Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeJan 29th 2010 zmieniony
     permalink
    Wkleję jeszcze raz link do artykułu ze strony NPR, po polsku, Amazonka wklejała go jakiś czas temu. Moim zdaniem jest rzeczowy, dobrze napisany i opiera się na przeglądzie różnych badań.

    Planowanie płci.
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeFeb 17th 2010
     permalink
    Wiele będzie za i przeciw , ja uważam że jak można zwiekszyć szanse to czemu nie , 100 % nie ma nigdy, jestem zywym przykładem, pierwsza zaplanowana dziewczynka , przytulanki ostatni raz 3 dni przed owulacją , drugi planowany chłopcem jedno przytulanko w dniu około-owulacyjnym i tyle wystarczyło, planowanie było poprzedzone wielomiesięcznymi obserwacjami i pomiarami , kto ciekawy zapraszam na moje wykresy
    --
    •  
      CommentAuthorOlta
    • CommentTimeFeb 21st 2010
     permalink
    Witam ja już mam chłopca i bardzo chciałbym mieć dziewczynkę ale u mnie jest ciężko bo coś tam sie z tymi wykresami poprzesuwało więc jak to zrobić przy nieregularnych cyklach???:sad:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeFeb 21st 2010
     permalink
    Liczyć na szczęście. Jedyny pewny sposób to wysortowanie plemników w laboratorium, niezależnie od regularności cykli.
    --
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeMar 9th 2010 zmieniony
     permalink
    Z tym sortowaniem też nie ma pewności, przynajmniej jeśli chodzi o wirowanie. Moi znajomi, o których pisałam wcześniej (z tym pomiarem temperatury 3x dziennie) spodziewają się dziewczynki, a planowali chłopca. Przykro było słuchać jak facet mówił o tym w taki sposób, że było widać, że jest zawiedziony, bo się nastawił na chłopca. Badania naukowe jeśli już wskazują na jakąś zależność to odwrotną niż się powszechnie sądzi.
    Szanse zaplanowania określonej płci są dosyć duże (np w porównaniu z Lotto), bo aż ok 50% :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeMar 10th 2010
     permalink
    O mamo, brzmi jak wiadomość prosto z Chin.
    --
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeMar 12th 2010
     permalink
    Dla mnie to było bardzo dziwne, że płeć dziecka była dla niego aż tak ważna, zwłaszcza, że to ich pierwsze dziecko. Na szczęście już mu przeszło. Pewnie jak się urodzi będzie ją traktował jak jego małą księżniczkę.
  1.  permalink
    Witam. Nie chce mi sie szukac teraz jakiejs publikacji ktora moglaby przynajmniej na pierwszy rzut oka uchodzic za wiarygodna (jak to rozpoznac w sposob w miare pewny?) ale osmiele sie wyrazic swoj poglad - nie ma raczej watpliwosci ze plemniki z chromosomem XY maja wyraznie mniejsza mase. Na tym glownie opieraja sie stosowane w praktyce, glownie na zwierzetach techniki selekcji plemnikow. Chyba najbardziej znana w tym zakresie jest amerykanska firma MicroSort. Mozna bez problemu poczytac w sieci o ich urzadzeniu ich metodzie wykorzystujacej wlasnie roznice masy.
    Wyprowadzone z roznicy masy wnioski o predkosci, odpornosci na czynniki niekorzystne typu temperatura, Ph, przeciwciala i inne niekrzystne dla kondycji plemnikow okolicznosci wydaja sie byc slabiej udokumentowane choc intuicyjnie logiczne.
    Metoda firmy MicroSort (nie wspominajac nawet o badaniach komorek pobieranych z poczetych we wczesnych czy pozniejszych fazach rozwoju i usmiercaniu tych, ktorych plec jest inna od oczekiwanej) budza powazne watpliwosc natury etycznej. Natomiast probe zwiekszenia o pojedyncze promile czy nawet procenty szans na poczecie dziecka okreslonej plci poprzez wspolzycie w stosownej fazie cyklu - jesli ma sie juz w domu np 7 corek lub w przypadku zagrozenia okreslonymi chorobami genetycznymi i jesli cala procedure traktuje sie wystarczajaco lekko, majac gotowosc zaakceptowania dziecka niezaleznie od jego plci oraz majac swiadomosc, ze szczegolnie celowanie w corke moze opozniac rodzicielstwo - gotow jestem uznac za jakos tam akceptowalna.
    Chyba powinieniem jednak budowac krotsze zdania :-)))
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeMar 27th 2010 zmieniony
     permalink
    Witam, przytoczono już tu wystarczająco dużo naukowych artykułów na temat braku zależności między okresem współżycia a płcią dziecka. Niestety, ale artykuły naukowe są po angielsku i niewielu osobom chce się to czytać, lub nie znają na tyle języka angielskiego, zwłaszcza że terminy są specyficzne dla dziedziny. Podawałam również link do streszczenia tych artykułów po polsku, znajdującego się na stronie o NPR ( jest to rzeczywiście streszczenie nowych publikacji naukowych, bo je czytałam w oryginale). Różnica w wadze plemników z X i z Y ( w plemnikach jest jeden z tych chromosomów) jest na tyle mała, że nawet wirowanie nieznacznie zwiększa szansę. Wirowanie przeprowadza się przy bardzo dużych prędkościach i znaczna część plemników jest uszkadzana. Dlatego nie wyobrażam sobie narażać moje przyszłe dziecko, bo mi się wymarzyła dana płeć. Zresztą w Polsce się tego nie stosuje, na szczęście.
    Z jakiego powodu plemniki Y mogłyby mieć mniejsze szanse? To naprawdę identyczne komórki jak te z X. Różnią się jedynie tym, że jeden z 23 chromosomów mają trochę mniejszy. Poza tym są identyczne.
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeApr 19th 2010
     permalink
    Co to jest plemnik XY - wstęp do zespołu Klinefeltera?
    Normalnie plemnik ma albo X albo Y.
    I jak się to ma do wagi? Ile waży ludzkie DNA? Zawiera ok. 3 miliardów par zasad, podzielonych na 46 chromosomów.
    Jak się to przekłada na wagę? Ludzki diploidalny genom to 3,5 pg. (http://en.wikipedia.org/wiki/Genome_size) A więc w plemniku jest zaledwie niecałe 2 pg. A z tego zaledwie ułamek przypada na chromosom X. To tylko jeden z wielu chromosomów.
    Czy zatem różnice wagi wynoszące ok. 0,2 pg są faktycznie takie oczywiste? Szczególnie, że liczba mitochondriów we wstawce nie jest aż tak stała? Jedno mitochodnrium waży więcej niż ten nieszczęsny chromosom.

    Tak więc różnice w wadze nie są aż tak oczywiste w interpretacji.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeApr 20th 2010 zmieniony
     permalink
    Dokładnie. Plemniki nie są takiej samej wielkości wszystkie. Ponadto DNA w plemnikach jest nieaktywne, zatem to czy tam jest X czy Y nie ma wpływu na funkcjonowanie plemnika. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że bez względu na to co tu napiszę i tak ważniejsze będą "mądrości ludowe" oraz analizy statystyczne obliczane na podstawie 1 przypadku, no góra 2 :wink:
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeApr 21st 2010
     permalink
    No i tu - niestety - masz rację.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeApr 22nd 2010
     permalink
    Niestety........
    •  
      CommentAuthorbe_atka
    • CommentTimeApr 23rd 2010
     permalink
    a to dla mnie nowość, co piszecie :) dobrze wiedzieć i nie nastawiać się na "celowanie" przy staraniach o dzidziusia :)
    choć chciałabym braciszka dla mojej córeczki (zrobionej w dniu owu :P ) to widzę, że nie ma się co nastawiać, szanse sa 50/50 :D
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeApr 25th 2010
     permalink
    W dniu owu ;) mówisz, czyli odwrotnie niż "przepis" na dziewczynkę ;)
    •  
      CommentAuthorbe_atka
    • CommentTimeApr 27th 2010
     permalink
    no własnie w tym sęk :)))) celowaliśmy w owu, na chłopaka, a jest dziewczynka :)
    więc tym razem juz celowac nie będziemy, albo się uda synuś, albo się uda druga córeczka :)
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeApr 27th 2010
     permalink
    No i super podejście ;)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 28th 2010
     permalink
    Celowaliście i trafiliście?
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeApr 28th 2010
     permalink
    be_atka: celowaliśmy w owu, na chłopaka, a jest dziewczynka :)
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeApr 29th 2010
     permalink
    No i tak to działa. Celując mamy mniej więcej 50% szans na trafienie :) ale to dlatego, że statystycznie mamy 50% na chłopca i 50% na dziewczynkę. Tyle, że możemy obniżać szanse poczęcia, bo stresujemy się i ustawiamy zbliżenia, a z drugiej strony.

    Więc nie ma to sensu i tyle. Nie ma żadnych, ale to żadnych empirycznych podstaw, aby mówić o celowaniu. Żadna statystyka tego nie potwierdziła. A setki "trafień" to nadal te 50%/, czyli działanie ma efekt zerowy. Tyle, że próbując udowodnić tezę na siłę pomija się przypadki nietrafione, a nagłaśnia trafione. Stąd wydaje się, że efekt jest.

    Ale takie działanie przystoi "babkom" ze wsi - w znaczeniu odczyniających uroki, a nie portalowi lub zwyczajnie osobom, usiłującym opierać się na statystyce i nauce.
    -- serce przestało bić.
    •  
      CommentAuthorfobi3
    • CommentTimeMay 11th 2010
     permalink
    witam. jestem mamą chłopczyka poczętego w 42 dni cyklu :)) (różne problemy ginekologiczne bardzo wydłużyły moje cykle), jednak teraz, chcę się obserwować i na podstawie wiedzy medycznej, która wiadomo nigdy nie da 100% gwarancji, mając w marę regularne cykle planuję córeczkę. zapraszam do pomocy, analiz... chętnie skorzystam z dobrych rad. pozdrawiam.
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeMay 12th 2010
     permalink
    Przeczytaj powyższe posty, bo chyba je zignorowałaś.

    Właśnie pokazywałyśmy że nie ma żadnych danych potwierdzających jakiekolwiek metody planowania. Stosowane tu na forum metody nie służą do planowania płci (a przynajmniej tak sądzę).

    Każde badanie statystyczne, jakie zrobili wykazało bezużyteczność planowana płci. Nie ma żadnych podstaw, aby je uzasadnić. To zabobon. Może nowoczesny, ale tylko zabobon.
    -- serce przestało bić.
  2.  permalink
    Oby było zdrowe :) to moja dewiza.
    •  
      CommentAuthorWiktoria25
    • CommentTimeFeb 25th 2011
     permalink
    a my gdy podjęliśmy decyzję o drugim dziecku, nie mówiłam :staramy sie o dziecko" tylko "staramy się o córeczkę" bo synka już mieliśmy :wink: To byl taki odruch ale ja wiedziałam,czułam,ze mam rację... Co prawda stranka trochę trwały i przyniosły kilka strat :sad: Ale jednak mamy córeczkę:bigsmile: Pierwszy cykl jaki tu założyłam nazywał sie DZIEWCZYNKOWY Później gdy zobaczyłam ile nas to kosztuje stresu i ze w ciążę wcale nie tak łatwo zajsc i donosić płec zeszła na drugi plan-przede wszystkim chcięlismy rodzenstwo dla synka. A jednak TEN na GORZE postanowił,ze trafi do nas mała dziewczynka, po tylu przejściach mamy nasze dwa serduszka :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    A my staramy się cały miesiąc więc zobaczymy co się trafi :)) ważne żeby zdrowe :)) chociaż gdzieś tam marze o córeczce :)
    •  
      CommentAuthorkjenzyc
    • CommentTimeMar 24th 2011
     permalink
    aaaaha... A mnie na 28dni niejednokrotnie mowiono o planowaniu płci... Szkoda... Myslałam,ze sie uda...
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeMar 24th 2011
     permalink
    To już taki nadmiar planowania w planowaniu rodziny ;)
    •  
      CommentAuthorJade
    • CommentTimeMar 24th 2011
     permalink
    Ja marzylam o coreczce, maz chcial synka. A teraz jest na wszystko jedno byle bylo i bylo zdrowe...:kissing:
    -- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
    •  
      CommentAuthorgilese
    • CommentTimeMar 24th 2011
     permalink
    z tym chińskim kalendarzem płci to trafiłam kiedyś na dwie stronki i same zobaczcie pierwsza i druga obydwie są różne :) więc wiecie... oby zdrowa dzidzia była :)
    --
    •  
      CommentAuthorMonika262
    • CommentTimeApr 28th 2011
     permalink
    Czy ktoś mi "sprzeda" sprawdzony sposób na małego, pięknego syneczka? :))))
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 28th 2011
     permalink
    Słyszałam plotki, że w Stanach, przy in vitro, można nie tylko płeć, ale nawet kolor oczu wybrać ;-)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 28th 2011
     permalink
    Wg wspomnień amerykańskiej staraczki, płeć w klinikach in vitro można wybrać także po to, aby skład rodziny był "zbalansowany".
    --
    •  
      CommentAuthorMonika262
    • CommentTimeApr 29th 2011
     permalink
    Nie rozumień po co ta ironia... Nikt nikomu nie nakazuje planować, nie planować - w tym oczywiście płeć malucha. Jednak jeśli ktoś chce się w takie coś pobawić, to czemu nie. Ja chciałabym pierwszego synka i tego nie ukrywam, jeśli będzie pierwsza dziewczynka to też będę szczęśliwa. Naprawdę masz z tym taki problem?
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeApr 29th 2011
     permalink
    Ja nie mam żadnego problemu :-) Planuj sobie, jeśli myślisz, że to możliwe.
    •  
      CommentAuthormarta2811
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    na syneczka stary ludowy przesad kaze polozyc siekiere pod lozko:tooth:
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Tylko głupek planuje płeć albo ma jakieś życzenia co do płci. To nie koncert życzeń.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Aditi wybacz ale obrażasz wiele kobiet a właściwie par. Wiele osób chce mieć dana płeć by mieć albo parkę albo po prostu chce i przez to nie jest głupkiem. Ostatnią ciążę "celowaliśmy" w chłopca i się udało i chcieliśmy wszyscy bardzo chłopczyka
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 17th 2011 zmieniony
     permalink
    aditi: Tylko głupek planuje płeć albo ma jakieś życzenia co do płci. To nie koncert życzeń.


    A co w tym złego?????
    Tak nas natura stworzyła, że mamy uczucia i marzenia i możemy o nich głośno mówić. Możemy marzyć o księciu z bajki:), to czemu nie o chłopcu albo dziewczynce. Nasze marzenia sa kształowane przez nasze życiowe doświadczenia. Skoro mam w rodzinie same dziewczynki i wiem jak nimi się zajmować, to naturalne jest, że mam obawy przed chłopcem. Część nas w takiej sytuacji woli dziewczynkę, bo boi się nieznanego, ale jest i część, ktora jednak marzy o kimś innym - o chłopcu. A i tak co się urodzi to sprawia największą radość w życiu.
    Tylko co innego jest planowanie i marzenie a co innego obsesyjne myślenie.
    Nie zabraniaj nikomu marzyć!
    •  
      CommentAuthoraguncia
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    aditi: Tylko głupek planuje płeć albo ma jakieś życzenia co do płci. To nie koncert życzeń.

    z tych slow bije przerazajacy wrecz cynizm.
    nie ma nic glupiego w fakcie, ze przyszli rodzice zanim dowiedza sie o plci dziecka snuja marzenia i czasami maja preferencje... to przeciez takie ludzkie, natura obdarzyla nas umiejetnoscia myslenia i fantazjowania i dlaczego z tego nie skorzystac?
    ja marze o dziewczynce i gdy czytam, ze wedlug kogos zaliczam sie do glupich osob... coz, nie czuje sie urazona. moge sie tylko poblazliwie usmiechnac w kierunku osoby, ktora marzycielstwo uznaje za glupote. smutne to.
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 17th 2011 zmieniony
     permalink
    A mnie szkoda takich ludzi, są bardzo ubodzy w uczucia. Te pozytywne uczucia. Te, które dodają nam siły, wiary, nadziei, radości.
    •  
      CommentAuthoragapeel
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Z określeniem "głupek" się nie zgodzę, bo po prostu obraża ludzi, ale z tym, że to nie koncert życzeń już tak. Ja wiem, że marzenia, plany, oczekiwania... ale po co pisać post na forum:
    "Czy ktoś mi "sprzeda" sprawdzony sposób na małego, pięknego syneczka? :))))"
    skoro temat planowania płci został już tu chyba przemaglowany ze wszystkich stron? Wydaje się, że autorka postu nie przeczytała ani jednej z poprzednich stron. No chyba, że ten uśmieszek oznaczał, że to żart - w takim razie, przepraszam, nie zrozumiałam.
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Możecie się nie zgadzać, mam to w nosie. Nie macie pojęcia co czują pary niepłodne, które marzą po prostu o dziecku. Właśnie taką parą jesteśmy. Nikogo nie obrażam. Napisałam co myślę, wolno mi. Ale ktoś kto nie poznał bólu niepłodności nie zrozumie.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    aditi: Ale ktoś kto nie poznał bólu niepłodności nie zrozumie.

    Sory bardzo - staraiśmy się 3 lata, a mimo tego marzyłam o córeczce. Pary niepłodne nie mają prawa do marzeń, planów? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Talinka - a jaka to różnica chłopiec czy dziewczynka?????????????
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Może i żadna. Jednak to nie powód, by nazywać głupimi ludzi, którzy mają takie, a nie inne plany.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    aditi: Ale ktoś kto nie poznał bólu niepłodności nie zrozumie.

    Rozumiem, że poznanie bólu niepłodności usprawiedliwia obrażanie innych osób? Ciekawe.
    --
    •  
      CommentAuthorTamara74
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Talinka: aditi: Ale ktoś kto nie poznał bólu niepłodności nie zrozumie.

    To nie jest wytłumaczenie.
    Znam ból niepłodności, chyba weteranka tu jestem, bo o dziecko zaczęliśmy się starać 10 lat temu, a mimo to dopuszczam możliwość marzenia o płci dziecka, więc rozumiem to. Tylko trzeba mieć trochę empatii w sobie.
    Co więcej, skoro przy adopcji psycholodzy pytaja się o preferowaną płeć to coś to znaczy! Nie bez celu zadają takie pytania. Jaka jest róźnica między chłopcem a dziewczynką? Nie chodzi o różnice między nimi, ale o to jak my widzimy i wyobrażamy sobie tę różnice.
    Ja nadal marzę, że adoptujemy dziewczynkę, ale bedę też najszczęśliwszą mamą chłopca.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Gorzej tylko, jeśli ta chęć posiadania dziewczynki po urodzeniu chłopca nie mija i mamusia zaczyna dziecko traktować jak dziewczynkę. Wtedy to jest już problem.
    •  
      CommentAuthoraditi
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Rodzicielstwo to nie nabycie nowej rzeczy gdzie można sobie grymasić i przebierać w typach, kolorach itp. Tak ciężko to zrozumieć???????????
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeJun 17th 2011
     permalink
    Aditi, wybacz, ale rozpacz z niepłodności chyba wpłynęła u Ciebie na odbieranie rodzicielstwa w ogóle. To że się pragnie i marzy o dziecku zmaterializowanym, a nie "jakimkolwiek, byle by było dzieckiem" to zupełnie normalne i mądre podejście. Jeszcze mądrzejsze jeśli przyjmuje się to co daje natura/Bóg/plemnik bez zastrzeżeń i psychoz, ale to nie ta dyskusja.
    Ja ostatnio przeprosiłam za użycie słowa "głupi" na kogokolwiek (nawet nie na osoby z forum),i uważam że jakkolwiek możesz być zacietrzewiona w swoich poglądach, powinnaś sama przeprosić, bo obraziłaś tu kogoś.


    BTW, moja córka urodziła się zgodnie z regułą "na dziewczynkę", czyli została poczęta 2 dni przed owulacją. Wyszło zupełnie niechcący, ale potwierdza.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.