Podczas rozmów na osobistej stronie 28dni wywiązał się pomysł stworzenia kategorii RODZINNEJ gdzie można by było wprowadzać linki ze zdjęciami pociech i tym podobnych. Co Wy na to czy jesteście za utworzeniem takiej kategorii? Do Damazego: jak się na to zapatrujesz?
Cóż niestety zdjęcia nie są widoczne. Trzeba adresy skopiować (bez IMG). Damazy czy w ogóle przewidywana jest taka możliwość jak wstawianie zdjęć i linków?
Agafiga nie wiem jak interpretować Twoją wypowiedź. Żeby zobaczyć zdjęcia wystarczy skopiować link do nich do pola adresu w przeglądarce (bez [img] z przodu i tyłu) Generalnie Niuńka zewnętrznie jest podobna do taty, a z charakteru do mnie .
a mama pociechy? cóż to się da zrobić, no ale nie będę na razie wstawiać kolejnych zdjęć (a raczej linków do nich) póki Damazy nie wypowie się na ten temat.
Dziewczyny, nie macie oporów przed pokazywaniem oblicz waszych najbliższych? Przecież to w końcu internet. Każdy może tu wejść, poczytać o waszych najintymniejszych sprawach, a na koniec popatrzeć na waszych bliskich...
Ja np. nie chciałabym, aby niezbyt uprzejmy "sąsiad zza ściany" czytał o moich cyklach, śluzach, "przytulankach" i skojarzył mnie po zdjęciach. A takie rzeczy się zdarzają.
Świat, zwłaszcza inetowy, jest zaskakująco mały... :-) Na stronę może każdy wejść, także użytkownik mający złe zamiary. Pamiętacie kampanię billboradową na temat pedofilii w inecie z grubym facetem przedstawiającym się jako 12-letnia Ania (coś w tym stylu)?
Dziewczyny, dajcie spokój, nie możemy wpadać w jakieś paranoje. Po co pedofil miałby szukać na 28dni zdjęć małych dziewczynek a potem szukać ich po Polsce, bez przesady.
Rozumując w ten sposób musielibyśmy własnym dzieciom zakładać worki na głowę przed wyjściem z domu ;) A tak mniej zartobliwie - kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach.
Ale podofili chyba bardziej interesuje rozmowa na necie z nieletnimi niż ich zdjęcia. A nawet jak jakiś zboczeniec zobaczy te zdjęcia, to nic sie nie stanie; na podwórku bawiące się dzieciaki tez mogą być przez takich obserwowane. Poza tym niepotrzebnie się wypowiadamy w tym temacie, nawet nie mamy swoich dzieci.
Amazonka pomyślała o pedofilach, ja nie miałam tego ma myśli, a raczej właśnie sąsiada, znajomych z pracy, czy wręcz osoby z którymi pracuję... "A pani Ania stara się o dziecko, miała wczoraj śluz płody, więc pewnie było bara bara". Powiem krótko- pracuję z młodzieżą. Jakby się dowiedzieli, to na bank byłyby komentarze.
Ryzyko zawsze istnieje. Dlatego na niektórych forach tematy "zdjęciowe" są dostępne tylko zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikom. Oczywiście nie jest to zbyt wielka przeszkoda, ale zawsze jakieś utrudnienie. Ja jeżeli mam obawy to raczej, że ktoś podkradnie mi moje zdjęcia. Zdarzały się takie przypadki, że jakaś wariatka (a może wariat, któż kto wie) kradła komuś tożsamość i posługując się skradzionymi zdjęciami i historiami funkcjonowała na innym dzieciowym forum. Cóż wariatów nigdzie nie brakuje.
Pilnujcie swoich dzieci, rozmawiajcie z nimi, przykładajcie sie do dobrego wychowania ich. Szkoła nie wychowa, telewizja tym bardziej nie. Smutne to... ale winni są rodzice. I tych zwyrodnialców i tej małej, jakby relacje były w jej domu dobre, to pożaliłaby się rodzicom, a nie dusiła w sobie, tym bardziej, że już od dawna ją ta banda napastowała.
Aniu nie wiem czy akurat masz racje z tymi dobrymi relacjami. Relacje mogły być dobre a dziewczyna mogła być bardzo skryta w sobie a po tym wydarzeniu psychicznie była zdruzgotana i mogła niechcieć opowiadać o tym. Czy wszystkie ofiary mówią swoim bliskim co ich spotkało? Jestem natomiast zdziwiona iż żadne dziecko z tej klasy nie wyszło do drugiej sali i niepowiadomiło co się dzieje.