Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Nie za ma co :smile:
    Ufaj zatem swojej intuicji i swojemu dziecku - jak na razie wychodziło Wam to na dobre :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Madziu my na razie też w formie eksperymentu ! Zobaczysz jaką minę będzie mieć Marysia jak podasz jej do zjedzenia coś innego niż mleko :-) Szymek to zrobił oczy jak spodki jak dałam mu zmemłanego banana :-)
    --
  1.  permalink
    Dziewczyny a ja mam problem z karmieniem Frania.
    I nie wiem jak to obejść.
    Kaszke zje jedną łyżeczkę, po czym wyczynia akrobacje na krzesłku i koniec jedzenia..
    Jeśli chodzi o zupki, robię mu sama, blenderuje ale jakieś tam większe drobinki są.
    I co 1-2 łyżeczki po czym się się krztusi, dławi, i generalnie jakby miał zaraz zwymiotować.
    Jak ja mu mam to jedzenie podawac?
    Chlebus je za to z chęcia..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    a może to jakieś przejściowe Night ?
    moja też ostatnio wydziwia i dzisiaj drugi dzień z rzędu była na samym mleku [nie licząc piętki chleba ale w sumie zjadła ok 1/3]
    a tak mi już fajnie jeść zaczynała po czym nagle chyba uznała, ze jeszcze nie chce ? :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Nightingale - mój synek z tymi grudkami (i odruchami wymiotnymi) miał to samo, dlatego na początku odpuściłam mu samodzielne robienie jedzenia i kupowałam gotowce. Albo dawałam do łapki właśnie chleb, całe, obrane (bo zębów długo nie miał) jabłko, itp.
    Trzeba czasu... Albo spróbuj BLW :-)
    --
  2.  permalink
    Livia to samo jest z papkami.
    I dania obiadowe i owocki, które przeciez słodkie są...wszystko jest na nie.
    Moja mama dzis była przerazona, bo normalnie miał taki odruch jakby się dławił..
    Franek też nie ma zębów jeszcze i tylko memła..
    BLW próbowalismy i fajnie mu idzie/szlo bo cholera strasznie się boję.
    Odłamuja mu się czasem takie wieksze kawałki i mu to wyciagam z buzi bo się po prostu boję..
    -- // //
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    Z tego, co piszesz, to BLW w Waszym przypadku jest chyba najlepsze. Nie bój się, zaufaj dziecku :-) Poza tym przecież nie zostawiasz go z tym samego, prawda?
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeApr 21st 2012
     permalink
    A ja osobiscie nie jestem fanka tego calego BLW i raczej nie mam zamiaru tego wprowadzac z Adasiem.

    Nie czytalam dokladnie na ten temat wiec nie wiele wiem, ale tak ogolnie to BLW moze byc fajne ale tak dla rocznego lub nawet starszego dziecka (przynajmniej ja tak uwazam) - posadzic malucha w krzeselku do karmienia i dac sie rozkoszowac i wybierac w tym co mama polozyla przed nim.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    yol: A ja osobiscie nie jestem fanka tego calego BLW i raczej nie mam zamiaru tego wprowadzac z Adasiem.Nie czytalam dokladnie na ten temat wiec nie wiele wiem, ale tak ogolnie to BLW moze byc fajne ale tak dla rocznego lub nawet starszego dziecka (przynajmniej ja tak uwazam) - posadzic malucha w krzeselku do karmienia i dac sie rozkoszowac i wybierac w tym co mama polozyla przed nim.


    To widać, że faktycznie nie wiesz na ten temat nic, bo przy BLW roczniaki i starsze dzieci jedzą już całkowicie samodzielnie. Może jednak wypadałoby poczytać cokolwiek na dany temat, zanim się zacznie krytykować? :confused:

    nightingale_84: BLW próbowalismy i fajnie mu idzie/szlo bo cholera strasznie się boję.Odłamuja mu się czasem takie wieksze kawałki i mu to wyciagam z buzi bo się po prostu boję..


    Zaufaj mu, nie zrobi sobie krzywdy. Wiesz, u nas też w pewnym momencie były jazdy z krztuszeniem się i nie wiedziałam dlaczego. I w końcu zdecydowałam, że koniec "trybu mieszanego" - przez jakiś czas było tak, że jednego dnia dostawała jedzenie łyżeczką, a innym razem jadła sama. Miałam wrażenie, że to jej tylko miesza. I faktycznie, po tygodniu, dwóch, było już o niebo lepiej.
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    hydrozagadka: zanim się zacznie krytykować?


    Hydro - alez ja przeciez nie krytykuje!!

    Napisalam swoje wlasne odczucia na temat BLW i to ze nie jestem fanka takiego sposobu wprowadzania roznych pokarmow u dzieci.

    Relax kobieto:cool:
    --
  3.  permalink
    A powiedzcie mi jaka rybka najlepsza dla takich szkrabów?
    Tzn wiem, że rozbiona na parze bez przypraw, ale co konkretnie się nadaje?
    Losoś? Pstrąg?
    -- // //
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeApr 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    ja dawałam pstrąga i dorsza, łososia jeszcze nie próbowałam

    przypomniałam sobie, że łososia też młody jadł, ale na mieście :wink:
    --
  4.  permalink
    Krzyś wsuwa łososia :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    Wiki też łososia :)
    --
  5.  permalink
    Tak dla pewności, takie normalne dzwnka tego łosoia dajecie tak?
    Na parę i tyle?
    Czy coś jeszcze? :smile:
    -- // //
    •  
      CommentAuthorjenny1983
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    night, jak Wiki dławiła się jabłkiem, to ja już byłam gotowa ją wyciągać z krzesełka, przez kolano i po plecach, a jednak sama sobie poradziła, chwilę trwało zanim zaczęła kaszleć, ale wypluła ten przeklęty kęs. Musiałam odpocząć parę dni od BLW i teraz znowu wsuwa sama, choć ostatnio bardziej bawi się konsystencją niż je, ale upaćkane łapki w końcu lądują w buzi i są słodko oblizywane :))
    Łososia kroję w paski, takie paluszki i na parę. Nic szybszego:)
    --
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeApr 22nd 2012
     permalink
    Magdalena, ja myślę, że lepiej posłuchaj własnej intuicji. Jeśli uważasz, że troszkę za wcześnie to pewnie masz rację. Ja też się biłam z myślami jak i kiedy zacząć i jak tylko zauważyłam, że maluszek posadzony potrafi ładnie się utrzymać w tej pozycji, zaczęliśmy przygodę za stałymi pokarmami. Miał 5 i pół miesiąca. Zaczynaliśmy powolutku, od marchewki, za 5 dni jabłuszko, itp. itd.

    Ja mam pytanie trochę z innej beczki - jeśli się powtarzam, to z góry proszę o przekierowanie do odpowiedniego linku :)
    Mianowicie chcę przejść z piersi na mm, z różnych względów. Trochę mi szkoda, ale przecież nie robię dziecku krzywdy. I teraz jak to wygląda "schematowo"? Tzn. czy teraz powinnam przejść na schemat żywienia dla karmiących mm? Oczywiście zamieram robić to stopniowo - na razie butla z mm na śniadanko (pierwsze lub drugie), po ok.2 tygodniach, jak wszystko będzie okej, pierwsze ORAZ drugie śniadanko butla z mm. Chcę zostawić sobie cycka tylko przed snem i w nocy (jeśli się maluszek obudzi).
    Czy któraś z Was przechodziła taki proces? Jak to jest? Dajcie znać, bo w sumie biję się z myślami i jednocześnie tak mi w środku jakoś szkoda.:confused:

    Treść doklejona: 23.04.12 13:35
    A propo rybki - ja daję małemu haddocka (w słownik jak wpisałam to wyszło: łupacz - nie znam tej ryby w sumie), est bardzo smaczny, ma miękkie białe mięso, takie puchate, że tak powiem. Muszę spróbować dać mu łososia.

    p.s. Dzisiaj dałam małemu na drugie śniadanie mm z butelki i ..... popłakałam się dziewczyny. Poważnie. Wzięłam go do drugiego pokoju i wyjęłam cycka. Zdążył wypić 80ml mm. Chyba nie jestem gotowa psychicznie. Chyba czuję się źle, bo wiem, że mam w piersiach najlepsze co mogę mu dać, a podaję mm. Chciałam powoooooooli przejść na mm, bo staramy się o drugie dzieciątko i tyle się naczytałam o tej prolaktynie, że często do ostatniej kropli mleka nie można zajść w drugą ciążę. Już cała jestem zdurniała. Jeśli któraś z Was miała podobnie, wspomóżcie radą, pliz.:sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    marakuya: p.s. Dzisiaj dałam małemu na drugie śniadanie mm z butelki i ..... popłakałam się dziewczyny. Poważnie. Wzięłam go do drugiego pokoju i wyjęłam cycka. Zdążył wypić 80ml mm. Chyba nie jestem gotowa psychicznie. Chyba czuję się źle, bo wiem, że mam w piersiach najlepsze co mogę mu dać, a podaję mm. Chciałam powoooooooli przejść na mm, bo staramy się o drugie dzieciątko i tyle się naczytałam o tej prolaktynie, że często do ostatniej kropli mleka nie można zajść w drugą ciążę. Już cała jestem zdurniała. Jeśli któraś z Was miała podobnie, wspomóżcie radą, pliz.


    Zajrzałam do Ciebie przed chwilą i widzę, że cykl poporodowy już zakończyłaś - czyli płodność wraca :smile: To może zamiast ograniczać karmienie, skoro to dla Ciebie takie trudne w tym momencie, poobserwuj trochę, jakie będą teraz kolejne cykle. Przecież w czasie laktacji spokojnie można zajść w ciążę, gdyby było inaczej, to karmienie piersią byłoby idealną metodą uniknięcia ciąży, a przecież wiadomo, że nie jest :wink: Daj sobie jeszcze trochę czasu :smile:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    a ja dzisiaj do ugotowanej zupki [słoiczkowych dalej niet] dodałam tej kaszki manny żeby zagęścić [wczoraj po 280 ml zupy po godzinie była tak głodna, że wypiła 150 ml]
    mam nadzieję, że jej nie zablokuje znowu :sad:
    bo jeszcze udało mi się wlać w nią 50 ml wody
    oczywiście łyżeczką
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    Teo, zwykłą mannę dajesz czy jakąś inną?
    ja dziś parzyłam w teskaczu na kaszmi i kurde wszystkie smakowe są słodzone i aromatyzowane. co za syfek.
    a chyba jedna manna jaka była była już na MM2. to taką kupić?
    ---
    u nas pierwsze inne jedzonko: 2 łyżeczki kleiku ryżowego (resztę zjadła mama - nawet nie waliło tak MM :wink:). skończyło się zjadaniem stopy i wylpluciem na nią resztek kleiku, a nastepnie na kategorycznym zażądaniu cycka.
    spróbujemy jutro dać marchewkę, bo na ten kleik to ona w ogóle jak na jedzenie nie zareagowała. widziałam, że zachowuje się jakbym jej dała zabawkę, nie wiedziałą chyba co z tym zrobićw buzi.
    ---
    aha, zdziwiłam się, że n. "Delikatna marchewka" z BoboVty to nie sama marchewka, ale również RYŻ. dziwne, bo sugerują że to tylkomarchew. Nabyłam więc marchewke z HIPPa (98%marchewki, 2%wody, that's all).
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    Magdalena: Teo, zwykłą mannę dajesz czy jakąś inną?


    zwykła najzwyklejszą w Teskaczu zakupioną za 1,94 zł :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    to super. mam takiej od groma, bo się nią sami zajadamy.
    dzięki, dobra kobieto!
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeApr 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Madziu podejrzewam że i na marchewkę może na początku tak zareagować :-) Ja jak podałam swoim maluchom banana zblendowanego lub jabłuszko to też nie bardzo wiedzieli co z tym zrobić :-)
    .
    Teo ale ją sypiesz na mleko mm , mieszasz i wsio ???
    --
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    Dzięki Hydrozagadko za słowa otuchy! Na razie sobie daruję mm. Spróbuję może za jakiś tydzień, dwa, albo za miesiąc.. Chyba muszę wyczuć odpowiedni moment. Poczytam, doszkolę się. Jutro mam spotkanie z położną, więc wypytam ją też o przejście z cyca na mm.

    Jeszcze raz dziękuję :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    tzn MADZIA ja nie wiem czy to taką normalną można...
    ja taką kupiłam i taką jej daję [ i o dziwo kupa poszła normalnie !!! także teraz muszę ją w wersji na owocowo zrobić Ninulce]



    mareza: Teo ale ją sypiesz na mleko mm , mieszasz i wsio ???


    tzn ja akurat na wodzie robiłam
    wrzucasz do gotującej się wody [na oko] i gotujesz 3-5 minut
    aż zgęstnieje


    i chyba "na słodko" też się robi na wodzie a potem dodaje jakieś starte banany czy tam coś bo nie wiem czy MM można doprowadzić do wrzenia ?
    wydaje mi się, że chyba niebardzo....
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    pytam się bo takie cuda wymyślają że już myślalam że znowu jakiś wynalazek :-) ja np boję się dać kupną kaszkę z mm bo nie wiem jakie to mm jest w tej kaszce a my mamy już swoje sprawdzone mleczko... ja zakupiłam kaszkę mannę chyba na mleku i daje się ją na wodę - zaćmiło mnie na amen przy tym zakupie! - nie mogłoby to wszystko być dużo prostsze??? :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    mareza: ja zakupiłam kaszkę mannę chyba na mleku i daje się ją na wodę


    ale Ty mówisz o tych smakowych prawda ? :)
    ja też je kupiłam i Ninie absolutnie nic nie było mimo, że też nie wiem jakie tam jest MM...
    tzn nic oprócz hiper zatwardzenia :neutral:

    a ta co ja kupiłam to jest taka najzwyklejsza manna jakiej się używa na codzień w kuchni
    nei jakaś specjalna dla dzieci

    [poprawcie mnie dziewczyny jeśli bzdury piszę ale ja tak właśnie Wasze info zrozumiałam :wink:]
    --
  6.  permalink
    z bezmlecznych glutenowych błyskawicznych to jest jeszcze zwykła pszenna Holle, można zrobić na mleku (matki lub mm) albo dodać do zupki warzywnej, nie trzeba gotować. Są jeszcze kaszki BabySun
    --
    •  
      CommentAuthormareza
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    nie no dobrze piszesz :-) mam zwykłą mannę bo nieraz lubię zagęścić zupę :-)
    a ja zakupiłam kaszę mannę na mleku dla dzieci bezsmakową - nie pamiętam jakiej firmy a nie chce mi się iśc zajrzeć w szafkę - ta głupota kosztowała ok 10zł !
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    ale popatrz z tego co pisze Ceri są też błyskawiczne
    bez gotowania :smile:
    to chyba lepsze bo na mleku by można było

    aaaaaaaaaaaa to o tych mi Livia pisała a ja i tak inną kupiłam o litości ! :shamed::shamed::shamed::smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 23rd 2012
     permalink
    CERI dzieki! Wlasnie takiej blyskawicznej szukam. Przegladalam te Holle, ale cos mi sie pomylilo.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 24th 2012
     permalink
    Ja kupuje zwykla kasze manna blyskawiczna(firmy Lubella) i mala je.
    Kleik ryzowy podaje na wodzie/lub moim mleku i dodaje owocka. Moja po mm wymiotuje, wiec kaszki/kleiki sa bezmleczne .
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Dziewczyny, a jak dziecko wypycha językiem jedzenie i ma odruch wymiotny zamiast połykania, to dac mu jeszcze czas, prawda?
    Bo próbowałam u mery z kleikiem raz i z marchewką (przecier) 2 razy i za każdym razem to samo :/
    Na moje oko, to po prostu za wcześnie. Może spróbować w przysłżym tygodniu? czy raczej dać np. jabłuszko, które jest słodkie?
    tak sobie myśle,że może coś do ciumkania by się sprawdziło, w sensie BLW - ale pewnie na poczatku i tak będzie ywpychanie języczkiem, nie?
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Gośka nic nie wypychała. Dostała ziemniaka ode mnie z talerza i od razu bardzo jej zasmakował.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Jak wypycha jedzenie jezykiem, to dziecko nie jest jeszcze gotowe na rozszerzenie diety. Ale ten odruch moze zaniknac na dniach normalnie, wiec mozesz sprawdzac co kilka dni np. podajac malej na lyzeczce wody lub swojego mleczka.
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Magdalena: Dziewczyny, a jak dziecko wypycha językiem jedzenie i ma odruch wymiotny zamiast połykania, to dac mu jeszcze czas, prawda?


    Prawda. Dopóki ten odruch trwa, nie ma sensu rozszerzać diety.
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    A ja mam pytanko w sprawie blw, bo chyba zaczynam się przekonywać :cool:
    Mianowice czy mogę zacząć wdrażać to blw teraz, gdy synek zaczął 8 miesięcy? No i jak?

    Przed chwilą położyłam mu na tacce w siedzonku brokułka, kalafiorka i marchew oraz zkulkowanego kurczaka. Jadł ładnie, ale na początku nie wiedział o co cho... szukał tylko żebym mu wkładała do buzi (czyli tak jak się to robi łyżeczką! przyzwyczajenie....).

    Czyli jak zacząć na tym etapie?
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    marakuya: czy mogę zacząć wdrażać to blw teraz, gdy synek zaczął 8 miesięcy? No i jak?


    Jasne, że możesz teraz. Zajrzyj na tę stronę, to jest polski serwis poświęcony BLW.
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Jerryyy, wcięło mi mojego posta.....

    Stronkę już czytałam hydro, ale nie znalazłam tam podpowiedzi jak zastąpić tradycyjne posiłki metodą blw. Czyli np. podawałam na kolację kleik z owockiem. Jak to "zamienić", żeby Nati zjadł to łapką?

    Cieszę się, że podając mu tak dziś warzywka zaobserwowałam, że uwielbia kalafiora :bigsmile: wtrążolił praktycznie całego ;)
    No i kolejna kwestia - maluszki jedzą Wam na golaska czy w ciuszkach? Bo Natiego bodziaki to był istny kosmos po takim jedzeniu...... (ja z tych nieustannie coś sprzątających..)

    A może powinien być osobny topic dot. blw? Możnaby tomy pisać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    marakuya: No i kolejna kwestia - maluszki jedzą Wam na golaska czy w ciuszkach? Bo Natiego bodziaki to był istny kosmos po takim jedzeniu...... (ja z tych nieustannie coś sprzątających..)

    Poszukaj kilka stron wcześniej, _sushi_ pisała o fajnych śliniakach z rękawkami

    Do Teo Twoja Ninka to bardzo mądra dziewczynka skoro nie chce pić wody/herbaty z miodem :bigsmile:
    Poniżej cytat z oseska:
    Niemowlęta poniżej pierwszego roku życia nie powinny dostawać miodu. Spożycie występującej naturalnie np. w miodzie bakterii Clostridium botulinum wytwarzającej w organizmie jad kiełbasiany może w bardzo rzadkich przypadkach spowodować u niemowląt poniżej pierwszego roku życia ciężką chorobę zwaną botulizmem dziecięcym. W tym przypadku choroba rozwija się nie na skutek działania toksyny botulinowej, ale z powodu namnażania się bakterii w ustroju.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 25th 2012
     permalink
    Pierwsze jedzonka to było wypychanie językiem i rozcieranie o podniebienie
    U nas nieświadomie weszło BLW bo żebym mogła zjeść w spokoju względnym musiałam coś dać młodemu więc dawałam w kawałku to co my mieliśmy drobniejsze (marchew z zupy, cały ziemniak zamiast tłuczonego itd) i właściwie od niedawna Młody zaczął jeść łyżeczką SAM bo nie dawał się od dawna karmić ale chciał to dałam na odczepnego i całkiem fajnie sobie radzi
    Je prawie wszystko i nie ma problemów - ot czasami jadłospis jest w pieluszce widoczny ;) pominęłam etap papek bo on nie lubił a zagłodzony nie był i nie jest
    Problem jedyny mam z piciem - nie chce i już za cholerę pić i nie ważne co mu się daje czy słodkie czy słone czy neutralne i nie ważne z czego - łyżeczka, niekapek, kapek, kubek, butelki - nie i już :/ trafia mnie
    A że wszystko naokoło uciaprane było w jedzonku... no cóż przywykłam ;) śliniaki rękawkowe nie przeszły u nas niestety - po prostu dzieć częściej przebierany a i podłoga sprzątana ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    marakuya: Czyli np. podawałam na kolację kleik z owockiem. Jak to "zamienić", żeby Nati zjadł to łapką?


    Hmm, a jakby zamienić to na kleik w postaci do picia (mógłby wypić z kubeczka) + owoc w kawałkach do ręki?
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    Co do miodu, to nie wolno go podawac dzieciom do 2 lat nawet. Tak gdzies kiedys czytalam.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    dziewczyny sprzedam wam fajny patent (choc moze znacie)na zageszczacz dla dzieci. Kupcie kg zwykłego ryzu i go zmielcie ( w mikserze kuchennym, młynku do kawy lub czyms takim) super sprawa niedroga w duzej ilosci, zageszcza idealnie :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    andżi: Do Teo Twoja Ninka to bardzo mądra dziewczynka skoro nie chce pić wody/herbaty z miodem :bigsmile:


    o to nie wiedziałam o tym miodzie :shamed:

    ale czy taka mądra to nie wiem bo ona NIE CHCE PIĆ NIC
    a to juz chyba nie najlepszy pomysł [jest na MM]
    --
    •  
      CommentAuthormarakuya
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    hydrozagadka: Hmm, a jakby zamienić to na kleik w postaci do picia (mógłby wypić z kubeczka) + owoc w kawałkach do ręki?


    Fajny pomysł. A kleik mogę zrobić na wodzie, czy muszę na mleku wtedy? Bo z piersi to już nie odciągam - mało leci. Mam w domu mm, ale nie wiem sama, czy powinnam go używać.
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeApr 26th 2012 zmieniony
     permalink
    TEORKA: ale czy taka mądra to nie wiem bo ona NIE CHCE PIĆ NIC

    Mój w wieku Niny też nie chciał pić (trochę z łyżeczki co najwyżej) a kubeczek niekapek traktował jak zabawkę i gryzak. Nie poddawałam się jednak i codziennie nalewałam do kubeczka trochę wody i dawałam mu do łapki. Nie pamiętam już w którym momencie załapał, ale pewnego pięknego dnia zaczął pić samodzielnie z niekapka i teraz bez tego ani rusz :bigsmile: (mój na cycusiu).
    Więc Teo nie poddawaj się, niech Mała ma zawsze w pobliżu kubeczek i może sama w końcu załapie i zasmakuje w wodzie

    Aha kubeczek mamy lovi z miękką końcówką.
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    moje dziecko też bardzo długo nie chciało pić, wystarczała mu pierś, a czasem załapał
    daj małej czas, nauczy się, dla takiego malucha wszystko jest nowe, trzeba po prostu poczekać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    Gosia też nie chciała pić, aż do dzisiaj. Trzymając ją na kolanach piłam kawę zbożową to ona wyciągnęła ręce, że tez chce. Podałam jej i zaczęła pić. :swingin:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 26th 2012
     permalink
    U nas niechęć do picia trwała bardzo długo. Dziś Marta ma 2 l i 4 msc i nadal potrafi wypić ok 0,5-0,7 l na dzień. Masakra. Kupiłam tyle różnych kubeczków, że mogłabym wyposażyć grupę a nie jedno dziecko. Ale mam nadzieję, że zx czasem sie poprawi. Zresztą - i tak już jest lepiej:)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.