Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 7th 2014
     permalink
    Us wszystko da rade :)
    Moj totalny cycozwis odstawiony stopniowo bez ryku z pozytywnym skutkiem. Plus od tego momentu cale noce przespane.
    a jak masz tak ze wiesz iz za 3 miechy to zacznij stopniowo.

    manga no ciekawa jestem czy uda sie oszustwo z wodą...

    Treść doklejona: 07.09.14 23:24
    Manga no widzisz dziecko Cie zaskakuje.

    a oswojenie, spokojnie. Moja Nina piszczy jak szalona jak widzi gołe piersi i woła "błaaa" musze jej dac pocalowac. Ale nie zasysa... nie chce, nawet jakby nie pamietala...
    ostatnio ja zapytalam czy tam jest am to mi mowi ze nie i zdziwiona... a my dopiero miesiac po odstawieniu - a pytslam ja juz wczesniej.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    eveke: Moja Nina piszczy jak szalona jak widzi gołe piersi i woła "błaaa" musze jej dac pocalowac. Ale nie zasysa... nie chce, nawet jakby nie pamietala...
    ostatnio ja zapytalam czy tam jest am to mi mowi ze nie i zdziwiona... a my dopiero miesiac po odstawieniu - a pytslam ja juz wczesniej.

    Moja Majka to samo. Widzie piersi to podekscytowana wola cycy cycy i musze jej dac dotknac i poglaskac. Czasem sobie wsadzi sutka do buzi, ale tez mnie zdziwilo to, ze nie potrafi zassac tylko chce gryzc :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    eveke: jak masz tak ze wiesz iz za 3 miechy to zacznij stopniowo.
    no właśnie nie mam pewności :tongue: tak tylko luźno zakładam ze wtey stopniowo zaczniemy odstawianie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Myslalam ze wracasz do pracy czy cus i na stowe wiesz.
    a jesli nie to moja rada: nie planuj.

    ja w sumie myslalam ze jeszcze conajmniej przez jesien sie pokarmimy a tu juz Nina ponad miesiac nie cycuje.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Tak,to to! Te wagierki nawet spróbuj delikatnie wycisnąć,mbadz zdrapać paznokciem. Powinno z nich zacząć mleko leciec. Jak po tym przystawisz to powinien po odetkaniu zastoj zacząć schodzić.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    My też stopniowo się odstawiamy, poooowooooluuutku, tzn wyeliminowałam karmienia w dzień, to do drzemki, już ie daję piersi tylko lulam na rączkach i daje rezultat, smoczka nie chce wyjmuje sobie z buzi, bawi się, po czym rzuca nim. Zaakceptował mleko mm, mało pije ale jakoś mu idzie, z tym że nie potrafi wypić więcej jak 110 ml, nie wiem czy to dużo czy nie, bo w piersi miarki nie ma i musiałam dać mu smoczek dla noworodków, bo z takiego z dwoma dziurkami czyli 1m+ nie umie pić chyba za szybko leci, bo co chwilkę wyciąga butelkę z buzi.
    I teraz mam do Was pytanie, które następne karmienie odstawić? piersią karmimy się na noc, ale dostaje trochę z butli aby ten smak mleka zaakceptował i potem pierś, w nocy pierś cały czas aż do rana, koło 6 rano ostatnie karmienie piersią.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Kasiu, ja bym tak pociągnęła jeszcze trochę i próbowała w nocy na przykład najpierw pobujać na rękach (skoro tak usypia) a pierś dać dopiero jak się konkretnie upomni. Może sam sobie zredukuje to nocne karmienie.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Tak się zastanawiam dlaczego dziewczyny odstawiacie już dzieci od piersi? czujecie, że to jest już ten moment czy do pracy wracacie? Widziałam wyniki badań kilku mam karmiących powyżej roku i te wyniki są rewelacyjne, fantastyczne i wspaniałe!!!
    Ja niedługo wracam do pracy ale odstawiać nie zamierzam i mam zamiar to wszystko pogodzić ze sobą. A młoda ciągnie tak,że jeszcze miesiączki nie dostałam :tongue:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    salinos: Tak się zastanawiam dlaczego dziewczyny odstawiacie już dzieci od piersi?

    ja zakładałam karmić do roku
    oczywiście nic na siłę,jesli Kamila gotowa nie będzie to pocycujemy się jeszcze troszkę dłużej niz planowałam.
    Drugim,już mocniejszym argumentem jest antykoncepcja.czekam z odstawieniem małej by konkretnie się zabezpieczć (ze względów zdrowotnych absolutnie nie moge pozwolić sobie na ciążę)
    i trzeci argument-jestem obciążona genetycznie chorobą nowotworową żołądka.mam stan zapalny i z leczeniem go czekamy na zakończenie KP więc też już bym wolała się za to zabrać
    :bigsmile:

    Treść doklejona: 08.09.14 16:33
    salinos: młoda ciągnie tak,że jeszcze miesiączki nie dostałam
    to mi spędza sen z powiek bo też nie miesiączkuje jeszcze.strach w oczach mam i nie wiem czy już czas to sprawdzic.choć nie dopuszczam możliwości zajścia w ciążę absolutnie
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Wy tu odstawiacie z sukcesem , a ja przyszłam się pożalić ...
    Mój mały ssak tylko by mleko pił i z cyckiem leżał. I przez to je coraz mniej normalnego jedzenia. Trochę mnie to zaczyna martwić , bo przecież samym mlekiem człowiek nie żyje. Nie że jej mleka żałuję ale półtora roczniak to chyba coś więcej powinien jeść . A ona zje dwa gryzy i cycy . Czasami jeszcze z pełną buzią mówi cycy. A jak nie dam afera gotowa. O nocach nie wspomnę , powiem tylko że wody nie chce :tongue:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.09.14 16:44</span>
    Ja też jeszcze nie miesiączkuje :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    salinos: Tak się zastanawiam dlaczego dziewczyny odstawiacie już dzieci od piersi? czujecie, że to jest już ten moment czy do pracy wracacie? Widziałam wyniki badań kilku mam karmiących powyżej roku i te wyniki są rewelacyjne, fantastyczne i wspaniałe!!!
    Ja niedługo wracam do pracy ale odstawiać nie zamierzam i mam zamiar to wszystko pogodzić ze sobą. A młoda ciągnie tak,że jeszcze miesiączki nie dostałam
    --

    Salinos, wracam w grudniu do pracy i do tego czasu chciałabym by był już odstawiony i z doświadczenia wie jak to jest karmić i pracować i powiem szczere, że to to było trudne. Jeśli chodzi o Ninkę to nie miałam wyjścia, bo wróciłam do pracy gdy miała 5,5 m-cy, więc było szkoda a z Dominem będzie miał ponad rok, więc zupełnie inaczej. Chodziło głównie o to notoryczne nie wyspanie i gdy jeszcze będąc na macierzyńskim mogłam polegiwać z nim to jak wróciłam do pracy tak różowo nie było.
    Jeszcze chodzi o wewnętrzne przekonanie jak długo należy karmić, ja uważam że do roku jest ok, a potem można skończyć karmienie, a wiadomo argument o właściwościach mleka jest wany ale tera pytanie kiedy skończyć karmienie gdy dziecko skończy 2 latka 3 a może 4 ?? jednak w pewnym momencie decydujemy o odstawieniu.

    Mamokasi wiem że u Asiuli było podobnie, jej Adaś była mega cycusiowy a mało co jadł innych potraw, dopiero gdy ograniczyła karmienie piersią to Adaś zaczął jadać inne rzeczy, no chyba że coś pomieszałam to niech Asiula się wypowie
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Salinos, równie dobrze, przy bardzo ciągnącym dziecku, można już miesiączkować.
    A poza tym, nie chcę straszyć, ale powrót do pracy i karmienie są możliwe, ale nie zawsze. Jeżeli dziecko w nocy ssie wielokrotnie, to niestety, skupienie się w pracy, bycie efektywnym po zarwanej nocy jest b. trudne, a nie każdy w pracy może pozwolić sobie na relaksik. Testowałam. Albo zapytaj The Fragile, pisała tu na forum.

    I jeszcze jedno - super, że mleko po roku jest wartościowe, karmiłam do półtorej, więc cieszę się, że moja intuicja miała rację:)
    Ale z drugiej strony - nie jest fajnie, że mama dziecka ok roku, która rozważa zakończenie karmienia, przez tak zadawane pytania stawiana jest w pozycji osoby, która ma się jakoś usprawiedliwiać.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Jakby co, to ja swoje powody wpisałam na tej stronie, natomiast Akirka, z tego co kojarzę pisała na poprzedniej stronie.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Cestmoi dziękuję ci za radę będę tak robić jak radzisz
    brombap zgadam się z Tobą w 100%
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Eee, ja to pytanie odebrałam jako czystą ciekawość, a nie "przymus" tłumaczenia :wink: fajnie jest poznać odmienne zdanie, co kim kieruje w postępowaniu :wink: wiem, że to tylko forum i można różnie różne rzeczy odbierać.
    MamoKasi, życzę powodzenia i wytrwałości i łączę się w "bólu" posiadania półtorarocznego ssaka :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    salinos: Tak się zastanawiam dlaczego dziewczyny odstawiacie już dzieci od piersi? czujecie, że to jest już ten moment czy do pracy wracacie?


    brombap: przez tak zadawane pytania stawiana jest w pozycji osoby, która ma się jakoś usprawiedliwiać.


    Hmmm..ja tam odebrałam to jako ciekawość....nie sądzę, żeby salinos zadała to pytanie aby ktoś się miał usprawiedliwiać :wink::wink: Po prostu zwykłe pytanie :wink::wink:

    salinos: Widziałam wyniki badań kilku mam karmiących powyżej roku i te wyniki są rewelacyjne, fantastyczne i wspaniałe!!!


    Powiesz coś więcej?:wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny
    Cestmoi, dzięki za pocieszenie :wink: A powiedz mi proszę jak u Was z dietą ? Tzn co mała je oprócz mleka i jakie ilości ?

    Ja też nie odebralam tak wpisu salinos :wink:
    I chętnie się dowiem co w tym mleku jest , do tego stopnia że też będę badać. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    A co powiecie na 2-letniego ssaka? :) Michalina zakochana w "cusiu" do tej pory. Najchętniej to by leżała i ssala. W nocy są ze 4 pobudki obecnie, w dzień z 6 razy prosi, czasem częściej:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Kasia ja jestem fanka karmienia piersią i jesli dziecko i mama chce to tak długo, jak trzeba, ale jednak nie mogę sobie wyobrazic tak częstego karmienia :shocked: Tzn. Nie mowie, ze to nienormalne czy cos, tylko próbuje postawić mojego Filipa na miejscu MIsi i nie mogę tego ogarnąć w mojej wyobraźni :cool:
    4 razy w nocy i 6 razy w dzien i częściej, według mnie to duzo :wink: No ale ja karmiłam 13 mcy i Filip sam, z dnia na dzien sie odstawił, wiec nie mogę sie wypowiadać w sprawie długiego karmienia, bo nie mam doświadczenia w tej sprawie :wink:
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Około 20 miesiąca nie było mowy o odmowie mleka. Zawsze i wszędzie. Jedzenia wtedy niewiele innego było, pół kromeczki, plasterek wędliny i kawałek ogórka na śniadanie, kilka łyżeczek zupy (robię na gęsto i z mięsem), kawałek warzywa, makaronu dużo zawsze i wszędzie i owoce: banan, jabłko zawsze, sezonowe czasem. Kaszy trochę, ryżu wcale. Teraz karmię rano, do drzemki, wieczór i w nocy ze dwa-trzy razy. W dzień je śniadania średnio, ale na drugie zje pół jabłka, pół gruszki i pół banana i trochę bakalii, później miseczka zupy, mleko i spanie. Później z Mężem jemy obiad, więc zależy co tam wypadnie. Na podwieczorek jakiś wypiek albo kisiel/budyń. I kolacja ogromniasta: kromka chleba z masłem, kawał kiełbasy albo mięso z obiadu, ze dwa plastry sera, pół pomidora, kawałek ogórka. Ostatnio ukochała kiszone, ze dwa potrafi. Przed kąpielą jeszcze kakao albo kasza jaglana z owocem, później spanie i ssanie. Coraz częściej zasypia bez sutka w ustach, więc jest progress.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Mamokasi dokładnie Adaś nasz tez nie chciał nic prócz cycusia ale wlasnie jak zaczęłam tego pilnować i ograniczać cyca do ranka, południa i wieczoru no i w nocy je z 4 razy min to zaczął jeść inne rzeczy. Ale ja wiedziałam że idę do pracy.. jakbym siedziała w domu to chyba bym nic nie robiła:p
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    bananowiec: Powiesz coś więcej?


    wszystkie wyniki są ponad normę :) hi hi
    jeżeli jesteście bliżej zainteresowane to można je zobaczyć na fb w grupie wsparcia Monteni :DDD (przepraszam, wydało się)

    Oczywiście pytałam z czystej ciekawości, nie ma w tym ani nutki złośliwości. Kto chce to odpowiada, kto nie to nie :)
    Broń Boże tonem: "tłumacz się matko niedobra Ty dlaczego juz odstawiasz od piersi swego ssaka! Masz karmić co najmniej do 5 roku życia! :shamed:
    Jakby ktoś miał wątpliwości to jestem wyrozumiała i daleka od terroru laktacyjnego. Jestem pełna podziwu dla mamy karmiącej do roku jak i dłużej.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  1.  permalink
    Moja mała ma już pół roku i bardzo chciałabym zacząć odstawiać ją już, ale nie wiem jak to zrobić bo jeżeli nie przystawie ją do piersi to w ogóle nie chce złapać butelki płacze bo jest głodna ale mimo wszystko nie chce jeść a czasami dokarmiam ją bo mam już coraz mniej pokarmu
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    katka_81: A co powiecie na 2-letniego ssaka?


    POOOODZIWIAM! I GRATULUJĘ :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    A ja uważam , że każde cycozwisowe dziecko będzie jadło tyle ile mu się pozwoli, bo dzieci kochają głównie tą bliskosc, pewnie coś w tym ssaniu tez jest, uspokaja je, zapewnia poczucie bezpieczeństwa.
    Więc wydaje mi się , że jak mama nie ogranicza, nie skupia sie bardziej na posiłkach stałych i daje tego cycusia na żądanie to zwyczajnie 2 letni ssak mnie nie dziwi.
    Może dlatego , że Nina też była ogromną fanką cycusia i na pewno ssała by ile wlazło (nie raz mówiłam , że chyba do 5 r.ż bede ją karmic), gdyby nie to , że zaczęłam eliminowac karmienia i ostatecznie odstawiłam.

    Salinos pytała dlaczego... u nas osobiscie te 15,5 mies uważam , że było fajnie i dosc długo. Na pewno wszystko co najlepsze dostała. A odstawiłam , bo tak czułam ja, bo Nina była gotowa czego dowodem był nasz efekt końcowy w postaci bezproblemowego odstawienia.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Musze tu sprostować:). Grupa na fb nie jest moja,jest mojej koleżanki z która promujemy kp na roznych targach(oczywsce w wolontariacie) , wystawiamy kacik karmienia piersią itp.
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    montenia co prawda już szeptałam do salinos, ale skoro jesteś to może jest jakaś szansa na "przecieki" info o wynikach dla niefejbukowiczów :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 8th 2014 zmieniony
     permalink
    Judytko, ja obecnie wiążę to z tym, że idą jej piątki. Powszechnie wiadome jest, że w życiu dziecka karmionego piersią są okresy zwiększonej potrzeby ssania, jak np. ząbkowanie właśnie. Z autopsji wiem, że kiedy wyjdą ząbki, wszystko się fajnie unormuje. Dodam, że jeśli jesteśmy poza domem, Misia o pierś nie prosi. Cieszę się, że jest mi dane karmić, nawet za cenę nieprzespanych nocy. Cóż, odespię wkrótce. Wiem również, że zbliża się koniec naszej przygody z karmieniem i nie zastanawiam się nawet, czy jest to dla kogoś niewyobrażalne. Decyzję o karmieniu podjęłam świadomie i chętnie do końca będę "udostepniala" Michalinie "cusia" ;) bo kocham ten czas... :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Salinos, dziękuję :)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    Asiula dzięki.
    Cestmoi, to jest dla nas ratunek :) Fajnie, że teraz je więcej, moja takich ilości nie zjada chyba że coś bardzo lubi :) Niestety moja zupami, w których próbuję przemycić warzywa pluje.
    U nas też dalej z 6 karmień w dzień i te 4,5 w nocy, choć to bardziej picie niż jedzenie (choć pewna nie jestem bo podsypiam).
    Progres też widzę, czasami :)

    No niestety Eveke nie każdemu jest dane tak łatwo odstawić jak Tobie. Super wyczułaś moment , ale u niektórych ssaków (z tego co mi mówiono przed 2 rż dzieci samoodstawiające się należą do rzadkości) nie da się ograniczyć karmień tak prosto. Przynajmniej nie bez łez. A tego nie chciałam. Próbowałam nawet Twojego patentu , jak kasia chciała cyca to proponowałam i nadal proponuję normalne jedzenie/picie. Niekiedy księżniczka łaskawie zje np. kotleta ale po chwili MUSI popić go mlekiem. W gorszej wersji jest rzut na podłogę albo podkówka i łzy w oczach. I spróbuj tu nie dać.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    O kurcze no to faktycznie... chociaż Ninka trochę buczała w mimencie odmowy cyca, ale fakt , że jak była na krzesełku i dostawała jedzenie to nie protestowała, z tym , że ją akurat jedzonko interesowało, interesuje i lubi jeśc :)
    No i dla sprostowania , ona sama się nie odstawiła, ale widocznie była na to bardzo gotowa... czasowo też chwię to zajęło , bo jak np zrezygnowałam z jakiegoś karmienia to 1-2 tyg nie zaczynałam rezygnacji z kolejnego, a jak po drodze trafiało się ząbkowanie to dłużej.

    Nie mniej jednak cieszę sie , że ogólnie poszło gładko i bez zbędnych łez :D ale wiem , że jeśli nie rozpoczęła bym akcji "stopniowe odstawianie" to ssała by do tej pory.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    MamoKasi. Wstrzymaj się troszkę z ograniczaniem. Zobaczysz, za miesiąc-dwa będzie lepiej. Kasia będzie bardziej wyrozumiała i poczeka nawet chwilkę. U nas też około 1,5 roku było dokładnie tak samo. A im bardziej się wściekałam i odmawiałam, tym było więcej chęci ssania. Odpuść, przestań liczyć ile razy karmisz i co je poza mlekiem, a sama zobaczysz, że będzie lepiej. W tamtym czasie Mała była dodatkowo strasznie do mnie przylepiona - rączki, noszenie, jak ktoś na nią choćby spojrzał, to od razu była podkówka i płacz. Nawet w piaskownicy musiałam z nią siedzieć, bo sama nie chciała się bawić. Minęły 3 miesiące i mam zupełnie inne dziecko. Muszę się pół dnia prosić o całusa i przytulaska :wink: a ostatnio poszła się bawić z zupełnie obcą kobietą na zjeżdżalnię :wink:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 8th 2014
     permalink
    No słabo.... Boję się że gdzieś popelnilam błąd, nie zauważyłam czegoś... Właśnie gdzieś w okolicy roczku , wtedy jadła więcej niż teraz. Potem była choroba, potem wszystkie czwórki na raz, potem dwójki... A szczepienie przeżyła chyba tylko dzięki temu że prawie w gabinecie się przyssała .
    Swoją drogą nie wiem co robią mamy dzieci bezsmoczkowych które już nie karmią żeby dzieci uspokoić... dzieci uspokajają się przytuleniem ,głaskaniem, tak ?
    Fajnie, bo ja czasami czuję się jako dodatek do cyca . Kasia kocha cyce , na końcu których jest mama :devil:

    Dobra , idę spać bo głupoty wypisuje. Spokojnej nocy dla cycozwisów nocnych :wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.09.14 23:25</span>
    Cestmoi, dzięki. Nie ograniczam .Czasem próbuję tego i owego żeby czegoś nie przegapić. Czasem mam wątpliwości i chwilę słabości po kolejnej gorszej nocy . Boję się tylko o to jej jedzenie. Póki kotleta mlekiem zapija to ok, żeby tylko chciała tego kotleta zjeść :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbonim
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    U mnie odstawienie syna to byla ddla mnie trauma. Mial półtora roku a ja wciąż mam wyrzuty sumienia ze za wcześnie. Proby chowania piersi konczyly się niepowodzeniem. Chowanie się do drugiego pokoju tez nie. On plakal bo mnie czuł a ja wylam. Wyprowadzilam się na parę dni z domu i bez problemu odstawil się. Nie czul mnie i zapomnial. Jak wrocilam do domu to zagladal w bluzke ale juz nie lapal. Odstawilam bo miał nietolerancje- czego mi żaden lekarz nie zasugerowal a ja mloda mama bez internetu nie wiedziałam. Darl się non stop. Dzień i noc. .az do chwili odstawienia.
    Teraz pomimo wielu pobudek nawet nie chce myslec o odstawieniu. Kocham te chwile z moja córką:rainbow:
    A pokarm jak by nie patrzeć stworzony dla naszych ssakow
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Nina bezsmoczkowa i juz bezcycowa. Bez problemu uspokaja sie przytulaniem :)
    Chociaz kiedys wydawało mi sie to abstrakcja. ;)
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja myślę, że dzieciaki są na tyle elastyczne i w razie "wu" przystosowują się szybko. Są sytuacje, że mama musi. Musi wysłać do żłobka, musi oddać niani, musi odstawić, musi wychodzić sama, musi posprzątać. Nie jesteśmy tylko mamami a mamy też swoje ograniczenia, swoje życie, swoje priorytety. Jeśli któraś chce karmić rok, chwała jej za ten rok! jak się uda pół roku, to super! Jak ma możliwość "poświęcić się" i dać pokierować dziecku tą relacją, to też fajnie. MamoKasi, popatrz, jak się Kasia czuje, czy jest radosna, czy nie chudnie. Ja stawiałam na jakość innego jedzenia w tym czasie, skoro mało jadła innych rzeczy, to chociaż niech zje rzeczy dobre. Nat też jadła w okolicy roku więcej dorosłych rzeczy. Ale popatrz na to inaczej. Niemowlęta do okolicy roku potrajają swoją masę urodzeniową, więc jak się 3-kilowy noworodek nam trafi, to na rok powinien mieć koło 9 kilo. Jakby w takim tempie dzieci dalej jadły i przybierały, to na drugie urodziny byś miała 27-kilowe dziecko, a to zupełna abstrakcja :wink: zresztą, trafiłam kiedyś na kobietę, która pracowała w laboratorium wykonującym analizę włosów. Bez porównania lepiej wypadały dzieci karmione piersią w drugim roku życia. Tłumaczyła to tym, że jeszcze dzieciaki mają nie do końca rozwinięty układ pokarmowy, nie wszystko się wchłania z gorzej rozdrobnionego pokarmu, a mleko matki wchłania się bardzo dobrze, co wpływa na ogólny stan organizmu. Oczywiście, dzieci odstawiane nie umierają z niedożywienia, żeby nie było :tongue: więc, MamoKasi, jak wszystko z córką ok, to odpuść jeśli Ty masz wolę jeszcze pokarmić. A może ona woli owoce i kasze zamiast mięsa? Może teraz potrzebuje więcej węglowodanów i energii a mniej białka do wzrostu? Próbuj, trzymam za Was kciuki :smile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.09.14 09:32</span>
    No i też się uspokaja przytulając się. Ale jak jest już wielki płacz, bo się jakoś nieziemsko przewróciła, to jest tylko pierś. Jak pierś nie pomaga, to wiem, że muszę do lekarza z nią jechać :bigsmile:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Jeszcze raz wielkie dzięki cestmoi, tego mi trzeba :wink:

    Kasia jest radosna , żywa torpeda i do tego ładnie waży więc czepiac się nie mogę . Oprócz piersi najchętniej je owoce, jogurty, jajka, makaron, ryby . Czyli co , dawać jej tylko te produkty które lubi ? Czy to nie będzie zbyt monotonna dieta ? Bo wychodzi na to że jak dostanie na śniadanie jajko to zje a jak owsianke to nie je śniadania. I miała by jeść codziennie jajko na śniadanie, aż jej się znudzi ?
    Chyba zbyt ambitnie podchodzę do jej diety, chciałam różnorodnie , codziennie co innego .... Męcze się, wymyślam ,kombinuje a wychodzi że ona na diecie dukana chce być :tongue:

    Chcę karmić, mam taką możliwość, tak wszystko pozmienialam w życiu że może se ssać nawet co godzinę :wink:
    Tylko czasem zmęczona jestem....
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Dziewczyny porazdzcie co mogę jesc karmiąc piersią? Mogę gotowaną kukurydze ? A dżem truskawkowy? Wiem, ze truskawek świeżych nie wolno, ale takie przetworzone? Macie jakiś sprawdzony poradnik gdzie można szybko zajrzeć co jest dozwolone a co nie ?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Osinku, jedz zdrowo i różnorodnie. Macie jakieś alergie w rodzinie, że chcesz coś eliminować? Coś się dzieje nie w porządku? Jak wszystko jest dobrze, to się nie ograniczaj, chyba że czekoladę i zupki chińskie :wink: jedz tak, żebyś miała siłę i chęci na zajmowanie się Adasiem :smile:
    MamoKasi, będzie dobrze :wink: głębokie trzy oddechy i na głęboką wodę diety dziecka :wink: wrzuć na luz i uśmiechnij się do Kasi :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Osinek: Dziewczyny porazdzcie co mogę jesc karmiąc piersią?


    Wszystko. Truskawki też, o ile dziecko nie wykaże na nie negatywnych reakcji :wink:
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Osinku, ja jadlam wszystko - dzien po porodzie rodzice mi przyniesli do szpitala pomarancze i czekoladki i jadlam, jak dziecku nic nie jest to po co masz sobie ograniczac jedzenie? Ja zadnej diety od porodu nie trzymam i karmimy sie piersia bez problemow (poza kryzysem laktacjnym, ale to z dieta nie ma nic wspolnego).

    Co do braku miesiaczki orzy dzieciakach cyckowych, to moja mega cycowa a juz mialam 2@ po porodzie a mala ma dopiero 5 mcy :p
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Libra serio z tą @, jestem w szoku:shocked::shocked::shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    No właśnie jadłam wszystko, normalnie i mały miał pieniste, żółte kupy. Położna powiedziała ze 2 tyg mam trzymac diete : nic surowego, owoce i warzywa tylko gotowane, mało mleka i nabiału. Zero herbaty, cukru, słodyczy. Więc teraz nie wiem czy mogę ta kukurydze.... a kupki miał takie chyba przez jajko albo jabłko :sad: już dzisiaj są ok.
    --
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    bananowcu, wszyscy którym o tym mowie sa w szoku, a jak interpretowałam wykres przed @ to ekspert nie wiedział o co chodzi, że tak szybko :P
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Osinek: chyba przez jajko albo jabłko :sad:


    No to skoro podejrzewasz jabłka i jajka to tylko je wyeliminuj z diety i obserwuj. Dla mnie bez sensu taka dieta, którą położna zaleciła - odstawienie wszystkiego ani nie pomoże zidentyfikować tego co szkodzi, ani Tobie się nie przysłuży.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Osinek,ale zolte kupy sa normalne. Jedz wszystko,jesli boisz się jesc owoce surowe,to jedz kompoty z nich razem z owocami,dzemy możesz tez. Nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej,ma być zdrowo(nieprzetworzone jedzenie) i urozmaicone czyli owoce,warzywa,zboza codziennie. Slodycze tez w umiarze wolno(wiadomo lepiej nie za dużo,ale jak sobie zrobisz ciasto,ciasteczka jakies,ba nawet jak zjesz cos gotowego to tez nic się nie stanie). Podejrzewasz jajko,nie jedz 2 -3 dni,potem wprowadz znowu,zboaczysz czy się powtorzy. Najlepiej mamie zalecić odstawienie wszystkiego... Osinek,jak co to pisz na priv,albo tutaj wspomożemy Cie :wink:
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Ja jem wszystko, nawet na cukierka czekoladowego sobie pozwoliłam.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Ja tam jestem zdania, że bezpośrednio po porodzie warto się wstrzymać z mega ilościami czekolady i słodyczy, ale nie ze względu na kp, tylko na mamę i możliwe zatwardzenia. Ja nie dość, że miałam psychiczne opory to jeszcze zaparcie i "kłopot" gotowy. Myślę, że warto o to zadbać dla własnego komfortu.
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Ja na początku jadłam gotowane mięso z kurczaka lub indyka + ryż i gotowana marchewka... Myslałam, że się wykończę ;) Teraz jem wszystko, poza pomidorami, bo Mira dwa razy miały bóle brzuszka po nich. Dziś nawet kilkakostek ptasiego mleczka zjadłam bez wyrzutów sumienia ;) Ja dużo lepiej się czuję, mam więcej energii i nawet nieprzespane noce nie sa przeze mnie tak odczuwalne.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeSep 9th 2014
     permalink
    Dziewczyny co do jedzenia to nam też pediatra kazała - gotowane mięso drobiowe, ryż i marchew gotowaną... ale to bzdura. Po rozmowie z doradcą laktacyjnym jem właściwie wszystko tylko rozsądnie. Nie zjem np tabliczki czekolady :-) na raz, ale kostka od czasu do czasu nie wywołuje żadnych dramatów. Córka ma zdrowe kupki, kolki też minęły (raczej wynikały z ogólnego rozwoju układu pokarmowego a nie z mojej diety, bo na początku jak jechałam na tych gotowanych rzeczach gorsze akcje były niż teraz). Raz czy dwa miała problemy brzuszkowe ale wiem, że wtedy przedobrzyłam - raz to był smażony w ostrej panierce kurczak, a drugi raz prawie kilogram winogron wciągnęłam... jeśli jem rozsądnie, często, małe porcje i różnorodne jedzenie to problemów nie mamy żadnych.
    Co do mleka to ja też je wcinam pod różną postacią (bo uwielbiam) - czyste do kawy, przetworzone pod postacią jogurtów, maślanek itp. Reakcji alergicznych nie zauważyłam u córki.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.