jak cialo obce, jak przeszczep ktory trzeba odrzucic, zamiast tarczycy atakuja zarodek ktory nie ma jak sie bronic , dlatego do 16tc bedziemy musiały stosowac steryd. Wiem ze ten opis brzmi okrutnie ale dzięki tej wiadomosci udalo mi sie donosic ciaze i urodzic dziecko :) czego i Wam zycze

Pan Endokrynolog trochę podważył umiejętności poprzedniej Pani Doktor. stwierdził,że przed podaniem norprolacu powinna zrobić badanie prolaktyny MCP po 60', ponieważ to badanie w moim przypadku stwierdziło hiperprolaktynemię czynnościową i nie powinna podawać tego leku i żebym na razie prolaktyny nie badała. Stwierdził, że nie powinna dawać innych leków, zanim nie wyregulowała pracy samej tarczycy i jutro mam wykonać ponowne badanie TSH,bo doktor stwierdził,że niemożliwe ,że przez 3 miesiące tak wzrosło i potem mam do niego zadzwonić to mi powie co dalej. I że po wyregulowaniu tarczycy jest duże prawdopodobieństwo,że wszystko samo wróci do normy,a jeżeli nie,to dał mi kartkę z listą wwszystkich Endokrynologów-Ginekologów w Warszawie, żeby potem działać w tamtą stronę :) no i powiedział,że jeśli faktycznie mam tak wysokie TSH to możliwe ejst wypadanie włosów i po zrobieniu głupiej rzeczy zmęczenie,jakby się tyrało cały dzień. No i na razie staram się wierzyć,że wszystko będzie okej i że tym razem Doktor wie,co mówi ,mimo że jest to 70-paro letni dziadziuś :)

MsFuggy i wszystko sie zgadza :) brawo dla tego doktora. Warto bylo poszukac a wiek nie ma znaczenia gdy ktos realizuje sie w tym co robi a nie odwala chaly. To teraz do dziela :)

Jutro, najpóźniej pojutrze :) i dziękuję ogólnie za odpowiedzi trzymajcie się :)))

Treść doklejona: 11.07.13 16:34
dziś zrobiłam TSH i wyszło już 6,740 . W sumie nie rozumiem czemu są takie różnice w wynikach w przeciągu kilku dni.

w tym samym, a co do godziny to może być kwestia 15 minut. Dodam, że dzisiaj spałam niewiele, około 3-4 godzin, nie wiem, czy to ma wpływ akurat na to,że się pomniejszyło

kiedy w miarę czułam się dobrze i z tarczycą było średnio na jeża to spałam jak zabita!:P ale wiem, że trzeba zmienić podejście, wciąż próbuję i muszę w końcu to ogarnąć, bo za dużo spraw można sobie tym pochrzanić,a lekarzy to ja już chyba mam dość :)