azniee pocieszyłaś mnie, już przy tym wszystkim wychodząc z założenia,że w tak młodym wieku mam z tym problemy miałam depresyjne myśli co do przyszłej ciąży.. jednak dobrze jest usłyszeć, że sytuacja nie jest stracona.
Dziewczyny a Ja mam takie pytanie czy przeziebienie wplywa na wyniki TSH i ft4?Musze zrobic te badania i skontrolowac tarczyce ale jestem przeziebiona i w zasadzie nie wiem czy moze ono miec wpyw na wynik?co myslicie?
Juz dawno mialam o tym napisac I mi sie zapomnialo (dopiero artykul o Kayah mi przypomnial). Czytalam ze osoby chorujace na hashimoto, ANT I niedoczynnosc tarczycy nie powinny jesc glutenu bo on zaostrza chorobe przyczyniajac sie do tycia I zlego samopoczucia- a ja tak uwielbiam bialy chleb ale naucze sie piec z maki nie zawierajacej glutenu. Takze powinnismy zrezygnowac z cukru I nabialu. Co wy na to? Rezygnujecie? Ja tak :)
Treść doklejona: 06.11.13 00:50 Anka0176 - ja robilam nawet jak bylam przeziebiona.moja endo twierdzi ze nie ma wplywu bo to przeciez chormon.
Ja też byłam przeziebiona i też mi Pani powiedziała że nie ma to znaczenia :) Ja zrezygnowalam z cukru i chleb jem zamiennie bo nie umiem sobie odmówić :)
Dzięki laseczki:) Dzisiaj byłam w labie i podpytałam Panią w rejestracji i tez powiedziała,że nie powinno miec to znaczenia.Także byłam na badaniu a ok. 17:00 wyniki:)Sama jestem ciekawa jak tam moje hormonki.Ostatnie badanie robiłam w kwietniu i wyniki były idealne,zobaczymy jak teraz.
Mam juz wyniki. TSH 0,875 (0,550-4,780) FT4- 14,76 (11,50-22,70)
Jestem cały czas na Euthyroxie 50.Ale wyniki są niższe niż w kwietniu.Nie dużo ale jednak Wyniki w kwietniu: TSH – 1,069 mIU/I (0,550-4,780) FT4 - 16,43 pmol/I (11,50-22,70)
Ciekawe co lekarz na to powie. Czy zmniejszy mi dawke leku?czy ten wynik jest dobry podczas starań o dziecko?Te kwietniowe wyniki wiem,że były dobre.Ale ciekawe co powie na te dzisiejsze.
Dzięki dziewczyny za opinie. Kiciamiecia ja Euthyrox biorę już od ponad roku.Mój pierwszy wynik 1,5 roku temu TSH był ok 3. Njapierw miałam dawke Euthyroxu 12,5 ale została mi później zmieniona dawka na 25 i dokładnie teraz mija rok jak jestem na dawce 50.Teraz mam gina-endokrynologa i jutro jadę zawieść mu wyniki.TSH dopiero zaczeło mi spadać po dawce 50,bo przy dawce 12,5 to praktycznie nic nie drgnęło,w każdym razie bardzo słabo.Wtedy tamta endo przepisała mi przez kilka dni 25 a potem juz caly czas mialam brac 50 i wtedy zaczelo spadac.I biorę taką dawkę cały czas.Też słyszłam,że ft4 im bliżej górnej granicy tym lepsze,więc faktycznie w kwietniu miałam lepszy wynik. No nic zobaczę jaką dawkę teraz lekarz przepisze a może tak jak piszecie zostane przy tej samej. Bałam się już,że to TSH może teraz jest za niskie,ale skoro mówicie,że jest dobre to pewnie tak jest:) Oby już tylko więcej nie spadało,bo nie chcę wpaść ze skrajności w skrajność:) Moje TSH w Listopadzie zeszłego roku było własnie jeszcze cały czas ok. 3 potem w lutym zbadałam to było ok. 1,7 no i nastepne w kwietniu 1,06 no i teraz w listopadzie 0,8 więc w sumie ciągle spada... Buziaczki:*
Aha no to już kumam :) no może ci zrobi no w tygodniu 3x50 i 4x25 żeby nie spadało w nadczynnosc, też życzę owocnych staranek mu spadło w miesiąc z 4,4 do 1,4 więc szalejemy w tym cyklu :)
anka0176 wyniki jak na starania bardzo dobre, ja miałam 1,4 przy staraniach, no i bez większego problemu się udało, także u Ciebie też powinno być okej ;) powodzonka \ kiciamiecia a Ty z wynikiem takim jak ja, więc będzie strzał :D
Efiaa- ja się nad nią zaczynam zastanawiać... A co do mieszania dawek- typu 3 razy w tygodniu jedna a 4 razy inna-czytałam ostatnio, że to może powodować wahania hormonów a co za tym idzie-samopoczucia. Niektórzy są zdania, żeby sumować dawkę tygodniową, dzielić przez 7(dni) i tak obliczać dawkę dzienną. Często trzeba mieć dużo tabletek różnej wielkości no i trochę zabawy z tym jest...Ja na dawkach mieszanych czułam się ok, ale jak ktoś jest na to wrażliwy, to warto rozważyć. Bardzo polecano mi książkę "Jak żyć z Hashimoto" ale jeszcze jej nie mam.
Dzięki vix :) oby to były prorocze słowa :) ! . Co do leków to też prawda najgorzej że nie ma np w Polsce pośrednich dawek , ja np muszę do euthyroksu brać jodid 150 a w Polsce jest tylko dawka 100 i 200 więc najłatwiej mi dzielić setkę na pół i dwusteke na pół... Eh już sie czasem gubie w tych lekach :) rano 7 wieczorem 4 :) mniam
Treść doklejona: 06.11.13 23:09 Vix a za którym razem z takim tsh ?
hej mam pytanie zbadalam sobie tsh poniewaz od roku nie moge zajsc w ciaze i moje tsh wynosi 4.95 czyli niedoczynnosc bylam u gina powiedzial ze to nie jest do leczenia i ze jest ok moim zdaniem jest to problem dlatego juz jestem umowiona do endokrynologa...czy uwazacie ze to moze byc przyczyna niepodnosci?
Dziewczyny moje TSH jest 3.33 w ciąże nie mogę zajść od ponad roku. Lekarka mi powiedziała, że jeśli coś będzie nie tak z tarczycą to wyjdzie mi to w anty TPO. Więc dzwoniłam na infolinię po wyniki i moje anty TPO jest w normie. Czy to oznacza, że z moją tarczycą jest wszystko w porządku?
Można mieć niedoczynność bez przeciwciał, czyli "zwykłą". aTPO świadczyłyby o autoimmunologicznym podłożu choroby, tzw. chorobie Hashimoto, czyli o występowaniu przeciwciał, które atakują tarczycę- Ty ich nie masz. Ale masz znacznie za wysokie TSH do starań. Badali Ci ft3 i tf4? Z tego co czytałam, przyczyną takiej niedoczynności może być niedobór jodu (znowu przy podłożu autoimmunologicznym jod jest bardzo niewskazany).
Nikt mi nie chciał zbadać ft3 i ft4 mimo, że prosiłam ! Dziewczyny ja jestem w Anglii i tutaj wszystko idzie tak opornie :/ 26 listopada idziemy do kliniki leczenia niepłodności jak tam nie dadzą nam leku idziemy prywatnie. Może powinnam zażywać jod? Powoli jestem coraz bardziej załamana. Dosyć, że straciłam ciąże to jeszcze nie mogę zajść w kolejną. Wszyscy znajomi są w ciąży! Jak ja w ogóle przeżyje święta?
Myślę, że powinnaś o tym poczytać. Ja czytałam opinię, że przy takiej niedoczynności powinno się zacząć od leczenia jodem, a dopiero później wdrażać leki typu Euthyrox. Ja mam Hashi, więc od jodu trzymam się z daleka. Poza tym bez ft3 i ft4 to trudno cokolwiek stwierdzić...
zrobie ft3 i ft4 no i prolaktyne bo dawno mialam...niby byla ok ale nie wiadomo jak po roku sie zmienilo wszystko...a tego gina zmieniam bo to jakas parodia rok chodze place gruba kase a on mi mowi ze jestem mloda i mam czas a takiej tarczycy sie nie leczy.to kiedy mam miec dzieci jak bede stara nosz kur...
Czy jod jest na receptę? Kiciamiecia jaki masz preparat jodu? W poniedziałek zagadam na ten temat do mojej lekarki. Już mam dość tej bezczynności... może też powinnam przerzucić się na dietę bezglutenową. Ft3 i ft4 zrobię pewnie przed świętami w Polsce tutaj się nie doproszę o tego typu badanie. W ogóle to dzięki dziewczyny za odpowiedz to jest dla mnie bardzo ważne :)
Endzi uwielbiam takie stwierdzenia że jesz ma pani czas.... niby na co aż się skończą rezerwy jajnikowe ?? ... Dla kobiet starających się to TSH jest za wysokie, ja miałam 4,4 i endo mi powiedziała żeby sie nie starać bo w "najlepszym " wypadku dziecko urodzi się chore, albo poronię wcześniej czy poźniej... wiec to że mieścisz sę w górnej granicy normy to nie znaczy że wszystko jest ok.... serio lepiej zmień lekarza albo go porządnie zrugaj! :) . Dominam ja jem jodid 150 i jest na receptę, przynajmniej ja dostałam na receptę, ale to może pogadaj z lekarzem bo wiesz samo to się nić nie zrobi... chyba że bałagan :)
I bardzo dobrze, życzę ci kompetentnego lekarza i szybkiego małego tsh :) niech ci zrobią od razu usg płatów i echo to już będziesz wszystko wiedziała :) powodzenia i nie ma co czekać :)
ja juz nawet laparoskopie mialam i bylo wszystko ok a glupiego tsh mi nie zbadali!zla jestem jak nie wiem!owulacja jest wiec nie wiedzialam czemu nie wychodzi a tu byc moze mam przyczyne...
może być tsh... o jeny to ty już chyba miałaś wszystko co zaawansowane a podstawy wsysło :) dziwne... w sumie nie sądziłam że przez tsh ciąży brak i u mnie, półtora roku a mogłam to w miesiąc załatwić... teraz mi ciężko to sobie wydarować ....
a jak tam twoje starania udalo sie juz?bierzesz leki?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.11.13 16:17</span> ah juz doczytalam ze w tym cyklu sie staracie:)dugo musialas brac leki zeby tsh ci sie obnizylo do 1.4?
wiesz co Endzi.... tak od czerwca 2012 ale bez 5 miesięcy czyli rok w sumie starań i dopiero teraz się wzięłam za badania i we wrześniu pod koniec wyszło mi TSH 4,4 prawie i po MIESIĄCU ! brania euthyroxu 50, zeszło do 1,42!! wiec jak teraz szybko zajdę w ciąże to będę sobie w brodę pluła że tak późno poszłam na badania chociaż mnie dziewczyny namawiały a ja głupia się igły bałam i nie chciałam :) biorę też Bromergon na prolaktyne ale jej jeszcze nie sprawdzałam jak się ma po lekach :) no za kilka dni zaczniemy pierwszy cykl po zbadaniu i podleczeniu hormonków :) więc nadzieje są może się uda w najbliższych cyklach :)
Kiciamicia ;) 2 cykl starań, więc udało się za drugim razem ;) w 1 cyklu miałam 1,6 a w drugim 1,4 ale pewnie to zbyt mala różnica, po prostu wtedy nie pykło i tyle :P i ja mam niedoczynność + hashimoto, więc wydaje mi się, że Twoje szanse są większe, bo nie masz durnych przeciwciał ;) A co do tabletek i dawek to też miałam z tym problem, bo 50 musiałam dzielić na 4 części żeby uzyskać z niej 12,5mg ... bo z drugiej tabletki było łatwiej 150 na pół, ale dzięki magicznemu 87,5 zaszłam ;) no i w efekcie w aptece kupiłam sobie przecinak do tabletek, chyba 6,50 dałam za to, ale muszę przyznać, że działa i tnie równo tabletki na tyle części ile się chce ;)
ooo to nawet nie wiedziałam że takie cuda są do cięcia tabletek ... ja mam w sumie 3 różne do przecinania :) ale póki co mąż też daje radę :) Kurcze chciałabym duże nadzieje mam wiem że nie mogę sie nastawiać bo to już nie pierwszy nie piąty i nie dziesiąty cykl starań ale jakoś tak teraz od nowa mam wiarę :) może akurat 1,4 jest szczęśliwe i się uda :) oby tylko ta prolaktyna spadła bo niestety nie wiem tego jak bromergon na mnie działa i czy ją obniża a do Pani doktor idę za ok 2 tygodnie więc zanim zleci to na następny miesiąc dopiero pewni :) późno, no ale to i tak lepiej niż siedzieć na pupie i płakać :)
kiciamiecia, pewnie, że tak, zawsze trzeba mieć wiarę,także głowa do góry, jak masz pozytywne nastawienie, to będzie dobrze ;) będę trzymać kciuki i na pewno się uda! a co do prolaktyny zawsze, możesz sobie zrobić badanie ;) samemu tez można jakoś wyniki odczytać, ale myśle, że na pewno lek działa i jak powinien obniżyć to się coś ruszyło
kiciamiecia w sensie ogólnie ile się staraliśmy o dziecko?:) bo głowa mnie boli i wydaje mi się, że odpowiedziałam albo się nie zrozumiałyśmy ;P ogólnie zaczęliśmy się starać w lipcu tego roku ;) no i wyszło w sierpniu, wcześniej się nie staraliśmy, chcieliśmy się nacieszyć swoim małżeństwem :> poza tym wcześniej miałam też niezbyt tsh bo 4,2 i mam mała zmianę więc najpierw też biopsję robiłam, ale na szczęście wyszło wszystko spoko,doktor zmieniła mi dawkę i w jeden miesiąc spadło mi tsh i doktro dała zielone światło na starania:) także no mówię, długo się nie staraliśmy, bo 2 miesiące.
Boże no tak ja tez jestem zakręcona bo z pracy piszę hehehe przecież mi pisałaś ze 2 cykle i się udało ... ale ze mnie rura... no to teraz sie muszę sprężyć :) mam nadzieję zę to sprawka hormonów była i teraz sie powiedzie a nie drożności czy innych rzeczy :) ah jaka ja jestem niecierpliwa :) a miałaś robione badania takie jak dhea-so4 albo 17ohp ?
uff, myślałam, że już ze mną coś nie tak :D , nie takich badań nie miałam robionych, nawet nie wiem na co one są ;) miałam w kierunku tarczycy wszystko chyba;p tak co jakąś wizytę,jod, glukozę, cholesterol, usg , atg, antytpo, bo mam hashimoto, więc immunologiczna choroba.Z pozostałymi rzeczami nigdy nie było problemu
Ja niedość że niedoczynność która tez podnosiła prolaktyne to i tak miałam ją na poziomie 47! wiec 2 razy taka jak powinna być i przez to słaby progesteron ... liczę że skoro tarczyca się unormowała to i prolaktyna po bromergonie spadła i co za tym idzie progesteron sobie poradzi w drugiej fazie... ja miałam na raz a-tg a-tpo dnea-s 17-ohp, shbg testosteron i cos tam jeszcze wcześniej ft3 ft4 czekam jeszcze na ten 17ohp ma byc teraz w przyszłym tyg wynik i w poniedziałek się umawiam do endo i znów będę wiedzieć co dalej :) znów coś do przodu :)
no właśnie bo Twoja niedoczynność jest spowodowana czym innym niż moja i dlatego Ty możesz mieć dodatkowy problem z hormonami, nie wiem co lepsze szczerze mówiąc, ale jak się ureguluje Twoje hormony to będzie w porządku , bo u mnie jest leczona niedoczynność, czyli skutek, a przeciwciała jak są tak są i nie znikną a one wszystko mogą popsuć i nie da ich się kontrolować, chociaż niby jak dobre tsh, ft3 i ft4 to i przeciwciała mogą być mniejsze, ale to też nie jest regułką, wszystko zależy od naszego organizu i układu odpornościowego. dobra jadę po męża ;) więc zapewne do jutra ;)
hej dziewczyny dzieki za info dzisiaj mam owu ale wstrzymuje sie ze staraniami dopoki nie pojde do endo bo z takim tsh nie wiadomo co moze z tego wyjsc pewnie nic ale nie ma co ryzykowac...
azniee! Ja mam stwierdzone hashi bez przeciwciał,a po usg, bo tarczyca jest ''jak u 7 letniej dziewczynki'' jak to stwierdziła pani endokrynolog. ft3 i ft4 też zawsze miałam w normie. Jedynie problem z jej wielkością i tsh :D
Nie wypowiem się, czytałam o takich przypadkach określanych jako Hashi i informacje zaprzeczające temu. W Hashi to przeciwciała niszczą tarczycę, co zniszczyło Twoją...? Być może przeciwciała już nie występują, bo nie ma już czego atakować? Albo miałaś badanie w okresie remisji choroby (było powtarzane?)- to się zdarza w większości chorób autoimmunologicznych (które zresztą lubią ze sobą współistnieć, zwłaszcza u kobiet). Myślę, że trzeba doskonale znać wszystkie procesy zachodzące między tarczycą, przysadką, układem odpornościowym (i pewnie nie tylko), żeby to wyjaśnić. A biorąc uwagę, że medycyna nie bardzo tę chorobę "ogarnia" na dzień dzisiejszy, to w ogóle może być trudne Objawy masz jak na niedoczynność?
Zaczytuję się właśnie informacjami nt. diety i suplementacji przy niedoczynności, zwłaszcza przy Hashi. Mogę podrzucić linka w szepcie, jeśli ktoś jest zainteresowany. I chciałabym przeprowadzić mały eksperyment : czy ktoś miał zalecenia dot. diety/suplementacji przy tych chorobach, od swojego lekarza? Jeśli tak, to podzielcie się Ja od 3 lekarzy, w tym jednej, którą uznaję za dobrą, nie usłyszałam słowa na ten temat.
podobno w usg,by wykazać hashi musi być miąższ echogeniczny (?) przekreciłam coś pewnie. jesli będdzie to + wysokie tsh = hashimoto nie wiem,czy nie ma czego atakować, nie wiem jak to wyglądało wcześniej,a usg nie było powtarzane od tamtej pory, ponieważ każdy lekarz nie widział tego sensu. objawy mam chyba i niedoczynności i nadczynności. Azniee, pozwolisz, że napiszę do Ciebie na priv?
Do mnie najlepiej szept, bo priv nie odpiszę, mam nieaktywne konto Co do Twojego przypadku to tak sobie gdybam, bo na stan mojej wiedzy tyle mi przychodzi do głowy. Przyznam, że ciekawa jestem jak zbić samo tsh i jak to się odbija na hormonach tarczycy a to przecież o nie głównie chodzi.
Eveke- duże przeciwciała i dobry obraz usg oznaczają, że choroba dopiero się zaczynała i nie zniszczyła jeszcze tarczycy, ale tak duża ilość przeciwciał na pewno ją atakuje.TSH "całkiem ok" to potwierdza. Podrzucam Ci zaraz link, tam właśnie jest info o tym, jak można zmniejszyć ilość przeciwciał.