Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Ja tam wychodzę z założenia, że ssanie, bycie blisko, to potrzeba. A grzebanie w kontakcie to zachcianka. Jak dziecko czegoś chce, a ja mu nie chce tego dać, to mogę mu odmawiać i biorę na klatę jego płacz i rozpacz, szukamy rozwiązania, które dwie strony zadowoli. Myślę, że trafniejsze byłoby porównanie: czy jak Ci dziecko płacze, bo potrzebuje się przytulić, a idzie do niego obca osoba, a ono nie przestaje płakać, bo potrzebuje matki czy ojca, to pozwalasz mu płakać? Przecież ma przytulenie, ma bliskość fizyczną, więc co za różnica? Myślę, że porównanie z kontaktem jest o tyle nietrafione, bo różnica między potrzebą a zachcianką jest znaczna. Wychowując dziecko biorę odpowiedzialność za jak najtrafniejsze i najlepsze zaspokajanie jego potrzeb, a zachcianki mogę, o ile chcę i mieści się to w moich granicach.
    Żeby nie było: wiem, zdaję sobie sprawę, że są różne metody zaspokojenia tych samych potrzeb. Jedne są dla dziecka na danym etapie akceptowalne, inne nie. I, moim zdaniem, takie siłowe pokazywanie dziecku, że można inaczej, niż to sobie ono wybrało, jest walką. A nie po to mam dzieci, żeby z nimi walczyć. Każda z nas wybiera zgodnie z tym, co czuje i jak chce postępować i nie widzę w tym nic złego. Karmienie piersią to droga dla dwóch osób, sposób bycia całej rodziny. I tam, gdzie jest interakcja, musimy iść na kompromisy, wszyscy. Im mniejsze dzieci, tym więcej ustępstw z naszej strony jest, na dzieci przyjdzie pora, jak troszkę dorosną i zrozumieją. To my jesteśmy odpowiedzialni za relację z dziećmi, nie dzieci. Za każdym razem to my musimy wyciągać do nich rękę.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Myślę, że każda z nas musi wybrać metody, które dla niej i jej dziecka są najodpowiedniejsze. Dla jednej to będzie współspanie, dla innej odkładanie milion razy do łóżeczka. Bo nieszczęśliwa, robiąca wbrew sobie mama to nieszczęśliwe dziecko.
    Także jak pisze cestmoi, do tego samego można dochodzić różnymi drogami.
    Z moją siostrą też się różniłyśmy (i nadal różnimy) podejściem do wychowania dzieci (mamy w tym samym wieku starsze) a docelowo wychodzi, że "problemy wychowawcze" te same, niezależnie od metod :smile:
    Moja starsza córa była odkładana do łóżeczka po każdym karmieniu i trwało to do czasu, kiedy wróciłam do pracy. Była dzieckiem ulewającym, a odbijanie trwało po 40 minut. Więc jak zaczęłam pracować, chodziłam jak zombie. Wtedy zaczęłam sypiać z Krysią na moim brzuchu, jak miała ulać, to na mnie. Ja zaczęłam być bardziej wyspana, Krysia spała lepiej, maż też się nie wybudzał. Spała z nami do czasu zakończenia kp. potem przeniosła się do własnego łóżka i zaczęła przesypiać noce.
    Wojtek sypia ze mną od dnia narodzin. Próbowałam odkładać go do łóżeczka, ale męczyło mnie chodzenie do drugiego pokoju na każdą pobudkę, a spanie w pokoju dzieci też było mało komfortowe. Wysypiamy się wszyscy (choć nad ranem czasem śpimy w piątkę, bo przychodzą Krysia i kot), Wojtek nie budzi się za częto. Co prawda czasem robimy akrobację z przekładaniem stron i zmiany cyca, ale jakoś nam to nie przeszkadza.
    Taki nasz wspólny wybór.
    Ale rozumiem, że można nie chcieć spać z dzieckiem i nie zamierzam tego krytykować, bo to indywidualna sprawa.
    Co do "wypłakiwania" czy "nauki samodzielnego spania", jak by do tego nie podejść- sama po zapoznaniu się z podstawami kilku metod uznałam, że to nie dla mnie.
    Siostra moja obie córki uczyła samodzielnego spania w łóżeczku odkąd skończyły pół roku (wtedy obie skoczyły też już jeść z piersi). Starsza przyjęła to bez problemu i najpierw budziła się tylko na jedną butelkę, potem przesypiała całe nocwe. Młodsza- nie umiała zsasnąć a jakzasnęła, to budziła się milion razy, za każdym razem kiedy tylko wypadł smoczek, więc tychże w łożeczku było zwykle z 5, żeby szukać jak najkrócej. I efekt był taki, że się nie wysypiali.
    Każde dziecko inne i nie zawsze wszystko zadziała.
    Na szczęście jak to liwia pisała, kiedyś wszystko minie :bigsmile:
    A ja sobie cenię spanie z dziećmi rownież dlatego, że mogę się do nich do woli poprzytulać, bo kiedyś im się już nie będzie chciało. A jak akurat mi niewygodniei chcę "sama" to albo idę do Krysi łóżka (jeśli ona akurat do nasz przyczłapała), albo przekładam się z poduszką w drugą stronę. Ale to mój wybór.


    Ewa, asia już chyba temat wyczerpała. Moje dzieciaki oba były ulewające przez pół roku, z tym, że Krysia całą dobę, a Wojtek tylko "dziennie". Więc jego po nocnym karmieniu na leżąco nie odbijała prawie wcale.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Rozumiem ze im więcej sie podejmuje wyrzeczeń tym lepszą jest sie matką? Potrzeby matki magicznie stają się nagle zachciankami i trzeba się ich wyrzec. Dobra matka to taka, która karmi piersią, śpi z dzieckiem w nocy, nie odkłada ani na chwile. Podanie dziecku mm to zbrodnia. A, i jako ze mam jedno dziecko a nie dwójkę to jeszcze nie miałam okazji "macierzynsko" zmadrzec ;) Kurczę,co to będzie jeśli nie doczekam się drugiej ciąży ;) Nigdy nie zmadrzeje ;)

    Dziewczyny: dawajcie rady jak ktoś prosi ale nie oceniajcie. Nawet jeśli macie spore doświadczenie w macierzyństwie nie czujcie się ekspertami w sprawie każdego dziecka. Nie wypowiadajcie się tak autorytarnie jeśli nie znacie kogoś sytuacji ani historii. Będzie nam wtedy znacznie miłej i przyjemniej na tym wątku i innych.
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Najważniejszą rzeczą, jakiej nauczyłam się od swojej córki jest to, że ja mam potrzeby i że mam prawo je zaspokajać. Że mogę walczyć o to, mogę prosić o pomoc w tym. Ale nie dziecko, tylko siostrę, męża, mamę, sąsiadkę, opiekunkę, a nawet panią w sklepie. Moim zadaniem jest być dla dziecka, a nie dziecka dla mnie. Ja jestem dorosła i mam potencjał zaspokoić swoje potrzeby. Ba, mogę zaspokajać też potrzeby innych ludzi :wink:
    Isiu, wiem, że to było z przymrużeniem oka pisane, ale i tak sądzę, że taka ironia tu nie potrzebna. Myślę, że tu każda z nas przytoczyła tylko swoje historie i takie z najbliższego otoczenia. Że są dzieci, co śpią po odstawieniu, są takie, które nie śpią dalej. Są takie, które łatwo przyjmują zmiany i takie, które trudno. I w końcu są mamy, które "się poświęcają" :wink: i takie, które "nie dają sobie wejść na głowę" :wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Isia, ale kto tu pisze o wyrzeczeniach? Każda z nas pisała o swoich doświadczeniach. Ja bynajmniej nie czuję, żebym się poświęcała czy że robię coś wbrew sobie.
    Ja od siebie pisałam w dobrej wierze, o swoich dzieciach i noc mi do tego, jak postępujesz ty czy inne dziewczyny.
    Wydawało mi się, że to forum jest właśnie po to, żeby dzielić się swoimi spostrzeżeniami, a to, co i kto z tego zaczerpnie, to już sprawa indywidualna.
    --
    •  
      CommentAuthormarryb
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Dziewczyny, proszę o poradę.
    4 kwietnia moja córeczka skończy 2 miesiace. Do tej pory pięknie jadła z piersi, średnio 10 minut, połykając raz za razem i najadała się. W miesiac przybrała na wadze 1,5 kg... Od jakiegoś tygodnia je duzo mniej, nawet co 3 godziny w dzien i to zaledwie od 3-6 minut.Rzuca sie przy piersi, wariuje. Martwię sie. Macie takie doswiadczenia???
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    marryb: Dziewczyny, proszę o poradę.


    Marry czy coś się zmieniło w życiu dziecka? Wprowadziłaś może smoczek czy coś? Sprawdzałaś córeczkę pod kątem pleśniawek czy innych niedogodności?
    Nerwy przy piersi mogą mieć różnorakie przyczyny, przeważnie są chwilowe. Tymi minutami bym się nie przejmowała, jeśli je efektywnie to może jej to wystarczać, im będzie starsza tym przeważnie krócej trwa ssanie. Zresztą przed Wami jeszcze wiele zmian na drodze mlecznej. Przede wszystkim żeby naprawić to co się teraz dzieje to Ty musisz być spokojna, może zmienić pozycję, może oddzielić Was od bodźców zewnętrznych (moja córka np nie znosiła "jeść w towarzystwie" na początku, musiałam się z nią zamykać w pokoju, gdzie byłyśmy zupełnie same).
    Na spokojnie wszystko wróci do normy, a w zasadzie ... :-) nie, nie wróci do normy, będzie się zmieniało, ale na wszystko znajdziecie rozwiązanie.
    --
    •  
      CommentAuthormarryb
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Dziękuje za podpowiedzi. Raczej nic sie nie zmieniło. Smoczek ma od urodzenia. Pleśniawki wyleczone w 1 miesiacu. Z pozycjami musze jeszcze pokombinować. Je bardzo efektywnie od urodzenia, tylko ten krótki czas teraz mnie niepokoi...W przyszłym tyg mamy pierwsze szczepienie, to zobacze jak z wagą będzie.
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 30th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja nie wiem czy przy rocznym dziecku ma znaczenie co On zje na kolację. Czy pierś czy mm. To już chyba nie ten etap. Dziecko roczne zazwyczaj nie budzi się z głodu tylko z chęci bycia z mamą. Mój Maksiu jak miał rok budził się 6-7 razy w nocy i za każdym razem tylko pierś go usypiała. Bez niej darł się i za żadne skarby nie chciał zasnąć. po 3 dniach od odstawienia od piersi (1 rok i 2 tyg) zaczął przesypiać całe noce. Nie dostawał na noc mm. Odstawiłam go też ze zmęczenia, bo miesiąc wcześniej "musiał" przenieść się do swojego pokoiku. Karmiłam go na siedząco, byłam przemęczona, Maks mi wypadał z rąk. Ale u nas była umierająca teściowa, która zajmowała naszą sypialnię i którą jeszcze musiałam się w nocy zajmować, więc nie spałam prawie wcale.
    Isia - ja Cię poniekąd rozumiem i z tym spaniem w nocy i z tymi pobudkami i zmęczeniem. Ja z Maksiem miałam całkowicie inne poglądy. Ale i On był inny. Maks spał od początku w swoim łóżeczku, ale w naszej sypialni. Karmiłam go i odkładałam do łóżka. A czasem od około godz. 5 spał z nami (bo inaczej by już wstawał). czasem jak zasnęłam w trakcie karmienia (karmiłam na leżąco) to budziłam się cała połamana. Nie lubiłam spać z Maksiem. Nie lubiłam i już. I do samej końcówki ciąży z Aleksiem też mówiłam, że będzie spał w łóżeczku sam. Ale Aleks był inny. Nie dał się tak łatwo odłożyć. Kombinowania pod górkę było. Do tego ciągłe choroby i chęć ssania. Więc najpóźniej od godz. 22 spał już z nami. A potem jak wyrósł z kołyski a nie kupiliśmy jeszcze łóżeczka (czasu brak:tongue:) to już usypiałam go u nas w łóżku. Potem nałożył się ten nasz kryzys oraz wędrowanie Aleksa, więc nauczyłam go zasypiania w swoim łóżeczku (kupiliśmy w końcu ). Teraz zasypia w łóżeczku sam - nie na piersi, ale nie ociągam się z braniem go do łóżka :)))))
    Ale kocham spać z Aleksiem. Kocham. Jak się ten mały brzdąc do mnie przytula, jak się uspokaja czując mój oddech. Jak słodko jego buziulka wygląda kiedy przy mnie śpi. I mimo, że czasem zostaje mi 15 cm z łóżka i 1/100 kołdry, a do tego mam zdrętwiałą rękę, to nie zamieniłabym tego na nic. Czas tak szybko mija, dzieci tak szybko dorastają. Przy Maksiu tego nie czułam. Teraz Maksiu przytuli się do mnie, ale to chwila i zaraz pędzi do zabawek. Coś ma zawsze do zobaczenia, do załatwienia.
    Już nawet Aleksio w ciągu dnia ma mnóstwo rzeczy do "załatwienia" na podłodze. I posiedzi chwilkę na rękach i zaraz się wyrywa, bo coś zobaczył. Noc jest jedynym momentem, kiedy mogę się do niego przytulać i przytulać i przytulać..... Łapie te chwile, bo są ulotne.
    Moja siostra cioteczna też ma zasadę, że w łóżku rodziców śpią tylko rodzice. I jej córka ma dwa lata a Oni drżą przed każdą nocą co to będzie.....
    Ja nie namawiam nikogo na spanie z dzieckiem, ale wiem że czasem warto to przemyśleć, bo jest wiele za.
    Wydaje mi się również, że nie ma co teraz rocznego dziecka "zmuszać" do zmiany przyzwyczajeń i brać go na siłę do łóżka rodziców jak dziecko nie chce.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    Isia ale ja właśnie chciałam powiedzieć, że absolutnie Cię rozumiem i Twoje podejście także. Męczy Cię sytuacja, chcesz ją zmienić ale wspólne spanie nie wchodzi w grę więc szukasz innego wyjścia. I ok, masz prawo i wcale nie czyni Cię to mniej doświadczoną mamą ;)

    Oraz także swoją wypowiedzią nie chciałam przekazać, że kp = sto pobudek w nocy a podanie mm to noc przespana. To że u nas się tak stało to może być jakiś po prostu przypadek, zbieg okoliczności, wstaw odpowiednie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    marryb: Rzuca sie przy piersi, wariuje.

    u nas to samo od paru dni:sad:
    drze się, denerwuje, wygina szczypie mnie przy tym strasznie, siebie drapie bo buzi bo ma tak zmiany skórne..
    nie wiem czy to ją nie swędzi przypadkiem jak jest przy cycku? hmmm
    tylko kurcze w nocy nie ma takich akcji, je piękne bez nerwów..
    męczymy się karmieniem dziennym ostatnio strasznie ehhh
    a było tak pięknie do tej pory:cry:
    już czasami jestem skłonna dac butle z mm i szczerze to nie mogę się doczekać aż będzie coś innego jadła niż piers:cry:
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeMar 30th 2016 zmieniony
     permalink
    moja mała przez 2 miesiące przybrała 900g czy to nie za mało?
    --
  1.  permalink
    Moj po odstawieniu piersi w wieku 9 miesiecy do roku wstawal dwa razy na butle z potem do 16 miesiaca jadl raz az w koncu przestal wstawac na mleko ale znalazl inne powody.
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    daga310: moja mała przez 2 miesiące przybrała 900g czy to nie za mało?

    Daga, patrząc po jej zdjęciu w galerii dzieciaków - toż to cudny pulpecik! :smile:
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeMar 30th 2016
     permalink
    No wlasnie na fotach taki pulpet ogromny wychodzi hehe
    Polika ma takie ogromne, ale tak na żywo to az taki z niej pulpecik to nie jest:wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    daga, Wojtek mój też "oszukuje" wyglądem o ponad kg wg lekarza. Dawali mu 10-11 a on ledwie 9 ważył wtedy. Teraz też wyglada lepiej niż waży. Ale mimo niecałych 10 kg i niemal zerowego przyrostu od prawie pół roku nikt się nie przejmuje- wyniki dobre, wygląda zdrowo. Widać taka jego uroda, podobnie jak siostry :)
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie tak z ciekawości do tych co śpią z dziećmi. Czy w dzień też musicie kłaść się z nimi na drzemkę? czy zasypiają same? Ja z tych mam które nie śpią z dzieckiem, raz że się boję, dwa to moja mala marudzi wszedzie a jak ją odłoże do łóżeczka to od razu się rozluźnia i zasypia :-) przynajmniej na razie. Także myślę że to sprawa indywidualna każdego dziecka, jedno godzinami spędzało by przy cycu, drugie chce spać z mamą a inne po prostu lubi swoje łóżeczko a na przytulanki jest czas kiedy indziej np nad ranem, kiedy mała się budzi, mąż ma jeszcze chwilkę przed pracą to biorę ją do łóżka, karmię i wtedy przytulamy, całujemy itd :-) a później w dzień ciąg dalszy przytulanek :-)

    Treść doklejona: 31.03.16 14:42
    a no i dziękuję Wam za rady odnośnie karmienia. Pytałam ostatnio o to ze moja mała wierci się przeokropnie otwiera buźkę ale złapać nie może, myślałam że po prostu coś nie tak a wychodzi na to że to znak że ona juz nie chce jeść. Od wczoraj jak zaczyna tak robić po prostu chowam cyca i zauważyłam że mniej ulewa :-) czyli nie potrzebnie jej wpychalam tego cyca aż się źle z tym czuje :-(
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    efcia81: Czy w dzień też musicie kłaść się z nimi na drzemkę? czy zasypiają same?


    Moja córka obecnie drzemki ma raczej w obecności babć, bo w tym czasie u nich przebywa, więc zasypia, tulona przez nie. Jak jest ze mną w czasie gdy nadchodzi spanie dzienne to generalnie bardzo chce żebym się z nią położyła i dała cycusia, wtedy zasypia w kilka minut dosłownie. Ale czy muszę się z nią kłaść? Raczej nie, gdy ja nie mogę lub nie chcę się z nią położyć to wtedy może ją utulić tata.
    Raczej nie zasypia sama, chociaż kilka razy zdarzył się wyjątek.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Ja lulam na rękach albo mamy drzemkę w wózku na spacerze :wink: I z Hanią było tak samo.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Kochane, polecacie jakieś biustonosze do karmienia ? Musze zamówić przez internet i totalnie jestem w kropce bo nie wiem gdzie szukac żeby jakościowo były dobre no i ładn eprzy okazji :/ Chętnie żeby wymiana gratis była bo wiadomo jak z rozmiarami bywa :/
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    ja kupuje na allegro biustonosze Alles - sa rewelacyjne naprawdę polecam
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    U nas Amelka musiała spac na nas/ na rękach bujana. Czasami jak próbowaliśmy siadać to sie w moment wybudzala. Po ok 10 miesiącach udało sie ze zasypiała na rękach ale mogliśmy siedzieć a poyemmpolozyc ja obok. Ale sama zostać nie mogła bo od razu sie budziła.
    Teraz po półtora tygodniowej nauce zasypiania zasypia sama w łóżeczku;)
    -- []
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Oleńka. , jak wygląda 5aka nauka ? My mamy już dwa latka ale usypianie jest ciężkie i muszę z nim siedzieć :/
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Ja na noc używam staników takich zwykłych bawełnianych a na dzień polecam ten stanik http://allegro.pl/biustonosz-do-karmienia-alles-cara-mia-m-80-i-czar-i5434351014.html, super lezy naprawdę.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeMar 31st 2016 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, chyba tym razem polegne szybciej i jutro kupię smoka. Kolejny dzień wieczorem jest mega płacz a cyc nie uspokaja od pół godziny ssie mój palec i wreszcie się bidulek uspokoił. Chciałam dzieci bez smoka chować ale chyba wolę spróbować juź patrzeć jak parę godzin wije się i płacze. Z Ignasiem dłużej się trzymałam u potem 2 ogóle nie chciał smoka. Dopiero jeden załapał po pół roku i była to duża ulga. Może tym razem Tymcio szybko złapie. No i weź tu miej plany swoje jak potem wszystko życie weryfikuje :(
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Stanik mam alles też, polecam.
    Syn zasypia na rękach, potem odkładam i jak się budzi, to na chwilę pierś do ssania, później śpi sam. Czasem 40 minut, czasem 2 godziny, czasem budzi się z płaczem, to jeszcze daje chwilę possac i śpi dalej. Córka była bardziej potrzebująca mojej obecności, ale ja też odpoczywalam wtedy.
    Tinamar, może ma za długi odstęp po ostatniej drzemce? Patryk początkowo budził się dosłownie na kwadrans na przewijanie i odbicie. Dopiero po miesiącu z haczykiem zaczely się regularne dłuższe przerwy. Ale i tak czas okolowieczorny jest mocno newralgiczny i wolę dzieci położyć do spania na noc nawet o szóstej i wcześniej wstać, bo im później położę tym grsza noc.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Plany planami a zycie zyciem. Ja tez nigdy nie lubilam smokow i tez szybko i jednemu i drugiemu dalam. Ale tez szybko zabralam.
    Co do usypiania to i Maks i Aleks pieknie zasypiaja na noc. Za to drzemki na dzien to juz inna bajka. Maks bardzo dlugo zasypial na rekach albo w wozku. Potem lezalam z nim na kanapie i spiewalam kolysanke glaszczac po pleckach, e On wkladal mi palce do nosa, do oka, walil mnie, no masakra. teraz jak jest w domu to juz nie spi w dzien, ale w przedszkolu i u babci to ladnie zasypia. A Aleks to zasypia w nosidle i go odkladam do lozeczka. Nie spodziewam sie tutaj jakichs rewolucji. Nie mam czasu na inne uspypianie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    karolciat: Widać taka jego uroda

    nawet nie wiesz jak mi ulzyło:wink:
    to już wrzucam na luz i się nie przejmuje hi
    _
    co do usypiania w dzień to moja śpi w wózku, czasami pośpi w łóżeczku ale to krótko i potem maruda z niej straszna jest...
    miałam w planach usypiać w łóżeczku nie fisiowac z wózkami, bujaniem itp. ale wyszło inaczej..Mała ma taka potrzebę bujania podczas spania i tyle..ja jej na razie tego nie będę zabierać bo nie chce walczyć na siłę z inną "formą" spania niż w wózku bo dla nas obydwu tak wygodnie...może kiedyś to się zmieni choć wątpie bo potem w przedszkolu też będzie spać w wózku:wink:
    oduczymy się tego chyba jak przestanie w dzień spac, bądź jeśli sama z tej metody spania zrezygnuje:bigsmile:

    Treść doklejona: 31.03.16 22:08
    aaa jeszcze co do tego wiercenia przy cycku, tych nerwów itp. to ja przed jedzeniem dzisiaj 2 razy dałam sab simplex i po chwili mała była spokojna i pięknie jadła hmmm
    czyżby jakies problemy brzuszkowe u nas się pojawiły?czy może mleko z pierwszej fazy jej nie pasuje, albo się za bardzo "pieni" i pojawiają się bóle brzuszka przy jedzeniu?
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Hehe z tymi planami ze ja beda to czy nie będę tego czy tamtego to widzę ze nie tylko u mnie nie wypalają :-P ja tez byłam bardzo antysmokowa ale jak dziecko wpada mi w płacz histeryczny albo po cycu potrzebuje sobie zasnąć to smok załatwia sprawę. Ma potrzebę ssania a cyca ciagle nie chce bo wkurza sie ze mleko leci. Eh życie wszystko weryfikuje.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeMar 31st 2016
     permalink
    Tinamar: Kochane, polecacie jakieś biustonosze do karmienia ?


    A ja się zawiodłam na Allesach, u mnie zupełnie nie dał rady poza tym model Alles Mama New po kilku noszeniach i praniach zrobił się jak brzydka szmata...
    Ja za to mogę polecić Lupoline, mają fajne modele, dużo rozmiarówkę i to Polska firma. Zamawiałam u nich na stronie firmowej, mają fajne promocje, ceny w porządku.

    Co do smoczka dla tak małutkiego dziecka to ja bym się wstrzymała. Dzieci mają dużą potrzebę ssania ale smoczek może być jednym z powodów dla których zaczną sie problemy z karmieniem piersią. Nie zawsze i nie w każdym przypadku ale znam wiele gdzie smoczek bardzo zaburzył ssanie, laktację itp, i był "początkiem końca" karmienia.
    --
  2.  permalink
    Tinamar - ja mam smoczka ale niewiele pomaga... Mlody szybko wypluwa albo dlonia wytraca, pomaga na sekunde. Wlasnie usypiam malego... Buja sie od 17.20. Jest 24 i jestem wykonczona a on spac niechce. Cyc na chwile bo ino chce odlozyc to zaraz sie budzi.. Starszak przynajmniej po nocach sypial i tu tragedia jakas :(
    --
    •  
      CommentAuthorgucio8
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    A używacie takich bezszwowych staników sportowych? Możecie coś polecić? Chodzi mi o coś takiego http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0330177001.html ale ta rozmiarówka S,M,L dziwna... skąd mam wiedzieć, jaki wybrać.
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeApr 1st 2016 zmieniony
     permalink
    A moje serce matczyne się dziś rozpłynęło dosłownie. Ogólnie kp lubię, mimo cyrków młodej w pieszych trzech miesiącach życia i przejściowych problemów z powolnym wypływem pokarmu niedawno. To spojrzenie karmionego dziecka, głaskanie i tulenie jest niepowtarzalne, ale dziś to już w ogóle padłam. No mówię Wam.

    Ola od paru tygodni mówi "mniam mniam" - dotyczy to takiego konkretnego, stałego jedzenia, zwykle jak widzi coś co można by wszamać albo jak coś jej bardzo smakuje. Dziś natomiast podczas kp oderwała się na chwilę od piersi, tak mi prosto w oczy spojrzała, mlasnęła i mówi "mniam mniam", po czym z powrotem do cycusia 😍 :rainbow:
    No kocham, kocham, kocham :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    blackberry, no to zazdroszcze samopoczucia. mnie karmienie piersia denerwuje. czasem mniej, czasem bardziej, czasem wcale, ale dosc czesto mnie wkurza. no ale caly czas mysle o tym, ze "odchudza". ja sie w ogole do takich malych dzieci chyba nie nadaje..
    -- ;
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    Dziewczyny, odcycowywujemy się powoli z Jaśmą i mam pytanie, czy w cycach zostaje to niezjedzone mleko czy co się z nim dzieje?
    Bo karmię mała już tylko nad ranem jak się budzi, czyli ok 5.00-5.30 i zwykle wystarcza jej jedna pierś, a drugą podaję następnego ranka, na dniach , powiedzmy tydzień, półtora tygodnia mam zamiar nie karmić jej także o tej porze, tylko dawać butle, ale podejrzewam, że mleko nadal się będzie "produkować" i co , nic mam z tym nie robić?
    Nawet po całej dobie cycuszki są swlaczałe i nic mi się w nich nie dzieje, chociaż jak naciskam
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    Jeśli karmisz mniej, to mniej się wydziela. A co ma się dziać?
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    No tak, ale w pewnym momencie przestanę w ogóle podawać pierś. , a mleko chyba się wytworzy tak czy inaczej.

    No nie wiem skąd te moje rozkminki, może rzeczywiście to głupie...

    Nie było pytania :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 1st 2016 zmieniony
     permalink
    Środa jak Miki mi się odstawił sam w ok 8 mc to właśnie doszliśmy do tego że jadał tylko rano przez ok tydzień aż w końcu stwierdziłam że nie ma sensu dłużej bo brał dwa łyki i "zwiewał"...z piersiami nie robiłam kompletnie nic, laktacja po prostu zanikła...na tym etapie mleko produkuje się już na bieżąco więc zastoju nie będzie
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 1st 2016
     permalink
    Ja odstawiałam mniej więcej po 2,5 roku, ale u mnie mimo pojedynczych karmień produkcja po odstawieniu była. Ale dałam radę- raz odciągnęłam trochę laktatorem, kilka razy upuściłam pod prysznicem. Szałwia i liście kapusty załatwiły resztę. Cała procedura rwała około tygodnia.
    Ale z tego co piszesz Środa wnioskuję, ze u ciebie może się obyć bez jakichkolwiek działań.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    karmiace, czy wy tez tak duzo pijecie? ja wypijam galon wody w tydzien + zupy, herbaty, zupy mleczne. no ciagle pije. i sie zastnawiam czy cukrzycy jakiejs nie mam czy co.
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Ewa, też robiłam badania pod katem cukrzycy po porodzie.
    Ale na początkach karmienia tak może być. teraz po ponad roku piję raczej normalnie, czasem mało. Ale wcześniej też piłam jak wielbład.
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Ja to potrafilam i ze 3l dziennie wypic wody a gdzie jeszcze kawa herbata, a i tak Sahare mialam w buzi dosc czesto...
    W nocy to co karmienie pilam po 2szkl. nawet
    Teraz juz tego pragnienia nie mam, czasami ledwo 1l wypijam ehhh
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    no to czekam. jak nie przejdzie to pojde do internisty.
    no wlasnie tak mam - pije i ciagle sahara. czuje ze mnie suszy, najbardziej jak karmie
    mamy takie butle eden z dystybutorem. i wypijam galon, powaznie. m to oczy zrobil ze tak ciagne. no jak na kacu
    meczy mnie to.
    a na cukry mam krzywa zrobic czy starczy na cczo?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Ja nadal piję jak smok, ale Gaja dużo cyckuje, więc sobie po prostu organizm uzupełnia :wink:
    --
  3.  permalink
    Ewa - ja mam skierowanie na krzywa cukrowa 6 tygoddnie po porodzie, wychodzi mi 2 maja i zasady takie jak w ciazy do krzywej, czyli z rana i na czczo. Niewiem jak to ogarne, chyba ze ssakiem tam pojde wegetowac te dwie godziny.
    Ewa - a co Cie denerwuje przy karmieniu piersia?? NO mnie tez wkurza ze takie mam chwile na wieczor na przyklad ze non stop by wisial a w sumie spal przy cycu.. Niewiem, czy z butla latwiej jest "chowac" takiego malucha??? Czy faktycznie tylko co 3h je a tak spi albo lezy spokojnie?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Mnie też wiele razy kp wkurzało, zwłaszcza, że Gaja była (i w sumie jest) cycozwisem od urodzenia. Ale mając porównanie do Mikołaja, który był butelkowy, spał sam w swoim łóżeczku - nie zamieniłabym tego za żadne skarby. Cieszę się tą bliskością ile wlezie, bo te chwile już nie wrócą...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    nie wiem madxiik, po prostu czseto jak karmie to mysle o tym, ile jeszcze i kiedy skonczy. jest mi jakos nieprzyjemnie choc nic mnie nie boli, ale uczucie ssania jest czasem dla mnie drazniace
    -- ;
  4.  permalink
    No ja za to juz sie boje jak zostane sama... mlody ciagnie po 30-40 minut czasem (w nocy szybciej) a tu starszak bedzie chciala jesc, pic, wyjac go z wanny, bajka na wieczor itp. Ja wiem, ze to jest to ogarniecia, ale na sama mysl sie trzese. Z butli to chyba by szybciej szlo.
    A co do schudniecia, to po starszaku nie schudlam ni kilo a karmilam prawie 9 miesiecy...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Madzik - pierwszy raz jest najtrudniejszy. Potem to już normalnie idzie. Ja pierwszy raz zostałam na 3 dni sama z dwójką, jak Aleks miał niecały miesiąc. A Maks nie miał jeszcze 2 lat. A tak w ciągu dnia to nie raz karmiłam Aleksa na chodząco. A czasem jak Maksiu krzyczał, że chce siuku, to "rzucałam" tego biednego Aleksa odrywając go od piersi i pędziłam z Maksiem do łazienki.
    A co do picia, to u mnie była norma - dzieciak do piersi a mnie w tym momencie suszy. I dzieciak pił i ja piłam :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeApr 2nd 2016
     permalink
    Ewa ja w połogu wypijałam ok. 3l dziennie. W samą noc 1,5 l wypijałam. Teraz już trochę mniej jakoś sie uspokoiło to pragnienie ale jeszcze dużo pije. Glukometrem sie mierzyłam i wszytsko u mnie ok, choc na krzywą cukrową muszę sie wybrać bo cukrzycę ciązową miałam. Wydaje mi się że organizm się dopomina o uzupełnienie tego co ssaki z nas ciągną, poza tym na szkole rodzenia nam mówili że tak będzie więc to raczej normalne :-)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.