Zrobiłam to TSH po 2 tygodniach brania E75 i w normie jest :)

TSH 0,593 (0,270 - 4,200)

A jeszcze 2 tygodnie temu miałam 52,08. Nieźle, co? Ale chyba ciut za szybko spadło?

Z rumieniem, to wcale nie tak. Znam osobę z toczniem, która wcale nie miała rumienia. Stwierdzili jej toczeń układowy.

bas28 a jaki miałaś wynik tych przeciwciał?
Ja mam niedoczynność tarczycy, ale tylko z podwyższonym TSH, w tej chwili mam na poziomie 1,75. Nie mam żadnego zapalenia ani bóli mięśni. Rodzinny robił mi kiedyś jakieś badanie w celu czy mam coś ze stawami, ale wyszło negatywne - nie pamiętam jakie badanie.
Po za tym jestem po incydencie zatorowo - zakrzepowym mózgu(ponad rok temu) i miałam zrobione badania w celu poznania przyczyny, ale wszystko wyszło negatywanie. Jedynie co to mam mutację homozygota zmutowana MTHFR w pozycji C677t i w takcie choroby wyszły mi
p/c jądrowe i p cytoplazmatyczne (ANA 1) wynik dodatni, ANA 2 test kompleksowy: graniczny. Metodą immunofluorescencji pośredniej stwierdzono obecność przeciwciał przeciwjądrowych w mianie 1:160 dających w komórkach Hep - 2 obraz świecenia ziarnisty. Metodą immunodyfuzji Nie wykryto przeciwciał przeciwantygenom z grupy ENA(rozpuszczalnym antygenom jądrowym i cytoplazmatycznym.
Homocysteina: 14,28 umol/l, czynnik V Leiden: ujemny
pANCA: wynik dodatni w mianie 1:10, cANCA: ujemny
Teraz byłam u neurologa i poprosiłam o powtórzenie badań, bo równie db przeciwciała mogły być wynikiem u wczesnej choroby.
A od września staramy się o dziecko, ja mam PCO, więc to jest długa i mozolna droga i mam pytanie: czy to może zagrażać mojej ciąży? Bo trochę przykro by było jakby się jednak udało, a później strata.

Bez objawów chorobowych to wiem, że się robi w wypadku kilku poronień, bo one mogą atakować płód.
Mogą występować przy różnych chorobach autoimmunologicznych, przy łuszczycy, RZS, nawet przy Hashimoto. Jest jednym z warunków potwierdzenia tocznia (ale może ich chory nie mieć, wtedy liczy się jakiś inny czynnik, genetyczny chyba. No i oczywiście objawy.

A czujesz jakieś objawy niedoczynności? Ft4 nie za wysokie, ale wygląda prawidłowo.

Ja je miałam robione po zatorze mózgu, a wynik graniczny, więc może się okazać, że miałam je z powodu choroby. Chociaż podobno ileś procent ludzi zdrowych je ma. A tocznia robionego też miałam - negatywny. A innych takich chorób też nie mam, niedoczynność mam, ale nie jest to hashimoto. Po prostu człowiek dmucha i chucha na zimne.

A przeciwciała anty Tpo(chyba tak się nazywają) też miałaś? Bo one jak są ponad normę to właśnie przeszkadzają w ciąży.

Isiula, ja miałam podobną sytuację jak Ty. Moje TSH po leczeniu nadczynności wynosiło 96. Lekarka odstawiła mi wówczas Thyrozol (brałam wtedy 20 mg) i dała eythyrox 25. Po trzech dniach miałam TSH około 25. Na początku spadało w tempie gigantycznym, potem już znacznie wolniej choć miałam systematycznie zwiększaną dawkę euthyroxu, ale tym razem już po trochu. Do TSH odpowiedniego do starań o dziecko udało nam się dojść dopiero po pół roku.
U mnie ostatecznie nadczynność przeszła w niedoczynność i Hashi.

A miałaś badane przeciwciała aTPO i aTG?

ja zrobiłam badania i przy dawce euthyrox 100
tsh-1.37((((0.4-4)))
ft4-1.35((((0.8-1,9))))

Dominam: Tak azniee przeciwciała aTPO ujemne, aTG nie miałam robionych.

Jeśli nie masz Hashimoto (o ile nie masz aTG, ale one rzadziej występują), to leczenie jodem bardzo wskazane. Wyniki wyglądają nie najgorzej, masz jakieś objawy niedoczynności?

vixgirl- najlepsze co możesz teraz zrobić to o tym nie myśleć. Mnóstwo dziewczyn rodzi zdrowe dzieci mimo tych (i gorszych) przeciwciał/chorób. Najniebezpieczniejszy etap za Wami :)

Przeciwciala sa najgorsze w ciazy do momentu calkowitego wytworzenua sie lozyska(bariera ochronna dka dziecka) czyli ok 14 tc.
Teraz nie masz sie co martwic nimi bo jak widze zaczelas 17tc. Ciesz sie malenstwem :)

Treść doklejona: 30.12.13 00:25
Gosiaczemik-nie aby "utrzymac plod" ale zeby mozg I tarczyca dobrze sie rozwijaly, dziecko w trakcie rozwoju plodowego pobiera ten chirmon od matki do prawidlowego rozwoju wiec jezeoi masz go za malo musisz niedobor dostarczyc z zewnatrz (levothyroxyne). Widocznie tak twoj organizm reaguje na leki. Mysle ze powinnas sluchac sie lejarza I brac dawki takie jakue ci zakexa bo widze ze chce on utrzynac poziom tsh na mozliwie niskim poziomie nie zwiekszajac drastycznie dawki leku.
A czy te kolatania to czasem nie id stresu? Moze udaj sie do kardiologa I przebadaj serce.

isiula: Na moje oko to klasyczne objawy nadczynności, ja miałam straszne kołatania serca i wylądowałam w szpitalu z zagrożeniem przełomem tarczycowym.
Zrób koniecznie badania ft3 i ft4. TSH jest mało wiarygodne, bo zazwyczaj narasta/spada powoli, a widać po Twoich objawach, że najpewniej przeszłaś już w nadczynność.

Isiula ma 100% racji!!! Czy masz badania ft3 i ft4? Bo jeśli lekarz bada tylko TSH i to w ciąży, to jest gigantyczny błąd i natychmiast bym go zmieniła. Mi endo w ciąży mówiła, że w tym stanie na TSH patrzy się najmniej (a i tak wiele osób uważa jest za mało wiarygodne, wbrew obiegowym opiniom- u tych, którzy mają z tarczycą problemy). Poza tym TSH 3,3 wcale nie jest takie wysokie. Również uważam, że to co opisujesz, to objawy nadczynności. No chyba, że masz zrobione t3 i ft4 i są niskie, wtedy zostaje Ci kardiolog, ale nie wierzę, że przy prawidłowej dawce E, masz takie objawy.

Tak jak pisałam, dla mnie najważniejsze jest ft4 i ft3- nie wiem czy i jaka jest norma samego TSH, ja miałam poniżej 2. Ale 3 to nie 10 i nie 90 No i trudno zbijać TSH do 2,5 jeśli się okażę, że hormony już za wysoko.

Dziewczyny, może któraś z Was wie - robiłam badania na tarczycę Skrzacikowi i wyszły mi takie wyniki:

TSH - 2,07
fT4 - 1,32 ng/dl

i jak TSH mi się mieści w normie dla niemowląt tak wydaje mi się, że fT4 jest na pograniczu, bo normy dla fT4 są takie:

noworodki: 0,9-2,8ng/dl
niemowlęta: 4,3-16,4ng/dl

I teraz nie wiem, czy iść do endo z małym, czy jeśli robiłam to badanie w 9tż to może być to po prostu na pograniczu noworodzia i niemowlaka?

The Fragile, ale te normy co podałaś to są z laboratorium? Ciekawe, czemu między nimi taka luka jest, w sensie "obszar niczyj" między 2.8 a 4.3. Ja jakiś czas temu wklejałam normy z mojego laboratorium (trzeba wpisać ft4 w wyszukiwarkę) i one są dużo bardziej liberalne niż te podane przez Ciebie.
Ale nie wiem, czy to dobrze. W każdym razie znalazłam, że 1 ng/dl = 12.8 pmol/l i według tego przelicznika normy z mojego laba dla dzieci od 6 dnia życia do 3 miesiąca życia to 0.89-2.21, czyli tak jak Twoje noworodkowe. Ja myślę, że nigdy nie zawadzi jak wyniki lekarz zobaczy, nawet taki od dorosłych.

Livia, fajne te wyniki jak dla mnie ja bym nie pogardziła.

Aneta, bardzo Ci dziekuje! Normy z laba sa dla doroslych tylko :( Sprawdzilam na necie normy dla noworodziow i niemowlakow i wyskoczyly mi te podane przeze mnie...

Ja też potwierdzam, że najwazniejsze jest tutaj ft4 a nie tsh. Ja wg tsh wpadłam w nadczynność (0,07) ale ft4 mam bardzo łądne i moja endo mnie uspokoiła własnie że tsh teraz nei ma większego znaczenia tylko ft4 własnie.

Dzisiaj zrobiłam badania:
tsh – 2,22
FT4 – 1,29
Jakie powinny być normy FT4 dla ciężarnych??

0,93- 1,7 normalnie, ale dla kobiet w ciazy nie wiem.

Mi9 spadło ft4 osttanio z 18 (było bardzo dobre wg mojej endo) do 15 i trochę się stresuję. Wizytę mam we wtorek wiec zobaczymy. Mam nadzieję że nic to nie grozi ciąży.

Biorę teraz Euthyrox naprzemiennie 75 i 37,5

To mnie trochę dziwi. Bo w takim wypadku dużo korzystniej dać 50, niż fundować takie wahania co drugi dzień. Niektórzy twierdzą, że nawet łączenie dawek typu 25/37,5, 37,5/50 nie jest dobre i powinno się wyliczyć jedną dawkę, nawet jeśli jest tu trochę roboty przy dzieleniu tabletek.
Co do interpretacji wyników to zgadzam się z Tobą

Ku przestrodze: moja przyjaciółka ma TSH 3,8, przy ft3 i ft4 w górnych granicach normy- do tego skoki ciśnienia, wysoki puls, wali jej serducho. Pewnie jest jakaś głębsza przyczyna, jeszcze nie ustalona. Ale jakby trafiła na lekarza badającego samo TSH, to mogłaby źle skończyć.

Ale ft3 i ft4 prawidłowe, czy "w granicach norm laboratoryjnych"? Napisałam powyżej, dlaczego liczy się ft3 i ft4- bo bo ich poziom świadczy o nad/niedoczynności. TSH jest tylko "lustrzanym odbiciem" stanu tarczycy, przynajmniej w założeniu. Bo jak widać można mieć wysokie tsh przy nadczynności.

Mi też nie wychodzą poza normy, jak jest kiepsko to są w dolnych granicach. Raz miałam bardzo niskie przy TSH 1,25 a 6tyg. później bardzo podobne przy TSH 2,8. Dla tego ja już na TSH nawet niespecjalnie zwracam uwagę. Gdybym w pierwszym wypadku się nim nie zasugerowała, to od razu bym porządnie zwiększyła dawkę, a tak niepotrzebnie czekałam do kolejnego badania.

Tylko w takim wypadku TSH również powinno być "niezłe"

No nie jest, czyli jako wskaźnik jest o kant d...potłuc, bo jest niemiarodajny Sam poziom TSH nie wpływa na Twoje samopoczucie- myślę, że czujesz się lepiej, bo niedobory zaczynają się uzupełniać. Objawy tarczycowe i tężyczkowe łatwo pomylić, zwłaszcza to cholerne zmęczenie, zawroty głowy. Sama już nie wiem co miałam od czego...