Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Livia: Zdarza sie tak czasem w przypadku konfliktu grup glownych, czyli np. jak mama ma AB, a tata 0


    cerisecerise: Teo- a jaką Ty masz grupę, a jaką Ninka i Hugo? bo u nas konflikt grup krwi pojawił się dopiero teraz- Janek jako jedyny odziedziczył grupę krwi męża


    No właśnie ani jedno moje dziecko [mimo że rodzone w różnych szpitalach] nie miało określonej nigdy grupy krwi.
    W sensie, że po porodzie :shocked:

    Ale poszperałam w naszych papierach i zarówno ja jak i mąż mamy grupę krwi tą samą tzn A RH +
    Więc dzieci chyba innej odziedziczyć nie mogły, tak ?
    I w związku z tym jaki konflikt ?
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    TEORKA: Ale poszperałam w naszych papierach i zarówno ja jak i mąż mamy grupę krwi tą samą tzn A RH +
    Więc dzieci chyba innej odziedziczyć nie mogły, tak ?
    I w związku z tym jaki konflikt ?


    Mogą mieć grupę A lub O.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    No co Ty ??!!
    Kurcze no to nie wiem jaką mają, bo [nie wiem czemu] nikt im jej nie zbadał....

    A tak btw MAG jak się macie z GABRYSIĄ ?
    Jak mała ? Wszystko ok ?
    A ta wyprawka z RMFu fajna ? :devil:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Teo widać ze nie robi las krzyżówek z grupami krwi na biologii ;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Ani Krysia ani Wojtek oznaczonej grupy nie mieli. W innych szpitalach robia rutynowo?
    A Wojtek dzis cycuje tak, ze juz 2 razy ulal.
    A na obchodzie mi sie milo zrobilo, bo lekarka prowadzaca powiedziala, ze stan Wojtka jest saietny (pewnje jak na to jaki przyszedl), a pani ordynator dodala, ze to wielka moja zasluga, bo dzielnie wspieram dzialania lekarzy karmiac piersia :shocked:
    Na oddziale bylo nas 3 na pewno, z czego dwie juz wyszly. Czy jest wiecej nie wiem, ale zdecydowana wiekszosc biega po mm i glukoze.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Gosza ja na biologii to generalnie byłam nieobecna duchem. Podobnie jak na chemii, fizyce etc :wink:

    Karolcia super, że Wojtusiowi lepiej :wink:
    I fajnie, że Cię w kp wspierają.
    Mnie też kilka pielęgniarek pytało [lekko zdziwionych] czy ja jeszcze Huga karmię.
    Jeszcze ? Przecież on miał zaledwie dwa tygodnie :shocked:
    --
  1.  permalink
    karolciat: W innych szpitalach robia rutynowo?

    tam gdzie ja robiłam tak- cała trójka ma oznaczone, wpisane do książeczki
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Ceri gdzie ty rodzilas?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 20th 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: No co Ty ??!!
    Kurcze no to nie wiem jaką mają, bo [nie wiem czemu] nikt im jej nie zbadał....


    Teo, mogą, mogą, mojego męża rodzice mają A+, a on ma 0-... On całe życie bidak myślał, że ma A tak jak oni, aż pani w stacji krwiodawstwa go wyprowadziła z błędu. Bidak był w szoku i początkowo próbował mi wmówić, że jest adoptowany :smoking:

    Treść doklejona: 20.02.15 19:18
    cerisecerise: tam gdzie ja robiłam tak- cała trójka ma oznaczone, wpisane do książeczki


    Ceri, na Żelaznej krew oznaczali? U nas nie... I mnie mówili, że dzieciom do 2 roku życia nie oznacza się grupy krwi, bo cośtam się może pozmieniać.O czym kiedyś nie wiedzieli, wpisywali grupy krwi do dowodów naszych rodziców, a potem wychodziły takie kwiatki...
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny a mam pytanie o ten konflikt grup krwi - bo wszędzie czytam, że on jest wtedy, gdy matka ma 0 a dziecko np. po ojcu A. Czy to jest jedyna sytuacja? Bo ja mam A a mąż ma 0 i jeśli dziecko miałoby 0, to wtedy jest konflikt? Nie do końca rozumiem...
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Do 6 mieś, życia grupa krwi dziecka może się zmienić.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Tutaj jest fajnie wyjaśnione:


    "Grupa krwi to zbiór antygenów i przeciwciał (naturalnych, regularnych) z układu AB0. W zależności jaka grupę krwi odziedziczymy to takie antygeny będą się przyłączać do powierzchni krwinek czerwonych. Proces przyłączania trwa od 6 tyg. życia płodowego do ok 2 roku życia zatem do tego czasu nie jesteśmy w stanie stwierdzić na 100% jaką grupę krwi ma dziecko. Ilość antygenów na krwinkach czerwonych dziecka może być za mała do określenia grupy krwi. Wykrywane antygeny są słabo wyrażone (nie jak u dorosłego). Inaczej jest z antygenem D z układu Rh. Jest on integralna częścią błony komórkowej erytrocytów i tym samym jest on silnie wyrażony już po urodzeniu. Podsumowując grupa krwi po porodzie zmienia się ale nie na zasadzie "była A, a jest B" tylko wykrywane antygeny z układu AB0 staja się z czasem silniej wyrażone (dając silniejsze reakcje podczas badań serologicznych)

    Źródło: min "Transplantologia kliniczna" Korsa"

    Treść doklejona: 20.02.15 20:26
    Nam pediatra też mówiła, że jak chcemy określić grupę krwi chłopaków to po 2 roku życia.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeFeb 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Livia: jak mama ma AB, a tata 0, niezaleznie od czynnika rh


    Jak ojciec ma 0 to żadnego konfliktu nie będzie, niezależnie jaką grupę ma matka (mówię o konflikcie w układzie AB0). Może być konflikt w układzie RH jak matka ma minus a ojciec plus.

    Teo, jeśli oboje macie A+ to nie ma mowy o konflikcie ani w układzie RH ani w układzie ABO.

    Jeśli jedno z rodziców ma grupę A, a drugie B to dziecko może mieć każdą : A, B, AB, albo 0 (warto tu popatrzeć jakie grupy mają dziadkowie - wtedy łatwiej określić), czynnik RH albo się dziedziczy (i wtedy jest RH+) albo nie (-), więc nawet jeśli oboje rodzice mają + to dziecko może mieć minus:) (oczywiście wtedy konfliktu nie ma)
    --
  2.  permalink
    mkd: Ceri gdzie ty rodzilas?

    _Fragile_: Ceri, na Żelaznej krew oznaczali?

    no na Żelaznej.
    to Wasze nie miały??? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Dziewczyny, ale to,że dziecko odziedziczyło grupę krwi po ojcu, lub ma inną niż matka nie oznacza jeszcze konfliktu.
    Po pierwsze to, co ma zbadane, to z krwi pępowinowej i może się jeszcze zmienić(do roku lub dwóch lat). Druga sprawa,żeby stwierdzić konflikt należy zbadać matkę, czy ma przeciwciała(nie pamiętam ich nazwy). Ula jest dzieckiem z takiego konfliktu. Stwierdzony badaniami. Miała żółtaczkę patologiczną, leżała pod lampami.
    W związku z tym konfliktem może wystąpić niedokrwistość już w pierwszym miesiącu. Ula miała już w 6tż.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Moje dziewczyny miały sprawdzane ze względu na konflikt rh - mamy taki z mężem niestety.

    Z Gabrysią wsio ok już. Na początku spadała nam z wagi do 10 doby, musieliśmy dokarmiać mm i moim odciągniętym. Dziewczynka jest mądra i nie podchodzi jej takie mleko- mamusi jest lepsze. Teraz jest na moim z piersi i moim odciągniętym laktatorem. 25 sty waga była 3140, a w tą środę już 4060 :D Więc moje "chude mleko" ( słowa teściowej- bo ciągle wisi na cycu) ja tuczy :bigsmile: Dzisiaj ( obym nie zapeszyła) pogardziła kapturkami. Musiałyśmy przez jakiś czas się w nich karmić, bo za płytko chwytała i poraniła mi strasznie brodawki ehh. Do dzisiaj nie chciala bez nich ssać.

    A tutaj fotki wyprawki- my dostałyśmy w szpitalu bo był w nim przedstawiciel RMFu- ja za to załapałam się na końcówkę kroniki :D Robili krótki reportaż o rmfie. :bigsmile: Na fotce brakuje płynu do kąpieli lekko natłuszczającego- tez z ziajki- akurat dla Gabrysi dobrze trafili, bo po mamusi ma suchą skórę.

    http://28dni.pl/pictures/2400938.jpg

    http://28dni.pl/pictures/2400943.jpg
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    Ceri mój żaden nie mial wiec sie dziwie, choć sąsiadce z sali oznaczali, moze to,od grup rodzicow zależy bo u nas oboje a plus.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    U nas też nie, chociaż ja +, mąż -

    Treść doklejona: 20.02.15 21:21
    Gugi w ogóle nie miał krwi pobieranej. Jedyne co mu zrobili to pobrali krew z piętki na mono i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    cerisecerise: no na Żelaznej.
    to Wasze nie miały???

    Ja myśle, Ceri, ze Twoje miały, bo Ewa była wcześniakiem, a chłopaki tak na granicy. I pewnie na wypadek jakiejs zapaści ewentualnej robią grupę.
    Bo Mery tez miała zrobiona od razu w Pruszkowie po CC, a potem powtórzona w Instytucie Matki i dziecka.
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeFeb 20th 2015
     permalink
    _Fragile_: chociaż ja +, mąż -

    No bo tu RH konfliktu być nie może:)

    A u nas to nawet nie pytają jaką krew ma ojciec, chociaż w sumie ja też RH+ więc może dlatego. O AB0 nie spytali.
    Ale my oboje B+ więc też nie ma problemu:)
    Moi chłopcy też krwi nie mieli oznaczanej, chociaż Szymuś to żółty był prawie 2 miesiące:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 20th 2015 zmieniony
     permalink
    Mag to super, że u Was wszystko gra i buczy :wink:
    Trzymam kciuki za dalsze bezkapturkowe karmienie :wink:
    A wyprawka, jak się mozna było spodziewać, szajsowata z lekka. No ale jak dają to trza brać :tooth:


    O tej krwi ja dalej nie kumam co Wy rozmawiacie, mój mózg tego nie trybi.
    Ale skoro nie ma u nas mowy o konflikcie to nasze dzieci widocznie już tak mają. Z tym żółtym.
    Po ojcu Azjacie :rolling:

    Treść doklejona: 20.02.15 22:19
    A nie wiecie może jak długo trwa stan, kiedy chcę wziąć kąpiel, wchodzę do wanny, puszczam wodę a z cycków mi ciurkiem po brzuchu leci dłuzszą chwilę ? :confused:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeFeb 20th 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: A nie wiecie może jak długo trwa stan, kiedy chcę wziąć kąpiel, wchodzę do wanny, puszczam wodę a z cycków mi ciurkiem po brzuchu leci dłuzszą chwilę


    Takiego stanu to ja nie obserwowałam nawet jak cycki nawał przeżywały:shocked:
    Ty sie nie zastanawiaj ile to potrwa, tylko ceberek podstaw i zbieraj na czarną godzinę:devil:
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Teo ja tak miałam. :D Mina męża wchodzącego do łazienki bezcenna:tooth: W sumie to nie wiem kiedy minelo, ale jak młody mial pol roku to na pewno juz tak nie sikalo. A teraz to juz w ogóle. A szkoda bo wiesz.. Kapiel w mleku niczym Kleopatra. :whorship:
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    A co można przy karmieniu na jelitówkę?
    Póki co popijam orsalit i wypiłam napar z imbiru na mdłości...trochę odgazowanej coli można? (zawsze mi pomagała na problemy żołądkowe)
    Wymiotować nie wymiotuję ale mam biegunkę :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Sardynka ja przy KP colę/pepsi normalnie popijam. Dlaczego nie wolno niby ? :wink:
    Ja ostatnio miałam jelitowkę i mi Enterol fajnie pomógł.


    Iltina pół roku?
    O mamo.....
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Teo bo kofeinę zawiera a małe dzieci jej nie przetwarzają tylko gromadzą (czy jakoś tak)...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    magiczka: No bo tu RH konfliktu być nie może:)


    Racja, racja, miałam Blond Moment :)
    .
    TEORKA: Sardynka ja przy KP colę/pepsi normalnie popijam. Dlaczego nie wolno niby ?


    Tak jak Sardynka pisała, gdzieś czytałam, że prędzej w ciąży można niż karmiąc.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    No co Wy ?
    A mnie się dość często zdarza....
    No, ale skoro kofeiny nie wolno to kawy też nie tak ?
    Tzn kawy akurat nie pijam, bo nie lubię ale tam też kofeina.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Kawy też nie piję, chociaż kocham nad życie, bezkofeinową Inkę sobie zapodaję od ponad roku... W ciązy piłam, bo ciśnienie miałam na granicy zapaści ;))) Ale teraz sobie odmawiam :(
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Teo jakieś tam ilości kofeiny są ponoć bezpieczne ale dzisiaj nie mam siły szukać i przeliczać ;)
    Tzn. Myślę że jak nie pijesz 2, 5 litra coli dziennie to jest ok ;)
    Jedyne co to trzeba obserwować dziecko bo niektóre są wyjątkowo wrażliwe nawet na małe ilości kofeiny i mogą być mocno pobudzone itp.
    A swoją drogą to teść przywiózł mi colę i paluszki słone i po spożyciu znacznie mi lepiej :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Aż mnie zaciekawiłaś i tak teraz na necie czytam różne artykuły i wszędzie jest napisane, że ważny jest umiar, że np. jedna filiżanka kawy nie zaszkodzi, natomiast spożywanie większych ilości tak. Eee, czyli jak ze wszystkim :devil:

    Treść doklejona: 21.02.15 12:26
    To po cholerę ja kawę odstawiłam :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015 zmieniony
     permalink
    No moja bratowa normalnie przy KP piła kawę i to po 2 kubki dziennie, z mlekiem.
    Więc dlatego mnie zdziwiło Wasze info o kofeinie.
    Wiadomo, że litrami Pepsi nie piję [ze względu na kalorię] ale np wczoraj pół litra pękło przez cały dzień :shamed:
    Mały spał i bardziej aktywny nie był, niż normalnie :wink:

    A słuchajcie jaka akcja - odnośnie moich cieknących cycków.
    Byłam dzisiaj u fryzjera [moje pierwsze wyjście od 6 tyg !!!!] no i tak siedzę na tym fotelu, siedzę i nagle sobie pomyślałam o Huguniu. Czy śpi, czy mąż sobie daje z nimi radę.
    Rany jak mi zaczęło mleko siurać to koniec :confused:
    Musiałam panią o ręcznik papierowy poprosić bo mi zaczęła wkłada przeciekać. Ubrałam dla bezpieczeństwa "ciapatą" bluzkę, no ale jednak nie chciałam mokra do domu wracać.
    Dżisas :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    TEORKA: Byłam dzisiaj u fryzjera [moje pierwsze wyjście od 6 tyg !!!!] no i tak siedzę na tym fotelu, siedzę i nagle sobie pomyślałam o Huguniu. Czy śpi, czy mąż sobie daje z nimi radę.
    Rany jak mi zaczęło mleko siurać to koniec


    Teo, pikuś. Ja też z tych "sikających" byłam, niestety przez pół roku. I jak stałam w kolejce w sklepie i dziecko za mną zaczęło płakać (nie moje, nie moje!) to jak podeszłam do znajomej kasjerki to mi szepnęła "ma pani mokrą bluzkę", a tu dwie, ogromne, cyckowe plamy :shamed: Muszę mówić, jak wracałam do domu z centrum handlowego? Chyłkiem, chyłkiem ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    No mnie się przy Nince takei akcje nie zdarzały, więc tym bardziej mnie to dziwi.
    I mam nadzieję, że nie potrwa tyle co u Ciebie na Boga ! :wink::tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Haha, Teo, no każdy cycek / para cycków inna, także też mam nadzieję, że nie podzielisz mojego losu :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Teo norma że cieknie przy myśleniu o dziecku ...mniej fajnie że przy orgaźmie podobnie :p (szczególnie na początku tzn 2-3 mc po porodzie)
    Haha Frag dlatego ja na wyjścia używam wkładek laktacyjnych pomimo że na codzień nic nje cieknie
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    sardynka85: Teo norma że cieknie przy myśleniu o dziecku


    No właśnie przy Nince nic takiego mi się nie działo :wink:
    A co do orgazmu to nawet nie chcę myśleć, bo my ostatnio próbowaliśmy coś teges szmeges i mąż mnie lekko dotknął w pierś, nawet nie w sutka tylko z boku i jak poczułam mrowienie i szczypanie to się od razu rzuciłam po tetrę leżącą nieopodal ahahahhaha :wink:
    Także nastrojowo, nie ma co.
    Zwłaszcza, że mój Mateo z tych których to nie rajcuje absolutnie :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeFeb 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Ale Wy sobie życie komplikujecie :devil:
    Przez cały okres karmienia piersią (prawie dwa lata) piłam normalnie kawę, dwie filiżanki dziennie obowiązkowo.Z mlekiem, bo czarnej nie lubię. Doradczyni laktacyjna nie widziała w tym problemu :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    suszka_: Doradczyni laktacyjna nie widziała w tym problemu :wink:


    Czyli pewnie w Pepsi też by nie widziała nie ? :wink:
    Pomijając już walory kaloryczno-wartościowo-odżywcze :shamed::devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Ja to się mykałam, bałam, że mi dziecię rosnąc nie będzie, czy co ;)))) No i na Ince skończyłam, ale też niegłupio, bo ja sobie odwyk zafundowałam :D
    --
    •  
      CommentAuthorsuszka_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    No właśnie z pepsi problem rozbija się o jej wątpliwą wartość odżywczą i tonę cukru w jednej szklance.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    TEORKA: Zwłaszcza, że mój Mateo z tych których to nie rajcuje absolutnie :tongue:


    No mój małżon tak samo. Co prawda takie wycieki na zawołanie się szybko skończyły, ale biedak wyluzował się całkowicie dopiero jak skończyłam z kp :devil:
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Ja tez kawoszka nieprzeciętna, i sobie nie odmawiałam ani w ciąży ani przy karmieniu :)) u nas na szkole rodzenia mówili, ze jak ktoś "musi bo sie udusi" to lepiej zeby pił te kawke niżby miał sie stresować :)) ja to nawet od pierwszej doby po porodzie miałam zamowienie dla meza ze jak do mnie przyjeżdża to bez dużej latte z Coffee heaven ma sie nie pokazywać w szpitalu :shamed::devil::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    A ja w obu ciążach zaopatrzyłam się w zapas kładek laktacyjnych, i guzik, przy Kalinie używałam na noc może ze dwa miesiące, przy Benku parę nocy... żadnych wycieków, święty spokój :wink:
    No i ja kawę piłam i w ciąży i teraz też, ale że piję słabiznę z mlekiem, jedną, czasem dwie dziennie to sobie nie odmawiam.
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie z serii glupich. Ledwo przestalam krwawic po pologu a tu chyba okres przyszedl?Mozliwe ze tak szybko zwlaszcza ze karmie?:confused:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Ja tez przez caly okres karmienia pilam kawe,czasem 2 dziennie (pol na pol z mlekiem).
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    marta50000: Ledwo przestalam krwawic po pologu a tu chyba okres przyszedl?

    Do 56 dnia po porodzie krwawienie traktowane jest jako połogowe.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Czemu sądzisz, że to okres? Może krwawienie się jeszcze nie skończyło?
    Spełniasz warunki LAM?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Wg mnie MARTUŚ to raczej krwawienie śródcykliczne u Ciebie [albo dalej oczyszczasz się po porodzie z jakąś małą przerwą].
    Bo stosujesz karmienie pełne, przerw dłuższych niż 6-7 godzin nie macie, więc 12 tyg po porodzie jesteś niepłodna a co za tym idzie nie ma mowy o miesiączce.
    Z tego co pamiętam, ale muszę książkę odgrzebać.
    Bo zdaje mi się że już powinnam zacząć mierzyć temp, a tego nie robię [może dlatego, że jeszcze nie współżyjemy i nie wiem kiedy będziemy :tongue: :sad: :sad:]

    _hydro_: No mój małżon tak samo.


    No mój - wielki fan cycków - mówi, że natura to kijowo wymyśliła.
    Tzn, że cycki kobiety karmiącej są mega jeśli chodzi o wielkość, twardość etc.
    Ale powinien być na nich jakiś zawór zamykający je na czas pieszczot i/lub współżycia :cool:
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeFeb 21st 2015
     permalink
    Własnie nie wiem czy to miesiaczka? Pobolewalo mnie podbrzusze i krwawienie jest jak przy okresie. Czy mozliwe jest by znowu pojawilo sie mocniejsze krwawienie w pologu?:neutral:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.