Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 24th 2015 zmieniony
     permalink
    sardynka85: myślę że to raczej kwestia dojrzewania układu pokarmowego/ przełyku itp


    Ja również tak myślę, dlatego nie będę nic odstawiać.
    Bo to Ev nie jest niedługi czas. Z tego co kojarzę to ze 3-4 tygodnie co najmniej.
    I to nabiał wszędzie zawarty bym musiała odstawić, czyli pomijam mleko, ser żółty, ale wszystkie zupy [tzn musiałabym bez śmietany a nie zjem takiej czystej], jogurty i wsio.
    Myślę, że nie dałabym rady :tongue:
    Tzn gdybym musiała to możeeeeeeee jakoś, ale dla samego próbowania czy on mniej rzygał będzie to wątpie.
    Zwłaszcza, że on wg położnej rzyga z przejedzenia [co by się zgadzało, bo jak Mateo jest cały dzień i go smokiem pacyfikuje to rzygów dużo mniej].
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Teo, nie ma czegoś takiego jak puste cycki. To uczucie wezbranych piersi towarzyszy tak naprawdę przy początku KP. Mozna wtedy "na macanta" stwierdzić, z ktorej ostatnio piersi dziecko było ostatnio karmione. Gdy laktaca sie ustabilizuje, a następuje to wlasnie około 6 tygodnia, to piersi powoli robią sie miękkie.
    Do tego 6 tygodnia dziecko nie musi sie jakos szczególnie starać, zeby sie najeśc. Wystarczy lekko pociągnąć i mleko praktycznie samo leci.
    Po 6 tygodniu dziecko musi sie nauczyć, ze trzeba ssac cały czas i to tak konkretnie. Przypuszczam, ze wlasnie tu jest problem Hugona. Plus byc moze kolki, byc moze wieczorne zmęczenie po całym dniu wrażeń.
    Suchość wkładek tez nie jest żadnym wyznacznikiem pełności piersi. Ja zazwyczaj ich w domu nie nosze, bo od jakiegoś czasu nie ma takiej potrzeby. Ale sa dni, ze Ula tak stymuluje produkcje, ze po karmieniu muszę sie przebierać, taka mam mokra bluzkę.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Teo no wiadomo , że zrobisz tak jak uważasz :wink:
    ja zrobiła bym inaczej , ale każdy ma prawo wyboru, co nie? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeFeb 24th 2015
     permalink
    Ja bardzo nabiałowa bylam, właściwie to tylko nabial jadłam. A teraz juz 4 miesiąc na diecie bezmlecznej. Da się. Od razu się człowiek bardziej kreatywny robi i kombinuje jakby tu sobie jadlospis urozmaicić.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Jah no kojarze, że przy Nince tak było. W sensie po jakimś czasie wkładki były niepotrzebne, z cycków nie sikało, nie wiedziałam z której karmiłam ostatnio etc.
    Ale teraz wypada nam kryzys laktacyjny, więc myslałam, że to raczej jego wina....
    Zwłaszcza, że w nocy mleko znowu sikać po ścianach zaczęło, a piersi twarde i ciężkie.....

    A Hug już trzeci dzień z rzędu budzi się miedzy 5-6, złości się, wierci, popłakuje, cycka nie , spać nie i dopiero jak go do łóżeczka odłożę na brzuch, to zasypia w 5 sekund i śpi do 8-9 :wink:
    Skubaniec się nauczył fajnie :wink:

    Ev tak, jak mówisz :peace:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Teo, ale Hug rzyga, czy ulewa? Krasnal, znany cycoholik byl takim ulewaczem, mokry byl, koszulki to mu po 3 razy dziennie zmienialismy, przeszlo mu jak sie spionizowal. Ja nabialu nie jadlam, bo jakos mi nie podchodzil, mial usg brzuszka robione, bo ulewal bardzo. bardzo bardzo. I wsio bylo ok. Jak zaczal siadac to sie skonczylo ot tak...
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Jaheira: Do tego 6 tygodnia dziecko nie musi sie jakos szczególnie starać, zeby sie najeśc. Wystarczy lekko pociągnąć i mleko praktycznie samo leci.
    Po 6 tygodniu dziecko musi sie nauczyć, ze trzeba ssac cały czas i to tak konkretnie.


    warto wiedziec, my tak daleko nie dociągnęłysmy, kurcze skomplikowane to kp.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Mój młody też bardzo ulewał, też był uzależniony od cyca, głodny czy nie zasysał się na amen:) tylko ob zdecydowanie ulewał to nie były rzygi, bo te zdarzały mu się sporadycznie, śmierdziały i pamiętam, że chyba nieco żółtawy odcień miały.
    Ulewanie, a rzyganie to chyba coś innego? czy się mylę, bo mnie to ulewanie wcale nie martwiło,gdyby jednak rzygał non stop to pewnie bym szukała przyczyny.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Hmmmm no to ja nie wiem czy Hug ulewa czy rzyga, bo w sumie nie wiem do końca czym się to różni....
    Wydaje mi się, że czasami ulewa (ale tak sporo) bo zaraz po cycku. I to jest takie mleko normalne.
    Ale czasami godzinę po cycku mu się chluśnie. I to mleko ścięte jest (z takim serkiem jakby) i cuchnie kwaśno.
    Więc to chyba rzyg.

    A czasami jest koniec, kiedy robi kupę jednocześnie ulewając/rzygając :shocked: :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 25th 2015 zmieniony
     permalink
    hopelight: Ulewanie, a rzyganie to chyba coś innego? czy się mylę, bo mnie to ulewanie wcale nie martwiło,gdyby jednak rzygał non stop to pewnie bym szukała przyczyny.


    Rzyg jest złym objawem, bo podrażnia przełyk i gardło, ale wtedy to po dziecku widać, że niespokojne jest i płaczliwe. Po ulewaniu nie ma takiego problemu. Natalia była małym ulewaczem przebieranym po kilka razy na dzień. Ale też była bardzo pogodnym dzieciakiem wtedy i nic w jej zachowaniu nie wskazywało na to, że jej to ulewanie przeszkadza. Więc nie robiliśmy z tym nic, zgodnie z radą pediatry zresztą. Wyrosła i tyle.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    U nas było to często rzyganie właśnie nawet do 3h po posiłku...zresztą do niedawna każdy wieczór wyglądał tak że Gajkq usypiała na piersi po czym po 30 minutach budziła się marudna i musiałqm ją odbić aż do porzygu żeby zasnęła...od jakiegoś czasu to wszystko minęło, rzyganie praktycznie całkowicie, jedynie czasem ulewa jak za szybko się ją podniesie po jedzeniu itp.
    Dlatego ja osobiście nie szłabym w odstawianie nabiału szczególnie przy dobrym przybieraniu na wadze (u nas Gajka koksowała aż miło co ponoć wyklucza refluks)...bo to wg mnie szybciej kwestia fizjologii plus tendencji do przejadania się...oczywiście jak nie minie do czasu spionizowania albo pojawiają się dodatkowe dolegliwości to warto pokazać dziecko lekarzowi
    --
    •  
      CommentAuthorkarooo24
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    U nas ulewanie- rzyganie Mai skończyło się w 7 miesiącu...To była jakaś masakra, ile razy na dzień przebierałam, to już nie pamiętam, a jak skończyła, to musieliśmy ściany malować, takie obryzgane były...Tłumaczyli mi, że przełyk u tak małego dziecka nie jest jeszcze wykształcony i właśnie ta pionizacja zaprzestanie wszystkiemu. I tak też było, ale 7 miesięcy ulewała dzień w dzień co chwilę. Mamy pamiątkę na zdjęciach, bo co któreś to z cieknącym mlekiem :D
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Krysia ulewała i czasem rzygała do 6 m-ca, mimo że od 3 byłam na diecie bezmlecznej. Przybierała ładnie.
    Wojtek w pierwszych tygodniach ulewał dużo, czasem chlustał. Teraz to sporadyczne przypadki, nawet jak nie odbije.
    Kilka razy zdarzyło się teraz, w chorobie, a zawsze z flegmą schodziło.
    Generalnie to ulewanie do 6 m-ca jest fizjologiczne. Jeśli po tym czasie nadal zwieracz żołądka nie dojrzał, zaleca się diagnostykę pod kątem refluksu.
    Tak bynajmniej nam mówiono.
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    TEORKA: Tzn gdybym musiała to możeeeeeeee jakoś


    No np. wtedy, gdy mały miałby skazę białkową- raczej wyjścia byś nie miała, chyba że odstawienie od piersi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    No właśnie moja bratowa odstawiła niedawno córkę z silną skazą białkową.
    Przeszła na hiper turbo dietę [nawet makaronu jej nie wolno było, no nic kurde...] i w trzy tygodnie schudła 7 kg [co przy jej 170 cm i 56 kg było doprawdy fatalne wyglądowo], czuła się okropnie [mimo suplementacji] i odstawiła.
    I tak sobie właśnie myślałam, czy ja byłabym w stanie się tak poświęcać mimo, że marzę tym razem o długim KP, bo Ninkę tylko 4,5 msca karmiłam.
    --
    •  
      CommentAuthoritlina
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Pewnie bylabys. Ja sie dlugo zapieralam ze uczulenie które ma maly to nie skaza. No ale w końcu musialam sie ugiąć bo ewidentnie wyszlo ze po mleku go wysypuje. Nie powiem, jest ciężko. Wkurza mnie ta dieta, ale zyc sie z tym da. Najgorsze tylko ze nic słodkiego nie mogę zjesc bo wszystko ma w składzie mleko w proszku. Przed okresem chodzę po ścianach jak mam chcice na słodycze ;) No ale co zrobić jak maly tak kocha cyca ze na mm tylko fuka i odwraca dzioba.
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Dla mnie nie byłby to wyczyn, wolę zrezygnować z nabiału, niż z mięsa, bo mięsożerna jestem na wskroś.
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    A ja chyba jestem z tych nielicznych,które nie wierzą ze jedzenie ma coś wspólnego z pokarmem..No jedynie w wypadku skazy bialkowej
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 25th 2015
     permalink
    Moja tez ulewala w ilościach koszmarnych, odstawiłam nabiał bo tez i bóle brzuszka były, nic to nie zmieniło skończyło sie po pionizacji - czyli standard :) a byłam pewna ze to refluks, bo jeszcze w życiu nie spotkałam sie z taka ilością wyrzucanego mleka z paszczy :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: byłam pewna ze to refluks, bo jeszcze w życiu nie spotkałam sie z taka ilością wyrzucanego mleka z paszczy :)

    No jakbym o sobie czytała.
    Mnie wtedy uspokoił tekst pewnego pediatry, ktory powiedział, ze "zreflektował sie DIAGNOZUJE, a nie STWIERDZA". A do rozpoczęcia diagnozy potrzeba konkretnych przesłanek, jak spadek wagi, złe wyniki krwi etc.
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Czy któraś z was się orientuję jak najlepiej dobrać lejek do laktatora ?
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Dziewczyny dawno tu nie zaglądałam, ale potrzebuję pomocy/informacji/wsparcia... Może wszystkiego na raz :wink:
    Karmię moją Lusię ponad 18 miesięcy. Córka jest bardzo cycusiowa, zasypia z piersią, w dzień przychodzi co jakiś czas possać, ale chyba bardziej chodzi o bliskość, w nocy ssie średnio co 2-3 godziny, jak idą zęby to i częściej. Chciałabym ją karmić tak długo jak długo będzie tego potrzebować, ale chcemy z mężem zacząć starania o drugie dziecko, za kilka miesięcy. I tu pojawiają się wątpliwości.
    Czy mój organizm poradzi sobie z takim obciążeniem? Karmiąc małą bardzo schudłam, ważę około 45-46 kg przy 160 cm wzrostu. Wyniki badań mam dobre, ale czy ciąża to nie jest za duże wyzwanie dla organizmu?
    Dużo czytałam o problemach z zajściem i utrzymaniem ciąży. Jakie są Wasze doświadczenia?

    Jeśli macie jakieś rady, to bardzo chętnie poczytam :smile:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Bąbelasku - ale chodzi Ci o to, że chcesz zajść w ciążę i karmić Małą dalej tak? I o takie obciążenie organizmu IC chodzi? Czy chodzi o to, ze masz obciążony organizm długotrwałym karmieniem i czy w ogóle uda się zajść i utrzymać ciażę?
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Bąbelasku, ja sądzę, że to dużo (jak nie wszystko :wink:) zależy od indywidualnych predyspozycji. Sprawdź, jaką masz długą fazę lutealną, zadbaj o dietę swoją przede wszystkim. Dla mnie spadek wagi (taka sama jak Twoja, ale jestem 12 cm wyższa od Ciebie...) oznacza, że nie jestem gotowa, żeby sobie poradzić z karmieniem i ciążą jednocześnie. Próbowaliśmy kilka miesięcy, odpuściliśmy. U mnie fl trwa max 8 dni, więc nawet jeśli by się udało, może być ciężko z zagnieżdżeniem. Niemniej jednak, na forum jest parę dziewczyn, które z powodzeniem zaszły w drugą ciążę karmiąc i karmiły jeszcze w ciąży (krócej bądź dłużej). Myślę, że natura jest mądra - jeśli dojdzie do ciąży w czasie karmienia, to jest szansa, żeby było dobrze, tylko musisz zadbać przede wszystkim o siebie, bo najpierw karmisz rozwijające się maleństwo, w drugiej kolejności produkujesz mleko, a jak zostanie, to idzie na Twoje potrzeby. Dlatego tak ważna jest dieta. Może warto byłoby się wybrać do dietetyka, niech Ci rozpisze jakiś jadłospis, przeliczy zapotrzebowanie?
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Cykl już Ci wrócił?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Była dzisiaj położna.
    Pasibrzuch w tydzień przywalił 450 (!) gr - mimo wprowadzenia smoka - i waży 5,5 kg.
    Ninka tyle ważyła mając trzy miesiące :shocked: A waga startowa u niej wieksza, bo nic nie spadła po porodzie.
    Jak to ktoś kiedyś fajnie ujął - Ninka jadła po to, żeby żyć a Hug żyje po to, aby jeść :smile: :smile:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    My dziś po kontroli u pediatry zaleconej przy wypisie ze szpitala. Wojtek zdrowy i odrobił straty masy z nawiązką- 5900 :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    super Hugo koksuje:):) zdrowy pastuszek:)
    -
    Wojtuś też pięknie rośnie my mamy jutro wizytę kontrolną to się dowiem ile waży Wiki;) tak myślę że z 5700-800 bo w szpitalu właśnie tak ważyła tyle że w pampku i ciuszkach
    z moim mlekiem dalej licho starcza na 3 nieraz 4 butle dziennie a mała je 6 na gemini zamówiłam kozieradkę i czekam może mi pomoże
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeFeb 26th 2015
     permalink
    Ul_cia: Bąbelasku - ale chodzi Ci o to, że chcesz zajść w ciążę i karmić Małą dalej tak? I o takie obciążenie organizmu IC chodzi? Czy chodzi o to, ze masz obciążony organizm długotrwałym karmieniem i czy w ogóle uda się zajść i utrzymać ciażę?

    Ul_cia właściwie to chodzi mi o jedno i o drugie :bigsmile:

    Dzięki cestmoi89:smile: Staram się zwracać uwagę na to co jem, szczególnie, że karmię małą, a ona jest na BLW, więc je to co my. Musi być zdrowo i zróżnicowanie:wink:

    Amazonko miesiączki jeszcze nie miałam. Nie obserwuję się teraz.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    O wy koksiarze gutek mimo ze wpierdziela jak dziki ledwo przekroczył 5kg
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Czemu nie obserwujesz się? Może płodność jeszcze nie wróciła?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Kurde, Gajce się znów tryb noworodkowy włączył - czyli wiszenie i spanie na piersi:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Gosia bo Gut ma FitMame, no to chłopak się stara iść w rzeźbę.
    Mój też wdał się w matkę w związku z tym robi masę i zbiera na udach kolejne fałdy :tooth:

    Livka mój Hug też coś od rana z cycka nie schodz i już go brzuchol boli :sad:


    A jak to jest z kupą przy KP? Bo wiem, że 8-10 dni dziecko może jej nie robić co nie?
    No i u nas od niedawna (wcześniej była kupa za kupą) Hug ma 3-4 dni bezkupowe.
    Tylko, że właśnie go momentami brzuszek pobolewa, steka, preży się, ciśnie itp
    A z dupki nic, oprócz bączków.
    Więc wygląda jakby jemu sie chciało, ale nie może.
    Robimy masaże, rowerki i inne ale bez efektu.
    Położna wspomniala a podawaniu wody, ale to chyba bez sensu co nie ?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Kurczę TEO, zazdroszczę tego koksowania, bo w moich obserwacji (nie mam dobrej wagi) wynika, że Gaja jakoś przystopowała w tej materii :confused:
    A co do kupki, to może spróbuj probiotyków? Trilac, albo Dicoflor...
    ---
    Dziewczyny, ja też "kupowo" - Gaja od jakiegoś czasu (miesiąc?) robi śluzowate kupy - przeważnie żółte (z grudkami), albo zielonkawe (przepraszam za dosadny opis). Z tym, że nie widzę, żeby cokolwiek jej dolegało - śpi normalnie, je, w czasie aktywności jest pogodna... Ki diabeł?
    Probiotyk (najpierw Trilac, potem Dicoflor) jej podaję od szczepienia przeciwko rota, ale nic się nie zmienia.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Livia: Dziewczyny, ja też "kupowo" - Gaja od jakiegoś czasu (miesiąc?) robi śluzowate kupy - przeważnie żółte (z grudkami), albo zielonkawe (przepraszam za dosadny opis). Z tym, że nie widzę, żeby cokolwiek jej dolegało - śpi normalnie, je, w czasie aktywności jest pogodna... Ki diabeł?



    Młody miał podobnie, dość długo, przeszło samo z wiekiem;) widziałam poprawę po Biogai.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    no my dziś po wizycie mała zdrowa:) a waga tak jak obstawiałam 5770 ;) jest już co nosić....
    co do kupek to u nas też różne ale pewnie spowodowane jest to podawaniem również mm
    a Livia myślę że po szczepionce na rota takie rewelacje Milka w ogóle miała po rota rozwolnienie pamiętam że podawałam jej smecte kilka dni
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Czy są siatki centylowe dzieci na piersi ?
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeFeb 27th 2015 zmieniony
     permalink
    ladybird27: Czy są siatki centylowe dzieci na piersi ?

    tak, WHO takie ma. zaraz poszukam link.

    Ze str. who

    http://pediatria.mp.pl/karmienie-piersia/tempo-wzrastania-dzieci-karmionych-piersia
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeFeb 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Dzięki !
    Ojej według tego mój syn jest całkiem wysoko hmmm- jednak nie. Polilam ty g z miesiącami grrr
    ile wasze dzieci mierzą /mierzyly w 10 tyg ?
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    U nas też mocno śluzowate kupy. Obstawiam antybiotyki w szpitalu i mleko. Dietę wprowadzam, na usunięcie efektów leków też pewnie poczekam. Lekarka na razie martwić się nie kazała, ale ten śluz z pieluchy wypływa i dziś nam kanapę małżeńską zafajdał...
    Wojtek dostawał biogaję, potem dicoflor w szpitalu (nie było źle), teraz w domu floractin i w domu się wiecej śluzu zrobiło.
    Zmienić probiotyk? Floractin i tak się kończy... Na jaki?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Livia ale Gajka ma 3 msce z haczykiem :wink: mój Hug w końcu też przystopuje, myślę że za chwilę nawet.
    Bo w przeciwnym wypadku miałby 12 kg na pół roku, a to przecież niemożliwe :rolling:
    Także przystopowanie Gai to wg mnie normalne zjawisko ;)

    Probiotyk mu daję i nic. Ale dziwne, bo rano go ten brzuch pobolewał ewidentnie a potem przestał. Żarł cyca dalej mimo, że kupy nie zrobił. To nie kapuję już :smile:

    Kurde albo ja jestem za głupia albo moja znajomość ang jest na poziomie dna, bo nie znalazłam siatki centylowej dla Huga.
    Sprawdzi mi któraś przy okazji ze swej uprzejmości ? :wink:

    Lady pytasz o "wzrost" ?
    To ja nie wiem ile mierzy Hug, bo moim zdaniem merzenie po krzywiznach to bzdura :wink:
    Ninkę dopiero mierzyliśmy jak stanęła na nogi.
    U niego sprawdzam po ubrankach, w sensie czy rośnie.
    A jako, że wskakujemy już w 68 (bo 62 sie w kroku nie dopinają bodziaki) no to widzę, że.rośnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    teo tutaj http://www.who.int/entity/childgrowth/standards/cht_lfa_boys_p_0_6.pdf?ua=1

    Treść doklejona: 27.02.15 15:01
    Tak pytałam o wzrost. Choć ty nie masz co się martwić. Hugo pięknie rośnie !!
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Moja chyba też przystopowała z koksowaniem ale to bardzo dobrze bo już nie daję rady ogarniać jej fałdek i co chwilę gdzieś się odparza :/
    A dzisiaj za to Gajka mi "dorosła"...1, 5h próbowałam ją uśpić ale cycek nie, smoczek nie, jak leżałam obok to śmichy chichy itp. W końcu wyszłam na chwilę z pokoju (posprzątać buty w przedpokoju) wracam a ta sobie śpi w najlepsze :shocked:

    Livia a może coś ją uczula że takie śluzowe kupki? My też szczepiliśmy na rota ale w sumie objawów niepożądanych brak
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Livia, a dawno była szczepiona?
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    hopelight: widziałam poprawę po Biogai

    O, akurat mi się Dicoflor kończy :-)
    kasiakuzniki: myślę że po szczepionce na rota takie rewelacje

    Ale miesiąc po szczepieniu?
    TEORKA: Także przystopowanie Gai to wg mnie normalne zjawisko

    Oby, oby... Jutro mamy echo serca, to może jakąś wagę znajdę.
    sardynka85: Livia a może coś ją uczula że takie śluzowe kupki?

    Jedyne co mi do głowy przychodzi, to mleko, ale te rewelacje są od miesiąca, a mleko do porannej Inki piję od zawsze :confused:
    montenia: a dawno była szczepiona?

    Pierwsza dawka równo miesiąc temu. 11 marca będzie następna.
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    My dzis po szczepieniu i mamy 4,5 kg wiec chyba ładnie a pomyslec ze inne dzieci to na starcie tyle maja...
    Hug super koksuje jak juz musicie 68 rozm zakladac my 56 mamy jeszcze dobre:neutral:
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Livia, to pomyśl o mleku- objawy nietolerancji zaczynają się zwykle po 6 tyg. U każdego moich dwojga dzieci objawy zaczęły się około 2 m-ca.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    do 6 tygodni wydala wirusa z kalem,wiec może to być po szczepionce.
    • CommentAuthorilikepawel
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    No i znowu odwiedzam forum prosząc, błagając o poradę.
    Karmię piersią ale niestety tylko z nakładkami, brodawki są całkowicie płaskie i mój syn nie miał jak ich złapać, nie miał co złapać. Wyciągnąć się nie da, w szpitalu próbowali mi ochłodzić sutek żeby wyszedł no i trochę wychodzi ale w dalszym ciągu jest za mały.
    No więc nakładki......ale.... Dlaczego to tak boli? Piersi są całe poranione, pokrwawione. Podobno poranione brodawki to często skutek złego przystawienia ale czy można źle przystawić z nakładką??? bo od początku jest tylko nakładka, próby bez były bardzo krótkie i nie poraniły mi piersi. Bardzo proszę o jakąś radę.Umieram z bólu przy każdym karmieniu i po prostu nie daję rady.
    •  
      CommentAuthorgingerka_
    • CommentTimeFeb 27th 2015
     permalink
    Teo moj starszak na polroku wazyl 11kg takze wszystko jest mozliwe :-)
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.